Dająca frajdę gra multiplayer z fajnym trybem solo?

[jacobPL]

Najlepszego w NY! Aby Wam starczyło czasu i miejsca do gry .

Nałóg nie śpi, trzeba karmić go. Miejsce na półce jeszcze z jedno jest. Jak w temacie szukam gry domyślnie pod 3-4 os., która da niemniejszą frajdę solo (fanowskie lub ori). Wiem, że rosnący trend gier na 1-4 os. budzi w wielu demona irytacji, ale to dla mnie tylko zaleta, skoro mogę się jakąś grą cieszyć (grać) częściej.

Kandydata do pary szukają:

• Carnegie - dopiero ogrywam, ale mam poczucie, że to będzie ulubiony euras

• Podwodne Miasta - najlepsze DB euro

• Birmingham - klasyk, którego zaspokajam również w Mautomę

• Blackout Hongkong - zaskakująca niepiękny euras kampanijny

• Ocaleni - ulubiony workerplacement a post apo nawet nie lubię, mocno niedoceniona, fanowski tryb solo

• Tyrants - najbardziej uniwersalne area control, zaskakująco fajny tryb fanowski solo

• Nieustraszeni Normandia - taktyczna karcianka w klimacie WW2, może zastąpię ją Brytanią

• Horrified - czyli przyjemne zbieranio-tłuczenie z potworkami dla rodziny

• Podziemne Imperium - szybki, prosty pasjans z zabawnymi grafikami

• Niepożądani Goście - jedyna gra dedukcyjna w kolekcji, zawsze bawi

• Kaskadia - najprzyjemniejsza układanka logiczna o uniwersalnej tematyce

Planuję zagrać w: Darwin, GWT 2ed, Newton, Revive, Nusfjord, Nemo, Klany Kaledonii, Kartografowie, TWoM, Obsesje, Szklany Szlak.

Drugim kryterium jest to, aby gra dawała satysfakcję w nieco inny sposób niż te już posiadane, szczególnie jeśli będzie to kolejne euro. Fajnie by było, gdybyście powiedzieli dlaczego proponowana przez Was gra mogłaby się wpisać w to co już mamy. Odpadają gry, w które trzeba grać co tydzień, żeby je ogarniać, bo jest tyle mikozasad, jak przy starcie rakiety w NASA.

Dziękuję wszystkim

[Curiosity]

Ekspedycja Ares - bardzo fajna gra solo (fajna = dająca prawdziwe wyzwanie), karcianka z podziałem tury na fazy (których część może ale nie musi się pojawić). Wielu graczy zarzuca jej dużą losowość, którą czasami trudno opanować i faktycznie, w trybie solo jest to bardziej odczuwalne niż w rozgrywce wieloosobowej. Rozsądna cena, rozsądny czas rozgrywki z dodatkiem działa bodaj do 6 osób.

Poszukiwanie Planety X - działa i solo i na 4 osoby. Pisałes, że masz tylko jedną grę dedukcyjną, no to miałbyś dwie. Do rozgrywki jest niezbędna aplikacja (a przy grze na kilka osób, każdy musi mieć włączoną własną apkę). Też spoko cena i czas rozgrywki.

P.S.
Najlepszego w Nowym Yorku? Bez sensu

[itsthisguyagain]

A Diuna: Imperium z dodatkami zna? Solo jest o wiele słabsze niż normalna gra w 4 osoby. Powiem szczerze, że D:I jest najbardziej ograną przeze mnie grą w życiu, znam bardzo dobrze a gry są do siebie tak niepodobne i satysfakcjonujące, że ciągle gram.

Najlepsze ten początek rundy kiedy dobierasz 5 kart, w głowie układa się plan na tę rundę i szacujesz czy przeciwnicy pozwolą ci go zrealizować.

[arian]

Fajny tryb solo ma:
Bonfire - świetna łamigłówka, gdzie zazębia się kilka ciekawych mechanik. Do tego dla mnie wyjątkowo ładna i z bardzo dobrze działającym trybem solo na kilku kartach. Ze względu na solo polecam bardzo, bo to jest ten rodzaj automy, który nie odciąga gracza na wykonywanie długich tur, a mimo wszystko daje poczucie gry z przeciwnikiem.

Arnak - to z kolei mój ulubiony euro deckbuilder. Gra jest pięknie wydana, tania, ma dodatek z asymetrycznymi "frakcjami-postaciami" i niedawno wyszedł kolejny z kampanią działającą solo. Sama podstawka też ma sprytnie działający tryb solo, do tego jest dostępna aplikacja ułatwiająca takie granie (nieobowiązkowa).

Diuna: Imperium - to z kolei będzie lepiej działać na 3-4 osoby. Często konfrontowana z Arnakiem, ale moim zdaniem nacisk kładzie na zupełnie inne elementy. Też euro deckbuilder. Tryb solo działa z aplikacją, gra się fajnie, ale pod solo i 2 osoby wybrałbym jednak Arnaka, natomiast pod granie w 3-4 juz przychylniej patrzyłbym na Diunę. Niestety gra jest dość brzydka.

[psia.kostka]

LE: Alien, a do tego w wersji Legenda Bialego Wilka. Dobry grupowo, swietny solo, nietypowy, bo fura kart i mata. Niecodzienny, bo fanowski owoc pasji jednego z forumowiczow, ktory ma szanse zawitac pod strzechy wielu forumowiczow, przy udziale innego forumowicza

Troche moze niedosyt, bo Alien ma juz 2-3 dodatki, a tutaj goly corebox.

Nie wiem czy czasowo i finansowo trafi w Twoje okienko, ale warto sie przyjrzec. Zasady raczej proste, moze setup troche upierdliwy, zalezy jak pieknie posegregujesz karty po poprzedniej grze

P.S.
Najlepszego w Nowym Yorku? Bez sensu

Amerykance nie sa tacy glupi na jakich wygladaja i w tym drugim przypadku napisaliby NYC

[seki]

To ja dorzucam swój głos na:
Szklany szlak jeśli nie przeszkadza Ci prostota graficzna na starą modłę. Genialna nieoczywista interakcja z innymi graczami związana z planowaniem kart akcji. Trzeba przewidywać co inni zagrają. Oprócz świetnego zarządzania zasobami jest to interesujące rozwijanie naszego poletka i silniczka. Tu solo zagrałem nawet więcej niż z innymi. To najczęściej grane przez mnie euro solo. Minus taki, że nie ma automy a jedynie poprawiasz swój wynik.

Anachrony - fajne tematyczne euro z ciekawymi mechanizmami worker placement z uwzględnieniem różnych typów workerow i łączenia ich z innymi zasobami (skafandry-mechy). W dniu premiery to było dla mnie najlepsze euro z automą. Automa fajnie tam działa.

Projekt Gaja - gra wybitna, mój ścisły top. Do tego ma świetnie działająca autome (jeszcze lepszą niż w Anachrony).

Pax Pamir - znów gra wybitna. Genialna w towarzystwie, ale w trybie solo z Wachanem też dobra pod warunkiem, że Wachana sobie utrudnimy wg popularnego na bgg trybu.

Diuna Imperium - wielu graczy uważa, że w Diune trzeba grać minimum na 3 graczy. Ja bardzo lubię również solo z dwoma rywalami obsługiwanymi automą. Ja polecam.

Ps. Też uważam, że Carnegie świetnie działa w grupie i solo. To moja gra roku w 2022.

[Diserve]

A ja z innej strony - nie lubie grać solo i zdarza mi się to niezmiernie rzadko ale... Pierwszy Nemesis solo naprawdę dawał mi dużo frajdy i emocji. Zwłaszcza z adekwatną nastrojową muzyką w słuchawkach.

[agt]

Poszukiwanie Planety X
(...)
Do rozgrywki jest niezbędna aplikacja (a przy grze na kilka osób, każdy musi mieć włączoną własną apkę).

To nie do końca prawda.
Da się grać korzystając w więcej osób z jednej aplikacji, bo aplikacja nie zapamiętuje żadnych danych o pozycji na planszy czy wcześniejszych poczynaniach danego gracza. A raczej zapamiętuje zadawane pytania, ale nie odpowiedzi i to co zapamiętuje nie ma żadnego wpływu na kolejny ruch.
Aczkolwiek jest znacznie wygodniej gdy każdy ma swoją aplikację. Oraz bezpieczniej - używając aplikacji wspólnie trzeba bardzo uważać by kolejna osoba nie poznała odpowiedzi na pytanie tej osoby wcześniejszej (co jest możliwe gdy nie przełączy się ekranu z odpowiedzią).
No i w tej sytuacji grania wspólnego na jednej aplikacji idealnie by było gdyby przynajmniej jedna z osób nie brała wskazówek początkowych, żeby się nie powtarzały. (Ewentualnie można włączyć sobie na chwilę grę z tym samym kodem, ale od innej strony nieba i zapisać podane wskazówki początkowe.)
Podsumowując: da się. Ale lepiej unikać.

No i to nie musi być apka na smartfona. Można też jej używać na stronie w przeglądarce. Ja tak robię.

A grę polecam. I solo i na 2 i na więcej.

Jednak to specyficzna pozycja i polecam również o niej poczytać lub pooglądać przed zakupem.
Bo to już zależy co kto lubi.

[jacobPL]

Ekspedycja Ares

Myślałem, że zastąpi mi NWŚ po przejściu kampanii WiP. Ares to super cena do jakości, miałem, lubiłem, ale nie przetrwała próby czasu. Niełatwo było wygrać fakt.

Poszukiwanie Planety X

Zakręcę się. Regrywalna?

A Diuna: Imperium z dodatkami zna?

Na początku średnio lubiłem, bo nastawiony byłem na dobry DB (takie pokłosie "nastawiania się"), ale zdarzało mi się grać tylko z dodatkami na 4 os. Cena pełnego zestawu mnie wykręca, a większą frajdę miałem przy Uprising 3vs3. Solo nie grałem.

Bonfire

Nie zwróciłem na nią nigdy uwagi. Pooglądam.

Arnak - to z kolei mój ulubiony euro deckbuilder.

Zagrałem dwa razy w 3 os. i rozumiem popularność, ale mnie bardzo wynudziła. Nawet pochlebne opinie o dodatku mnie nie zawróciły, a dla samego stosunku cena/zawartość nie kupię.

LE: Alien...Nie wiem czy czasowo i finansowo trafi w Twoje okienko

Kojarzę, wielu chwali, to chyba klasyk. Jeżeli tak wspominasz o tym, to zapewne nie trafi

Amerykance nie sa tacy glupi na jakich wygladaja i w tym drugim przypadku napisaliby NYC

Się napisało samo.. Piekielny globalizm hehe.

Szklany szlak jeśli nie przeszkadza Ci prostota graficzna na starą modłę.

Nie przeszkadza. Mam na radarze, nie mam lajtowych euro jeszcze. Tylko trochę ceny chore. Ta gra chyba za 40 zł bywała?

Anachrony - fajne tematyczne euro

Oglądałem jedynie YT, wielu chwali. Nie za mocno tam się materia smaży pod kopułą?

Projekt Gaja - gra wybitna, mój ścisły top. Do tego ma świetnie działająca autome (jeszcze lepszą niż w Anachrony).

Kojarzę, nie grałem, niewiele też oglądałem. Nie wiem czy bym udźwignął takiego wylewu kosmosu. Trzeba grać regularnie, żeby weszła w krew?

Pax Pamir - znów gra wybitna.

Lubię od czasu do czasu na 4 os. Ale nie byłem przekonany do trybu solo na podstawie YT. No i cena jak za prezydenta.

Pierwszy Nemesis solo naprawdę dawał mi dużo frajdy i emocji.

Ja jestem anty Nemezisowy jakoś. Próbowałem raz w jedynkę, raz w dwójkę i usnąłem. Kumple mówią, że najnowszy ma mi się spodobać. Zobaczymy.

[seki]

Poszukiwanie Planety X

Zakręcę się. Regrywalna?

Tam nawet ciężko mówić o regrywalności bo nie ma żadnych zmiennych oprócz wskazówek co do położenia poszukiwanej planety X. No i oczywiście inaczej ułożone obiekty. W miarę możliwości spróbuj zagrać przed zakupem bo gra jest specyficzna i nie każdemu przypadnie do gustu takie logiczne poszukiwania na zasadzie negowania i potwierdzania różnych powiązań pomiędzy ciałami kosmicznymi. Docenić należy na pewno za oryginalność mechaniki. Regrywalność będzie duża jeśli takie poszukiwania Cię kręcą, jeśli nie to znudzisz się po 2 partiach.

Szklany szlak jeśli nie przeszkadza Ci prostota graficzna na starą modłę.

Nie przeszkadza. Mam na radarze, nie mam lajtowych euro jeszcze. Tylko trochę ceny chore. Ta gra chyba za 40 zł bywała?

Nie wiem czy aż tak tanio. W 2018 kupiłem za 80 zł. W kolekcji przetrwała do dziś a wiele nowszych, droższych, ładniejszych, wiele wymienionych w tym wątku z kolekcji już wyleciało.

Anachrony - fajne tematyczne euro

Oglądałem jedynie YT, wielu chwali. Nie za mocno tam się materia smaży pod kopułą?

Wg mnie nie bardziej niż W poszukiwaniu planety X (która zasady ma proste ale sposób myślenia i intensywność potrafi przepalić conieco). Anachrony ma zasad trochę ale zapamiętuje się je łatwo i biorąc pod uwagę gry, w które grasz, nie ma się czego obawiać. Powiedział bym, że może ciut cięższa od Carnegie.

Projekt Gaja - gra wybitna, mój ścisły top. Do tego ma świetnie działająca autome (jeszcze lepszą niż w Anachrony).

Kojarzę, nie grałem, niewiele też oglądałem. Nie wiem czy bym udźwignął takiego wylewu kosmosu. Trzeba grać regularnie, żeby weszła w krew?

Trudno powiedzieć. Ja swego czasu wsiąknąłem i po 20 partiach w krótkim czasie weszło w krew Teraz grywam może raz w roku i uważam, że zasady są klarowne, jest sporo możliwych akcji, mogą mylić się niektóre pojęcia (zasięgu), niektóre akcje mają nieco bardziej złożone wymagania (technologie zaawansowane) ale w gruncie rzeczy nigdy nie czułem się zmęczony grą, wręcz przeciwnie. Znasz Pax Pamira to uważam, że Pamir ma znacząco więcej drobnych zasad do zapamiętania niż Projekt Gaja.

Pierwszy Nemesis solo naprawdę dawał mi dużo frajdy i emocji.

Ja jestem anty Nemezisowy jakoś. Próbowałem raz w jedynkę, raz w dwójkę i usnąłem. Kumple mówią, że najnowszy ma mi się spodobać. Zobaczymy.

Nie sądzę. Jeśli klimat jedynki Cię nie porwał na tyle by oczarować to żadna z części Nemesisa tego nie zrobi. Trójka ma być znacząco inna ale z tego co widziałem będzie więcej walki, ale rozbudowa postaci w przedmioty, mechanika zagrywania kart podobna. Chodzenie po nieznanym terenie daje tylko złudzenie, że to zupełnie inna gra. Nemesisa się albo kocha albo nudzi szybko. Tam nie ma wciągającej mechaniki, to gra film, ma opowiadać historie. Jeśli film nas nudzi, to każde kolejne podejście do niego znudzi nas podobnie. Ja doceniam Nemesisa ale raczej nie do gry solo w kooperacji i tylko jeśli turlanie bez wielkiego wpływu na wynik gry Ci odpowiada.

[psia.kostka]

Fajnie, ze odpisales polecaczom skrupulatnie

Kojarzę, wielu chwali, to chyba klasyk. Jeżeli tak wspominasz o tym, to zapewne nie trafi

Ad LE Alien
Tak, dosc niedostepny obecnie klasyk.
Ale wlasnie dlatego polecam ten reskin Wiedzmakowy, no chyba, ze wybitnie nie Twoj klimat.

Z czasem to byl taki inside joke, bo ten druk fanowski juz dwa lata jest odroczony, ale "niebawem ma ruszyc" i w ciagu pol roku dostarczony.

Czas gry mysle jest standardowy. Tylko gra najczesciej gosci w topkach solo, a czy grupowy coop wam przypasuje, to nie wiem. W alienie jak gracz ginie, to moze zabawic sie w obcego, zeby sie nie nudzic. W reskinie chyba jest wilkolak.

A z kasa, to kazdy ma inna optyke, ale zapowiedziano ze cena w okolicach scd oryginalu, co bez znajomosci tematu, biorac na intuicje moze wydawac sie za duzo, skoro to fanowska wersja.
Np czesto tekturowe pudelko produkowane w niskim nakladzie zjada spory budzet.

Czyli jak chcesz na juz i za 150, to nie. Ale jak za pol roku i za 300 i lubisz wiedzmina, to warto sie zainteresowac. To jest ok 600kart zdaje sie + obszyta mata neoprenowa. Dokladna cena nie padla jeszcze. #Fulgrim

[Pompex]

Diuna Imperium , Pax Pamir. Już były podane. To może :
Zamki Burgundii - to już jest klasyk. Proste zasdy, super mechanika, świetnie działa w każdym składzie. Tryb solo też działa bardzo dobrze, szczególnie automa z najnowszej edycji od Awaken Realms. Ale cena tej wersji jest spora dlatego wystarczy Big Box i fanowska automa do pobrania na bgg.
Teotihuacan - bardzo fajny sucharek, tak zwany Excel na planszy. Jeśli Cię nie odrzuci wygląd planszy to rozgrywka rekompensuje z nawiązką. A i tryb solo jest świetny. Teotibot nie jest łatwym przeciwnikiem

[Cyel]

Machina Arcana i Aeon's End. Obie świetne do grania solo i samodzielnegp zgrywania combosów przy grze wieloma postaciami (w MA polecam granie solo wszystkimi czterema a w Aeon's End dwiema) a zarazem bardzo dobrze śmigające w multi (tu z kolei w MA poleciłbym ograniczenie do dwóch graczy, każdy z dwiema postaciami do prowadzenia, bo jedna postać to jednak trochę mało do roboty dla gracza. Aeon's End świetnie działa w każdym składzie).

[Kiler]

G.I. Joe Deckbuilding Game https://boardgamegeek.com/boardgame/343 ... lding-game

Zasady nie są najlepiej napisane i czasem podczas gry pojawiają się jakieś szczególne sytuacje, które nie zostały dobrze w nich wyjaśnione, ale i tak całkiem przyjemny DB z własną tożsamością. Chodzi przyjemnie i solo i w większej liczbie graczy (na więcej jak 3 nie grałem jednak do tego momentu skalował się dobrze więc i przy 4 powinno być ok).