Nie udało nam się niestety zagrać mimo chęci po raz kolejny, bo za dużo innych gier czeka na półce. Ale mam Charterstone, mam recharge pack, i teraz czekam aż starsza córka podrośnie wystarczająco, żeby te grę ogarnąć.Irka pisze: ↑15 sie 2023, 14:42I jak wrażenia po kolejnej kampanii?
Graliście ze znajomymi czy z automami?
Odkopuję temat w związku z poszukiwaniami niekooperacyjnej euro legacy dla dwóch osób. Wszystkie drogi prowadzą do Charterstone
A gdyby ktoś mógł polecić jeszcze coś innego/cięższego w tej kategorii to zapraszam tutaj: viewtopic.php?t=80050
Charterstone (Jamey Stegmaier)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
Jeszcze zapytam - czy dłuższe odstępy między rozgrywkami mogą tu być przeszkodą?
Grałabym z mamą, zdarzają się nam 2-3 miesiące przerwy.
Po takim czasie zwykle muszę od nowa czytać instrukcje niektórych gier.
Ta wydaje się nie mieć wielu zasad, ale może typ legacy wymaga częstszych sesji, np. dla zachowania flow, pewnych wniosków, itp?
Grałabym z mamą, zdarzają się nam 2-3 miesiące przerwy.
Po takim czasie zwykle muszę od nowa czytać instrukcje niektórych gier.
Ta wydaje się nie mieć wielu zasad, ale może typ legacy wymaga częstszych sesji, np. dla zachowania flow, pewnych wniosków, itp?
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
Wydaje mi się, że może być to jednak lekko uciążliwe, bo każda kolejna rozgrywka wprowadza jakieś mniejsze lub większe zmiany na planszy i w zasadach (nie wspominając o nabywanej przez graczy wraz z kolejnymi rozgrywkami lekkiej asymetryczności). O ile więc podstawowe zasady nie przysporzą raczej kłopotów, i wydaje mi się, że nie będą wymagały większego odświeżania, tak trzeba będzie się ponownie zaznajomić porządnie ze zmianami na planszy i u innych graczy, żeby wyciągnąć jak najwięcej z rozgrywki. Ktoś, kto grywa w planszówki regularnie, nie powinien mieć z tym problemu, ale osoby grające "z doskoku" będą potrzebowały chyba pomocy.Irka pisze: ↑15 sie 2023, 16:10 Jeszcze zapytam - czy dłuższe odstępy między rozgrywkami mogą tu być przeszkodą?
Grałabym z mamą, zdarzają się nam 2-3 miesiące przerwy.
Po takim czasie zwykle muszę od nowa czytać instrukcje niektórych gier.
Ta wydaje się nie mieć wielu zasad, ale może typ legacy wymaga częstszych sesji, np. dla zachowania flow, pewnych wniosków, itp?
-
- Posty: 828
- Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 88 times
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
Dwuosobowo nie wybrałbym Charterstone. Tu rozgrywka kwitnie przy 4 plus graczach.Irka pisze: ↑15 sie 2023, 16:10 Jeszcze zapytam - czy dłuższe odstępy między rozgrywkami mogą tu być przeszkodą?
Grałabym z mamą, zdarzają się nam 2-3 miesiące przerwy.
Po takim czasie zwykle muszę od nowa czytać instrukcje niektórych gier.
Ta wydaje się nie mieć wielu zasad, ale może typ legacy wymaga częstszych sesji, np. dla zachowania flow, pewnych wniosków, itp?
Spójrz w kierunku Pandemic Legacy, ewentualnie Brzdęk.
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
Kooperacje i Brzdęk niestety nie dla mnie. Szukam rywalizacyjnego euro, może być bez interakcji. Gdyby się coś jeszcze kiedyś znalazło, to byłabym wdzięczna za info tutaj -> viewtopic.php?t=80050.windziarz44 pisze: ↑17 sie 2023, 16:54 Dwuosobowo nie wybrałbym Charterstone. Tu rozgrywka kwitnie przy 4 plus graczach.
Spójrz w kierunku Pandemic Legacy, ewentualnie Brzdęk.
Co do gry dwuosobowej - zaryzykuję, biorąc pod uwagę, że ekipy do tej kampanii nie zbiorę, a ponad połowa osób poleca mimo wszystko.
Liczę na to, że Charterstone będzie wystarczająco dobre, a jak nie, to zostaną fajne monety (np. do Arnaka), wrażenia estetyczne i zaspokojona ciekawość (która wzrosła też po Waszym entuzjastycznym gradaniu , choć rozumiem, że to było w większym gronie).
-
- Posty: 828
- Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 88 times
Re: Charterstone (Jamey Stegmaier)
graliśmy w 4 na 4 sesje po 3 gry.
W tej cenie niewielkie ryzyko, także mam nadzieję, że wam podejdzie
W tej cenie niewielkie ryzyko, także mam nadzieję, że wam podejdzie