Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1568
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 202 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Mr_Fisq pisze: 02 lip 2022, 20:02 Skusiłem się ostatnio na podstawkę i ze smutkiem muszę stwierdzić, że mój Arkham Horror chyba będzie trafiał na stół jeszcze rzadziej niż do tej pory... Nie uważam przy tym, że MC jest grą lepszą, ale żeby było śmieszniej jej "gorszość" może spowodować, że często będzie wygryzać AH ze stołu.

Na razie nie czuję w tej grze klimatu - nawet na poziomie Spirit Island (swoją drogą SI też straci część swojego czasu na stole na rzecz MC :mrgreen: ), gdzie urzeka mnie mechaniczny feeling duchów np. jak gram rzeką to mechanicznie czuję, że rozlewam się po planszy. Mam tu suchą, lekko optymalizacyjną naparzankę - nie potrzebuję mieć do niej nastroju, specjalnych warunków, nie muszę się przejmować ciągłością scenariuszy. Mam chwilę żeby zagrać? Villain, moduł, gotowa talia bohatera i lecimy. Udało się ubić Zbójcerza? To może teraz inny moduł albo inny złol, albo bohater... Jak to prostota rozgrywki wygrywa z wyszukaniem...

Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej przejściowo MC będzie u mnie grą solo pierwszego wyboru.


Jest sens kupować insert do pudełka od podstawki, czy lepiej od razu pogodzić się z koniecznością zakupu skrzyni/segregatorów i nie rozdrabniać się? Jak przechowujecie swoje kolekcje?
Ano Marvela rozłożyć na szybko partyjkę w ciągu dnia bez problemu. Do Arkhama czy Lotra potrzebuje dnia wolnego żeby się zebrać :lol:

Co do przechowywania:
- Karty aspektowe gracza w segregatorach.
Pozostałe w normalnych pudłach po dużych dodatkach. Jak dla mnie są ok, a dużo fajniej na półce wyglądają i bez dodatkowej kasy ;) Generalnie jak dla mnie przechowywanie w mniejszych pudłach jest dużo wygodniejsze od wielkich skrzyń.
- Karty bohaterów bez koszulek. Koszulkuje w kolorowe koszulki przed grą
- Karty scenariuszy i reszta w koszulkach w pudłach. W 1 pudle po dużym dodatku weszło akurat wszystko do Mad Titan shadow z Modular setami i wszystkim.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3371
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1047 times
Been thanked: 2041 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ardel12 »

Ayaram pisze: 03 lip 2022, 08:59 Co do przechowywania:
- Karty aspektowe gracza w segregatorach.
Pozostałe w normalnych pudłach po dużych dodatkach. Jak dla mnie są ok, a dużo fajniej na półce wyglądają i bez dodatkowej kasy Generalnie jak dla mnie przechowywanie w mniejszych pudłach jest dużo wygodniejsze od wielkich skrzyń.
- Karty bohaterów bez koszulek. Koszulkuje w kolorowe koszulki przed grą
- Karty scenariuszy i reszta w koszulkach w pudłach. W 1 pudle po dużym dodatku weszło akurat wszystko do Mad Titan shadow z Modular setami i wszystkim.
Tak samo przechowuje i sprawdza się to świetnie. Wygodnie mogę w klaserze przejrzeć karty. A resztę przenoszę w lekkich pudłach. W AH poszedłem w skrzynie dla scenariuszy i klasery do kart postaci i też się świetnie sprawdza. Ale tam kart scenariuszowych jest znacząco więcej niż w marvelu.
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

Mr_Fisq pisze: 02 lip 2022, 20:02 Skusiłem się ostatnio na podstawkę i ze smutkiem muszę stwierdzić, że mój Arkham Horror chyba będzie trafiał na stół jeszcze rzadziej niż do tej pory... Nie uważam przy tym, że MC jest grą lepszą, ale żeby było śmieszniej jej "gorszość" może spowodować, że często będzie wygryzać AH ze stołu.

Na razie nie czuję w tej grze klimatu - nawet na poziomie Spirit Island (swoją drogą SI też straci część swojego czasu na stole na rzecz MC :mrgreen: ), gdzie urzeka mnie mechaniczny feeling duchów np. jak gram rzeką to mechanicznie czuję, że rozlewam się po planszy. Mam tu suchą, lekko optymalizacyjną naparzankę - nie potrzebuję mieć do niej nastroju, specjalnych warunków, nie muszę się przejmować ciągłością scenariuszy. Mam chwilę żeby zagrać? Villain, moduł, gotowa talia bohatera i lecimy. Udało się ubić Zbójcerza? To może teraz inny moduł albo inny złol, albo bohater... Jak to prostota rozgrywki wygrywa z wyszukaniem...

Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej przejściowo MC będzie u mnie grą solo pierwszego wyboru.


Jest sens kupować insert do pudełka od podstawki, czy lepiej od razu pogodzić się z koniecznością zakupu skrzyni/segregatorów i nie rozdrabniać się? Jak przechowujecie swoje kolekcje?
Mi się udało dokupić pudełko MC przez forum i wraz pudełkami z dodatków miejsca starcza na wszystko.
Spoiler:
Klimatu tu jest niewiele. Minimum można znaleźć w kampaniach z dużych pudełek gdzie gry są przerywane stroną z komiksowym scenariuszem. Klimatyczną zaletą tej gry jest "wcielenie się" w superhero. Tutaj słowo "you" odnosi się zarówno do postaci jak i gracza i tutaj można wyciągnąć trochę klimatu na zasadzie roleplayowej mordobitki.

Marvel Champions (nie)stety wygrywa z dwoma pozostałymi LCGami kooperacyjnym. Godzina wystarczy, żeby rozegrać partię wliczając w to setup, składnie talii i złożenie gry. Na dłuższe rozgrywki są lekkie kampanie. Ostatecznie u mnie pozostał LotR, MC, a na AH niestety nie ma już miejsca i czasu, chociaż do tej pory żałuję sprzedaży bo miało najlepszy klimat z trójcy.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Mr_Fisq »

Ardel12 pisze: 03 lip 2022, 16:25
Spoiler:
Tak samo przechowuje i sprawdza się to świetnie. Wygodnie mogę w klaserze przejrzeć karty. A resztę przenoszę w lekkich pudłach. W AH poszedłem w skrzynie dla scenariuszy i klasery do kart postaci i też się świetnie sprawdza. Ale tam kart scenariuszowych jest znacząco więcej niż w marvelu.
Ja niestety fanatycznie koszulkuję wszystkie karty w premiumy, więc spakowanie aspektów w segregatory może okazać się problemem/nie być tak praktyczne jak przy gołych kartach, ew. w jakiś cieniutkich koszulkach.

Pewnie się skuszę na system c08mk, chyba trzeba będzie się przenieść z dyskusją do wątku zrób to sam, bo już się zastanawiam skąd wzory przekładek? BGG?
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ScorpZero »

Nigdy żadnego LCG nie miałem, a Marvele całkiem lubię i myślałem, czy by nie spróbować z tym tytułem.

Warto teraz w to wchodzić, nie za późno? Wszystko da radę kupić? Od czego najlepiej zacząć? Jakieś ogólnie rady dla nowicjusza w temacie? :D Myślałem w ogóle, żeby jakiś pakiet z drugiej ręki kupić.
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

ScorpZero pisze: 03 lip 2022, 20:03 Nigdy żadnego LCG nie miałem, a Marvele całkiem lubię i myślałem, czy by nie spróbować z tym tytułem.

Warto teraz w to wchodzić, nie za późno? Wszystko da radę kupić? Od czego najlepiej zacząć? Jakieś ogólnie rady dla nowicjusza w temacie? :D Myślałem w ogóle, żeby jakiś pakiet z drugiej ręki kupić.
Tak jak chyba każdy by napisał: zacznij od podstawki :) Ten tytuł ma dobrze zaprojektowany core set i na obadanie tytułu wystarczy. Jeżeli byś miał okazję kupić taniej jakiś zestaw używany to też nie będzie źle, dzięki temu będzie większy wybór kart na start.
Mr_Fisq pisze: 03 lip 2022, 19:35 ...Ja niestety fanatycznie koszulkuję wszystkie karty w premiumy, ...
Podrzucam link na przepis jak zakoszulkować rozkładane karty.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4730
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1244 times
Been thanked: 1457 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Mr_Fisq »

ScorpZero pisze: 03 lip 2022, 20:03 Nigdy żadnego LCG nie miałem, a Marvele całkiem lubię i myślałem, czy by nie spróbować z tym tytułem.

Warto teraz w to wchodzić, nie za późno? Wszystko da radę kupić? Od czego najlepiej zacząć? Jakieś ogólnie rady dla nowicjusza w temacie? :D Myślałem w ogóle, żeby jakiś pakiet z drugiej ręki kupić.
Ja do tej pory pogrywałem głównie w Arkham Horror: LCG.
Właśnie zacząłem MC, core wydaje się być całkiem przyjemny, nie mam na razie poczucia wersji demo jak w Arkhamie. 5 grywalnych bohaterów i 3 zbójcerzy nawet bez wchodzenia w deck builduing potrafi dać frajdę. Ja kompulsywnie dokupiłem od razu Dr Strange'a i trochę żałuję - myślę, że lepiej najpierw dobrze ograć podstawę, zobaczyć którymi postaciami się nam najprzyjemniej gra i wtedy bardziej świadomie rozszerzać kolekcję.
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: RUNner »

Chyba fajną opcją jest zakup Red Skulla. Ta gra jest o tyle dziwna, że ciężko w niej znaleźć klimat, ale postacie są fantastycznie zarysowane. Nie jestem jakimś specem od Marvela, ale bez problemu wyłapuję cechy charakterystyczne herosów i antagonistów. Największym smaczkiem jest mechanika i sam gameplay. Proste, logiczne zasady świetnie ukazują walkę dobrych i złych. Niby ciągle robi się to samo, ale można to czynić na wiele sposobów.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
JamesCC
Posty: 15
Rejestracja: 08 cze 2019, 21:09
Been thanked: 5 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: JamesCC »

ScorpZero pisze: 03 lip 2022, 20:03 Nigdy żadnego LCG nie miałem, a Marvele całkiem lubię i myślałem, czy by nie spróbować z tym tytułem.

Warto teraz w to wchodzić, nie za późno? Wszystko da radę kupić? Od czego najlepiej zacząć? Jakieś ogólnie rady dla nowicjusza w temacie? :D Myślałem w ogóle, żeby jakiś pakiet z drugiej ręki kupić.
Sam niedawno zaczynałem i uważam, że warto. Nigdy wcześniej nie grałem w lcg a spodobało się na tyle, że jest to pierwsza gra, w którą grywam solo. Temat dobrze łączy się z mechaniką, co zaliczam na duży plus. Na start kupiłem podstawkę + Sinister Motives i sprawdziło się dobrze. Rozszerzanie kolekcji najlepiej zacząć od dużego dodatku, ewentualnie ulubionego bohatera. Dostępność istniejących rozszerzeń jest ok, a jeżeli nie kupujesz całego pakietu z drugiej ręki, to można iść swoim tempem i według własnych upodobań. Zbliżają się również dodatki z xmenami, które do pewnego stopnia będą koncertować się na nowych postaciach i mechanikach.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ScorpZero »

Spoiler:
To chyba zrobię tak jak Ty, tym bardziej, że podobają mi się złole z Sinister Motives. Tacy standardowi i znajomi. :-D
SoAmazinglyBad
Posty: 257
Rejestracja: 14 mar 2017, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 169 times
Been thanked: 44 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: SoAmazinglyBad »

ja grałem w podstawkę MC około 50 razu, na 2 i 1 postać, gdzie nie ograłem każdej postaci w każdej konfiguracji (mówię o łączeniu bohatera z aspektem i bohaterów ze sobą) i nie próbowałem ani razu na więcej niż 2 postacie. Dodatkowo nie każdą kombinację villain + side scheme.

Doctor Strange to poziom wyżej pod względem mocy niż inni bohaterowie, więc może troszkę osłabić uczucia z gry (dla mnie MC podstawka i gry 1 lub 2 osobowe vs Ultron z Legionem albo MODOKiem na expercie to jest wyzwanie).

Ja mam osobiście wszystko co dostępne (poza Warmachine, Visionem i Novą), bo chce mieć wszystko, ale ogrywam wszystko dość dokładnie i powoli. Drobnymi przemyśleniami podzieliłem się w Grze miesiąca czerwiec 2022. Opisałem tam skrótowo Wrecking Crew, Green Goblin, Black Widow i Thora.

Na ten moment z heroesów co grałem:

Ironman to powolny start i tworzenie kostiumu, żeby w połowie gry zacząć rozwałkę. W podstawce grałem nim na Justice i Leadershipie (bo to są najlepsze aspekty). Dobre niszczenie schematów, dobre obrażenia. Okey pod względem ekonomii w decku (Piper i Stark Tower)
Black Panther to postać nie ukierunkowana w żadną stronę, też oparta na 4 swoich przedmiotach, które może odpalić za pomocą ikonicznego Wakanda Forever. Ma fajną ekonomię (tematyczne vibranium), ale nie jest takim "powerhouse" pod koniec gry jak powyższy. Ekonomia to vibranium i Shuri.
She-Hulk - to chyba moja ulubiona postać z podstawki, bo granie ją wymaga troszkę kombinowania (Split-Personality i 4 karty na ręce w hero mode). Postać zachęca do ciągłego obracania postaci (zmiany z realu do bohaterskiej wersji). W miarę dobra ekonomia (2 x Focused Rage i Split-Personality, ale na minus 4 karty w hero mode). Możliwość grania na krawędzi i zadania 14 obrażeń z gamma slamu (albo comba 2 obrażen z flipu i 14 z gamma slamu) - dla mnie to jest miodne. Duzy minus statystyka Thwart. Postać też jest według wielu najsłabsza z podstawki.
Cpt Marvel - jedna z najmocniejszych postaci w grze. Ma bardzo dobrą ekonomię (karty z 3 symbolami, pasywne umiejętności). Można jej używać jako postaci pomocniczej (i z Avengers House) i dawać 2 karty innej postaci co turę. Ma fajne obrażenia, ma defensywne umiejętności. Imo postać po prostu najsilniejsza i najbardziej wszechstronna z podstawki.
Spiderman - postać, urodzona pod protekcję i zgarniania obrażeń za cały team. Przez to jest moim number 2 w secie (chociaż różnice między Ironmanem, Czarną Panterą i nim nie są za duże). Bardzo dobra ekonomia, bardzo dobra defensywa (przeciw atakom i eventom). Super karta Web-shotter. Poza tym okey obrażenia. Tragiczny Thwart :(

Może to dodatkowo da Ci kilka informacji pod decyzję :)

EDIT: Co do klimatu to ja osobiście, dzięki dobrze oddanym postacią bardzo czuję klimat tej gry. W czasie gry często czuję ten feel z oglądania walki w komiksie czy z filmów/seriali. Fabuła oddana od tak, ale szczerze opisy schematów + villain dobrze oddaje jakiś odcinek z komiksu/serialu, oczywiście w swoim ograniczeniu. Dla mnie to jest wystarczające, żeby tą gre określać jako klimatyczna.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1568
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 202 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

nowy herosek

Krok 1. dobieramy obligacje/SOTP
Krok 2. jedziemy kupić nowy stół, bo nasz się "popsuł" ;)
KajmanxD
Posty: 45
Rejestracja: 21 mar 2021, 19:09
Has thanked: 22 times
Been thanked: 2 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: KajmanxD »

Ze względu na to, że Marvel LCG to nie są klimaty mojej żony więc gram sam.

Pytanie do was. Jak wam się lepiej gra ?

-solo 1 postacią
-na 2 postacie

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2577
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1171 times
Been thanked: 461 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: polwac »

Najlepiej samemu spróbować.

Mi bardziej pasuje True Solo, więc tak gram.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4120
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 939 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

To ja będe drugim rabinem i powiem ze lepiej na 2. Więcej przestrzeni decyzyjnej, więcej możliwości. Są tacy co grają nawet solo na 4ech bohaterów ale to już męczące :-P
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2104
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Wszystko zależy od tego co ci przypasuje, nie ma złotej recepty.
Grałem solo 1 oraz 2 bohaterami, początkowo wolałem 1 postacią, a później to się zmieniło na 2.
Aktualnie wyciągam grę jak przyjdzie do mnie brat, potem gra leży do następnego dnia, aby zagrać solo na 2 postacie.
Mój ranking: 2 graczy po 1 postaci >= solo 2 postacie > solo 1 postać
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5612
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 802 times
Been thanked: 1251 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Wszystko zależy od tego, czego szukasz w MC. Gra true solo jest specyficzna. Jeden bohater musi zająć się wszystkim, więc składając talię nie tyle grasz silnymi stronami danej postaci, co raczej próbujesz przykryć jej wady. W efekcie grasz takim all-rounderem, który musi zająć się zdejmowaniem zagrożenia, biciem łotra i radzeniem sobie z jego atakami. Wiadomo, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do dupy ;) Na dodatek true solo bywa bardzo losowe - granice zagrożenia na scheme'ach są tak niskie, że czasem jedno advance, dobrane w złym momencie i z dociągnietym grubym boostem, potrafi zamknąć grę

Gra na dwie ręce dla mnie osobiście jest dużo przyjemniejsza. Mniej losowa, a bohaterów mogę budować pod ich silne strony, robiąc z nich specjalistów i bawiąc się silnymi efektami. Mam też możliwość korzystania z interakcji między bohaterami, co w true solo jest oczywiście niemożliwe. Dla mnie 2 postacie to sweet spot - wystarczająco dużo bohaterów, żeby naprawić wady true solo, ale jeszcze nie na tyle dużo, żeby rozgrywka się dłużyła i męczyła mikrozarządzaniem.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2022, 19:16 przez mat_eyo, łącznie zmieniany 1 raz.
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

KajmanxD pisze: 13 lip 2022, 12:48 Ze względu na to, że Marvel LCG to nie są klimaty mojej żony więc gram sam.

Pytanie do was. Jak wam się lepiej gra ?

-solo 1 postacią
-na 2 postacie

Pozdrawiam
Chcesz wywołać burzę w szklance wody? Zadaj pytanie w temacie LCGa "dwie ręce czy true solo?" :) Zawsze było tyle samo zwolenników i przeciwników i nigdy nie doszło do konsensusu.

Dla mnie tylko true solo. Gra się szybko bez niepotrzebnego przeskakiwania pomiędzy postaciami. Talia musi być na tyle sprytna żeby pokryć złośliwości villaina i słabości postaci. Dla mnie true-solo wystarcza żeby mieć przyjemność z ogrywania systemu.
Awatar użytkownika
preshiq
Posty: 268
Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 272 times
Been thanked: 112 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: preshiq »

I to jest piękne ze dla każdego coś miłego.
Ja w sumie bardziej lubię na 2 postacie, ale od tego mam Lotr LCG bo tam true solo jest bardziej problematyczne. Więc w Marvela sobie grywam właśnie true solo z reguły, chociaż na 2 ręce też lubię.
Freshus
Posty: 295
Rejestracja: 15 sty 2019, 13:00
Has thanked: 50 times
Been thanked: 110 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Freshus »

Grałem na true solo, grałem na dwie ręce i szczerze powiedziawszy jak mam dłuższą chwilę (ponad godzinkę) to wolę usiąść na dwie ręce. Współpraca bohaterów, przeskakiwanie do alter ego nie jest ruletką jak true solo, więc postacie, które mają fajne umiejki w alter działają lepiej (na true solo o ile nie jestem zmuszony to do alter przeskakuję tylko jak villian ma confuse - advance, przeklinam Cię 😀).

Na dwie postacie też więcej się dzieje co mi odpowiada, możliwość pomocy pomiędzy postaciami + otwiera to wiele nowych komb.
KajmanxD
Posty: 45
Rejestracja: 21 mar 2021, 19:09
Has thanked: 22 times
Been thanked: 2 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: KajmanxD »

Dzięki wszystkim za pomocne uwagi :)

Pójdę za ciosem i zadam kolejne pytanie. Ze względu na to że całkiem często gram w Marvela LCG wiec czy polecacie dokupić matę? Jeśli tak to która i dlaczego? Widziałem że wybór jest całkiem spory.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2577
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1171 times
Been thanked: 461 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: polwac »

Tak.
Im większa tym lepsza :)
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

Mam dużą, pierwszą matę MC i w rozgrywce (true-)solo wszystko się mieści. Jedyne co mi nie pasuje to wyznaczone miejsca na talie. Do Villainów, których jest 2-ch lub więcej na raz wolałbym czystą matę bez wyznaczonych pól na talie czy discardy (chyba druga duża mata "Red Skull" jest czysta).
szczudel
Posty: 1446
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 102 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ayaram pisze: 07 lip 2022, 18:51 nowy herosek

Krok 1. dobieramy obligacje/SOTP
Krok 2. jedziemy kupić nowy stół, bo nasz się "popsuł" ;)
Jakaś taka nijaka ta Phoenix. Jej umiejka to mały boost do do ekonomii, z możliwością podmiany statów co może się źle skończyć. Będzie grana przez żonę i to może być problem, bo tak na pierwszy rzut oka wydaje się nudna i trudna.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4120
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 939 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Nijaka? Najfajniejsze u niej jest to że może przejmować minionow pod kontrolę i rozwalić całą gre Dark phoenixem. Moim zdaniem bardzo fajnie zrobiona postać.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
ODPOWIEDZ