Małe Epickie Wyprawy / Tiny Epic Quest (Scott Almes)

[13thSON]

Będzie to wydane po polsku ?

[Acererak]

Będzie to wydane po polsku ?

Odpowiem po czasie - będzie Galakta zapowiedziała premierę w IV kwartale.

Tiny Epic Quest to klasyczna gra opowiadająca o baśniowej krainie najechanej przez siły zła. Jak bywa takich opowieściach, by zaradzić nieszczęściu potrzebni są odważni i szlachetni bohaterowie... w których wcielicie się właśnie Wy! Tiny Epic Quest to rywalizacyjna gra, w której każdy z graczy przejmuje kontrolę nad drużyna złożoną z 3 bohaterów, którzy podróżując po świecie będą walczyć z goblinami, uczyć się zaklęć, wykonywać zadania i gromadzić potężne, magiczne przedmioty!

Od razu mam pytanie: dobrze rozumiem, że tutaj mamy te itemeeples?

[nidhog]

Tak. To pomysł i wytwór Gamelyn Games czyli oryginalnego wydawcy gry. Meeple z miejscem założenie broni czapki, czy nawet mecha jak w Tiny Epic Mechs.
Dopiero w dungeones wydano z figurkami.
Podejrzewam, ze Galakta tylko przetłumaczy gre i nie będzie ingerowac w jej fizyczny wygląd. Jeśli ktoś chce foty na żywca - moge zrobic w domu jakieś.

[Gizmoo]

Nie w moim interesie wchodzić z butami w ten wątek, ale dla tych co nie grali - Curb Your Enthusiasm.

Dla mnie Tiny Epic Quest to jedna z najgorszych gier w jakie grałem. Już nawet o niej zapomniałem, ale ku mojemu zdziwieniu wątek ten wyskoczył nagle na pierwszą stronę. Ustawiłbym bez wątpienia TEQ w top 10 najgorszych planszówek w jakie grałem. Co tu nie "bangla" moim zdaniem?

1. Gra jest okrutnie wręcz losowa. W zasadzie wszystko tu zależy od kostek, które mają na k6 konkretne ścianki i te POJEDYNCZE konkretne ścianki, decydują o naszym sukcesie, bądź nie. Nie ma żadnej sensownej mitygacji złych rzutów. Chcemy osiągnąć sukces - musimy liczyć na szczęście, bądź ciurlać do upadłego.

2. W grze decyzje są oczywiste. W zasadzie nigdy nie miałem poczucia, że mogłem zrobić coś lepiej. Zero dylematów. Wychodzą cele do zrobienia - i trzeba je robić. Tyle. Kilkukrotnie miałem poczucie, że nie ty grasz w grę, tylko gra gra w ciebie,

3. Downtime na czterech graczy jest tak duży, że można się pociąć. Przy czym to, co robią inni gracze jest kompletnie nieciekawe. Jedyne emocje to takie, gdy cieszysz się, że komuś nie wyszedł rzut, cieszysz się, gdy wyjdzie tobie, albo klniesz pod nosem, gdy kostki nie współpracują.

4. Żetony i elementy wyposażenia meepli są tak maciupkie, że łatwo je zgubić. Za każdym razem miałem lęk, że coś po grze zostanie niechcący ściągnięte rękawem i po partii musiałem wszystko przeliczać. Stojak na bronie też jest średnio funkcjonalny. Poza kartami - wszystko jest ZDECYDOWANIE za małe, przy czym sama gra zajmuje dość sporą powierzchnię na stole.

Zagrałem trzy razy (czterech graczy, trzech graczy i solo) i natychmiast wystawiłem na sprzedaż. I bardziej cieszyłem się, że ktoś ode mnie TEQ kupił, niż wtedy, gdy wychodziły mi rzuty.

Szczerze? Mocno dziwi mnie decyzja Galakty o wydaniu tego tytułu. Polecam sprawdzić przed kupnem, bo wizualnie gra obiecuje wiele, a jest popierdółką, do tego koszmarnie losową. Może nadałaby się do grania z dziećmi, ale obawiam się, że te sfrustrowałyby się szybko, przez pechowe rzuty kostkami.

[trixon]

Spoiler:

Nie w moim interesie wchodzić z butami w ten wątek, ale dla tych co nie grali - Curb Your Enthusiasm.

Dla mnie Tiny Epic Quest to jedna z najgorszych gier w jakie grałem. Już nawet o niej zapomniałem, ale ku mojemu zdziwieniu wątek ten wyskoczył z wielkiego zapomnienia. Ustawiłbym bez wątpienia TEQ w top 10 najgorszych planszówek w jakie grałem. Co tu nie "bangla" moim zdaniem?

1. Gra jest okrutnie wręcz losowa. W zasadzie wszystko tu zależy od kostek, które mają na k6 konkretne ścianki i te POJEDYNCZE konkretne ścianki, decydują o naszym sukcesie, bądź nie. Nie ma żadnej sensownej mitygacji złych rzutów. Chcemy osiągnąć sukces - musimy liczyć na szczęście, bądź ciurlać do upadłego.

2. W grze decyzje są oczywiste. W zasadzie nigdy nie miałem poczucia, że mogłem zrobić coś lepiej. Zero dylematów. Wychodzą cele do zrobienia - i trzeba je robić. Tyle. Kilkukrotnie miałem poczucie, że nie ty grasz w grę, tylko gra gra w ciebie,

3. Downtime na czterech graczy jest tak duży, że można się pociąć. Przy czym to, co robią inni gracze jest kompletnie nieciekawe. Jedyne emocje to takie, gdy cieszysz się, że komuś nie wyszedł rzut, cieszysz się, gdy wyjdzie tobie, albo klniesz pod nosem, gdy kostki nie współpracują.

4. Żetony i elementy wyposażenia meepli są tak maciupkie, że łatwo je zgubić. Za każdym razem miałem lęk, że coś po grze zostanie niechcący ściągnięte rękawem i po partii musiałem wszystko przeliczać. Stojak na bronie też jest średnio funkcjonalny. Poza kartami - wszystko jest ZDECYDOWANIE za małe, przy czym sama gra zajmuje dość sporą powierzchnię na stole.

Zagrałem trzy razy (czterech graczy, trzech graczy i solo) i natychmiast wystawiłem na sprzedaż. I bardziej cieszyłem się, że ktoś ode mnie te kupił, niż wtedy, gdy wychodziły mi rzuty.

Szczerze? Mocno dziwi mnie decyzja Galakty o wydaniu tego tytułu. Polecam sprawdzić przed kupnem, bo wizualnie gra obiecuje wiele, a jest popierdółką, do tego koszmarnie losową. Może nadałaby się do grania z dziećmi, ale obawiam się, że te sfrustrowałyby się szybko, przez pechowe rzuty kostkami.

Mam podobne uczucia. Bardzo losowa gra, która zupełnie mnie nie kupiła. Jednak jest szansa, że będzie się sprzedawać okładką, gdyż gra jest ślicznie wykonana. Estetyka gry mnie osobiście bardzo pasuje.

[Fojtu]

Ja ogólnie pisałem na poprzedniej stronie - ta gra to kasztan i tyle. Mi się dłużyło na 2 osoby, na 4 to miałbym podobne odruchy cięcia co Gizmoo.

Kompletnie nie rozumiem decyzji o wydaniu tego, ale ja ogólnie to mam słabe doświadczenia z serią (western i mechs to IMO też kasztany).

[Golin]

zamiast iść w zombie

[mauserem]

ejże od Mechów się odczepcie - całkiem spoko arenowa nawalanka.
Takiego VOLT'a z kartonu i patyków zmiata pod dywan w każdym aspekcie z wyjątkiem wielkości pudełka

a Questa chętnie dokupię tylko z powodu ITEMeples - to jest genialne proxy do rpgów

[Mr_Fisq]

Galakta opublikowała instrukcję:
http://galakta.pl/male-epickie-wyprawy- ... a-stronie/

[Mr_Fisq]

Premiera ogłoszona na 22 czerwca.

Źródło: FB Galakty

[BOLLO]

Premiera Małych Epickich Wypraw została ogłoszona na 22 czerwca.

Źródło: FB Galakty

Grał ktoś poleca?

[BOLLO]

Live z rozgrywki, nie oglądałem ale 2h40min na serie Tiny nie zachęca.
Chyba jednak przed kupnem w ciemno tym razem muszę poczytać nieco o tej grze bo głosy widać są mocno podzielone z nastawieniem na "MEH"

[Darkstorm]

Ja się trochę naciąłem na Podziemiach więc jestem lekko uprzedzony do tego tytułu.

[garg]

Live z rozgrywki, nie oglądałem ale 2h40min na serie Tiny nie zachęca.
Chyba jednak przed kupnem w ciemno tym razem muszę poczytać nieco o tej grze bo głosy widać są mocno podzielone z nastawieniem na "MEH"

Spoiler:

<Złośliwy zgred mode on> A jesteś pewien, że grał zgodnie z regułami? Bo jeśli tak, to byłaby, jak na niego, nietypowa sytuacja . <Złośliwy zgred mode off>

[BOLLO]

Live z rozgrywki, nie oglądałem ale 2h40min na serie Tiny nie zachęca.
Chyba jednak przed kupnem w ciemno tym razem muszę poczytać nieco o tej grze bo głosy widać są mocno podzielone z nastawieniem na "MEH"

Spoiler:

<Złośliwy zgred mode on> A jesteś pewien, że grał zgodnie z regułami? Bo jeśli tak, to byłaby, jak na niego, nietypowa sytuacja . <Złośliwy zgred mode off>

<Złośliwy zgred mode on>nie mam zielonego pojęcia ale nie grał solo więc może jego współgracze mu podpowiadali?<Złośliwy zgred mode off>

[GapcioMaluszek]

Live z rozgrywki, nie oglądałem ale 2h40min na serie Tiny nie zachęca.
Chyba jednak przed kupnem w ciemno tym razem muszę poczytać nieco o tej grze bo głosy widać są mocno podzielone z nastawieniem na "MEH"

Spoiler:

Samej rozgrywki było mniej niż 2;40h. Ostatnie 30min to pogadanka, pierwsze 10 to też ,,rozgrzewka".