Widzisz, jeśli przepis jest beznadziejny to szukasz innego, a nie modyfikujesz go tak bardzo, że staje się innym daniem.Gizmoo pisze: ↑16 sty 2022, 13:44Ejże! To po co tak narzekasz na te wszystkie gry? Pozmieniaj sobie zasady tak, żeby ci wszystko leżało i smakowało po prostu lepiej. Każda gra będzie dla ciebie najlepsza i troszkę mniej żółci będzie na forum. Nie wspominając już o tym, że będziesz prawie współtwórcą. A jak tu krytykować własne dziecko?XLR8 pisze: ↑16 sty 2022, 10:01 Gra jest jak przepis. Nie trzeba trzymać się jej w 100% od A do Z. Jeśli ktoś się boi, lub nawet wzdryga na samą myśl to jego sprawa, ale nie widzę powodu czemu by czegoś nie ulepszyć lub zmienić żeby smakowało po prostu lepiej. Chyba, że się jest po prostu normikiem lub ignorantem.
Stosunek do house rules
Re: Stosunek do house rules
Re: Stosunek do house rules
Dobieranie dwóch kart zamiast jednej i wybór jednej z dwóch to bardziej dosypywanie półtorej zamiast jednej szklanki mąki. Na takie szaleństwo też nie ma twojej zgody?XLR8 pisze: ↑16 sty 2022, 14:17Widzisz, jeśli przepis jest beznadziejny to szukasz innego, a nie modyfikujesz go tak bardzo, że staje się innym daniem.Gizmoo pisze: ↑16 sty 2022, 13:44Ejże! To po co tak narzekasz na te wszystkie gry? Pozmieniaj sobie zasady tak, żeby ci wszystko leżało i smakowało po prostu lepiej. Każda gra będzie dla ciebie najlepsza i troszkę mniej żółci będzie na forum. Nie wspominając już o tym, że będziesz prawie współtwórcą. A jak tu krytykować własne dziecko?XLR8 pisze: ↑16 sty 2022, 10:01 Gra jest jak przepis. Nie trzeba trzymać się jej w 100% od A do Z. Jeśli ktoś się boi, lub nawet wzdryga na samą myśl to jego sprawa, ale nie widzę powodu czemu by czegoś nie ulepszyć lub zmienić żeby smakowało po prostu lepiej. Chyba, że się jest po prostu normikiem lub ignorantem.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1227 times
- Been thanked: 1437 times
Re: Stosunek do house rules
Akurat przypadkiem natrafiłem na ten fragment instrukcji do WH40K o którym wspominałem tu wcześniej.
https://imgur.com/WBA7Mcs
Zwłaszcza ostatni akapit jest tu istotny. Widać że wręcz podstawowym założeniem twórców jest, że zasady istnieją dla graczy a nie gracze dla zasad i że jeśli kreatywna zabawa zasadami daje więcej funu niż trzymanie się ich co do litery, to twórcy gry mogą tylko temu przyklasnąć.
https://imgur.com/WBA7Mcs
Zwłaszcza ostatni akapit jest tu istotny. Widać że wręcz podstawowym założeniem twórców jest, że zasady istnieją dla graczy a nie gracze dla zasad i że jeśli kreatywna zabawa zasadami daje więcej funu niż trzymanie się ich co do litery, to twórcy gry mogą tylko temu przyklasnąć.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 863
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 216 times
Re: Stosunek do house rules
Czasami coś nieznacznie modyfikujemy żeby się przyjemniej grało ale raczej rzadko.
Do tej pory największa zmiana jaką zrobiłem to pomijanie fazy przerażenia w Posiadłości, gdy graliśmy z starszym pokoleniem. Po prostu trwało to za długo i dziadkowie szybciej się męczyli
Do tej pory największa zmiana jaką zrobiłem to pomijanie fazy przerażenia w Posiadłości, gdy graliśmy z starszym pokoleniem. Po prostu trwało to za długo i dziadkowie szybciej się męczyli
- DarkSide
- Posty: 3038
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 239 times
Re: Stosunek do house rules
Jeśli już jakieś "home rule" to są to drobnostki często związane z przygotowaniem do rozgrywki (np z draftem):
- Czasem gdy gram z początkujący graczem i ma wybrać 1 postać/korporację/frakcję/planszetkę z 2 wylosowanych, to np.: losuje on z trzech lub nawet czterech. Chodzi o to by jednak nie stawiać mniej doświadczonego gracza przed wyborem między dżumą, a cholerą.
- Z jedną znajomą trzaskamy regularnie w "War Chesta" i zaczęliśmy sobie wymyślać różne formy draftu jednostek przed grą. A to wybieramy 4 z 6 wyciągniętych kart albo jedną wybierasz i jedną odrzucasz, a resztę przekazujesz przeciwnikowi albo całą rękę w drafcie wybierasz przeciwnikowi (czyli kombinujesz by dostał jak najgorsze karty) ot dla urozmaicenia sobie warunków początkowych. Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłem stronę z graniem on-line w tę grę i się okazało że są różne opcje draftu początkowego, które dokładnie pokrywają się z naszymi pomysłami.
Jedynym dodatkowym homerulesem, który sobie między nami ustaliliśmy, to przypisanie dodatkowej funkcji do royal coin, który to coin staje się bezużyteczny w drugiej części gry. Takie tam małe usprawnienie w rozgrywkach między nami. Gdy gram z kimś innym to oczywiście na normalnych zasadach.
- W Terraformacji Marsa podczas rozgrywki solo wymyśliłem sobie "symulację draftu" jakbym grał z 4 graczami. Ot również dla urozmaicenia sobie rozgrywki i lepszego przeczesania talii w czasie gry. Najpierw wybieram jedną kartę z 4, potem jedną z 3, potem z 2 i wreszcie jedną, a na końcu decyduję ile z tych tych czterech kart kupuję na rękę.
Jak widać moje "home rule" raczej dotyczą kwestii "balansu startowego" a nie samej ingerencji w przebieg rozgrywki. Jednak gdybym takowe chciał wymyślać i "se wprowadzić" to na pewno przedyskutowałbym tę kwestię ze wszystkimi współgraczami z wyraźnym zaznaczeniem, że to jest pewne odstępstwo od reguł, więc przy innym stole, z innymi graczami będą zapewne obowiązywać oryginalne zasady.
- Czasem gdy gram z początkujący graczem i ma wybrać 1 postać/korporację/frakcję/planszetkę z 2 wylosowanych, to np.: losuje on z trzech lub nawet czterech. Chodzi o to by jednak nie stawiać mniej doświadczonego gracza przed wyborem między dżumą, a cholerą.
- Z jedną znajomą trzaskamy regularnie w "War Chesta" i zaczęliśmy sobie wymyślać różne formy draftu jednostek przed grą. A to wybieramy 4 z 6 wyciągniętych kart albo jedną wybierasz i jedną odrzucasz, a resztę przekazujesz przeciwnikowi albo całą rękę w drafcie wybierasz przeciwnikowi (czyli kombinujesz by dostał jak najgorsze karty) ot dla urozmaicenia sobie warunków początkowych. Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłem stronę z graniem on-line w tę grę i się okazało że są różne opcje draftu początkowego, które dokładnie pokrywają się z naszymi pomysłami.
Jedynym dodatkowym homerulesem, który sobie między nami ustaliliśmy, to przypisanie dodatkowej funkcji do royal coin, który to coin staje się bezużyteczny w drugiej części gry. Takie tam małe usprawnienie w rozgrywkach między nami. Gdy gram z kimś innym to oczywiście na normalnych zasadach.
- W Terraformacji Marsa podczas rozgrywki solo wymyśliłem sobie "symulację draftu" jakbym grał z 4 graczami. Ot również dla urozmaicenia sobie rozgrywki i lepszego przeczesania talii w czasie gry. Najpierw wybieram jedną kartę z 4, potem jedną z 3, potem z 2 i wreszcie jedną, a na końcu decyduję ile z tych tych czterech kart kupuję na rękę.
Jak widać moje "home rule" raczej dotyczą kwestii "balansu startowego" a nie samej ingerencji w przebieg rozgrywki. Jednak gdybym takowe chciał wymyślać i "se wprowadzić" to na pewno przedyskutowałbym tę kwestię ze wszystkimi współgraczami z wyraźnym zaznaczeniem, że to jest pewne odstępstwo od reguł, więc przy innym stole, z innymi graczami będą zapewne obowiązywać oryginalne zasady.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
- BOLLO
- Posty: 5275
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1699 times
- Kontakt:
Re: Stosunek do house rules
Pojedynek DC...grając na 2 graczy gramy na 5 Super Złoczyńcach zamiast 7 aby przyspieszyć jednak rozgrywkę.
Re: Stosunek do house rules
Tak tylko podrzucę, że ten homerule w TM solo znacząco ułatwia rozgrywkę, bo statystycznie dostajesz lepsze karty, oraz masz większą decyzyjność w trakcie gry (a więc większą możliwość dla dobrego gracza, aby się wykazać). Oczywiście nikt Ci tego nie zabroni, ale chciałem zaznaczyć fakt, bo jednak w tym przypadku wpływ na rozgrywkę jest
@EDIT - Tak jak poradził kolega, skróciłem cytat i cyk do spojlera. Dzięki!
Ostatnio zmieniony 24 lut 2022, 20:30 przez Niewodnik, łącznie zmieniany 1 raz.
- DarkSide
- Posty: 3038
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 239 times
Re: Stosunek do house rules
Ależ oczywiście że jestem świadom iż szybciej przewijam talię dzięki temu. Ale wariant solo traktuję li tylko jako grę dla czystego fun'u bez napinki, jako poligon doświadczalny testując rózne potencjalne kombosy kart dla różnych korporacji. Męczenie się z talią tylko dlatego że została "źle potasowana" może co najwyżej obrzydzić grę w tym wariancie.Niewodnik pisze: ↑24 lut 2022, 14:02 Tak tylko podrzucę, że ten homerule w TM solo znacząco ułatwia rozgrywkę, bo statystycznie dostajesz lepsze karty, oraz masz większą decyzyjność w trakcie gry (a więc większą możliwość dla dobrego gracza, aby się wykazać). Oczywiście nikt Ci tego nie zabroni, ale chciałem zaznaczyć fakt, bo jednak w tym przypadku wpływ na rozgrywkę jest
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Re: Stosunek do house rules
Pewnie dlatego ten tryb jest zwany abominacyjnym, bo ponad połowa gra nie bierze udziału w grze
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Re: Stosunek do house rules
Dużo tu czytam argumentów, że skoro tak zdecydował twórca tworząc zasady to tak należy grać.
W związku z tym, czy gra została stworzona dla twórcy, czy dla graczy?
Należy zastanowić się i spróbować odpowiedzieć sobie na pytania:
Dlaczego (po co) zasady są takie jakie są?
Na ile wynikają z chęci zbliżenia gry do realnego ujęcia tematu, a na ile z dopasowania realnego tematu do wymagań bycia grą?
Na ile zasady są tak dopasowane aby wydłużyć rozgrywkę? A na ile aby ją skrócić?
Na ile aby grę skomplikować, a na ile aby uprościć?
Na ile kształt zasad jest wymuszony chęcią uelastycznienia gry pod względem ilości graczy?
Na ile chodzi o zmniejszenie losowości, a na ile o zrównanie szans?
W jaki sposób zasady są podległe kosztom produkcji gry?
W jakim zakresie zasady są wynikiem wnikliwego przemyślenia i kalkulacji, a w jakim są po prostu wynikiem przypadku i widzimisię?
I w końcu, na ile nasz stosunek do gry pokrywa się z powyższym?
W drugą stronę, czyli przy wymyślaniu HR, działa to tak samo.
Moje zdanie jest takie: Jeśli nie ma powodów aby wprowadzać Home Rules to nie ma powodów aby je wprowadzać.
W związku z tym, czy gra została stworzona dla twórcy, czy dla graczy?
Należy zastanowić się i spróbować odpowiedzieć sobie na pytania:
Dlaczego (po co) zasady są takie jakie są?
Na ile wynikają z chęci zbliżenia gry do realnego ujęcia tematu, a na ile z dopasowania realnego tematu do wymagań bycia grą?
Na ile zasady są tak dopasowane aby wydłużyć rozgrywkę? A na ile aby ją skrócić?
Na ile aby grę skomplikować, a na ile aby uprościć?
Na ile kształt zasad jest wymuszony chęcią uelastycznienia gry pod względem ilości graczy?
Na ile chodzi o zmniejszenie losowości, a na ile o zrównanie szans?
W jaki sposób zasady są podległe kosztom produkcji gry?
W jakim zakresie zasady są wynikiem wnikliwego przemyślenia i kalkulacji, a w jakim są po prostu wynikiem przypadku i widzimisię?
I w końcu, na ile nasz stosunek do gry pokrywa się z powyższym?
W drugą stronę, czyli przy wymyślaniu HR, działa to tak samo.
Moje zdanie jest takie: Jeśli nie ma powodów aby wprowadzać Home Rules to nie ma powodów aby je wprowadzać.