(wydzielony) Machina Arcana - offtop o SCD, bo my, Polacy, lubimy niskie ceny.

[Evokenx]

Czy naprawdę aż tak wszystko podrożało, że ten tytuł akurat tak wyleciał z ceną? Szczerze dziwne to jest

[BOLLO]

Pierwszy raz, tak bez ściemy, jestem zdruzgotany ceną... Zasadzałem się za długo, dojrzewałem, a teraz... No cóż. Obejrzę sobie jakiś gameplay i popłaczę.

You are not alone...

Wsparlem DeepMadness wiec za Machine podziekuje. Zreszta podobnie bylo w przypadku BloodBorne i CDMD...szkoda moja kolekcja patrzac po cenach bedzie sie juz powolutku rozrastac. Jak to powiedzial kolega wyzej "tanio juz bylo"...

[bartekb8]

No cóż...Właśnie się okazało że jestem 600 złotówek do przodu. Nic tylko dziękować Galakcie

[gath]

Podobno gracze ciepło przyjęli Descenta za 600 zeta, więc teraz to już będzie z górki z cenami. Wydawcom życzę powodzenia. Przy podwyżkach wszystkiego, planszówki na pewno są produktem pierwszej potrzeby.

[loaru]

Nie napiszę nic nowego, ale chcę dodać jeden jęk zawodu więcej, żeby dotarło do wydawcy

Mam CDMD i rozważałem MA jako alternatywę o trudności „oczko wyżej” + brak plastiku był dla mnie zaletą. Przy takich cenach już lepiej wymaksować granie w posiadany tytuł i potem się wymienić.

[Niven]

All In na KS kosztował prawie 1000 zł (220 dolarów plus przesyłka)- Core, 2 dodatki, 2 albumy z grafikami (w sumie 300 stron), 5 mat do gry, zestaw kości i koszulki do wszystkich kart. Z tego co widzę na stronie gry wszystkie bonusy poszły średnio o 50 zł do góry a all in teraz jest za prawie 300 dolców. Uwielbiam malować figsy ale gdybym miał wybierać pomiędzy Deep Madness a Machina poszedłbym w Machine. Całe szczęście, że nie muszę I kupując Machine wspieramy gościa, który ta grę szlifuje i ulepsza od prawie 10 lat. To nie jest kolejny tytuł z jakiejś tam stajni aby wyssać kasę z ludzi. To jest pasja tego człowieka i projekt jego życia. Podczas kampanii KS gracze poprosili o plastikowe przegródki na wszystkie elementy gry. Wyjął pieniądze z własnej kieszeni i zlecił ich wykonanie. Podczas transportu egzemplarzy testowych część się polamala. Wiecie co zrobił? Zapłacil fabryce extra bonus aby rozcięli wszystkie pudla i je zmocnili. Też na swój koszt. Tu nie ma lipy.

[KOSHI]

Też brałem w 3 Trolach i dzięki uprzejmości kolegi japanczyk kosztowało mnie to też 380 ziko. Tu mi się przypomina tekst z filmu "Reich" - Mercedes SL 500 ciemna śliwa, kabriolet. Myślę, że trzeba rwać. Ale klient chciał z dachem. Dach mu się sprzeda później... Za te pieniądze grzech było nie brać. Za 6 stówek chyba bym się nie zdecydował.

[Gribbler]

Co właściwie dają te dodatki? Zmiany gameplayowe czy po prostu więcej kart itd.?

[Niven]

Co właściwie dają te dodatki? Zmiany gameplayowe czy po prostu więcej kart itd.?

Więcej sprzętu, postaci, potworów, scenariuszy, zdarzeń - czyli więcej kart. W dodatku The Eternity wchodzi nowa mechanika zmniejszająca losowość i rzuty kośćmi.

[sin]

Spoiler:

Gra jest fajna, ale rzeczywiście 625zł za cały zestaw... gdzie nie ma figurek tylko standy, tak 500zł to max co do zawartości. Ot znowu na dodatkach chcą przyciąć i mają one ceny z kosmosu.

Całość SCD to 749zł, więc w dobrych sklepach cena powinna być w okolicach tych pięciuset złotych.

raczej szesciuset

Dragoneye, czyli zwykle jeden z tańszych sklepów, za całość liczy 609,70 zł.

Spoiler:

To nie reklama, a aktualny punkt odniesienia do relacji SCD - cena sklepowa.

Zawsze gdzieś mi się wydawało, że spokojnie można szacować okolice tych 70% SCD, w tym wypadku się to nie sprawdziło. Z jednej strony tym bardziej cieszy, że osobiście udało się zamówić za wiele mniej, ale z drugiej jednak boli ten niepokojący trend cenowy. W ostatnich latach udawało się spolonizować naprawdę ogrom tytułów, przy takim wzroście kwot popyt musi ucierpieć, a tym samym wydawnictwa mogą być zmuszone do oszczędniejszczego wybierania tytułów. Eh, co za czasy, gdzie się nie spojrzy to nie wygląda to zbyt wesoło.

[Polzcount]

Też brałem w 3 Trolach i dzięki uprzejmości kolegi japanczyk kosztowało mnie to też 380 ziko. Tu mi się przypomina tekst z filmu "Reich" - Mercedes SL 500 ciemna śliwa, kabriolet. Myślę, że trzeba rwać. Ale klient chciał z dachem. Dach mu się sprzeda później... Za te pieniądze grzech było nie brać. Za 6 stówek chyba bym się nie zdecydował.

A ja się głupi zastanawiałem czy nabyć w 3Trolach i mnie ktoś z ostatnia kopia KS'a All'in wyprzedził... teraz jest żal :/ patrząc na obecna cene.

[Arius]

Cena faktycznie wysoka.
Ale musimy mieć świadomość, że przez te 2 lata ceny poszły w górę. Materiały, transport.
I teraz pytanie czy 3trolle popłynęły na tej cenie, czy wydawca.

[bartekb8]

Przy polskich cenach na poziomie obecnych KS-ów czekanie na polskie wydanie gry zaczyna się mijać z celem, chyba że ktoś musi grać po polsku. Przesyłka z VAT-em wychodzi drożej, wiadomo, ale niekoniecznie przy zamówieniu grupowym. No i dochodzą exclusivy i stretch goale. Choć wiem że takie myślenie i działanie może sprawić że wydawanych gier na rodzimym rynku będzie mniej.

I kupując Machine wspieramy gościa, który ta grę szlifuje i ulepsza od prawie 10 lat [...] To jest pasja tego człowieka i projekt jego życia

Przypadek twórcy jest dość...ciekawy. Kiedyś obejrzałem z nim wywiad i faktycznie wygląda na to że ta gra nim zawładnęła. Z jednej strony super sprawa jeśli pracujesz nad czymś co uwielbiasz i jeszcze ludzie cię za to doceniają (i płacą!). Z drugiej strony pamiętam że poczułem jakiś taki niesmak jak zaczął określać tą grę mianem "jej", jakby mówił o żywej istocie (do czego sam się zresztą przyznał). Ale tu ponownie, nie znam na tyle gościa żeby oceniać. A może właśnie o to chodzi - może gry byłyby jeszcze lepsze gdyby częściej brali się za nie poświęceni im w 100% wizjonerzy?

[MarekPlus]

Cena faktycznie wysoka.
Ale musimy mieć świadomość, że przez te 2 lata ceny poszły w górę. Materiały, transport.
I teraz pytanie czy 3trolle popłynęły na tej cenie, czy wydawca.

Hmm... a 3 Trolle to niby jak i dlaczego miałyby popłynąć na cenie?

[McNab]

Bardzo czekałem na tę grę, ale niestety odpuszczam. Kiedyś wyznaczyłem granicę cenową przy growych zakupach - podstawka do 350 zł, komplet z dodatkami do 500 zł.
Dlatego nie mam w swojej kolekcji dużego Gloomhaven czy Nemesis.
Pewnie kiedyś zmienię moją granicę, ale jeszcze nie teraz, srogo jestem zaskoczony tymi cenami, przy moich zniżkach komplet wychodzi za całość 604zł.

[Arius]

Cena faktycznie wysoka.
Ale musimy mieć świadomość, że przez te 2 lata ceny poszły w górę. Materiały, transport.
I teraz pytanie czy 3trolle popłynęły na tej cenie, czy wydawca.

Hmm... a 3 Trolle to niby jak i dlaczego miałyby popłynąć na cenie?

Nie wiem, czy oni. Ale zakładam, że jednak koszt transportu przez te 2 lata wzrósł. Inne ceny również.

[japanczyk]

Hmm... a 3 Trolle to niby jak i dlaczego miałyby popłynąć na cenie?

Bo sprzedawaly towar przed poznaniem ceny zakupu - tak bylo w przypadku zestawu postaci do Arkham LCG np

[MarekPlus]

Hmm... a 3 Trolle to niby jak i dlaczego miałyby popłynąć na cenie?

Bo sprzedawaly towar przed poznaniem ceny zakupu - tak bylo w przypadku zestawu postaci do Arkham LCG np

Czy zaczęli sprzedawać przed kampanią KS ze nie znali ceny?

[Moonz]

Strasznie napaliłem się na ten tytuł ale mnie zastrzelili. Liczyłem się z tym, że 5 stówek wyjmę, ale to, tego już za dużo, a szkoda bo chciałem, a nie dam bo nie chcę być dymany

[KOSHI]

Znali czy nie, ważne że sprzedali tanio...

[Hardkor]

Hmm... a 3 Trolle to niby jak i dlaczego miałyby popłynąć na cenie?

Bo sprzedawaly towar przed poznaniem ceny zakupu - tak bylo w przypadku zestawu postaci do Arkham LCG np

Że co proszę? Przecież 3trole to nie instytucja charytatywna by sprzedawać po kosztach. Dostali dobrą cenę od autora albo mieli niską marżę. Przecież sprzedawanie czegoś po cenie na czuja brzmi idiotycznie. Wiadomo teraz by pewnie o wiele więccej za to wzieli, ale skąd mieli wiedzieć.

[hamish]

Przypadek twórcy jest dość...ciekawy. Kiedyś obejrzałem z nim wywiad i faktycznie wygląda na to że ta gra nim zawładnęła. Z jednej strony super sprawa jeśli pracujesz nad czymś co uwielbiasz i jeszcze ludzie cię za to doceniają (i płacą!). Z drugiej strony pamiętam że poczułem jakiś taki niesmak jak zaczął określać tą grę mianem "jej", jakby mówił o żywej istocie (do czego sam się zresztą przyznał). Ale tu ponownie, nie znam na tyle gościa żeby oceniać. A może właśnie o to chodzi - może gry byłyby jeszcze lepsze gdyby częściej brali się za nie poświęceni im w 100% wizjonerzy?

Od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiałem i dochodzę do wniosku, że zaimek osobowy "ona" stosuje on najprawdopodobniej z tego powodu, że w języku chorwackim słowo "gra" jest rodzaju żeńskiego, w sumie tak samo jak i w naszym języku. Dodatkowo dochodzi tu zaangażowanie emocjonalne i być może Juraj chce to podkreślić.

Język angielski taki "neutralny" w tych kwestiach jest, a Angole i Amerykany określając swoje samochody używają zaimka "she". O statkach też z resztą tak mówią.

Wracając do tematu, to współczuję osobom, które chciałyby grę kupić, a teraz mają mocny zgryz. Sam kupiłem na KS jeszcze ze zniżką za udział w poprzedniej zbiórce. Gdybym tego nie zrobił, teraz na pewno bym nie kupił, pomimo tego, że wiem, ile ta gra ma do zaoferowania. Dodatki sporo wnoszą. Nowe scenariusze do ogrania to nie tylko fabuła, ale i potwory, karty wydarzeń i horroru, plus przedmioty. Każdy rozgrywany scenariusz ma podstawowy zestaw kart wydarzeń wymieszany z zestawem dedykowanym. To naprawdę podnosi regrywalność.

[Moonday]

Mnie ta cena w ogóle nie dziwi i uważam ją za normalną. Wiem, że w KS było taniej i to zapewne jest jednym z powodów awantury. Nie ma sensu porównywać cen KS i obecnych. Popatrzcie na cenę Zerywii po kampanii, ok 540 zł. Wiem, w MA są standy, ale pod każdym innym względem MA > Zerywia. Deep Madness też kosztuje podobnie - popatrzcie na cenę nowych dodatków. Zeszłoroczny Descent, to też spory koszt. Niestety, ale ceny gier przygodowych tak właśnie wyglądają. Jeżeli gra jednocześnie oferuje ciekawą zawartość i ma ładne komponenty, to jestem w stanie tyle wydać. Grę zawsze można potem sprzedać, bo niewiele straci na wartości. Nawet sprzedając np. 100 zł taniej, to i tak poniesiony koszt będzie niewspómnierny do ilości zabawy. Jeżeli ktoś ma krótką pamięć, to przypomnę, że za podstawkę Eldritch Horror + Zaginiona wiedza (co w opinii większości było wykastrowaną częścią podstawki) wołali ponad ok 250 zł, a to było w 2015 roku. Myślę, że powodem narzekań może też być duży przyrost fajnych tytułów w krótkim okresie czasu. Podobno od przybytku głowa nie boli, ale czasem ciężko jest na sercu, jak człowiek musi wybrać jedna grę spośród np. dwóch, trzech fajnych tytułów. Obrodziło w tym roku, a w poprzednim było też kilka fajnych i drogich wspieraczek (Wiedźmin, Black Rose Wars). Odpowiedzcie sobie sami, czy aby na pewno chodzi o cenę MA?

[tslupek]

Ja mam zawozdkę. Równo rok temu wbiłem tytuł na radar i czekałem i czekałem. Nie kupuje wielu gier. Rocznie to jakieś 800 PLN z koszulkami i farbkami. A teraz mi tu MA z jednym dodatkiem zje pół budżetu . Oczywiście stać mnie, bo dobrze zarabiam, ale jakoś tak w głowie mi źle z tą ceną. Chyba nigdy nie zapłaciłem za grę (podstawkę) więcej niż 300 PLN. (Wyjątkiem był Mage Knight ale tam akurat wykorzystałem jakiś bon i realnie dopłaciłem tylko 30 PLN). I myślałem że ta granica się jeszcze długo utrzyma.
Jedną z ostatnich nabytków był GH JOTL za 220, wystarczył na 60 partii. Czy MA z Odchłanią wystarczy na tyle samo? O 120 partiach nie ma co mówić bo mój rekord to 80 sesji Aeons End z dodatkami.

[Moonday]

Ja mam zawozdkę. Równo rok temu wbiłem tytuł na radar i czekałem i czekałem. Nie kupuje wielu gier. Rocznie to jakieś 800 PLN z koszulkami i farbkami. A teraz mi tu MA z jednym dodatkiem zje pół budżetu . Oczywiście stać mnie, bo dobrze zarabiam, ale jakoś tak w głowie mi źle z tą ceną. Chyba nigdy nie zapłaciłem za grę (podstawkę) więcej niż 300 PLN. (Wyjątkiem był Mage Knight ale tam akurat wykorzystałem jakiś bon i realnie dopłaciłem tylko 30 PLN). I myślałem że ta granica się jeszcze długo utrzyma.
Jedną z ostatnich nabytków był GH JOTL za 220, wystarczył na 60 partii. Czy MA z Odchłanią wystarczy na tyle samo? O 120 partiach nie ma co mówić bo mój rekord to 80 sesji Aeons End z dodatkami.

Jeżeli cię stać, to twój budżet na gry jest wyjątkowo niski. Na początku, jak wchodziłem w to hobby, to miałem podobne podejście. Teraz spuszczam zasłonę milczenia na to ile potrafię wydać. No ale cóż, kolekcję zawsze można sprzedać. W naszem hobby raczej cieżko o dużą stratę finansową. Aktualnie wybieram podejście zabawa > chłodna kalkulacja. Jak przyjdą chude czasy, to odchudzę kolekcję.