Czy root nada się dla 9 latki

[vry]

Jak w temacie. Myślę nad zakupem Everdell i Root do grania rodzinnego. Everdell kupuję na sto procent (jest duży krok wyżej od tego co w nia gramy ale myślę że ogarnie) ,a z Rootem mam wątpliwości - na bgg piszą 12 lat. Gramy z mała gry planszowe dość długo. Ulubione obecnie to Takenoko (trochę się już znudziło ), survive, century golem, roll of the galaxy, sztuka wojny , 7 cudów na 2, park niedźwiedzi, różne logiczne: ulubione zamek smoka, blokus, azul, jakieś karcianki itd. Radzi sobie że wszystkim grając z nami oprócz częstego przegrywania w sztuce wojny :odgadniecie przeciwnika jest dla niej trudne w tej grze. Generalnie szukamy gry z negatywną iterakcja na poziomie survive albo blokusa. Euro z bez interakcji np Agricola rodzina strasznie ja nudzi. Mamy jeszcze sporo innych gier ale wymienione to te grane najczęściej. Eventualnie jesli nie zrozumie zasad możemy pograć na 2 z mężem i z nią spróbować za rok. Czy warto wogle próbować? Jak myślicie? Ewentualnie chętnie przyjmę jakaś sugestię gry z negatywną interakcja na 3 graczy którą ogarnie 9 -10 latek.

[donmakaron]

Root to zaawansowana gra, pełna zasad, które trzeba rozumieć, żeby dobrze grać. Na domiar złego, warto jeszcze ogarniać nie tylko swoje zasady, ale i wszystkich innych graczy - każda frakcja gra na zupełnie innych zasadach i wypada wiedzieć nie tylko jak nią grać ale i jak przeciw niej grać. Gra jest ładna, są zwierzaczki i tak dalej, ale to nie jest gra familijna.

Moim zdaniem nie dla dzieci.

[barbados]

Moja też nie przepada za Agricola rodzinną.
Musi się coś dziać...nie tylko sobie zbierać , składać itd
Epoka kamienia też jej nie podeszła...za długa gra dla niej...
Ale Marco Polo I już tak. Bo jest możliwość podróżowania także jakiś inny element w grze co sprawia że jest dla niej to ciekawsza gra.
Od siebie jeszcze dodam grę w którą moja chętnie gra: Osadnicy Narodziny imperium, Wybuchowa mieszanka, Sagrada, Top Kitchen- bo lubi gotować w domu więc i tematyka jej podeszła gry, Zamki Burgundii, Kingdomino, Hadara, Szkoła Magow- ogrywa mnie tu , liczy się w tej grze szybkość i spostrzegawczość, dobry trening na szare komórki,
Moja ma 12 lat.

[Mr_Fisq]

IMHO Root nie nadaje się dla dzieci w tym wieku, i piszę to jako osoba która uczyła 9-10 latki grania w Shoguna na nieco uproszczonych zasadach

Może SmallWorld?

[vry]

Dzięki w takim razie jeszcze poczekam. Kupię Everdell albo Wingspan (wszyscy lubią karty). Marco Polo wpisalam na listę może spróbuje. Są jakieś gry typu Root z prostszymi zasadami albo euro z negatywną interakcja większa niż podbieranie zasobkow? Czasem gramy tez scythe ale tam tak na prawdę za dużo złośliwości nie ma bardziej rypanie celów. Scytche ograrnia ale graliśmy nalpierw jakiś rok w wersje dla dzieci (Poza tym zasady są tam mega proste). Eventualnie coś jak root co chodzi na dwóch (tutaj może być cięższe, byle nie ponad 2h - lubimy na 2 poprzez wieki ale niestety czas gry powoduje że częściej sięgamy po gaje). Nie mamy w sumie żadnej gry (nielogicznej) gdzie możnaby "zbijac" jednostki. (Oprócz survive ale to bardziej imprezowka z dzieckiem), a właściwie tego szukam

[mordajeza]

Podbijam Small World - ładne, kolorowe, polega głównie na "zbijaniu" jednostek przeciwnika i przepychaniu się na planszy. A przy tym na tyle proste, że ograna 9-latka nie tylko złapie zasady, ale będzie równorzędnym przeciwnikiem

[wrojka]

Root dla 9 latki to może być za dużo, by miała z tego frajdę.
Co zamiast Root? Może Blood Rage? Na pewno jest dużo prostszy, nie ma asymetrycznych frakcji. Negatywne interakcje są na poziomie 'zaciętego przepychania się łokciami'

[vry]

Small World mi się nie podoba osobiście ale może pożyczę od kogoś i sprawdzę z dzieckiem. Blood rage nigdy nie gralam. To jest na kartach nie? To jest bardziej euro? Chyba wolimy euro. Z nie euro lubimy tez z nią Masamora (de arkadia? To co się rzuca komuś złośliwe karty i walczy z "kostkami") ale np takie Zombicide gramy od wielkiego dzwonu (nudne). Zapomniałam, że mamy też drako z "bitwy".Graliśmy sporo 3 lata temu ale się znudzilo. Mamy też świeżego Clanka który jest fajny z dzieckiem, ale żeby więcej pograć muszę przetłumaczyć karty bo mała nam musi tłumaczyć teksty haha(Mamy wersję hiszpańską ). Mieszkamy w Hiszpanii ale gry przeważnie kupuję z Polski z przesyłka (duże różnice cen i język ). Dzięki: Blood Rage wpisalam do zobaczenia na yt.

[arashee]

Jak myślicie? Ewentualnie chętnie przyjmę jakaś sugestię gry z negatywną interakcja na 3 graczy którą ogarnie 9 -10 latek.

Zgadzam się z resztą - Root dla młodej to niezbyt dobry wybór.

A czy karcianki też rozważasz? "To ja go tnę" choć jest leciutką grą, to jest tam głównie negatywna interakcja, a design bardzo przyjemny, w sam raz na familijne granie.

[vry]

Karcianki jak najbardziej, ale nic mega prostego. Mamy wirusy itd ale sa za proste. Często gramy na plaży w star realms ale to jest na 2 wiec jeden siedzi.

[karmazynowy]

Root też nie polecam w tym wieku. Nawet jeśli ogarnie zasady (co nie będzie łatwe) to ogarnięcie zależności i kontrowanie innych frakcji będzie dla dzieciaka abstrakcją.

Jeśli euro z emocjami, jasnymi zasadami, z lekką negatywną interakcją, która ma coś więcej niż tylko blokowanie pól workerami to polecę Caylus 1303, lecz nie na 2 osoby, bardziej na 3 lub 4.

[vry]

Dzięki zobaczę. Z mala gramy na 3. Na 2 średnio ciężkie gry sami (gaja, scytche - zaczęliśmy ja dołączać , teraformacja, poprzez wieki, ten kaliber).

[rastula]

zawsze przy takim pytaniu są dwie kwestie - zasady i zasadność


zasady - dzieci są różne i mają różny poziom ogrania, różne zdolności matematyczne potrzebne w wielu grach. mój syn - 8 lat - czasami zaskakuje mnie jak potrafi trafnie kombinować w grach euro - dzieci , szczególnie te ograne mogą czasem zagrać w gry, o które byśmy ich nie podejrzewali


zasadność - dla dziecka gra to zabawa i temat gry, osadzenie w lubianym uniwersum, tematyka jest często ważniejsza niż fajność gry . Gry wojenne, ze względu na temat w ogóle nie zainteresują mojego syna, mimo, że spokojnie mógłby ogarnąć memoira czy heroes over normandie czu undaunted ...żołnierzyki z WW2 ma w nosie...ale jak coś jest o Minecrafcie czy Harrym Poterze łapie wszystko w lot.

Nie jestem w stanie ocenić zdolności intelektualnych Twojej córki - ale należy zadać pytanie ...czy ona chce, mam motywację do grania w Root'a. Skoro masz wątpliwości - to pewnie nie bardzo...

[vry]

Mam wątpliwości nie ze wzgledu na myslenie czy zasady ale ze względu na konieczność śledzenia przeciwnika.... co może być trudne w przypadku asymetrycznych frakcji. Szczerze chciałam pograć w Roota bardziej dla siebie i męża ale nie mamy 3 gracza... więc musimy czekać, aż podrośnie. Ewentualnie myślę nad opcją dania jej wędrowca i naparzania się koty i ptaki kontrolowane przez dorosłych.

[michaldz1]

Szczerze chciałam pograć w Roota bardziej dla siebie i męża ale nie mamy 3 gracza... więc musimy czekać, aż podrośnie.

Możecie pomysleć o botach. Bedzie jakoś wydany Clockwork expansion przez portal. A tu macie darmowe boty do roota:
https://boardgamegeek.com/thread/2068034

[vry]

Ok. Dzięki wszystkim. Na razie kupuję Everdell i czytam o Bood Rage do grania w trójkę. Root na razie nie zamawiam ale, jak mi wpadnie w ręce może kupię do grania w dwóch lub z automą. Ewentualnie schowam do szafy niech leży i czeka