Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Odi
- Administrator
- Posty: 6469
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 598 times
- Been thanked: 948 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
To ja może słowo od mniej ogranego
Pierwszy raz kupiłem Robinsona od razu po premierze. Wtedy gra mi się nie spodobała. Uznałem ja za nadmiernie przeładowaną, do tego były ogromne problemy z instrukcją. Kilka lat później jeden z moich współgraczy dostał Robinsona w prezencie. Pograliśmy trochę, i ok - jest coś w niej, przede wszystkim klimat przygody (bo nie mechanika przecież )
Na tyle gdzieś ten Robinson we mnie siedział, że przy okazji premiery Skrzyni, skusiłem się na kompletną edycję, razem z opowieściami i znacznikami z żywicy. "Będzie do rozgrywek z synem" - pomyślałem
De facto można mnie traktować jako nowego gracza w Robinsona, który zaledwie liznął podstawowe scenariusze. Z tego punktu widzenia, moja ocena Skrzyni jest dość... umiarkowana. Karty bestii dodałem od razu do talii (i one faktycznie wprowadzają nową jakość, w postaci zdarzeń na polowaniu), podobnie jak karty przygód (tych jest zaledwie 12 i generalnie giną w podstawowej talii) i karty znalezisk (tak samo). Nowych postaci jeszcze nie wykorzystałem. Marynarz jest ok, ale Gracz to już wyższy poziom abstrakcji. Zabawne, ale na razie nie skorzystam. Zdecydowanie bardziej przydałyby się takie postacie jak np. Botanik (wiadomo, coś z jedzeniem, leczeniem) czy Misjonarz (mógłby np wpływać duchowo na morale). Gracz mógłby być 9-10 postacią w puli, jako easter egg, a jest szóstą. Szkoda, wolałbym tu coś innego.
Dodatek z plażą wykorzystuję (alternatywne przeszukiwanie plaży, zamiast zbierania z niej surowców), drobnym dodatkiem są tez postacie, które de facto można stosować zamiast Piętaszka. Kart charakteru czy tych ukrytych tożsamości na razie nie ruszam i jakoś mnie nie do nich nie ciągnie. Scenariusze, owszem (zwłaszcza Livingston może być ciekawy), ale podstawka zawiera ich bodajże osiem, wiec na razie też je odłożyłem. Ogólnie powsadzałem co mogłem do podstawowego pudełka (mam też insert Sloyki i generalnie... raczej polecam. Dość dobrze się wyciąga elementy z przegródek w trakcie rozgrywki, stosunkowo niedrogie), i teraz w skrzyni skarbów zostały tylko lunety (zabawne, ale nie skorzystam) i scenariusz z Livingstonem. Wygląda bardzo pusto
Na pewno nie jest to dodatek z gatunku a must have. Bez niego gra wcale nie jest uboższa. Niesamowite Opowieści, to zupełnie inna para kaloszy - kampania i tryb horroru, oferują zupełnie alternatywną rozgrywkę. Skrzynia Skarbów....no taki drobny dodatek. Szkoda, że nie ciut tańszy.
Edit:
Zapomniałem o jeszcze kilku sprawach, przede wszystkim o nowym zestawie żetonów i worku dla nich. No to jest coś, z czego korzystam od początku. W efekcie rzadziej wypadają te żetony "scenariuszowe", ale na razie tego nie odczuwam - gra i tak jest "luck festem" A rodzajów żetonów jest sporo i mocno zwiększyło to różnorodność.
Do tego są jeszcze żetony schronień, zielnika i zagrody (ok, pewnie wykorzystam, choć to drobnostki).
Zapomniałem tez o zestawie nowych pomysłów, związanych ze szkłem, które znaleźliśmy na plaży. Od razu dołączyłem je do talii pomysłów. Na razie niczego szklanego nie zbudowałem, no ale te rzeczy są, i są dość ciekawe.
Jak się wszystko zbierze do kupy, to sporo tego. Wrażenie "drobnego dodatku" wynika z tego, że sporo tam drobnych, modułowych rzeczy, które tylko delikatnie wpływają na core rozgrywki. W sumie sama nazwa - Skrzynia Skarbów - to sugeruje. Może nie znajdziecie w niej "Korony Królów" czy pierscienia Saurona , ale już jakies drobne naszyjniczki, bransoletki czy obrączki jak najbardziej
Pierwszy raz kupiłem Robinsona od razu po premierze. Wtedy gra mi się nie spodobała. Uznałem ja za nadmiernie przeładowaną, do tego były ogromne problemy z instrukcją. Kilka lat później jeden z moich współgraczy dostał Robinsona w prezencie. Pograliśmy trochę, i ok - jest coś w niej, przede wszystkim klimat przygody (bo nie mechanika przecież )
Na tyle gdzieś ten Robinson we mnie siedział, że przy okazji premiery Skrzyni, skusiłem się na kompletną edycję, razem z opowieściami i znacznikami z żywicy. "Będzie do rozgrywek z synem" - pomyślałem
De facto można mnie traktować jako nowego gracza w Robinsona, który zaledwie liznął podstawowe scenariusze. Z tego punktu widzenia, moja ocena Skrzyni jest dość... umiarkowana. Karty bestii dodałem od razu do talii (i one faktycznie wprowadzają nową jakość, w postaci zdarzeń na polowaniu), podobnie jak karty przygód (tych jest zaledwie 12 i generalnie giną w podstawowej talii) i karty znalezisk (tak samo). Nowych postaci jeszcze nie wykorzystałem. Marynarz jest ok, ale Gracz to już wyższy poziom abstrakcji. Zabawne, ale na razie nie skorzystam. Zdecydowanie bardziej przydałyby się takie postacie jak np. Botanik (wiadomo, coś z jedzeniem, leczeniem) czy Misjonarz (mógłby np wpływać duchowo na morale). Gracz mógłby być 9-10 postacią w puli, jako easter egg, a jest szóstą. Szkoda, wolałbym tu coś innego.
Dodatek z plażą wykorzystuję (alternatywne przeszukiwanie plaży, zamiast zbierania z niej surowców), drobnym dodatkiem są tez postacie, które de facto można stosować zamiast Piętaszka. Kart charakteru czy tych ukrytych tożsamości na razie nie ruszam i jakoś mnie nie do nich nie ciągnie. Scenariusze, owszem (zwłaszcza Livingston może być ciekawy), ale podstawka zawiera ich bodajże osiem, wiec na razie też je odłożyłem. Ogólnie powsadzałem co mogłem do podstawowego pudełka (mam też insert Sloyki i generalnie... raczej polecam. Dość dobrze się wyciąga elementy z przegródek w trakcie rozgrywki, stosunkowo niedrogie), i teraz w skrzyni skarbów zostały tylko lunety (zabawne, ale nie skorzystam) i scenariusz z Livingstonem. Wygląda bardzo pusto
Na pewno nie jest to dodatek z gatunku a must have. Bez niego gra wcale nie jest uboższa. Niesamowite Opowieści, to zupełnie inna para kaloszy - kampania i tryb horroru, oferują zupełnie alternatywną rozgrywkę. Skrzynia Skarbów....no taki drobny dodatek. Szkoda, że nie ciut tańszy.
Edit:
Zapomniałem o jeszcze kilku sprawach, przede wszystkim o nowym zestawie żetonów i worku dla nich. No to jest coś, z czego korzystam od początku. W efekcie rzadziej wypadają te żetony "scenariuszowe", ale na razie tego nie odczuwam - gra i tak jest "luck festem" A rodzajów żetonów jest sporo i mocno zwiększyło to różnorodność.
Do tego są jeszcze żetony schronień, zielnika i zagrody (ok, pewnie wykorzystam, choć to drobnostki).
Zapomniałem tez o zestawie nowych pomysłów, związanych ze szkłem, które znaleźliśmy na plaży. Od razu dołączyłem je do talii pomysłów. Na razie niczego szklanego nie zbudowałem, no ale te rzeczy są, i są dość ciekawe.
Jak się wszystko zbierze do kupy, to sporo tego. Wrażenie "drobnego dodatku" wynika z tego, że sporo tam drobnych, modułowych rzeczy, które tylko delikatnie wpływają na core rozgrywki. W sumie sama nazwa - Skrzynia Skarbów - to sugeruje. Może nie znajdziecie w niej "Korony Królów" czy pierscienia Saurona , ale już jakies drobne naszyjniczki, bransoletki czy obrączki jak najbardziej
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Większości z tych promosek nie warto w ogóle używać, przykład przeszukiwanie plaży, pomysł świetny ale do niczego to się nie przydaje bo połowa kart nic nie daje, o lunecie to już nawet nie wspomnę.Czy warto kupić dodatek Skrzynia Skarbów?
-
- Posty: 328
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 12:15
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 112 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Ja skipuję, bo ostatnie czego trzeba mi do gry która ma i tak upierdliwy setup oraz zależności między mechanikami to więcej mini dodatków, kart, kafelków do uwzględniania przy rozkładaniu, sprzątaniu i przechowywaniu oraz interakcje pomiędzy dodatkami i dodeczkami rozsiane po FAQ.Czy warto kupić dodatek Skrzynia Skarbów?
Na sprzedaż, a poza tym to szukam kafla promo do Dice Settlers ze Sierra West. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Dodatek dodatkowi nierowny.
Luneta-bajer zupelnie niepotrzebny. Ot jedynie ladnie wyglada jak sie rozlozy gre i polozy gdzie obok.
Karty Bestii-wiecej tego samego, ale jak pamietam jest chyba ptak Dodo z mini watkiem fabularnym (zabiles ostatniego przedstawiciela gatunky, tracisz morale).
Marynarz / Gracz-nowe postacie zawsze warto miec, ale nic szczegolnego.
Ulepszenie schronienia- super pomysl, ulatwia rozgrywke i dodaje klimatu.
Ogrodek i ziola-ulatwia rozgrywke w scenariuszach gdzie nie musimy biec na leb na szyje (a wiekszosc w sumie jest takich).
Sekretne karty cech i misji(?)- hmmm ciekawe rozwiazanie, ale raczej dla osob ktore juz porzadnie ograly gre.
Nowe karty wydarzen-wiecej tego samego.
Pies lowczy-fajnie, pomaga w polowaniu.
Nowe zetony odkryc-wiecej tego samego, ale urozmaicaja rozgrywke i jest wsrod nich wodka
Jak ktos gra naprawde duzo to dodatki fajnie urozmaicaja gre. Dla "niedzielnych" graczy nie sa wymagane. Zdaje mi sie ze jedynie Pies lowczy+nowe zetony odkryc+ulepszenie schronienia to takie top.
Luneta-bajer zupelnie niepotrzebny. Ot jedynie ladnie wyglada jak sie rozlozy gre i polozy gdzie obok.
Karty Bestii-wiecej tego samego, ale jak pamietam jest chyba ptak Dodo z mini watkiem fabularnym (zabiles ostatniego przedstawiciela gatunky, tracisz morale).
Marynarz / Gracz-nowe postacie zawsze warto miec, ale nic szczegolnego.
Ulepszenie schronienia- super pomysl, ulatwia rozgrywke i dodaje klimatu.
Ogrodek i ziola-ulatwia rozgrywke w scenariuszach gdzie nie musimy biec na leb na szyje (a wiekszosc w sumie jest takich).
Sekretne karty cech i misji(?)- hmmm ciekawe rozwiazanie, ale raczej dla osob ktore juz porzadnie ograly gre.
Nowe karty wydarzen-wiecej tego samego.
Pies lowczy-fajnie, pomaga w polowaniu.
Nowe zetony odkryc-wiecej tego samego, ale urozmaicaja rozgrywke i jest wsrod nich wodka
Jak ktos gra naprawde duzo to dodatki fajnie urozmaicaja gre. Dla "niedzielnych" graczy nie sa wymagane. Zdaje mi sie ze jedynie Pies lowczy+nowe zetony odkryc+ulepszenie schronienia to takie top.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Ta planszówka o tematyce sztuki przetrwania pod tytułem "Robinson Crusoe Przygoda na przeklętej wyspie" (razem z "Zaginioną Ekspedycją" ) może przygotować Nas na wypadek potencjalnej katastrofy
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
a ja znalazłem na allegro takie coś https://allegro.pl/oferta/robinson-crus ... gLATfD_BwE
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
jeśli zaproponuje im dużo pieniędzy to się dogadają
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
niestety muszę Cię rozczarować-myliłeś się, a ta gra jest wedłóg mnie nie tylko grą, ale też zakamuflowanym podręcznikiem sztuki przetrwania
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Grę będą rozwijać, bo to najlepsze dzieło Trzewiczka (wg BGG), ma potencjał na nowe dodatki i jest to dobra gra która przetrwała próbę czasu. Temat rewelacyjny i przyciąga uwagę. Zdaje się że cały czas sprzedaje się zadowalająco. Nawet z sentymentu coś do niej robią np aplikacja. Po nieudanych Pierwszych Marsjanach które mogły by przejąć palmę pierwszeństwa to jedyna taka gra (ciężkie euro połączone z klimatem o światowej sławie) stworzona przez Portal.
Co do podręcznika przetrwania nie zapędzał bym się tak daleko. Bardziej można powiedzieć że wspomniani Pierwsi Marsjanie to symulacja kolonizacji planety, o czym nieraz wspominał sam autor. Historia z podziękowaniami od pracowników NASA że bardzo dobrze i rzetelnie odwzorowano ten proces, sam proces przygotowania do stworzenia gry itp.
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Ja wiem, że Robinson nie rozpieszcza wygranymi, ale kurde, jak w dodatku HMS Beagle uzyskać w pierwszym scenariuszu 30 punktów wiedzy (że o 50+ nie wspomnę)?
Rozegrałem dwa razy ten scenariusz na poziomie łatwym (Darwin + cieśla + żołnierz + chirurg + chłopiec) i za pierwszym razem uciułałem 15 punktów i czas mi się skończył, a za drugim razem ledwie 20 punktów i w ostatniej rundzie padł mi cieśla.
Rozegrałem dwa razy ten scenariusz na poziomie łatwym (Darwin + cieśla + żołnierz + chirurg + chłopiec) i za pierwszym razem uciułałem 15 punktów i czas mi się skończył, a za drugim razem ledwie 20 punktów i w ostatniej rundzie padł mi cieśla.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
- tomuch
- Posty: 1922
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 153 times
- Been thanked: 175 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Ja grałem w to przed laty (grudzień 2013), więc raczej nic nie pamiętam, ale mam w BGG notatkę: "scenariusz #1, 2 os., poziom łatwy, 50 punktów".
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
-
- Posty: 531
- Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
- Lokalizacja: Zagranica
- Has thanked: 232 times
- Been thanked: 444 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Gdyby ktoś szukał projektów 3D do Robinsona, to tutaj użytkownik Toawi wrzucił świetne znaczniki. Z tego co widzę, to projekt bardzo podobny do kiedyś tu wrzucanych modeleli robionych ręcznie z jakiegoś typu modeliny.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Wczoraj na planszowkachtv prezes powiedział, że może za tydzień promoski ze skrzyni skarbów powinny być dostępne w sklepiku.
- Gothik
- Posty: 493
- Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 36 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Prezes mi kiedyś też powiedział, że drewniane znaczniki do 51. stanu również będą w sklepiku, a nigdy doń nie trafiły, więc zalecam jednak ostrożny optymizm.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 24 lis 2011, 15:19
- Lokalizacja: Włocławek
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 15 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Dokładnie tak samo jak kostki zamiast naklejek do Opowieści Niesamowitych.
-
- Posty: 375
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
- Lokalizacja: Cracovia
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 107 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
To jest właśnie główny powód czemu nie zakupiłem tego dodatku.Cezary1916 pisze: ↑06 gru 2020, 17:46Dokładnie tak samo jak kostki zamiast naklejek do Opowieści Niesamowitych.
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Głupie prawda? Ale dla mnie to też była ta kropla, która spowodowała, że olałem cały dodatek.
- tomuch
- Posty: 1922
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 153 times
- Been thanked: 175 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
I ja czekam... Ciekawe, ilu jest takich jak my
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
ale czekajcie, jak to działa? Jak zagrasz ten dodatek to już nie możesz wrócić do podstawki ?
(Mam tylko podstawkę)
(Mam tylko podstawkę)
- sin
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Teoretycznie możesz, w takim wypadku trzeba traktować ściankę kostki z naklejką tak, jakby była pusta. W moim przypadku te naklejki były języczkiem u wagi decydującym o wstrzymaniu się z zakupem dodatku.
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
-
- Posty: 463
- Rejestracja: 27 paź 2011, 14:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 9 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Czy można gdzieś znaleźć/kupić scenariusz "Przygoda w Nibylandii", jako pdf lub wydruk? Na stronie Portalu jest tylko wersja anglojęzyczna z 5 ojro, na BGG nie znalazłem (może słabo szukałem)...
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Pewnie będzie w Księdze na kickstarterze Jak nie chcesz wydać 5 ojro to możesz wydać kilkunastokrotność Myślę, że wszystko do robinsona teraz pójdzie na bok i skupią się na kickstarterze i dokończeniu aplikacji najpóźniej na start kickstartera
Chcesz powiedzieć, że dodatek czyni nieregrywalną jedną z najbardziej regrywalnych gier ?
- sin
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Zdaję się, że scenariusz ten był częścią Skrzyni Skarbów, więc ten post chyba na to odpowiada.
Nie do końca - tak jak napisałem, wystarczy traktować rany mentalne/mistyczne bestie jako puste ścianki i mechanicznie będzie działać, estetyka i żywotność tych naklejek nie sprawiają, że się w ogóle nie da. ;-)shuji pisze: ↑07 gru 2020, 09:16Chcesz powiedzieć, że dodatek czyni nieregrywalną jedną z najbardziej regrywalnych gier ? :)
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.