Korekta obywatelska:Marks pisze: ↑23 lut 2020, 21:21 Sam mam za sobą dwie partie, więc mega doświadczony nie jestem, ale jakieś zdanie już mam wyrobione. Gra jest bardzo dynamiczna - jesteśmy żywo zainteresowani poczynaniami pozostałych graczy, bo kształtują one nasze kolejne ruchy - czy to w bieżącej licytacji, czy w następnych rundach. Przeważnie chcemy więcej niż możemy - przydałoby się rozwinąć linię, chcielibyśmy jechać przed innymi - a więc akcja wruuuum! - przydałby się nam bar albo dwa, tam gdzie ciągnie się nasza linia, może by tak kolejny autobus?, może by tak pasażerów sprowadzić nim powędrują oni na drugi koniec mapy? Sęk w tym, że inni chcą podobnie - a już na pewno chcą rozwijać linie, więc musimy sobie niemal w każdej rundzie odpowiedzieć na pytanie - ok, ale jak chce licytować rozwijanie linii? Teraz się bije, czekam na pass pozostałych graczy, czy przeciwnie, sam pasuję? Licytacja to gra sama w sobie, później jeszcze człowiek się zastanawia, kiedy już uda mu się wylicytować daną akcję, jak najlepiej ją wykonać. No i dochodzi kontrola kontinuum czasowego. Mnie się bardzo podoba, czekam na kolejne partie.
Wszystko sie zgadza tylko... tam nie ma licytacji To wszystko to Worker Placement z programowaniem ruchow.
Natomiast pod cala reszta podpisuje sie obiema rekoma.
Pozdrawiam!