Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
gogovsky
Posty: 2235
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 468 times
Been thanked: 514 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: gogovsky »

ja aragornem kapitano-tropicielem byłem w stanie od połowy gry około na 80% odkryć calą plansze w 1-2 turze;)
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1027 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: RUNner »

Paskuder pisze: 30 sty 2020, 09:12
RUNner pisze: 30 sty 2020, 07:56 Najgorsza sprawa to koślawa mechanika, która karze gracza za zbyt dobry wynik pierwszego testu w turze. Gdy w pierwszym teście wyciągnie wszystkie karty z sukcesem, to przy drugim nie ma czego szukać, choćby fabularnie byłoby to coś banalnego do zrobienia. Nie mówię już o sytuacji gdy trzeba zrobić ostateczny test w takim przypadku. Mechaniczny potworek.
To oznacza że albo przygotowałaś sobie złe karty albo źle zbudowałeś talię. Na takie sytuacje trzeba się przygotować umiejętnościami, zawsze można zapłacić listkami a nawet jak listków nie ma (żetonów) to jest mnóstwo kart które albo zamieniają za darmo listki ma sukcesy albo wręcz gwarantują sukcesy w danym teście. Niestety większość graczy na siłę próbuje przełożyć mechanikę kości (sukces/pudło) na karty patrząc wyłącznie na ikony i dziwi się że to nie działa :lol:
Chyba wyraziłem się niejasno, to jeszcze raz, prościej. Jaki masz wpływ na to, że wyciągniesz w pierwszym teście same sukcesy, dobierając powiedzmy 4 karty? Co jeśli wylosujesz 4 sukcesy? Świetnie, ale w kolejnym teście już leżysz. I nie masz na to żadnego wpływu. Kolejny paradoks jest taki, że im większą masz wartość cechy i więcej kart dobierzesz, to gra cię mocniej upokorzy w takim przypadku. Cała ta mechanika miałaby sens, gdyby przetasowanie odrzuconych kart następowało po każdym teście, ale tak nie jest.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Trolliszcze »

Z drugiej strony, przynajmniej ta mechanika daje pewną dozę kontroli nad grą i pozwala z większym prawdopodobieństwem typować rezultaty testów, w przeciwieństwie do kości, gdzie równie dobrze i w pierwszym, i w drugim teście mogłyby wypaść jedynki. I jak to usprawiedliwić tematycznie, gdy bohater dwa razy z rzędu testuje najlepszy skill w banalnym teście, a z powodu pecha oblewa? Czy to jest w jakikolwiek sposób mądrzejsze?
Tematycznie możesz to sobie uzasadnić tak, że w tym pierwszym teście za bardzo się Twój bohater podpalił i włożył zdecydowanie zbyt wiele wysiłku w jakąś prostą czynność, a teraz jest przez to trochę zmęczony i musi sobie odpocząć :P
_leigam_
Posty: 948
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: _leigam_ »

Nie wiem czy przez całą kampanie przytrafiła się sytuacja żeby ktoś wylosował wszystkie sukcesy w pierwszym teście, ale jeśli tak by było, a nie miałbym powiedzmy przygotowanej karty która zamienia wszystkie listki na sukcesy (przy braku sukcesów) albo natchnienia bądź jakiejkolwiek innej mechaniki która gdaje sukcesy to można odpuścić po prostu drugą akcje (po prostu się zmęczyliśmy), a i tak dużą część scenariuszy zakończyliśmy z dużym zapasem czasu).
O ile na początku kampanii często zdarzały się sytuacje że były problemy ze zdaniem jakiś testów, to w późniejszej części gry rzadko zdarzały się sytuacje żeby jakiegoś testu nie zdać.

A propos problemów z grą to w nowo rozpoczętej kampanii z większą liczbą graczy - 4 - w jednym z początkowych scenariuszy jak zaczęło się źle dziać to już nie było jak naprawić sytuacji, przeciwnicy mnożyli się w niesamowitym tempie, ledwo figurek starczało do wystawienia na mapę, nie mieścili się na kafelkach. Obsługa tego z poziomu aplikacji była bardzo męcząca.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: detrytusek »

Trolliszcze pisze: 30 sty 2020, 10:40 Czy to jest w jakikolwiek sposób mądrzejsze?
Nie. Jest porównywalne.

Cała analiza sprowadza się do preferencji graczy. Jeden woli system gdzie zawsze ma szanse na spektakularny sukces ale akceptuje możliwość spektakularnej porażki (kości), a drugi woli pewnik że pech zostanie wynagrodzony szczęściem następnym razem i vice versa.
Gdyby zebrać miarodajne statystyki testów to mogło by się okazać, że w obu podejściach prawdopodobieństwo sukcesu i porażki było by na podobnym poziomie, a jeśli tak to systemy niby różne ale efekty te same.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
MrAtrion
Posty: 651
Rejestracja: 01 lip 2017, 13:38
Has thanked: 87 times
Been thanked: 43 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: MrAtrion »

Chyba dobrym pomysłem byłoby dodanie akcji odpoczynku połączonej z wtasowaniem kart odrzuconych.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1037 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Trolliszcze »

detrytusek pisze: 30 sty 2020, 11:13Gdyby zebrać miarodajne statystyki testów to mogło by się okazać, że w obu podejściach prawdopodobieństwo sukcesu i porażki było by na podobnym poziomie, a jeśli tak to systemy niby różne ale efekty te same.
Nie jest to prawdą, bo chociaż statystyki sukcesów mogłyby wypaść podobnie, różnica jest taka, że przy rzutach kośćmi mamy mniejszą (a właściwie żadną) możliwość przewidywania i kontrolowania, kiedy wyrzucimy te statystyczne sukcesy, a kiedy porażki - a przy systemie użytym w Podróżach jest to od pewnego momentu możliwe. Pytanie powinno raczej brzmieć: czy możliwość przewidywania sukcesów/porażek wpływa na decyzje podejmowane w grze, bo jeśli tak, to Podróże dają coś, na co nie pozwoliłyby zwykłe rzuty kośćmi.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Bary »

MrAtrion pisze: 30 sty 2020, 11:15 Chyba dobrym pomysłem byłoby dodanie akcji odpoczynku połączonej z wtasowaniem kart odrzuconych.
Dobry pomysł! Imo sensowne byłoby też, jakby możliwe było przerwanie dobierania kart w momencie, jak wynik jest już ok (żeby niepotrzebnie nie dociągać kolejnych możliwych sukcesów).
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
MrAtrion
Posty: 651
Rejestracja: 01 lip 2017, 13:38
Has thanked: 87 times
Been thanked: 43 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: MrAtrion »

Bary pisze: 30 sty 2020, 11:28
MrAtrion pisze: 30 sty 2020, 11:15 Chyba dobrym pomysłem byłoby dodanie akcji odpoczynku połączonej z wtasowaniem kart odrzuconych.
Dobry pomysł! Imo sensowne byłoby też, jakby możliwe było przerwanie dobierania kart w momencie, jak wynik jest już ok (żeby niepotrzebnie nie dociągać kolejnych możliwych sukcesów).
Czyli zmienić tekst na "Dobierz maksymalnie X kart" :)
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 538
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 120 times
Been thanked: 392 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Gribbler »

MrAtrion pisze: 30 sty 2020, 11:15 Chyba dobrym pomysłem byłoby dodanie akcji odpoczynku połączonej z wtasowaniem kart odrzuconych.
Co do odpoczynku, czy to nie w tej grze tylko elfy mają taką zdolność w swojej talii? Jaki to ma sens?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: detrytusek »

Trolliszcze pisze: 30 sty 2020, 11:26
detrytusek pisze: 30 sty 2020, 11:13Gdyby zebrać miarodajne statystyki testów to mogło by się okazać, że w obu podejściach prawdopodobieństwo sukcesu i porażki było by na podobnym poziomie, a jeśli tak to systemy niby różne ale efekty te same.
Nie jest to prawdą, bo chociaż statystyki sukcesów mogłyby wypaść podobnie, różnica jest taka, że przy rzutach kośćmi mamy mniejszą (a właściwie żadną) możliwość przewidywania i kontrolowania, kiedy wyrzucimy te statystyczne sukcesy, a kiedy porażki - a przy systemie użytym w Podróżach jest to od pewnego momentu możliwe. Pytanie powinno raczej brzmieć: czy możliwość przewidywania sukcesów/porażek wpływa na decyzje podejmowane w grze, bo jeśli tak, to Podróże dają coś, na co nie pozwoliłyby zwykłe rzuty kośćmi.
Czy jest to prawdą czy nie, jest niewiadomą bo nikt tych statystyk nie udostępnił.
Generalnie opisałeś to co ja wcześniej. Tak mamy 2 systemy i wiadomo czym się różnią. W kościach kontrola jest nieobecna, a w Podróżach jest ale tylko chwilowa. Owszem możemy mieć pewność, że następny test zdamy ale nie mamy kontroli nad tym, że 3 testy później się uda. To nie jest tak, że od pewnego momentu przejmujemy kontrolę nad testami.
Dodatkowo jeśli wiemy, że nasz następny test się nie uda to gra wymusza na nas dziwne zachowanie bo trzeba oblać test, żeby się zrzucić z blotek czyli marnujemy turę, nie zdajemy testu i mamy jakąś karę w związku z tym.

Zagłębiając się na chwilę w cyferki to o ile pamiętam talia składa się z 15 kart, w którym mamy 4 sukcesy na początku (26%). Później owszem jeśli nie rozwodnimy sobie talii to możemy jeszcze dorzucić 2-3 sukcesy (nie pamiętam) ? Czyli finalnie mamy ok 39% sukcesów, a np w takiej Posiadłości mamy 3/8 przez całą grę czyli ok 38%.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1027 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: RUNner »

Trolliszcze pisze: 30 sty 2020, 10:40 Tematycznie możesz to sobie uzasadnić tak, że w tym pierwszym teście za bardzo się Twój bohater podpalił i włożył zdecydowanie zbyt wiele wysiłku w jakąś prostą czynność, a teraz jest przez to trochę zmęczony i musi sobie odpocząć :P
Dzięki, jak zacznę kiedyś grać z córką, to w razie czego użyję takiego wyjaśnienia, bo pewnie zapyta. ;)
detrytusek pisze: 30 sty 2020, 11:13 Cała analiza sprowadza się do preferencji graczy. Jeden woli system gdzie zawsze ma szanse na spektakularny sukces ale akceptuje możliwość spektakularnej porażki (kości), a drugi woli pewnik że pech zostanie wynagrodzony szczęściem następnym razem i vice versa.
Ale czy w tym drugim przypadku jest to logiczne? Czy w realnym życiu też tak masz, że jak coś Ci nie wyjdzie, to masz dużą pewność, że kolejna czynność się powiedzie? Nie szukam realizmu w grach, ale logiki jak najbardziej, zwłaszcza na poziomie mechaniki.
detrytusek pisze: 30 sty 2020, 11:13 Gdyby zebrać miarodajne statystyki testów to mogło by się okazać, że w obu podejściach prawdopodobieństwo sukcesu i porażki było by na podobnym poziomie, a jeśli tak to systemy niby różne ale efekty te same.
To tak nie zadziała. Kości są "ślepe" i nie obchodzą ich poprzednie wyniki. Odrzucone karty, które nie biorą udziału w kolejnym teście, mocno jednak wpływają na prawdopodobieństwo uzyskania sukcesu w kolejnym. Gracz może w pewnym stopniu tym zarządzać w fazie zwiadu, ale głównie na najbliższy test. Kolejny test w turze jest już znacznie bardziej niezależny od gracza i nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie to, że w pewnych przypadkach może on być z góry skazany na porażkę. Przykładowo, Legolas ubija Uruka i robi to w sposób mistrzowski uzyskując masę sukcesów, po czym przeszukuje obluzowany głaz i niczego pod nim nie znajduje. Gdyby Uruka nie trafił, to pod głazem zapewne coś by znalazł (zapewne żeton inspiracji!).
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: detrytusek »

RUNner pisze: 30 sty 2020, 12:38 Ale czy w tym drugim przypadku jest to logiczne? Czy w realnym życiu też tak masz, że jak coś Ci nie wyjdzie, to masz dużą pewność, że kolejna czynność się powiedzie? Nie szukam realizmu w grach, ale logiki jak najbardziej, zwłaszcza na poziomie mechaniki.
Po pierwsze chciałem napisać, że ja nie bronię mechaniki w Podróżach. Oczywiście, że w życiu jak mi coś nie wyjdzie to nie mam pewności, że następnym razem będzie sukces ale tak samo nie znajduje logiki w tym, że np Aragorn, który całe swoje życie siecze wrogów 3 razy z rzędu chwyta miecz za ostrze albo wali się nim w łeb (kości) :)
RUNner pisze: 30 sty 2020, 12:38 To tak nie zadziała. Kości są "ślepe" i nie obchodzą ich poprzednie wyniki. Odrzucone karty, które nie biorą udziału w kolejnym teście, mocno jednak wpływają na prawdopodobieństwo uzyskania sukcesu w kolejnym. Gracz może w pewnym stopniu tym zarządzać w fazie zwiadu, ale głównie na najbliższy test. Kolejny test w turze jest już znacznie bardziej niezależny od gracza i nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie to, że w pewnych przypadkach może on być z góry skazany na porażkę. Przykładowo, Legolas ubija Uruka i robi to w sposób mistrzowski uzyskując masę sukcesów, po czym przeszukuje obluzowany głaz i niczego pod nim nie znajduje. Gdyby Uruka nie trafił, to pod głazem zapewne coś by znalazł (zapewne żeton inspiracji!).
Nie bardzo wiem co Ci tu odpisać bo ja się z tym zgadzam. Opisałeś czym się różnią sposoby rozpatrywania testów. W kościach masz stałe prawdopodobieństwo, a tu możesz mieć pewny sukces/porażkę ale sumarycznie mam wrażenie, że wychodzi na to samo. Każdy sukces możesz wykorzystać tylko raz, a więc prawdopodobieństwo jego wyciągnięcia się nie zmienia. Zmienia się tylko to, że możesz "odwlec" jego użycie.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5239
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 526 times
Been thanked: 1846 times
Kontakt:

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Gambit »

Barolek pisze: 30 sty 2020, 01:00Jeśli chodzi o descenta to nie pamiętm już rozwoju ale pamiętam, że podstawowa kampania zajęła nam pół dnia bo to jakieś 3-4 scenariusze.
Jesteś pewien, ze grałeś w Descenta, a nie w cos innego? Bo ten opis jakoś mi zupełnie nie pasuje do tej gry.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8762
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2676 times
Been thanked: 2357 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Curiosity »

Na skutek zgłoszenia, poleciało kilka ostatnich postów, będących offtopem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Paskuder
Posty: 725
Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
Lokalizacja: Skawina
Has thanked: 118 times
Been thanked: 142 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Paskuder »

RUNner pisze: 30 sty 2020, 09:54
Paskuder pisze: 30 sty 2020, 09:12
RUNner pisze: 30 sty 2020, 07:56 Najgorsza sprawa to koślawa mechanika, która karze gracza za zbyt dobry wynik pierwszego testu w turze. Gdy w pierwszym teście wyciągnie wszystkie karty z sukcesem, to przy drugim nie ma czego szukać, choćby fabularnie byłoby to coś banalnego do zrobienia. Nie mówię już o sytuacji gdy trzeba zrobić ostateczny test w takim przypadku. Mechaniczny potworek.
To oznacza że albo przygotowałaś sobie złe karty albo źle zbudowałeś talię. Na takie sytuacje trzeba się przygotować umiejętnościami, zawsze można zapłacić listkami a nawet jak listków nie ma (żetonów) to jest mnóstwo kart które albo zamieniają za darmo listki ma sukcesy albo wręcz gwarantują sukcesy w danym teście. Niestety większość graczy na siłę próbuje przełożyć mechanikę kości (sukces/pudło) na karty patrząc wyłącznie na ikony i dziwi się że to nie działa :lol:
Chyba wyraziłem się niejasno, to jeszcze raz, prościej. Jaki masz wpływ na to, że wyciągniesz w pierwszym teście same sukcesy, dobierając powiedzmy 4 karty? Co jeśli wylosujesz 4 sukcesy? Świetnie, ale w kolejnym teście już leżysz. I nie masz na to żadnego wpływu. Kolejny paradoks jest taki, że im większą masz wartość cechy i więcej kart dobierzesz, to gra cię mocniej upokorzy w takim przypadku. Cała ta mechanika miałaby sens, gdyby przetasowanie odrzuconych kart następowało po każdym teście, ale tak nie jest.
Widzę że nadal nie rozumiesz więc wyrażę się prościej. Jeżeli w pierwszym teście wyciągnę 4 sukcesy na co nie mam wpływu to za drugi zapłacę listkami, za trzeci zapłacę kartą która pozwala mi zamienić wszystkie listki na sukcesy jeżeli nie wyciągnąłem żadnego sukcesu (ewentualnie kartą która robi to samo nawet jak sukces się wyciągnęło), przy czwartym zużyję atut determinacja co przy pewnej dozie szczęścia pozwoli mi już przetasować talię. Na obronę zostaje jeszcze ukrycie które zaneguje obrażenia. Jest to oczywiście przykład ekstremalny ale zwykle grając Bilbo czy Beraworą realizuję go w 50-75% co drugą turę. Jak się buduje talię z głową a nie tylko pod słoneczka to Bilbo może być ukryty praktycznie permanentnie. Tylko trzeba wiedzieć co się ma w talii i z głową przygotowywać karty przy zwiadzie. Jak ktoś ciągnie karty i patrzy tylko na sukcesy to jest sam sobie winien że po pierwszej turze jest w (_!_) bo mu się wszystkie sukcesy dociągnęły. Sukcesy to tylko jedna z mechanik postaci o zgrozo wcale nie najbardziej istotna. Problemem nie jest grą tylko gracze którzy nie mogą tego pojąć. Połowa graczy narzekająca na losowe sukcesy pewnie nie ogarnęła by mtg bo tam o zgrozo sukcesów nie ma tylko same umiejki na kartach więc bez sukcesów nie da się grać?
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
_leigam_
Posty: 948
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: _leigam_ »

Nie wgłębiałem się w zawartość dodatku, ale z tego co ktoś tutaj pisał to Gandalf w tali nie będzie miał w ogóle sukcesów. Tym się nie będzie dało grać ;)
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Paskuder
Posty: 725
Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
Lokalizacja: Skawina
Has thanked: 118 times
Been thanked: 142 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Paskuder »

Moim marzeniem jest kiedyś mieć taką pulę kart żeby zbudować postać nie tyle niezależną od sukcesów co niezależną od żetonów natchnienia. Ciekawe czy się uda...
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: arian »

Podpisuję się pod tym co napisał Paskuder. Ta gra to dużo wiecej, niż wyciąganie sukcesów z kart. Co więcej, ja wolałem kupić kartę z fajną umiejętnością, niż kolejną kartę z sukcesem, bo przygotowanie sukcesu na stole albo zdolności specjalnej. to już naprawdę bardzo dużo, jeśli wiesz, że kolejna akcja w grze może z tego skorzystać. Do tego przygotowanie sukcesu w talii, możliwość zwrotu sukcesu, wydawanie natchnienia w odpowiednim momencie. Tego jest całe mnóstwo. Sprowadzanie tego tylko do znaczków sukcesu na kartach jest bardzo krzywdzące dla tej gry. Jasne, to nie jest deckbuilding na poziomie Horroru w Arkham LCG, ale na pewno też porównywanie tego do zwykłego rzucania kostką nie ma absolutnie sensu. A co do kilku sukcesów, to też się nie zgodzę. Takie rzeczy mogą sie wydarzyć ewentualnie w pierwszych scenariuszach. Później można tak przygotować talię i tak współpracować z drugim graczem, żeby wyciągać maksimum z talii i akcji. Jak Bilbo ma żeton natchnienia za każdą interakcję z postacią, to on będzie gadał i zwiąkszał szanse na przyszłe sukcesy. Jak Gimli wrzuca jeden sukces po ataku na wierzch talii, to logiczne, że on pierwszy będzie atakował wyczerpując wroga.
_leigam_
Posty: 948
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: _leigam_ »

arian pisze: 30 sty 2020, 20:53 Podpisuję się pod tym co napisał Paskuder. Ta gra to dużo wiecej, niż wyciąganie sukcesów z kart. Co więcej, ja wolałem kupić kartę z fajną umiejętnością, niż kolejną kartę z sukcesem, bo przygotowanie sukcesu na stole albo zdolności specjalnej. to już naprawdę bardzo dużo, jeśli wiesz, że kolejna akcja w grze może z tego skorzystać. Do tego przygotowanie sukcesu w talii, możliwość zwrotu sukcesu, wydawanie natchnienia w odpowiednim momencie. Tego jest całe mnóstwo. Sprowadzanie tego tylko do znaczków sukcesu na kartach jest bardzo krzywdzące dla tej gry. Jasne, to nie jest deckbuilding na poziomie Horroru w Arkham LCG, ale na pewno też porównywanie tego do zwykłego rzucania kostką nie ma absolutnie sensu. A co do kilku sukcesów, to też się nie zgodzę. Takie rzeczy mogą sie wydarzyć ewentualnie w pierwszych scenariuszach. Później można tak przygotować talię i tak współpracować z drugim graczem, żeby wyciągać maksimum z talii i akcji. Jak Bilbo ma żeton natchnienia za każdą interakcję z postacią, to on będzie gadał i zwiąkszał szanse na przyszłe sukcesy. Jak Gimli wrzuca jeden sukces po ataku na wierzch talii, to logiczne, że on pierwszy będzie atakował wyczerpując wroga.
Mała poprawka, bilbo ma żeton natchnienia za każe oddziaływanie z żetonem (jakimkolwiek) jeśli na górze swojej tali ma listek, daje to mnóstwo możliwości zbierania natchnienia.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Paskuder
Posty: 725
Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
Lokalizacja: Skawina
Has thanked: 118 times
Been thanked: 142 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Paskuder »

Dokładnie. Jak ktoś pisze, że nie widzi sensu w kupowaniu kart bez słoneczka albo się wkurza, że mu aplikacja tytuły wrzuca bo mu "talię rozwadniają" to znaczy że nie ogarnia tej gry. Cóż, to nie pozycja dla każdego. Jak większość gier zresztą.
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
Awatar użytkownika
arian
Posty: 830
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:38
Has thanked: 266 times
Been thanked: 593 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: arian »

_leigam_ pisze: 30 sty 2020, 21:01 Mała poprawka, bilbo ma żeton natchnienia za każe oddziaływanie z żetonem (jakimkolwiek) jeśli na górze swojej tali ma listek, daje to mnóstwo możliwości zbierania natchnienia.
Przez cala grę to myliłem i teraz zrobiłem to samo. Dzięki za sprostowanie :) Ale i tak rzadko brakowało mi Bilbem natchnienia. I dlatego faktycznie Bilbem sporo sensu ma kupowanie kart z listkiem a nie z sukcesem.
_leigam_
Posty: 948
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 197 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: _leigam_ »

arian pisze: 30 sty 2020, 22:16 Przez cala grę to myliłem i teraz zrobiłem to samo. Dzięki za sprostowanie :) Ale i tak rzadko brakowało mi Bilbem natchnienia. I dlatego faktycznie Bilbem sporo sensu ma kupowanie kart z listkiem a nie z sukcesem.
Świetna była karta która dawała m.in. sukces z listka w teście jak się było w ciemności (ta karta jest akurat z sukcesem). Zresztą Bilbo miał parę dość mocnych kart.
Nie wiem tylko czy postacie są wyważone (czy wszystkie są tak mocne) bo nie przeglądałem się bardzo reszcie.

A z narzekań na grę to nie rozumiem trochę recenzentów którzy mówili jaka ta gra jest inna za każdym razem i jak się te scenariusze różnią przy powtórnym przejściu. No nie zgodzę się.
Np.
Spoiler:
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D
Niezwiązany z branżą.


NA SPRZEDAŻ Dice Settlers +promka Wyspa dinozaurów Calico+promka Twisted Fables ALL-IN + mata i inne
Awatar użytkownika
Kilson
Posty: 765
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:15
Lokalizacja: Warszawa / Marki
Has thanked: 35 times
Been thanked: 72 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: Kilson »

_leigam_ pisze: 30 sty 2020, 23:01
Spoiler:
Jest różnica. Może niewielka, ale jest.
Spoiler:
Generalnie to czy się jakąś mapę wygra czy przegra, albo czasem czy podejmie się taką czy inną decyzję ma delikatny wpływ na to co dzieje się dalej. Czasem jest to niewiele (np. przesunięcie "czerwonego paska"), ale zazwyczaj zaznaczono to w opisie fabularnym i ogólnie mam względem tego pozytywne wrażenia.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1027 times

Re: Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie (Nathan Hajek, Grace Holdinghaus)

Post autor: RUNner »

Paskuder pisze: 30 sty 2020, 19:45
RUNner pisze: 30 sty 2020, 09:54
Paskuder pisze: 30 sty 2020, 09:12

To oznacza że albo przygotowałaś sobie złe karty albo źle zbudowałeś talię. Na takie sytuacje trzeba się przygotować umiejętnościami, zawsze można zapłacić listkami a nawet jak listków nie ma (żetonów) to jest mnóstwo kart które albo zamieniają za darmo listki ma sukcesy albo wręcz gwarantują sukcesy w danym teście. Niestety większość graczy na siłę próbuje przełożyć mechanikę kości (sukces/pudło) na karty patrząc wyłącznie na ikony i dziwi się że to nie działa :lol:
Chyba wyraziłem się niejasno, to jeszcze raz, prościej. Jaki masz wpływ na to, że wyciągniesz w pierwszym teście same sukcesy, dobierając powiedzmy 4 karty? Co jeśli wylosujesz 4 sukcesy? Świetnie, ale w kolejnym teście już leżysz. I nie masz na to żadnego wpływu. Kolejny paradoks jest taki, że im większą masz wartość cechy i więcej kart dobierzesz, to gra cię mocniej upokorzy w takim przypadku. Cała ta mechanika miałaby sens, gdyby przetasowanie odrzuconych kart następowało po każdym teście, ale tak nie jest.
Widzę że nadal nie rozumiesz więc wyrażę się prościej. Jeżeli w pierwszym teście wyciągnę 4 sukcesy na co nie mam wpływu to za drugi zapłacę listkami, za trzeci zapłacę kartą która pozwala mi zamienić wszystkie listki na sukcesy jeżeli nie wyciągnąłem żadnego sukcesu (ewentualnie kartą która robi to samo nawet jak sukces się wyciągnęło), przy czwartym zużyję atut determinacja co przy pewnej dozie szczęścia pozwoli mi już przetasować talię. Na obronę zostaje jeszcze ukrycie które zaneguje obrażenia. Jest to oczywiście przykład ekstremalny ale zwykle grając Bilbo czy Beraworą realizuję go w 50-75% co drugą turę. Jak się buduje talię z głową a nie tylko pod słoneczka to Bilbo może być ukryty praktycznie permanentnie. Tylko trzeba wiedzieć co się ma w talii i z głową przygotowywać karty przy zwiadzie. Jak ktoś ciągnie karty i patrzy tylko na sukcesy to jest sam sobie winien że po pierwszej turze jest w (_!_) bo mu się wszystkie sukcesy dociągnęły. Sukcesy to tylko jedna z mechanik postaci o zgrozo wcale nie najbardziej istotna. Problemem nie jest grą tylko gracze którzy nie mogą tego pojąć. Połowa graczy narzekająca na losowe sukcesy pewnie nie ogarnęła by mtg bo tam o zgrozo sukcesów nie ma tylko same umiejki na kartach więc bez sukcesów nie da się grać?
Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi więc sobie odpuszczam. Uczepiłeś się tych sukcesów jak rzep i ciągniesz w kółko, przy okazji kwestionując mój sposób grania i generalnie obrażając graczy, którzy nie są takimi fanbojami jak Ty. W każdym poście pitolisz coś o braku inteligencji czy nieogarnianiu magica(!), a sam nie potrafisz przeczytać kilku zdań i ich zrozumieć, więc troszkę zluzuj. Nie róbmy z prostej gry jakiegoś mózgożera, bo jeszcze ktoś uwierzy, że tak jest. W Podróże gra się z dziećmi, bo to gra która ładnie jest wydana i przede wszystkim przystępna w rozgrywce. Jeśli dla kogoś jest tutaj pole do wielkiej rozkminy, to tylko się cieszyć. Gra ma sprawiać frajdę i to jest w tym najważniejsze. W moim przekonaniu, które wyrobiłem sobie po 5. misji, gra jest kulawa mechanicznie i czasem niestety nielogiczna. A nade wszystko nie czuć w niej kompletnie klimatu WP. Tyle.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
ODPOWIEDZ