Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 lut 2016, 00:47
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy jest tu ktoś z Wrocławia chcący pomóc początkującym w malowaniu figurek? Podstawowy sprzęt posiadamy. Poszukujemy kogos kto ogarnie z nami podstawy malowania. Oferujemy jadło i napoje wszelkiego wyboru. Jezeli ktoś zajmuje się udzielaniem profesjonalnych lekcji nie będzie problemu żeby zapłacić
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Witam, ja też niedawno rozpocząłem przygodę z malowaniem, najpierw 4 testowe modele od GW na których testowałem różne techniki aż w końcu przyszedł czas na Shadespire, Stormcastów prawie ukończyłem:
dalej sporo błędów, i wciąż gdzieniegdzie nakładam za grubo farby :< podstawki zdj w trakcie malowania dlatego czacha bez shade
dalej sporo błędów, i wciąż gdzieniegdzie nakładam za grubo farby :< podstawki zdj w trakcie malowania dlatego czacha bez shade
Re: Malowanie planszówkowych figurek
I pięknie! Ja tak nie umiem, choć maluję już od jakiegoś czasu (albo raczej nie chce mi się ;P )Golin pisze:Witam, ja też niedawno rozpocząłem przygodę z malowaniem, najpierw 4 testowe modele od GW na których testowałem różne techniki aż w końcu przyszedł czas na Shadespire, Stormcastów prawie ukończyłem:Spoiler:
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Całkiem zacnie to wyszło. Czy na pewno wcześniej nie bawiłeś się w "paćkanie"?Golin pisze:Witam, ja też niedawno rozpocząłem przygodę z malowaniem, najpierw 4 testowe modele od GW na których testowałem różne techniki aż w końcu przyszedł czas na Shadespire, Stormcastów prawie ukończyłem:dalej sporo błędów, i wciąż gdzieniegdzie nakładam za grubo farby :< podstawki zdj w trakcie malowania dlatego czacha bez shadeSpoiler:
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Będę zaczynał przygodę z malowaniem. Właśnie dotarło do mnie zamówienie z pierwszymi farbami(vallejo) i tak się zastanawiam ile mniej więcej taki podkład i farby schną.
Ile minimalnie muszę odczekać czasu po pomalowaniu pędzlem figurki podkładem?
Ile czasu minimalnie muszę odczekać między nakładaniem kolejnych warstw farby?
Ile minimalnie muszę odczekać czasu po pomalowaniu pędzlem figurki podkładem?
Ile czasu minimalnie muszę odczekać między nakładaniem kolejnych warstw farby?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
-
- Posty: 299
- Rejestracja: 28 sty 2015, 12:17
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Przy malowaniu zwykłą farbą kolejną warstwę można nakładać po chwili (po np. 2 minutach)- pamiętając, że będą nakładane cieńskie warstwy (lepiej kilka razy cieniej niż za dając raz za dużą warstwą farby). Przy washach (tych rozwodnionych farbach, które wlewają się w zagłębienia tworząc cienie) trzeba czekać dłużej (kilkanaście/dziesiąt minut). Dedykowane podkłady również schną szybko, chociaż ciężko mi powiedzieć, bo tutaj zawsze mam dłuższą przerwę.polwac pisze:Będę zaczynał przygodę z malowaniem. Właśnie dotarło do mnie zamówienie z pierwszymi farbami(vallejo) i tak się zastanawiam ile mniej więcej taki podkład i farby schną.
Ile minimalnie muszę odczekać czasu po pomalowaniu pędzlem figurki podkładem?
Ile czasu minimalnie muszę odczekać między nakładaniem kolejnych warstw farby?
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na testy i pierwsze malowanie wziąłem czerwoną figurkę smoka z gry Drako.
Położyłem warstwę szarego podkładu i efekt wygląda jak na poniższym zdjęciu(podkład świeżo położony, jeszcze mokry).
Widać czerwone prześwity jeszcze i teraz zastanawiam się czy trzeba poczekać aż podkład wyschnie i nałożyć drugą warstwę, czy ta jedna warstwa wystarczy i można już będzie po wyschnięciu pokrywać figurkę kolorami?
Położyłem warstwę szarego podkładu i efekt wygląda jak na poniższym zdjęciu(podkład świeżo położony, jeszcze mokry).
Widać czerwone prześwity jeszcze i teraz zastanawiam się czy trzeba poczekać aż podkład wyschnie i nałożyć drugą warstwę, czy ta jedna warstwa wystarczy i można już będzie po wyschnięciu pokrywać figurkę kolorami?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
-
- Posty: 1972
- Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 28 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Maluj po tym.polwac pisze:Na testy i pierwsze malowanie wziąłem czerwoną figurkę smoka z gry Drako.
Położyłem warstwę szarego podkładu i efekt wygląda jak na poniższym zdjęciu(podkład świeżo położony, jeszcze mokry).
Widać czerwone prześwity jeszcze i teraz zastanawiam się czy trzeba poczekać aż podkład wyschnie i nałożyć drugą warstwę, czy ta jedna warstwa wystarczy i można już będzie po wyschnięciu pokrywać figurkę kolorami?
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Polwac,
Wziales nie ten podklad. Duzo lepiej nadaje sie do zamlowania koloru figurek zwykly akryl. To czego uzyles to podklad do modeli plastikowych o innej zlozonosci plastiku. Wiem bo go bardzo dobrze znam i uzywam do modeli samolotow. Tylko metoda natryskowa dla tego podkladu. Dlatego jest on tez rozwodniony do cienkiej warstwy. Lepszy zwykly szary akryl. Czekaj tez by doschla figurka, min 12h. Mozesz wrzucic druga warstwe. Ja maluje pistoletem zawsze wczesniej ale od razu daje farbe jako podklad. Figurki planszowe (ogolnie) sa z miekkiego plastiku, ktory nie za dobrze lapie takie podklady do pistoletu. Znaczy duzo gorzej niz modele.
Wziales nie ten podklad. Duzo lepiej nadaje sie do zamlowania koloru figurek zwykly akryl. To czego uzyles to podklad do modeli plastikowych o innej zlozonosci plastiku. Wiem bo go bardzo dobrze znam i uzywam do modeli samolotow. Tylko metoda natryskowa dla tego podkladu. Dlatego jest on tez rozwodniony do cienkiej warstwy. Lepszy zwykly szary akryl. Czekaj tez by doschla figurka, min 12h. Mozesz wrzucic druga warstwe. Ja maluje pistoletem zawsze wczesniej ale od razu daje farbe jako podklad. Figurki planszowe (ogolnie) sa z miekkiego plastiku, ktory nie za dobrze lapie takie podklady do pistoletu. Znaczy duzo gorzej niz modele.
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Było napisane, że akrylowy do malowania aero i pędzelkiem to wziąłem.YoYo pisze:Polwac,
Wziales nie ten podklad. Duzo lepiej nadaje sie do zamlowania koloru figurek zwykly akryl. To czego uzyles to podklad do modeli plastikowych o innej zlozonosci plastiku. Wiem bo go bardzo dobrze znam i uzywam do modeli samolotow. Tylko metoda natryskowa dla tego podkladu. Dlatego jest on tez rozwodniony do cienkiej warstwy. Lepszy zwykly szary akryl. Czekaj tez by doschla figurka, min 12h. Mozesz wrzucic druga warstwe. Ja maluje pistoletem zawsze wczesniej ale od razu daje farbe.
http://agtom.eu/podklady/309129-vallejo ... 73601_grey
Tak mi się właśnie dzisiaj wydawało, że jakiś taki rzadki, ale myślałem, że może taki ma być, żeby nie zapaprać sobie podkładem szczegółów w figurce.
Tak czy siak szkoda wyrzucać, także zużyje go do końca(najwyżej będę nakładał po 2 warstwy).
Tak na przyszłość jaki podkład polecasz wziąć następnym razem? Możesz jakiś zalinkować z agtom.eu?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Osobiscie wole Tamiya, ale widze ze tu ich nie ma. Zawsze cos wybieraj w stylu Light Gray, Medium Gray, Sea Gray, np. ta powinna byc ok do malowania pedzlem http://agtom.eu/model-color/341463-vall ... 70990.html . Bedziesz mial prosciej po prostu, konsystencja jest duzo lepsza. Do malowania pedzlem nie uzywaj serii Air od Vallejo, one sa do aerografu. Ale jak sie chce malowac czesto i duzo to aerograf to swietna sprawa. Doslowanie w pare min pokryjesz cala figurke, mozna robic przejscia kolorow, a na koniec mozna wszystko utwardzic lakierem np. polblyszczacym (co robie by nic sie nie scieralo i zdaje to egzamin). Z minusow to cena kompletu (plus sprezarka), razem wyjdzie ze 400zly ale oplaca sie jak sie maluje czesto.
To akurat moje ostatnie dzieło (pod UBoot The Board Game ): http://s921.photobucket.com/user/rafiks ... odel/story . Jakies wybrane przyklady z Descenta:
Teraz czekam na dostawe Gloomhaven, wiec u mnie pewnie warsztat malarski rozloze jak dojdzie luty/marzec. Do tego RPG trzeba miec pomalowane po prostu i tyle .
To akurat moje ostatnie dzieło (pod UBoot The Board Game ): http://s921.photobucket.com/user/rafiks ... odel/story . Jakies wybrane przyklady z Descenta:
Teraz czekam na dostawe Gloomhaven, wiec u mnie pewnie warsztat malarski rozloze jak dojdzie luty/marzec. Do tego RPG trzeba miec pomalowane po prostu i tyle .
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Hmmm to co mi podlinkowałeś to zwykła farba szara. Myślałem, że podkład to podkład i nie można go zastąpić zwykłą farbą?
Zaczynam i troszkę jeszcze jestem w tym wszystkim zagubiony.
Zaczynam i troszkę jeszcze jestem w tym wszystkim zagubiony.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Można, podkład to po prostu taki "filtr", ma on za zadanie wszystko wyrównać kolorystycznie (np. wszelkie szpachlówki, przebarwienia itp.), poprawić przyczepność docelowej farby i ew. zamaskować dziwny kolor plastiku (jak np. smok z Drako, którego ja mam czerwonego :]).polwac pisze:Hmmm to co mi podlinkowałeś to zwykła farba szara. Myślałem, że podkład to podkład i nie można go zastąpić zwykłą farbą?
Zaczynam i troszkę jeszcze jestem w tym wszystkim zagubiony.
Śmiało zamiast tego (co ma w nazwie podkład) możesz używać zwykłej farby akrylowej w tym przypadku. Można też to olać, a po prostu jako pierwszą farbę używasz farbę bazową (czyli tę najniższą w hierarchii malowania), tutaj przykład z powyższych figurek jak malowałem:
Ta Lady Eliza Farrow dla przykładu finalnie miała mieć niebieską suknię, więc jako pierwszą barwę użyłem niebieskiej, dopiero na to nanosiłem kolejne.
A kolega to niech nie ściemnia, że się nigdy tym nie zajmował bo to nieładnie .Golin pisze:Witam, ja też niedawno rozpocząłem przygodę z malowaniem...
Ostatnio zmieniony 05 sty 2018, 22:28 przez YoYo, łącznie zmieniany 1 raz.
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 461 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
O widzisz, dzięki za informację. Myślałem, że podkład ma jakiś inny skład chemiczny który ma lepszą przyczepność do surowego plastiku i później lepiej farby trzymają się na figurce
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jest rzadszy, ale tylko po to by był cienki na modelu i przez to nie wchodził we wgłębne linie maskując niedoskonałości. Ale szczerze, to bardziej pod modelarstwo redukcyjne i malowanie aerografem. Przy figurkach moje zdanie jest takie, że liczy się bardziej nasza fantazja malowania, no i dobre oko i brak delirki na ręku, hehe. Jest trochę filmów na YT, np ta seria od Cytadeli: https://www.youtube.com/user/CYTADELAPL/videos .polwac pisze:O widzisz, dzięki za informację. Myślałem, że podkład ma jakiś inny skład chemiczny który ma lepszą przyczepność do surowego plastiku i później lepiej farby trzymają się na figurce
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dużo więcej oglądam filmików o malowaniu niż maluje :p np te podstawki są pomalowane w 100% wg jednego tutoriala z Yt konkretnie Robpaintsmodels i do tego korzystam z porad znajomego który profesjonalnie zajmuje się malowaniemgregos pisze:Całkiem zacnie to wyszło. Czy na pewno wcześniej nie bawiłeś się w "paćkanie"?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To wiele wyjaśnia, bo widać w tej pracy znajomość zagadnienia.Golin pisze:Dużo więcej oglądam filmików o malowaniu niż maluje :p np te podstawki są pomalowane w 100% wg jednego tutoriala z Yt konkretnie Robpaintsmodels i do tego korzystam z porad znajomego który profesjonalnie zajmuje się malowaniemgregos pisze:Całkiem zacnie to wyszło. Czy na pewno wcześniej nie bawiłeś się w "paćkanie"?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Żółty.... Chyba najgorszy do malowania, przynajmniej dla mnie. Bez kilku warstw się nie obejdzie. Ja generalnie unikam żółtego i tyle jakiś pomarańcz może jasny dużo lepiej się maluję.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Galatolol
- Posty: 2325
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 916 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Gdy malowałem ludki, pomagało mi uprzednie nałożenie białej warstwy.
- Gromb
- Posty: 2821
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 844 times
- Been thanked: 363 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Żółty. Wredny ooo...tak... Też używam dwóch warstw. (podkład biały plus arid earth i kolor właściwy)
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- niwgnip
- Posty: 330
- Rejestracja: 03 lut 2009, 01:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 15 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy ktoś z tu obecnych korzysta z podkładów w sprayu, ale nie firmowych (Citadel, Vallejo, Army Painter itd.)? Ostatnio skończyły mi się z army paintera i zastanawiam się czy jest jakaś alternatywa (przetestowana)? Zapomniałem już że jedna puszka prawie 40zł kosztowała.
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niektórzy używają podkładów w sprayu kupowanych w marketach budowlanych. Zdania są podzielone. Przejrzyj ten temat, bo były opinie na ten temat.niwgnip pisze:Czy ktoś z tu obecnych korzysta z podkładów w sprayu, ale nie firmowych (Citadel, Vallejo, Army Painter itd.)? Ostatnio skończyły mi się z army paintera i zastanawiam się czy jest jakaś alternatywa (przetestowana)? Zapomniałem już że jedna puszka prawie 40zł kosztowała.
Pozdrawiam
- vaski
- Posty: 670
- Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Poszukuje jakiejś gotowej mokrej palety.
Wiecie gdzie można kupić dedykowane płaskie zamykane pudełeczko?
Od dłuższego czasu korzystam z zamykanego pudelka do przechowywania żywności jednakże zacząłem szukać czegoś zdecydowanie niższego (cel 1-1,5cm), o większej powierzchni (cel pomiędzy formatem A5, a A4) ale nie potrafię znaleźć.
Jakiś czas temu widziałem takie cudo na KS, ale wolał bym kupić w sklepie od razu bez czekania pół roku na dostawę.
Pozdrawiam
Wiecie gdzie można kupić dedykowane płaskie zamykane pudełeczko?
Od dłuższego czasu korzystam z zamykanego pudelka do przechowywania żywności jednakże zacząłem szukać czegoś zdecydowanie niższego (cel 1-1,5cm), o większej powierzchni (cel pomiędzy formatem A5, a A4) ale nie potrafię znaleźć.
Jakiś czas temu widziałem takie cudo na KS, ale wolał bym kupić w sklepie od razu bez czekania pół roku na dostawę.
Pozdrawiam
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja właśnie czekam na tą z KS Póki co korzystam z pojemnika do przechowywania różnego rodzaju śrubek itd z marketu budowlanego, w środek włożyłem chłonną gąbkę dla glazurników do wycierania fugi z płytek Z płaskich, zamykanych pojemników do głowy przychodzą mi tylko pudełka po narzędziach typu zestaw pilników, nożyków, śrubokrętów.vaski pisze:Poszukuje jakiejś gotowej mokrej palety.
Wiecie gdzie można kupić dedykowane płaskie zamykane pudełeczko?
Od dłuższego czasu korzystam z zamykanego pudelka do przechowywania żywności jednakże zacząłem szukać czegoś zdecydowanie niższego (cel 1-1,5cm), o większej powierzchni (cel pomiędzy formatem A5, a A4) ale nie potrafię znaleźć.
Jakiś czas temu widziałem takie cudo na KS, ale wolał bym kupić w sklepie od razu bez czekania pół roku na dostawę.
Pozdrawiam