Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
woytas
Posty: 754
Rejestracja: 03 lis 2013, 16:11
Has thanked: 171 times
Been thanked: 139 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: woytas »

A do psiknięcia całej figurki raczej już nie?
0NCK0
Posty: 93
Rejestracja: 16 lut 2010, 09:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 0NCK0 »

Nadaje się do polakierowania całej figurki. Jak nie będziesz zadowolony z efektów po wyschnięciu możesz poprawić niekture miejsca matowym.
Powiem tak jak tym lakierem zrobisz skały to ich krawędzie wyglądają jakby były zaokrąglone. On wygładza wizualnie figurkę działa ładnie na przejściach kolorów.
Awatar użytkownika
woytas
Posty: 754
Rejestracja: 03 lis 2013, 16:11
Has thanked: 171 times
Been thanked: 139 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: woytas »

Wielkie dzięki.
To na razie zostanę chyba przy matowym.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8721
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Banan2 pisze:DOOM
Woooooooooooooooooooooow!!! Piękna robota!
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Daetorian pisze:
13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934

Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?

z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę :cry:

IMO:

1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Bary »

13thSON pisze:A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?
Dłużej się go nakłada, co jest szczególnie uciążliwe przy większej partii figurek. Jednak na początku przygody z malowaniem jest to imo lepsze (bo bezpieczniejsze) rozwiązanie.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pastorkris »

Możecie podać link/nazwę lakieru bezbarwnego, matowego do nakładania pędzlem? Coś na dobry początek. Nigdy nie zabezpieczałem tak swoich figurek, a chciałbym zacząć.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Bary »

Pastorkris pisze:Możecie podać link/nazwę lakieru bezbarwnego, matowego do nakładania pędzlem? Coś na dobry początek. Nigdy nie zabezpieczałem tak swoich figurek, a chciałbym zacząć.
Używam tego (Anti-Shine Matt Varnish).
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2810
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 833 times
Been thanked: 361 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Ja do wykończenia używam lakierów z castoramy. Kiedy pierwszy raz psiknąłem, wystraszyłem się, że zepsułem figurki. Wystąpił efekt "śniegu". Ale odczekałem dzień i jak lakier odparował śnieg zniknął. Pokrywam później matem. Ten sam efekt i po odparowaniu wszystko znika. Efekt bardzo zadowalający i koszty nieduże.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
0NCK0
Posty: 93
Rejestracja: 16 lut 2010, 09:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 0NCK0 »

Przed nakładaniem matowego dobrze jest najpierw położyć satynowy lub gloss. Te lakiery są gładkie, a mat to tak naprawdę mikropęknięcia.
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pastorkris »

Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
0NCK0
Posty: 93
Rejestracja: 16 lut 2010, 09:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 0NCK0 »

Po samym malowaniu figurka już i tak się błyszczy może nie bardzo ale jednak trochę się błyszczy.
Gloss, Shine i Satin to są lakiery które zwiększają połysk.
Profesjonaliści (ja nim nie jestem) zabezpieczają wpierw lakierem który nadaje połysk ponieważ przyjmuje się że lepiej zabezpiecza, a później na to co ma się nie błyszczeć nakładają matowy lakier.

Chodzi o to, że robiąc żołnierza w kolczudze chcesz żeby kolczuga trochę się błyszczała to nie traktujesz matem. A powiedzmy spodnie traktujesz, żeby były bardziej naturalne.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Bary »

Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pastorkris »

Ok, dzięki za pomoc :)

Macie jakieś zdjęcia jak owe mikropęknięcia wyglądają? Zastanawiam się czy będzie mnie to razić, czy zwyczajnie mnie to nie ruszy przy domowym graniu :)
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2612
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

Nie ruszy Cię i nie zobaczysz gołym okiem :)
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: pavel »

Bary pisze:
Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodach :-)
Awatar użytkownika
carlos
Posty: 573
Rejestracja: 20 sie 2012, 21:10
Lokalizacja: Głogów
Has thanked: 8 times
Been thanked: 8 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: carlos »

Nie wiem o jakich mikropeknieciach wy piszecie. Od lat uzywam matowego lakieru i na zadnej figurce nie mam najmniejszych pęknięć. Nawet sprawdzając po lupą.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: pavel »

0NCK0 pisze:Przed nakładaniem matowego dobrze jest najpierw położyć satynowy lub gloss. Te lakiery są gładkie, a mat to tak naprawdę mikropęknięcia.
Dla mnie wygrałeś tymi mikropęknięciami:-)
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Bary »

pavel pisze:
Bary pisze:
Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodach :-)
Kilkukrotnie natrafiłem na takie porady, nawet na tym wątku. Opcje są dwie, albo inni wypisują głupoty, albo to Ty lekko popłynąłeś pisząc, że nie ma takiego podejścia do lakierowania figurek. ;)

Pastorkris pisze:Ok, dzięki za pomoc :)

Macie jakieś zdjęcia jak owe mikropęknięcia wyglądają? Zastanawiam się czy będzie mnie to razić, czy zwyczajnie mnie to nie ruszy przy domowym graniu :)
Jeśli dobrze rozumiem, to tego typu pęknięcia są gdzieś tam na poziomie strukturalnym i dzięki temu lakier matowy jest matowy. Przez to niby jest jednak mniej odporny na odpryski lakieru np. przy upuszczeniu figurki. Tyle udało mi się przyswoić swojego czasu poprzez lekturę zasobów na necie. Nie jestem jednak fachowcem w technologii produkcji lakierów i ich właściwości, tak więc z chęcią poczytam opinie osób obeznanych z aspektami technicznymi.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: pavel »

Zostanę przy swoim zdecydowanie. Można lakierować matowym po lakierze połyskowym, ale trzeba zrobić to przed wyschnięciem połyskowego. Ogólnie to jest ten sam lakier, więc nie wiem po co robić połyskiem a później matem. Kilka warstw zabezpieczy bardziej, ok. Ale może być to jeden rodzaj lakieru. Każdy robi jak chce.

Nie ma czegoś takiego jak mikropęknięcia. Mat to środek matujący dodawany do lakieru. To w pewnym rodzaju pasta, która posiada strukturę, która wnika w żywice, nie odbija światła po odparowaniu. Połysk mierzymy za pomocą światła, nie mikropęknięć. Na całym świecie :) Mat jest trudny w utrzymaniu estetyczności, natomiast nie w przy malowaniu figurek. Ponieważ jest bardzo mało powierzchni płaskich.
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Pastorkris »

Fajnie, że wywiązała się taka mała dyskusja. Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)

Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Pastorkris pisze:Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
Tutaj
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
carlos
Posty: 573
Rejestracja: 20 sie 2012, 21:10
Lokalizacja: Głogów
Has thanked: 8 times
Been thanked: 8 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: carlos »

Pastorkris pisze:Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
https://exito.sklep.pl/pl/p/AK-INTERACT ... kers/34285
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2612
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

Ma ktoś pomysł jak pomalować monumenty w Lords od Hellas? Raz że są składane a dwa że nie mam pomysłu jak się maluje rzeźby albo posągi ehhh

Może ktoś podpowie i poratuje?
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: pavel »

janekbossko pisze:Ma ktoś pomysł jak pomalować monumenty w Lords od Hellas? Raz że są składane a dwa że nie mam pomysłu jak się maluje rzeźby albo posągi ehhh

Może ktoś podpowie i poratuje?
Ja mam plan po gruntowaniu, użyć jednego koloru na całość "Ivory", albo coś podobnego do jasnego beżu, a później tylko shade w szpary ewentualnie białym drybrush, efekt będzie zadowalający i szybka robota. Ale, że miałem z ogromnym opóźnieniem grę, odkładam LoH na bok i biorę się za rising Sun. Tu jest dopiero zabawa
ODPOWIEDZ