Witam wszystkich. Chciałem przedstawić swój kolejny pomysł o roboczej nazwie: Kosmiczny pojedynek.
Gracze wcielają się w dowódców flot statków kosmicznych.
Swoje statki, zanim wprowadzą do gry, muszą zaprojektować spośród dostępnych elementów. Dostępne elementy to: kadłuby, bronie, pancerze i elementy specjalne. Wykupuje się je za zgromadzone zasoby.
Plansza do gry jest skonstruowana z sześciu heksagonalnych plansz, które mają za zadanie stwarzać wrażenie ruchu góra/dół.
Każdy z kadłubów charakteryzują takie cechy jak: ładowność (ograniczającą możliwość zabierania na pokład zbyt dużej liczby lepszych komponentów), mobilność (określa o ile pól może przemieścić sie statek), załoga (ogranicza posiadanie zbyt dużej ilości kadłubów) i możliwość zabierania różnych typów komponentów.
Walka wygląda tak:
Statki znajdujące się na sąsiednich heksach mogą ze sobą walczyć.
Statek, który atakuje ma na pokładzie działko plazmowe o sile ataku 1 i celności 2. Obrażenia, które zada to siła ataku (1) + możliwe obrażenie bonusowe. Pionek tego statku ma ponumerowane krawędzie od 1 do 6. Żeby rozstrzygnąć czy zada się obdarzenie bonusowe należy rzucić kostką k6 i określić czy statek atakowany znajduje się przy tej krawędzi, która wypadła lub na tylu kolejnych krawędziach, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ile wynosi celność. Statek atakowany broni się wykonując rzut na takich samych zasadach jak wcześniej tylko zamiast siły ataku bierze się liczbę określającą jego mobilność.
Przykładowo wygląda to tak:
Statek posiada działko plazmowe i nie udaje mu sie rzut na celność, więc atakuje z siłą 1. Statek broniący nie wykonuje rzutu na mobilność, ponieważ posiada pancerz: pole siłowe które ogranicza możliwość wykonania tego rzutu, ale niweluje wszystkie ataki o sile 1.
Zaraz posypią się posty typu: Nie przypomina to czasem...
Kosmiczny pojedynek
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Kosmiczny pojedynek
Mnie sie to wydaje nijakie i losowe.Ludwig pisze: Zaraz posypią się posty typu: Nie przypomina to czasem...
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 17 cze 2006, 10:31
- Lokalizacja: Łódź
hm to po co piszesz post na forum?Zaraz posypią się posty typu: Nie przypomina to czasem...
żeby zebrać wyrazy podziwu:lol:
a mnie to przypomina to:D
http://www.nest.republika.pl/mysliw.html
popracuj nad językiem instrukcji- jest trochę chaotyczny, za długie zdania
Nie chce na nikim wymuszać podziwu. Napisałem to bo często na tym forum dostawałem tego typu odpowiedzi (nie jest to zarzut).
Moja gra nie przypomina w niczym pojedynku myśliwców poza:
1. Tematyką,
2. heksagonalną planszą,
3. słowem pojedynek w nazwie.
Jednak może ona przypominać to co komu się podoba. Mi ona najbardziej przypomina WarCraft The Boardgame.
Co do ostatniego to masz racje że niezbyt to zgrabnie napisałem.
POZDRAWIAM
Moja gra nie przypomina w niczym pojedynku myśliwców poza:
1. Tematyką,
2. heksagonalną planszą,
3. słowem pojedynek w nazwie.
Jednak może ona przypominać to co komu się podoba. Mi ona najbardziej przypomina WarCraft The Boardgame.
Co do ostatniego to masz racje że niezbyt to zgrabnie napisałem.
POZDRAWIAM
Re: Kosmiczny pojedynek
Rownie dobrze mozna nie numerowac krawedzi a tylko rzucic k6. Wyjdzie na to samo.Ludwig pisze:Pionek tego statku ma ponumerowane krawędzie od 1 do 6. Żeby rozstrzygnąć czy zada się obdarzenie bonusowe należy rzucić kostką k6 i określić czy statek atakowany znajduje się przy tej krawędzi, która wypadła lub na tylu kolejnych krawędziach, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, ile wynosi celność.
Jakie sa warunki zwyciestwa?
Jak poruszaja sie statki?
Dodaj strzal na odleglosc oraz manewrowanie statkiem (obracanie wewnatrz hexa), w ten sposob bedzie trzeba najpierw ustawic sie odpowiednio przed strzalem (o ile nie wykupi sie broni strzelajacej we wszystkich kierunkach).
No to moja kolej na krytykę - mnie ta gra przypomina Battlefleet Gothic - tylko w prostszej/gorszej wersji. ^^
Serio - jakieś gry o pojedynkach statków kosmicznych, w których rzucało się non-stop kostką to wymyślałem jak miałem 10-12 lat (Ha! Mam jeszcze nawet kartonowe żetoniki. =).
Serio - jakieś gry o pojedynkach statków kosmicznych, w których rzucało się non-stop kostką to wymyślałem jak miałem 10-12 lat (Ha! Mam jeszcze nawet kartonowe żetoniki. =).
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
W trakcie rozgrywki jeden z graczy posiada średnio około 4/5 statków biorących udział w walkach. Występują także statki przeznaczone do wydobywania surowców, naprawcze i takie które mogą wymieniać komponenty kadłubów.
To co napisałem wcześniej to tylko zasady walki między statkami, a jednym z jej ważniejszych elementów jest umieszczanie komponentów w kadłubach. W późniejszych etapach gry czynnik losowy maleje, ponieważ lepsze komponenty niwelują wykonywanie rzutu na celność i na mobilność.
Wymyślając tą grą starałem zrobić coś na kształt komputerowego Homeworlda wzbogaconego o projektowanie statków.
To co napisałem wcześniej to tylko zasady walki między statkami, a jednym z jej ważniejszych elementów jest umieszczanie komponentów w kadłubach. W późniejszych etapach gry czynnik losowy maleje, ponieważ lepsze komponenty niwelują wykonywanie rzutu na celność i na mobilność.
Wymyślając tą grą starałem zrobić coś na kształt komputerowego Homeworlda wzbogaconego o projektowanie statków.
No to mówię - Battlefleet Gothic - co do joty, przeczytaj sobie zasady. Tam też wyposażasz statki w różne rodzaje broni, dodatkowy ekwipunek itp.
Nie uważam też, że czerpanie inspiracji z gry komputerowej w swojej pierwszej lub jednej z pierwszych gier jest dobrym pomysłem. Szczególnie odwzorowanie strategii czasu rzeczywistego w planszówce... Statki wydobywające zasoby? Zastanów się czy chcesz zaprojektować planszówkę, czy coś, w co o wiele lepiej grałoby się na komputerze. Zauważ jak mało gry oparte na licencjach gier komputerowych przypominają swoje pierwowzory, jeżeli chodzi o mechanikę.
Moim zdaniem na początku powinieneś skoncentrować się na eleganckiej i pomysłowej mechanice - szczególnie że gra siłą rzeczy nie będzie miała ładnych komponentów w stylu metalowych i plastikowych statków z Battlefleet Gothic.
Jak już zrobisz parę gier, które po prostu dobrze działają, to możesz zacząć bawić się tematyką, składać cegiełki "mechaniki" i ogólnie bawić się pomysłami...
Jednak mówię - podchodzenie do kwestii "zrobię grę o walce statków kosmicznych zainspirowaną Homeworldem" (i to mało oryginalną) to IMHO typowy błąd wielu ludzi, którzy postują tu swoje pomysły.
Sam nie projektuję gier, ale widziałem już wiele gier autorskich w fazie "rozwojowej"...
Chyba że chcesz zaprojektować jakiś nowy system figurkowy (znów, patrz: Battlefleet Gothic) - wtedy życzę powodzenia. =)
Nie uważam też, że czerpanie inspiracji z gry komputerowej w swojej pierwszej lub jednej z pierwszych gier jest dobrym pomysłem. Szczególnie odwzorowanie strategii czasu rzeczywistego w planszówce... Statki wydobywające zasoby? Zastanów się czy chcesz zaprojektować planszówkę, czy coś, w co o wiele lepiej grałoby się na komputerze. Zauważ jak mało gry oparte na licencjach gier komputerowych przypominają swoje pierwowzory, jeżeli chodzi o mechanikę.
Moim zdaniem na początku powinieneś skoncentrować się na eleganckiej i pomysłowej mechanice - szczególnie że gra siłą rzeczy nie będzie miała ładnych komponentów w stylu metalowych i plastikowych statków z Battlefleet Gothic.
Jak już zrobisz parę gier, które po prostu dobrze działają, to możesz zacząć bawić się tematyką, składać cegiełki "mechaniki" i ogólnie bawić się pomysłami...
Jednak mówię - podchodzenie do kwestii "zrobię grę o walce statków kosmicznych zainspirowaną Homeworldem" (i to mało oryginalną) to IMHO typowy błąd wielu ludzi, którzy postują tu swoje pomysły.
Sam nie projektuję gier, ale widziałem już wiele gier autorskich w fazie "rozwojowej"...
Chyba że chcesz zaprojektować jakiś nowy system figurkowy (znów, patrz: Battlefleet Gothic) - wtedy życzę powodzenia. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń