Rolnik

Masz pomysł na grę planszową? Chciałbyś go kiedyś zrealizować? Chcesz się nim podzielić albo pomóc w realizacji jakiegoś pomysłu? Do dzieła!
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Rolnik

Post autor: Ludwig »

Co powiecie na kolejny pomysł:

Rolnik

Będzie to gra osadzona na terenach polskiej wsi. Gracz staje się rolnikiem w małym gospodarstwie. W ciągu gry będzie musiał rozbudowywać gospodarstwo, dokupywać nowe zwierzęta, wykupywać ziemie, dbać o posiadane zwierzęta itp. Proces gry będzie polegał na organizacji czasu na wykonanie różnych czynności (nakarmienie zwierząt, dbanie o nie, pojechanie na targ, plotki przed płotem z sąsiadami itp.). Tydzień składa się z siedmiu dni, a pora roku z dwóch tygodni (w każdej porze roku są nowe czynności do wykonania. Takie jak np: żniwa.). Gracza określają takie parametry jak: zmęczenie, popularność itp.. Dodatkowo we wsi znajdują się budynki: policja, kościół itp. Celem gry jest zostanie sołtysem lub wykupienie gospodarstwa przeciwnika. To na razie luźny pomysł bez określonej szczegółowo mechaniki i bez wszystkich elementów które zamierzam umieścić. Piszcie co sądzicie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

1. troche sie zapowiada jak scenariusz gry komputerowej - cos co bedzie wymagalo duzo zmudnego obliczania roznych liczb

2. gra to w 90% mechanika, poki nie masz mechaniki choc w zarysie jak dla mnie nie masz nic. to co powiedziales da sie podpiac pod monopol przy odrobinie wysilku
khaox
Posty: 419
Rejestracja: 13 wrz 2006, 15:20
Lokalizacja: Kraków

Post autor: khaox »

mi w sumie to odrobinke pachnie spolszczonym klimatycznie i postawionym na glowie puerto rico. nie widze poprostu inaczej tego jak plansza wspolna + plansze dla graczy +male plansze kosciola/policji itp gdzie produkujesz dobra i pozytkujesz je na tych dodatkowych planszach

z koniecznoscia dokupienia ziemi (ciagle mi tego brakuje w PR... chcialbym bedac przy kasie moc kupic kilka pol pod uprawe)

kosztami utrzymania ... w PR mozesz miec 1/4 plantacji niepotrzebnych... gdyby wprowadzic koszty utrzymania to byloby troszke trudniej... zakladajac ze przez "dbanie o posiadane zwierzeta" rozumiesz wlasnie koszty utrzymania

a co do zliczania popularnosci i rzeczy ktore byla mowa to nie obawialbym sie ilosci liczenia... wszystko mozna ladnie zorganizowac na planszach graczy
Awatar użytkownika
gamekeeper
Posty: 40
Rejestracja: 10 sty 2005, 13:43
Lokalizacja: KRAKÓW
Been thanked: 2 times

Post autor: gamekeeper »

Tak ale szczerze mowiac z checia zagralbym w "spolszczona" wersjie Puerto. Pomysl bardzo mi sie podoba, tylko fakt faktem tego obliczanie zeby nie bylo za duzo.
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Ludwig »

No więc w moim wydaniu wygląda to tak:
Nie ma jakiejś konkretnej planszy poza tą przedstawiającą twoje gospodarstwo, a co do mechaniki to gra polega na organizacji czasu. Tzn: dzień składa się z 24h, każda praca jaką wykonasz pochłania część twojego czasu np: nakarmienie świń trwa X min, gdy świnie urosną trzeba je sprzedać, by uniknąć choroby trzeba je wcześniej zaszczepić itp. W grze będą występował trzy zwierzęta: świnie, krowy, kury oraz trzy możliwości wykorzystania posiadanych hektarów: zboże, kartoflisko i sady. Żeby zwierzęta nie zdechły, a pola przynosiły plony trzeba wykonać szereg prac. Na początku zajmują one bardzo dużo czasu, ale jest możliwe wykupienie lepszych maszyn które ci w tym pomogą (ewentualnie wynajęcie pomocnika). Siedem dni trwa pora roku, a każda charakteryzuje się typowymi dla niej pracami tj. Wiosna żniwami. Na razie kombinuje jak zastosować karty zdarzeń i innych elementów losowych, ale będą one żadkością.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9425
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 503 times
Been thanked: 1441 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

khaox napisał:
mi w sumie to odrobinke pachnie spolszczonym klimatycznie i postawionym na glowie puerto rico
A może to będzie skrzyżowanie Puerto Rico z Superfarmerem? :lol:
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

A jak wyobrażasz sobie to zarządzanie czasem, skoro każda czynność potrzebuje określoną ilość jego jednostek. Wprowadzisz klepsydry, jak w Space Dealerze?
Druga sprawa - nie lepiej byłoby się trzymać jakiejś logiki z tymi dniami i porami roku. Np. zamiast dnia wprowadzić jednostkę dwóch tygodni, sześć takich jednostek to pora roku (w przybliżeniu trzy miesiące)?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Geko pisze:A jak wyobrażasz sobie to zarządzanie czasem, skoro każda czynność potrzebuje określoną ilość jego jednostek. Wprowadzisz klepsydry, jak w Space Dealerze?
Nie musi to byc w czasie rzeczywistym, moze dzialac jak punkty akcji, planujesz caly dzien wiedzac ze masz 24h, a okreslone czynnosci zabieraja tyle a tyle godzin i daje rade.
Z drugiej strony ta wizja wprowadza wlasnie wizje ze kazdy ma wlasne poletko (przynajmniej tak mi sie wydaje?). A ja bym optowal za rozwiazaniem bycia pracownikami gospodarstwa i kto bedzie najwydajniejszy ten dostanie gospodarstwo (np synowie staraja sie o zapisek w testamencie ojca:) Nie trzeba sie martwic o wydarzenia losowe (ale jakies sie zawsze przydadza - susza, powodz, Act of God:), tylko trzeba dac mozliwosc podkladania swini. Mozna zrobic pule pieniedzy i np bylaby mozliwosc zeby kazdy oddzielnie zamawial zarcie dla swin, ale jakby sie dogadalo dwoch to mieliby taniej, ale za to byloby ich latwiej sabotowac (wystarczyloby zeby jeden transport zarcia nie dojechal i obaj byliby ugotowani). Solidna ekonomie mozna wprowadzic - zakup maszyn, wynajem ludzi (jezeli potraktowac synow jak menedzerow tylko), ryzykowne rzeczy typu rosliny modyfikowane genetycznie, ktore moga w ogole nie wyrosnac, albo moga urosnac tak ze zjedza swinie:)

Czy rzecz ma sie dziac na polskiej wsi, czy raczej w jakims europejskim gospodarstwie, czy moze amerykanskiej farmie? Pociaga to za soba koniecznosc uwzglednienia realiow, w stanach np pole zboza mogloby zostac zniszczone przez ladowanie ufo, w europie moglyby np sie przestac rozmnazac krowy pod wplywem kolczykowania ("nie, no nie robcie z nas pederastow" :lol: )

Zawsze jest tez opcja dorzucenia rynku plodow rolnych/zywego inwentarza w taki sposob, ze np. rolnik moglby sprzedac je od razu, ale po nizszej cenie, albo magazynowac (oczywiscie pociagaloby to koszty w postaci chemii zabezpieczajacej przed psuciem, czy czegos w tym guscie) i sprzedac pozniej drozej. Z tym ze ceny w danym okresie ustalane bylyby na podstawie podazy, wiec jakby wszyscy sie zdecydowali przetrzymac produkty i sprzedac pozniej to cena polecialaby w dol (musialo by byc symultaniczne odkrywanie decyzji graczy). Magazynowanie tez mozna obarczyc pewnym ryzykiem. K6 to za prosto, ale moglaby byc to funkcja pogody (losowanej przed pora roku - przed wyborem co sadzic/hodowac czyli), ktora tez wplywalaby na to co lepiej bedzie roslo a co gorzej (i znowu, to co gorzej na zasadzie podaz/popyt byloby drozsze, ale nie ma gwarancji ze wszyscy nie wybiora tego samego i przez to zbija cene, czy tez wybrac mniejszy pewniejszy zysk)

Przy zbywaniu produktow tez mozna by wybrac czy kasa od razu, ale mniejsza, czy odroczona, ale wieksza - tworzyloby to ladne kolo - jak ktos oszczedzil w poprzednim roku i mniej wychodowal, to teraz ma $ i moze wybrac splate odroczona. Z tym ze jezeli pogoda wylosuje sie zla, a nie bedzie mial pieniedzy na nawadnianie pol (bo policzyl tylko na ziarno a ma byc susza) to bedzie w tym roku mocno stratny.

Chyba ze ma byc to gra bez ekonomii, wtedy wiekszosc tych pomyslow niedobra jest :lol:
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
nilfheim
Posty: 72
Rejestracja: 27 wrz 2006, 16:05

Post autor: nilfheim »

wszystko fajnie, tylko najwazniejsza jest mechanika (pewnie, fajnie jest wymyslanie pomyslu). Jak znam życie (na przykładzie moich gier) gra padnie przy wymyslaniu mechaniki. Mysle ze nalezaloby zaczac wlasnie od mechaniki. Ale fajne pomysly kwiatosz dał
Dani
Posty: 329
Rejestracja: 19 mar 2006, 19:27

Post autor: Dani »

kwiatosz Ty siadaj i sam rób gre z takimi pomysłami. :D
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Ludwig »

No w moim wydaniu wygląda to trochę inaczej.

Dzień składa się właśnie z takich punktów akcji. Najmniejszą jego jednostką jest 20 min. Jak wcześniej pisałem różne akcje pochłaniają pewną ilość czasu z danej puli. Więc tak np. Świnie codziennie należy nakarmić i oprzątnąć (tzn dać im siana). Raz w tygodniu trzeba wywieźć obornik. Jeżeli nie wykona się której z tych czynności to świnia będzie rosła wolniej, albo zdechnie. Do nakarmienia świń niezbędne są: parnik w którym robi się żywność (3 wiadra) przez 40 min, wiadra którymi donosi się świnią jedzenie (jedna świnia potrzebuje do najedzenia jednego wiadra). Możliwe jest również dokupienie lepszych odpowiedników: śrutownika zamiast parnika który produkuje 5 wiader żywności w ciągu tego samego czasu. Świnia dorasta np. w pół roku jeżeli nie da się jej jedzenia przez jeden dzień to o tyle przedłuża się jej dorastanie, jeżeli nie dostanie przez 3 dni jedzenia to zdycha.

Im lepiej prowadzisz swoje gospodarstwo, tym masz u mieszkańców wsi wyższą popularność. Na popularność mają wpływ również przedmioty które kupisz (np. Samochód) lub ilość posiadanej ziemi.

Jako cel gry wykombinowałem zostanie sołtysem co jest możliwe dopiero po zyskaniu pewnej ilości popularności.

W grze tej oczywiście gromadzi się pieniądze, a zyskuje się je za sprzedanie wytworzonych towarów (jajka, mleko, świnie, zboże, kartofle, owoce i maszyny z których już nie korzystasz). Sprzedajesz je na targu do którego musisz pojechać, ale zanim pojedziesz musisz dane towary załadować na wóz/przyczepę, a ta ma swoją pojemność.

Co porę roku konieczne jest płacenie rachunków (każdy budynek, maszyna zwiększa o ileś tą sumę). Jeżeli się nie zapłaci przez dwie pory roku to komornik zajmuje ci jeden losowy budynek.

Raczej przewiduje że będzie to coś w rodzaju „symulacji” rolnika na małym gospodarstwie. Mechanika powoli powstaje.
Awatar użytkownika
nilfheim
Posty: 72
Rejestracja: 27 wrz 2006, 16:05

Post autor: nilfheim »

sam zacząłem myśleć nad tym. Ale najważniejsze: nie przesadzaj z takim "rozdrobnicowaniem". jedbnostka czasu 20 min? w trakcie dnia 72 jednostki? ile ma u ciebie rok? zakladam ze skrociles go? ale nawet jakbys mial 10 dni w roku to rozegranie jednego dnia zajeloby co najmniej godzinę. Ile zamierzasz tabe,l counterków czy pionków użyć? sry ale w grze planszowej trzeba upraszczac. Zaloz ze rok ma iles faz (nie znam sie na rolnictwie ale w stylu: "siewy" "zbiory" itd) albo po prostu 4 pory roku. Kazda faza pora ma powiedzmy 5 dni, a dzien ma 5 jednostek czasu.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

Dani pisze:kwiatosz Ty siadaj i sam rób gre z takimi pomysłami. :D
Hehe, zastanawialem sie nad tym, ale z doswiadczenia wiem, ze o ile teraz bardzo chetnie bym sie za to zabral (ale nie moge - bo sesja), to po sesji juz, jak nie bede musial sie uczyc, to nie bedzie mi sie chcialo do gry siadac:)
Ale mam zamiar sie zmobilizowac do konkursu Saise, tyle ze to po sesji (i mam nadzieje ze publiczne zobowiazanie spowoduje ze sie za to zabiore:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Ludwig »

No oczywiście że czas jest trochę skrócony. Pora roku to siedem dni.
Na razie do dopracowania zostały ceny przedmiotów i powstanie jakiejś rozsądnej mechaniki, bo to co na razie wykombinowałem jest totalnie nie grywalne.

Jeszcze jednym elementem który chciałbym wprowadzić to rozmowy przed płotem na które można spożytkować swój czas. Na razie wygląda to tak:
można przeznaczyć 2h na poznanie kogoś, lub 2h na rozmowę z kimś kogo już znasz. Gdy z kimś rozmawiasz rośnie ci opinia u danej osoby. Osoby do poznania ciągnie się jako karty. Każdą charakteryzują różne elementy: opinia na twój temat, pijactwo (podczas pracy u ciebie dana osoba pracuje o połowę taniej gdy dasz jej butelkę bimbru), plotkarstwo (gdy masz u niej opinie na odpowiednim poziomie to podczas rozmowy rośnie tobie popularność)itd. itp.
Awatar użytkownika
aeragram
Posty: 47
Rejestracja: 27 wrz 2004, 19:43
Lokalizacja: Mikołów

Post autor: aeragram »

Cześć,

Pomysł jak to pomysł, zazwyczaj jest dobry. Problem w tym, by pomysł przekształcić w COŚ.
Jeżeli szanowny autorze się nie obrazisz to proponuję się nie rozdrabniać. Wymyślać kolejne elementy można bez końca.
Proponuję z tego co już jest wybrać główny element i na jego bazie zaprojektować mechanikę (najlepiej możliwie prostą). Jeżeli podstawy będą działać to wtedy można dodać jeden, dwa lub kilka nowych elementów.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Saise
Posty: 182
Rejestracja: 19 kwie 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Saise »

Popieram Aeragrama - ktoś tu za bardzo stara się zrobić dokładne odwierciedlenie Harvest Moon'a w postaci gry planszowe, a jedyne co z tego wyjdzie to skomplikowana i niegrywalna kaszaneczka z cebulką. Prostota zasad + Mnogość Możliwości = Genialna Gra ;)
-- Hubert 'Saise' Spala --
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Ludwig »

Co do wprowadzania nowych elementów.

No więc zakładając że wszystko co założyłem będzie działać. To pozostaje wprowadzenie jakiegoś elementu rywalizacji między graczami. Bo same zdobywanie popularności, to jednak za mało i tu się chyba każdy ze mną zgodzi.
Podobnie sprawa ma się co do wykonywania codziennych czynności ponieważ to po pewnym czasie stanie się zbyt monotonne. Potrzebne są elementy urozmaicające rozgrywkę bo karty zdarzeń, to według mnie trochę za mało. Więc i tu wpadłem na pomysł rozmów przed płotem. Nie wiem jak się to do końca sprawdzi, ale jest to jakiś pomysł.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
nilfheim
Posty: 72
Rejestracja: 27 wrz 2006, 16:05

Post autor: nilfheim »

1 popatrz na sankt petersburg - w pewnym sensie monotonne - caly czas to samo, kupowanie, kupowanie a jednak fajne

2 ja osobiscie zrezygnowalbym z popularnosci, a mozna by wprowadzic jako cel np. osiagniecie odpowiedniego poziomu doplat unijnych. (mozna poprzez ilosc ziemi, zwierzęta, lapowki :P)
Awatar użytkownika
Ludwig
Posty: 26
Rejestracja: 14 gru 2006, 09:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Ludwig »

Faktycznie podział “punktów” czasu na 20 min to zbyt duże rozdrobnienie.

Mam na razie jako tako działającą wersje beta mechaniki (dopracowywać można w nieskończoność), ale nie mam pomysłu na cel gry. Początkowy, by stać się sołtysem, wydawał mi się niezły.

Jednak na razie SESJA – Prace zawieszone

Jakieś propozycje?
Awatar użytkownika
nilfheim
Posty: 72
Rejestracja: 27 wrz 2006, 16:05

Post autor: nilfheim »

jak wyzej - 1.osiagniecie doplat z unii

albo 2. wygranie plebiscytu na rolnika roku (tzn. najlepiej sieje, hoduje zwierzeta, sam zbudowal wszystkie maszyny rolnicze :P )
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Post autor: Blue »

Ludwig pisze: Jednak na razie SESJA
No tak System Eksterminacji Studentów Jest Aktywny i mi tez daje ostro w d..... :/. Ja mialem ostatnio checi kombinowac z wlasna grą, ale jak zobaczylem ile jest print&play na necie i ze cos małą popularnoscia sie cieszą, to mi sie odechciało... chociaz akurat musze pokombinowac z wlasna produkcja[ladne drewniane wydanie juz mam zapewnione ;D]... i sprobowac to spieniezyc, tak zeby chociaz na jakas planszowke od czasu do czasu starczyło... moze sie uda.
ODPOWIEDZ