The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
emka
Posty: 308
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 42 times

The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: emka »

Witam,

Mam pytanie - czy warto kupować The Godfather Imperium Corleone posiadając już La Cosa Nostra? Nie znam zasad tej pierwszej, a z tego co widzę temat i ogólny zamysł jest podobny, w The Godfather mamy dodatkowo planszę i figurki, jednak czy są jeszcze na tyle znaczące różnice w tych grach żeby warto było kupić The Godfather za ~200 zł, podczas gdy La Cosa Nostrę spokojnie można mieć za 100?
koloX
Posty: 83
Rejestracja: 16 gru 2011, 10:17
Has thanked: 40 times
Been thanked: 18 times

Re: The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: koloX »

Miałem zadać to samo pytanie ale skoro już ktoś o to zapytał to odkopuję. Bo nikt nie dał odpowiedzi. Mnie ciekawi przede wszystkim kwestia mechaniki: w której grze jest więcej gangstersko - mafijnego klimatu? Tzn. mechanicznie która gra lepiej to ujmuje? Z drugiej strony, która wymaga więcej główkowania, jak wygląda też sprawa gry nad stołem?
No i czy może są inne, jeszcze ciekawsze i bardziej klimatyczne gry w tym temacie?
Awatar użytkownika
ariser
Posty: 1136
Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
Lokalizacja: Cieszyn
Has thanked: 63 times
Been thanked: 48 times

Re: The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: ariser »

To są zupełnie inne gry.
Godfather to niezły worker placement z area control. Dla mnie klimat gangsterski taki sobie, Ojca Chrzestnego w ogóle.
La Cosa Nostra to generalnie gra negocjacyjna. Masz oczywiście swoich mafiozów, których przydzielasz do zadań, ale grę kształtuje interakcja nad stołem. Gra jest bardziej losowa i zdecydowanie uzależniona od ludzi, z którymi grasz.
Godfather jest grą bardziej streamlined, o zupełnie innym charakterze od LCN.
"W grze doszło do momentu niedociągnięcia, który jest spowodowany wielkością gry i jej nieidealnością."
vegathedog, 2019
Kupię / Sprzedam
emka
Posty: 308
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 42 times

Re: The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: emka »

koloX pisze: 24 wrz 2019, 23:01 Miałem zadać to samo pytanie ale skoro już ktoś o to zapytał to odkopuję. Bo nikt nie dał odpowiedzi. Mnie ciekawi przede wszystkim kwestia mechaniki: w której grze jest więcej gangstersko - mafijnego klimatu? Tzn. mechanicznie która gra lepiej to ujmuje? Z drugiej strony, która wymaga więcej główkowania, jak wygląda też sprawa gry nad stołem?
No i czy może są inne, jeszcze ciekawsze i bardziej klimatyczne gry w tym temacie?
To może sama odpowiem na własne pytanie :wink: w końcu kupiłam Godfathera i generalnie potwierdzam słowa kolegi wyżej. Zdążyłam go jednak już sprzedać, po 2 rozgrywkach. To, co mnie odrzuciło od tej gry to powtarzalność kart, przez co wiało nudą. Według opisu w pudełku są 44 karty zleceń. Równie dobrze mogliby napisać, że są 4 karty zleceń, bo tak naprawdę jest po 11-12 identycznych egzemplarzy chyba czterech różnych typów. Dla mnie to taka bylejakość, jakby autorowi nie chciało się bardziej wysilić i dać większe zróżnicowanie w rozgrywce. Niektórym to nie przeszkadza bo widuję bardzo pochlebne opinie o tej grze, jednak decydując się na zakup warto wiedzieć czego się spodziewać. Klimatycznie średnio, gry nad stołem raczej mało, mechanicznie ok. Zaletą względem LCN jest to, że można grać w 2 osoby.

La Cosa Nostra - nadal mam i nie zamierzam się pozbywać. Niedługo ma pojawić się dodatek. LCN ma bardzo dużo gry nad stołem, to esencja tej gry. Klimat bardziej odczuwalny, bo często komuś grozisz/chcesz coś wymusić/zawrzeć umowę, której zawsze możesz potem nie dotrzymać;) jesteś głową mafijnej rodziny, masz pod sobą gangsterów, którym przydzielasz rozkazy. Starasz się jak najbardziej wzbogacić, często kosztem innych (a może by tak okraść współgracza?), chcesz zdobyć monopol na prostytucję/narkotyki/lichwiarstwo mając na usługach odpowiednich specjalistów w danej dziedzinie.
Dużo negatywnej interakcji, zabawa super (ale towarzystwo nie może mieć tendencji do obrażania się).
Podobną mechanikę do LCN w sensie planowania i później wykonywania różnych akcji często wymierzonych przeciwko komuś innemu, również z dużą dawką gry nad stołem ale bardziej rozbudowaną mechaniką jest Spartakus. Klimat oczywiście inny, ale też polecam, podobnie jak La Cosa Nostrę.
Xardas123
Posty: 352
Rejestracja: 22 kwie 2018, 18:33
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: Xardas123 »

Troszkę się mylisz i może niecelowo, ale jednak wprowadzać w błąd, jeżeli chodzi o Godfathera. W grze nie ma jak to określiłaś 4 kart zleceń w 11-12 kopiach i nie wiem jak przy 2 rozgrywkach tego nie zauważyliście. ( może jakaś błędna kopia gry?).

W grze obecne są 4 typy zleceń podzielone na kolor: zielony, szary, niebieski i żółty.
Każdy typ ma chyba 3 różne rodzaje kart zleceń, jak nie więcej, ale nie chce mi się tego sprawdzać.
Więc to liczbę mocno zaniżyłaś. SĄ tego plusy i minusy.

Plus jest m.in. taki, że znając mniej więcej karty jesteś w stanie przewidywać kto co na co zbiera i odpowiednio sobie planować ruchy, żeby chociażby kogoś uprzedzić.
Minus, że faktycznie po iluś tam rozgrywkach miłoby posiadać alternatywną talię zleceń;) dla odmiany.

Myślę, że z moją Ekipą graliśmy pewnie z 7 razy i za każdym razem mamy dobrą zabawę;) i każdy zawsze chętnie zasiądzie do niej.
emka
Posty: 308
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 42 times

Re: The Godfather Imperium Corleone czy La Cosa Nostra

Post autor: emka »

Możliwe, że coś przekręciłam bo ostatni kontakt z Godfatherem miałam niecałe 2 lata temu ale pamiętam jednak, że na tyle nas poirytowało to, że wciąż dociągamy takie same karty, że po rozgrywce specjalnie poukładaliśmy wszystkie w kupki i przeliczyliśmy ile jest takich samych. Na pewno w przynajmniej jednej-dwóch było kilkanaście identycznych. Zdecydowanie za dużo w stosunku do całkowitej ilości kart w grze. Takie duże pudło, figurki, szkatułki, a w ostatecznym rozrachunku wypada dość ubogo. Z tego powodu skończyła utopiona w rzece Hudson :wink:
ODPOWIEDZ