budowanie własnego silniczka (w stylu Terraformacji Marsa)

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
deco200
Posty: 68
Rejestracja: 30 kwie 2017, 23:12
Has thanked: 23 times
Been thanked: 11 times

budowanie własnego silniczka (w stylu Terraformacji Marsa)

Post autor: deco200 »

Witajcie!

Nareszcie mialem ostatnio okazje zakupic dodruk terraformacji marsa i mimo iz osobiscie juz po pierwszym obejrzeniu gameplaya wiedzialem, ze gra bardzo mi podejdzie, to nie spodziewalem sie jak wielkim hitem terraformacja stanie sie w mojej ekipie. Wlasciwie zadna z czterech osob, ktore uczestniczyly w dwoch pierwszych rozgrywkach nie wystawily tej grze oceny nizszej niz 9. Sam jestem nia oczywiscie rowniez zachwycony, dlatego - pomimo tego, iz na co dzien jestem raczej fanem ameri, a jedyne typowe euro w mojej kolekcji to Puerto Rico - postanowilem, ze zdecydowanie na mojej polce powinna znalezc sie przynajmniej jeszcze jedna gra, ktorej sola nie jest negatywna interakcja i walka, ale budowanie wlasnego silniczka, tworzenie salatki punktowej i opracowywanie strategii w celu tworzenia kombosow.

W zwiazku z tym, oczywiscie, prosba o rade do was, jako ze dzieki wam w mojej kolekcji znalazly sie takie gry jak "Misja: Czerwona Planeta", "Cytadela" i "Spartakus", z ktorych jestem bardzo zadowolony. Jakie warunki chcialbym, aby spelniala nowa gra?

1. Chcialbym zeby podobnie jak terraformacja, pomimo euroduszy, posiadala jednak pewien klimat i moze niekoniecznie byla piekna, ale jednak mimo wszystko zeby jej szata graficzna przyciagala uwage i chociaz budzila zaciekawienie (wiem na pewno, ze, pomimo niewatpliwych zalet mechanicznych nigdy nie uda mi sie przebrnac przez gre w stylu Zamkow Burgundii ;p).
2. Tak jak pisalem, fajnie byloby zeby gra opierala sie na budowaniu wlasnego silniczka punktowego, najlepiej przy uzyciu kart, ktore w grach uwielbiam (na tym forum nazywamy to chyba tworzeniem pasjansa ;p), ale nie mam tez nic przeciwko dobremu area control.
3. Nie za wiele negatywnej interakcji (chociaz, jako ze osobiscie jestem jej fanem, to nie obraze sie jesli jakies jej elementy w grze beda), raczej oparcie gry o tworzenie wlasnych kombosow, budowanie dlugotrwalej strategii i ciulanie punktow.
4. Oczywiscie duzym plusem bylaby regrywalnosc i mnogosc strategii wygrywajacych, podobnie jak w terraformacji :)

Jesli ktos ma dla mnie jakies propozycje, to walcie smialo, na pewno kazda propozycje przeanalizuje i przemysle :)


EDIT: A skoro juz stworzylem temat to moze jeszcze pytanie dodatkowe, kupowac Blood Rage jesli mam juz Chaos w Starym swiecie (i go uwielbiam!)?
Deathhammer
Posty: 274
Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
Has thanked: 3 times
Been thanked: 16 times

Re: budowanie własnego silniczka (w stylu Terraformacji Mars

Post autor: Deathhammer »

51 Stan Master Set. Klasyczny engine building - na początku produkujesz głównie surowce, przerabiasz je na inne itd., a im bliżej końca tym coraz bardziej zamieniasz je na punkty. Gra jest przyjemnym wyścigiem z dość niewielką(imo) dozą interakcji. Fakt, możesz bezpośrednio atakować lokacje innych graczy, ale opłacalność tego jest moim zdaniem dyskusyjna. Powiem więcej - grałem chyba 4 razy(wiem, niewiele) i ani razu nie zdarzyło się, abyśmy plądrowali lokacje przeciwników. Widziałbym sytuację, gdzie byłoby to warte rozważenia - gdy jakaś karta przynosi zdecydowanie zbyt duże korzyści graczowi i pewnie w rozgrywkach osób bardziej doświadczonych to się zdarza. Ogólnie jest dość spokojnie, skupiamy się na sobie, można podbierać ogólnie dostępne karty, jest mechanika draftu na początku tury, możliwy jest więc hate draft. Gra jest moim zdaniem dobrym substytutem dla Terraformacji, który podoba mi się przede wszystkim dlatego, że oferuje podobne odczucia w trzykrotnie mniejszym czasie gry. Terraformacja niestety często mi się dłuży.

A co do drugiego pytania - wbrew powszechnej opinii to są dwie zupełnie inne gry. I sam na początku tego roku zadawałem identyczne pytanie co Ty, tylko że w drugą stronę - warto kupić Chaos jak się ma/grało w Blood Rage? Okazuje się, że zdecydowanie tak, i to samo mogę powiedzieć o odwrotnej sytuacji. W zasadzie nie wiem, co jest takiego podobnego w tych tytułach. Autor, mechanika punktów mocy/szału? Figurki na mapie? Przede wszystkim, Chaos od początku jest asymetryczny i w pewien sposób nakierowuje gracza na pewną strategię(nie jest jednak pod tym względem tak restrykcyjny jak np. Cry Havoc), każda frakcja ma inne warunki obrotu koła itd. W BR każdy zaczyna identycznie, a dopiero posiadane karty tworzą różnice między graczami i asymetrię klanów. Karty, które dobieramy klasyczną metodą draftu, który jest osią napędową gry i jej głównym mechanizmem. Wcale ten aspekt area control nie jest tu taki silny, wszystko rozbija się o dobór odpowiednich kart i tworzenie synergii i kombosów(nieraz bardzo silnych, wręcz przegiętych, ale jest ich tak wiele że wszystko się balansuje). Walka jest o wiele bardziej kontrolowana i przeliczalna, nie uświadczymy wybuchających kostek. O wiele ciężej jest też zaskoczyć kogoś jakimś nieprzewidywalnym zagraniem, co w Chaosie się zdarza dość często - ten drugi tytuł wciąż mnie zaskakuje, gdzie w BR mam wrażenie(po ok. 15-20 grach) że znam już chyba wszystko. Gra wywołuje mniej emocji, ma mniej klimatu i ma klimat bardziej "euro". Aczkolwiek nadal jest bardzo dobra, 8/10. Lepiej się skaluje(działa dobrze zarówno w 3 i 4 osoby), Chaos niestety tylko w pełnym składzie. Gdy mam możliwość zagrania w którąś z tych gier to zawsze wybiorę Stary Świat, ale obie są warte uwagi. Więc tak - dobrze mieć obie gry, bo wbrew pozorom różnią się znacznie.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: budowanie własnego silniczka (w stylu Terraformacji Mars

Post autor: RunMan »

Wszystkie trzy punkty spełnia Lewis & Clark (z jednym zastrzeżeniem - gra jest wyścigiem, więc kończy się w momencie, gdy jeden z graczy uzbiera wymaganą liczbę "punktów"). Świetną grą jest również Race for the Galaxy, choć graficznie nie jest ani najpiękniejsza, ani najprzystępniejsza, więc nie do końca wypełnia pkt 1.
omam
Posty: 286
Rejestracja: 08 wrz 2005, 10:34
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 3 times
Been thanked: 6 times

Re: budowanie własnego silniczka (w stylu Terraformacji Mars

Post autor: omam »

Saint Petersburg (druga edycja) - nieco prostsza gra w stosunku do TM, jednak w żadnym stopniu nie umniejsza to jej regrywalności, bardzo polecam
Goa - wprawdzie wyglądem nie grzeszy ale daje tyle przyjemności i satysfakcji z każdej rozegranej partii, że naprawdę warto ją mieć w swoich zasobach.
ODPOWIEDZ