Euro z kostkami
- Neoptolemos
- Posty: 1962
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 837 times
Euro z kostkami
Hej,
stwierdziłem ostatnio ze zdziwieniem, że choć bardzo lubię gry kościane (strategiczne), to mam bardzo duże zaległości w klasykach. W związku z tym chciałbym kupić jedną z poniższych gier:
- Podróże Marco Polo
- Zamki Burgundii
- Troyes
- Grand Austria Hotel
- Lorenzo il Magnifico
- Roll for the Galaxy (najmniej z uwagi na tematykę)
- coś innego?
W ramach uszczegółowienia: z kościanych euro/pseudoeuro mam El Gaucho, Odkrycia L&C i idzie do mnie La Granja z MatHandlu, więc chciałbym tytuł jak najodleglejszy od tej trójki. Dodatkowe zalety:
- mało kart lub zasad, które wchodzą raz na milion gier (żeby nie trzeba było zawsze sprawdzać szczegółów)
- czas gry 1-1,5h (tak, żeby już przy 2-3 partii spokojnie się poniżej 1,5h schodziło)
- jak najlepsza skalowalność i dobry tryb na 5, albo i 6 osób
- brak downtime i proste zasady (wolę gry easy to learn, hard to master)
Pomożecie?
stwierdziłem ostatnio ze zdziwieniem, że choć bardzo lubię gry kościane (strategiczne), to mam bardzo duże zaległości w klasykach. W związku z tym chciałbym kupić jedną z poniższych gier:
- Podróże Marco Polo
- Zamki Burgundii
- Troyes
- Grand Austria Hotel
- Lorenzo il Magnifico
- Roll for the Galaxy (najmniej z uwagi na tematykę)
- coś innego?
W ramach uszczegółowienia: z kościanych euro/pseudoeuro mam El Gaucho, Odkrycia L&C i idzie do mnie La Granja z MatHandlu, więc chciałbym tytuł jak najodleglejszy od tej trójki. Dodatkowe zalety:
- mało kart lub zasad, które wchodzą raz na milion gier (żeby nie trzeba było zawsze sprawdzać szczegółów)
- czas gry 1-1,5h (tak, żeby już przy 2-3 partii spokojnie się poniżej 1,5h schodziło)
- jak najlepsza skalowalność i dobry tryb na 5, albo i 6 osób
- brak downtime i proste zasady (wolę gry easy to learn, hard to master)
Pomożecie?
- hipcio_stg
- Posty: 1802
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 334 times
- Tomzaq
- Posty: 1725
- Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
- Lokalizacja: Silesia Superior
- Has thanked: 112 times
- Been thanked: 85 times
Re: Euro z kostkami
Wymieniłeś same świetne tytuły - każdy warty polecenia (w GAH wprawdzie nie grałem, ale się napalam ). Dorzucę jeszcze Bora Bora - miodzio
Who is John Galt?
Posiadam
Posiadam
Re: Euro z kostkami
najlepsze z tego co tu wymieniłeś są zamki, ale generalnie chyba nic oprócz rolla na 5-6 osób nie chodzi, zasady są dosyć proste i downtimeu nie ma za dużo, generalnie gre można skończyć w jakies 30 min
- Neoptolemos
- Posty: 1962
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 837 times
Re: Euro z kostkami
Mhm, a jak jest z downtime i czasem rozgrywki (realnym) w Zamkach i Troyes?
Generalnie najbliżej mi do tych dwóch tytułów i do Marco Polo, więc byłbym wdzięczny za podanie, czym się wyróżniają.
Jeśli tylko Roll jest na 5+ osób, to uznajmy, że ten warunek jest wyłącznie "nice to have"
Generalnie najbliżej mi do tych dwóch tytułów i do Marco Polo, więc byłbym wdzięczny za podanie, czym się wyróżniają.
Jeśli tylko Roll jest na 5+ osób, to uznajmy, że ten warunek jest wyłącznie "nice to have"
Re: Euro z kostkami
w zamkach nie ma jakiegos duzego downtime, bo kości można wykorzystać na wiele sposobów i zawsze można z nimi coś zrobić, gra trwa mniej wiecej te 1,5h jak na pudełku
trochę większy downtime jest chyba w troyes, bo mogą ci jednak podebrać kość, którą potrzebowałeś, ale czas gry jest chyba zbliżony.
trochę większy downtime jest chyba w troyes, bo mogą ci jednak podebrać kość, którą potrzebowałeś, ale czas gry jest chyba zbliżony.
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 16 times
Re: Euro z kostkami
Troyes to kapitalna gra, szybka(w 2 osoby spokojnie gra się 45 minut), taktyczna i z negatywną interakcją. Mocno regrywalna dzięki temu, że karty akcji są w każdej grze w innej konfiguracji. W kategorii średniociężkie euro jest to mój absolutny faworyt.
Bardzo polecam też Lorenzo il Magnifico, które co prawda ma tylko 3 kości, ale mechanizm z nimi związany jest naprawdę interesujący - określają siłę robotników WSZYSTKICH graczy na daną rundę. Dzięki temu nikt nie będzie pokrzywdzony i narzekał na losowość Sama gra to klasyczny worker placement, i mimo że naprawdę nie ma tu większych innowacji to wszystko złożone jest tak w całość, że razem tworzy to świetną rozgrywkę. Jest ciasno, inni gracze blokują dostępne pola, zasobów wiecznie brakuje, każda akcja jest cenna - jeżeli nie lubisz gier typu sandbox, które pozwalają na wszystko to będziesz zachwycony. Występuje rozwój na planszetce gracza, jest wiele skutecznych strategii, można pójść w każdy rodzaj 4 dostępnych rodzajów kart lub efektywnie je łączyć. Zasady bardzo proste i intuicyjne, jak się grało wcześniej w jakiegoś suchara to kuma się w 10 minut o co chodzi.
Bardzo polecam też Lorenzo il Magnifico, które co prawda ma tylko 3 kości, ale mechanizm z nimi związany jest naprawdę interesujący - określają siłę robotników WSZYSTKICH graczy na daną rundę. Dzięki temu nikt nie będzie pokrzywdzony i narzekał na losowość Sama gra to klasyczny worker placement, i mimo że naprawdę nie ma tu większych innowacji to wszystko złożone jest tak w całość, że razem tworzy to świetną rozgrywkę. Jest ciasno, inni gracze blokują dostępne pola, zasobów wiecznie brakuje, każda akcja jest cenna - jeżeli nie lubisz gier typu sandbox, które pozwalają na wszystko to będziesz zachwycony. Występuje rozwój na planszetce gracza, jest wiele skutecznych strategii, można pójść w każdy rodzaj 4 dostępnych rodzajów kart lub efektywnie je łączyć. Zasady bardzo proste i intuicyjne, jak się grało wcześniej w jakiegoś suchara to kuma się w 10 minut o co chodzi.
- Neoptolemos
- Posty: 1962
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 837 times
Re: Euro z kostkami
To brzmi nieźle, a w 4 osoby? Jak juz zaczną ogarniać?Deathhammer pisze:Troyes to kapitalna gra, szybka(w 2 osoby spokojnie gra się 45 minut), taktyczna i z negatywną interakcją. Mocno regrywalna dzięki temu, że karty akcji są w każdej grze w innej konfiguracji. W kategorii średniociężkie euro jest to mój absolutny faworyt.
I pytanie o te karty akcji, czy ich jest jakoś dużo, czy ważna jest głównie konfiguracja?
Lorenzo wstępnie brzmi na zbyt krótką kołderkę, no i tych kości tam chyba za dużo nie ma.
I czy ktoś grał w Marco Polo i mógłby się jeszcze do niego odnieść? Bo na razie faworytami są Zamki i Troyes.
Re: Euro z kostkami
Myślę, że w 4 graczy można spokojnie zejść poniżej 1,5h jeżeli nie będziecie zamulać Z tym że, według mnie (jak również innych graczy wnosząc po BGG) gra działa najlepiej dla 3 osób, a nie dla 4. Ważnym mechanizmem Troyes jest podkupowanie sobie kości, przy 4 graczach zanim znów będzie nasz ruch może okazać się że będziemy mieć nieco zawężone pole do manewru*, przy 3 ma się wrażenie większej kontroli tego co dzieje się na planszy. Niemniej gra jest świetna, niskie wyniki na kościach nie skreślają naszych szans, z nietypowo dużą dozą negatywnej interakcji jak na euro - serdecznie, serdecznie polecam!Neoptolemos pisze:To brzmi nieźle, a w 4 osoby? Jak juz zaczną ogarniać?
I pytanie o te karty akcji, czy ich jest jakoś dużo, czy ważna jest głównie konfiguracja?
* - znaczy się nie jest tak, że inni podkupią nam kości i nie mamy co zrobić, bo w naszym ruchu również możemy podkupić kości innych.
W pierwszych trzech rundach gry pojawiają się kolejno karty I, II i III rundy w trzech różnych kolorach. W grze występują 3 różne karty I, II i III rundy w każdym z kolorów. Dodatkowo do polskich kopii dodawane były karty bonusowe (nie wiem czy tylko w przedsprzedaży, czy w każdym egzemplarzu gry - jak coś to podejrzewam że Rebel dosłałby karty, gdybyś napisał do nich maila).
Przyjemna gra, jeżeli nie trzeba tłumaczyć zasad to spokojnie w 1-1,5h można rozegrać całość. Zgrabne połączenie kilku różnych mechanik, nawet niezła regrywalność (sporo kart akcji oraz różne postaci), choć w każdej grze robi się właściwie podobne rzeczy. Występują mechanizmy pozwalające przerzucać kości i zmieniać ich wartość oraz rekompensata dla graczy którzy uzyskali słaby rzut, ale mimo wszystko lepiej wyrzucić same 5 i 6 niż 2 i 3. Jest OK, ale dla mnie Troyes jest lepsze.Neoptolemos pisze:I czy ktoś grał w Marco Polo i mógłby się jeszcze do niego odnieść? Bo na razie faworytami są Zamki i Troyes.
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: Euro z kostkami
Zamki Burgundii i Troyes - obie świetne i obie świetnie się skalują.
Podróże Marco Polo - mnie się podobało, grupie mniej. W porównaniu do Zamków i Troyes wypada jednak zdecydowanie słabiej.
Roll for the Galaxy - bardzo lubię RftG, ale Roll to zdecydowanie nie moja bajka.
Grand Austria Hotel - nie grałem, choć mam nadzieję w tym tygodniu nadrobić zaległości. Problem jest taki, że raz w 4 osoby zagrali znajomi i teraz nikt nie chce do tego usiąść w żadnym składzie, gdyż downtime jest ponoć straszny. Muszę zebrać mniejszą ekipę (2-3 osoby), a to jest problem.
Lorenzo il Magnifico - wczoraj zamówiłem
Na kostkach masz jeszcze: Bora Bora, Signorie i Stone Age.
Podróże Marco Polo - mnie się podobało, grupie mniej. W porównaniu do Zamków i Troyes wypada jednak zdecydowanie słabiej.
Roll for the Galaxy - bardzo lubię RftG, ale Roll to zdecydowanie nie moja bajka.
Grand Austria Hotel - nie grałem, choć mam nadzieję w tym tygodniu nadrobić zaległości. Problem jest taki, że raz w 4 osoby zagrali znajomi i teraz nikt nie chce do tego usiąść w żadnym składzie, gdyż downtime jest ponoć straszny. Muszę zebrać mniejszą ekipę (2-3 osoby), a to jest problem.
Lorenzo il Magnifico - wczoraj zamówiłem
Na kostkach masz jeszcze: Bora Bora, Signorie i Stone Age.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2017, 17:16 przez pezetto, łącznie zmieniany 1 raz.
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Euro z kostkami
Zamki B. - świetne bez downtime.
Troyes - specyficzne - doceniam i widzę kawał gry w grze ale mnie osobiście nie podeszło. Downtime już może być większy bo akcje są bardziej skomplikowane i się dłużej nad nimi myśli.
Marco Polo - fajne i nic ponad. Spora regrywalność bo ma kompletnie różne postacie, którymi gramy. Co mnie drażni to to, że koszt manipulacji kości jest wysoki przez co częściej trzeba mieć szczęście. Do tego mechanika nie jest zbyt intuicyjna choć gra prosta. Downtime na poziomie Troyes.
GAH - Downtime w więcej osób ponoć straszny, a do tego nie da się nic wcześniej zaplanować. W 2 os. cud, miód i orzeszki - bardzo dużo radochy mi daje ta gra
Z cięższych też polecam Signorie. Bardzo nietypowe i sprytne podejście do kości.
Troyes - specyficzne - doceniam i widzę kawał gry w grze ale mnie osobiście nie podeszło. Downtime już może być większy bo akcje są bardziej skomplikowane i się dłużej nad nimi myśli.
Marco Polo - fajne i nic ponad. Spora regrywalność bo ma kompletnie różne postacie, którymi gramy. Co mnie drażni to to, że koszt manipulacji kości jest wysoki przez co częściej trzeba mieć szczęście. Do tego mechanika nie jest zbyt intuicyjna choć gra prosta. Downtime na poziomie Troyes.
GAH - Downtime w więcej osób ponoć straszny, a do tego nie da się nic wcześniej zaplanować. W 2 os. cud, miód i orzeszki - bardzo dużo radochy mi daje ta gra
Z cięższych też polecam Signorie. Bardzo nietypowe i sprytne podejście do kości.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Neoptolemos
- Posty: 1962
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 191 times
- Been thanked: 837 times
Re: Euro z kostkami
Ok, dzięki Zamki idą do koszyka, Troyes może za miesiąc-dwa. W międzyczasie obadam Signorie
Bora Bora gdzieś widziałem i mnie przytłoczyła liczbą elementów (o ile z czymś tego nie pomyliłem, ale chyba nie), Stone Age ciut za lekkie. Ale dzięki za podpowiedzi!
Bora Bora gdzieś widziałem i mnie przytłoczyła liczbą elementów (o ile z czymś tego nie pomyliłem, ale chyba nie), Stone Age ciut za lekkie. Ale dzięki za podpowiedzi!
Re: Euro z kostkami
no bora bora ma trochę tych elementów, więc od razu chyba warto kupić jakieś pudełko na śrubki czy coś
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Euro z kostkami
Aaaaa... spóźniłem, się na promowanie Marco Polo
Z tych kościanek co mamy: Marco Polo, Troyes, Bora Bora, Roll for the Galaxy najlepszy jest ten pierwszy - dlaczego?
Dlatego, że jest nieinwazyjne (ani pasjansowate), jest bardzo ładnie wydane (przy niezłej cenie) i co najważniejsze wszystko tutaj klika, działa, gra i buczy. Gra jest bardzo regrywalna i sprawdza się w każdym składzie osobowym. Mnóstwo unikalnych postaci pod które układa się swoje strategie, czytelna plansza i wszystko od razu widoczne na stole do układania strategii. Odniosę się do jej wad wskazanych przez pozostałych:
Żeby było jasne nie uważam, że Troyes jest grą złą - bardzo cenię sobie jej szybkie rozkładania i poziom główkowania jaki dostarcza. Natomiast strasznie drażni mnie w niej to, że nie można sobie założyć żadnej głębszej strategii - bo karty akcji odsłaniają się stopniowo. Ciężko pracujesz żeby mieć dobry mechanizm na żółtych kościach? W połownie gry okaże się, że nie ma dobrego sposobu na punktowanie na nich i połowa Twojej roboty okazuje się niepotrzebna. Nie grałem też w więcej osób ale zdecydowanie widać, że rywalizacja w tej grze może być zacięta. Można nic nie robić tylko patrzeć komu coś zepsuć kupując jego kości lub wypychając ludki - wiem że niektórym to odpowiada ale mi nie bardzo.
Bora Bora - mamy od niedawna. Jest fajne ale trochę mało tak grania kośćmi. Jak dla mnie 70% odbywa się poza kostkami a one same nie mają aż takiego znaczenia. Łapie się na tym, że nieważne co mi wypadnie - grunt to po prostu ją mieć do wykorzystania. Setup jest bleh. Ja wyrzeźbiłem z płyty piankowo-kartonowej własny insert bo to inaczej nie miałoby sensu.
Roll for the Galaxy - bardzo fajny ale dla nas (przynajmniej w rozgrywkach 2 osobowych) to bardziej jak filler. Szybkie, przyjemne ale nie urywa. Na minus jak dla mnie brak planszy, turlanie w tajemnicy i to że szybko wpada się w tendencję do ignorowania akcji przeciwnika. Kontrolujesz tylko ile ma płytek i czy nie jesteśw tyle i to w zasadzie wszystko.
Mam nadzieję, że więcej pomogłem niż przeszkodziłem
Z tych kościanek co mamy: Marco Polo, Troyes, Bora Bora, Roll for the Galaxy najlepszy jest ten pierwszy - dlaczego?
Dlatego, że jest nieinwazyjne (ani pasjansowate), jest bardzo ładnie wydane (przy niezłej cenie) i co najważniejsze wszystko tutaj klika, działa, gra i buczy. Gra jest bardzo regrywalna i sprawdza się w każdym składzie osobowym. Mnóstwo unikalnych postaci pod które układa się swoje strategie, czytelna plansza i wszystko od razu widoczne na stole do układania strategii. Odniosę się do jej wad wskazanych przez pozostałych:
Faktycznie wyrzucanie co kolejkę samych 3-4 jest słabsze niż wyrzucanie 5-6 ale dokładnie tak samo jest w Troyes. W tym drugim jest więcej akcji dającyc +x to wyniku oczek ale co z tego jak różnie bywa z ich dostępnością? Troyes ma fajny mechanizm pozwalający przekręcić kostki na drugą stronę (1 na 6, 2 na 5, 3 na 4 i odwrotnie) i to jest fajne bo powoduje, że wyniki 1-2 więcej znaczą. Natomiast po 30+ partiach Marco Polo i 20+ partiach Troyes nie czuję aby mi losowość rzutów psuła tę pierwszą grę. Jakbym nie chciał losowości to bym nie grał w gry kościanePrzyjemna gra, jeżeli nie trzeba tłumaczyć zasad to spokojnie w 1-1,5h można rozegrać całość. Zgrabne połączenie kilku różnych mechanik, nawet niezła regrywalność (sporo kart akcji oraz różne postaci), choć w każdej grze robi się właściwie podobne rzeczy. Występują mechanizmy pozwalające przerzucać kości i zmieniać ich wartość oraz rekompensata dla graczy którzy uzyskali słaby rzut, ale mimo wszystko lepiej wyrzucić same 5 i 6 niż 2 i 3. Jest OK, ale dla mnie Troyes jest lepsze.
Moim zdaniem koszt taki sam jak w Troyes. Ponadto ponieważ w Marco Polo jest więcej pól gdzie wykorzystanie 1 kości daje dużo to rzadziej istnieje potrzeba ich przerzucania. W Troyes tylko siedzisz i kombinujesz jak ze swojej 2,3 i 5 wyciągnąć jak najwięcej oczek non stop a punktów wpływu tak mało. Jak dla mnie mechanika jest intuicyjna - to była nasza pierwsza duża gra a jak tylko zakodowało się w głowie kość = robotnik to pozostały najwyżej niuanse (jak w każdej grze).Co mnie drażni to to, że koszt manipulacji kości jest wysoki przez co częściej trzeba mieć szczęście. Do tego mechanika nie jest zbyt intuicyjna choć gra prosta. Downtime na poziomie Troyes.
Żeby było jasne nie uważam, że Troyes jest grą złą - bardzo cenię sobie jej szybkie rozkładania i poziom główkowania jaki dostarcza. Natomiast strasznie drażni mnie w niej to, że nie można sobie założyć żadnej głębszej strategii - bo karty akcji odsłaniają się stopniowo. Ciężko pracujesz żeby mieć dobry mechanizm na żółtych kościach? W połownie gry okaże się, że nie ma dobrego sposobu na punktowanie na nich i połowa Twojej roboty okazuje się niepotrzebna. Nie grałem też w więcej osób ale zdecydowanie widać, że rywalizacja w tej grze może być zacięta. Można nic nie robić tylko patrzeć komu coś zepsuć kupując jego kości lub wypychając ludki - wiem że niektórym to odpowiada ale mi nie bardzo.
Bora Bora - mamy od niedawna. Jest fajne ale trochę mało tak grania kośćmi. Jak dla mnie 70% odbywa się poza kostkami a one same nie mają aż takiego znaczenia. Łapie się na tym, że nieważne co mi wypadnie - grunt to po prostu ją mieć do wykorzystania. Setup jest bleh. Ja wyrzeźbiłem z płyty piankowo-kartonowej własny insert bo to inaczej nie miałoby sensu.
Roll for the Galaxy - bardzo fajny ale dla nas (przynajmniej w rozgrywkach 2 osobowych) to bardziej jak filler. Szybkie, przyjemne ale nie urywa. Na minus jak dla mnie brak planszy, turlanie w tajemnicy i to że szybko wpada się w tendencję do ignorowania akcji przeciwnika. Kontrolujesz tylko ile ma płytek i czy nie jesteśw tyle i to w zasadzie wszystko.
Mam nadzieję, że więcej pomogłem niż przeszkodziłem
- warlock
- Posty: 4625
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1023 times
- Been thanked: 1933 times
Re: Euro z kostkami
Z tych wszystkich gier nie grałem tylko w Grand Austria Hotel - pozostałe tytuły są co najmniej bardzo dobre, czego nie weźmiesz to będzie ok .- Podróże Marco Polo
- Zamki Burgundii
- Troyes
- Grand Austria Hotel
- Lorenzo il Magnifico
- Roll for the Galaxy (najmniej z uwagi na tematykę)
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Euro z kostkami
Hmm założyłeś, że ja porównywałem MP do Troyes, a tak nie jest. W MP manipulacja kośćmi odbywa się za pomocą wielbłądów (2 za jedno oczko) i to wg mnie jest za drogie bo wielbłądów używasz do podróżowania, kontraktów, a jeszcze trzeba naprawiać złe rzuty. Często ich po prostu brakuje (jeszcze jak się bonusy wielbłądowe źle rozłożą). I wtedy zaczyna się festiwal losowości. Jeśli porównać to do Zamków. Tu jest wszystko fajnie bo po pierwsze 6 zmienisz w 1, a pozyskanie robotnika jest tanie.KamradziejTomal pisze:Moim zdaniem koszt taki sam jak w Troyes. Ponadto ponieważ w Marco Polo jest więcej pól gdzie wykorzystanie 1 kości daje dużo to rzadziej istnieje potrzeba ich przerzucania. W Troyes tylko siedzisz i kombinujesz jak ze swojej 2,3 i 5 wyciągnąć jak najwięcej oczek non stop a punktów wpływu tak mało. Jak dla mnie mechanika jest intuicyjna - to była nasza pierwsza duża gra a jak tylko zakodowało się w głowie kość = robotnik to pozostały najwyżej niuanse (jak w każdej grze).Co mnie drażni to to, że koszt manipulacji kości jest wysoki przez co częściej trzeba mieć szczęście. Do tego mechanika nie jest zbyt intuicyjna choć gra prosta. Downtime na poziomie Troyes.
Żeby było jasne nie uważam, że Troyes jest grą złą - bardzo cenię sobie jej szybkie rozkładania i poziom główkowania jaki dostarcza. Natomiast strasznie drażni mnie w niej to, że nie można sobie założyć żadnej głębszej strategii - bo karty akcji odsłaniają się stopniowo. Ciężko pracujesz żeby mieć dobry mechanizm na żółtych kościach? W połownie gry okaże się, że nie ma dobrego sposobu na punktowanie na nich i połowa Twojej roboty okazuje się niepotrzebna. Nie grałem też w więcej osób ale zdecydowanie widać, że rywalizacja w tej grze może być zacięta. Można nic nie robić tylko patrzeć komu coś zepsuć kupując jego kości lub wypychając ludki - wiem że niektórym to odpowiada ale mi nie bardzo.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Euro z kostkami
Zamki burgundii to klasyk i tłumaczy się w 5 minut. PozdrawiamNeoptolemos pisze:Hej,
stwierdziłem ostatnio ze zdziwieniem, że choć bardzo lubię gry kościane (strategiczne), to mam bardzo duże zaległości w klasykach. W związku z tym chciałbym kupić jedną z poniższych gier:
- Podróże Marco Polo
- Zamki Burgundii
- Troyes
- Grand Austria Hotel
- Lorenzo il Magnifico
- Roll for the Galaxy (najmniej z uwagi na tematykę)
- coś innego?
W ramach uszczegółowienia: z kościanych euro/pseudoeuro mam El Gaucho, Odkrycia L&C i idzie do mnie La Granja z MatHandlu, więc chciałbym tytuł jak najodleglejszy od tej trójki. Dodatkowe zalety:
- mało kart lub zasad, które wchodzą raz na milion gier (żeby nie trzeba było zawsze sprawdzać szczegółów)
- czas gry 1-1,5h (tak, żeby już przy 2-3 partii spokojnie się poniżej 1,5h schodziło)
- jak najlepsza skalowalność i dobry tryb na 5, albo i 6 osób
- brak downtime i proste zasady (wolę gry easy to learn, hard to master)
Pomożecie?
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam
Piotrek
Piotrek
Re: Euro z kostkami
To ja może zaproponuje Roll Player. Sam nie grałem, ale wsparłam polskie wydanie, które będzie dostępne już w tym miesiącu.
Kostek raczej sporo. Możliwości ich manipulacji jest co nie miara, a do tego mechanika jest fajnie tematyczna. Zastrzegam, że jako nie grałem, a widziałem gameplay, mogę nie znać wszystkich niuansów, ale wydaje mi się ze śmiało możesz spróbować.
Z wyżej wymienionych mam i grałem w Marco Polo, które również mi się bardzo podoba, jest szybkie i bardzo regrywalne.
Kostek raczej sporo. Możliwości ich manipulacji jest co nie miara, a do tego mechanika jest fajnie tematyczna. Zastrzegam, że jako nie grałem, a widziałem gameplay, mogę nie znać wszystkich niuansów, ale wydaje mi się ze śmiało możesz spróbować.
Z wyżej wymienionych mam i grałem w Marco Polo, które również mi się bardzo podoba, jest szybkie i bardzo regrywalne.
Moja kolekcja - klik