witam,
poszukuję gry o następujących wymaganiach:
- strategiczna z zasobami i z planowaniem - [coś jak 7 cudów],
- nie za trudna w zasadach, ale do myślenia - chcemy grać z 6,5 latkiem,
- w języku polskim,
- działająca głównie na 3, a dalej na 2 osoby,
- może być karcianka,
- dobrze jakby graficznie nie byla cukierkowa,
- raczej nie klimaty II WŚ a bardziej fantasy,
- cena w okolicach 100, z niewielkim marginesem.
na tą chwilę ze "strategii" mamy: Cyklady, 7 cudów, Smallworld. w szafie czeka Runewars. Młody płynnie czyta, jest w miarę ograny - potrafi z nami wygrać w wymienione gry a nierzadko też i w Splendor, 5 klanów, Runebound 3 ed.
będę wdzięczny za podpowiedzi - wiem, że sporo wymagań...
zastanawiamy się nad Wyrocznią delficka, Dominion...
w miare prosta i nie za droga strategia
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
My zaczęliśmy ostatnio grac z naszym 6 latkiem w Stone Age (Epoka kamienia). Nie ma nic do czytania za to trzeba liczyć. Sumuje sobie sam, ale w dzieleniu trzeba pomagać.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
Z prostszych gier może spodobać się Via Nebula. Obecnie całkiem sporo sklepów ma ją na promocji i idzie ją dostać za ok. 100 zł. Chociaż, skoro dziecko wygrywa w 5 Klanów czy Cyklady w tym wieku, to zastanawiam się, czy to nie jest aby za proste
Ja osobiście polecam Lords od Xidit - ma śliczną szatę graficzną, świat identyczny jak w Porach Roku, sporo figurek i mechanikę gromadzenia zasobów w postaci żołnierzy potrzebnych do pokonania danego potwora. Mimo że wygląda to bajkowo i prosto, trzeba trochę pogłówkować. Tylko że głównym punktem mechaniki jest planowanie ruchów do przodu równocześnie z innymi graczami (czyli oprócz zaplanowania swojego ruchu trzeba czasem wykoncypować, co zrobią inni, bo mogą nas pozbawić łupu)i kodowanie ich na specjalnej planszetce, która w toku rundy ma już nie podlegać modyfikacjom. Nie wiem, jak z tego typu umiejętnościami u niespełna 7-letniego dziecka, ale z tego, co piszesz, jest to niezwykle zdolna istota
Ja osobiście polecam Lords od Xidit - ma śliczną szatę graficzną, świat identyczny jak w Porach Roku, sporo figurek i mechanikę gromadzenia zasobów w postaci żołnierzy potrzebnych do pokonania danego potwora. Mimo że wygląda to bajkowo i prosto, trzeba trochę pogłówkować. Tylko że głównym punktem mechaniki jest planowanie ruchów do przodu równocześnie z innymi graczami (czyli oprócz zaplanowania swojego ruchu trzeba czasem wykoncypować, co zrobią inni, bo mogą nas pozbawić łupu)i kodowanie ich na specjalnej planszetce, która w toku rundy ma już nie podlegać modyfikacjom. Nie wiem, jak z tego typu umiejętnościami u niespełna 7-letniego dziecka, ale z tego, co piszesz, jest to niezwykle zdolna istota
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
Polecam Wyspa Skye, Królestwo Królików, Quadropolis, Concordia lub Puerto Rico.
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 265 times
- Been thanked: 176 times
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
dzięki za podpowiedzi.
Stone Age miałem na celowniku, ale nie zyskała uznania u reszty rodziny .
Via Nebula Wallace'a jest śliczna, ale coś mi tam w mechanice nie podpasowało, jak oglądałem filmiki. Wyspę Skye mamy i często ląduje na stole. Quadropolis mamy właśnie wypożyczony, ale graficznie zupełnie mi nie podchodzi. Puerto Rico też testowaliśmy, bo to miał być wstęp do "eurasów", ale Młodemu się nie spodobało. Chcieliśmy Pory roku [Seasons], ale wszędzie niedostępne - za to dzięki z a Lords od Xidit bo to ten sam autor a gry nie znałem - pytanie czy gra chodzi an 2 osoby? i jak z regrywalnością?
przyglądnę się jeszcze tej Concordii i Królestwie Królików.
w międzyczasie jeszcze na celowniku pojawił się Simurgh.
Stone Age miałem na celowniku, ale nie zyskała uznania u reszty rodziny .
Via Nebula Wallace'a jest śliczna, ale coś mi tam w mechanice nie podpasowało, jak oglądałem filmiki. Wyspę Skye mamy i często ląduje na stole. Quadropolis mamy właśnie wypożyczony, ale graficznie zupełnie mi nie podchodzi. Puerto Rico też testowaliśmy, bo to miał być wstęp do "eurasów", ale Młodemu się nie spodobało. Chcieliśmy Pory roku [Seasons], ale wszędzie niedostępne - za to dzięki z a Lords od Xidit bo to ten sam autor a gry nie znałem - pytanie czy gra chodzi an 2 osoby? i jak z regrywalnością?
przyglądnę się jeszcze tej Concordii i Królestwie Królików.
w międzyczasie jeszcze na celowniku pojawił się Simurgh.
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
Simurha polecam. Można tanio dostać w stosunku do zawartości. Bardzo solidna i pięknie wykonana gra. Wymaga dużego stołu.
Elementy nie posiadają tekstu tylko symbolikę. Całość polega na wymienianiu zasobów i zmiennym worker placemencie. Sporo kombinowania, brak negatywnej interakcji, ale trzeba patrzeć przeciwnikom na ręce i wyczekiwać okazji. Idealnie nadaje się dla ogranych młodszych graczy.
Elementy nie posiadają tekstu tylko symbolikę. Całość polega na wymienianiu zasobów i zmiennym worker placemencie. Sporo kombinowania, brak negatywnej interakcji, ale trzeba patrzeć przeciwnikom na ręce i wyczekiwać okazji. Idealnie nadaje się dla ogranych młodszych graczy.
Re: w miare prosta i nie za droga strategia
shod pisze:dzięki za podpowiedzi.
Stone Age miałem na celowniku, ale nie zyskała uznania u reszty rodziny .
Via Nebula Wallace'a jest śliczna, ale coś mi tam w mechanice nie podpasowało, jak oglądałem filmiki. Wyspę Skye mamy i często ląduje na stole. Quadropolis mamy właśnie wypożyczony, ale graficznie zupełnie mi nie podchodzi. Puerto Rico też testowaliśmy, bo to miał być wstęp do "eurasów", ale Młodemu się nie spodobało. Chcieliśmy Pory roku [Seasons], ale wszędzie niedostępne - za to dzięki z a Lords od Xidit bo to ten sam autor a gry nie znałem - pytanie czy gra chodzi an 2 osoby? i jak z regrywalnością?
przyglądnę się jeszcze tej Concordii i Królestwie Królików.
w międzyczasie jeszcze na celowniku pojawił się Simurgh.
W Xidit problematyczne jest to, że grać można od 3 osób. Wchodzi wtedy gracz wirtualny, ale mechanizm jest dość ciekawy. Przyznam jednak, że w tym trybie grałam raz, a generalnie zazwyczaj mieliśmy komplet albo 4 graczy, ale też dawał radę Warto przejrzeć instrukcję na stronie Rebela, żeby mieć pojęcie, jak on w tym wypadku działa.
Regrywalność jest spora, bo za każdym razem mamy inny układ kafli rekrutacji/potworów i tytanów. Pokonanie każdego z nich daje inne korzyści, więc w zależności od ukłądu na planszy, będziemy zainteresowani wyczyszczeniem innych regionów i polepszeniem swojej sytuacji na planszy.
W Concordię grałam 2 razy na tyluż graczy i spodobała mi się. Taki typowy suchar o prostych zasadach, ale dający pole do pokombinowania. Jeśli dorwie się ją za cenę ok. 110-120 zł, to brać w ciemno
A Królestwo królików też wg mnie brzmi ciekawie, ale nie za wiele na jej temat wiem. Ale motyw przewodni mnie zauroczył