Time stories? Czy warto?

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
kenigis
Posty: 148
Rejestracja: 24 maja 2017, 07:40
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Time stories? Czy warto?

Post autor: kenigis »

Witam,
szukam fajnej gry, trochę innej niż euro, które bardzo lubimy w towarzystwie, ale pasowałoby jakąś fajną odskocznie niezbyt prostą. Dlatego chciałem zapytać was o zdanie na temat Time Stories. Czy ta gra jest tak dobra jak mówią recenzje na youtube? Wszyscy ją zachwalają Gambit, Chmurzasty, ŁW. Niestety swego czasu kupiłem posiadłość szaleństwa zachęcony bardzo pozytywnymi recenzjami i gra okazała się w naszym towarzystwie klapą.
Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że Posiadłość jest pusta, nic się nie robi poza zbieraniem żetonów i zabijaniem potworów, a reszta leci. Jakość wykonania to kolejny dramat. I tak o to zakupiłem grę za 300 zł, która jest moim zdaniem słaba i warta może pół z tego.

Czy Time stories jest lepsze? Czy raczej nie mam czego w nim szukać? YT nie słucham, bo w posiadłości okazał się niestety złym doradcą. Kwotowo z dodatkami wyjdzie bardzo podobnie, albo nawet więcej. Dlatego nie chce się w to pchać w ciemno. Lubimy gry RPG dlatego myślę, że fajna przygoda na planszy by siadła, tylko pytanie na ile ona jest fajna.

Pozdrawiam i proszę o pomoc
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: donmakaron »

Posiadłość to trochę inna bajka, ale są wspólne elementy. Jak nie podsiadło wam turlanie kostkami i dopowiadanie sobie części historii, to TS może też podpaść. Do TS potrzeba ekipy, która wczuwa się w swoje postaci i historie, wtedy zabawa jest przednia. Trzeba też chyba lubić ogólny koncept - podróż w czasie, podchodzenie kilkukrotnie do przygody i zmienny setting. To nie jest też gra gdzie należy się spinać o punkty, wykręcać wynik czy myśleć o mechanice gry, za to trzeba słuchać co gra do ciebie mówi i zachowywać się jak przystało na twoją postać. Wydaje mi się, że na tym aspekcie dużo ludzi polega i gra ich odrzuca.

Osobiście uważam, że spróbować warto, a wręcz należy. To jedna z ciekawszych i najbardziej innowacyjnych planszówek, pomimo swoich wad. Dla nas każdy kolejny scenariusz to święto i świetna zabawa.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Na początek troszkę Cię rozczaruję - T.I.M.E. Stories to nie gra RPG. To znaczy jakiś tam rozwój postaci na siłę znajdziesz, zależy to zresztą od scenariusza,ale nie to stanowi o sile gry. T.I.M.E. Stories to opowieść, podczas której będziesz musiał podjąć decyzje gdzie iść i co zrobić, licząc na łut szczęścia (kostki!), powalczyć z przeciwnikami, rozwiązać zagadkę, skojarzyć fakty, dopasować elementy itp. Jeśli magia opowieści zadziała, będziecie zachwyceni grą. Jeśli nie wczujecie się w klimat - rozczarujecie się. Ja i moi współgracze wsiąknęliśmy w T.I.M.E. Stories. Moim zdaniem warto zagrać, polecam. Tym bardziej, że każdy scenariusz ma inny klimat.
Byłem w podobnej sytuacji co Ty. Też preferuję gry euro, świetnie się przy nich bawię, ale ostatnio zapragnąłem spróbować czegoś innego. Dlatego zrobiłem rozeznanie i w wyniku tego ostatnio na stole pojawiły się: Colt Express, Wiek Złodziei, Martwa Zima: Długa Noc i Robinson Crusoe.
Każda z nich spodobała się na tyle, że zostały w kolekcji. Zerknij na nie, może coś Ci podpasuje.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: donmakaron »

kmd7 pisze:Na początek troszkę Cię rozczaruję - T.I.M.E. Stories to nie gra RPG. To znaczy jakiś tam rozwój postaci na siłę znajdziesz, zależy to zresztą od scenariusza,ale nie to stanowi o sile gry. T.I.M.E. Stories to opowieść, podczas której będziesz musiał podjąć decyzje gdzie iść i co zrobić, licząc na łut szczęścia (kostki!), powalczyć z przeciwnikami, rozwiązać zagadkę, skojarzyć fakty, dopasować elementy itp. Jeśli magia opowieści zadziała, będziecie zachwyceni grą. Jeśli nie wczujecie się w klimat - rozczarujecie się.
Ale przecież clue rpg jest opowieść, podejmowanie decyzji i odgrywanie roli, a nie rozwijanie postaci. To co opisałeś to właśnie esencja rpga :P Pod tym względem TS daje radę, pod warunkiem że gracze dołożą odrobinę od siebie.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Ok, masz rację, trochę się zapędziłem. Napisałem tylko o jednym aspekcie, pomijając inne. To niestety, moje naleciałości z gier komputerowych, gdzie bez rozwoju postaci nie było co marzyć o pchnięciu fabuły. Moja wina, zwracam honor.
I tak, gracze muszą dać coś od siebie, wspomóc budowanie klimatu.
Awatar użytkownika
kenigis
Posty: 148
Rejestracja: 24 maja 2017, 07:40
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kenigis »

Wiecie, jeśli mam ekipę, która lubi rpg to raczej znaczy, że każdy się w miarę umie w grę wczuć. W posiadłości był ten problem, że była linowa. Albo się uda albo nie i tyle, clue gry to nie była fabuła tylko walka z czasem i potworami naraz . Historia była nijaka, a od takiej gry oczekuję przede wszystkim fabuły, bo taka gra polega właściwie tylko na niej. I właśnie o to mi chodzi, czy time stories z podstawowym scenariuszem to dobra opowieść?
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Wiesz, ciężko mi odpowiedzieć, żeby za dużo nie zdradzić. Może powiem tak (z wielkim oporem, bo TS to jeden z moich ulubionych tytułów) - moim zdaniem, jeśli potraktować historię zawartą w podstawce TS jako całość, to niczym nie zaskoczy, powiedziałbym nawet, że jest sztampowa. Natomiast poszczególne elementy składowe tej opowieści i to, jak zostały połączone w grze planszowej, stanowią o sile tej gry i czynią ją wyjątkową. Mało tego, kończąc pierwszy scenariusz myśleliśmy, że następny nas już niczym nie zaskoczy, schemat będzie podobny, bo przecież zasady gry już znamy. Myliliśmy się, zaskoczył :D. I kolejny też. Warto zagrać.
Co do liniowości - podstawka jest raczej liniowa, historia ma jednak ślepe zaułki i do niektórych miejsc prowadzą różne drogi.
Awatar użytkownika
kenigis
Posty: 148
Rejestracja: 24 maja 2017, 07:40
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kenigis »

Tego się właśnie obawiałem. Myślę, że w jakimś stopniu sztampowość pierwszego scenariusza może nas odrzucić od gry na tyle, że nikt nie będzie jej proponował zapodać na stół, zwłaszcza gdy świetnych tytułów na półce nie brakuje. Skoro nawet wy tak lubicie tę grę, to pewnie trzeba spróbować kiedyś przy lepszych wiatrach. Jedno wiem na pewno, na szczyt listy życzeń nie trafi
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 454
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 84 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: Zaan84 »

Jeżeli chcecie grę z klimatem, ze storytellingiem to szczerze polecam Martwą zimę, szczególnie drugą część. Może nie jest to RPG sensu stricte i cele scenariuszy nie są jakieś porywające, jednak klimat jest fajny, a przygody jakie napotykamy za pomocą kart rozdroży tworzą czasem ciekawą historię. Dodatkowo gra nie jest jednorazowa jak TS.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Popieram przedmówcę, zresztą proponowałem przyjrzenie się Długiej Nocy. Ale od razu zaznaczam, że potrzeba grupy lubiącej klimatyczną otoczkę wokół rozgrywki, np. muzyka w tle czy fabularne wstawki od graczy. Podobnie polecam zerknąć na Robinsona Crusoe, scenariusze do tej gry (w tym fanowskie) są umieszczone w różnych realiach. Pojawiają się dinozaury, zombie, zagubione dusze, egzorcyzmy, eksploracja zaginionych terenów, misje ratownicze itp., myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. No i regrywalność jest naprawdę niezła, trzeba reagować na losowo pojawiające się wydarzenia i przygody.

Wracając do T.I.M.E. Stories, jeszcze tylko dodam, że na sztampowość scenariusza zwróciliśmy uwagę dopiero po skończeniu rozgrywki, kiedy usiedliśmy i komentowaliśmy rozegraną historię. W trakcie gry w ogóle nam to nie przeszkadzało. :D
Awatar użytkownika
mBird
Posty: 130
Rejestracja: 16 lut 2017, 15:33
Lokalizacja: Wadowice
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: mBird »

To ja się podepnę pod temat. Czy Time Stories na dwie osoby ma sens i czy dużo się traci czy liczba graczy nie ma znaczenia? Z góry dzięki.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: donmakaron »

kmd7 pisze:Wracając do T.I.M.E. Stories, jeszcze tylko dodam, że na sztampowość scenariusza zwróciliśmy uwagę dopiero po skończeniu rozgrywki, kiedy usiedliśmy i komentowaliśmy rozegraną historię. W trakcie gry w ogóle nam to nie przeszkadzało. :D
To prawda. Jest to jakoś tak sprytnie pomyślane, że nie czuć w trakcie rozgrywki prostoty scenariusza i mechanizmów nim rządzących.
banialuk pisze:To ja się podepnę pod temat. Czy Time Stories na dwie osoby ma sens i czy dużo się traci czy liczba graczy nie ma znaczenia? Z góry dzięki.
Nie ma oficjalnych zasad do grania na dwie osoby-dwie postaci. Granie większą liczbą postaci moim zdaniem (choć nie grałem w ten sposób) będzie wiązało się ze spłaszczeniem rozgrywki. Duża część frajdy polega na tym, że zna się część historii/miejsc/postaci, a o reszcie opowiedzieli ci współgracze - swoimi słowami, może coś od siebie dodali, może ubarwili, a może coś przeoczyli czy nie wspomnieli o tym, a potem się okazało, że to było ważne. Dzięki temu TS jest czymś więcej niż prostą przygodówką. Gracze mają duży wkład w grę. Im więcej graczy, tym więcej wkładu. Ale można grać we dwoje, część osób to praktykuje i bawi się dobrze.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: Andy »

Przy czym we dwie osoby można grać na dwa sposoby: prowadząc po dwie postacie, albo po jednej i wspólnie zarządzając trzecią.

Nie próbowałem, ale ten drugi sposób wydaje mi się ciekawszy.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Grałem w dwie i w cztery osoby. W cztery ciekawiej. Są pewne momenty, które pogłębiają, powiedzmy, odbiór czy przeżywanie przygody, kiedy każdy z graczy prowadzi jedną postać i nie wie, co odkryła druga. Może jedynie wysłuchać jej relacji lub... No nie, nie mogę nic więcej napisać, nie mam serca psuć zabawy tym, którzy nie grali :D. Wiem, brzmi to dosyć enigmatycznie, ale nie mam zamiaru nikomu odebrać frajdy z rozgrywki. Naprawdę są pewne smaczki, które moim zdaniem rekompensują z naddatkiem sztampowość, o której była mowa.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 965
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 348 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: Apos »

W TIME Stories tyle klimatu oraz RPG (ogrywania ról) ile gracze na to sobie pozwolą. Po pierwszym popołudniu z TS mam bardzo pozytywne wrażenia: graliśmy w 4 osoby (najlepiej), a każdy bardzo wciągnął się i w historię i mechanikę gry. Dużo dyskutowaliśmy o tym co się dowiedzieliśmy z kart - każdy relacjonował własnymi słowami przez co nie mieliśmy wrażenia, że gramy w planszówkę, a właśnie RPG'a detektywistycznego. Tu gra mechanicznie oraz dostarczony pierwszy scenariusz Asylum stoją na b. wysokim poziomie i się sprawdzają w pełni. TIME Stories ponadto dostarczył nam niezapomnianych wrażeń i emocji jak praktycznie żadna gra planszowa. W Maju graliśmy w Pandemic Legacy, było zacnie, ale rozgrywka w TS przyćmiła tamtą.

Czy warto? W/g mnie Tak :). Po skończonej grze za trzecim podejściem, byliśmy tak napompowani emocjami i chęcią poznania dalszej historii, że od razu podjęliśmy decyzję o zakupie dodatków :). Szczególnie jak ma się do tego odpowiednich ludzi i podejście. Nie mieliśmy osób, które robiły za 'metagamingerów' lub skupiały się tylko na wymaganych rzutach lub wygranej. Gdybym grał w to tylko po to aby wygrać, a współgracze zachowywaliby się tak samo, nie poznać historię to doświadczenie z tej gry znacznie uboższe. Jakbym przy stole miał osoby, które skupiałyby się tylko nad optymalizacją, móżdżeniem lub walką, a nie nad otoczką całej gry lub opisywały karty z gry na zasadzie "był tam obraz" lub "no, gość cośtam mi powiedział i po prostu musimy zrobić X, a później Y" to TIME Stories dużo by straciło na tym co oferuje.

Dlaczego najlepiej grać na cztery osoby?
Choćby dlatego, że każdy inaczej odbiera treść z kart. Przekazuje ją pozostałym 'agentom' przez co buduje się klimat i otoczka gry. Mogą się zdarzyć sytuacje, że ktoś przeoczy jakąś część informacji albo źle ją zinterpretuje co zaostrza rozgrywkę :D


Pytanie: Czy są podobne gry do T.I.M.E Stories?
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

Pytanie: Czy są podobne gry do T.I.M.E Stories?
Wydaje mi się, że tak - Robinson Crusoe (może troszeczkę Martwa Zima). Sam się sobie dziwię, że to napisałem, ale tak to widzę. Być może to fascynacja nowym tytułem, ale po 9 partiach, mogę napisać, że Robinson bardzo przypomina TS. Jest oczywiście różnica - większość scenariuszy w Robinsonie jest ledwie naszkicowana i inaczej niż w TS, w kwestii opowiadania historii, jest ona bardziej losowa (w tym momencie trzeba wspomnieć o regrywalności :D), a w kwestii klimatu bardzo dużo zależy od graczy (tu podobieństwo do w TS). Robinson, moim zdaniem, kładzie też zdecydowanie większy nacisk na stronę mechaniczną, niż fabularną - fabułę w dużym stopniu tworzą gracze w zależności od pojawiających się zdarzeń/przygód.
Jest jeszcze jedno duże podobieństwo - biorąc pod uwagę podstawkę oraz dodatkowe i fanowskie scenariusze - Robinsona, podobnie jak TS, można traktować jak swoistą platformę do odkrywania i odgrywania nowych przygód. Wczoraj wydrukowałem i przejrzałem kilka scenariuszy dostępnych w sieci. Oferują różne przeżycia - walki z zombie, świat Fallout, wyprawy przyrodnicze, lot 815 itp. Mam nadzieję na jeszcze więcej dobrej zabawy w oczekiwaniu na nowe scenariusze PL do TS ;).
EDIT: Jest scenariusz "Śladami Doktora Livingstone", w pewnym stopniu najbardziej podobny do scenariuszy TS - są w nim elementy gry paragrafowej.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: donmakaron »

Moim zdaniem Robinson i Martwa mają niewiele wspólnego z TS, choć rozumiem skąd takie odczucia. TS porównałbym już lepiej do Sherlock Holmes Consulting Detective. W obu tytułach mechanika jest podporządkowana historii i zagadce. Robinson i Martwa to po pierwsze gra, po drugie jakaś tam opowieść, dorzucona na kartach. TS i SHCD nie istniałyby bez opowieści (z TS wyszedłby Unlock ;) ), natomiast Robinson i MZ radziłyby sobie świetnie gdyby na kartach tejże opowieści nie było w ogóle.

Odrobinę (ale podkreślam - odrobinę!) podobne odczucia do TS miałem grając w Descenta w pełnej kooperacji z aplikacją. Każdy na spokoju wczuł się w postać, zgraliśmy się jako drużyna, rozkminialiśmy jak najlepiej przejść podziemia.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

donmakaron pisze:Moim zdaniem Robinson i Martwa mają niewiele wspólnego z TS, choć rozumiem skąd takie odczucia. TS porównałbym już lepiej do Sherlock Holmes Consulting Detective.
Na pewno mają jedną wspólną cechę - obydwa tytuły oparte są na scenariuszach :D. I zgadzam się z tym, że każdy może mieć inne skojarzenia - dla mnie te gry dostarczają podobnych wrażeń "okołogrowych" - jest dyskusja, spieramy się o sposoby rozwiązania problemów, ponosimy konsekwencje swoich wyborów.
Nie jestem pewien, czy Robinson poradziłby sobie całkiem bez opowieści. Pamiętam pewną rozgrywkę w Znak Starszych Bogów, która okazała się całkowitą porażką - nie wczuliśmy się w klimat i gra zamieniła się w festiwal rzutów kostką, żeby tylko dopasować symbole do kart.
A na Sherlocka w wersji polskiej czekam niecierpliwie. Szkoda, że się opóźni, ale może to lepiej. I rzeczywiście, z tego co wiem na temat tego tytułu wynika, że może dostarczyć podobnych wrażeń, jak TS.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 965
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 348 times
Been thanked: 749 times
Kontakt:

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: Apos »

Robinsona mam i nie przypomina to TIME Stories. Brakuje tam fabuły, tajemnicy i dedukcji. Tam bardziej walczy się z przeciwnościami losu niż rozgryza zagadki. Rozumiem skąd mogło pojawić się to skojarzenie, ale chodzi mi o zupełnie inny kierunek jaki obiera TS. Mam podobne wrażenia co @donmakaron. Descent jest faktycznie podobny i jak grałem z aplikacją to miałem zbliżone odczucia.

Na Sherlock Holmesa czekam, może w 2018 wyjdzie polska wersja ;). Unlock oraz EXIT mam na celowniku.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2017, 21:54 przez Apos, łącznie zmieniany 1 raz.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: kmd7 »

To znaczy, że muszę poznać Descenta :D.
Zwróćcie uwagę, że ja piszę o wrażeniach z gry - moich, czyli subiektywnych. Może nawet kontrowersyjnych z czyjegoś punktu widzenia. Trudno, muszę z tym żyć ;).
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Time stories? Czy warto?

Post autor: donmakaron »

kmd7 pisze:To znaczy, że muszę poznać Descenta :D.
Zwróćcie uwagę, że ja piszę o wrażeniach z gry - moich, czyli subiektywnych. Może nawet kontrowersyjnych z czyjegoś punktu widzenia. Trudno, muszę z tym żyć ;).
Wiesz... jak znajdujesz więcej Time Stories w innych grach niż ja, to ja zazdroszczę! ;)
ODPOWIEDZ