jaki deck building?

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Dwntn »

Zet pisze:
Dwntn pisze:Użyłem skrótu myślowego, gdyż nie chciało mi się rozpisywać o tym że w rozgrywce gracze nie atakują bezpośrednio siebie a cele ze wspólnej planszy kart centralnych
Ale to zupełnie jak w Thunderstone, a mimo to nie określiłeś go jako semi-kooperacyjnego :P
Wybacz, nie bardzo widzę tu jakiś argument do rozmowy. To że poświęciłem Ascension kilka zdań więcej niż Thundestone'owi wynika z osobistego gustu oraz faktu iż uznałem że warto więcej powiedzieć o tej pierwszej pozycji, zwłaszcza że znajduje się wciąż w sprzedaży, podczas gdy T-A został wycofany przez AEG. Wydaje mi się że stwierdzenie ze Thunderstone to alternatywna wersja Dominniona w zupełności wystarczy aby dać komuś pogląd na to jak wygląda rozgrywka.

- K.
Szpanerski
Posty: 320
Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
Been thanked: 2 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Szpanerski »

A jakie z tych gier procz Ascension można wypróbować na androida? (Najlepiej PL)
Awatar użytkownika
splocki
Posty: 540
Rejestracja: 06 mar 2013, 09:01
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: splocki »

Szpanerski pisze:A jakie z tych gier procz Ascension można wypróbować na androida? (Najlepiej PL)
Cthulhu Realms, Star Realms ale tylko ENG.
Shantall
Posty: 301
Rejestracja: 30 gru 2014, 17:47
Been thanked: 1 time

Re: jaki deck building?

Post autor: Shantall »

Pathfinder też jest na androida

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

Dwntn pisze:Jako że mam jako takie doświadczenie z deck builderami, mogę polecić następujące gry:
Dobry kawał roboty, pędzę jednak z pewnym sprostowaniem.
Trains / Planes / Automobiles - Hybrydowa gra deckbuildingowa z planszą. Jest to seria gier od AEG, tym samym bardzo mocno inspirowana Thunderstone'm. Rozgrywka jest bowiem bardzo zbliżona mechanicznie, różniąc się jedynie planszą na której w zależności od przypadku będziemy rozwijać sieci linii kolejowych, lotnisk, autostrad. Gra raczej dla niedzielnych graczy.
Te trzy gry, poza tym, że AEG łączy je wspólnym tytułem Destination Fun, nie mają ze sobą aż tak wiele wspólnego.
Trains jest deckbuliderem – jest to hybryda area control i DBC gdzie za pomocą kart stawiamy linie kolejowe i dworce, wygrywa ten kto zajmie najbardziej intratne pola przy okazji utrudniając trochę innym. Czy faktycznie jest inspirowana Thunderstonem? Hmm. Pierwsze wydanie Trains pochodzi z Japonii i zostało wydane przez Japon Brand. AEG wzięlo się za wydanie na rynek amerykański przy okazji zmieniając zupełnie szatę graficzną (na lepsze). Ja mam wrażenie, że Hisashi Hayashi mocno inspirował się Dominionem, bo cześć kart to wręcz kalki.
Automobiles to bagbuilding – podobnie jak DBC zbieramy kostki, które losowo wyciągamy z worka. Za ich pomocą poruszamy nasze wyścigowe samochody na torze. Typowy wyścig.
Plains to lekka gra nie mająca nic wspólnego z budowaniem talii. Mechanicznie oparta na mankali, raczej lekka gra.

Przy okazji podrzucę kilka swoich tytułów które nie pojawiły się jeszcze w wątku.

Aeon's End – bardzo fajny DBC kooperacyjny. Specyficzny przez to, że nie tasuje się tutaj kart! Wcielamy się w magów którzy walczą z potworami wdzierającymi się przez wyłomy do naszego świata. Fajna mechanika rzucania czarów, czar przygotowujemy w swojej turze, a będziemy mogli/musieli rzucić go dopiero w swojej kolejnej turze. Fajna mechanika kolejności graczy – mała talia 4 karty graczy, 2 potworów i losujemy kogo kolej. Rewelacja. Może się oczywiście zdarzyć, że potwory zaatakują 4 razy, ale coś i tak bywa. Przy dwóch graczach dwa razy rusza się 1, dwa razy 2 i dwa razy potwory, przy trzech jest „dzika karta” i gracze decydują kto zagra. Jedna z moich ulubionych gier. Do gry ukazał się niezależny dodatek War Eternal i dodatek Legacy

Eminent Domain, czasem stawiany (nie wiedzieć z jakego powodu, bo to zupełnie inne gry) przy Core Worlds (nota bene – CW to jedna z moich ulubionych gier nie tylko BDC, ale wszystkich). Połączenie BDC z mechanikami znanymi z San Juan czy RftG. Tu dość specyficznie zdobywamy kolejne karty do talii - deklarujemy co chcemy robić biorąc kartę ze stosów leżących na stole, wykonujemy daną akcję wzmacniając ją kartami z ręki, a pozostali gracze mogą także wykonać tę akcję, ale już bez bonusu. Same zakupy też są, ale jako jedna z akcji. Baldar ma zamiar to wydać po polsku, więc może warto poczekać, a na pewno warto sprawdzić.
(Właśnie doczytałem, że jednak był wspomniany, ale dorzucam swoje 3 grosze)

Clank! – BDC + plansza, schodzimy po skarby do jaskini, za pomocą kart chodzimy, walczymy z napotkanymi potworami. Po drodze zbieramy jakieś fajne drobne przedmioty, ale naszym celem jest zdobycie artefaktu. Możemy mieć tylko jeden, ale oczywiście te najcenniejsze są głębiej w jaskini. Smokowi który pilnuje skarbów bardzo się nie podoba, że próbujemy je wynieść więc w trakcie gry coraz bardziej nas gnębi. Grę wyda w Polsce Lucrum Games. Dla mnie osobiście Clank! jest ok, ale jego kosmiczna wersja jest naprawdę fajna, osobiście polecam Clank! In! Space!.

Tyrants of the Underdark – kolejny DBC z planszą. Na początku miałem obawy, bo area control i walka o miejsce na planszy... Okazało się, że to bardzo dobra gra, a walka o miejsca na planszy mimo negatywnej interakcji jest bardzo fajna. W grze mamy dostępne 4 półtalie, każda robi trochę inne rzeczy. Do rozgrywki łączymy dwie i nimi gramy, daje to więc trochę możliwość wyboru stylu rozgrywki. Jest dodatek z dwoma nowymi półtliami i kolejny w drodze. Wszystko odbywa się w świecie mrocznych elfów znanych z D&D.

Dorzucę parę może mniej znanych tytułów, ale takich które mają u mnie swoje miejsce.

Residen Evil Deck Building Game – jestem fanem uniwersum RE (gry wideo, nie filmy, choć je też nam) i jako fan DBC musiałem spróbować tego tytułu. Podoba mi się na tyle, że mam już wszystko co do niego wyszło, ale tytuł dość trudny do zdobycia w Europie, natomiast nie drogi i dostępny w USA. Budujemy talię, w międzyczasie walcząc z zombiakami w posiadłości. Bywa trochę negatywnej interakcji, ale raczej każdy pracuje na siebie. Wygra ten kto zdobędzie więcej orderów za zabite zombiaki, a gra się kończy jak zginie boss. Graficznie okraszona ilustracjami wyjętymi z gier. Wszystkie postacie dobre i złe, dla miłośnika RE raj. Sama gra jest dobra. Jest też tryb versus, gdzie walczymy ze sobą, ale jeszcze nie grałem, sprawdzę w najbliższym czasie.

Scott Pilgrim Precious Little Card Game - kolejny tytuł dla miłośników uniwersum. W tym przypadku dla miłośników Scotta Pilgrima – czy to komiksu czy filmu. Gra ilustrowana przez autora komiksu, pełna flufu. Mechanicznie ciekawa, mocno nawiązuje do tego co jest w komiksie czyli życia codziennego, muzyki i gier wideo. Karty są dwustronne, ale każda strona jest wykorzystywana na innym etapie gry. Jestem tutaj bardzo nieobiektywny, bo uwielbiam film i komiksy – dla mnie gra bardzo dobra, choć nie jest to najszybszy DBC bo kolejny gracz reaguje na to co robimy w swojej turze.

Dark Gothic – nie posiadam w kolekcji, ale jak tylko nadarzy się okazja, na pewno kupię. Kolega ma i czasem gramy. Gra okraszona zdjęciami rodem z horroru klasy B. Trzy waluty które przeznaczamy na zdobywanie nowych kart, a naszym głównym celem jest zabicie 3 monsterów. Semi-coop, bo musimy wspolnie dbać, żeby gra nam nie dokopała, ale zwycięzca będzie tylko jeden. Istnieje także wersja na mniejszą liczbę graczy – Dark Gothic: Colonial Horror, która łączy się z podstawką.

Baseball Highlights 2045 – moje ostatnie odkrycie. Nie wiem czy nie jest to kolejna gra dla zajawkowiczów (choć sam nie jestem wielkim fanem baseballu). Oczywiście gra o grze w baseball, składa się z serii mini gier. Talia ma 15 kart, w jednej mini grze używamy 6 (czasem nawet 8 ) kart. Po każdej mini grze tura zakupów – kupując nowego gracza do drużyny zawsze wysyłamy jednego posiadanego do minor league (talia ma zawsze 15 kart). Nowo kupione karty zawsze trafiają na deck więc zagrają w kolejnej grze. Trzy mini gry jako rozgrzewka, a później 7 meczy gramy do 4 wygranych. Amerykańscy recenzenci twierdzą, że nie trzeba znacz czy lubić baseballu żeby polubić BH2045, ale nie jestem pewnien czy to też odnosi się do nas, gdzie większość z nas nie wie za wiele o tej grze. Nowy nabytek, mnie się podoba, zobaczymy jak przyjmą to znajomi. Można pograć na urządzeniach mobilnych, ale gra kosztuje koło 20 zł.

Heart of Crown - gra w klimacie mangi, gdzie pomagamy księżniczce zdobyć koronę. Deckbuilder z fajnym twistem w trakcie gry. W pewnym momencie z DBC gra zmienia się w wyścig o punkty. Samo budowanie tali właśnie w tej części przyda się najbardziej. Mocno inspirowana Dominionem, ale naprawdę fajna przez dwu częściową rozgrywkę.

EDIT. Dorzuciłem linki do BGG.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2018, 19:26 przez Jiloo, łącznie zmieniany 2 razy.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Argue
Posty: 431
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Argue »

Trochę zabawię się w archeologa, ale po co zakładać nowy temat skoro potrzeba podobna.

Potrzebuję gry deck-buildingowej.
Wymagania:

Po polsku
deckbuilding oznacza budowanie swojej talii w trakcje gry, poprzez kupowanie nowych kart z ogólnodostępnej puli, a nie budowanie talii przed grą
musi dobrze działać na 2 osoby.
Bez pierdyliona dodatków - chce kupić raz a dobrze :)

Chcialbym jednak, żeby to było coś lepszego niż Kamień Gromu czy Rune Age :)
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 451
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 77 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Zaan84 »

Hmm... Raczej w tej materii w miedzyczsie wiele sie nie zmienilo od zakonczenia dotychczasowej dyskusji. Przeczytaj watek bo masz w nim wszystko podane jak na tacy jak w mało którym.
Warto odnotowac ze Aeons End zostal zapowiedziany po polsku przez Portal, premiera jakoś w tym półroczu. No i Clank! wciąż czeka na wydanie po naszemu. Jakoś zaczynam tracić nadzieję i zainteresowanie.

Ps. Warto peyjżeć się też bliźbiaczej mechanice czyli bag building w postaci Orleans i Altiplano
Argue
Posty: 431
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Argue »

No w takim razie pozostaje mi czekać właśnie na polskie wydania Clank! i Aeon's End :)
Wontzki
Posty: 284
Rejestracja: 04 maja 2016, 07:45
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Wontzki »

Daquan pisze: 08 cze 2017, 14:59 Jeśli w polskiej wersji językowej to Dominion- najlepiej intryga. Jeśli niekoniecznie- star realms. Zwróć uwagę, że podstawka wystarcza dla 2 graczy.
Star Realms jest w edycji polskiej :)

Dziwne że nikt nie wymienił Vikings Gone Wild? Przecież to bardzo przyjemny i ładnie wykonany deck builder.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2018, 14:06 przez Wontzki, łącznie zmieniany 1 raz.
Big Bad Dice - odwiedź nasz portal dotyczący gier planszowych, komputerowych oraz fantastyki
Subskrybuj nasz kanał na YouTube - powoli rozwijamy nasz kanał na YouTube - wspomóż nas i zostaw komentarz oraz subskrypcję
Daquan
Posty: 337
Rejestracja: 14 gru 2016, 18:42
Lokalizacja: Kraków

Re: jaki deck building?

Post autor: Daquan »

Wontzki pisze: 06 kwie 2018, 07:52
Daquan pisze: 08 cze 2017, 14:59 Jeśli w polskiej wersji językowej to Dominion- najlepiej intryga. Jeśli niekoniecznie- star realms. Zwróć uwagę, że podstawka wystarcza dla 2 graczy.
Star Realms jest w edycji polskiej :)

Dziwne że nikt nie wymienił Vikings Gone Wild? Przecież to bardo przyjemny i ładnie wykonany deck builder.
Jest w tym coś. Z tym, że to nie taki klasyczny deckbuilding, jak Star Realms czy Dominion właśnie. Ale zgoda- Vikings Gone Wild to też bardzo dobra gra. :)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

Dwntn i ja napisaliśmy o grach w które znamy i w które graliśmy. Nic nie stoi na przeszkodzie żebyście nam w kilku zdaniach przybliżyli Vikings Gone Wild. Chętnie się czegoś do wiem. Mnie na pierwszy rzut oka odrzuca oprawa graficzna.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Asia - On Table
Posty: 421
Rejestracja: 09 mar 2018, 20:57
Has thanked: 4 times
Been thanked: 166 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Asia - On Table »

Jiloo pisze: 06 kwie 2018, 10:05 Dwntn i ja napisaliśmy o grach w które znamy i w które graliśmy. Nic nie stoi na przeszkodzie żebyście nam w kilku zdaniach przybliżyli Vikings Gone Wild. Chętnie się czegoś do wiem. Mnie na pierwszy rzut oka odrzuca oprawa graficzna.
tu masz jak wygląda rozgrywka w Vikings Gone Wild :
https://www.youtube.com/watch?v=b6I-2d5Vwdk&t=1s
moja recenzja tej gry :
https://www.youtube.com/watch?v=z1kygtWG258
Obrazek

i odnośnie innych gier polecam XenoShyft. Bardzo klimatyczna i nie wybacza błędów. Naprawdę fajna pozycja.
https://www.youtube.com/watch?v=wLfAVpFC9j8&t=66s
Obrazek
Moje Recenzje gier planszowych na kanale You Tube
Rafal75
Posty: 304
Rejestracja: 21 gru 2012, 20:54
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Rafal75 »

Nikt tutaj nie wspomnial o pozycji obowiazkowej czyli Hero Realms
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

Rafal75 pisze: 08 kwie 2018, 11:35 Nikt tutaj nie wspomnial o pozycji obowiazkowej czyli Hero Realms
No to już wpomniałeś.

A jakbyś przejrzał ten zaledwie dwustronicowy wątek to zauważyłbyś, że jednak ktoś wspomniał.
Dwntn pisze: 18 cze 2017, 21:57 (...)
Star Realms / Hero Realms / Cthulhu Realms - Dosyć szybki konfrontacyjny deckbuilder powstały na bazie Ascension, jednakże w odróżnieniu od pierwowzoru, stawiający graczy przeciwko sobie aniżeli przeciwko samej grze. Dostępne są trzy wersje Star Realms w klimatach Sci-fi, Hero Realms osadzony w kanwie fantastyki oraz Cthulhu Realms, najsłabszy moim zdaniem tytuł tej serii, luźno oparty na mitologii Lovecraftiańskiej.
(...)
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Quba40 »

Do listy warto dorzucić jeszcze:
Dungeon Alliance - udany mix dungeon crawlera z mechaniką deck buildingu, jest dość podobny do Mage Knighta, z tym, że ma nieco lżejsze zasady i skupia się na eksploracji lochów a nie krainy, każdy z graczy prowadzi drużynę składającą się z 4 bohaterów, których pozyskujemy w drafcie na początku gry. Każdy bohater poza swoimi parametrami posiada 3 unikalne karty startowe. Za pokonane potwory zdobywamy doświadczenie za które możemy kupować karty ze sklepu i w ten sposób budujemy nasz silniczek do jeszcze skuteczniejszego penetrowania lochów i wypełniania questów. Gra posiada tryb kooperacyjny, solo i rywalizacyjny.

Shadowrun Crossfire - w tym roku wyszła druga edycja o podtytule Prime Runner. DB umieszczony w świecie Shadowruna, podobno bardzo wymagająca gra kooperacyjna, rozgrywka trwa stosunkowo krótko (30-60 minut), wszystkie karty mają wyłącznie wartości i rodzaj ran jakie mogą zadawać kartom przeszkód. Przeszkody poza rodzajami ran jakie im należy zadać aby je pokonać oraz ilością obrażeń jakie zadają graczom mają wartość nagrody (NewYens) za które dokonujemy zakupów na czarnym rynku. Gra odznacza się wysokim stopniem trudności i sporym grindowaniem w celu pozyskania punktów Karmy, za które można zdobywać naklejki z nowymi umiejętnościami.

Dragonfire - mechanicznie bardzo zbliżona do powyżej opisanej gry, jest to wersja Shadowruna osadzona w świecie D&D. Jest bardziej nastawiona na przygodę, ma więcej dodatków które wprowadzają wątki fabularne.

Dark Solus The Card Game - karciana wersja znanej gry komputerowej, ponoć dużo lepsza od wersji planszowej. Wyróżniają ją taktyczne walki, w których ma znaczenie gdzie na planszetce znajduje się dany bohater.

Legendary Encounters The X-Files Deck Building Game - najnowsza odsłona LE, która jest najbardziej rozbudowana mechanicznie, rozwija pomysł LE: Aliens ze skanowaniem zakrytych pól o miejsca w których rekrutujemy karty, dodatkowo w kartach rekrutacji mogą znaleźć się agenci syndykatu, którzy będą nam uprzykrzać życie. Ponoć ma największą regrywalność spośród pozostałych tytułów.
Awatar użytkownika
birdm
Posty: 155
Rejestracja: 13 lip 2018, 10:53
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: jaki deck building?

Post autor: birdm »

Aż wstyd coś dodawać do tego wątku po tym co napisali koledzy wyżej. Panowie - wielki szacun, bo z wątku zrobiło się swoiste kompendium wiedzy nt. deckbuildingu. Brawo!
Żeby jednak nie offtopować - dokładnie rok temu(na święta) szukałem jakiegoś tytułu z tego gatunku w takiej mniej więcej cenie. Pobawiłem się trochę Star Realmsem na Steamie i nie siadło. Po wielu godzinach googlowania zdecydowałem się na Dominiona - Intrygę. Pamiętam pierwsze 2 partię z Żoną - wściekała się, że to krap i jak można w to coś grać i że kasa w piach poszła. Obecnie, jak pada wieczorem pytanie w co gramy zawsze odpowiada "Może Dominion" :) Dominion to kwintesencja deckbuildingu - jeśli nie jesteś konsekwentny w trakcie rozgrywki to coś się posypie, trzeba trzymać balans przez całą grę, zwracać uwagę na to co robi przeciwnik i trzymać rękę na pulsie. No i wielki plus - można grać w 4 osoby(z podstawką i Intrygą nawet w 6). Grając przez rok nie widziałem potrzeby dokupienia dodatku(chociaż strasznie kusi), ale możliwość istnieje, a dodatków jest sporo. Ergo - gra jest świetna, ma możliwości rozwoju, zapewni rozrywkę na długie miesiące/lata. Polecam!
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

Trochę czasu minęło, jako maniak deckbuildingowych gier miałem okazję zagrać (albo o czymś sobie przypomniałem) w kilka kolejnych tytułów więc uzupełniam listę.
birdm pisze: 21 gru 2018, 09:30 Aż wstyd coś dodawać do tego wątku po tym co napisali koledzy wyżej. Panowie - wielki szacun, bo z wątku zrobiło się swoiste kompendium wiedzy nt. deckbuildingu. Brawo!
Każda opinia jest równie ważna, bez względu na to czy ktoś zagrał w tylko jedną grę czy 20 rożnych. Dzięki za opinię i miłe słowa.

Star Trek Deck Building Game – istnieją trzy odsłony gry – The Next Generation, The Next Generation – Next Phase i The Original Series. Gry są niezależnymi dodatkami, można grać w nie osobno albo łączyć dowolnie.
Grałem tylko w Next Phase w pudełku są 3 warianty gry – kompetytywny, drużynowy (2 vs 2) i kooperacja. Koncept trochę podobny do Resident Evil DBC - w swojej turze zagrywamy karty, kupujemy i możemy eksplorować „Space deck”, co jest sednem gry. Space deck zawiera wydarzenia (wpływające na jednego gracza bądź wszystkich), misje (dwie zawsze zostają odkryte) i wrogie statki. Market jest losowy, ale ma fajny mechanizm – każdy w swojej turze może wyrzucić z niego jedną kartę (albo więcej jeśli zagra tę umiejętność na karcie). Gra bardziej dopracowana niż Resident Evil, dla fanów Star Treka dodatkową atrakcją mogą być kadry z filmów na kartach. Wariant drużynowy i kooperacja moim zdaniem słabsze. Poluję na kolejne dodatki.

Brass Empire – połączenie Ascension i Star/Hero Realms. W grze są dwa losowe markety – w jednym są karty pracowników – czyli takie które zagrywamy, robimy rzeczy i odrzucamy na koniec tury. W drugim są jednostki i budynki, które po zagraniu zostają na stole. 
W grze występuje 5 niesymetrycznych frakcji - zaczynamy z identycznymi taliami, ale każda frakcja ma karty do zakupu które tylko dany gracz może kupić. Każda frakcja w czymś się specjalizuje (jak S/H Realms). Budynki dają nam różne umiejętności na stale, bądź jednorazowo, natomiast jednostki mogą atakować budynki przeciwnika oraz jego jednostki lub zdobywać tytułowy brass (punkty). Punkty są także na kartach (podobnie jak w Ascension). Więcej kombinowania niż a Ascension, ale stanowczo mniej walki niż w Star/Hero Realms. Dodatek do gry New Canton posiada kampanię „Legacy”, po której skończeniu można karty mieszać z podstawką. Legacy użyłem w cudzysłowie, bo nic tu się nie zmienia na stałe, nic nie niszczymy (przynajmniej tak mi się wydaje, jeszcze dodatku nie ograłem).

Shards of Infinity – odpowiedź Stone Blade Entertainment, czyli wydawców Ascension, na popularność Star/Hero Realms. Założenia podobne czyli budujemy talię żeby lać przeciwnika/ów. Czym się rożni? Niektóre karty zamiast kupować do talii możemy użyć bezpośrednio z marketu - płacimy koszt, używamy i odrzucamy z gry. Dzięki temu nie powiększamy sobie talii. Druga rzecz - w trakcie gry zdobywamy punkty Mastery – dzięki temu niektóre karty mogą działać lepiej np. karta dająca 4 ataku, da nam 8 ataku jeśli nasz poziom Mastery osiągnie 10. Niby koncept fajny, ale jakoś ciągle więcej gramy w Star Realms niż w to. Ale jeszcze nie sprzedałem ;)

Valley of the Kings – grę mam już od jakiegoś czasu, ale zupełnie zapomniałem ją uwzględnić. Szybka, prosta gierka. Market złożony z 6 kart w kształcie piramidy – możemy kupować tylko karty z samego dołu i decydujemy która karta spada niżej (oczywiście są karty pozwalające kupować z dowolnego miejsca). Ciekawą mechaniką jest konieczność wyrzucania kart z gry w celu umieszczenia ich w grobowcu - tylko te karty zapunktują. Jest więc dylemat czy jeszcze użyć karty czy już ją przeznaczyć na punkty. Różne karty punktują w różny sposób, co wprowadza ciekawą wariację.
Do gry wyszły dwa niezależne dodatki – Afterlife i Last Rites, nie pamiętam dokładnie, ale chyba można je łączyć.

My Story – tajwańska gra, połączenie CV (nie grałem, ale znajomi tak mówią) z deckbuildingiem utrzymana w stylistyce kipartów z prezentacji. W grze używamy 5 rodzajów zasobów, którymi płacimy za karty oraz dodatkowy zasób – lata używany przy każdym zakupie. Kiedy wszyscy skończą 50 lat, gra się kończy. Koszty kart są zależne od ich miejsca na planszy – zawsze łączymy koszt własny karty z kosztem nadrukowanym, karty z prawej są tańsze i w ciągu gry karty ciągle przesuwają się na prawo. Kart są 3 rodzaje – historii życiowych, zawodów i projektów. Po zakupie wszystkie karty trafiają do naszego decku i można ich używać zagrywając na stół, zagrane karty zawodów i projektów można (opłacając koszt) umieścić w swoim CV (tableau) i wtedy działają zawsze bądź są odpalane przez zagrywane karty. W trakcie gry zdobywamy także karty osiągnięć które punktują za karty w naszej talii. Ciekawa mechanika a gra nie tak familijna jak by się mogło wydawać.

Pathogenesis – ciekawy tematycznie deckbuilder kooperacyjny, ale ma też tryb kompetytywny. Jesteśmy patogenami i wspólnie atakujemy ludzki organizm który się broni. Podobno oparty w 100% na nauce, kolega lekarz opowiadał nam o wszystkim co się działo podczas gry jednak dla mnie IgG, IgM, C3 itp były tylko kolejnymi symbolami. Grałem tylko raz w pełną kooperację, chętnie spróbuję jeszcze raz przy okazji.

Harry Potter Hogwarts Battle – kolejna kooperacja z trybem Legacy. Szczególnie atrakcyjna dla miłośników filmów z HP w roli głównej. Bardzo ładnie wykonana. Wcielamy się w role Harrego, Hermiony, Rona i Nevilla, aby walczyć z poplecznikami Voldemorta. Tryb Legacy działa tutaj na zasadzie odkrywania dodatkowych reguł i coraz trudniejszych wrogów. Dla deckbuilderowych wyjadaczy wyzwanie będą stanowić dopiero rodziały 5-7.

Feudalia – deckbuilder z surowcami i poborcą podatkowym. Wysyłamy robotników do prac, zbieramy surowce aby rozbudowywać swoje tereny i odbudować katedrę. Trzeba się pilnować i dobrze planować akcje, gdyż każdy ma w talii poborcę podatkowego, który zabierze nam połowę zebranych surowców. Gra w trybie standardowym stanowczo za długo się rozkręca, ale na zasadach przyspieszonych jest już lepiej.

Valletta – gra klimatycznie nieco, ale tylko nieco podobna do Feudalii. Zdobywamy surowce aby stawiać budynki, wraz z którymi dostajemy nowe możliwości i karty do naszej talii. Budynki dają surowce, pozwalają je wymieniać na inne a także dają punkty na koniec. Ciasna, dość szybka, okraszona odrobiną euro pozycja.

Gateway: Uprising – semi kooperacja połączona z odrobiną area control i modularną planszą. Gra jest generalnie kompetytywna, w tym można atakować innego gracza jednak jeśli pojawi się za dużo wrogów na planszy to wszyscy przegrywają. Wystawiamy swoje jednostki w dzielnicach aby walczyć z napływającymi falami potworów lub strażnikami miasta. Jednostki zagrywamy na stół przed siebie i czekają na odpowiedni moment aby atakować lub bronić. Gra bardzo mi się podobała wizualnie, ciekawe ilustracje, aż szkoda, że karty male, lepiej wypadłyby w rozmiarze CCG.

Barbarossa / El Alamein – propozycja nie dla osób wrażliwych mangowe obrazki i trochę pantsu. W Barbarossa (w El Alamein jeszcze nie grałem) w trakcie fikcyjnej II Wojny Światowej niemieckie odziały złożone z wyłącznie dziewczyn kroczą na Moskwę, aby pokonać złego czarnoksiężnika Stalina. Mechanicznie typowy DBC z tą różnicą, że cześć kart (jednostki) zagrywamy na stół i nimi atakujemy kolejne miasta. Wadą gry jest to, że zawsze grają te samy karty – tylko jeden stos losowo wypada z gry, łatwo więc wpaść w rutynę i robić to samo. Dlatego poluję na El Alamein, aby łączyć gry ze sobą i wprowadzić pewne urozmaicenie, bo sama gra jest mechanicznie ciekawa. Dla wrażliwców istnieją wersje obu gier, gdzie zamiast mangowych dziewczyn są historyczne zdjęcia z czasów II WŚ.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: jaki deck building?

Post autor: rastula »

To mnie rozbawiło jak czytałem o tej grze, gdzie oburzeni majtasami kreskówek mogli wybrać wersję z prawilnymi naziolkami :).

Sam bym się skłonił ku faszolom, ale nie dlatego, że mi majtasy wadzą ;).
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: jaki deck building?

Post autor: kinioo »

Śledzę wątek...i czy mógłby ktoś doradzić, które z wymienionych gier ma świetnie działający wariant solo??

Wiem, że MK ma, bo mam I sobie bardzo cenię.

Dzięki,

K.
Sorki za brak polskich znakow....
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: jaki deck building?

Post autor: rastula »

Ja lubię grać w Star Realms (tylko trzeba sciągnąć załatwić zasady solo, to jedna duża karta na wariant, komplet był w najnowszym KS Frontiers) i Airborn Commander, prosta ale emocjonująca gra w klimacie 2WŚ. No i jeszcze Piętaszek, niestety trudny do kupienia.


Z większych rzeczy to oczywiscie Legendary (moje ulubione Alien) . Aeon's end też ciekawie wygląda, ale na razie nie grałem tylko studiowałem ;).
Ostatnio zmieniony 31 gru 2018, 11:40 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
Khag
Posty: 261
Rejestracja: 05 sty 2014, 23:06
Has thanked: 22 times
Been thanked: 21 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Khag »

kinioo pisze: 30 gru 2018, 23:09 Śledzę wątek...i czy mógłby ktoś doradzić, które z wymienionych gier ma świetnie działający wariant solo??

Wiem, że MK ma, bo mam I sobie bardzo cenię.

Dzięki,

K.
Aeons end ma tryb solo i całkiem przyjemnie mi się w niego gra.
Poznań i okolice.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

kinioo pisze: 30 gru 2018, 23:09 Śledzę wątek...i czy mógłby ktoś doradzić, które z wymienionych gier ma świetnie działający wariant solo??

Wiem, że MK ma, bo mam I sobie bardzo cenię.(...)
Generalnie nie grywam solo, ale coś tam kiedyś samotnie zagrałem, więc dorzucę swoje 3 grosze.

Dungeon Alliance jest często porównywane do MK i ma znakomicie działający tryb solo. Grałem co prawda tylko raz ale Quba40 może się na ten temat wypowiedzieć bardziej konkretnie, bo ograł tę grę na wszystkie strony.

Seria Legendary (solo grałem Alien) moim zdaniem wypada słabo solowo, ale głownie ze względu na to, że jest bardzo prosta. NIestety w tej grze poziom trudności rośnie wraz z liczbą graczy. Można grę trochę utrudnić no i nie wiem na ile lepiej solo działają utrudnione misje z dodatku (nadal mowa o Alien).

W Aeon's End można spokojnie grać na „dwie ręce” czyli używając dwóch magów. Ma też dedykowany tryb solo ale go nie testowałem – podobno jest trudno. Sama gra jest mom zdaniem świetna i wyobrażam sobie że równie dobrze może działać w pojedynkę.

XenoShyft podobnie jak Aeon's End może być grany solo dwuosobowo (sam grywam tak w aplikacji na tablecie) ale chyba można też grać prawdziwe solo.

Clank! można grać solowo z aplikacją, ale nie miałem okazji spróbować, są na pewno jakieś rozgrywki na youtube.

Jeszcze parę z wymienianych gier ma tryby solo oficjalne lub dostępne na BGG ale niestety nie pomogę. Kiedyś przymierzałem się do zagrania solo w Core Worlds (w końcu to jedna z moich ulubionych gier), bo ludzie chwalą ten nieoficjalny tryb, ale ostatecznie odpuściłem. Tak jak wspomniałem raczej gram z innymi, a do solo siadam bardzo bardzo sporadycznie.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: jaki deck building?

Post autor: Quba40 »

kinioo pisze: 30 gru 2018, 23:09 Śledzę wątek...i czy mógłby ktoś doradzić, które z wymienionych gier ma świetnie działający wariant solo??

Wiem, że MK ma, bo mam I sobie bardzo cenię.

Dzięki,

K.
Jeśli masz dużo miejsca na stole, nie przeszkadza Ci mozolny setup i masz dużo czasu to Mage Knight jest świetnym wyborem, jeśli chcesz mieć troszkę mniej kminienia (ale niewiele mniej) oraz krótszy setup i wolisz tematykę dungeon crawlerów to z całego serca polecam Dungeon Alliance, to mój top1 jeśli chodzi o rozgrywkę solo, więcej o tej grze poczytasz tutaj viewtopic.php?t=55141

Jeśli chcesz szybszy deckbuilder pod solo to polecam Legendary Encounter X-Files, ma największą regrywalność z wszystkich gier Legendary i nie wymaga dodatków jak np. podstawowy Legendary Marvel. Jeśli lubisz klimaty serialu Z Archiwum X to może to stanowić dodatkowy atut.
Jeśli wolisz mieć większą kontrolę nad grą to polecam Aeon's End, spora regrywalność i więcej strategicznego myślenia niż LE X-files, natomiast raczej trzeba grać na dwóch magów.

Jeśli szukasz deck buildera o większym wyzwaniu (wg. mnie bije na głowę Aeon's End - przynajmniej podstawkę) i nieco mniejszej kontroli (ale większej od Legendary) to polecam Shadowrun Crossfire: Prime Runner Edition, trzeba grać na dwóch runnerów ale rozgrywka jest najszybsza i każda może zapewnić Ci punkty Karmy za które kupujesz nowe umiejętności w postaci naklejek, które umieszczasz na karcie postaci. To moje odkrycie końcówki tego roku, od kilku dni gram w niego namiętnie i mam za sobą już ponad 20 rozgrywek ;)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2411
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 521 times
Been thanked: 452 times
Kontakt:

Re: jaki deck building?

Post autor: Jiloo »

Mnie i moim znajomym Shadowrun zupełnie nie podszedł. Graliśmy w starą edycję, bo znajomy się napalał na zakup Dranfire. Nie wiem jakie zmiany wprowadza nowa. Zagraliśmy z 5-6 razy. Grindowanie w tej grze zabija dla nas jakąkolwiek przyjemność z rozgrywki. Niby oglądałem gameplaye, recenzje i ostatecznie nie podeszło i to bardzo. Wiem, że gra ma też swoich fanów, dlatego dobrze jest spróbować przed zakupem (jak zresztą większość gier :wink: ).
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: jaki deck building?

Post autor: kinioo »

Quba40 pisze: 31 gru 2018, 16:42
kinioo pisze: 30 gru 2018, 23:09 Śledzę wątek...i czy mógłby ktoś doradzić, które z wymienionych gier ma świetnie działający wariant solo??

Wiem, że MK ma, bo mam I sobie bardzo cenię.

Dzięki,

K.
Jeśli masz dużo miejsca na stole, nie przeszkadza Ci mozolny setup i masz dużo czasu to Mage Knight jest świetnym wyborem, jeśli chcesz mieć troszkę mniej kminienia (ale niewiele mniej) oraz krótszy setup i wolisz tematykę dungeon crawlerów to z całego serca polecam Dungeon Alliance, to mój top1 jeśli chodzi o rozgrywkę solo, więcej o tej grze poczytasz tutaj viewtopic.php?t=55141

Jeśli chcesz szybszy deckbuilder pod solo to polecam Legendary Encounter X-Files, ma największą regrywalność z wszystkich gier Legendary i nie wymaga dodatków jak np. podstawowy Legendary Marvel. Jeśli lubisz klimaty serialu Z Archiwum X to może to stanowić dodatkowy atut.
Jeśli wolisz mieć większą kontrolę nad grą to polecam Aeon's End, spora regrywalność i więcej strategicznego myślenia niż LE X-files, natomiast raczej trzeba grać na dwóch magów.

Jeśli szukasz deck buildera o większym wyzwaniu (wg. mnie bije na głowę Aeon's End - przynajmniej podstawkę) i nieco mniejszej kontroli (ale większej od Legendary) to polecam Shadowrun Crossfire: Prime Runner Edition, trzeba grać na dwóch runnerów ale rozgrywka jest najszybsza i każda może zapewnić Ci punkty Karmy za które kupujesz nowe umiejętności w postaci naklejek, które umieszczasz na karcie postaci. To moje odkrycie końcówki tego roku, od kilku dni gram w niego namiętnie i mam za sobą już ponad 20 rozgrywek ;)
Hej, dzięki za obszerny wpis.
Właśnie MK troszkę mnie zniechęca do czestrzych gier ze względu na setup/miejsce na stole, raczej coś szybkiego, ale nie banaknego.

Obczaje podane przez Ciebie tytuły.

K.
Sorki za brak polskich znakow....
ODPOWIEDZ