(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 110 times
Been thanked: 64 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Muad »

Ok. Mamy jakieś wstępne propozycje na nowy tydzień? Ja już na pewno się wyleczę i chce zagrać :) Z takich tytułów by nie zapomnieć to wymienię:
COIN: Fire in the Lake
nie-coin: Pericles

dodatkowo: Sekigahara, NextWar:India-Pakistan
jak zwykle: T&T, Churchill, Civka, no i Pacific Victory też bym chciał..

Mamy jeszcze jakieś heksówki do polecenia i ogrania? Normandy '44 pasuje, nie spełniło oczekiwać, ale ok tytuł.

Hm pamiętam, że jak na początku wpadałem we wtorki to graliście w jakaś polską przygodówke z postaciami etc? Polski serial o szpiegach czy jak to tam..
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Ja bym w te, w tej kolejności:
- "Pacific Victory"
- "T&T"
- "COIN:FL"
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 110 times
Been thanked: 64 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Muad »

Ładnie to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=g3HxWkD0oxg Budapeszt 1945 od TiS
Graliście w coś o podobnym systemie?
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Muad pisze:Ładnie to wygląda: https://www.youtube.com/watch?v=g3HxWkD0oxg Budapeszt 1945 od TiS
Graliście w coś o podobnym systemie?
Tak grywałem w TiS ale to było w latach 90-tych. Potem miałem długą przerwę od gir wojennych w ogóle. Ostatnio (w sensie: 2 lata temu) próbowaliśmy z Giovannim zagrać w produkt "Ukraina 1941" tegoż wydawnictwa (Taktyka i Strategia) ale okazało się to niegrywalne. Potem zapoznałem się jeszcze z opiniami na forach o innych tytułach TiS. Generalnie feedback jest taki, że przepisy są często niespójne, stosowana mechanika opiera się o pomysły z lat 80-tych XX wieku a wydawane w dużych ilościach gry najczęściej w ogóle lub mało przetestowane.

Podsumowując: ja się trzymam od tych gier z daleka, wolę poświęcić te rzadkie chwile gdy mam czas na hex-and-counter na AVL lub AVD albo którąś z gier z serii Simmonitch'a (generalnie: lepsza mechanika, lepszy współczynnik grywalność/chrom, lepiej przetestowane, zwykle też lepsza grafika mapy i żetonów).

A wychodząc ponad TiS, ja w tej chwili i tak najbardziej jestem nakręcony na gry bloczkowe "hex-and-block" :) .
Wg mnie hex-and-counter od lat 90-tych XX wieku najlepiej się sprawdza w wersji komputerowej, gdzie fog-of-war zapewnia Ci komputer. Bez fog-of-war każda taka gra ma tendencję do mikromanagementu: wyliczania sobie przez atakującego sił do każdego ataku aby optymalizować przewagę, nie opłaca się też zostawianie odwodów ani pilnowanie flanek bo cały czas kontrolujesz sytuację przeciwnika na planszy. To jest mało realistyczne i mało emocjonujące, nie da się zrobić żadnego zaskakującego manewru, ani zasadzki, nie da się blefować, nie odzwierciedla prawdziwych dylematów decyzyjnych dowódców.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: clown »

Wg mnie hex-and-counter od lat 90-tych XX wieku najlepiej się sprawdza w wersji komputerowej, gdzie fog-of-war zapewnia Ci komputer. Bez fog-of-war każda taka gra ma tendencję do mikromanagementu: wyliczania sobie przez atakującego sił do każdego ataku aby optymalizować przewagę, nie opłaca się też zostawianie odwodów ani pilnowanie flanek bo cały czas kontrolujesz sytuację przeciwnika na planszy. To jest mało realistyczne i mało emocjonujące, nie da się zrobić żadnego zaskakującego manewru, ani zasadzki, nie da się blefować, nie odzwierciedla prawdziwych dylematów decyzyjnych dowódców.
Highlander - w samo sedno. Ja bym jeszcze dodał, że "klasyczne" hex&counter, bez jakiejkolwiek FOW (bo są też takie heksówki, gdzie coś tam przed przeciwnikiem schować można i wtedy zabawa jest ciekawsza, ewentualnie gry z czitami aktywacyjnymi, jak AVL/AVD), są najczęściej dedykowane grającym solo samotnikom (czytaj: otyłym Amerykanom siedzącym w ciemnych piwnicach przy stołach pingpongowych z grami na milion żetonów i dziesiątki arkuszy mapowych).
Z gier heksowych są jeszcze w miarę ciekawe te z serii SCS (Standard Combat Series) z Multiman Publishing, gdzie oddziały zmotoryzowane mają dodatkową fazę eksploatacji, nie ma tutaj Simonitchowych ZOC-bondów, więc i sytuacja jest bardziej płynna, aczkolwiek gry z tej serii są dość nierówne i trzeba "wyłapać" co ciekawsze i wypróbować. Przepisy też są dużo prostsze, aczkolwiek ta prostota czasem może denerwować (np. zaopatrzenie może lecieć przez bagna, rzeczki i ogólnie dookoła planszy).
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

clown pisze: Highlander - w samo sedno. Ja bym jeszcze dodał, że "klasyczne" hex&counter, bez jakiejkolwiek FOW (bo są też takie heksówki, gdzie coś tam przed przeciwnikiem schować można i wtedy zabawa jest ciekawsza, ewentualnie gry z czitami aktywacyjnymi, jak AVL/AVD), są najczęściej dedykowane grającym solo samotnikom (...).
Pamiętam tylko niemiecki FOW w "Tannenberg 1914" Dragona, ale to i tak nie symulowało faktycznej sytuacji która tam się wytworzyła. Co gorsza, ten sam problem zidentyfikowałem w taktycznych "hex&counter". Przecież też się inaczej gra atakującą kompanią jeśli widzisz jak na dłoni gdzie się rozstawił przeciwnik. Tylko seria CC (Combat Commander) próbowała adresować ten problem (poprzez pozbawienie obu graczy możliwości ciągłej kontroli nad wszystkimi swoimi jednostkami na planszy), ale to nie to samo. Możliwe że w grach taktycznych jakimś wyjściem z sytuacji byłoby wystawienie przez obrońcę swoich żetonów poprzez znaczniki "FOW" + możliwość wystawienia drugiego tyle pustych znaczników dla zmyłki. Tylko że ja takiego systemu nie kojarzę - może znasz?

Oczywiście każdą grę można przełączyć w tryb FOW poprzez 2 (a czasami 3) plansze i sędziego o analitycznym umyśle, który emuluje "FOW generowane przez komputer". Tylko weź zbierz taką grupę.
clown pisze: Z gier heksowych są jeszcze w miarę ciekawe te z serii SCS (Standard Combat Series) z Multiman Publishing, gdzie oddziały zmotoryzowane mają dodatkową fazę eksploatacji, nie ma tutaj Simonitchowych ZOC-bondów, więc i sytuacja jest bardziej płynna, aczkolwiek gry z tej serii są dość nierówne i trzeba "wyłapać" co ciekawsze i wypróbować. Przepisy też są dużo prostsze, aczkolwiek ta prostota czasem może denerwować (np. zaopatrzenie może lecieć przez bagna, rzeczki i ogólnie dookoła planszy).
Osobiście bardzo się interesuję tematyką logistyki i z przykrością stwierdzam że praktycznie każda planszówka wojenna którą poznałem (poza... Quartermaster General i Pacific Victory) ignoruje lub zbytnio upraszcza ten problem. Nawet Simonitch pozwala ciągnąć supply wszędzie i na około bez konsekwencji.
To co zrobili w AVD to już woła o pomstę do nieba - Guderian sobie wozi zaopatrzenie lasami, bagnami, przez dziesiątki rzek i co turę mogą wozić inną trasą. Kompletny bullshit. W rzeczywistości miał kilka "tętnic" prowadzonych po nielicznych przeciążonych drogach i musiał ich bronić za wszelką cenę. Wciąż czekam na grę które to fajnie zamodeluje, coś w stylu taborów w "Tannenberg 1914" Dragona - jeśli robisz ofensywę, musisz za swoimi jednostkami rozstawić węzły zaopatrzeniowe które jednoznacznie wskazują na drogi które są zakorkowane kolumnami zaopatrzeniowymi. Jeśli przeciwnik zrobi Ci kontratak na taką "pępowinę" to ma to poważne konsekwencje dla jednostek frontowych.
Popatrz o ile przez to uboższa jest gra Simonitcha "France'40". Niemcy hasali po zapleczu dywizji aliantów wprowadzając kompletny chaos w jednostkach frontowych, a w grze tego kompletnie nie widać. Niemcami pędzisz na zachód po pustej planszy mijając przeciwnika (i tak Cię nie odetną bo Alianci mają za mało jednostek aby zrobić szczelny kordon północ-południe przez całą planszę), ale nie wpływa to w ogóle na zdolność bojową alianckiego frontu. Aby kogoś odciąć od zaopatrzenia to musisz robić zwykle jednoheksowe kotły. Niewiele ma to wspólnego z historycznym przebiegiem działań.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: clown »

Możliwe że w grach taktycznych jakimś wyjściem z sytuacji byłoby wystawienie przez obrońcę swoich żetonów poprzez znaczniki "FOW" + możliwość wystawienia drugiego tyle pustych znaczników dla zmyłki. Tylko że ja takiego systemu nie kojarzę - może znasz?
Nie siedzę zbyt mocno w grach niższego szczebla (w sensie - już w nie nie gram, bo wolę posyłać na rzeź większą liczbę żołnierzy :twisted:), ale w Conflict of Heroes była możliwość rozstawienia jednostek w sposób niewidoczny dla przeciwnika.
Absolutnie się zgodzę w temacie zaopatrzenia w grach wojennych. Tu jest generalnie problem, bo jeśli chcesz to przedstawić w miarę realistycznie, to będziesz miał grę wojenną dla księgowych. Jest już nawet taka seria - OCS (Operational Combat Series) z MMP, gdzie zaopatrzenie to ciężarówki, kolej, korki na drogach, itp., natomiast implementacja tego jest dość żmudna i praktycznie poza Vassalem średnio grywalna. W tym roku ma się ukazać jednomapowa gra o Smoleńsku z tej serii (ten sam temat co AVD), więc pewnie się skuszę. Na razie trenuję ww. system na Vassalu.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Highlander -> Friedrich. Którego swego czasu niestety sprzedałem, a teraz byłby u nas hitem... :(
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Jutro Łukasza nie będzie - jestem do dyspozycji (najchętniej Next War lub Pacyfik)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:(...) jestem do dyspozycji (najchętniej Next War lub Pacyfik)
Czyli już nie pałasz żądzą rewanżu? ;)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Pałam, ale chyba będzie nas więcej niż trójka.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Pałam, ale chyba będzie nas więcej niż trójka.
Tylko się cieszyć. Jakby co ja obecnie ze względu na wstępną fascynację mogę grać w Pacific Victory "zawsze i wszędzie".
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4049
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 271 times
Been thanked: 151 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: lacki2000 »

Hmm. Dziecko chore, żona w pracy, więc ja chyba jutro nie zdążę sensownie dojechać na front :/
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Rafał, Janek, Paweł?
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Rafał, Janek, Paweł?
Wg mojej wiedzy Janek miał się urlopować rowerowo do wtorku włącznie i zapowiadał się dopiero od 20 lutego.
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 110 times
Been thanked: 64 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Muad »

Wpadam, dawno mnie nie było więc :)
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Andy »

clown pisze:są też takie heksówki, gdzie coś tam przed przeciwnikiem schować można i wtedy zabawa jest ciekawsza
Żeby daleko nie szukać: Ostatnia Wojna Cesarzy Jarka Flisa z jednostronnymi żetonami i rewelacyjnym mechanizmem tajnej koncentracji.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Żeby daleko nie szukać: Ostatnia Wojna Cesarzy Jarka Flisa
Wszystko pięknie, Andrzeju, tylko jak daleko jest ktoś z egzemplarzem?


A dzisiaj będę ja, Maciek, Paweł i Rafał. Ja mogę zagrać w CC z Rafałem (Francuzi vs Włosi :D), w Pakistan z Pawłem i z Maćkiem w Pacyfik.
Pewnie ktoś by chciał w Labirynta pyknąć.
Na czterech możemy Quartermastera z dodatkiem.Perykles to chyba za dużo do ogarnięcia, żeby tak ad hoc się umawiać... No, chyba że COIN Wietnam! :D (krótszy scenariusz).
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:A dzisiaj będę ja, Maciek, Paweł i Rafał. Ja mogę zagrać w CC z Rafałem (Francuzi vs Włosi :D), w Pakistan z Pawłem i z Maćkiem w Pacyfik.
Pewnie ktoś by chciał w Labirynta pyknąć.
Na czterech możemy Quartermastera z dodatkiem.Perykles to chyba za dużo do ogarnięcia, żeby tak ad hoc się umawiać... No, chyba że COIN Wietnam! :D (krótszy scenariusz).
Ja gram z kimkolwiek chętnym w => Pacific Victory <= aby sprawdzić jak się gra przy poprawnym rozumieniu zasad SHQ :)
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 700
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 110 times
Been thanked: 64 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Muad »

Ja też chętnie Pacific Victory. Mogę zabrać NextWara i/lub Labirynt. COINa może jeszce nie, no chyba że wszyscy sie zgodzą.

Periclesa trzeba na bardzo spokojnie..
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Wychodzą mi takie konfiguracje:
- Paweł i Maciek Pacyfik, ja z Rafałem CC
- ja z Maćkiem w Pacyfik, Paweł z Rafałem w Labirynta

To może ja w CC? Chętnie zagram minor allies/axis :)
edit: juz się z rafałem ustawiliśmy na CCka
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1628
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 100 times
Been thanked: 144 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

W końcu będą wydawać prequel Combat Commandera:
https://www.hexasim.com/en/1139-Great-W ... ander.html

Można przeczytać zasady.

Sam nie będę kupował, bo nie mam czasu zagrać w CC które kupiłem rok temu :(
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2442
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 545 times
Been thanked: 270 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Markus »

Skala dzisiejszych zmagań to mrówka i słoń. Obszar pacyfiku kontra zapomiana przez Boga wioska gdzieś w Europie (mostek, jeziorko, kilka budynków). Generałowie i sierżanci bawili się doskonale.

Dziś była bardzo intensywna gra w kolejny scenariusz turniejowy CC:MEDITERENIAN. Zwroty akcji prawie jak w szeregowcu R.

Początek gry. Widać próbę przedarcia się brytyjczyków prawą stroną mapy

Obrazek

A tutaj połowa rozgrywki

Obrazek

Stolik obok dzielnie walczył na pacyfiku

Obrazek
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6443
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 569 times
Been thanked: 931 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Działo się mnóstwo, i u nas i przy sąsiednim stole. Mam nadzieję, że koledzy dokładnie opiszą przebieg rozgrywki w Pacific Victory, bo zwyczajnie nie miałem czasu jej śledzić, takie były emocje u nas :)

Bardzo chciałem zagrać w Combat Commandera frakcjami z Mediterranean, dlatego wybrałem scenariusz turniejowy, w którym Brytyjczycy atakują bronione przez siły włoskie miasteczko. Stosunkowo duży staw dzielił mapę na dwie nierówne połowy ;) Z perspektywy czasu jako dobrą, oceniam decyzję pozostawienia mniejszej połowy jedynie dozorowanej przez pojedynczą jednostkę z LMG, usadowioną za zasiekami. Całość sił skupiłem na połowie większej. Warunki zwycięstwa i możliwości stron powodowały, że musiałem bronić objectivów dających punkty zwycięstwa, ale też wysunięta obrona dawała Rafałowi możliwość zbierania punktów za moje zniszczone jednostki, co skwapliwie i umiejętnie czynił (advance + ambush). Generalnie jednak polowanie Rafała na kilka pojedynczych jednostek spowodowało rozproszenie jego sił i właściwie nigdzie nie działały one w zwartej masie (w sensie zachowania możliwości wzajemnego wspierania się ogniem), nie mówiąc już o utracie drogocennego czasu.

Ze względu na mniejsze możliwości manewrowe talii włoskiej i niewystarczającą siłę ognia włoskich oddziałów, obronę oparłem na budynkach i umocnionym punkcie ckm, umiejscowionym na wysepce na wspomnianym stawie. Jak pokazał przebieg gry, dobrze wybrałem też miejsce ustawienia zasieków - właściwie przez całą grę Rafałowi nie udało się sforsować ich linii głównymi siłami. W trakcie rozgrywki starałem się tworzyć pułapki ogniowe z wykorzystaniem zasieków jawnych i ukrytych. Swoje możliwości w pełni pokazała "mgła wojny" zaimplementowana w systemie CC, czyli efekty z kart modyfikujące teren w rundzie przeciwnika. Brytyjczycy wchodzili na puste pole, a tu z mojego efektu wyskakiwały ukryte druty kolczaste i wstrzelany ckm (op fire + jakiś modyfikator). Kilkakrotnie udało mi się takiego kombosa odpalić, nie zawsze z wystarczającym skutkiem, ale z pewnością udało mi się Rafała powstrzymywać. Miało to też swoją druga stronę medalu, bo z eventu Rafał wstawił swoją jednostkę za moje linie (event Infiltration), która sporo namieszała z punktacją. Ten aspekt CC (czyli modyfikacje planszy z akcji lub eventu) bardzo mi się podoba. Czuć mgłę wojny, choć teoretycznie wszystko na mapie widzimy, sporo możemy policzyć itp. Pewności, co jest na polu, na które wchodzimy, nigdy jednak nie ma. Pewności czy przeciwnik strzeli - nie ma. Pewności, że przeciwnik nie dostanie się za nasze linie inaczej, jak w wyniku ataku - także nie ma (Infiltration). Fajna sprawa.

Sytuacja gdzieś w połowie rozgrywki. Krzyżykami zaznaczyłem miejsca śmierci jednostek włoskich. Linia przerywana, to zasieki włoskie.
Obrazek

Natomiast nie jestem przekonany do kwestii punktacji. Ta jawna, scenariuszowa, wydaje się ok. Diabeł tkwi w modyfikacjach, które mogą wyskoczyć z eventów. Bardzo to losowe, a rozpiętość punktowa jest gigantyczna. Rafał wylosował dwa punktowe eventy: w jednym mógł dostać VP za każdą moją zniszczoną jednostkę, ale to był początek rozgrywki, więc dostał okrągłe zero (gdyby wyszło to pod koniec gry, miałby 4 VP), a potem wylosował tajnego chita, który za każdy z 5ciu objectivów na planszy dawał 3VP. Akurat miał możliwość zajęcia trzech takich punktów. Gdyby odwrócić kolejność pojawiania się tych eventów, sytuacja byłaby zupełnie odmienna. Nie do końca jestem w stanie zaakceptować fakt, że sytuacja punktowa odwrócić się może w grze o 180 stopni, ze względu na losowe eventy (początkowo w grze na planszy było 5 VP z punktów terenowych, ten tajny chit dodawał kolejnych 15 VP). Planując obronę, biorę pod uwagę warunki wstępne scenariusza. Mam bronić dwóch punktów - to mógłbym np. ustawić obronę tylko wokół tych miejsc, a pozostałe odpuścić. Manewrowanie siłami w CC jest stosunkowo trudne (a gruntowna reorganizacja obrony może nawet niemożliwa), więc ustawienie początkowe obrońcy ma szczególne znaczenie. A tu się może okazać w trakcie gry, że te dwa objective, których bronię, to sa warte grosze w porównaniu z VP przyznawanymi za punkty terenowe posiadane przez przeciwnika, bo akurat taki evencik mu wszedł, i to jeszcze tajny. Podobna sytuacja wyskoczyła przy naszej poprzedniej grze, gdzie moje punkty - li tylko na skutek losowania - były warte znacznie więcej, niż punkty terenowe w pobliżu wojska Rafała. Rozumiem modyfikacje punktowe o 1 czy 2 punkty w którąś ze stron, żeby dodać smaczku i niepewności, ale w CC może być tak, że ustawienie obrońcy zdezaktualizowało się całkowicie tylko na skutek losowego eventu. I to mi się nie podoba. Dodaje to grze efektowności, bo nawet jeśli ktoś przegrywa wyraźnie, na skutek tego rodzaju losowości może się jeszcze odbić od dna i walczyć o zwycięstwo do końca, ale trochę to sztuczne. Wiele elementów mechaniki CC potrafię sobie wytłumaczyć i zracjonalizować, a tego niestety nie. Szczególnie rażące jest to w "scenariuszach turniejowych", które - moim zdaniem - powinny być zbalansowane w kontekście możliwości stron już na wejściu, a losowanie chitów w trakcie rozgrywki po prostu wyłączać.

W naszej rozgrywce ostatecznie Rafał nie zdołał się dobrać do moich sił głównych, a próby wyłączenia z walki groźnego cekaemu z wyspy spełzły na niczym (rzucałem sporo recoverów). Pułapki ogniowe wstrzymywały go i zadawały straty, a gdy wreszcie zdecydował się - pod koniec gry - na jakieś śmielsze działania manewrowe, dostał się pod ogień gniazd ckm i poniósł duże straty. Miasteczko zostało obronione.

Sytuacja końcowa: Brytyjczycy pojawili się na Włoskich tyłach
Obrazek

Włosi -czuć, że w obronie jeszcze dają radę, jeśli zebrać ich masą wokół jakiegoś umocnionego punktu ogniowego, ale w ataku muszą być potwornie rachityczni (mniej move i chyba tez mniej advance, tylko trzy efekty zadymiania).
Brytyjczycy - rzadziej strzelają (tylko 16 fire w porównaniu z 18 w innych taliach), ale za to aż 6 akcji Marksmanship, dodających +2 do strzału dowolnej jednostki. Czyli radziej, ale celniej. Ciekawe.

Teraz chętnie zagram scenariusz PL vs Niemcy. Może być bardzo ciekawie (Polacy 4 karty na ręce i tylko 1 discard, Niemcy 6 kart w łapie i 6 discard :D)
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2442
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 545 times
Been thanked: 270 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Markus »

<marudzenie mode on>

Wczoraj w Krolmie było zimno jak w psiarni, czy naprawdę nie można opanować tego tematu?

Lokal jest ogrzewany kominkiem, czasami bywa ciepło , to fakt (jak kominek rozpala właściciel) ale to co było wczoraj (zimno w ch..) to było poniżej progu akceptowalności.
Kominek to tam się tlił a nie ogrzewał. Nawet grzejnik elektryczny nie dawał rady dogrzać pomieszczenia.

<marudzenie mode off>

Panowie , ja odpuszczam spotkania , może w jakimś inny miejscu się spotkamy przy planszy ale w obecnej sytuacji to nie mam zamiaru marznąć i dodatkowo za to płacić.
ODPOWIEDZ