(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Odi]

Ja już nie chciałbym grać rządem. Może być USA. Może być syndykat zbrodni, czy jak im tam...

[Highlander]

Ja już nie chciałbym grać rządem. Może być USA. Może być syndykat zbrodni, czy jak im tam...

"Hey! Psst! Establishing eye contact"

Ja też chcę Talibanem, Janek podziel się!

[Jan_1980]

To zróbmy tak jak w innych grach. W Le Havre zaczyna ten kto mieszka bliżej morza, w Small World ten kto ma szpiczaste uszy.
Niech pierwszy wybiera ten co był ostatnio w kraju muzułmańskim (nie liczmy Belgii)

[Odi]

Za nami kolejny odcinek serialu pt: "Zmaganie w Afagnistanie".

Po sześciu godzinach mozolnego siłowania się, zwycięzcy ponownie nie udało się wskazać. Choć przeciągnąłem swój pobyt w krolmie do granic, o 23 trzeba było już kończyć, a byliśmy w połowie rozgrywki. Podliczyliśmy punkty po trzeciej propagandzie, i w tym podliczeniu okazało się, że moi watażkowie mieli jeden punkt więcej od koalicji. Nawet jeśli traktować to jako zwycięstwo, to raczej niesatysfakcjonujące.

Rozgrywka była oczywiście bardzo ciekawa. Afganistan, to nierozwiązywalny węzeł gordyjski, gdzie przewagi stają się słabościami i na odwrót. Plan watażkami miałem taki, aby najpierw zbudować stabilność finansową, dzięki sieci plantacji melisy i mięty, a dopiero w drugiej połowie gry zacząć interesować się kwestią neutralizowania kontroli afgańskich prowincji.
Zbieranie kasy szło bardzo opornie. Mam wrażenie, że tutaj zielona frakcja rozpędza się znacznie wolniej, niż w Kubie czy Andach, gdzie mamy mozliwość robienia transportów gotówki, co oczywiście jest ryzykowne, ale z drugiej strony daje możliwość rychłego wzbogacenia się. W Distant Plain zieloni rozkręcają biznes powoli, z mozołem, choć gdy już mają 7-8 czystych baz (czystych - bez koalicji), to zaczyna się niezły zarobek. Udało mi się w końcu przekroczyć wymagany próg 40 zasobów, ale wtedy pojawił się On - zamaskowany wyznawca Islamu i sprawiedliwości społecznej. Talibowie najechali moje bazy na południu, a ja nie byłem - niestety - świadom, że ich Extort jest aż tak bolesny (za każdą bazę w okupowanej prowincji zabierają mi dla siebie 2 zasoby - trzy prowincje, 6 baz... 12 zasobów mi zabrał jedną akcją!). Niestety, nie miałem możliwości zwinięcia baz i Janek nieźle przetrzebił moje transporty melisy, o mięcie nie wspominając. Ostatecznie udało się utrzymać nad wymaganym progiem zasobów, ale nie zdołałem z kolei zrealizować swojego planu odnośnie zneutralizowania afgańskich prowincji w jednym ruchu. Zamiast 16 pop, miałem tu tylko 12, choć jeszcze chwilę wcześniej była szansa na więcej. No, ale taka to gra.

Ogólnie kolejnym razem (tez chętnie Warlordami) nie budowałbym już baz na południu i troszkę inaczej rozłożył akcenty na północy, ale ogólnie pozytywnie oceniam swój performance. Udało się nawet zniszczyć siły koalicji w niespodziewanym ataku

[Muad]

Miałem zmontować posta to montuje ;p

Mi osobiście ostatnie rozgrywka w Afganistanie bardzo się podobała. Co prawda widać, że COINy są mózgóżerne szczególnie w dobrym towarzystwie i śmiało mogę powiedzieć po tej rozgrywce, że "mózg rozj$%^$%". Jako rząd dobrze bawiłem się we wspólne akcje z Koalicją, farmerstwo z Warlordsami i oglądanie jak Talibowie znikają. Dodatkowo zawsze chciałem na tym skorzystać i chyba plan się powiódł bo zebrałem dobrą garść punktów patronage, a tak dużo się nie narobiłem. Patrząc z dalszej perspektywy, to frakcja rządu ma dość duży wpływ na to jak układ na planszy będzie wyglądał. Dużo fajnych rzeczy się działo, tak była też mała zdrada ( ), ale to też była wina tego pojedynczego stróża prawa, który blokował skutecznie rozwój biznesu. Interesy interesiki, cały Afganistan.

Podsumowanie ostatnie rozgrywki:

Spoiler:

Wydaje mi się, że w Distant Plain powinno się grać na mniej propagand. Może tak jak w Andean Abyss - 4. Chociaż nie wiem czy Warlordsą to by było na rękę. Rozumiem, że gramy COINy tak raz na miesiąc? I że następny jeszcze będzie Afganistan czy już Wietnam?

Dodatkowo obraz z ostatniej partii Labyrinthu sprzed ostatniego podliczenia, widać tutaj jak walka o Egipt była zacięta:

Spoiler:

[Odi]

Znajdę kogoś do EotS na wtorek, czy 1,5 tygodnia czytania instrukcji poszło się.... paść?

[Highlander]

Znajdę kogoś do EotS na wtorek, czy 1,5 tygodnia czytania instrukcji poszło się.... paść?

A generalnie polecasz?

[lacki2000]

Ja mam w planie się w końcu pojawić (pamiętacie jeszcze? Może takie koszulki trza zrobić "lacki2000 - pamiętamy" ). Mogę zagrać w cokolwiek, co znam lub ktoś mi wytłumaczy.

[Muad]

Jakieś propozycję jeszcze? Druga tura Eotsa brzmi dobrze, tylko musimy się jakoś zorganizować. COIN rozumiem nie tym razem, przerwa musi być. Labyrintha zabiorę pewnie, kto wie. Cały czas będę się pytał o Churchilla/Periclesa, chociaż wiem, że łatwiej o pierwszego niż drugiego . Jakieś hexówki dobre/przestępne mamy?

[Highlander]

Ja mogę przynieść CC:E/M z dodatkami S i FoW.

Janek a może odpalimy pokazowo Sickle Cut?

Może Odi mógłbyś na przynieść CC:E i dodatek Tournament na stałe do pudła Krolmowego?

[Jan_1980]

Ja na France40 jestem bardzo otwarty, szczególnie że mamy strategie poplanowane i znamy zasady. Im szybciej będziemy mieli to za sobą tym szybciej pojedziemy na Kaukaz:)

[Odi]

Ok, wezmę CC:E i dodatek turniejowy.

No ja EotS generalnie polecam, choć lepiej wchodzić w to z tłumaczeniem, niz samemu czytać instrukcję. Problem w tym, że pierwszy i ostatni raz grałem trzy tygodnie temu, a kontakt z instrukcją straciłem 2 tyg temu. Jak na taką grę, a właściwie początek przygody z nią, to sporo. Trudno mi powiedziec, w jakiej teraz jestem formie, w kontekście tłumaczenia zasad.

[lacki2000]

No ja EotS generalnie polecam, choć lepiej wchodzić w to z tłumaczeniem, niz samemu czytać instrukcję.

To jakby co, to ja chętnie wysłucham tłumaczenia. Rzucę też wcześniej okiem na jakieś video, obrazki a może nawet w tę straszną instrukcję. Mogę też przybyć wcześniej niż przed 17:00, jak praca/korki pozwolą.

[Odi]

O proszę!

No dobra, to trzeba się jakoś ustawić: na EotS chętni Odi, Muad i Lacki.
Pozostali? COIN? CC?

Hexówki proste mamy, np A Victory Lost. Tez mogę zabrać, jeśli jest potrzeba.

[Highlander]

O proszę!
No dobra, to trzeba się jakoś ustawić: na EotS chętni Odi, Muad i Lacki.
Pozostali? COIN? CC?

W sumie to zależy od tego czy będą 4 czy 5 osób. Jeśli 3 osoby nadwyżki ponad EotS, to wiadomo. Jeśli 2, to:
- albo Labirynth+Awakening (jeśli Paweł by przyniósł),
- albo zależnie od nastroju CC
- albo młócimy z Jankiem kolejną partię France'40.

Mam świeżo przeczytaną książkę "Legenda blitzkriegu. Kampania zachodnia 1940"
i wiedza z niej pozyskana mnie przyznam zszokowała, a jednocześnie nakręciła i na France'40 i na T&T

[Muad]

Labyrinth będzie

Tak się zastanawiam nad pewnym zakupem na święta (taka wymówka). Przy okazji czytania instrukcji do Eotsa zacząłem sukcesywnie czytać Next War. Nie znam innych hexówek poza tymi tylko z instrukcji. Jak to GMT cena jest, ale i jakość też jest. Nie wiem nadal czy to dobry pomysł, niby system ogarnąłem i wydaje się łatwiejszy niż Eots, bo nie ma kart ;p ale nadal, te mapy są ogromne.. i nie wiem jak czasowo by to wyszło.

Next War: Poland
unboxing -> https://www.youtube.com/watch?v=MgflrldORnI

Next War: Taiwan
unboxing -> https://www.youtube.com/watch?v=M1fOD3s505Y&t=

[Jan_1980]

Bartku. Możesz przynieść Normandię 44? Ja zwrócę Victory Denied.
Muad. To ja mam dla Ciebie kilka heksowych propozycji, pogadamy we wtorek.
Do zobaczenia!

[lacki2000]

Niestety z powodów rodzinnych dziś mnie jednak nie będzie

[Odi]

No szkoda bardzo... :/

To jak się dzielimy?

[Jan_1980]

Będę bliżej 18 niż 17.

[Odi]

Mam rozkładać EotS?

[Jan_1980]

Wypada, że grasz w ten Pacyfik w Pawłem a ja z Maćkiem cisnę we France40.
ps. przypominam o Normandii:)

[Muad]

Albo mogę wam też Labyrinth przynieść. A mamy coś oprócz COINa na 4 osoby czy się dzielimy 2/2?

[Highlander]

Ja na ten moment zakładam że będę, chociaż w domu inwazja chorobowa.

Pawle, weź proszę Labyrinth.

Janek, myślę że jak będziesz dopiero około 18, to za mało czasu zostaje na rozegranie Francji. Do 22:00 zrobimy max. 6 etapów. Więc lepiej Labyrinth, jeśli Paweł go przyniesie.

[Odi]

Wybaczcie, ale w jednym miejscu będę wpisywał wszystkie reguły Empire of the Sun, o których zdarzało nam się zapomnieć.

Zapominane reguły w EotS:

- tylko jednostki aktywowane w Birmie, na Cejlonie i w Płn. Indiach, są aktywowane z karą dla HQ za brak mostu na Kwai. Jednostki w okolicach Singapuru, Malajów i inne, działają normalnie (z bonusem zapewnianym przez HQ)

- każdy STEP jednostki piechoty (korpusu lub armii) jest za 1 ASP, pełny żeton armii/korpusu, to już 2 ASP. Koreańczycy, to 4 ASP. W reakcji można użyć tylko 1 ASP!

- warto pamiętać o wojnie podwodnej - zmniejsza japońskie ASP, co może mieć spore znaczenie na początku wojny.

- samoloty i flota mogą niszczyć jednostki lądowe, nie mogą tylko zniszczyć ostatniego lądowego stepu na polu (ostatniego w ogóle, nie ostatniego w danej jednostce!). Czyli jak mamy dwie pełne jednostki piechoty na polu i zostanie na nie wykonane potężne uderzenie lądowo-morskie, to w teorii możemy jedną zlikwidować całkowicie, a drugą zredukować o jeden step. Trzeba odważniej grać flotą i samolotami pod tym kątem!

- żeby zadać hity samolotom bazującym na lotnisku poza battle hexem lub flocie lotniskowców, stojącej poza battle hexem, trzeba mieć własne jednostki lotnicze/lotniskowce, z zasięgiem do nich. Każda wroga jednostka (lotniskowiec lub samoloty), której chcemy przydzielić hity, musi mieć pokrycie w jednej naszej jednostce, zdolnej je zadać. Czyli np jak mamy dwie jednostki powietrzne z zasięgiem na wrogie lotniskowce, to hity zadać możemy tylko dwóm lotniskowcom.

- przyznawanie bonusów: obrona przed atakiem amfibijnym, to +3 DO RZUTU OBROŃCY, a nie -3 do rzutu atakującego. Różnica jest poważna, bo z jednej strony ułatwia wykończenie obrońcy, z drugiej - ułatwia zadanie straty jednostce desantowej (+3 do rzutu dla obrońcy i zasada o czasowym zmniejszeniu obrony jednostki desantującej się o połowę). Dodatkowo liczy się także modyfikator ataku na konkretny obszar (mixed -2, jungle -1 itd.).

- US Political Will - pamiętać, żeby odejmować punkty za poddające się kraje i straty ponoszone przez Amerykanów W ATAKU!

- War in Europe - jeśli żeton jest na 0 lub poniżej, WSZYSTKIE JEDNOSTKI są delayed na kolejną turę. A dodatkowo są rzuty dla każdej jednostki (poza lotniskowcami i marines) na wysłanie do Europy, co skutkuje opóźnieniem ich wejścia o 3 TURY!

- Reakcja - wszystkie jednostki poruszane w reakcji MUSZĄ wziąć udział w bitwie na battle hex. Bez battle hexu reakcji-operacji nie można zagrać.

- zwycięzca bitwy: większa siła pozostała na planszy (air/naval) lub mniej straconych stepów (ground)

- Każdy atak domyślnie jest surprise, warunki ataku trwają dla wszystkich walk air-naval / ground). Nie można rzucać na intelligence w sytuacji, w której karta operacji wskazała wyraźnie warunki ataku jako surprise. W takiej sytuacji zmiana warunków ataku możliwa tylko kartą reakcji.