Re: [OPOLE] Planszowe Opole
: 14 lis 2017, 13:06
Na tą chwilę mam smsa (więc było nie było jest na piśmie), że raczej (sic!) autko będzie dostępne. Jak trzeba na 100% to dam znać bliżej wieczora...piton pisze:Jackuuuu będziesz wozem?
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Na tą chwilę mam smsa (więc było nie było jest na piśmie), że raczej (sic!) autko będzie dostępne. Jak trzeba na 100% to dam znać bliżej wieczora...piton pisze:Jackuuuu będziesz wozem?
na powrocie będę bez auta, to bym się prosił (jak świnia, sci!) o pdwózkę w stronę domu.j_g pisze:Na tą chwilę mam smsa (więc było nie było jest na piśmie), że raczej (sic!) autko będzie dostępne. Jak trzeba na 100% to dam znać bliżej wieczora...piton pisze:Jackuuuu będziesz wozem?
mam potwierdzenie. autko wolne. jutro jadę zatem autkiem do roboty to i będę szybciej na polibudzie. pewnie ok. 16.30. z przyjemnością odwiozę mistrza gry, jak i samego mistrza.piton pisze:na powrocie będę bez auta, to bym się prosił (jak świnia, sci!) o pdwózkę w stronę domu.
Bertie, nie piernicz, tylko wpadaj w środę na polibudę, jest fajnie... choć może ten środowy termin coraz bardziej kłopotliwy, jak czytam.BertieRichards pisze:However, it is necessary to find a suitable place to play,
teraz obwodnica jest, kłopotliwych pomidorów brak, to jak za płot beretem rzucić... a małżowina narzeka jeszcze na ząb, tzn. na ból po jego stracie?Shantall pisze:Spotkania z dziećmi, to chyba najlepiej u mnie.
no! tym razem napisał, to może z nami graćcyb3k pisze:O ile nic się do wtedy nie zmieni, powinienem być ok. 16:30. Zabrałem Scythe i Ad Astrę.
jak nic chce Cię psychicznie wykończyć. mała różnica wyniku też na to wskazuje, pognębić, ale nie na tyle by się zniechęcił... a poważnie, anioł nie kobieta... a piwa nie dała i nagranego meczu nie puściła?piton pisze:wchodzę do domu, a tam żona rozkłada... Pulsar2849
Mogę się pod tym podpisać tylko, że to miałem wczoraj pod koniec do tego stopnia, że aż musiałem wiać po szpiegach. Jakoś nie wyszło mi wczoraj najlepiej zwłaszcza z samopoczuciem, nie wiem czy po prostu za dużo nowych rzeczy naraz czy co się stało... Jakoś nie czułem się sobą. Muszę chyba trochę ograniczyć się z nowościami bo wydaje mi się, że to na zdrowie mi nie wychodzipiton pisze:Dzisiaj jestem jak zombie
...bo kto normalny projektuje system, gdzie do modyfikacji tych samych obszarów bazy danych mają naraz dostęp wszyscy i bez transakcji. to musi być śmiech na sali...piton pisze:Można troszkę dedukować i blefować, a jak nam się program zawiesi albo nas przeciwnicy zrobią w balona to ile przy tym radości
Te nagrody to skromne trochę, a liczyć że na końcu wybijesz wszystko na co Cię stać to też nie można. Plus to co napisałeś z wieżami... Aczkolwiek może można się wstrzymać z biciem do drugiego trymestru.piton pisze:W międzyczasie zdobywać te nagrody od GUSu
Może to te gangesowe opowieści Staszka (tylko krok od nielubianych przez Ciebie klimatów zombie)?rman89 pisze:Jakoś nie wyszło mi wczoraj najlepiej zwłaszcza z samopoczuciem, nie wiem czy po prostu za dużo nowych rzeczy naraz czy co się stało...
Filia nr 2 - Oddział dziecięcy. Proszę uczyć, że pionków się nie zabiera, a rzucać można tylko kośćmi, a i to tylko raz na ruski rok...Shantall pisze:W środowe popołudnie (albo już raczej wieczór) w Opolu-Świerklach odbyło się jeszcze jedno spotkanie Planszowego Opola dzielnie wychowującego nowy narybek graczy.
Dzisiaj rano z Asią do podobnych wniosków doszliśmypiton pisze:może na dwie osoby jest z dupy i pewnie im więcej ludzi i alko tym lepiej
Szanowne towarzystwo będzie, postaram się (zależnie od transportu...) przybyć po godzinie 16j_g pisze:i jak tam, szacowne towarzystwo? ja będę jak zwykle, między 16.30 a 17.00...