(Opole) Planszowe Opole
- piton
- Posty: 3409
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1149 times
- Been thanked: 626 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
to ja nie podziękuję, tak dla kontrastu ale bawiłem się naprawdę wyśmienicie za sprawą kolegów pływających ze mną Statkami
Statki są dla mnie dalej intrygujące, nadal chętnie zagram.
Kolejny raz wygrywa osoba, która zabiera kartę pozwalająca usunąć ileśtam statków z jednej epoki - Czarek nagle miał 3 statki mniej niż my (oszczędza to 3 akcje remove/upgrade), a byliśmy wszyscy na podobnym pułapie w ilości statków - to było w momencie przechodnia do ery parowców 9akurat nowe karty weszły).
Ja też zabrałem podobną kartę i wyjąłem dwa statki na samym początku gry, ale wszyscy w tedy byli w 2-3 erze i nie było to zagranie roku
Druga sprawa, znowu jedna osoba (Czarek) przechodzi do nowej epoki ze statkami z 5-6 razy pod rząd. Daje to 5-7 punktów razy ilość przejść i dodatkowo minusy dla pozostałych graczy, czyli netto za przejście jedna osoba zarabia co najmniej z 10 punktów (razy 5-6).
Największym błędem jest właśnie puszczanie jednej osoby non-stop na nowe statki. Było dokładnie tak samo jak w partii z WC - on miał monopol na punkty. Dalej mi się wydaje, ze trzeba robić sobie przerwy, znaczy nie wystawiać statków, pobrać znaczniki nawigacji, żeby inni się napocili. I robić szybsze przejścia, a nie tak jak my gralismy, że zawsze full statków i kostek. 3/4 gry robi się mało punktów na mapie, a dwie ostatnie ery dają milion punktów, to można się wstrzymać z wystawianiem statków i kostek i dać innym szanse otworzyć nam planszę.
No i trzecia rzecz, trzeba grać dosłownie 2-3 statkami, ewentualnie pod koniec wystawiać więcej żeby robić punkty.
Podoba mi się, mimo wszystko, rozbicie na dwie gry, tzn. tor statków i mapa na planszy gdzie robimy punkty.
ja tam w tej grze widzę potencjał i możliwość ciekawych (taktycznych) zagrywek. Tylko trzeba zagrać bardziej konsekwentnie od początku. No i gra nie wybacza błędów i każde zepsute zagranie niesamowici boli.
Ja chętnie w to pogram, jak nie będzie partnerów do żeglugi, to puszczę w świat
A Wallace to się skończył na samolotach czy światach z dysku , czy kill'em all... Jak ktoś zrobił Brassa Age of Steam i kilka fajnych wojennych pozycji (z Periklesem na czele) to ma prawo się skończyć
Na marginesie zauważcie o ilu projektantach nie można napisać, że się skończyli. Bo nawet nie weszli do historii i kanonu gier, bo nic wartościowego po sobie nie zostawili jak już na kogoś narzekamy, to jednak jest to Postać (przez duże P).
Dozo przy planszy!
Statki są dla mnie dalej intrygujące, nadal chętnie zagram.
Kolejny raz wygrywa osoba, która zabiera kartę pozwalająca usunąć ileśtam statków z jednej epoki - Czarek nagle miał 3 statki mniej niż my (oszczędza to 3 akcje remove/upgrade), a byliśmy wszyscy na podobnym pułapie w ilości statków - to było w momencie przechodnia do ery parowców 9akurat nowe karty weszły).
Ja też zabrałem podobną kartę i wyjąłem dwa statki na samym początku gry, ale wszyscy w tedy byli w 2-3 erze i nie było to zagranie roku
Druga sprawa, znowu jedna osoba (Czarek) przechodzi do nowej epoki ze statkami z 5-6 razy pod rząd. Daje to 5-7 punktów razy ilość przejść i dodatkowo minusy dla pozostałych graczy, czyli netto za przejście jedna osoba zarabia co najmniej z 10 punktów (razy 5-6).
Największym błędem jest właśnie puszczanie jednej osoby non-stop na nowe statki. Było dokładnie tak samo jak w partii z WC - on miał monopol na punkty. Dalej mi się wydaje, ze trzeba robić sobie przerwy, znaczy nie wystawiać statków, pobrać znaczniki nawigacji, żeby inni się napocili. I robić szybsze przejścia, a nie tak jak my gralismy, że zawsze full statków i kostek. 3/4 gry robi się mało punktów na mapie, a dwie ostatnie ery dają milion punktów, to można się wstrzymać z wystawianiem statków i kostek i dać innym szanse otworzyć nam planszę.
No i trzecia rzecz, trzeba grać dosłownie 2-3 statkami, ewentualnie pod koniec wystawiać więcej żeby robić punkty.
Podoba mi się, mimo wszystko, rozbicie na dwie gry, tzn. tor statków i mapa na planszy gdzie robimy punkty.
ja tam w tej grze widzę potencjał i możliwość ciekawych (taktycznych) zagrywek. Tylko trzeba zagrać bardziej konsekwentnie od początku. No i gra nie wybacza błędów i każde zepsute zagranie niesamowici boli.
Ja chętnie w to pogram, jak nie będzie partnerów do żeglugi, to puszczę w świat
A Wallace to się skończył na samolotach czy światach z dysku , czy kill'em all... Jak ktoś zrobił Brassa Age of Steam i kilka fajnych wojennych pozycji (z Periklesem na czele) to ma prawo się skończyć
Na marginesie zauważcie o ilu projektantach nie można napisać, że się skończyli. Bo nawet nie weszli do historii i kanonu gier, bo nic wartościowego po sobie nie zostawili jak już na kogoś narzekamy, to jednak jest to Postać (przez duże P).
Dozo przy planszy!
- cezner
- Posty: 3069
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 88 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Usunąłem te statki kartą, bo wtedy jeszcze nie wiedziałem że popełniłem błąd stawiając za dużo statków. Gdybym grał drugi raz tej karty w ogóle bym nie użył bo nie dopuściłbym to takiej sytuacji ze statkami. Moim zdaniem w tej grze należy się wystrzegać akcji pt stawianie nowych statków. Owszem, na początku stawiamy 2-3 statki a potem tylko upgrade i upgrade.
Chciałem też zaoponować, nie przechodziłem do nowej epoki 5-6 razy pod rząd. Raczej z Pudlem wymienialiśmy się z tą akcją.
Poza tym miałem w kilku epokach zdecydowanie więcej poustawianych kostek/krążków i to w tych epokach już z dużą ilością punktów do zarobienia.
Tak jak pisałem wcześniej, wydaje się że trzeba się skupić na akcjach przynoszących dochód czyli wystawiać jak najwięcej kostek/krążków i cały czas pilnować liczby statków i być z przodu. Z drugiej strony pilnowałem też, aby mieć zawsze dużo pieniędzy bo zużywałem je na te upgrade.
Chciałem też zaoponować, nie przechodziłem do nowej epoki 5-6 razy pod rząd. Raczej z Pudlem wymienialiśmy się z tą akcją.
Poza tym miałem w kilku epokach zdecydowanie więcej poustawianych kostek/krążków i to w tych epokach już z dużą ilością punktów do zarobienia.
Tak jak pisałem wcześniej, wydaje się że trzeba się skupić na akcjach przynoszących dochód czyli wystawiać jak najwięcej kostek/krążków i cały czas pilnować liczby statków i być z przodu. Z drugiej strony pilnowałem też, aby mieć zawsze dużo pieniędzy bo zużywałem je na te upgrade.
- piton
- Posty: 3409
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1149 times
- Been thanked: 626 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Tylko w momencie jak każdy wie, że nie wystawiamy dużo statków, czekamy z kosteczkami etc. to się robi zupełnie inna gra właśnie na takie coś czekam. I co wtedy?
a co do przechodzenia pomiędzy erami, to ja chyba zrobiłem to ze 2-3 razy pudel może z 3-4, Czarek z 6-7 (na pewno 2 razy więcej w przeciagu całej gry niż pozostali). Tylko jak myśmy przechodzili, to minusów nie dostawał Czarek, a my tak (asy)
Za to na planszy to ja najwięcej otwierałem nowe pola, co ułatwia grę innym, a sobie nie dodaje extra punktów
I inna sprawa, da się tez blokować pola na planszy z dochodem, dywanem, nawet żarciem i nie zawsze ta gra będzie taka liniowa, że biorę surowiec, sprzedaje i robię upgrade.
Tylko od początku każdy musi wiedzieć na czym polega gra i w sumie jak nie(!) należy grać. Wtedy to będzie faktycznie mocna rozrywka i rozgrywka.
Nawet jak 2 osoby wiedza jak grać, a 2 nie wiedzą, to taka partia już będzie zepsuta, bo komuś się wystawia np. to przechodzenie ze statkami. Gra na bank premiuje doświadczenie, ale tez jest podatna na "zepsucie" przez nowych/niedoświadczonych graczy. Nieważne jak rewelacyjnie się starasz grać, ale jak ktoś komuś daje punkty za friko to nie wygrasz.
Inaczej tez wyglądałaby punktacja jakby 3 osoby na zmianę zmieniały ery, tylko do tego potrzebne są właśnie przestoje (nie wystawianie statków) lub szybsze przeskoki - czego nie robiliśmy. Do przetestowania
a co do przechodzenia pomiędzy erami, to ja chyba zrobiłem to ze 2-3 razy pudel może z 3-4, Czarek z 6-7 (na pewno 2 razy więcej w przeciagu całej gry niż pozostali). Tylko jak myśmy przechodzili, to minusów nie dostawał Czarek, a my tak (asy)
Za to na planszy to ja najwięcej otwierałem nowe pola, co ułatwia grę innym, a sobie nie dodaje extra punktów
I inna sprawa, da się tez blokować pola na planszy z dochodem, dywanem, nawet żarciem i nie zawsze ta gra będzie taka liniowa, że biorę surowiec, sprzedaje i robię upgrade.
Tylko od początku każdy musi wiedzieć na czym polega gra i w sumie jak nie(!) należy grać. Wtedy to będzie faktycznie mocna rozrywka i rozgrywka.
Nawet jak 2 osoby wiedza jak grać, a 2 nie wiedzą, to taka partia już będzie zepsuta, bo komuś się wystawia np. to przechodzenie ze statkami. Gra na bank premiuje doświadczenie, ale tez jest podatna na "zepsucie" przez nowych/niedoświadczonych graczy. Nieważne jak rewelacyjnie się starasz grać, ale jak ktoś komuś daje punkty za friko to nie wygrasz.
Inaczej tez wyglądałaby punktacja jakby 3 osoby na zmianę zmieniały ery, tylko do tego potrzebne są właśnie przestoje (nie wystawianie statków) lub szybsze przeskoki - czego nie robiliśmy. Do przetestowania
- TuReK
- Posty: 1480
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 74 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
to właśnie dzięki takim zdaniom wiem w co na pewno nie chcę zagraćpiton pisze:Daje to 5-7 punktów razy ilość przejść i dodatkowo minusy dla pozostałych graczy, czyli netto za przejście jedna osoba zarabia co najmniej z 10 punktów (razy 5-6).
Z pustego i Saruman nie naleje
- cezner
- Posty: 3069
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 88 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
No ale przestoje dla gracza są nieopłacalne, bo nie zdobywa wtedy żadnych nowych punktów ( nie posuwa statków do przodu=nie ustawia nowych kosteczek/krążków).
Ech Turek, nie masz problemu z prowadzeniem floty międzygwiezdnej w TI3 a masz problem z prostym dodawaniem?TuReK pisze:to właśnie dzięki takim zdaniom wiem w co na pewno nie chcę zagraćpiton pisze:Daje to 5-7 punktów razy ilość przejść i dodatkowo minusy dla pozostałych graczy, czyli netto za przejście jedna osoba zarabia co najmniej z 10 punktów (razy 5-6).
- TuReK
- Posty: 1480
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 74 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
już niedługo w TI4 po prostu wolę dodawać punkty uszkodzeńcezner pisze: Ech Turek, nie masz problemu z prowadzeniem floty międzygwiezdnej w TI3 a masz problem z prostym dodawaniem?
pozdro!!
Z pustego i Saruman nie naleje
-
- Posty: 646
- Rejestracja: 04 lis 2007, 00:47
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Krótko pisząc: trzeba te Shipy powtórzyć Jak kolejny raz ktoś wygra z taką przewagą to albo my się nie nadajemy, albo gra jest tak dupiato skonstruowana
- piton
- Posty: 3409
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1149 times
- Been thanked: 626 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
ale dlaczego nieopłacalne?cezner pisze:No ale przestoje dla gracza są nieopłacalne, bo nie zdobywa wtedy żadnych nowych punktów ( nie posuwa statków do przodu=nie ustawia nowych kosteczek/krążków
jak masz mało statków, to nie dostaniesz na bank ujemnych punktów, można zawsze dobrać kartę i znaczniki nawigacji. Potem jednym ruchem wystrzelić do przodu i dać minusy przeciwnikom. Grzecznie czekać na otwarcie regionów za 5-6-7 punktów, a nie pakować kostki na samym początku.
ja znowu zrobiłem ten błąd bo w regionach za 2-3-4 punkty położyłem masę kostek/krążków. Za towary z tych regionów nic potem nie zrobiłem, wiec do dupy zagrałem. jak już się pakować i zbierać surowce, to trzeba mieć plan. no ja go nie miałem
Poza tym 6 kostek/krążków w pierwszych rejonach świata da się nadrobić 2-3 sztukami przy końcu gry.
ja cały czas w teorii mam doskonałe pomysły i masterplan, których nie realizuję nawet w 1% podczas gry no pograłbym
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
W środę przybędę otworzyć (17:30) jednakże nie zostanę długo, przed 19 wyjdę, zagrałoby się coś w tym czasie?
W co grałem:
Spoiler:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja będę, wezmę Dominiona i Kingdom Builder. Ktoś jeszcze się zjawi, czy tylko my myszy?
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja raczej będę. Mogę przynieść Abyss, Cesarski kurier albo Wsiąść do pociągu Europa. Każdą z nich powinno się dać zagrać w 1,5 godziny.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
My będziemy jutro ok 17:30, też coś weźmiemy i ustalimy na miejscu co gramy.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Przyjdę otworzyć, ale nie zostanę
Ale za to na sobotę wstępnie mogę się zgłosić z Catanem, Sushi Go i Pademic
Ale za to na sobotę wstępnie mogę się zgłosić z Catanem, Sushi Go i Pademic
W co grałem:
Spoiler:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
To jak Alkesa nie będzie, to co przynieść ?
PS Czarek to się kurujcie, to może znów się uda w jakiś weekend spotkać.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
PS Czarek to się kurujcie, to może znów się uda w jakiś weekend spotkać.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Stan! I nie wiem teraz co jeszcze masz;)Shantall pisze:To jak Alkesa nie będzie, to co przynieść ?
PS Czarek to się kurujcie, to może znów się uda w jakiś weekend spotkać.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Właśnie pamiętajcie o sobocie proszę - kto może to zapraszam
od 12:00 na Minorytów w galerii na dole
od 12:00 na Minorytów w galerii na dole
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
U mnie paradoksalnie też zmiana planów i się pojawię
Zabiorę Piksle, Dominiona i Kingdom Buildera
Zabiorę Piksle, Dominiona i Kingdom Buildera
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Najpewniej zbladze wiec przed 12 moge pisac na forum
Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka
W co grałem:
Spoiler:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja niestety odpadam
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja będę najwcześniej 11:45
Kto nie wie to wchodzimy głównym wejściem i na prawo zaraz schody w dół, jeszcze przed szatnią
Kto nie wie to wchodzimy głównym wejściem i na prawo zaraz schody w dół, jeszcze przed szatnią
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Spotykamy się jutro, czy nie ma chętnych? Jakoś tak cicho tutaj ostatnio... Jeśli o mnie chodzi to ja bym się pojawił jeśli będzie dla kogo.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja jutro będę by otworzyć, chętnie w sumie też zostanę na partyjkę ale raczej jedną
W co chciałbym zagrać? Z tytułów które poznałem ( ostatnioo) to mógłbym być chętny na ponowną partyjkę w Masters of Orion, czy shipsy ( Podobno Piton masz jeszcze niedosyt i szukasz potencjału w tej grze, chyba ze mam nieaktualne dane ) Ale na nowości jestem jak najbardziej otwarty
W co chciałbym zagrać? Z tytułów które poznałem ( ostatnioo) to mógłbym być chętny na ponowną partyjkę w Masters of Orion, czy shipsy ( Podobno Piton masz jeszcze niedosyt i szukasz potencjału w tej grze, chyba ze mam nieaktualne dane ) Ale na nowości jestem jak najbardziej otwarty
W co grałem:
Spoiler: