(Opole) Planszowe Opole

[Shantall]

A ja bardzo lubię fantasy i SF, a małż się ze mnie śmieje, że takie bajki lubię. Uwielbiam Stargate i Startrecka, tylko jakoś Gwiezdne wojny mi nie podpasowały. Więc jakby ktoś kiedyś szukał chętnych do TI4edPL
A znacie może jakąś grę opartą na StarGate?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[cezner]

No popatrz, a u mnie leży i kurzy się Eclipse...

Mnie w tym tygodniu nie będzie.

[Shantall]

Jak się uda wyzdrowieć, to może uda się odkurzyć

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[j_g]

No to się termin trochę w robocie przesunął i raczej jednak chyba prawie na pewno będę. Pożyczyłem Tikal (4 graczy najlepiej), jeszcze wezmę jakąś drobnicę. Dla nowych w sam raz.

[piton]

kolega Gafik informuje na fejsie o podróżach służbowych, więc nastawcie się na otwarcie lokalu na godzinę 17.30 raczej
no chyba, że to pamiętniki z wakacji i będzie jednak

[Alkes]

Tak postaram się pojawić przed 17:30

[piton]

Tak postaram się pojawić przed 17:30

no raczej! bo Gafika nie będzie

UWAGA!!! JUTRO GRAMY OD ok. 17.30

jeśli ktoś przyjdzie wcześniej można się zapoznać. Z zasadami gier do jutra!

[rman89]

Ia będę tak czy inaczej wcześniej, po pracy coś zjem i lecę na Festung Oppeln będę ok. 17

[j_g]

No i było miło. Licznie (3 stoły po 4 osoby), ślicznie (Piton przyniósł milusińską grę dla dzieci o autkach, miło z Jego strony - Automania) i bombowo (wojtkowe Fuse - chłopaki doszczętnie zniszczyli statek na 4 poziomie trudności). Poza tym: Osadnicy NI, Tikal, Red 7, Keyflower.

Dzięki, frekwencjo, i oby tak dalej.

[piton]

Jacku przepiękny essej przynajmniej na Ciebie można liczyć i podtrzymujesz starą szkołę wrzucania relacji ze spotkań. Szacun
No i dzięki za ogarnięcie grupy i nauczanie zasad, normalnie zabierasz mi fuchę i splendor znaczy Splendor to zabierz i zakop, a wcześniej spal...
( po spotkaniu, w damskiej toalecie, widziałem napis "głupi Kaowiec", ale bez nazwisk. To bez obaw )

To jak już posmarowałem, to pojechałem i jadę dalej

Było 12 osób, tak! dwucyfrowa liczba graczy. Do tego zjawił się nowy gracz - woytass i nowy-stary gracz, po kilkuletniej przerwie... powrócił Wojtek-Barbarzyciel oby tendencja się utrzymała.

Dobra to opiszę co tam u nas przy stole i na stole:
Skład: Ania, Teresa, Alkes, pudel, piton - 5 osób - to na pierwszy ogień Keyflower. Klasyka gatunku - worker placement z twistem w postaci licytacji meeplami. Do tego konieczność rozkręcenie optymalnego silnika i do tego ciągłe obserwowanie co robią przeciwnicy. Gra kipi interakcją i naprawdę trudnymi wyborami. Spóźnisz się z postawieniem ludzika - pech, przelicytują cię - pech. Miodzio Naprawdę bardzo dobra gra.
Początek gry - no to będę szedł w zielone... i wszyscy grali nagle na zielone ludziki (nie te ze wschodu), więc mocna strategia była szybko zneutralizowana. Przez to każdy ciułał co mógł i nie było widać dominującej strategii u żadnego z graczy. Jak taka była to nie zauważyłem partia była równa, równo kupowaliśmy kafelki i rozmieszczaliśmy ludziki. Miałem wrażenie, ze więcej było wkurzania się po przebiciu w licytacji czy blokowaniu pól, niż sukcesów
Przy końcu zapomniałem, że powinienem grać na zimowe kafelki, więc to co miałem na ręce było już abstrakcją do zrealizowania. To postanowiłem iść (tradycyjnie) w statki i bonus za ilość, ale ubiegł mnie pudel. Na szczęście udało mi się wcześniej wylicytować mocno punktowane kafle, które dzięki rozmnażaniu ludzików byłem w stanie ulepszyć. Miałem chyba z 40 punktów za same kafle.
No i jakoś wygrałem, ale wyniki były bardzo zbliżone do siebie. Rozwijaliśmy się równomiernie, nikt nie miał super comba i dzięki temu było napięcie do samego końca. Bardzo dobra partia, naprawdę równa, różnice kilku punktowe pomiędzy graczami. Szacunek.

na drugą nogę - już bez Jarka - Automania.
Gra z cukierkowymi grafikami, które są czytelne, ale sugerują grę dla młodszego odbiorcy. Prawda...NOT
Oparte toto na łorkerplejsmencie - wysyłamy ludka i robimy jedną z dwóch akcji: produkujemy auto albo zbieramy zamówienie(kontrakt) na auto. Brzmi prosto, ale w praktyce takie nie jest. To średniej ciężkości euro, z dużą dawką optymalizowania i przeliczania. Strategia długofalowa jest przeplatana tym co robią przeciwnicy. Interakcja to raczej wyścig o dobre pola/kontrakty/kafle ulepszeń. Gra się 4 rundy, które potrafią się ciągnąc ze względu na konieczność ciągłego przeliczania gdzie zarobimy więcej i komuś zablokujemy pole. Do tego kto wyprodukuje lepsze auto, więcej punktów/forsy zarobi i będzie miał pewność tegoż zarobku. Można rozgrzać zwoje
Bardzo udany tytuł, ale bez dużego wow. Działa sprawnie, bo to dobry projekt i co ważne nie jest przepakowany milionem zasad, ale swój ciężar właściwy ma. To jest fenomenalne.
Jako najbardziej doświadczony producent wygrałem tę partię przed Anią, Teresą i Pudlem. Tylko reszta grała pierwszy raz i wcale nie było wielkich różnic punktowych - wiadomo doświadczeni euro-gracze. Naprawdę zacięta i dobra partia.

Piękne dzięki za wspólne granie!
Za tydzień obiecuję wypocząć fizycznie oraz umysłowo przed środą i w końcu ten mistyczny Asgard odwiedzimy

[rman89]

Również dzięki za wczoraj grało się przyjemnie i z jajkiem, że tak powiem Najpierw byli Osadnicy, potem Red7 u mnie na na koniec rozwalałem Fuse'a.

W sumie Fuse całkiem kipiał emocjami, przerzucanie kostkami, wyścig z czasem, przyznam, że bardzo emocjonująca i ciekawa gra + jeszcze ta apka z zegarem, był klimat

[j_g]

Jacku przepiękny essej

(hmm, czy on już mnie obraża, czy dopiero zacznie?)

przynajmniej na Ciebie można liczyć i podtrzymujesz starą szkołę wrzucania relacji ze spotkań. Szacun

gdzie mnie, dwuzdaniowemu wrzucaczowi, do takiego felietonisty fotoreportera, opisującego niuanse strategii i kluczowe zwroty w każdej partii, duszy forum i planszowolontariuszowi, noszącemu kaganek nad planszą, jak Ty...

No i dzięki za ogarnięcie grupy i nauczanie zasad

grupa była ogarnięta, a tłumaczyć Tikal to bułka maślana z masłem - 10 minut tłumaczenia, z czego pierwsze 5 min. to robienie klimatu i pogadanka o Indiana Jones z motywowaniem grupy, że każdy może nim być na swój sposób...

znaczy Splendor to zabierz i zakop, a wcześniej spal...

ale przed spaleniem zagram, bo jeszcze nie miałem okazji, a to przeca taka klasyka...

na pierwszy ogień Keyflower

grałem kiedyś raz u Czarka - przypadł mi do gustu (Keyflower, znaczy, niczego nie ujmując Czarkowi), dostrzegłem duży potencjał, choć byłem trochę zagubiony, aby ogarnąć wszystko (ale to na bank wina tłumaczącego zasady)...

W sumie Fuse całkiem kipiał emocjami, przerzucanie kostkami, wyścig z czasem, przyznam, że bardzo emocjonująca i ciekawa gra + jeszcze ta apka z zegarem, był klimat

wypisz, wymaluj - opis do Ucieczka: Świątynia Zagłady (której się pozbyłem robiąc miejsce dla innej podobnej perełki, która pewnie nikomu się nie spodoba i będę musiał grać solo... BTW. Orlean ktoś posiada, bo się zastanawiam?)

[Shantall]

Jacku, ściągnij sobie na komórkę darmową grę Prestige. To jest właśnie splendor - Miłego grania

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[piton]

pogadanka o Indiana Jones z motywowaniem grupy, że każdy może nim być na swój sposób...

z motywacją, to nieodłącznie kojarzy mi się cały czas Jacek. Krzynówek. "Cały czas do przodu"
(przypadek?nie sądzę)

a to przeca taka klasyka...

pieśń "majteczki w kropeczki" i paczka "klubowych" to też klasyka. Poziom zbliżony
Splendor to strasznie nudny rodzinny suchar.

Keyflower, dostrzegłem duży potencjał, choć byłem trochę zagubiony, aby ogarnąć wszystko (ale to na bank wina tłumaczącego zasady)...

i to nie byłem ja graliście wtedy źle z kaflami zimy - to bankowo i coś jeszcze dość zmieniało reguły gry.
W Keyflowera chętnie zagram, więc przy okazji nadrobisz zaległości.

i już bez cytatów:
-Fuse miał zajebiście denerwująco-irytująco-wkur.... aplikację. Ten techno podkład masakra dla osób postronnych. Siedząc dwa stoliki dalej chcieliśmy spowodować szybszy wybuch (telefonu)

-Orlean miał kiedyś Bogusz. Dla mnie osobiście jedna z najgorszych gier jakie w życiu miałem okazję poznać. Totalny pasjans, łatwe decyzje, niby wyścig, ale ogólnie ultra nudna.
Na plus możliwość zabawy workiem i grzebania w nim legalnie, na lub nad stołem (nie tylko pod) znaczy szalenie innowacyjna mechanika "bag building". MEH. (tip: może spodobać się ludziom lubiącym Dominiona...)

Ale jak zawsze polecam zagrać i wyrobić sobie własne zdanie (ale żeby nie było, ostrzegałem). Potem mnie okrzyczycie, ze niszcze marzenia ludzi o poznaniu nowych gier

[RasTafari]

piton tak zachwalasz tego KejFlołera, że chyba będę musiał w toto zagrać

[piton]

piton tak zachwalasz tego KejFlołera, że chyba będę musiał w toto zagrać

całkiem sprytna gierka, sporo kombinowania i duża interakcja. Pewnie Tobie nie podejdzie
no to przyjedźcie kiedyś na wekend do nas i gramy No i powtórzymy partię w Brassa i zaoram twoją grządkę w Agricoli - gratis!

[RasTafari]

i zaoram twoją grządkę w Agricoli - gratis!

hehe, wczoraj mieliśmy orać ale nie wyszło bo chłopaki kopały bala

[piton]

i zaoram twoją grządkę w Agricoli - gratis!

hehe, wczoraj mieliśmy orać ale nie wyszło bo chłopaki kopały bala

Też bym pokopał bala zamiast orać w sucharze. Dobrze chłopaki zrobili. Zazdraszczam.
Kiedyś w dawnych czasach też kopałem, zdobywałem 4 przyłożenia w jednym meczu, no i wiadomo - kontuzja kolana
Dokładnie 5 lat (i jeden dzień) temu koniec kariery kopacza i zostałem pełnoetatowym sucharowym dziadem z nadwagą
...a właściwie

Niemniej zapraszam Was Rastowie na kopanie się pod stołem do pitonów

[j_g]

Jakby ktoś pytał o środę to z góry informuję, że wszystko wskazuje na to, że się stawię.

PS. Chorzy ozdrowieli? (bo trzeba chorować tak jak ja, tj. od czwartku do wtorku... żadna środa nie może się zmarnować)

[rman89]

Będę z tym co zawsze, tutaj bez zmian

[Shantall]

Jeden zdechlak ma się lepiej i choćby nie wiem co, to w środę będę
Liczę na rozgrywkę w PLO, tą przełożoną.
Wezmę coś lekkiego - np Przez pustynię i coś cięższego np Terraformację marsa.
Dodatkowo Samarkand dla Pitona (a Pola Arle Czarka następnym razem).

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Sharky22]

Ja raczej będę wezmę PLO i kowali losu (budowa kości) a z lżejszych wybuchową mieszankę, a o której to się zaczyna?

Wysłane z mojego Lenovo YT3-850L przy użyciu Tapatalka

[Teresa]

My z Marcinem będziemy jutro ok 17:30, wolimy pograć w jakąś cięższą grę, np. Terraformację lub coś co Piton przyniesie. Coś lekkiego też może być - zobaczymy kto i co będzie na miejscu

[piton]

Przyniosę Asgard i PLO dla Ewy. Coś lekkiego również zabiorę.
Zagrałbym chętnie w obie powyższe (kolejność nieprzypadkowa), ale starczy czasu tylko na jedną.

Co do godziny, to proponuję się nastawiać na godzinę 17:29 - czyli przybycie Alkesa.
DOZO!

[Alkes]

A zatem przybede aby otworzyc przed wami bramy punktowe [emoji14]
Jako ze łałtem się ostatnio transportuje, to bede te 10minut szybciej. 17:20 jako godzina domyślna. Na chwilę obecną jednak nie zostanę w tym tygodnou na granie, dam wam od de mnie odpocząć

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka