W prasie o planszówkach

[sqb1978]

Nie znalazłem tematu odnoszącego się do artykułów o planszówkach, więc zakładam.

Pozytywny ekonomicznie artykuł o rynku gier planszowych.
Niestety - jak to w mass-mediach - temat ledwie liźnięty, aby laik się nie zanudził.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polacy- ... 21807.html

[MichalStajszczak]

W "Wydarzeniach" Polsatu ma być materiał, związany z tym artykułem. Przewidywany był na dzisiaj, ale w związku z sytuacją na Ukrainie prawdopodobnie zostanie przesunięty na jutro 18.50

[Curiosity]

Nie wiem czy dobry dział, ale powinien z grubsza pasować.
http://kwejk.pl/obrazek/2163613/prezent ... -lola.html

(gracz dostał Monopoly o tematyce League of Legends).

[JimmyPL]

http://wyszlo.com/gry-planszowe-wracaja-do-lask/

Artykuł dosyć kiepski, ale może zmusi niektórych do przyjrzenia się tematowi. Polecone gry raczej dalekie od ideału

[MichalStajszczak]

Artykuł dosyć kiepski

Autor artykułu wielkiego pojęcia o rynku gier w Polsce nie ma, skoro za "największego gracza" uważa wydawnictwo Egmont, a Małych Powstańców przypisał IPNowi

[Legun]

Właśnie wczoraj dowiedziałem się od znajomych, że w Faktach TVN z 15.01 pokazano całkiem sporo gier planszowych, choć nie odgrywały one tam pierwszoplanowej roli . Można zobaczyć tutaj:
http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60 ... 06026.html

[Andy]

A tak, znana w pewnych kręgach "szafa grająca" koło kominka!

Dla leniuszków i mniej spostrzegawczych: 00:50-00:56 i 02:21-02:33.

[DarkSide]

A tak, znana w pewnych kręgach "szafa grająca" koło kominka!

Dla leniuszków i mniej spostrzegawczych: 00:50-00:56 i 02:21-02:33.

A co jeszcze bardziej dociekliwi wywnioskują, iż dr JF jest również fanem Akunina i Sapkowskiego

[fantazyn]

Jak wybrać grę na podstawie 9gag:

http://9gag.com/gag/areQ1mV?ref=fsidebar

A może psychotest (kim jesteś na podstawie ulubionej gry ; )).

[mig]

Wreszcie w głównym nurcie informacji
http://aszdziennik.pl/114433,polska-nas ... wy-dodatek

[sipio]

Składowa kosztów wydania gry.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,175 ... szowa.html

Ciekawe skąd wzięli wartość rynku polskiego na 280 mln zł??? Porównując to z wartością rynku niemieckiego
to niby jesteśmy około 5 razi mniejsi. Wydaje mi się jednak to zbyt optymistyczne.
Jak dla mnie to nasz rynek jest 10 razy mniejszy jak nie więcej.

[MichalStajszczak]

Nie wiem, czy przedstawiony w tym artykule kosztorys to świadoma manipulacja, czy też dziennikarz i jego rozmówca nie rozumieją, o czym mówią. Jeżeli cena detaliczna gry wynosi 90 złotych, to 17 złotych (dokładnie:16,83 zł) stanowi sam podatek VAT. Niestety nie jest to jedyny podatek, zawarty w cenie gry, a łączne obciążenie gry podatkami stanowi około połowy jej ceny. Wszystkie inny koszty zostały potraktowane w tym artykule "brutto", bez uwzględnienia tego, że w skład kosztów wyprodukowania, dystrybucji i sprzedaży gry wchodzą też podatki od wynagrodzeń i składki na ZUS, w cenie energii elektrycznej, która stanowi istotną część kosztów druku czy produkcji plastykowych elementów jest zawarta akcyza, akcyza w cenie paliwa stanowi też dużą część kosztów logistyki, a jeżeli w grze są elementy importowane spoza Unii Europejskiej (np. kostki albo figurki), to trzeba uwzględnić cło. No i jeszcze jest podatek od nieruchomości, który muszą opłacać wszyscy uczestnicy procesu dystrybucji, może z wyjątkiem niektórych małych sklepów internetowych.

[Board Game Girl]

Dziś w Gazecie Wyborczej spory artykuł o chwytliwym tytule "Życie to gra. Bez prądu"

[Dellas]

Bardzo dobry artykuł. Chyba pierwszy jaki czytałem w prasie mainstreamowej, który prezentował wysoki poziom. Dużo ciekawych informacji dla początkujących, wspomniane jest wiele aspektów jakim niosą za sobą gry planszowe. Naprawdę gratulację i szacunek dla tych, którzy przyczynili się do jego tworzenia.

[galthran]

W kocu artykuł którego autor przyłożył się do swojej roboty i rzetelnie próbował nasze hobby przedstawić. Jestem bardzo mile zaskoczony.

[clown]

Szkoda tylko, że Ignacy Trzewiczek znowu mija się z prawdą twierdząc, że gdy zaczynali w 1999 roku byli jedyni.

[ramar]

Bardzo dobry artykuł. Chyba pierwszy jaki czytałem w prasie mainstreamowej, który prezentował wysoki poziom. Dużo ciekawych informacji dla początkujących, wspomniane jest wiele aspektów jakim niosą za sobą gry planszowe. Naprawdę gratulację i szacunek dla tych, którzy przyczynili się do jego tworzenia.

Zgadzam się w pełni. Aczkolwiek chyba trochę redaktora poniosło w sprawie "Kolejki". Może się nie znam, ale czy rok 2011 i 'Kolejka" to taki ogromny, niespodziewany przełom?

[clown]

I kolejna bzdura IT:
Za to Amerykanie uwielbiają SF, słabo za to idzie im gra w gry historyczne - mówi Ignacy Trzewiczek
Myślę, że szefostwo GMT może zwijać manatki.

[espresso]

Artykuł o wiele lepszy, niż dotychczasowe, ale poza wymienionymi błędami zauważyłam jeszcze stwierdzenie, że wysokie ceny gier wymuszają więcej kontaktów (bo wymiany w mathandlu) oraz " Średnio za grę trzeba zapłacić 150 zł, te najbardziej rozbudowane, jak "Gra o tron" czy "Zombicide", dwa razy więcej." - Zombicide ok, Gra o Tron nijak nie kosztuje 300 zł, a średnia jest chyba jednak bliżej 100 zł. BTW, czy ostatnio zmienił się szef GF czy to kolejny błąd?

[palladinus]

Fajnie, że taki tekst pojawił się w prasie ogólnopolskiej, ale przygotowanie merytoryczne autorki to żenada. W żaden sposób nie zweryfikowała wypowiedzi pytanych i nawet nie potrafiła poprawnie zanotować z kim rozmawiała...

[azz]

No i tekst sugeruje niejawnie, że popularny GoT powstał na bazie serialu.

Co do ceny GoT - tuż przed obecnie idącym dodrukiem były spekulacyjne ceny zarówno na Allegro i w kilku sklepach oscylujące wokół 300zł, więc tutaj bym się mocno nie czepiał.

[espresso]

Mocno się nie czepiam, ale artykuł pojawił się dzisiaj, kiedy nawet w najdroższych sklepach gra oscyluje ok. 200 zł. Takie stwierdzenie sugeruje, że cena 300zł to coś zupełnie normalnego, a tak przecież nie jest... Szkoda, że nie wspomnieli też o polskich crowdfundingu.

[Nadis]

Mocno się nie czepiam, ale artykuł pojawił się dzisiaj, kiedy nawet w najdroższych sklepach gra oscyluje ok. 200 zł. Takie stwierdzenie sugeruje, że cena 300zł to coś zupełnie normalnego, a tak przecież nie jest... Szkoda, że nie wspomnieli też o polskich crowdfundingu.

Nie mam gazety pod ręką, ale wydaje mi się, że wspomnieli o polskim crowdfundingu - było choćby o Magnatach...? W dodatku katowickim dzisiaj jest również wywiad z autorem grafik do wielu gier planszowych, pochodzącym z Dąbrowy Górniczej Moim zdaniem bardzo dobrze, że takie artykuły się ukazują, sprzyja to wzrostowi zainteresowania grami planszowymi.

[espresso]

Nie ma o Magnatach. Jest Teomachia i Ogniem i Mieczem na KS oraz Cthulhu Wars i Exploding Kittens. Polskie platformy pominęli.

Pewnie, że ukazanie się artykułu jest krokiem w dobrą stronę. Szkoda tylko, że pojawia się w nim tyle nieścisłości...

[MichalStajszczak]

Bardzo dobry artykuł. Chyba pierwszy jaki czytałem w prasie mainstreamowej, który prezentował wysoki poziom. Dużo ciekawych informacji dla początkujących, wspomniane jest wiele aspektów jakim niosą za sobą gry planszowe. Naprawdę gratulację i szacunek dla tych, którzy przyczynili się do jego tworzenia.

Pewnie, że ukazanie się artykułu jest krokiem w dobrą stronę. Szkoda tylko, że pojawia się w nim tyle nieścisłości...

Zgadzam się z tym, co napiał Dellas. Dla tzw. przeciętnego odbiorcy jest w nim dużo informacji nowych i wręcz obalających funkcjonujące wciąż stereotypy:
1. W Polsce w gry planszowe gra ok. 200 tysięcy osób
2. Gry planszowe to nie tylko chińczyk, warcaby, monopoly czy scrabble
3. W gry grają nie tylko dzieci, czy ewentualnie rodzice z dziećmi, ale także same osoby dorosłe
4. Są w Polsce kawiarnie, które mają "na wyposażeniu" nawet po kilkaset gier
5. W Polsce gry planszowe wydaje kilkadziesiąt firm
6. Są w branży gier nazwiska rozpoznawalnych autorów, jak np. Feld czy Rosenberg

Oczywiście jako osoba z branży (i to nie tylko jako gracz) też zauważyłem rozmaite nieścisłości, o których pisali m.in. clown i espresso. Opieranie się głównie na informacjach od wydawcy, mającego marginalny udział w polskim rynku, nie świadczy dobrze o przygotowaniu autorki.