Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Informacje o stronach WWW nt. planszówek, adresy stron producentów, miłośników, linki do artykułów o grach planszowych w mediach, itp.
Awatar użytkownika
tomuch
Posty: 1888
Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
Lokalizacja: zza winkla
Has thanked: 144 times
Been thanked: 170 times

Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: tomuch »

Na Kickstarterze ruszyła kampania książki Boardgames That Tell Stories Trzewika. którą zapowiadał podczas prezentacji essenowej. Już tuż po starcie jest sporo chętnych na kupno. Czy ktoś wie, czy wyjdzie też polska wersja?
A tu link dla zainteresowanych -> tu
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: Ryu »

tomuch pisze:Czy ktoś wie, czy wyjdzie też polska wersja?
Ja nie wiem ale jak tylko Trzewik wróci z Essen postaram się czegoś dowiedzieć 8)
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: Ryu »

Raczej bym się nie nastawiał na wersję PL... Niestety... :?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

Pomysł fajny, ale wolałbym żeby Trzewik pisał po polsku a po angielsku ktoś mu to profesjonalnie przełożył. Dobrze, że postają ksiązki o grach planszowych, nie będące "spisem", tylko jakimiś rozważaniami na temat. Rynek, twórcy, gracze tego potrzebują.
Awatar użytkownika
antsaren
Posty: 86
Rejestracja: 29 sty 2014, 18:46

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: antsaren »

Czy książka będzie osiągalna w Polsce (może być i po angielsku :wink: ) czy też jest to specjalna edycja dostępna tylko przez kickstartera?
trzewik

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: trzewik »

Książka będzie dostępna w sklepiku Portalu, nie będzie w sprzedaży w sklepach z grami - jej cena jest wysoka i raczej nie będzie to gorący towar dla sklepów w Polsce.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

A kiedy? :)
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: elprzybyllo »

I bardzo mnie intryguje wyrażenie "jej cena jest wysoka" :-)
80 pln? To będzie kole 26$.

A będzie dostępna ewentualnie "digital copy" w formacie mobi?
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1090
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 84 times
Been thanked: 30 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: Rafal_Kruczek »

elprzybyllo pisze:I bardzo mnie intryguje wyrażenie "jej cena jest wysoka" :-)
80 pln? To będzie kole 26$.

A będzie dostępna ewentualnie "digital copy" w formacie mobi?
Podbijam pytanie.
Interesuje mnie ta książka głownie z powodu "gościnnych" rozdziałów.
To nie musi przecież być wydanie w jakiejś księgarni... Może wygodniej by było dodać książkę do "paczki" w rodzaju Humble Bundle lub Bookrage.
Awatar użytkownika
antsaren
Posty: 86
Rejestracja: 29 sty 2014, 18:46

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: antsaren »

A ja nie mam nic przeciwko wersji papierowej w twardej oprawie. Wolałbym mimo wszystko by książka znajdowała się u mnie na półce niż na tablecie. Poza tym jak zauważył Głuchowski wówczas takie wydanie książki powoduje uzyskanie statusu przedmiotu "kolekcjonerskiego".;) Natomiast skoro wersja elektroniczna jest dostępna za granicą to dlaczego mamy być gorsi (chyba, że są jakieś ograniczenia w publikacji narzucone przez kickstartera).;)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

Jeśli mniej niż 200 pln, wezmę i tak w ciemno. To jedyna taka publikacja na rynku.
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: elprzybyllo »

Możesz brać!
Po 24$ w przedsprzedaży TU.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

O, superancko.
projekt8
Posty: 90
Rejestracja: 17 wrz 2013, 09:33

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: projekt8 »

Dostępne również w polskim sklepiku (za jedyne 69 zł) -> http://portalgames.pl/pl/przedsprzedaz- ... rzewiczka/
Awatar użytkownika
antsaren
Posty: 86
Rejestracja: 29 sty 2014, 18:46

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: antsaren »

projekt8 pisze:Dostępne również w polskim sklepiku (za jedyne 69 zł) -> http://portalgames.pl/pl/przedsprzedaz- ... rzewiczka/
Dzięki za informację.:) Zamówione.:)
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: elprzybyllo »

Też zamówiłem :-)
Będzie z autografem?
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1090
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 84 times
Been thanked: 30 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: Rafal_Kruczek »

Jest już wersja na Kindla.
amazon.com pisze: Boardgames That Tell Stories: The funniest guide to game design [Kindle Edition]
Michiel Hendriks (Editor), Angus Abranson (Foreword)
Be the first to review this item Kindle Price: $12.29 includes VAT*
Niby z wydawniczego punktu poprawne w pracy, jakby na to nie patrzeć, zbiorowej, podać edytora i autora przedmowy , ale to trochę dziwne, żeby nie podać autora większości tekstów.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

Jako, że skończyłem niedawno czytać, podzielę się opinią. Ta jest ... z dużym żalem przyznaję, niespecjalnie bombastyczna. Może pechowo wyszło, bo w równolegle czytałem jeszcze Art of Game Design i Kobold Guide to Board Game Design (nomen omen Selinkera, który pojawia się w Boardgames That Tell Stories) i w tym zestawieniu - dość blado (nawet biorąc poprawkę na to, że to książki dla innego odbiorcy).

Ogólnie, widać, że książka to zlepek postów z bloga - mają one jakiś tam ciąg czasowy i są napisane w formie bardzo "szybkiej", jako taki potok świadomości, często z dużymi emfazami, w manierze, która charakterystyczna jest dla kogoś, kto chce szybko napisać co czuje i myśli, żeby mu nie umknęło, ale nie dba o ogólną stylistykę, która staje się cenna dopiero, gdy się jest odbiorcą. W efekcie, czyta się to dość ciężko, szczególnie, że trzeba się przebijać przez "angielski" tekst, który jest co prawda napisany po angielsku, z zachowaniem (w większości) poprawnych słów i nawet mniej popularnych zwrotów, ale styl i składnię często kopiuje bezpośrednio z polskiego - kolejność jest pozamieniana, albo wstawione są angielske wtręty, które dla anglika znaczą co innego, niż to autor oczekuje w tekście (np. użycie wulgaryzmów w kilku miejscach, które mają dużo większą moc w angielskim i potencjalnie mogłyby zdyskwalifikować książkę, jako lekturę dla młodszych). Dużo jest powtórzeń, które po jakimś czasie, zaczynają się dłużyć. Ogólnie, ksiązka zyskała by na klarowności, gdyby ją jednak trochę przeedytować pod tym kątem - z ciekawości, dałem do poczytania kilka rozdziałów koledze z UK - kilkakrotnie nie mógł zrozumieć dokładnie o co chodzi albo umykały mu subtelności, które przeniesione były z języka polskiego. Z drugiej strony, nie wiem jakie są oczekiwania, może od non-native'a nikt nie oczekuje książki perfekcyjnie napisanej w innym języku? Jednak niemiec i francuz swoje teksty napisali bardzo ładnie i różnica jest dość widoczna. Więc się jednak da.

Ja bym tę książkę nazwał inaczej - "Ignacy Trzewiczek - zapiski człowieka spełnionego". Widać tam bowiem na każdej stronie entuzjazm, euforię wręcz, radość ze swojej pracy, wdzięczność dla bliskich i dalszych, potrzebę samorozwoju i ogólnie szczęście, że się jest w takim miejscu a nie innym. Dotyczy to oczywiście autora i jego sytuacji. Jako odbiorcę gier planszowych, oczywiście, taki stan autora bardzo mnie cieszy - daje bowiem nadzieję, że urodzi on jeszcze masę świetnych gier (mam Robinsona ze wszystkimi mini dodatkami, pierdołkami, scenariuszami i uwielbiam w niego grać - grę kupiłem zaraz po jej wydaniu, gdy nikt jeszcze o niej nie pisał i nikomu się nie śniło, że będzie tu, gdzie jest teraz) i poprowadzi Portal (wydawnictwo, które nie ma sobie, moim zdaniem, równych w Polsce, a i w skali światowej może iść z podniesioną głową) ku świetlanej przyszłości.

Jasne, można jakoś tam pokrętnie ekstrapolować, że te opowieści to są właśnie te tytułowe "historie", które narodziły się gdzieś tam pośrednio dzięki grom planszowym. Ale moim zdaniem, taka interpretacja jest trochę na wyrost. Ksiązka bowiem nie jest o grach, które opowiadają historie, tylko jest po prostu o zestawem wspomnień autora, dotyczących projektowania, bądź wydawania gier. Trudno też jej przypisać miano (którym chwali się na okładce), jakoby była podręcznikiem dotyczącym projektowania gier planszowych (choć zdaję sobie sprawę, że ten podtytuł akurat, chyba był trochę puszczonym oczkiem) - chyba, że za takie uznajemy powtarzające się niemal w każdym artykule "zrób najlepszą grę jaką umiesz, a jak coś jest nie tak, to do kosza i od nowa". Większość tekstów i tak już wcześniej czytałem, więc raczej nie było tam dla mnie nic ciekawego, poza właśnie wkładem "obcym". Tutaj na plus wyróżniają się szczególnie Bauza, Chvatil, Oracz oraz Selinker. Rozczarowany byłem Engelsteinem, który na co dzień tworzy niesamowicie inteligentne "insights" w swoim Ludology, a tutaj ograniczył się do "friendly praise" nt Robinsona.

Podobało mi się jak książka jest złożona, jak wydana, cieszę się, że nie ma kompleksów i nie jest jakąś tam broszurką, która wstydzi się, że istnieje, ale z całym impetem idzie do przodu. Trudno jednak powiedzieć, dla kogo ona miała być. Polscy fani Ignacego/Portalu będą znali większość tych tekstów, zresztą książka nie jest po polsku. Fani spoza Polski wciąż czytają blog Ignacego po angielsku, a dodatkowo będą musieli się kopać przez ten nieszczęsny angielski. Ogólni sympatycy gier planszowych mogą poczuć że content jest zbyt mocno zawężony do zaledwie kilku gier - jeśli ich nie znają, część tekstów będzie wręcz niezrozumiała. Ci, którzy o grach wiedzą niewiele, a chcieliby jakoś zacząć (a tytuł jest zachęcający), trafią jedynie na pamiętnik designera. Ja spodziewałem się większego skupienia nt historii jakie przenoszą gry planszowe, tego jak są konstruowane by te historie się pojawiały, jak wywołać narrację emergentną i jaką to wartość stanowi dla gracza, a jaką ideą jest ogólnie dla twórcy gier planszowych. Nie dostałem tego czego chciałem, ale może inni znajdą tam coś, czego szukali. Ja zakupu w każdym razie na pewno nie żałuję - gratuluję wydawnictwa i życzę dalszych sukcesów - a sam czekam jednak na następną książkę.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2014, 00:18 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Odp: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: kaszkiet »

Dzięki za obszerną recenzję!
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: Curiosity »

@rattkin Przyłączam się do podziękowań.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

Dla zainteresowanych: druga część książki właśnie jest rozsyłana do osób wspierających (https://www.kickstarter.com/projects/46 ... -trzewicze)

Dostałem dziś swoją kopię, postaram się po świętach o podsumowanie.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Boardgames That Tell Stories by Ignacy Trzewiczek

Post autor: rattkin »

No i cóż, przeczytałem. Szybciej niż się spodziewałem. Dlaczego? Bo książka ma jednak zdecydowanie mniej zawartości w porównaniu z pierwszą częścią. Nie sprawdzałem stron, ale wizualnie na półce, wygląda jak niemal o połowę chudsza. Z niejasnych dla mnie przyczyn, wciąż nie ma w niej indeksu (co jest tyleż dziwne, co upierdliwe). A co w środku?

... nic nowego. Właściwie, wygląda to jak jakieś dalsze odrzuty z bloga, powkładane trochę bezładnie. Jest jedna miniseria o rodzajach testerów - to może się podobać. Dalej jest ten nieszczęsny łamany angielski, który czytać się da, ale jednak razi. Tematy są poruszane po łebkach, z jakimś takim emocjonalnym ADHD, ogólnie widać, że w te posty są pisane na żywca, na gorąco, z emocjami, ważne jest przekazanie serca i emocji, a nie ułożenie treści czy wnikliwe zgłębienie tematu. Tak jak już pisałem wcześniej, taka forma broni się na blogu, w książce wypada słabiuchno.

Razić może już na samym początku perorowanie Ignacego, jakoby ludzie, którzy boją się, że im wydawnictwo zakosi prototoyp, to lunatycy bez zakotwiczenia w rzeczywistości. I o ile argumenty podane są rozsądne, to podane są tylko z jednej strony. Ponieważ designu nie da się zastrzec, prototyp w każdej chwili może zrobić każdy, a modyfikacje designu spokojnie można podciągnąć pod nowy produkt, argumentacje Ignacego są cokolwiek wątpliwe. Rozumiem, że ruch w interesie duży i dostają wiele prototypów, ale ten tekst zupełnie mnie nie przekonał. W starciu "nowy ludek" kontra "znane wydawnictwo", oczywistym jest, że to drugie będzie miało "benefit of doubt".

Gdzieś tam dalej jest chełpienie się tym, że po podpisaniu kontraktu z designerem, wydawca zastrzega sobie metodą "na kowboja", zmiany wszystkiego i wszędzie, bez konieczności uzasadniania czy proszenia designera o zgodę. Zdaję sobie sprawę, że to było nieco podkolorowane, ale i tak dziwnie to się czytało. Taki brak poszanowania czyjegoś pomysłu i przerąbanie jego gry na coś innego, niezbyt mi się podoba. Zresztą, Ignacy i tak kawałek dalej sobie zaprzecza, bo opowiada o tym, jak to z designerem współpracują nad tym i tamtym i pytają o zdanie. Więc jak tak strasznie nie jest, to nie wiem po co straszyć.

Na okładce widnieją tytuły Rattle Battle, Imperial Settlers, itd. Tylko na okładce, niestety. Zawiedziony, niczego o nowszych grach Portalu/Ignacego nie przeczytałem w książce. Powiedziałbym, że to już dość nieładne nadużycie.

Dalej mamy stretch goale, czyli artykuły krewnych i znajomych królika. Tutaj już lepiej się czyta (lepszy angielski, choć nie zawsze), ale tematy są w większości przypadków dość nijakie lub na tyle odległe dla polskiego czytelnika, że trudno się nimi zaciekawić. Na tym tle odcina się artykuł Bruno Faiduttiego - "What Stories do Boardgames Tell" (na blogu na razie tylko w wersji francuskiej - http://faidutti.com/blog/?p=5288), fantastyczny tekst, który jest świecącą gwiazdą tej książki i spokojnie o kilka oczek wyżej niż wszystko pozostałe. Pozostali nie zachwycili: standardowe (i powtarzalne) teksty o tym, jak to jest być game designerem. Trochę razi infantylne "zapowiadanie" Ignacego każdego gościa mniej więcej tak samo: "kocham go, jest najlepszy". No kurczę :). Domyślam się, że to taki amerykański attitude się wkrada, że pozytywna atmosfera, miło fajnie i wszyscy są super cool i awesome, ale znów: takie rzeczy, to nie do książki.

Wszystko to razem do kupy, daje podobny obrazek jak w przypadku pierwszej części: fajnie że książka powstała, dobrze że jest, fajnie mieć jako takie memorabilium, jak ktoś lubi, pozostałym polecam jednak pożyczyć sobie od kogoś i przeczytać w tę godzinę czy dwie, bo szału ni ma. Takie 6/10 (artykuł Bruno - 9/10). Szkoda. Miałem duże oczekiwania i ogromną nadzieję, że to będzie jednak coś lepszego.

Na nową książkę już (nie)stety nie czekam, bo autor zdedcydowanie robi lepsze gry niż artykuły o nich. Skupmy się zatem na grach, a pisanie Ignacego lepiej przyswajać sobie doraźnie na blogu - tam działa lepiej.
ODPOWIEDZ