Fauna (Friedemann Friese)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: Fauna

Post autor: melee »

Ciekawe czy gracze w Planet Steam wczoraj myśleli to samo :)
Ja np. bardzo nie lubię, gdy ktoś w czasie gry bardzo narzeka (na grę) - może na nią wylać nawet wiadro pomyj, ale po partii. Oczywiście przypominam jak sam narzekałem w Glory to Rome, ale ta partia była absurdalna 8)
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 251 times

Re: Fauna

Post autor: jax »

melee pisze:Ja np. bardzo nie lubię, gdy ktoś w czasie gry bardzo narzeka (na grę)
Zgadzam się (dlatego też przeważnie milczę podczas gry która mi się kompletnie nie podoba, żeby nie psuć rozgrywki innym graczom), ale draco to draco :wink:
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: Pancho »

Tłumaczenie nazw zwierząt na polski:
http://www.gamesfanatic.pl/2009/07/12/f ... -zwierzat/

1. Jeden zwierzak wymagał ode mnie szukania pomocy na specjalistycznym forum. Dobrzy ludzie i fachowcy znaleźli w książkach, że Brachycephalus ephippium to Ropuszka dyniowa :)
2. Najmocniejsze przebicie w długości nazw między łaciną a polskim mają zwierzęta z Australii. Ornithorhynchus anatinus to dziobak, a Dromaius novaehollandiae to po prostu Emu :)
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Fauna

Post autor: bazik »

Geko pisze:
bazik pisze:naturalne sie wydaje obstawianie w odwrotnej kolejnosci posiadanych punktow zwycieztwa.
To też nie będzie sprawiedliwe, bo jak wyskoczy łatwe zwierzę, to osoby będące na końcu w punktacji mają łatwiej.
Na serio to jestem trochę zdziwiony, że dla gry imprezowo-rodzinno-edukacyjnej zaczyna się narzekania/rozważania na temat kolejności wykonywania ruchów. Przecież to nie jest ciężka gra strategiczna, tylko półgodzinna roz(g)rywka. Maniacy :lol:
hmm, wiesz, ta moja kolejnosc ma ulatwic powrot do gry tym co przegrywaja (to gra rodzinna, pamietasz?). w tym kontekscie narzekanie ze akurat przegrywajacy najbardziej zyska na jakims zwierzeciu najwiecej jest... niezrozumiale? wlasnie o to chodzi!
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Fauna

Post autor: Filippos »

Pancho pisze:Tłumaczenie nazw zwierząt na polski:
http://www.gamesfanatic.pl/2009/07/12/f ... -zwierzat/

1. Jeden zwierzak wymagał ode mnie szukania pomocy na specjalistycznym forum. Dobrzy ludzie i fachowcy znaleźli w książkach, że Brachycephalus ephippium to Ropuszka dyniowa :)
2. Najmocniejsze przebicie w długości nazw między łaciną a polskim mają zwierzęta z Australii. Ornithorhynchus anatinus to dziobak, a Dromaius novaehollandiae to po prostu Emu :)
No i teraz będę musiał kupić. Nie mam już wymówki że niemiecki wszystko spsuje. Ehhh.... :?
A poważnie to szacun Pancho dla Ciebie i Alicji - kawał dobrej roboty!

A w rebelu już czas oczekiwania: do miesiąca :(
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Fauna

Post autor: Geko »

bazik pisze: hmm, wiesz, ta moja kolejnosc ma ulatwic powrot do gry tym co przegrywaja (to gra rodzinna, pamietasz?). w tym kontekscie narzekanie ze akurat przegrywajacy najbardziej zyska na jakims zwierzeciu najwiecej jest... niezrozumiale? wlasnie o to chodzi!
W duchu rodzinnym to OK. Może być, że w kolejności od ostatniego w punktacji. Tylko miałem wrażenie, że zaczęła się poważna dyskusja na temat "jak kolejność wpływa na wyniki". I stąd mój komentarz. Będąc ostatnim, ale np. tylko ok. 7 punktów od pierwszego miałbyś łatwiej przy popularnym zwierzaku. Dla mnie ta kolejność nie ma specjalnego znaczenia. To jest gra imprezowo-rodzinna i pies drapał kolejność :P :mrgreen:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Fauna

Post autor: bazik »

trafienie w jedyny region a sadziedztwo jedynego regionu to tylko 4 punkty roznicy, wiec potencjalnie ciagle wole byc na pierwszym o 7 niz miec szczesliwego zwierzaka ale nie miec punktow
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Fauna

Post autor: Don Simon »

Mi sie gralo bardzo srednio. A musze dodac punkty za fajne towarzystwo. Jakies to takie bez polotu - po kilku turach bylo po prostu nudno. Obstawianie terenow jest jakies takie..nudne. Smieszniej jest przy wadze itp., ale to jest raptem kilka pol. Ogolnie wiecej czekania, niz grania, dobra zabawe zapewniala ekipa, a nie gra. Generalnie jestem rozczarowany.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Fauna

Post autor: Filippos »

Don Simon pisze:Mi sie gralo bardzo srednio. A musze dodac punkty za fajne towarzystwo. Jakies to takie bez polotu - po kilku turach bylo po prostu nudno. Obstawianie terenow jest jakies takie..nudne. Smieszniej jest przy wadze itp., ale to jest raptem kilka pol. Ogolnie wiecej czekania, niz grania, dobra zabawe zapewniala ekipa, a nie gra. Generalnie jestem rozczarowany.
Nie słuchajcie maszyny :P Fauna jest ZA-JE-BIS-TA!!! :mrgreen:
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: Pancho »

D.O.N. S.I.M.O.N. 1000 podłączył się pod encyklopedię online, to nie dziwne, że było mu nudno :)
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Fauna

Post autor: draco »

Filippos pisze:Romboedr 8)
Pentagram raczej. :twisted:
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Fauna

Post autor: draco »

Pancho pisze:Tłumaczenie nazw zwierząt na polski:
http://www.gamesfanatic.pl/2009/07/12/f ... -zwierzat/

1. Jeden zwierzak wymagał ode mnie szukania pomocy na specjalistycznym forum. Dobrzy ludzie i fachowcy znaleźli w książkach, że Brachycephalus ephippium to Ropuszka dyniowa :)
2. Najmocniejsze przebicie w długości nazw między łaciną a polskim mają zwierzęta z Australii. Ornithorhynchus anatinus to dziobak, a Dromaius novaehollandiae to po prostu Emu :)
Myślę, że powinieneś specjalistów popytać o jeszcze kilka zwierząt. Pachydactylus rangei należałoby raczej przetłumaczyć jako Gekon jakiśtam. Palmatogecko to nazwa francuska i chyba nie końca odnosząca się do tego gada.

Thalassarche melanophrys to po polsku Albatros czarnobrewy. Nie trzeba nazwy gatunkowej podawać po hiszpańsku. :)

Platanista gangetica lepiej nazwać Delfin gangesowy, czyli wiernie oddać nazwę niemiecką i łacińską. :) Nazwę Suzu mało kto używa.

Tak samo przekombinowałeś z Baribalem. Ursus americanus to po prostu Niedźwiedź czarny.

Generalnie super robota, a poprawek nie bierz do siebie. Nie robi błędów tylko ten, co nic nie robi.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: Pancho »

draco pisze:Generalnie super robota, a poprawek nie bierz do siebie. Nie robi błędów tylko ten, co nic nie robi.
Przyjrzę się jeszcze raz temu co powyżej napisałeś. Jak będą to błędy to poprawię, ale widzę już teraz, że w większości czepiasz się prawidłowych nazw, które mają swoje wersje alternatywne. Z połowę tego co przetłumaczyłem miało kilka nazw, wybierałem najbardziej popularne i występujące na pierwszych miejscach w encyklopediach. A która jest lepsza, a która gorsza, nie mnie decydować.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: Pancho »

draco pisze:Myślę, że powinieneś specjalistów popytać o jeszcze kilka zwierząt. Pachydactylus rangei należałoby raczej przetłumaczyć jako Gekon jakiśtam. Palmatogecko to nazwa francuska i chyba nie końca odnosząca się do tego gada.
Ok, zapytałem, czekam na odpowiedź. Znalazłem co prawda płetwonogi Gecko, ale nie jest pewien czy jest poprawna.
draco pisze:Thalassarche melanophrys to po polsku Albatros czarnobrewy. Nie trzeba nazwy gatunkowej podawać po hiszpańsku. :)
Masz rację, to był rzeczywiście błąd.
draco pisze:Platanista gangetica lepiej nazwać Delfin gangesowy, czyli wiernie oddać nazwę niemiecką i łacińską. :) Nazwę Suzu mało kto używa.
Nie wiem czy więcej ludzi używa Suzu czy delfin gangesowy, ciężko mi ocenić. Google mówi, że nazwa Suzu wcale jest jakaś strasznie zła. Wręcz występuje na pierwszych miejscach w encyklopediach. Poza tym "gangesowy" od razy mówi, gdzie on żyje. Pozostanę przy Suzu.
draco pisze:Tak samo przekombinowałeś z Baribalem. Ursus americanus to po prostu Niedźwiedź czarny.
Czepiasz się. Zwany jest Baribalem, a dopiero jego synonimy to niedźwiedź amerykański i czarny. Szczególnie, że ma dużo podgatunków i nikt nie mówi na nie niedźwiedź czarny czarny albo niedźwiedź czarny srebrzysty, tylko właśnie Baribal czarny albo Baribal srebrzysty. Zostaje przy swoim. Podobnie robię z Onagerem i Kaberu. Ale w swojej lokalnej wersji przetłumacz jak ci się podoba :)

Wrzucę nową wersję jak mi odpowiedzą na gekona.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Fauna

Post autor: draco »

Pancho pisze:Ok, zapytałem, czekam na odpowiedź. Znalazłem co prawda płetwonogi Gecko, ale nie jest pewien czy jest poprawna.
Gekon płetwonogi - to może mieć sens. Gad jest znany z tego, że biega po piasku i się nie zapada, bo ma błony między palcami. Fajnie, że moja pomoc się przydaje. :)
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: Pancho »

Swoją drogą zapomniałem o tym całym pytaniu. Zajrzałem na forum i:

"Palmatogecko rangei nie jest franuską nazwą, to synonim od aktualnie obowiązującej nazwy Pachydactylus rangei, Gekon ten oficjalnej polskiej nazwy nie posiada. Nie warto bawić się w słowo twórcę i starać się przetłumaczyć obcojęzyczne nazwy, przeważnie wychodzą dzięki temu prawdziwe monstra."

Cóż, trzeba będzie pozostać przy nazwie łacińskiej.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: FortArt »

Rebel Times #39 pisze:Jasne – zdarzają się rzadkie zwierzaki, których nazwa daje fory graczowi zaczynającemu (ciekawe gdzie występuje koliberek hawański, skoro występuje tylko na jednym obszarze?).
W grze jest przynajmniej jedno stworzenie (pominę które by nie psuć zabawy), które ma w nazwie region i .. nie mieszka tam.

Wczoraj takie pewniak (12 + 8 za sąsiednie) zamienił się w całkiem sporą liczbę kostek na ławce kar. :)
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 95 times
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: WRS »

Czy ktoś miał okazję zagrać w Faunę Kompakt?
Jak to się sprawdza jako samodzielna gra? A jako dodatek do Fauny?

Czy przewidywana jest polska edycja?
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
olocop
Posty: 325
Rejestracja: 22 wrz 2011, 13:43
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 42 times
Been thanked: 140 times

Re: Fauna

Post autor: olocop »

Dołączam się do pytania powyższego.
"Wojna? Kataklizm? Po co? Diabły te przysłały Europie coś, co się nazywa: Mah-jong. Mah-jong jest to taka chińska gra, w którą umiał grać dobrze jeden stuletni mandaryn, ale się wreszcie powiesił" Kornel Makuszyński, "Wycinanki",1925
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: FortArt »

Po plus minus 4 latach od zakupu udało nam się skończyć zieloną stronę talii (180 kart). Schodziło jakieś 5-6 zwierząt na partię 4-osobową (do 100 pkt).
Czarna strona pójdzie szybciej, zwierzęta są bardzo trudne, na ogół żadnych skojarzeń, dużo pionków w więzieniu. Przy pierwszej rozgrywce zeszło aż 9 kart.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4125
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Fauna

Post autor: tomb »

FortArt pisze:Po plus minus 4 latach od zakupu udało nam się skończyć zieloną stronę talii (180 kart). Schodziło jakieś 5-6 zwierząt na partię 4-osobową (do 100 pkt).
O, to możesz się wypowiedzieć o walorze edukacyjnym tej gry, o którym tak piszą chyba wszyscy recenzenci?

My jesteśmy w połowie talii zielonej po dwóch latach i choć grę bardzo lubię to uważam, że walor edukacyjny tutaj zawarty jest mitem. Chyba że ktoś uczy się kart na pamięć...

Btw - gramy z modyfikacją zasad. Gracz może na mapę wystawiać najwyżej tyle kostek, na ilu obszarach występuje zgadywany gatunek. Wprowadziliśmy ten wariant po karcie bizona, który ma jeden obszar. Wtedy nagle wszyscy zrobili się strasznie mądrzy i obstrzeliwali prerie dookoła tak długo, jak starczyło regionów. Cwaniactwo.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: Fauna

Post autor: adikom5777 »

Dla mnie bez sensu modyfikacja. Na tym polega zdobywanie punktów w tej grze.
Jak chodzi o walor edukacyjny, to po swoim dziecku widzę, że jest ogromny. Graliśmy w Faunę ponad 300 razy, syn głównie dzięki grze poznał gatunki występujące na ziemi i do dziś w szkole z przyrody ma bardzo dobre oceny.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 95 times
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: WRS »

tomb pisze:O, to możesz się wypowiedzieć o walorze edukacyjnym tej gry, o którym tak piszą chyba wszyscy recenzenci?

My jesteśmy w połowie talii zielonej po dwóch latach i choć grę bardzo lubię to uważam, że walor edukacyjny tutaj zawarty jest mitem. Chyba że ktoś uczy się kart na pamięć...
A czemuż mitem?
Zdecydowanie z każdą rozgrywką liczba nieznanych zupełnie gatunków albo ich cech spada.
Mimo, że raczej interesuję się światem przyrody, to o paru gatunkach nie wiedziałem wcześniej nic. A dzięki Faunie coś wiem. W kilku przypadkach sam doszukiwałem dodatkowych informacji zaintrygowany opisami z karty. Czy to mało?
tomb pisze:Btw - gramy z modyfikacją zasad. Gracz może na mapę wystawiać najwyżej tyle kostek, na ilu obszarach występuje zgadywany gatunek. Wprowadziliśmy ten wariant po karcie bizona, który ma jeden obszar. Wtedy nagle wszyscy zrobili się strasznie mądrzy i obstrzeliwali prerie dookoła tak długo, jak starczyło regionów. Cwaniactwo.
Nie czuję powodu by tak ograniczać inwencję graczy. Właśnie po to zasady mają taką konstrukcję, aby móc zdobyć dodatkowe punkty. Bizona wszyscy kojarzą, ale jest wiele innych gatunków endemicznych i można sporo punktów nabić, jeśli zastosować właściwe zagrania psychologiczne.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4125
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Fauna

Post autor: tomb »

Kwestia naszej modyfikacji: zgadzam się, Panowie, że oryginalnym zasadom nic nie brakuje w kwestii mechanicznej, ale gdy tak obstrzeliwaliśmy owe prerie, to zrobiło się dla nas za bardzo kunktatorsko i jednogłośnie uznaliśmy potrzebę zmian. Oczywiście Fauna to gra na punkty i taką pozostaje, ale naszą zmianą przesunęliśmy nieco akcent w stronę ostrożnego szacowania stanu swojej wiedzy (lub szczęścia).

Kwestia edukacyjna: cóż, moje doświadczenia są inne, niż pisze adikom5777. Wydaje mi się, że gra znacznie więcej wymaga, niż daje w zamian. Charakter rozgrywki nie sprzyja, moim zdaniem, przyjmowaniu wiedzy, bo po pierwsze - liczba kart i tempo rozgrywki są zbyt duże, by coś w trakcie zapamiętać, a po drugie - informacje podawane w grze są tak rozdrobnione, że, zwłaszcza dla młodszych, ich przyswajanie jest równie atrakcyjne, co wykuwanie książki telefonicznej.

Gramy najczęściej w składzie rodzinnym i widzę, jak córka z roku na rok jest lepsza. Czy to dzięki Faunie? Oczywiście nie - wiedza pozyskana z zewnątrz procentuje (najbardziej "odpaliła" po lekturach Tomków Szklarskiego), zresztą nie przerabiamy tych samych kart, lecz ciągle nowe. Młoda zaczynała przygodę z Fauną w wieku, w którym obawy mogłem mieć tylko o dobrą znajomość mapy świata, lecz jako taką wiedzę o świecie zwierząt już miała, więc nawet pierwszych kroków w świecie zwierzątek dzięki Faunie nie stawiała.
Co gorsza, rozgrywki córki w gronie jej koleżanek "położyły" Faunę do reszty. Część dziewczyn dobrze się bawi, dwie się nudzą, ale grają, a jedna od początku męczy, żeby zmienić grę. Zgadnijcie, której szło najgorzej. (Wtedy wystarczy wyjąć List miłosny albo Potwory w Tokio i dopiero zaczyna się zabawa. Bo w tych grach niewiele trzeba umieć, a Fauna wymaga sporej wiedzy bazowej i cierpi na wszystkie bolączki gier wiedzowych.)
WRS pisze:A czemuż mitem?
Zdecydowanie z każdą rozgrywką liczba nieznanych zupełnie gatunków albo ich cech spada.
Mimo, że raczej interesuję się światem przyrody, to o paru gatunkach nie wiedziałem wcześniej nic. A dzięki Faunie coś wiem. W kilku przypadkach sam doszukiwałem dodatkowych informacji zaintrygowany opisami z karty. Czy to mało?
Oczywiście, że jako bodziec do własnych poszukiwań gra może wiele, ale choć nie jestem w tę grę najgorszy (po prawdzie to chyba jeszcze nie przegrałem, ale starczy, że spotkam się z prawdziwym pasjonatem i zostanę ustawiony do szeregu) to mogę się przyznać, że niewiele zapamiętuję z kart, które widziałem choćby w ostatniej rozgrywce. Może gdzieś w odmętach ułomnego rozumu pozostaje jakiś ślad, ale świadomy dostęp do tej wiedzy mam niewielki.
Niestety broszura dołączona do gry niewiele tu zmienia - nic nie daje przyszłym graczom: informacje w niej zawarte nie odnoszą się do rozgrywki, ponadto zawiera drobne błędy, więc trza ją czytać z uwagą. Czyli lepiej nie czytać, lecz zabrać się za własne poszukiwania.

Podsumowując - Fauna to możliwość doskonałej zabawy dla tych, którzy chcą się pobawić w sprawdzanie swojej wiedzy o braciach mniejszych, ale jako źródło wiedzy wymaga specjalnego podejścia, bo charakter rozgrywki nie sprzyja przyswajaniu informacji z kart.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Fauna

Post autor: FortArt »

Poprawka tomba nie wydaje mi się taka zła, przecież w przypadku gatunków jednoobszarowych nadal można obstawić jedno pole sąsiednie. Ta korekta zasad karze tych graczy, którzy mają słabą orientację w zoologii bo w razie złego postawienia nie mają żadnych punktów. W naszych partiach przy mniej znanych zwierzętach obstawianie różnych odległych regionów jest nawet częste - ja bardzo lubię ten element gry: "To będzie Ameryka Płd bo ojciec wydaje się taki pewny czy raczej Indochiny bo tak mi się coś kojarzy". Mechanizm podążania za kim kto wie to jest właśnie to co czyni z Fauny grę nie quiz wiedzy. Poprawka tomba ma sens przy wyrównanych wiedzą graczach - ja jej nie zastosuję.

Cwaniactwem jest obstawianie oceanów przy zwierzętach lądowych bo tu często wpadają punkty za sąsiedztwo. I tu można by rozważyć home rule (zakaz dla oceanów nie dla mórz) tylko czy warto? To też jakiś tam aspekt gry.

Co do aspektu edukacyjnego. Hmm. No dziś wiem, że dydelf to raczej kot niż mysz na jaką wygląda, ale czy będę wiedział za rok? Wątpię. Bo jak długi miał ogon już nie pamiętam, a minęły raptem 24 godziny od kontaktu z tą kartą. Kontakt z poprawnymi odpowiedziami jest bardzo krótki. Brak tu mechanizmu powtarzania - przynajmniej tak jak my gramy odkładając zagrane raz karty. Może gdyby losować karty i bardzo często w to grać to można by coś więcej zapamiętywać . Jest walor edukacyjny - coś tam zostaje w pamięci gdzie mniej więcej dane zwierze żyje i jak duże jest - ale moim zdaniem ten walor jest nie tak znowu wielki, a na pewno przesadnie eksponowany. Pół godziny oglądania NG Wild (co namiętnie czynią moi współgracze czyli rodzice i syn czyli czasem i ja ;) ) daje nieporównanie dużo więcej. Fauna to tylko gra, bardzo dobra familijna gra, która pozwala bawić się wyobrażeniami o swojej wiedzy przyrodniczej.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
ODPOWIEDZ