Hej,
Czy ktoś się odważył na zakup gry/gier wyłączanie pod inwestycje?
Gry jako inwestycja
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Gry jako inwestycja
Patrząc po jednej, historycznej prawie że, postaci na forum i grupie fejsbukowej powiedziałbym więcej - to źródło stałego zarobku i praca na pełen etat!
Re: Gry jako inwestycja
Zdecydowanie nie warto, 1 tytuł na krzyż, wyjdziesz na Dżima Dżanusha, zarobić nie zarobisz, lepiej pożytkować czas na normalne aktywności. Złoto kupuj, nie gry.Pastorkris pisze:Patrząc po jednej, historycznej prawie że, postaci na forum i grupie fejsbukowej powiedziałbym więcej - to źródło stałego zarobku i praca na pełen etat!
- brazylianwisnia
- Posty: 4076
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Gry jako inwestycja
Zajmują zbyt dużo miejsca a inwestycja niepewna. Zarobić można głównie kupując kultowe gry które nie będą dodrukowane. Niektóre gry nie będą już drukowane,są w top 100 a ich cena nie rośnie bo nie ma popytu. Do tego możesz nawet stracić jeśli nagle po 2 latach wydawca stwierdzi że jednak wyda nowa edycję.Dr_Kecaj pisze:Hej,
Czy ktoś się odważył na zakup gry/gier wyłączanie pod inwestycje?
Nawet zakładając że Ci się uda, kupisz takich kolejnych Kupców i korszarzy i potrzymasz kilka lat to zarobisz 100% inwestycji w kilka lat ale składujac 20 stosow gier do sufitu na pół pokoju inwestowanie poniżej 30tys zł nie bardzo ma sens. Do tego dodatkowe ryzyko z pożarem i zalaniem.
Podsumowując inwestycja wysokiego ryzyka, masa roboty ze sprzedażą 200-300 egzemplarzy gier jak cena wzrośnie, zajęta przestrzeń.. także niewarto. Już lepszym pomysłem jest inwestycja w booster boxy do MTG.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Lord Voldemort
- Posty: 866
- Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gry jako inwestycja
Phalanx ma na koncie dwa biale kruki, osiagajace kosmiczne ceny - Boże Igrzysko oraz Ankh-Morpork.brazylianwisnia pisze:Zajmują zbyt dużo miejsca a inwestycja niepewna. Zarobić można głównie kupując kultowe gry które nie będą dodrukowane. Niektóre gry nie będą już drukowane,są w top 100 a ich cena nie rośnie bo nie ma popytu. Do tego możesz nawet stracić jeśli nagle po 2 latach wydawca stwierdzi że jednak wyda nowa edycję.Dr_Kecaj pisze:Hej,
Czy ktoś się odważył na zakup gry/gier wyłączanie pod inwestycje?
Nawet zakładając że Ci się uda, kupisz takich kolejnych Kupców i korszarzy i potrzymasz kilka lat to zarobisz 100% inwestycji w kilka lat ale składujac 20 stosow gier do sufitu na pół pokoju inwestowanie poniżej 30tys zł nie bardzo ma sens. Do tego dodatkowe ryzyko z pożarem i zalaniem.
Podsumowując inwestycja wysokiego ryzyka, masa roboty ze sprzedażą 200-300 egzemplarzy gier jak cena wzrośnie, zajęta przestrzeń.. także niewarto. Już lepszym pomysłem jest inwestycja w booster boxy do MTG.
Stopa zwrotu rzedu kilkuset procent... Przyjemnosc grania bezcenna
- Goldberg
- Posty: 1510
- Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 82 times
- Been thanked: 173 times
Re: Gry jako inwestycja
Parę lat temu Agricola osiągała jakieś kosmiczne ceny...pamiętam swoją sprzedałem i kupiłem jakieś dwie nowe planszowki
Hmmmmm z tymi gwiazdami to nie wiem o co chodzi....są normalnie w sklepach dostępne...
Generalnie chcesz inwestować w gry, zajmij się MTG
A swoją drogą bawią mnie ludzie sprzedający kolekcje martwych już lcg po kilkaset zł...i bluzgajacych jak napiszesz mu propozycje że za całość dasz 200zl a nie 600....
No sorry, wiem ile to kosztowało, ale gra już martwa, ludzie nie grają i ma to wartość makulatury. A że akurat mam znajomego z którym w to gram... ;9
Hmmmmm z tymi gwiazdami to nie wiem o co chodzi....są normalnie w sklepach dostępne...
Generalnie chcesz inwestować w gry, zajmij się MTG
A swoją drogą bawią mnie ludzie sprzedający kolekcje martwych już lcg po kilkaset zł...i bluzgajacych jak napiszesz mu propozycje że za całość dasz 200zl a nie 600....
No sorry, wiem ile to kosztowało, ale gra już martwa, ludzie nie grają i ma to wartość makulatury. A że akurat mam znajomego z którym w to gram... ;9
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"