Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

W Sobotę dostałem 5 część systemu Dungeons & Dragons Adventure System o wdzięcznej nazwie Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game.

Jeśli chodzi o jakość komponentów to porównując 3 poprzednie części (nie posiadam tylko Temple of Elemental Evil) stoją na wysokim poziomie. Figurki są solidne i ładnie wykonane (standard tej serii gier). Na plus wyróżnia się szczególnie Stone Juggernaut. Potwory są bardzo klimatycznie dobrane i świetnie wpasowują się w otoczenie niedostępnej dżungli i tajemniczej świątyni.
Kafle dzielą się na dżunglę oraz świątynię, zaznaczono na nich miejsca na potwory, pułapki, skarby oraz zasadzkę. Ich estetyka jest bardzo przyjemna i zbliżona do tej z LoD czy ToEE. Same kafle mają inny klimat mechaniczny (sic!), w dżungli spotkać można więcej potworów a w świątyni więcej pułapek.

Pozostałe żetony również utrzymują wysoki poziom poprzednich części, karty nadal nie posiadają grafik (co mi osobiście nie przeszkadza) ale wydają się trochę sztywniejsze i mniej podatne na zniszczenie. Jeśli już jesteśmy przy kartach to ToA wprowadza tutaj kilka nowinek mechanicznych, jest talia kart Pułapek, która działa wtedy kiedy wpadniemy na żeton pułapki na którym widnieje napis Draw, więc nie wszystkie pułapki są tak nudne jak te w ToEE, w końcu połączono pomysły 3 pierwszych części i ToEE! Kolejną nowością jest talia kart Czarów, których używają przeciwnicy, dodaje to nieprzewidywalności do widocznych mechanizmów AI przeciwników. Kolejną nowością są 2 nowe profesje: Bard - który specjalizuje się we wspieraniu drużyny czy też osłabianiu wrogów za pomocą swojej magicznej muzyki; Druid - który umie przeistaczać się w panterę, goryla i krokodyla oraz posiada sojusznika (coś na kształt małego Groota ze Strażników Galaktyki :mrgreen: ), wprowadzono też nowe rasy dla bohaterów: Tabaxi, Aarakocra czy Saurial. Udziwnione rasy oraz dziwaczni wrogowie powodują, że klimat gry jest jedyny w swoim rodzaju, dla miłośników typowego fantasy może to być problem, natomiast ja posiadając poprzednie części cieszę się z powiewu świeżości w tej kwestii.
Rozwinięto również pomysł systemu kampanii z ToEE, jak dobrze kojarzę to tam dodano po prostu żetony rozwoju, które można było wykupywać między przygodami. Tutaj poszli jeszcze dalej i podzielili te żetony na 3 miasta/przystanki w których można je zakupić, dzięki temu zrównoważono szybkość rozwoju bohaterów. Poziom postaci można zakupić dopiero po kilku przygodach. W pierwszym mieście jest targ na którym możemy kupować przedmioty, później drużyna zapuści się w głąb dżungli i nie będzie miała takiej możliwości.
Fajne jest stopniowanie trudności przygód, po każdej przygodzie należy odrzucić pewne karty i zastąpić je wredniejszymi - całe szczęście aby to zrównoważyć zastępujemy mało przydatne przedmioty lepszymi. Również liczba doświadczenia potrzebnego na anulowanie Wydarzeń rośnie z biegiem przygód!

Jeśli chodzi o różnorodność przygód czy przeciwników to jeszcze za wcześnie abym mógł się wypowiedzieć, rozegrałem do tej pory dopiero 2 przygody (drugą wygrywając na styk! obaj bohaterowie mieli po 1 HP i 0 Healing Surge tokenów), ale wydaje mi się, że to najlepsza z części. Ewolucja tego systemu poszła w dobrą stronę, nie zdecydowano się na drastyczne kroki ale dodano kilka nowych rozwiązań, które jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę. Jeśli ktoś szuka prostego (ale nie prostackiego) kooperacyjnego dugeon crawla, którego można rozstawić w 5-10 minut i rozegrać przygodę w 60 minut to serdecznie polecam.
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5457
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Rocy7 »

Jak wygląda system rozwoju postaci? Są specjalicje? Czy efekty poszczegolnych misji w kampanii wplywaja na kolejne? Czy grajac solo mozna kontrolowac kilka postaci?
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

Rocy7 pisze:Jak wygląda system rozwoju postaci? Są specjalicje? Czy efekty poszczegolnych misji w kampanii wplywaja na kolejne? Czy grajac solo mozna kontrolowac kilka postaci?
Jest piątka bohaterów, każdy dysponuje swoją pulą mocy/umiejętności, przed przygodą z tej puli wybierasz odpowiedni zestaw (każdy bohater posiada dwa At-Will Power czyli ataki, których może użyć co turę, oraz dwa Utility power, których z wyjątkami może użyć raz - są to przede wszystkim zdolności wspomagające i jeden Daily Power czyli najmocniejszy atak, który możemy wykonać raz na przygodę). Każdym z nich gra się nieco inaczej i od początku widać też po ich statystykach (AC/HP/Speed), że mocno się specjalizują.
Między przygodami za złoto można zakupić poziom doświadczenia (zaczyna się na 1 poziomie a maksymalny to 2), który zwiększa AC/HP oraz dodaje 1 Daily Power - trochę źle nazwali te poziomy, zamiast liczbowej wartości mogliby nazwać to jako Początkujący/Zaawansowany, ale to zaszłość z poprzednich części, gdzie nie było kampanii. Dodatkowo za złoto można kupić Advancement Tokens zapewniające pewne bonusy do użycia raz na przygodę - zwiększenie obrażeń o 1, przerzut kostki, wyleczenie 2 ran, zwiększenie ataku o 2 czy odnowienie zużytej mocy (Daily Power/Utility Power/przedmiotu). Jeśli wykupimy jedno rozwinięcie to następne z tej samej kategorii jest droższe o 100 złota. Jest to dość prosty ale elastyczny system.

Nie jest to gra legacy, czyli nie ma co liczyć na coś w stylu Gloomhaven, podejście do kampanii jest raczej luźne. Między przygodami w taliach wrogów, zdarzeń, czarów, pułapek i skarbów odrzuca się słabsze karty a dodaje mocniejsze, więc ma się poczucie rosnącego poziomu trudności ale w międzyczasie bohaterowie zdobywają nowe skarby oraz złoto za które można kupować rozwinięcia. Jeśli przejdziemy przygodę bez straty Healing Sourge (taka ostatnia deska ratunku jak bohater padnie) to z reguły dostajemy więcej złota i jakiś bonus.

Grając solo możesz sterować nawet 5 bohaterów, nie ma żadnego ograniczenia, ale najsprawniej steruje się 2 bohaterów.
Miszon
Posty: 2491
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1001 times
Been thanked: 490 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Miszon »

o, ciekawe te Advancement Tokens. Tego chyba nie było we wcześniejszych częściach?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

Miszon pisze:o, ciekawe te Advancement Tokens. Tego chyba nie było we wcześniejszych częściach?
Ten system wprowadzono w poprzedniej części Temple of Elemental Evil, natomiast w tej części bardziej zrównoważono możliwości zakupowe, oraz dodano żeton +2 do Ataku. No i jeszcze dodano możliwość kupowania losowych przedmiotów na targu (po początkowych przygodach).
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Gizmoo »

Quba40 pisze:Ewolucja tego systemu poszła w dobrą stronę, nie zdecydowano się na drastyczne kroki ale dodano kilka nowych rozwiązań, które jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę.
Mi się marzy, by jednak poszli krok dalej (a nawet kilka kilometrów dalej) i dodali trochę więcej fabuły. O przygodach w miastach i ciekawszym awansowaniu postaci - nawet nie wspominam. :wink:

Ja na razie poprzestanę na LoD i... poczekam na kolejną odsłonę. Klimatycznie jakoś mi się ToA nie podoba, ale to może przez sentyment i przyzwyczajenie do FR i Ravenlofta. Za "moich czasów" D&D takich cudaków jak Tabaxi, Aarakocra czy Saurial nie było i jakoś trudno mi to przeskoczyć. :lol:
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

Gizmoo pisze:
Quba40 pisze:Ewolucja tego systemu poszła w dobrą stronę, nie zdecydowano się na drastyczne kroki ale dodano kilka nowych rozwiązań, które jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę.
Mi się marzy, by jednak poszli krok dalej (a nawet kilka kilometrów dalej) i dodali trochę więcej fabuły. O przygodach w miastach i ciekawszym awansowaniu postaci - nawet nie wspominam. :wink:

Ja na razie poprzestanę na LoD i... poczekam na kolejną odsłonę. Klimatycznie jakoś mi się ToA nie podoba, ale to może przez sentyment i przyzwyczajenie do FR i Ravenlofta. Za "moich czasów" D&D takich cudaków jak Tabaxi, Aarakocra czy Saurial nie było i jakoś trudno mi to przeskoczyć. :lol:
Większy rozwój zagroziłby D&D 5ed, który jest RPG a nie planszówką ;)
Faktycznie ta część jest najbardziej wykręcona - dla osoby posiadającej więcej części może to być fajne urozmaicenie ale dla tradycjonalistów i osób rozpoczynających zabawę z D&D:AS może to być za wiele.

Ja bym najbardziej chciał aby wyszedł dodatek w postaci książki pełnej porad jak łączyć ze sobą komponenty z poprzednich części oraz z garścią opcjonalnych zasad, które nie niszczyłby balansu gry :)
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1517
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 298 times
Been thanked: 634 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: EsperanzaDMV »

Quba40, Twoja poniekąd recenzja jest super, dzięki za tak szczegółowy opis i wrażenia :) Ja na ten moment posiadam tylko LoD i ciągle jestem jeszcze na etapie ogrywania tego tytułu (a w kolejce czekają już kolejne scenariusze z BGG...), i z racji tego że LoD strasznie mnie się spodobał, to ToA od razu wskoczył na mój radar (minusem na pewno cena, która jednak odstaje znacząco od poprzednich części, ale może kiedyś?).

Te nowe rasy to faktycznie dziwna rzecz... Ale zapytam jeszcze o warstwę fabularną. W LoD uwielbiam możliwość grania bohaterami, których znam z książek R.A. Salvatore. ToEE także była powiązana, tym razem z grą komputerową o tym samym tytule (swoją drogą mocno przeciętną pod kątem fabularnym, porównując z Baldurami, Icewindem czy Neverwinter Nights). Czy w przypadku ToA mamy nawiązanie fabularne do czegokolwiek ze świata Forgotten Realms, czy jest to zupełnie nowy wymysł? Możesz coś więcej o kampanii napisać?
Miszon
Posty: 2491
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1001 times
Been thanked: 490 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Miszon »

EsperanzaDMV pisze:ToEE także była powiązana, tym razem z grą komputerową o tym samym tytule
Niezupełnie, bo gra komputerowa była na podstawie klasycznej "papierowej" przygody D&D. ;-)
Podobnie jak Ravenloft zresztą.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1517
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 298 times
Been thanked: 634 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: EsperanzaDMV »

Miszon pisze:
EsperanzaDMV pisze:ToEE także była powiązana, tym razem z grą komputerową o tym samym tytule
Niezupełnie, bo gra komputerowa była na podstawie klasycznej "papierowej" przygody D&D. ;-)
Podobnie jak Ravenloft zresztą.
Dzięki za poprawienie mnie :) Tak czy inaczej, chodziło mi o istnienie wcześniej jakiejś opowieści, czy to w formie gry/książek/przygód, ktoś wie jak to wyglądało w tym przypadku?
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

EsperanzaDMV pisze:Quba40, Twoja poniekąd recenzja jest super, dzięki za tak szczegółowy opis i wrażenia Ja na ten moment posiadam tylko LoD i ciągle jestem jeszcze na etapie ogrywania tego tytułu (a w kolejce czekają już kolejne scenariusze z BGG...), i z racji tego że LoD strasznie mnie się spodobał, to ToA od razu wskoczył na mój radar (minusem na pewno cena, która jednak odstaje znacząco od poprzednich części, ale może kiedyś?).
Dzięki za miłe słowa :)
Cena faktycznie jest spora w stosunku do poprzednich części, jednak trzeba pamiętać, że CR, WoA i LoD to gry z 2010-2011 roku, już przy ToEE widać wzrost ceny. ToA teoroetycznie ma tyle samo komponentów ale porównując go do cen innych nowych Dungeon Cralwów to nadal jest jednym z tańszych.
EsperanzaDMV pisze:Te nowe rasy to faktycznie dziwna rzecz... Ale zapytam jeszcze o warstwę fabularną. W LoD uwielbiam możliwość grania bohaterami, których znam z książek R.A. Salvatore. ToEE także była powiązana, tym razem z grą komputerową o tym samym tytule (swoją drogą mocno przeciętną pod kątem fabularnym, porównując z Baldurami, Icewindem czy Neverwinter Nights). Czy w przypadku ToA mamy nawiązanie fabularne do czegokolwiek ze świata Forgotten Realms, czy jest to zupełnie nowy wymysł? Możesz coś więcej o kampanii napisać?
Z tego co się orientuję to cała warstwa fabularna jest wsparta przede wszystkim przez Tomb of Annihilation DnD 5ed, czyli przez nową kampanię do 5 edycji RPG DnD. Planszówka jest swoistym dodatkiem - wersją kampanii z RPG w pigułce. Jak dobrze kojarzę to ta kampania ma korzenie jeszcze w dawnej edycji DnD z 1978 i nazywała się Tomb of Horrors, też występował tam główny zły demilich Acererak. Jednym z bohaterów ToA board game jest Artus Cimber długowieczny ranger, powiernik lodowego pierścienia - postać ta występowała również na kartach powieści. Podobnie jest z Dragonbitem paladynem saurial, on też wywodzi się z powieści. Co do pozostałych bohaterów to trudno mi o nich powiedzieć coś więcej.
shaigan
Posty: 311
Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 9 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: shaigan »

Komponenty tekturowe ToA może są porównywalne z poprzednimi częściami, czy lepsze ... nie potrafię ocenić ... na pewno ładniejsze. Natomiast z figurkami to już trudniejszy temat, 42 z czego co najmniej kilkanaście ma z centymetr wysokości. Mam wszystkie część i do tego wszystkie Dungeon Command i dla mnie osobiście to najgorsze wydanie pod względem figurek. Jest kilka fajnych rzeźb, np te maleńkie "raptorki" wyglądają całkiem naturalnie, jest nierówno pod tym względem jak w każdej części, bohaterowie też są ok. Duża maszyna w porównaniu z demonami/smokami to bieda aż piszczy, z drugiej strony odmiana więc pewnie wielu osobom się podoba i dobrze ;).
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

shaigan pisze:Komponenty tekturowe ToA może są porównywalne z poprzednimi częściami, czy lepsze ... nie potrafię ocenić ... na pewno ładniejsze. Natomiast z figurkami to już trudniejszy temat, 42 z czego co najmniej kilkanaście ma z centymetr wysokości. Mam wszystkie część i do tego wszystkie Dungeon Command i dla mnie osobiście to najgorsze wydanie pod względem figurek. Jest kilka fajnych rzeźb, np te maleńkie "raptorki" wyglądają całkiem naturalnie, jest nierówno pod tym względem jak w każdej części, bohaterowie też są ok. Duża maszyna w porównaniu z demonami/smokami to bieda aż piszczy, z drugiej strony odmiana więc pewnie wielu osobom się podoba i dobrze ;).
Ogólnie małych modeli jest zdecydowanie więcej niż w poprzednich częściach, tak jakby cała różnica plastiku została przelana w Stone Juggernauta. Nie powiedziałbym natomiast, że figurki są najgorsze, to już bardziej kwestia gustu i upodobań, wg. mnie bardzo klimatycznie wpasowują się w otoczenie dżungli czy "indiańskiej" świątyni. Figurki bohaterów i łotrów trzymają wysoki poziom pod względem szczegółów, nie zgodzę się, że Stone Juggernaut przegrywa w zestawieniu go ze smokami czy demonem z poprzednich części, jest to grubaśna i prosta w formie figurka ale ma fajne wzornictwo i idealnie wpasowuje się w klimat tej części. Dla mnie ta część zdecydowanie przynosi powiew świeżości, w końcu nie dostajemy piątego smoka do kolekcji - jest to swoiste przełamanie konwencji smoków i lochów na dżungle i pułapki ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Gizmoo »

Tak zachwalasz, że chyba postaram się zagrać na Essen, albo - przynajmniej obejrzeć. ;)
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

Gizmoo pisze:Tak zachwalasz, że chyba postaram się zagrać na Essen, albo - przynajmniej obejrzeć. ;)
Zachwalam bo jestem fanem tej dość niedocenionej serii ;)
Zresztą posiadając Legend of Drizzt znasz mechanikę całego systemu tutaj dodano kilka drobnych niuansów, które sprawiają, że rozgrywka jest przyjemniejsza, jednak rewolucji tu nie ma. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany ale osoby, które grały w poprzednie części i nie podeszły im one do gustu to nie mają co liczyć, że zmienią zdania w stosunku do tej części.
Fegat
Posty: 838
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Fegat »

Żenada na maxa...

Drizzd - 200 zł, WoA - 210 zł, ToEE 259 (sic!), Tomb, który nie posiada niczego innowacyjnego - 359 zł...

Upadli na głowę z tą ceną? Miałem, grałem i bardzo sobie cenię wszystkie poprzednie części. Ale to jest już przesada.
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
esztfke
Posty: 311
Rejestracja: 20 lut 2015, 14:49
Has thanked: 29 times
Been thanked: 16 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: esztfke »

Fegat pisze:Żenada na maxa...

Drizzd - 200 zł, WoA - 210 zł, ToEE 259 (sic!), Tomb, który nie posiada niczego innowacyjnego - 359 zł...

Upadli na głowę z tą ceną? Miałem, grałem i bardzo sobie cenię wszystkie poprzednie części. Ale to jest już przesada.
No niestety słabe to, ale pewnie za chwilę zostaniesz zjechany, że nikt Cię do kupna nie zmusza :P
Awatar użytkownika
Quba40
Posty: 734
Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 155 times

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: Quba40 »

Fegat pisze:Żenada na maxa...

Drizzd - 200 zł, WoA - 210 zł, ToEE 259 (sic!), Tomb, który nie posiada niczego innowacyjnego - 359 zł...

Upadli na głowę z tą ceną? Miałem, grałem i bardzo sobie cenię wszystkie poprzednie części. Ale to jest już przesada.
ToA jest do dostania za 299,99 zł za tyle kupiłem swoją. Niestety są to prawa rynku, w USA ta część jest niewiele droższa od poprzednich a 4 pierwsze kosztują tyle samo. Niestety koszty wysyłki powodują, że nasze rodzime sklepy są zmuszone sprzedawać produkt dużo drożej. Weź też pod uwagę, że CR, WoA i LoD są już wiekowymi grami, złotówka mogła być w tych czasach mocniejsza a dolar słabszy, stąd masz też takie różnice między nimi a ToEE i teraz ToA.
IseeWinner
Posty: 245
Rejestracja: 12 lut 2013, 10:14
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Dungeons & Dragons Tomb of Annihilation Board Game

Post autor: IseeWinner »

Dla mnie zadziwiające jest to, że w 2017r Wiz Kids jest w stanie wyprodukować tak fatalnie pomalowane modele (wersja deluxe -300 zł droższa od klasycznej co daje ok 600 zł) gdzie efekt finalny zbliżony jest do tanich chińskich zabawek z bazarów i kiosków ruchu.

Quba40 możesz zamieścić jakieś zdjęcia niepomalowanych figurek? Większość recenzji z youtube'a i z różnych portali przedstawia wersję z pomalowanymi postaciami . Wygląda to koszmarnie, ale zakładam, że fabryka napaćkała tyle warstw farby na modele, że szczegóły po prostu się zatarły...

Oto dowód: http://www.minisgallery.com/dnd/dnd10.htm
ODPOWIEDZ