Unearth

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Unearth

Post autor: rattkin »

Diabełek z pudełka od Brotherwise Games, znanych głównie z Boss Monster.

Wygląda jak relatywnie lekki dice placement, z dodatkowym elementem pozycyjnym (budowanie). Bardzo ładnie wydania, z izometrycznym stylem, budzącym skojarzenia z Fez, Monument Valley czy Hyper Light Drifter. Podoba mi się szacowanie szans, dobieranie kostek w zależności od tego co chcemy zrobić. Plus dodatkowe karty pozwalające na manipulację kostek.

Takie trochę Machi Koro spotyka Order of Gilded Compass.

Obrazek

Na naszym rynku (a i być może na innych) raczej się nie przyjmie, bo wiadomo, kości, łaaa, łaaaa, nie umiem w statystykę, niekontrolowana losowość obraża mych przodków.

Powinienem mieć niedługo, to coś napiszę.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2420
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 524 times
Been thanked: 455 times
Kontakt:

Re: Unearth

Post autor: Jiloo »

Zwróciłem uwagę na tę grę, bo bardzo mi się spodobała graficznie. Zobaczyłem nawet jakieś recenzje, ale jakoś mnie nie przekonała do siebie.
Czekam na Twoje wrażenia, może znów się nią zainteresuję.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Unearth

Post autor: rattkin »

Mam, zagrałem.

Podoba mi się. Powstrzymuję się przed dodaniem "bardzo", bo nie jestem pewien czy byłoby to zasadne dla gry tej ciężkości. Ujmę to tak: istnieje segment gier średnio-lekkich, które gra się w 30-60 min, mają proste zasady i szybki setup. Rozstrzał "treściwości" jest w tym przedziale relatywnie duży, bo gry te próbują mierzyć albo w casuali albo w zabieganych zaawansowanych. Znajdują się tam gry i zbyt lekkie i zbyt ciężkie/upierdliwe. Każdy, kto ma jakąś tam kolekcję, zwykle ma u siebie taki "go-to-game", czy to jako filler, czy jako na start growego wieczoru, czy po prostu jako taka gra, która wskakuje do ręki sama, gdy nad pytaniem "no to w co zagramy?" deliberuje się już kolejną minutę, przebiegając wzrokiem półki z góry na dół.

Dla mnie Unearth właśnie awansowało na taką pozycję.

Trzeba też dodać, że mam ogromną słabość do takiego izometrycznego, "tajemniczego" stylu, właśnie rodem z Fez czy HLD (nie mylić z obrzydliwie paskudnym pixelartem z Pixel Tactics czy, nomen omen, Boss Monster - dobry artysta komputerowy wie, że dobry pixel art zrobić jest ciężko). Gra, która taki styl graficzny aplikuje po całości przez wszystkie komponenty, od razu rozgrzewa moje serce. Jest ładnie wydana, kostki są świetne (mają taką teksturę "marble", nie umiem tego po polsku ładnie powiedzieć). Karty są świetne. Można się trochę przyczepić do kart Delver, które są małego formatu i grafiki na nich są już szczątkowe (wariacje różnych układów małych postaci). Można się trochę przyczepić do nieco cienkiej tekturki (1mm albo 1.5mm, raczej nie 2). Woreczek na tekturowe kamienie (Stones), jest chyba najsolidniejszym jaki widziałem w grach planszowych.

Zasady są proste jak w mordę strzelił, choć istnieje całkiem sporo wyjątków, generowanych przez karty Delver. Nie miałem większych problemów, ale zajrzałem sobie na BGG po pierwszej grze, dla upewnienia. Gra trwa jakieś 20-30 min na dwie osoby. Mechanicznie jest to coś dla mnie nowego, z takim połączeniem nie spotkałem się jeszcze - dice placement i semi-większościówka, połączona z budowaniem. Cała gra polega na umiejętnym zarządzaniu koścmi, wybraniu odpowiedniej do rzutu, wybraniu celu rzutu. Kartę zdobywa się wtedy, gdy suma kości na karcie równa się/przekracza wartość na karcie, ale piękny twist w tym, że zbiera ją ten, kto ma na tej karcie kość o najwyższej wartości, a nie kto akurat dorzucił te ostatnie 2-3 oczka. Sprawia to, że pozyskiwanie kart nie jest automatyczne i nie jest szczególnie powiązane z kolejnością graczy. Dodatkowo, niskie rzuty także są uzasadnione, bowiem pozyskują kamienie z kart, których używa się do budowania cudów, pobocznych zbieraczy punktów. I tu też pięknie rozwiązane na zestaw cudów o mniejszych wartościach punktowch (ale nie stałych! losowanych z przedziału), o większych wartościach punktowych (podobnie), oraz cudów specjalnych, których postawienie wymaga konkretnych kolorów kamieni - cuda te mają własne zasady punktowania. Gra też nie stara się udawać, że są "różne drogi do zwycięstwa". Jest jedna - robić wszystko jak najlepiej. Nie da się skupić tylko na jednej rzeczy - trzeba optymalizować i synergizować każdy element, jeśli chce się wygrać. Na to wszystko nałożone są specjalne karty akcji (Delver), które zagrywamy przed rzutem. Pomagają one mitygować losowść, ale także wprowadzają elementy interakcji (przerzuty kości, zmniejszanie wartości). Decyzje są momentami wcale niebanalne.

W trakcie gry rzucamy koścmi wiele razy, a wynik rzutu nie przesądza od razu o powodzeniu lub nie. W trakcie gry wyrzucimy pewnie i kilka jedynek i kilka szóstek czy ósemek, to się ładnie rozłoży. Kwestia odpowiedniej decyzji i dostępności kostek w danym momencie. Jestem pełen podziwu jak elegancki to jest design, to jest myślenie na miarę roku 2017 - bonusy za niskie rzuty, semi-większościówka, aspekt przestrzenny w budowaniu, ukryte elementy set collection, ukryte punkty, do tego jeszcze karty, interakcja, losowość, emocje, gdy potrzeba nam 8 i ta ósemka akurat wypadnie... ktoś (a nawet dwóch ktosiów, Jason Harner i Matthew Ransom) odrobił tu solidnie swoją lekcję i pokazał, że rozumie, jak się robi dobre gry. Choć Boss Monster był słabiuśki, ten tytuł to klejnot w zaledwie dwuelementowym portfolio Brotherwise Games.

Oczywista, to wciąż tylko relatywnie prosta gra, ze skończoną ilością kart. Po iluśtam rozrywkach, będzie widać pewną powtarzalność i zacznie się nudzić. Tutaj wypraska obiecuje wiele na przyszłość, bo zawiera dużo miejsca, które z powodzeniem mogłoby być spożytkowane na elementy z dodatków :). Samo pudełko obecnie, jak na taką grę, jest tak o połowę za duże, możnaby to upchać w dużo mniejszym. Razić może też cena, jak na grę takiego kalibru. Powinno to kosztować w okolicach 100 pln lub mniej, a cena u producenta to $35. Gra zdecydowanie zasługuje na to, by ją ktoś puścił na lokalny rynek w dobrej cenie, choć tak jak pisałem, obawiam się, że kostki to jest od razu "no-no" jeśli chodzi o zakup w segmencie familijnym.

Porównując z Machi Koro - feeling dość podobny. Tam też wpływa się na wynik wybierając jedna/dwie kostki, oraz biorąc takie karty, które pasują do naszej strategii, czy to większej negatywnej interakcji, czy to big-win, czy kapania po pieniążku w turach przeciwników. Jest nawet modyfikowanie wyników rzutów. W Machi Koro (które bardzo lubię) irytujący jest jednak syndrom "o, po moim zakupie wskoczyła nowa karta, która idealnie pasuje do Twojej strategii". Tutaj, poza skrajnymi wyjątkami, niemożliwe jest chapnięcie karty w jednej turze, a jej pozyskanie nie sprowadza się tylko do snowballingu pod tytułem "mam pieniądze, to kupię, będę miał więcej pieniędzy".

Porównując z Order of Gilded Compass - w OoGC pewnym narzutem jest pamiętanie jak działają poszczególne kafelki. Decyzję o dołożeniu kostek podejmuje się po rzucie. Gra jest bardziej płaska, jednowymiarowa, sprowadza się do dobrych układow "yahtzee" na poszczególnych kafelkach, niektóre nagrody są też bardzo losowe/przypadkowe. Pewne kafelki dają śladowe elementy budowy/dopasowania, choć raczej nie przestrzennego. Zaletą jest jednak możliwośc rekonfiguracji gry pod swoje upodobania. OoGC (które również lubię, ale mniej niż Machi Koro) jest słabsze graficznie (choć dużo lepsze od Alea...) i mniej eleganckie mechanicznie, ale styl gry i zakres decyzji jest dość podobny. Tam przytłacza jednak setup i ilość komponentów, nieprzystających do gry o takiej lekkości.

Gdybym miał jedno planszówkowe życzenie gwarantowane przeż dżina z Naqali, to poprosiłbym o wyrugowanie z powierzchni ziemi Splendoru, a wszystkim jego posiadaczom, zamiast Splendoru, wstawić na półkę Unearth. Nie jestem tak do końca pewien czy byliby zadowoleni, ale ja byłbym na pewno :)

prawie-że-8/10 (8+ zarezerwowane jest dla nieco cięższych tytułów)
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: Unearth

Post autor: crsunik »

Na dwie osoby jest tak samo dobrze jak w większym składzie?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Unearth

Post autor: rattkin »

W zasadzie tak, z jednym "ale" - setup się trochę zmienia, na stół wychodzi mniej kart, a dodatkowo, z całej talii ruin odrzucane jest 10 kart (w grach na więcej graczy - tylko 5 kart). Są osoby którym aż taki duży odrzut przeszkadza (zważywszy że w talii jest 5 kart każdego z 5 kolorów). Może to mieć znaczenie, np. gdy startowa sekretna karta jest koloru, którego po odrzucie nie ma już w grze. Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo wygrałem już kilkakrotnie nie przejmując się kartą startową, tylko dostosowując do tego co pojawiło się na stole. W razie potrzeby można zrobić house rule, że odpadają po 2 karty z każdego koloru, jeśli ktoś bardzo chce mieć te szanse "wyrównane".

Poza tym, rozgrywka w zasadzie się nie zmienia i decyzje mają taki sam charakter. Ostatecznie bowiem mierzymy się z kostkami na ruinach - do kogo należą nie ma już takiego znaczenia.
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Unearth

Post autor: pattom »

Widzę, że gra się pojawiła w polskich sklepach :-)
Ładnie wygląda, opis rattkina zachęca, ktoś jeszcze grał, jakieś recenzje się pojawiły?
Może na YT jest ciekawy gameplay ?
Awatar użytkownika
crsunik
Posty: 2870
Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Been thanked: 2 times

Re: Unearth

Post autor: crsunik »

Grałem dzisiaj i się nie zawiodłem :) Nie jest to przełomowy tytuł, ale gra się bardzo przyjemnie, szybko i wykonanie jest świetne. Wypraska, która idealnie mieści zakoszulkowane karty <3
Far
Posty: 23
Rejestracja: 30 gru 2015, 11:18
Has thanked: 3 times

Re: Unearth

Post autor: Far »

A jak wygląda sytuacja z polskim wydaniem? Jest już jakiś Polski wydawca?
Awatar użytkownika
prz22
Posty: 339
Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Unearth

Post autor: prz22 »

To działa!!:)

Niedzielni goście nie pytaja już o Splendora !!

Dzięki (przede wszystkim Rattkinowi) za namówienie;)

Najbardziej podoba mi się na 3 osoby, przy 4 coś mało cudów budujemy. Swoją drogą: było coś mówione o dodatkach na essen do tego tytułu?
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Unearth

Post autor: rattkin »

Miło mi :)

Na Essen były promki (dwa cudy i dwie karty finalowe), ale trzeba było wiedzieć, gdzie szukać. Wydawcy nie było. Mówił natomiast ze puste miejsce w wyprasce jest nie bez powodu i dodatek bedzie, jesli gra sie dobrze sprzeda.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5226
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 522 times
Been thanked: 1819 times
Kontakt:

Re: Unearth

Post autor: Gambit »

Kilka słów o Unearth ode mnie
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2359
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 96 times

Re: Unearth

Post autor: karawanken »

Jakiś polski wydawca jest zainteresowany?
Filut
Posty: 124
Rejestracja: 27 sty 2020, 12:18
Has thanked: 61 times
Been thanked: 115 times

Re: Unearth

Post autor: Filut »

Gdyby ktoś chciał to ta rewelacyjna gra ma na BGG instrukcję po polsku, wraz z objaśnieniem wszystkich kart.

Link https://boardgamegeek.com/boardgame/217 ... arth/files

Zalecam i polecam, bowiem jest to jedna z niewielu (szybkich, łatwych) gier, które nie chcą się znudzić nawet po ponad 30 partiach we dwoje. W 3-4 graczy może być jeszcze lepiej, ale nie miałem przyjemności spróbować.
ODPOWIEDZ