Naturalnie, rozumiem to, że są miłośnicy takiego turlania, jestem rad, że świat jest tak zróżnicowany, np. po jednej strony ulicy pałace prezydenckie, po drugiej zakłady psychiatryczne. Cieszy mnie różnorodność działań, preferencji, ludzkich odczuć. Chciałem tylko zwrócić uwagę na alternatywę w postaci kart z kiosku za 5 zł i plastiku w koszu na śmieci pod blokiem w ramach pomocy w utylizacji.pluszowytrol pisze:Wowsidmeier pisze:Przeczytałem instrukcję i obejrzałem demo u Piotrka z Grania w Chmurach - walka w tej grze to jeden wielki żart, padaka, nuda i podpałka do pieca. Zero różnorodności, zmysłu strategicznego, zero. Jakieś tam karty i dowódcy na szybko doklejeni, by ktokolwiek to wsparł na "chaipie". Ładna kolorowa instrukcja, ładna kolorowa plansza, żałosna mechanika walki rodem z wojny karcianej.
Takie opinie rozumiem, że nie budzą emocji?
Żart , padaka, spalić etc
Kolega pewnie ma rangę generała strategii na planszy?
I rozgrywa bitwy sam ze sobą
Przedziwne , ale może ktoś lubi mechanikę rodem z wojny karcianej
Mocarstwa (Wiktor Koliński, Piotr Poławski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Mocarstwa - projekt autorski
- AkitaInu
- Posty: 4021
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 19 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Kolega jak widzę pierwszy raz w interneciepluszowytrol pisze:Wowsidmeier pisze:Przeczytałem instrukcję i obejrzałem demo u Piotrka z Grania w Chmurach - walka w tej grze to jeden wielki żart, padaka, nuda i podpałka do pieca. Zero różnorodności, zmysłu strategicznego, zero. Jakieś tam karty i dowódcy na szybko doklejeni, by ktokolwiek to wsparł na "chaipie". Ładna kolorowa instrukcja, ładna kolorowa plansza, żałosna mechanika walki rodem z wojny karcianej.
Takie opinie rozumiem, że nie budzą emocji?
Żart , padaka, spalić etc
Kolega pewnie ma rangę generała strategii na planszy?
I rozgrywa bitwy sam ze sobą
Przedziwne , ale może ktoś lubi mechanikę rodem z wojny karcianej
Musisz się przyzwyczaić że tak jak ktoś może lubieć mechanikę z wojny tak ktoś może ją uważać za kompletny szmelc i o tym pisać. Po to jest forum.
Nie zachowuj się proszę jakbyś był twórcą gry którego boli że komuś jego gra się nie podoba Przyjmij do wiadomości że ktoś może bardzo negatywnie oceniać produkt.
Ja też uważam że walka jest bardzo słaba w mocarstwach i co? I nic Ty uważasz tak a ja tak i tyle.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 250 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Dla pluszowego - miłośnika czerstwej klasyki - jest pewna, pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji - mimo już swoich lat - gra. Relację z niej zamiescił na forum użytkownik msztext:
"Gracze: Ja (O) i kumpel (X)
Czas gry: 2 minuty
Pole walki i wynik końcowy:
ABC
OOO 3
XXO 2
XXX 1
Jak widać wygrałem ale nie uprzedzajmy faktów. Oto krótki opis starcia:
Wczoraj wieczorem zasiedliśmy do naszej ulubionej gry, gry do której sentyment pozostał nam jeszcze ze szkolnych lat. Rozpoczął kumpel, chytrze stawiając krzyżyk na B2. Zawsze otwarcia były jego mocną stroną ale tym razem zaskoczył chyba nawet samego siebie, rozwiązanie godne mistrza. Przez chwilę zamroczony takim obrotem sprawy musiałem pomyśleć trochę dłużej, nie poddałem się jednak i postanowiłem walczyć. Postawiłem na C3. Kumpel odpowiedział na A2, rechocząc spode łba spodziewał się pewnie szybkiej wygranej. Zaczęło się robić naprawdę gorąco a moja sytuacja nie była do pozazdroszczenia. Musiałem wytężyć umysł do granic wytrzymałości, serce kołatało niemiłosiernie a blada twarz zdradzała chyba wszystko. Szczerze mówiąc (mogę się już teraz do tego przyznać) myślałem że jest już po grze. I nagle chwila olśnienia (sam się sobie dziwiłem już później na spokojnie analizując partię że nie wpadłem na to od razu): przecież grając na C2 nie dość że oddalam widmo porażki to jeszcze do tego otwieram sobie doskonałą pozycję wyjściową do ataku na C1. Kolega jednak to gracz wytrawny i doświadczony, od razu zauważył zapalny punkt stawiając krzyżyk na C1. Napięcie sięgało zenitu a to dopiero połowa gry. Momentalnie dostrzegłem niebezpieczeństwo na pozycji A3, pomny doświadczeniem z drugiej tury tym razem zareagowałem natychmiast zaznaczając kółeczko tamże. I teraz nastąpiła chwila zawahania kolegi, jak mi później tłumaczył bił się z myślami nad dwoma wariantami: czy zagrać zachowawczo na B3 blokując mój zaciekły atak w tym rejonie, czy pójść na całość i zaatakować A1 lub B1 licząc na moje rozkojarzenie w kolejnej turze. Warto tutaj wspomnieć że gra dobiegała już końca i każdy z nas czuł że jeżeli nie zrobi czegoś teraz to przy ostatniej turze aby wygrać trzeba będzie liczyć tylko na cud. Ku mojemu zadowoleniu wybrał bardziej ryzykowny drugi wariant stawiając krzyżyk na B1 licząc na poje potknięcie. Moje maksymalne skupienie przyniosło efekt i tak się jednak nie stało. He he, nie docenił mnie pomyślałem i zadałem decydujący cios na B3. Porażka zabolała kumpla, pluł sobie w brodę jeszcze długo że jednak nie zagrał bardziej zachowawczo w końcówce, obaj doszliśmy do wniosku że ta gra nie wybacza błędów.
Co tu można jeszcze dodać, wspaniała gra, pełna emocji, trzymająca w napięciu do samego końca. Aż dziw bierze że zajmuje dopiero 4718 miejsce na liście BGG ale jak wszyscy wiemy różnie z tą listą bywa.
Gra co tu dużo kryć jest strasznie mózgo-żerna. Po każdej partii człowiek musi długo dochodzić do siebie. Przydałby się jakiś przerywnik lżejszego kalibru między partiami w Kółko i Krzyżyk. Może coś polecicie? "
"Gracze: Ja (O) i kumpel (X)
Czas gry: 2 minuty
Pole walki i wynik końcowy:
ABC
OOO 3
XXO 2
XXX 1
Jak widać wygrałem ale nie uprzedzajmy faktów. Oto krótki opis starcia:
Wczoraj wieczorem zasiedliśmy do naszej ulubionej gry, gry do której sentyment pozostał nam jeszcze ze szkolnych lat. Rozpoczął kumpel, chytrze stawiając krzyżyk na B2. Zawsze otwarcia były jego mocną stroną ale tym razem zaskoczył chyba nawet samego siebie, rozwiązanie godne mistrza. Przez chwilę zamroczony takim obrotem sprawy musiałem pomyśleć trochę dłużej, nie poddałem się jednak i postanowiłem walczyć. Postawiłem na C3. Kumpel odpowiedział na A2, rechocząc spode łba spodziewał się pewnie szybkiej wygranej. Zaczęło się robić naprawdę gorąco a moja sytuacja nie była do pozazdroszczenia. Musiałem wytężyć umysł do granic wytrzymałości, serce kołatało niemiłosiernie a blada twarz zdradzała chyba wszystko. Szczerze mówiąc (mogę się już teraz do tego przyznać) myślałem że jest już po grze. I nagle chwila olśnienia (sam się sobie dziwiłem już później na spokojnie analizując partię że nie wpadłem na to od razu): przecież grając na C2 nie dość że oddalam widmo porażki to jeszcze do tego otwieram sobie doskonałą pozycję wyjściową do ataku na C1. Kolega jednak to gracz wytrawny i doświadczony, od razu zauważył zapalny punkt stawiając krzyżyk na C1. Napięcie sięgało zenitu a to dopiero połowa gry. Momentalnie dostrzegłem niebezpieczeństwo na pozycji A3, pomny doświadczeniem z drugiej tury tym razem zareagowałem natychmiast zaznaczając kółeczko tamże. I teraz nastąpiła chwila zawahania kolegi, jak mi później tłumaczył bił się z myślami nad dwoma wariantami: czy zagrać zachowawczo na B3 blokując mój zaciekły atak w tym rejonie, czy pójść na całość i zaatakować A1 lub B1 licząc na moje rozkojarzenie w kolejnej turze. Warto tutaj wspomnieć że gra dobiegała już końca i każdy z nas czuł że jeżeli nie zrobi czegoś teraz to przy ostatniej turze aby wygrać trzeba będzie liczyć tylko na cud. Ku mojemu zadowoleniu wybrał bardziej ryzykowny drugi wariant stawiając krzyżyk na B1 licząc na poje potknięcie. Moje maksymalne skupienie przyniosło efekt i tak się jednak nie stało. He he, nie docenił mnie pomyślałem i zadałem decydujący cios na B3. Porażka zabolała kumpla, pluł sobie w brodę jeszcze długo że jednak nie zagrał bardziej zachowawczo w końcówce, obaj doszliśmy do wniosku że ta gra nie wybacza błędów.
Co tu można jeszcze dodać, wspaniała gra, pełna emocji, trzymająca w napięciu do samego końca. Aż dziw bierze że zajmuje dopiero 4718 miejsce na liście BGG ale jak wszyscy wiemy różnie z tą listą bywa.
Gra co tu dużo kryć jest strasznie mózgo-żerna. Po każdej partii człowiek musi długo dochodzić do siebie. Przydałby się jakiś przerywnik lżejszego kalibru między partiami w Kółko i Krzyżyk. Może coś polecicie? "
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Jest taka gra, command and colors ancients
Z mechanika prostą jak budowa cepa, z bitwami o których decydują kostki, trochę drewna ( bosze nie ma plastiku) parę kart rozkazów , nudna brzydka plansza ...no normalnie tylko na podpałke...
A jednak to super gra...
Może tej się nie uda, ale po co pluć na kogoś.
pełno tu znawców, graczy Alfa i proplanszowkowców podniecajacych się jak mrówka pierwszym okresem...
Gra planszowa to trochę tektury,drewna albo plastiku, ludzie wyluzujcie.
Choć nie bo tu czujecie się bogami
Czołem załogo
Z mechanika prostą jak budowa cepa, z bitwami o których decydują kostki, trochę drewna ( bosze nie ma plastiku) parę kart rozkazów , nudna brzydka plansza ...no normalnie tylko na podpałke...
A jednak to super gra...
Może tej się nie uda, ale po co pluć na kogoś.
pełno tu znawców, graczy Alfa i proplanszowkowców podniecajacych się jak mrówka pierwszym okresem...
Gra planszowa to trochę tektury,drewna albo plastiku, ludzie wyluzujcie.
Choć nie bo tu czujecie się bogami
Czołem załogo
- DarkSide
- Posty: 3034
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 239 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Żeby tak przytępić trochę ostrza zajadłości, moc jadu, siłę razów, paletę ciosów i zasięg ich rażenia, jakie niepotrzebnie mają tu miejsce proponuję by miłośnicy bardziej wyrafinowanej strategii już odpuścili. Każdy kto śledzi ten wątek myślę, że już otrzymał stosowną dawkę informacji o mechanice walki w tej grze. Nie szkoda wam czasu na kopanie się po kostkach? Do autorów gry "Mocarstwa" występujących tu pod różnym aliasami proponuję z kolei by zapoznali się z 2-3 filmikami z cyklu "10 najczęstszych błędów popełnianych przez projektantów/wydawców gier planszowych" lub "10 porad dla projektantów gier planszowych". Takie filmiki mają na swoim koncie m.in. chłopaki z Dice Tower. Trzewik też kiedyś coś takiego popełnił. Może to pomoże zrozumieć dlaczego "Mocarstwa" nie mają dużych szans wypłynąć na szerokie wody w planszówkowym świecie. Oczywiście jeśli o mnie chodzi to każdy ma prawo wydać taką grę jaką chce, próbować sprzedać za ile chce, w tylu egzemplarzach ilu uzna za stosowane. Pragnę tylko zauważyć jedną rzecz: jeśli się wypuszcza jakiekolwiek swoje dzieło w świat jako produkt konsumencki, to przywilejem konsumentów jest prawo do jego krytykowania, a nawet mieszania z błotem. Jeśli ktoś nie jest psychicznie odporny na takie sprawy, to lepiej niech da sobie spokój z działalnością wytwórczą. Szkoda nerwów i szkoda zdrowia.
Teraz małe ad rem ale w temacie. Pewien profesor nauk ścisłych dobre 20 lat temu dał mi jedną radę: jeśli kiedykolwiek będziesz chciał napisać książkę/obszerną publikację naukową to najpierw daj ją do oceny osobom, które bardzo cię nie lubią, są złośliwi, ciągle krytykują, obrzucają błotem. Oni przeczytają najwnikliwiej twoją pracę i przyczepią się absolutnie do wszystkiego. Dopiero po odsianiu wszelkich uwag ad personam, uwag w stylu de gustibus... oraz ewentualnym uwzględnieniu wszelkich uwag merytorycznych (bo i takich sporo się znajdzie) możesz swoje dzieło zaprezentować szerszemu gronu. Polecam tę metodę wszystkim przekonanym o wyjątkowości i doskonałości swoich dzieł.
Teraz małe ad rem ale w temacie. Pewien profesor nauk ścisłych dobre 20 lat temu dał mi jedną radę: jeśli kiedykolwiek będziesz chciał napisać książkę/obszerną publikację naukową to najpierw daj ją do oceny osobom, które bardzo cię nie lubią, są złośliwi, ciągle krytykują, obrzucają błotem. Oni przeczytają najwnikliwiej twoją pracę i przyczepią się absolutnie do wszystkiego. Dopiero po odsianiu wszelkich uwag ad personam, uwag w stylu de gustibus... oraz ewentualnym uwzględnieniu wszelkich uwag merytorycznych (bo i takich sporo się znajdzie) możesz swoje dzieło zaprezentować szerszemu gronu. Polecam tę metodę wszystkim przekonanym o wyjątkowości i doskonałości swoich dzieł.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
- raj
- Administrator
- Posty: 5145
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 265 times
- Been thanked: 861 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Nołnejmy wyszły z szafy i zachwycone swoimi dokonaniami z ostatnich X lat pokazały wszystkim swoją cudowną grę. Nołnejmy z jakiegoś nołnejmowego forum uznały, że gra jest do kitu a kampania nołnejmowofundingowa jakas taka nołnejmowo dziwna bo jakieś nołnejmy kupiły fyfnaście megapaków. Oburzony taką nołnejmową burzą, nowy nołnejm, będący zapewne nowym wcieleniem któregoś z wcześniejszych nołnejmów, zarejestrował się na nołnejmowym forum, żeby nołnejmom przygadać. Nołnejmy bez problemu chwyciły przynętę i zaczęły nołnejmowo dyskutować z nołnejmem, i naprodukowały pińcet nowych postów próbując przekonać nołnejma o wyższości swoich racji.
Zupełnie jakby to miało jakiś sens.
Dajcie spokój.
PS. Jax! Rewelacyjny tekst! Jedyna chyba korzyść z tego flejmu.
Zupełnie jakby to miało jakiś sens.
Dajcie spokój.
PS. Jax! Rewelacyjny tekst! Jedyna chyba korzyść z tego flejmu.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2017, 08:50 przez raj, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Michał M
- Posty: 797
- Rejestracja: 14 wrz 2014, 20:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Ktoś lubi i ma prawo napisać o tym posta, dla kogoś w 2017 roku jest to żart i ma prawo napisać o tym posta.
- Gromb
- Posty: 2810
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 833 times
- Been thanked: 361 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Myślę, że nie ma co pisać więcej w tym temacie. Projekt ufundowany. Patronat medialny obstawiony. Wspieram to tylko dodaje wiarygodności tytułowi. W końcu się ufundował na platformie spolecznościowej, znaczy się naród widzi w grze potencjał. Można się tym chwalić i dalej promować grę. Kto tam będzie dochodził, że wspierały podstawione słupy i kupowały wielopaki. Przy dobrym podejściu porażkę można przekuć w sukces.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Po co drążyć dalej?
Najwyraźniej taka gra była potrzebna i tyle. Samo wydawnictwo ufundowało sporą część? Spoko, ich kasa, więc who cares?
Będziemy w to grać? W życiu! Temat do zamknięcia.
Czas wstać od stołu, pogratulować i zapomnieć
Najwyraźniej taka gra była potrzebna i tyle. Samo wydawnictwo ufundowało sporą część? Spoko, ich kasa, więc who cares?
Będziemy w to grać? W życiu! Temat do zamknięcia.
Czas wstać od stołu, pogratulować i zapomnieć
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
- Olgierdd
- Posty: 1835
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 92 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Autorom gry gratuluję sukcesu w kampanii. My natomiast (użytkownicy forum) pewnie za parę miesięcy o grze zapomnimy, bo zwyczajnie nie jesteśmy jej odbiorcami.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Drodzy i Szanowni
Poniżej, jeśli nikt jeszcze tego nie zrobił, podrzucam opinię o tej grze.
Pewnie któryś z nas to napisał. Ale daje do myslenia.
Drodzy autorzy gry: proszę się nie obrażać, tylko wyciągnąć wnioski i ratujcie tę grę, póki macie czas.
http://angryboardgamer.pl/mocarstwa-pie ... -prototyp/
Poniżej, jeśli nikt jeszcze tego nie zrobił, podrzucam opinię o tej grze.
Pewnie któryś z nas to napisał. Ale daje do myslenia.
Drodzy autorzy gry: proszę się nie obrażać, tylko wyciągnąć wnioski i ratujcie tę grę, póki macie czas.
http://angryboardgamer.pl/mocarstwa-pie ... -prototyp/
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
- kaimada
- Posty: 1127
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 124 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Z tym, że rynek potrzebował gry i została ona zweryfikowana bo się ufundowała... Ja to mam wrażenie, że tu samoufundowanie miało miejsce skoro i tak gra jest już w druku...
Ostatnio zmieniony 12 paź 2017, 22:53 przez kaimada, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gambit
- Posty: 5215
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 1806 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Słuchajcie. Nie ma co bić piany. Gra będzie wydana. Nic na to nie poradzicie. Ktoś w to zagra. Też nic na to nie poradzicie. Jedyne co można zrobić, to pokazać ludziom, którzy zaczną swoją przygodę z grami od Mocarstw, że może to i spoko gra na początek, ale są lepsze, ciekawsze, z większą dozą decyzyjności. I to zarówno tym, którzy będą chcieli zgłębić planszowy świat, jak i tym, którzy na bazie tej gry stwierdzą, że planszówki, to kiepska metoda spędzania czasu, bo po kilku godzinach siedzenia nad planszą i tak nie ma się wpływu na swoją wygraną/przegraną.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Tomku, masz rację, ale to nie o to chodzi.Gambit pisze:Słuchajcie. Nie ma co bić piany. Gra będzie wydana. Nic na to nie poradzicie. Ktoś w to zagra. Też nic na to nie poradzicie. Jedyne co można zrobić, to pokazać ludziom, którzy zaczną swoją przygodę z grami od Mocarstw, że może to i spoko gra na początek, ale są lepsze, ciekawsze, z większą dozą decyzyjności. I to zarówno tym, którzy będą chcieli zgłębić planszowy świat, jak i tym, którzy na bazie tej gry stwierdzą, że planszówki, to kiepska metoda spędzania czasu, bo po kilku godzinach siedzenia nad planszą i tak nie ma się wpływu na swoją wygraną/przegraną.
Autorzy chcą/chcieli ją wydać? Ok. Mam na myśli jednak to, że są/byli głusi na tzw GŁOS LUDU.
Są przekonani o wyjątkowości swojego tytułu.
Podobno pracowali nad nim 10 lat, tak? W takim razie od 2007, czyli w roku w którym wychodziła Agricola, było już Wysokie Napięcie, Osadnicy z Catanu czy Arkham Horror, czyli tytuły dobre, z których mogli czerpać dobre wzorce. Dlaczego stworzyli grę Ryzyko - podobną?
Ale masz rację, nic nie poradzimy. Kto chce płacić za ten tytuł, niech płaci, Ja nie zamierzam.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
- Rocy7
- Posty: 5457
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Autorzy widzieli tą opinię podobnie jak moją opinię http://www.gamesfanatic.pl/2017/08/18/m ... na-europe/jakmis83 pisze:Drodzy i Szanowni
Poniżej, jeśli nikt jeszcze tego nie zrobił, podrzucam opinię o tej grze.
Pewnie któryś z nas to napisał. Ale daje do myslenia.
Drodzy autorzy gry: proszę się nie obrażać, tylko wyciągnąć wnioski i ratujcie tę grę, póki macie czas.
http://angryboardgamer.pl/mocarstwa-pie ... -prototyp/
To m.in. po tych opiniach pojawiły się informacje iż mechanika ekonomii w Mocarstwach zostanie zmieniona w sposób ograniczający losowość.
Tutaj był post w tej kwestii https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5297106503
Co ostatnio zmieniło się w Mocarstwach?
Staramy się, aby nasza gra jak najlepiej odpowiadała Waszym oczekiwaniom, dlatego na długo przed rozpoczęciem kampanii intensywnie ją testowaliśmy i dopracowywaliśmy każdy z jej elementów, stawiając przede wszystkim na:
- dobrą grywalność
- skrócenie czasu rozgrywki
- realizm trybu walki
- dużą regrywalność
Prezentowaliśmy Mocarstwa na licznych konwentach, grając z uczestnikami tłumacząc zasady, ale także bacznie słuchając uwag i sugestii wytrawnych graczy. Dzięki temu dokonaliśmy takich modyfikacji jak:
- optymalizacja ilości pół w Kole Stolicy,
- zmiany w zasadach walki, oddające większą decyzyjność graczom,
- usprawnienie zliczania zasobów,
- selekcja i zmniejszenie znaczenia poszczególnych kart Informacji Państwowych oraz Europejskich.
Po wdrożeniu naszych modyfikacji i kolejnych dniach spędzonych przy planszy przez testerów, nadszedł etap wyjścia z Mocarstwami na szerszy rynek. Oddaliśmy nasz tytuł w ręce kilku liczących się recenzentów.
Zebraliśmy dobre noty za przygotowanie gry od strony technicznej i graficznej, kostkę władzy i okręty. W mechanice gry przede wszystkim podobały się specjalne umiejętności różnych formacji, ciekawe karty informacji (IP i IE), Koło Stolicy i jego funkcje. Natomiast zastrzeżenia pojawiły się co do losowości w walce oraz przede wszystkim losowości w ekonomii.
Kierując się głosem opinii i aktualnych trendów planszówkowych dokonaliśmy kolejnych zmian, ze szczególnym naciskiem na eliminację losowości w Kole Stolicy, czyli ekonomii gry.
Wprowadzone różnice były następujące:
- zmiana poziomów otrzymywanych zasobów z miast i stolic
(zamiast mnożnika wprowadziliśmy stałe bonusy, dzięki czemu uprościliśmy także liczenie zasobów).
- całkowita eliminacja Giełdy, która była ciekawym elementem jednak w pełni opartym na losowości (pola Giełdy zastąpiliśmy kolejnymi polami kart wydarzeń, które cieszą się dużym zainteresowaniem).
- dodanie indywidualnego Bonusu Militarnego każdemu z państw, dzięki czemu poszczególne mocarstwa zostały lepiej zbilansowane i uzyskały jeszcze bardziej indywidualny charakter.
Mocarstwa w tej formie po uwzględnieniu wielu, często drobnych lecz istotnych niuansów, przekazujemy Wam w naszej kampanii na wspieram.to. Aktualna instrukcja uwzględnia wszelkie opisane powyżej zmiany, ale to nie wszystko…
W kolejnych celach naszej kampanii macie możliwość odblokowania dalszych modernizacji Mocarstw i nie są to tylko dodatkowe najciekawsze konkursowe Karty Informacji, które oczywiście uwzględnimy. Istotnym celem wpływającym bezpośrednio na mechanikę gry będą Karty Władzy. Pozwolą one w dużej mierze zapanować nad Kostką Władzy, co jeszcze bardziej ograniczy losowość i doda graczom nowe możliwości, jednocześnie nie komplikując i nie wydłużając całej rozgrywki.
Jeszcze bardziej istotnym dodatkiem do podstawowej wersji Mocarstw będą DOWÓDCY, którzy wejdą bezpośrednio na pole walki i pomogą Waszym oddziałom w bitwach pozwalając na przerzuty oraz bonusy w defensywie. Oferujemy Wam do wyboru 7 różnych Dowódców, a będą to: Generał Piechoty, Generał Artylerii, Generał Grenadierów, Rotmistrz Kawalerii , Admirał, Hetman i Marszałek. Dowódcy będą mogli brać udział w każdym wariancie gry, od scenariuszy, przez Kampanie, do Pełnej Rozgrywki.
Podsumowując, Mocarstwa od czasu testowania na konwentach i przez recenzentów zmieniły się.
Włożyliśmy w grę masę pracy, energii i serca po to, żeby powstała duża, fajna polska planszówka. Wspierajcie Nas!!!
Poniżej linki do naszych recenzji:
http://www.bigbaddice.pl/mocarstwa-wraz ... prototypu/
http://www.gamesfanatic.pl/2017/08/18/m ... na-europe/
Dla dociekliwych graczy, zainteresowanych losowością gier garść argumentów, dlaczego wybraliśmy właśnie taką, a nie inną mechanikę walki.
Są gry pozbawione losowości, jak szachy czy go, gdzie gracz ma pełną kontrolę nad wykonywanymi posunięciami. Jednak takich gier jest stosunkowo niewiele, bo większość graczy oczekuje wręcz zabawy z prawdopodobieństwem siadając do stolika. Wszystkie gry karciane od brydża po Magica, opierają się na losowości, bo karty są różne i otrzymuje się je losowo. Ile razy grając w brydża podniosłeś rękę z 0 PC? A ile razy musiałeś robić Muligana w Magicu? Podobnie jest ze wszystkimi grami planszowymi w których występują karty, nawet tymi nowymi jak Gra o Tron. Stawiamy więc tezę, że nie jest zła sama losowość w grach planszowych, tylko problemem może być źle dobrany poziom tej losowości.
W Mocarstwach jest kilka czynników, które ten poziom losowość niwelują. Poniżej przedstawiam trzy z nich.
Po pierwsze nie opieramy się na porównaniu wyników 1K6 (36 możliwości), jak w wielu starych grach (choćby stary dobry Warhammer), w Mocarstwach stosujemy SUMĘ 2K6 (1296 możliwości), dzięki czemu opieramy się na piramidzie prawdopodobieństw, a nie płaskim porównaniu jakie występuje przy każdej pojedynczej kostce, czy będzie to K4 czy K20. Chodzi o to, że na K6 wyniki 1, czy 3 mają zawsze to samo prawdopodobieństwo 16,67%, natomiast przy sumie 2K6 wyniki 2 ma prawdopodobieństwo 2,78%, ale wynik 8 ma już 13,89%, więc pięciokrotnie większe prawdopodobieństwo. Powoduje to większe uśrednienie wyników walki oraz większe znaczenie bonusów wynikających z fortyfikacji lub rodzaju formacji.
Po drugie w Mocarstwach grę rozpoczyna się mając około 20 jednostek, tak więc nie wykonuje się jednego rzutu kostkami na turę, ale zazwyczaj kilkanaście co skutecznie uśrednia losowość wyników (jak w Warhamerze Battle, gdzie rzucało się całymi garściami:). Kluczowe jest więc w strategii walk w Mocarstwach, iloma jednostkami jednocześnie gracz prowadzi ofensywę oraz jak ukształtowane są granice prowincji, którą chce zdobyć. Chodzi o zwiększenie prawdopodobieństwa i zabawę tym prawdopodobieństwem (jak np. w brydżu).
Po trzecie w naszej grze występują 4 rodzaje formacji, które różnią się od siebie nie tylko współczynnikami, ale także specjalnymi cechami. Kawaleria poza plusem w ataku, jako jedyny oddział lądowy może zaatakować jako pierwsza, co jest dużym plusem, ale liczącym się głównie na początku starcia. W momencie utworzenia silnej linii frontu, traci na znaczeniu (co ma przełożenie na warunki historyczne, wojny podjazdowe). Artyleria z kolei porusza się powoli, ale dysponuje zdecydowanie większą siłą ataku. Warto więc podchodzić artylerią w obstawie piechoty lub grenadierów, aby w kolejnej turze wykorzystać jej atak 3K6 na którego przetrwanie zwykła piechota ma zaledwie 8,33% szans.
Nasza gra ma stosunkowo proste zasady co było naszym celem, jednak zapewniamy, że jej mechanika nie jest już taka prosta i jest dobrze przemyślana. Właściwe dowodzenie oddziałami ma kluczowe znaczenie i staraliśmy się, aby ten element był właściwie odwzorowany w naszej grze.
- MichalStajszczak
- Posty: 9416
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 501 times
- Been thanked: 1438 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Czy Cyklady to gra archaiczna, "z przestarzałą" mechaniką? Jakoś takie głosy się nie pojawiają na forum. A przecież mechanizm walki w Mocarstwach jest bardzo podobny do tego w Cykladach, znacznie bardziej podobny niż do mechanizmu walki w Ryzyku.
Re: Mocarstwa - projekt autorski
A jak wyglądają kości w Cykladach? Kości mają wartości 0-3. Remis zabija każdemu wojsko, są możliwe modyfikatory. Już walka jednostek 1vs2 jest bardzo ryzykowna. Gdzie walka nie jest kwintesencją gry, a raczej licytacje. Nie ma co porównywać do rzutu 2-3k6, gdzie rozrzut jest ogromny i byle chłop może podbić twierdzę bez większego problemu. Chociaż nawet i to nie byłoby problemem, wszak to tylko gra. Gorzej, że autorzy twardo nazywają to fantastyczną grą strategiczną i są w siebie zapatrzeni. Wypluli potworka trzymanego w szafie przez 20 lat i idą w zaparte. Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.MichalStajszczak pisze:Czy Cyklady to gra archaiczna, "z przestarzałą" mechaniką? Jakoś takie głosy się nie pojawiają na forum. A przecież mechanizm walki w Mocarstwach jest bardzo podobny do tego w Cykladach, znacznie bardziej podobny niż do mechanizmu walki w Ryzyku.
- MichalStajszczak
- Posty: 9416
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 501 times
- Been thanked: 1438 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Z matematycznego punktu widzenia, idea jest taka sama - obaj gracze rzucają kostką/kostkami, a do tego dochodzą modyfikatory. Tak jest zarówno w Cykladach, jak i w Mocarstwach. Natomiast w Ryzyku atakujący rzuca trzema kostkami, a broniący się dwiema i porównywane są najwyższe i drugie wyniki. Tak więc matematyczny model jest całkiem inny.
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 251 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Stary, nie pomagasz...Flogiston pisze:...Wypluli potworka trzymanego w szafie przez 20 lat i idą w zaparte. Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.
Staramy się tu pokazać, że jesteśmy tacy fajni i hejtu na tym forum nie uświadczysz...
A ty tu nam tak "pod górkę" robisz.
"Wypluli..." - poważnie? Wydanie gry nie ma nic wspólnego z pluciem, wierz mi.
"wytarli sobie mordy..." - po co to było? to całkiem gładkie i przystojne chłopaki - dlaczego ich obrażasz?
Ten wątek poświęcony jest grze - może mi się coś nie podobać w tym projekcie - ale nie widzę sensu w używania takiego języka.
Po co takie emocje? Czy autorzy zrobili coś Twojej mamie?
Więcej luzu. Odpuść, zwłaszcza w takiej formie.
Tym bardziej że zaczyna się ciekawa dyskusja o modelach walki opartych na rzutach kośćmi - autorzy mają szansę czegoś się dowiedzieć o grach - @Michał Stajszczak - kontynuuj proszę.
- Wspieram.to
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 16 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Trochę za dalekie wnioski: blisko 55% całej zebranej kwoty to wpłaty pojedynczych osób (nagród zawierających 1 egzemplarz), 45% należy do wpłat hurtowych (4 i 8 egzemplarzy). 30% z tych 40% to pakiety po 4 gry (1 040): część starych, część nowych wspierających. 70% z tych 40% to pakiety po 8 gier (2 976): parę starych, ale większość nowych. Nawet zakładając, że wszyscy nowi z grupy 8 paków to słupy to daleko do stwierdzenia że sami sfinansowali sobie grę.Flogiston pisze:Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Mimo, że sama gra nie jest w moim typie i nawet okazyjnie nie będę chciał w nią zagrać to dziwi mnie nienawiść od niektórych bijąca... Gdyby gra, która Wam się podoba i którą sami wsparliście nie uzyskała pełnego finansowania i autorzy gry dorzuciliby ze swojej kieszeni, aby jednak się ufundowała, to pialibyście z zachwytu
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Mauserem +1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 11 sty 2015, 12:48
- Lokalizacja: Wlkp.
- Has thanked: 177 times
- Been thanked: 13 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Ktos już wcześniej zauwazyl, w momencie startu kampanii mieli 0 wsparc na końcu 8 ( jako wydawnictwo), wsparli w tym czasie inne projekty ? ( to pytanie retoryczne żeby nie było). Dodatkowo zastanawia mnie ilość wplat a wsparc, nawet licząc osobno dodatki ( bo nie wiem jak to teraz u Was wygląda) to i tak to pokazuje ze wplaty się wieokrotnie powielają. . . Gdyby jakiś sklep chciał więcej kopii mysle ze by chciał zostać mecenasem i większy rabat utargować, dodatkowo chwalac się tym. .Wspieram.to pisze:Trochę za dalekie wnioski: blisko 55% całej zebranej kwoty to wpłaty pojedynczych osób (nagród zawierających 1 egzemplarz), 45% należy do wpłat hurtowych (4 i 8 egzemplarzy). 30% z tych 40% to pakiety po 4 gry (1 040): część starych, część nowych wspierających. 70% z tych 40% to pakiety po 8 gier (2 976): parę starych, ale większość nowych. Nawet zakładając, że wszyscy nowi z grupy 8 paków to słupy to daleko do stwierdzenia że sami sfinansowali sobie grę.Flogiston pisze:Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.
- Gromb
- Posty: 2810
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 833 times
- Been thanked: 361 times
Re: Mocarstwa - projekt autorski
Ładnie powiedziane mauserem. Nic dodać nic ująć.mauserem pisze:Stary, nie pomagasz...Flogiston pisze:...Wypluli potworka trzymanego w szafie przez 20 lat i idą w zaparte. Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.
Staramy się tu pokazać, że jesteśmy tacy fajni i hejtu na tym forum nie uświadczysz...
A ty tu nam tak "pod górkę" robisz.
"Wypluli..." - poważnie? Wydanie gry nie ma nic wspólnego z pluciem, wierz mi.
"wytarli sobie mordy..." - po co to było? to całkiem gładkie i przystojne chłopaki - dlaczego ich obrażasz?
Ten wątek poświęcony jest grze - może mi się coś nie podobać w tym projekcie - ale nie widzę sensu w używania takiego języka.
Po co takie emocje? Czy autorzy zrobili coś Twojej mamie?
Więcej luzu. Odpuść, zwłaszcza w takiej formie.
Tym bardziej że zaczyna się ciekawa dyskusja o modelach walki opartych na rzutach kośćmi - autorzy mają szansę czegoś się dowiedzieć o grach - @Michał Stajszczak - kontynuuj proszę.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- Wspieram.to
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 16 times
- Kontakt:
Re: Mocarstwa - projekt autorski
No za to, to Ci powinienem podziękować, albo tej osobie, która o tym wspomniała. Otóż liczba wsparte: na profilu autora projektu, a także użytkownika powinna wskazywać ilość wspartych kampanii, a nie wsparć dokonanych - to pierwszy bug. Drugi to taki, że liczba ta pokazuje również wsparcia "nie opłacone" ,a powinna tylko opłacone. Nieopłacone to te jak ktoś np dodał kup teraz, przeszedł do koszyka i się wycofał, dla systemu to nowe teoretycznie nowe wsparcie - chyba potrzebujemy więcej kawy bo nikt tego nie wyłapał .Marcosii pisze:Ktos już wcześniej zauwazyl, w momencie startu kampanii mieli 0 wsparc na końcu 8 ( jako wydawnictwo), wsparli w tym czasie inne projekty ?Wspieram.to pisze:Trochę za dalekie wnioski: blisko 55% całej zebranej kwoty to wpłaty pojedynczych osób (nagród zawierających 1 egzemplarz), 45% należy do wpłat hurtowych (4 i 8 egzemplarzy). 30% z tych 40% to pakiety po 4 gry (1 040): część starych, część nowych wspierających. 70% z tych 40% to pakiety po 8 gier (2 976): parę starych, ale większość nowych. Nawet zakładając, że wszyscy nowi z grupy 8 paków to słupy to daleko do stwierdzenia że sami sfinansowali sobie grę.Flogiston pisze:Sfinansowali sobie z własnej kieszenie to niech mają, szkoda tylko, że wytarli sobie mordy wspierajką.
A co do Mocarstw i autora projektu, ma on 8 wsparć z czego 5 nie opłaconych, 3 są jedynie opłacone na kwotę mniej niż 1k tyle mogę zdradzić, choć i tak za dużo, ale trochę mnie irytują niektóre zarzuty forumowiczów.