Wojna Nemo / Nemo's War 2 ed. (Chris Taylor)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Wojna Nemo / Nemo's War 2 ed. (Chris Taylor)

Post autor: Dwntn »

Witam,

Jako że dotychczas wzmianki o Nemo's War pojawiały się jedynie w pobocznych wątkach, zakładam temat dla gry.

W Nemo's War gracze przeniosą się do świata wykreowanego w powieści Juliusza Verne'a osadzonej w wiktoriańskich czasach i otrzymają możliwość wcielenia się w postać kapitana Nemo, enigmatycznego dowódcy fikcyjnej lodzi podwodnej Nautilus.

W dniu dzisiejszym otrzymałem z KS drugą edycję gry Nemo's War. Nie miałem okazji zagrać w pierwszą edycję, aczkolwiek znam i posiadam w kolekcji inne gry Victory Point Games. Pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy jest ogromny skok w jakości produkcji. Trzymana przeze mnie w rękach gra niczym nie odstaje od mainstreamowych produktów, z pięknym pudełkiem z twardej tektury (w odróżnieniu od Pizza boxów, które stały się symbolem gier VPG). Ogromne wrażenie robi także grafika zarówno planszy, instrukcji i scenario booka, której autorem jest Ian O'Toole.

Nemo's War to przede wszystkim gra solo, jednakże w ramach kampanii na Kickstarterze przy drugiej edycji został dodany tryb dla 2-4 graczy. W chwili obecnej nie czytałem jeszcze instrukcji, więc nie mogę powiedzieć nic więcej na jego temat.

Z opisu wydawcy:
Spoiler:
Zapraszam do lektury mojej recenzji i unboxingu Nemo's War na blogu Znad Planszy:

Recenzja

Unboxing

Tutaj możecie pobrać znaczniki 3D o których wspominam w powyższych artykułach.


- K.




---- EDIT ----

Po kilku rozgrywkach mam już pewien obraz gry, wciąż niekompletny, ale moje wstępne spostrzeżenia poniżej to:

Plusy:

1. Bardzo ładne grafiki, zarówno kart jak i na pozostałych komponentach gry.
2. Dobrze zaprojektowana plansza. Szczególnie podoba mi się to że prawie wszystkie kluczowe zasady zostały umieszczone bezpośrednio na planszy.
2. Łatwe I szybkie przygotowanie do gry.
3. Karty przygód: zawierają tektsy fluffu oparte na oryginalnej powieści, dzięki czemu uzyskujemy unikalną narrację budującą klimat w trakcie rozgrywki. Dodatkowo, karty zawierająciekawą mieszankę testów umiejętności, wydarzeń które nam sprzyjają a także takich, które utrudniają rozgrywkę z domieszką misji które można spełnić w późniejszym czasie.
4. Czas rozgrywki, który jest na tyle długi aby dać poczucie „epickiej” rozgrywki, ale na tyle krótki że można spokojnie rozpocząć i skończyć rozgrywkę tego samego wieczoru.
5. Prosty system walki, która odbywa się co rundę.
6. Zarządzanie poziomem notoryczności i wiele sposobów mitygowania tejże.
7. Wraz z upływem czasu czujemy narastające ciśnienie, gdy na mapie zaczynają pojawiać się coraz trudniejsze do pokonania statki. Dotrwanie do końca rozgrywki daje poczucie spełnienia i przeżycia epickiej przygody.
8. Spora regrywalność – każda z motywacji narzuca inny styl rozgrywki. Dodatkowo mnogość alternatywnych wyników naszych działań pobudza chęć do sprawdzenia swych sił w odkryciu każdego z nich.

Minusy:
1. Ze względu na określanie ilości punktów akcji poprzez różnicę w wynikach rzutów kością, często zdarzają się tury w których mamy tylko 1 akcję. Biorąc pod uwagę napięty „harmonogram” Nautilusa, często wpływa to na decyzję o poświęceniu członków załogi czy pozyskanych wcześniej skarbów, co tym samym wiąże się z utratą punktów zwycięstwa.
2. Monotonia związana z rzutami kośćmi. Co prawda gra posiada ogrom klimatu, jednakże podstawowym mechanizmem określania sukcesów czy porażki jest rzut 2K6 +DRM.
3. Jak na grę w której walka odgrywa tak ogromne znaczenie (zarządzanie ilością wrogich statków na planszy), system walki nie jest zróżnicowany. Większość statków wroga różni się tylko grafiką i statystykami (nie wspominając o kilku statkach które można złupić aby otrzymać skarby czy zasoby). Brakuje mi tutaj różnorodnych umiejętności, dodatkowych modyfikatorów za prędkość statku jak w Kaiser’s Pirates czy choćby większej różnorodności broni, której w grze są aż dwa rodzaje - torpedy i miny magnetyczne. Jak dla mnie, pomimo świetnej tematyki I prostych zasad walki, ta ostatnia jest pozbawiona głębi taktyki i strategii, jak na grę wojenną.
4. Inicjowanie powstań ma jak dla mnie zbyt mały wpływ na rozgrywkę. Po prostu kładzie się kostki na planszy aby na koniec gry zliczyć punkty za te, które nie zostały usunięte przez siły Imperialistów. Jest tu spore pole do manewru jeśli chodzi o rozbudowanie pod względem mechaniki i fabuły.
Ostatnio zmieniony 23 sie 2017, 11:04 przez Dwntn, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Pan_K »

„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Dwntn »

Pan_K pisze:To również tutaj wrzucę sznurek do przykładowej rozgrywki Ant Lab Games.
Dzięki, nie ukrywam filmik się przydał, gdyż nie wszystkie zasady były jasne po dwukrotym przeczytaniu instrukcji. Niemniej jednak udało mi się dzisiaj ukończyć pełną rozgrywkę, której małe podsumowanie zamieszczam poniżej. Z góry proszę o wybaczenie za użycie j. Angielskiego, jednakże jest to tekst docelowo napisany dla BGG.

Motivation: Explorer
Difficulty: Officer
Game end: through finale "Mutiny" (P)
Outcome: Triumph!
VP score: 288
Nemo's War has proven to be a very thematic, story driven game. The play through provided many tough choices, as I was forced to manage and overcome the continuous flow of new hidden ships, keeping their numbers down. The rise of notoriety escalates quickly as one sinks ships, although inciting uprisings offsets this rise, until there are no more uprising cubes left, which was a problem for my late game, as I came worryingly close to my defeat threshold. In my last few turns, I had to choose lull turns when possible, or spend my actions on repair and R&R for my crew in order to avoid attacking more ships or when the search action was not available.

All in all, I am very satisfied with how the game turned out. It was a bit too easy despite all which I have mentioned above, but the story-telling aspect of the game made up for what the game lacked in difficulty. I was really pulled into the story and in a manner of a strange coincidence, most of the flavor text on the events actually corresponded to the events as they unfolded on the board (i.e. flavor text referring to western Pacific whilst I was at that location).

Lastly, the game's duration. It took me four and a half hours to finish this session, although much of that time was spent on consulting the rules (this was my first playthrough), posting comments and pictures of the game on social media and discussing the them with some friends and colleagues. I am certain that Nemo's War can be played a lot faster and that there should be no problem with completing a single session in 60-120 mins as specified by the publisher.

- K.
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: hutriel »

U mnie też już po pierwszej rozgrywce. Co do wykonania - ponieważ jest to moja pierwsza gra od VPG z jaką mam do czynienia to nie jestem skażony przez myślenie "ale jest szał w porównaniu z dawnymi grami od VPG!". ;) Grafiki są przepiękne (ale tu z kolei jestem skażony przez myślnie "o Ian O'Toole - to będzie piękne" :)), a obcowanie z planszą to czysta przyjemność. Plansza nie dość, że piękna, to jeszcze zawiera praktycznie wszelkie informacje potrzebne do rozgrywki. Dodatkowo tak zmyślnie organizuje "stół" że zaledwie kilka elementów musi być trzymanych poza planszą. Sama jakość wykonania jest przynajmniej w moim odczuciu co najwyżej poprawna. Żetony są niewielkie (co pewnie ma duże znaczenie przy tego typu grze gdzie tych żetonów jest cała masa). Dodatkowo przynajmniej w moim egzemplarzu żetony zostały wycięte (wykrojone, wysztancowane ;)) w taki sposób, że mimo moich starań pozostały na nich "zadziory". Niespecjalnie to wygląda na małych żetonach.

Co do samej rozgrywki - po jednej partii ciężko się jeszcze wypowiadać, poza tym nie jestem pewien czy nieświadomie nie utrudniałem sobie jakoś gry. Grałem z motywem Explore i mimo odkrycia sporej ilości wysoko punktowanych cudów wynik punktowy przekładał się dla mnie na porażkę. Od pewnego momentu wszystkie siły musiałem skupić na utrzymaniu Notoriety poniżej wartości oznaczającej automatyczną porażkę. Umieszczanie kostek powstań nie było specjalnie efektywne (być może zabrałem się za to ciut za późno, kiedy każdy odkryty statek wojenny utrudniał sprawę).

Krótko mówiąc pozostał niedosyt, który szybo trzeba się będzie nasycić. :)
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Dwntn »

hutriel pisze:U mnie też już po pierwszej rozgrywce. Co do wykonania - ponieważ jest to moja pierwsza gra od VPG z jaką mam do czynienia to nie jestem skażony przez myślenie "ale jest szał w porównaniu z dawnymi grami od VPG!". ;)
Więszkość gier od VPG to niskobudżetowe, niskonakładowe produkcje. Cechuje je na ogół papierowa mapa, cienka tektura żetonów i kart oraz słynne już pudełka, tzw. pizza boxy. Te jednak pojawiają się w "droższych" wydaniach, gdyż VPG standardowo daje opcję zakupienia gier pakowanych w torebki strunowe. Poziom produkcji Nemo's War zatem można określić jako kamień milowy, bo choć zdarzały się gry w których żetony były z balsy (m.in. Healthy Heart Hospital) to jednak jakość żetonów, kart i innych elementów, nie mówiąc o grafice i pudełku zdecydowanie przekraczają kilkukrotnie poziom z jakim dotychczas mieliśmy do czynienia.
hutriel pisze:Grafiki są przepiękne (ale tu z kolei jestem skażony przez myślnie "o Ian O'Toole - to będzie piękne" :)) a obcowanie z planszą to czysta przyjemność.
W pełni się zgodzę. Choć Iana kojarzę z jego innych prac, m.in. przy Vinhos czy Victoriana, tutaj pokazał pełen warsztat artystyczny. Grafiki na kartach, mapie czy ilustracje z epilogue booka świetnie budują klimat i ma się wrażenie jakby pochodziły z któregoś ze starszych wydań 20 000 mil Podmorskiej Żeglugi. Oprawa graficzna to zdecydowanie jeden z powodów dla których ciągle mam ochotę na kolejną rozgrywkę.
hutriel pisze:Sama jakość wykonania jest przynajmniej w moim odczuciu co najwyżej poprawna. Żetony są niewielkie (co pewnie ma duże znaczenie przy tego typu grze gdzie tych żetonów jest cała masa). Dodatkowo przynajmniej w moim egzemplarzu żetony zostały wycięte (wykrojone, wysztancowane ;)) w taki sposób, że mimo moich starań pozostały na nich "zadziory". Niespecjalnie to wygląda na małych żetonach.
Rozmiar żetonów IMO wystarczy. Ja właśnie z powodu tych zadziorów trochę żałuję że nie dokupiłem plastikowych żetonów, ale dodatkowy koszt $25 trochę mnie zniechęcał podczas zbiórki. Obecnie, biorąc pod uwagę ilość żetonów w grze, trochę mi szkoda że ich nie wziąłem. To powiedziawszy, uważam że żetony tekturowe w grze są dobrej jakości (nawet bardzo dobrej, biorąc pod uwagę wcześniejsze produkcje VPG).
hutriel pisze:Co do samej rozgrywki - po jednej partii ciężko się jeszcze wypowiadać, poza tym nie jestem pewien czy nieświadomie nie utrudniałem sobie jakoś gry. Grałem z motywem Explore i mimo odkrycia sporej ilości wysoko punktowanych cudów wynik punktowy przekładał się dla mnie na porażkę. Od pewnego momentu wszystkie siły musiałem skupić na utrzymaniu Notoriety poniżej wartości oznaczającej automatyczną porażkę.
Przy "miękkich" motywach, tj. Explore i Science warto poświęcić więcej akcji na początku rozgrywki na Poszukiwania, Przygody czy Wzniecanie Powstań, gdyż unikasz ujemnych modyfikatorów związanych z pojawianiem się na planszy statków. Tak samo należy pamiętać o tym co daje najwięcej punktów w danym trybie rozgrywki - przy motywach Explore i Science zatapianie statków to ostateczność, pozwalająca przeżyć. Przy A-I oraz War! żyjesz aby zatapiać i to cała różnica :)
hutriel pisze:Umieszczanie kostek powstań nie było specjalnie efektywne (być może zabrałem się za to ciut za późno, kiedy każdy odkryty statek wojenny utrudniał sprawę).
Jak wspomniałem powyżej, wykładanie kostek powstań jest o wiele łatwiejsze, gdy plansza dopiero zapełnia się ukrytymi statkami. Później gdy statki zostaną odsłonięte oraz gdy pojawią się okręty wojenne, minusowe DRMy bardzo utrudniają sprawę. Moją taktyką jest wyłożenie jak największej ilości kostek we wczesnej rozgrywce, choć trzeba się liczyć z utratą bonusu do Notoriety, gdyż na tym etapie gry raczej poziom będzie ciągle w okolicach "0". Drugą stroną medalu jest jednak konieczność z rezygnowania z pustych tur w trzecim akcie, bowiem ilość statków wojennych sprawia że prawie na pewno kostki będą schodzić z planszy, więc trzeba ciągle coś robić aby być w ruchu i nie dawać Imperialistom szansy na stłamszenie powstań. Mobilis in Mobile...
hutriel pisze:Krótko mówiąc pozostał niedosyt, który szybo trzeba się będzie nasycić. :)
Heh, wiem coś o tym. Grę mam od tygodnia a już zaliczyłem pięć rozgrywek w tym dwie dzisiaj :) Ja także czuję niedosyt tym tytułem, aczkolwiek na razie zaliczyłem tylko jedną porażkę, podczas gdy moje pozostałe rozgrywki były raczej sukcesami i triumfami. Gram na standardowym poziomie trudności i trochę się obawiam o jakość wyzwania jakie stawia gra. W Nemo's War zarządza się chaosem jaki powstaje na planszy i jeśli człowiek potrafi ogarnąć ciągły napływ statków, gra nie posiada zbyt wielu innych mechanizmów jakie byłyby w stanie rzucić gracza na kolana. Chyba tylko walka z niektórymi statkami przysporzyła mi nieco problemów - np. wynik "5" przy rzucie 1K6 na obrażenia po tym jak trafiła mnie salwa z czerwonego pancernika. O mało nie posłała mnie na dno, gdyż prawie wszystkie obrażenia poszły w kadłub :(

Swoją drogą, wydrukowałem nowe żetony zasobów. Wersje 3D wyglądają zdecydowanie lepiej, bowiem oryginały uważam za najsłabszy element gry.

- K.
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: hutriel »

Jestem świadom jak wygląda większość innych gier od VPG ale dlaczego to miałoby wpływać na lepszy odbiór tej jednej. Co do żetonów to zgoda - większe pewnie byłyby mniej praktyczne, a te wycinane laserowo wyglądałby znacznie lepiej. Szkoda tylko, że ich cena to połowa ceny gry. :(
Po pierwszej rozgrywce przysiadłem jeszcze raz do zasad i doszukałem się kilku błędów w mojej grze (moim rozumieniu zasad). Przez niektóre straciłem kilka VP, ale popełniłem też kilka grubszych, bez których pewnie przegrałbym przed czasem.

Widzę że przy kolejnych rozgrywkach udało Ci się znacząco skrócić czas gry - mam nadzieję że u mnie będzie podobnie.

Cieszę się, że moje przemyślenia co do zmian strategii przy motywie Explore nie są takie zupełnie od czapy. Zobaczymy jak to wujdzie w praniu.

Te znaczniki 3D wyglądają super! Nie mogę nie spytać jak i za ile takie dostać? :D
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Dwntn »

hutriel pisze:Jestem świadom jak wygląda większość innych gier od VPG ale dlaczego to miałoby wpływać na lepszy odbiór tej jednej.
To chyba kwestia osobistych preferencji. Grałem w kilka tytułów od VPG oraz posiadam swój własny egzemplarz Healthy Hearth Hospital i choć gra jest świetna, różnica jakości w Nemo's War jest powalająca, zwłaszcza jeśli porówna się cenę tych gier do jakości ich wykonania (HHH, choć świetne, kosztowało mnie ponad 200zł a plansza sprawia wrażenie jakby miała się rozpaść po kilku rozgrywkach i zastanawiam się czy jej nie zalaminować?).

hutriel pisze:Po pierwszej rozgrywce przysiadłem jeszcze raz do zasad i doszukałem się kilku błędów w mojej grze (moim rozumieniu zasad). Przez niektóre straciłem kilka VP, ale popełniłem też kilka grubszych, bez których pewnie przegrałbym przed czasem.
Niestety, spora część zasad jest zdefragmentaryzowana w instrukcji i trzeba ją wertować w tę i we w tę aby odnaleźć wszystkie warunki. Ja wczoraj połapałem się że nie dodawałem ujemnych DRM-ów przy Testach z kart eventów, przez co mogę skreślić wszystkie dotychczasowe rozgrywki jako nieważne :D DRMy stosowałem we wszystkich wypadkach tylko nie przy Eventach - szkoda tylko że informacja o tym jest zaznaczona tylko w jednym miejscu instrukcji i nie jest to akapit dotyczący Eventów.

hutriel pisze:Widzę że przy kolejnych rozgrywkach udało Ci się znacząco skrócić czas gry - mam nadzieję że u mnie będzie podobnie.
Tak, mój średni czas rozgrywki to ok. 1,5h, ale bardziej realny to 2-2,5h, jeśli poświęca się nieco więcej czasu na planowanie kolejnych ruchów i optymalizację punktów akcji oraz czyta flavor text z kart. Niemniej jednak gra wciąga na tyle, że ma się poczucie dobrze spędzonego czasu, więc nie przeszkadza mi dłuższe posiedzenie przy planszy.
hutriel pisze:Cieszę się, że moje przemyślenia co do zmian strategii przy motywie Explore nie są takie zupełnie od czapy. Zobaczymy jak to wujdzie w praniu.
Generalnie każdy tryb rozgrywki narzuca pewne inne sposoby zachowania u gracza i należy zwracać uwagę na inne współczynniki puktowania oraz układać pod nie strategię gry. U mnie pierwsze podejście do Science zagrałem w taki sam spoób jak podchodząc do War! i przegrałem. Przy drugim podejściu zakończyłem grę triumfem.
hutriel pisze:Te znaczniki 3D wyglądają super! Nie mogę nie spytać jak i za ile takie dostać? :D
Odezwij się do mnie na PW. Zamówiłem większą partię aby mieć zamienniki na wszelki wypadek, ale bez problemu mogę się podzielić :)

W chwili obecnej gdzieś mi umknął wątek na BGG ale czytałem dwa dni temu że autorzy gry planują dwa mini-dodatki, tzw. Booster packi z nowymi ulepszeniami do Nautilusa, dodatkowymi kartami przygód oraz nowymi Motywacjami dla Nemo (łącznie cztery nowe motywacje!). Jak znajdę to podlinkuje wątek. Ta sama informacja przyszła dziś w powiadomieniu z Kickstartera, choć nie zawiera szczegółów, które były rozpisane na BGG.

Pozdrawiam,

- K.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: kaszkiet »

Czyli sygnał "coś za łatwo idzie" należy odbierać jak w grach kooperacyjnych - "coś źle gram" :)
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: hutriel »

[quote="Dwntn]Ja wczoraj połapałem się że nie dodawałem ujemnych DRM-ów przy Testach z kart eventów, przez co mogę skreślić wszystkie dotychczasowe rozgrywki jako nieważne :D DRMy stosowałem we wszystkich wypadkach tylko nie przy Eventach - szkoda tylko że informacja o tym jest zaznaczona tylko w jednym miejscu instrukcji i nie jest to akapit dotyczący Eventów. [/quote]

To samo u mnie - o ile informacja o ujemnym DRM przy akcjach jest umieszczona na planszy, to przy Eventach ciężko to wyłapać. Mój drugi gruby błąd to przeoczenie faktu, że jeżeli test przy którym użyłem zasobów statku zakończy się fiaskiem a nie wyrzuciłem żadnej 1 to tracę po 2 zasoby.
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: DarkSide »

O kurczaki! Czemu mnie zupełnie ominął ten tytuł z akcją na KS włącznie??? :cry: Teraz już pozostaje tylko polowanie na tytuł. :|
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Dwntn »

kaszkiet pisze:Czyli sygnał "coś za łatwo idzie" należy odbierać jak w grach kooperacyjnych - "coś źle gram" :)
Zdecydowanie tak :) Brak DRM-ów w rzutach na testy kart wydarzeń mocno ułatwiał rozgrywkę, ale jak się okazuje - to ja grałem źle. Grając zgodnie z zasadami, niektóre z tych testów będą strasznie trudne do przejścia po uwzględnieniu ujemnych współczynników ze statków wojennych.
DarkSide pisze:O kurczaki! Czemu mnie zupełnie ominął ten tytuł z akcją na KS włącznie??? :cry: Teraz już pozostaje tylko polowanie na tytuł. :|
Na szczęście VPG to normalne wydawnictwo, które nie opiera planu marketingowego swych gier na exclusive'ach. Wersja sklepowa nie będzie się w związku z tym bardzo różnić od wersji KS. Główne różnice to przy wersji sklepowej to:

- Brak trzech kart zakończeń
- brak woreczków na żetony
- Brak pinsy z logo gry, która była podziękowaniem dla wspierających grę.

Kolejnym minusem gry będzie cena, która będzie pewnie oscylować w granicach 300-350zł po markupach sklepowych.

- K.
Awatar użytkownika
drapichrust7
Posty: 79
Rejestracja: 09 gru 2010, 22:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: drapichrust7 »

Instrukcję bardzo ciężko ocenić. Z jednej strony, wszystko jest ładnie opisane, dużo przykładów, przejrzysta strona graficzna, sporo powtórzeń (co ułatwia zapamiętanie).
Z drugiej, tak jak piszecie, kilka drobnych (ale ważnych) reguł łatwo pominąć. Brakuje działu "często pomijane reguły", gdzieś na końcu.

Moje wrażenie po dwóch pierwszych grach jest pozytywne, choć mile bym widział czas rozgrywki do 120 min, a nie powyżej. Jestem ciekawe kolejnych gier z innymi motywacjami. Mam wątpliwości czy rozgrywka będzie na tyle odmienna by utrzymać grę na półce.
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: DarkSide »

Dwntn pisze: Na szczęście VPG to normalne wydawnictwo, które nie opiera planu marketingowego swych gier na exclusive'ach. Wersja sklepowa nie będzie się w związku z tym bardzo różnić od wersji KS. Główne różnice to przy wersji sklepowej to:

- Brak trzech kart zakończeń
- brak woreczków na żetony
- Brak pinsy z logo gry, która była podziękowaniem dla wspierających grę.

Kolejnym minusem gry będzie cena, która będzie pewnie oscylować w granicach 300-350zł po markupach sklepowych.
Przy tej cenie te 3 karty zakończeń mogliby dołożyć. Woreczki, breloczki i inne postery to mnie akurat mało obchodzą
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: misioooo »

Pierwsza rozgrywka za mną :)
Krótkie podsumowanie:
1. Gra posiada tonę klimatu. Fluffowe teksty są chyba z książki. Rysunki są świetne wg mnie.
2. Mechanicznie gra jest prosta - ot co turę do wyboru z kilku akcji...
3. Decyzyjność ogromna - pierwsze tury jak dziecko we mgle. Niby nie ma tryliona akcji, ale... W turze tak mało się robi, że wybranie konkretnych działać przyprawia często o zawrót głowy.
4. Chciałoby się zrobić trylion rzeczy, a można zwykle 2-3... Króciutka kołderka.
5. Grałem na najłatwiejszym poziomie trudności - w 3. akcie gra mnie zniszczyła błyskawicznie (cała plansza zawalona statkami - game over).
6. Kostki... Ale bardzo wiele sposobów na wpływ na wynik czy trudność testu! Losowość nie doskwiera jakoś bardzo. Za to jest bardzo dużo zarządzania ryzykiem.
7. Początek jest spokojny, ale już od 2 aktu robi się ostrzej, a 3 akt to jakaś masakra :) In plus, bo nudno by było.
8. Pisałem już, że od trudnych wyborów w głowie się kręci?
9. Mnóstwo klimatu!
Spoiler:
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: misioooo »

Ech... Kolejny Nemo odkrywca wyruszył w podróż. Pomimo, że widział z 10 cudów, miał sporo przygód, odrobinkę zawalczył i niemal nikt go nie ścigał... 186pkt... Wynik: FAILURE (mogło być gorzej - 185pkt i mniej to DEFEAT ;P ) :)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Pan_K »

No cóż - jestem po pierwszej rozgrywce. Również odkrywca (jak zaleca instrukcja na początek), poziom trudności średni (jak ustawia domyślnie instrukcja). Całkiem nieźle szło mi na początku, potem zaczęły się schody. Trochę się los ode mnie odwrócił i w efekcie - niestety - kiedy Rising wprowadził czerwone statki do gry, ten jeden losowy, z którym musiałem walczyć zadał mi jedno jedyne obrażenie. Trafiło na Nemo, który tym samym zszedł kończąc moją rozgrywkę. Sprawdziłem: zabrakło mi czterech kart do Finale!

Gra ma stosunkowo proste reguły. Po lekturze instrukcji nie miałem osobiście większych problemów z ogarnięciem flow, ani ze znajdowaniem drobnych kwestii, których nie zapamiętałem od razu. Instrukcję muszę uznać za dobrą pod względem czytelności. Przykłady nie pozostawiają raczej wątpliwości. Ma też to, co uwielbiam w instrukcjach: skróty i przypomnienia na marginesach. Na łatwość ogarnięcia gry mogło jednak wpłynąć, po pierwsze, to, że zanim wsparłem, czytałem wersję opublikowaną na KSie, oraz, po drugie, to, że obejrzałem pełną rozgrywkę od Ant Lab Games.

Wrażenie z samej rozgrywki świetne. Brak potrzeby skupiania się na rozgryzaniu zasad sprawił, że praktycznie z miejsca mogłem czerpać pełnymi garściami z tego, co oferuje gra. Czytałem z samozaparciem wszystkie opisy na kartach wydarzeń (opisy, z tego co pamiętam książkę, albo mocno do niej nawiązują, albo wręcz stanowią fragmenty opowiadania). Rzuty kośćmi częściowo kontrolowalne, dawały jednak dreszczyk emocji (radość lub zawód z obrotu koła fortuny). Nieco okiełznana losowość pozwala zatem i przeżywać emocje, i mimo to planować ogólną strategię, co zresztą wymagane jest z uwagi na wybrany "motyw", czyli w pewnym sensie scenariusz. Każdy inaczej punktuje różne rzeczy i w związku z tym wymusza położenie nacisku na różne aspekty rozgrywki, a co za tym idzie, skłania do innych wyborów. Regrywalność nawet przy (wydawało by się: jedynie) czterech motywach, moim zdaniem będzie spora, na ile da się ocenić po pierwszej partii.

Klimat. Jak pisze misioooo: klimatu cała tona. Sporo z niego robią teksty na kartach. Resztę robi wspaniała oprawa wizualna. Mniam.

Z dziwactw wykonania: pierwszy raz widzę tak cudacznie składaną planszę... Mianowicie najpierw prawa strona, do środka, potem lewa strona do środka na tę prawą. I dopiero na koniec całość na pół wzdłuż osi poziomej. Sprawia to, że łączenie na zgięciu z lewej strony jest znacznie grubsze, co oznacza większe wgłębienie w planszy po rozłożeniu. Nie jest to, moim zdaniem, najdoskonalsze rozwiązanie z możliwych.

Na razie to jest kandydat na mocne 8 w skali BGG. Zobaczymy, czy ta ocena się utrzyma, czy też może zmieni, w którymś kierunku.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2017, 10:49 przez Pan_K, łącznie zmieniany 1 raz.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: misioooo »

I Alan Emrich już pracuje nad dodatkami - na pierwszy ogień nowe motywy + nowe karty ulepszeń dla naszego okrętu :)
Tutaj raporcik Alana z pierwszych testów: https://www.victorypointgames.com/news/ ... aytesting/
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Pan_K »

Ciekawe - właśnie czytam. Na ten moment jestem klientem na efekt końcowy.

BTW: przypomniało mi się. Ktoś wie, z jakiego cudacznego powodu Nautilus dla autora instrukcji jest kobietą? W końcu nazwa jest rodzaju męskiego...
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: hutriel »

Pan_K pisze: Z dziwactw wykonania: pierwszy raz widzę tak cudacznie składaną planszę... Mianowicie najpierw prawa strona, do środka, potem lewa strona do środka na tę prawą. I dopiero na koniec całość na pół wzdłuż osi poziomej. Sprawia to, że łączenie na zgięciu z lewej strony jest znacznie grubsze, co oznacza większe wgłębienie w planszy po rozłożeniu. Nie jest to, moim zdaniem, najdoskonalsze rozwiązanie z możliwych.
Ta plansza zmarnowała mi jeden wieczór. Podczas porządkowania gry zauważyłem, że brakuje mi jednego znacznika zasobów Nautiliusa. Wszystko przejrzałem, pół mieszkania przetrzepałem (ponieważ w trakcie gry robiłem zdjęcia to jeszcze upewniłem się, że przecież 20 minut temu był na miejscu). W międzyczasie sprawdzałem też złożoną planszę czy tam nie został. Dopiero podczas kolejnego desperackiego sprawdzenia okazało się, że to wgłębienie o którym mówisz jest tak głębokie, że mógł tam się schować ten przeklęty znacznik.
Zdecydowanie dziwactwo. :D
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Dwntn »

Pan_K pisze:Ciekawe - właśnie czytam. Na ten moment jestem klientem na efekt końcowy.

BTW: przypomniało mi się. Ktoś wie, z jakiego cudacznego powodu Nautilus dla autora instrukcji jest kobietą? W końcu nazwa jest rodzaju męskiego...
W języku angielskim i w szczególności w terminologii marynistycznej o statku/okrecie zawsze mówi się w rodzaju żeńskim, niezależnie od jego nazwy (Enterprise, Nautilus, Ruben James, The Monitor).

Pozdrawiam,

- K.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Pan_K »

Dwntn pisze:
Pan_K pisze:Ciekawe - właśnie czytam. Na ten moment jestem klientem na efekt końcowy.

BTW: przypomniało mi się. Ktoś wie, z jakiego cudacznego powodu Nautilus dla autora instrukcji jest kobietą? W końcu nazwa jest rodzaju męskiego...
W języku angielskim i w szczególności w terminologii marynistycznej o statku/okrecie zawsze mówi się w rodzaju żeńskim, niezależnie od jego nazwy (Enterprise, Nautilus, Ruben James, The Monitor).

Pozdrawiam,

- K.
Aha. Nie wiedziałem. To wiele wyjaśnia.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: kaszkiet »

Sokół Millennium też jest "her" :)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: misioooo »

Borg Cube... She is a beauty!
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Andy »

Tak, to zawsze brzmi zabawnie dla polskiego ucha! :) Np.:
USS McGowan (DD-678) was a Fletcher-class destroyer of the United States Navy, named for Rear Admiral Samuel McGowan (1870–1934)
(...)
during the invasion of Saipan she added fire support to her duties
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemo's War second edition od VPG

Post autor: Pan_K »

Andy pisze:Tak, to zawsze brzmi zabawnie dla polskiego ucha! :) Np.:
USS McGowan (DD-678) was a Fletcher-class destroyer of the United States Navy, named for Rear Admiral Samuel McGowan (1870–1934)
(...)
during the invasion of Saipan she added fire support to her duties
No i wiadomo, dlaczego rewolucja obyczajowa nadchodzi z krajów anglosaskich ;)
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
ODPOWIEDZ