Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
fantazyn
Posty: 311
Rejestracja: 05 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: nad - Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 7 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: fantazyn »

Dominion.

Gra miała taki hype, wysokie oceny i popularność na BGG... "zagrałem" kilka razy... naprawdę próbowałem dać tej grze szansę... nawet nie wspominam o braku klimatu. "Gra" obdarta całkowicie z emocji. Dreszczyk emocji przy układaniu samodzielnie pasjansa jest znacznie bardziej przyjemny niż obcowanie z tym produktem.
shaigan
Posty: 311
Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 9 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: shaigan »

Patchwork. Ni to tetris ni wydra. Takie gierki są w telefonach na miliony.
Awatar użytkownika
grzemek
Posty: 291
Rejestracja: 17 mar 2013, 14:07
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: grzemek »

Agricola... Jak juz przebrnalem przez zasady i wytlumaczylem je innym graczom po pierwszej grze mialem ochotę ja spalic... Dalem druga szansę tym razem daleko od kominka i znowu nie pyklo ta mała kolderka i nuuudy. Suma sumarum oddalem do pobliskiego domu dziecka z kilkoma innymi grami niech tam ją palą ;)
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1521
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 277 times
Been thanked: 171 times
Kontakt:

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: mikeyoski »

Yamatai w 4 osoby. Nigdy więcej.
bowmanek
Posty: 83
Rejestracja: 29 paź 2014, 01:05
Been thanked: 10 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: bowmanek »

Intryganci - graliśmy w cztery osoby. Emocji za wiele nie było, bo nikt poza mną nie czuł klimatu, pomimo prób nakreślenia wizji spiskujących dworzan. Graliśmy dwa razy. Raz wygrałem, pomimo usilnych prób, aby zwycięstwo przypadło komuś innemu. Druga gra skończyła się gdzieś w połowie. Strasznie duża losowość, długi czas oczekiwania na swoją kolejkę sprawiły, że gra kurzy się od roku w szafie. Jeśli w ciągu 10 minut wyłożysz dwie karty to raczej wielkiej frajdy z tego mieć nie możesz.

Carcassonne Gorączka Złota - czytałem mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej serii. Stwierdziłem, że najlepsza będzie wersja w klimatach dzikiego zachodu. Już podczas czytania instrukcji jakoś mi się to wszystko nie kleiło. Graliśmy w pięć osób i była to moja najgorsza rozgrywka w życiu. Współgracze narzekali na brak klimatu i bezsensowność zasad. Ciężko było się dopatrzeć głębi i znaleźć jakąś sensowną strategię. Ostatecznie wygrała osoba, która stawiała meple losowo na górach i nazbierała mnóstwo złota. Ja byłem drugi, mimo że starałem się grać jak najgorzej i dawać szansę na zapunktowanie innym graczom. Wydaje mi się, że w grze drzemie potencjał, ale raczej ciężko będzie o drugą szansę. Dodam, że ludzie z którymi grałem bez problemu zrozumieli zasady Epoki Kamienia i bardzo ją polubili. Dwoje z nich grało ze mną kilka razy w Chaos w Starym Świecie, czy Narodziny Imperium i również nie było problemów. Od Carcassonne wszyscy się odbili.
Spoiler:
Miszon
Posty: 2491
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1001 times
Been thanked: 490 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Miszon »

Zasadniczo u mnie:
- Carcassonne - wolę czytać gazetę albo instrukcję gry w którą zagramy potem niż dołączyć do grupy która w to gra. Tzn w 2 osoby to jeszcze zdzierżę ale im więcej tym bardziej wolalbym zagrać w Chińczyka, bo tam mogę tak samo zaplanować swój ruch a krócej na niego czekam
- Pandemia - wyłączam się i mechanicznie ciagne karty, robiąc to co każe reszta, która już wcześniej ustaliła mój ruch. Ostatnio przeniosło się to też na Zakazaną Wyspę, która jest prostszą wersją Pandemica, przez to co prawda mniej nudzi, ale ostatnio też się wyłączyłem i przez to przegraliśmy bo w ogóle nie pomagałem dzieciakom z którymi grałem.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: seki »

Co ciekawe te odczucia się zmieniają. 15 lat temu zagrywałem się w Magie i miecz. Dziś? Nikt mnie nie zmusi do tej wersji chinczyka. A ostatnio najbardziej wynudziłem się przy Kolejce. 1-2 gry były fajne w odpowiednim towarzystwie ale przy złej konfiguracji partnerów przy stoly (downtime) wyszły wszelkie wady tej arcy nudnej gry. Poza tym wynudziłem się w ostatnim czasie również w K2 - strasznie powtarzalne akcje, nic się nie dzieję.
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1105
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 49 times
Been thanked: 66 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: kamron6 »

Z tego co pamiętam:
Runebound stara edycja - totalnie nic nie mogłem zrobić jak ostatnio grałem
Clash of Cultures - granie na normalnych zasadach bez homerules to downtime, brak bitew i nudna mechanika ....

Patrząc na różne tytuły w tym wątku to widzę, że połowa sukcesu leży w towarzystwie, a nie w samej grze ;)
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Odp: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Lothrain »

I jakos wszyscy zapomnieli o Wiedzminie...
Awatar użytkownika
Dr_Kecaj
Posty: 343
Rejestracja: 21 sie 2013, 13:34
Has thanked: 19 times
Been thanked: 26 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Dr_Kecaj »

Wsparta na ws.to Teomachia. Ktoś jeszcze pamięta o tej grze? Przypominam sobie o niej tylko gdy spojrzę na podkładkę pod mysz, która zamówiłem jako dodatek. Leży na regale z grami, tak jak sama gra leżała, nim ja sprzedalem.
Kupię Szczura rogatego PL
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5828
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 403 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: KubaP »

Lothrain pisze:I jakos wszyscy zapomnieli o Wiedzminie...
Nie, w to po prostu nikt nie gra ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1517
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 298 times
Been thanked: 634 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: EsperanzaDMV »

1) Five Tribes - to jest nieprawdopodobne jaki ta gra ma downtime... Nigdy więcej!
2) Magia i Miecz - jako dzieciak zagrywałem się w tę grę do upadłego, teraz nie ma opcji bym zagrał...
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Rummikub- o zwycięstwie decyduje ślepy los, zdecydowanie lepszym odpowiednikiem jest karciana wersja, ale nie remik tylko Tichu.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3341
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1960 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Ardel12 »

Frankenstain Body - jedna z niewielu gier, której partia została zakończone 2-3 rundy przed końcem, bo nikt nie miał już ochoty nawet patrzeć na to ohydztwo.
Haloon
Posty: 322
Rejestracja: 12 sie 2011, 18:14
Has thanked: 39 times
Been thanked: 15 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Haloon »

karciany Eufrat i Tygrys - nawet nie wiem na co narzekać, po prostu przerwaliśmy w połowie

Cywilizacja poprzez wieki - nie lubię gier ze zbieraniem kolorowych kosteczek i wymienianiem ich na inne kosteczki dające nowe możliwości/punkty ale z racji tematu dałem jej szansę, i niestety razem z żoną prawie zasnęliśmy nad stołem

Igranie z Gruzem
- lubię ten typ humoru, ewidentnie gra na raz z banalnymi zasadami jak Monopoly, ale trzymając się pytania z wątku, czy mnie wynudziła? Tak, niemiłosiernie. Idzie z dodatkiem na sprzedaż.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2620
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: sqb1978 »

Do " Cywilizacji Poprzez Wieki" trzeba siadać wyspanym ;)

Generalnie jak już zacznę w coś grać to się wciągam i nie nudzę, a w słabe gry po prostu nie gram.
Ale żeby pozostać w topicu to niezmiernie nudzi mnie rozkładanie gier: prototyp Lord of Hellas, Eldritch Horror, kompletowanie decków przygód do AH LCG i zarządzanie kosteczkami w Civce PW. Ta gra jest kilka razy lepsza online z tylko tego jednego powodu.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2017, 19:44 przez sqb1978, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Ryu »

Niestety ale 1844... Graliśmy w 3os. i wynudzilem się jak mało kiedy. Żeby przynajmniej ograniczono pociagi albo spółki na mniejsza liczbę graczy ale nie... Przez to ciągnęło sie to wszystko jak flaki z olejem. Kiedys do zagrania w min 4os. ale bez entuzjazmu. Szkoda... :(
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Wolf »

fantazyn pisze:Dominion.
Narodziny planszówkowego raka czyli deck buildingu. Jakby ktoś się cofnął w czasie i zabił twórców gry, to wyświadczyłby planszówkowemu światu ogromną przysługę, pod warunkiem, że jakiś inny geniusz nie wpadłby na ten sam, równie nieszczęsny pomysł - wtedy trzeba byłoby zabijać do skutku, żeby ochronić planszówkowy świat przed tą fatalną mechaniką (nieliczne wyjątki jej nieułomnego zastosowania potwierdzają tylko regułę).
KubaP pisze:
Lothrain pisze:I jakos wszyscy zapomnieli o Wiedzminie...
Nie, w to po prostu nikt nie gra ;)
Faktycznie, zdążyłem już zapomnieć, a teraz przypomnieliście mi tę traumę. Gra koszmarnie zła. Chociaż ja chyba ogólnie nie lubię gier Trzewika. 51 stan czy tam inna Nowa Era to miał być "RFTG-killer", a jak dla mnie to padaka, która RFTG nie może nawet butów czyścić. Jarania się Osadnikami też nie rozumiem. Będę musiał kiedyś spróbować Robinsona, żeby się upewnić czy to taka nienawiść od pierwszego wejrzenia jeżeli chodzi o tego autora, czy może jednak uda się przełamać złą passę.
EsperanzaDMV pisze:2) Magia i Miecz - jako dzieciak zagrywałem się w tę grę do upadłego, teraz nie ma opcji bym zagrał...
Jest słaba i długa, ale jak się ją potraktuje jako wypełniacz do zakrapianego spotkania, to można się dobrze bawić ;)
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Pan_K »

Wolf pisze: Chociaż ja chyba ogólnie nie lubię gier Trzewika. 51 stan czy tam inna Nowa Era to miał być "RFTG-killer", a jak dla mnie to padaka, która RFTG nie może nawet butów czyścić. Jarania się Osadnikami też nie rozumiem. Będę musiał kiedyś spróbować Robinsona, żeby się upewnić czy to taka nienawiść od pierwszego wejrzenia jeżeli chodzi o tego autora, czy może jednak uda się przełamać złą passę.
Robinson jak dla mnie wyśmienity. Osadnicy NI zupełnie mnie nie przekonali i dawno temu się ich pozbyłem. Może zatem warto jednak spróbować Robinsona...
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 68 times
Been thanked: 1031 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Trolliszcze »

Robinson jest spoko, ale cierpi na to samo, co wiele gier Trzewika: przerost zasad (który swoją kulminację osiągnął w dodatku HMS Beagle).
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1527
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 198 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Furan »

Pan_K pisze:
Wolf pisze: Chociaż ja chyba ogólnie nie lubię gier Trzewika. 51 stan czy tam inna Nowa Era to miał być "RFTG-killer", a jak dla mnie to padaka, która RFTG nie może nawet butów czyścić. Jarania się Osadnikami też nie rozumiem. Będę musiał kiedyś spróbować Robinsona, żeby się upewnić czy to taka nienawiść od pierwszego wejrzenia jeżeli chodzi o tego autora, czy może jednak uda się przełamać złą passę.
Robinson jak dla mnie wyśmienity. Osadnicy NI zupełnie mnie nie przekonali i dawno temu się ich pozbyłem. Może zatem warto jednak spróbować Robinsona...
Jeju! To nie jestem sam? O mało nudy nie zjadły nam stołu kiedy zaczęły wypływać z Osadników Trzewikowych. Nowa Era była jeszcze spoko, tylko trwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaała wieczność.
I nie jestem pewien, ale chyba Wiedźmin był straszniejszy. Brrrrr. Nigdy więcej.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum; Mundus Novus, Montana
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Nidav »

Horror w Arkham - nigdy nie zrozumiem fenomenu tej gry. Kupiłem, bo tak wszyscy zachwalali i pozbyłem się jak najszybciej po jakiś czterech rozgrywkach, z których zakończona została jedna. Pierwsza gra na dwie osoby już nas tak wynudziła, że jejku jej; siadaliśmy do niej z takim zapałem, bo tyle elementów, tyle kart, Cthulhu, ależ to będzie dobre! Zawód był spory. Druga rozgrywka na trzy osoby, z innymi graczami, również zakończyła się przed czasem, bo nikt nie miał już wieczora na dokończenia i całą trójką mieliśmy skwaszone miny (ale wciąż wierzyłem naiwnie, że będzie lepiej). Potem zagrałem jeszcze dwa razy solo, dostosowując ilość badaczy pod siebie i w połowie uznawałem, że to się mija z celem. Może dodatki coś zmieniają, urozmaicają, ale już nigdy do podstawki samej nie siądę.
wirusman
Posty: 1972
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 83 times
Been thanked: 28 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: wirusman »

Catan - jak ci nie podejdą kości to możesz tylko łaczenia na parkiecie, nie zrozumie nigdy, jak ktoś teraz moze polecać tą gre.
Dominion - zero radości w układaniu i tasowaniu kart, pierwsza moja gra i jako pierwsza opóściła moje cztery kąty.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4598
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1880 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: warlock »

Scoville...

Jezu, ta tabelka papryk to jakaś masakra...
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1835
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Dawno się tak nie wynudziłem jak grając w...

Post autor: Olgierdd »

Poza grami "rzuć kostką i przesuń się" to nie pamiętam, abym grał w jakąś grę z wyjątkowo nudną mechaniką. Nawet jeśli gra mi się nie podobała, to niekoniecznie była nudna. Głównym problemem mogą być gracze, a nie sama gra, jak np. ostatnia bardzo długa partia z myślicielami w Belfort, prawie 5 nudnych godzin przy planszy obrzydziło mi tę grę.
ODPOWIEDZ