Catan: Pojedynek / Rivals for Catan (Klaus Teuber)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
marcin8509
Posty: 161
Rejestracja: 10 lis 2014, 12:58
Has thanked: 97 times
Been thanked: 13 times

Catan: Pojedynek / Rivals for Catan (Klaus Teuber)

Post autor: marcin8509 »

Alternatywa Portalowych Osadników ?

http://galakta.pl/podstawy-dochodowych-inwestycji/
:), ach ta cenzura.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4129
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: tomb »

Ktoś może porównać tę wersję (Rivals of Catan) z poprzedniczką (Catan Card Game)?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: Elemele »

tomb pisze:Ktoś może porównać tę wersję (Rivals of Catan) z poprzedniczką (Catan Card Game)?
Tom Vasel w wideo o Rivals of Catan mówił, że jeśli masz CCG z dodatkiem to nie potrzebujesz RoC. Z tego co czytałem to właśnie RoC jest ulepszonym, poprawionym i uzupełnionym CCG.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4129
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: tomb »

CCG od Galakty kiedyś się pozbyłem, dodatków nie miałem. Zastanawiam się, na czym polegają ulepszenia.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: wojo »

Swego czasu mocno śledziłem tę grę (Rivals of Catan), ponieważ wraz z małżonką dość często graliśmy w Catan Card Game. Teraz już szczegółów zmian nie pamiętam ale sprowadzają się one do:
- Ułatwienie wejścia w grę dla nowych (np. "trudniejsze" karty są w dodatkach - 3 z nich są w pudełku z podstawką)
- Przyspieszenie gry (np. wyrzucenie części eventów spowalniających grę oraz zaawansowanych kart do osobnych stosów aby nie dostać ich na początku i tym samym móc się szybciej rozkręcić)
- Wyrzucenie interakcji (zwłaszcza ataków) do osobnego dodatku (żeby można było grać pokojowo).

Ogólnie wydało mi się że to raczej ewolucja gry była niż jakaś wielka zmiana więc jak ktoś nie lubił Catan Card Game to Pojedynek go raczej nie przekona. Do gry wyszedł jeden dodatek z tego co pamiętam zawierający kolejne 3 zestawy tematyczne. Jak ktoś chce dokładnie poczytać o historii gry i zmianach to polecam: http://www.catan.com/game/rivals-catan# ... blog-posts. Pisane przez Clausa Taubera i muszę przyznać że bardzo ciekawe.

Przy okazji napiszę że to może być dość ciekawa opcja dla osób które lubią karcianki ale ich partner/partnerka nie specjalnie. Moja żona nie lubi gier typowo karciankowych a w to grała ze mną sporo. Może to wynika z bardziej neutralnego tematu (budowa miasta/koloni), bardziej planszowego charakteru (ma znaczenie gdzie się karty wystawia, "nie wiszą one w powietrzu") i ważnego elementu zarządzania zasobami.

EDIT:
Co do zastąpienia Osadników z Portalu to raczej bym na to nie liczył. To jest mimo wszystko znaczeni lżejsza gra chociaż jeżeli dodać do niej wszystkie rozszerzenia to potrafi rozwinąć skrzydła (a dodatki dodaje się znacznie sprytniej niż w O:NI)
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Sadpotato
Posty: 14
Rejestracja: 02 paź 2016, 23:36

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: Sadpotato »

Dziwi mnie totalny brak działań reklamowo promocyjnych ze strony Galaktyk. Gra wydaje się dość ciekawa, ale pierwszy raz dowiaduje się o niej całkiem przypadkiem przeglądając forum i ciężko znaleźć o niej jakieś wzmianki w polskim internecie.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: wojo »

To jest trochę ciężki temat bo gra w oryginalnej wersji (wydawanej jeszcze przez Kosmos) też miała (wydawałoby się) bardzo małą promocję. Być może wynika to że gra jest celowana do ludzi, którzy lubią Catan a nie do nas geeków i stąd wrażenie, że o grze nic nie słychać.

Natomiast pytanie co się teraz będzie działo bo z tego co rozumiem właścicielem serii Catan jest Asmodee, więc być może promocja na świecie będzie aktywniejsza i gra zdobędzie większy rozgłos (moim zdaniem pod rządami Kosmosu niespecjalnie się przebiła) - wtedy jest szansa że i w Polsce się będzie coś działo więcej (mistrzostwa Polski, turnieje* etc).

Pożyjemy zobaczymy choć raczej stawiam, że gra raczej pozostanie niszowa.


* za czasów Catan Card Game scena turniejowa w Niemczech i Holandii (o tych słyszałem, nie wiem jak było w innych krajach) była dość aktywna choć to były "inne czasy" :)
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4129
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: tomb »

@wojo, dziękuję za podsumowanie i linki.
CCG pozbyłem się, bo gra nie zatrybiła, ale już nie pamiętam powodów - problemami chyba były długość rozgrywki (ponad godzina przy umiarkowanym ciężarze gry) i obostrzenia przy zarządzaniu ręką (zdaje się jakiś limit kart na ręce, czy coś). Do tego żona twierdziła, że lepszy jest normalny Catan, co akurat dla mnie nie jest żadnym argumentem, bo grę staram się oceniać samą w sobie, a nie w odniesieniu do innych.
Może teraz dam drugą szansę...

Edycja: myślę, że działań promocyjnych jest i będzie tyle, co w przypadku wielu innych małych gier. Ot, wychodzi i leży sobie w sklepach. Na stronie Galakty pojawił się tekst omawiający kilka kart, co już jest większą aktywnością, niż w przypadku mnóstwa podobnych tytułów. Pewnie kilka recenzji też się pojawi. Ale najlepszą promocją jest nazwa gry - słowo Catan przykuje uwagę nie-geekowego klienta skuteczniej, niż internetowe recenzje.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Tycjan
Posty: 3200
Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 44 times
Been thanked: 32 times
Kontakt:

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: Tycjan »

O grze mówi się mało i to mnie trochę dziwi, bo to jak dla mnie jest to o wiele lepsza wersja typowego Catana, a w dodatku ciekawa karcianka o budowaniu swojego księstwa. Wredna i do pokombinowania, w której są kostki, ale losowość, którą generują jest do okiełznania, a to co z tego zostaje jest na poziomie do zaakceptowania, bo gra dzięki temu nie jest zawsze taka sama.
Link: http://bit.ly/CatanPojedynek-Tycjan-ZnadPlanszypl

# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: Skid_theDrifter »

Gra jest warta tego, żeby o niej mówić - choćby z tego jednego względu, że, zdaje się, Catan jako marka pokutuje jako taka której wiele osób siedzących głęboko w temacie gier planszowych nawet kijem by nie ruszyła. Podobieństwa miedzy planszowym i karcianym Catanem w formie Pojedynku są tak skąpe, że ciężko o nich myśleć jako o grach mocno powiązanych, bo właściwie tam gdzie się Catan planszowy kończy (rzuć kością po zasoby) tam Catan karciany się zaczyna. Jedna rzecz która rzuca się na myśl w przypadku tej gry jest taka, że szczęście jako takie nie odgrywa znaczącej roli. W Catan planszowy, zdarza się, nowicjusz może wygrać z doświadczonym graczem od czasu do czasu - ostatecznie rzut kością decyduje o zdolności wykonawczej, a jak rzut nie podejdzie, to nawet gracz z planem, właściwym rozstawieniem i zdolnością egzekucji swojego zamysłu może tylko wznieść ręce ku niebu. W Pojedynku tak nie ma: jeśli wiem co robię, a przeciwnik jest słabszy, nie ma szansy żeby mnie rozjechał jak niedźwiedzią skórę przed kominkiem. Druga rzecz: małe dodatki. Bez nich byłoby biednie, dzięki nim jest różnorodnie, bo każdy otwiera inny aspekt gry: albo drogę rozwoju handlu (większy nacisk na statki handlowe, lepsza żonglerka zasobami etc), albo drogę walki (i masę negatywnej interakcji), albo drogę rozwoju miast (co przekłada się na więcej kart w ręce i więcej problemów z tymiż miastami). Ja osobiście nie lubię negatywnej interakcji w tej grze, nie pasuje mi tu - nie ma problemu, dwa inne warianty czekają, z tego samego pudła, a oba w moją stronę. Gra wygląda schludnie i czytelnie i robi jedną rzecz, którą bardzo sobie w grach planszowych cenię: jeśli patrzę na stół przed grą i po grze widzę różnicę: widzę, że coś się tu działo, bo patrzę na mały akt stworzenia; może śmieszne, ale dla mnie ważne. Gra nie jest specjalnie głęboka, ale nie ma takich ambicji, natomiast na pewno jest oczko lub dwa oczka wyżej nad planszowym Catanem pod względem skomplikowania, więc też nie powiedziałbym że ma ten sam charakter "gry wprowadzającej", jakie mają Catan planszowy albo Ticket to Ride. Być może to właśnie jest powodem, dla którego marketing Pojedynku jest słabszy: gra jest mimo wszystko bardziej niszowa. Jestem całkiem zadowolony z jej zakupu i nie mówię tego pod wpływem chwili: wyposażyłem się w nią od razu po polskiej premierze i od tego czasu często gości na stole - a zajmuje na nim więcej miejsca, niż się może wydawać; strzeżcie się siedzenia przy wąskim boku! Czas gry jest również w dobrym miejscu (z mojej super subiektywnej perspektywy która nie znosi rozwlekających się gier): nie jest to chwilówka której rozgrywa się trzy czy cztery partie pod rząd, a ponieważ gra ma charakter budowy silnika(zaznaczam: bardzo, bardzo prostego silnika), tempo gry tylko rośnie. Jedna skaza na produkcie to dla mnie kości, które są za duże i nieporadne jak na mój gust, ale to tylko tyle: gust. Co natomiast bardzo lubię w przypadku gier spod marki Catan co i tym razem wzbudziło moje zadowolenie, to instrukcja. Lubię prosto wyjaśnione zasady okraszone przykładami. W tym wypadku w instrukcji jest sekcja tłumacząca mechanikę kart. Potrzebne? Nie tak bardzo, ale to miły gest, jednoczenie obniżający próg wejścia dla nowych graczy. Nie wiesz jak coś działa? Do instrukcji!
Słowem zamknięcia: o ile Pojedynek nie jest grą nową (poza naszym polskim rynkiem), o tyle gra jest warta tego, by dać jej szansę na stole przynajmniej na dwie partie (jedna w erze złota, druga w erze rozwoju). Jeśli po tych dwóch grach nie podejdzie bo za łatwa/za lekka - sprezentować komuś kto grać dopiero zaczyna, a nie będzie to nietrafiony prezent. Jeśli po tych dwóch partiach gra jest za przyjemna - wyrżnijcie się w erze walki. Jak już wasze wsie spłoną, wasi bohaterowie polegną, a bezlitosny sabotażysta wytrąci wam z ręki karty które kisiliście do swojego master planu, to dość szybko zmienicie zdanie. I może, ale tylko może - jeśli waszym partnerem gier jest żona lub kochanka - odkryjecie w swoich związkach pokłady od dawna utajanej pogardy dla siebie nawzajem. To ostatnie to może niezbyt rekomendacja, ale z drugiej strony każdy lubi co innego, a kim ja jestem żeby komuś odmawiać takich uciech życia...?
Awatar użytkownika
errorr
Posty: 167
Rejestracja: 15 wrz 2008, 10:03
Has thanked: 31 times
Been thanked: 6 times

Re: Catan - Pojedynek

Post autor: errorr »

W instrukcji możemy przeczytać, że po wydaniu dodatków pojawią się zasady gry turniejowej. Dwa lata minęły a o dodatkach cisza, choć plany widać były ambitne. Czy w ogóle można jeszcze liczyć, że coś się w tej sprawie ruszy? W ogóle mam wrażenie, że gra jest niedoceniona bardzo, co tym bardziej dziwi, biorąc pod uwagę popularność całej serii..
ODPOWIEDZ