Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Wolf »

No właśnie w tym rzecz, że widać, że nie grałeś. Birmingham jest bardziej mózgożerny, co do tego nie ma wątpliwości. Rozgrywki zajmują po prostu dłużej we wszystkich składach w jakich grałem bądź obserwowałem rozgrywkę, obojętnie czy grali nowi gracze czy starzy, potwierdzają to również wypowiedzi innych osób. Wynika to po prostu z większej ilości zależności.

Zakładasz też błędnie, że w Birmingham nie będziesz blokowany, bo plansza jest większa i jest więcej gałęzi przemysłu. Otóż będziesz i to niejednokrotnie. To nie jest typ gry, w którym budujesz się z daleka od innych i robisz swoje, bo tak się nie da wygrać. Musisz być blisko, musisz wykorzystywać to co robią inni, więc niejako samemu generujesz ścisk, a ciasnota jest na rękę, ale naturalnym skutkiem ubocznym będzie również to, że zarówno wielokrotnie otworzy się jakaś szansa, jak i to, że ktoś inny wykorzysta sytuację i zgarnie nam okazję sprzed nosa. W drugiej erze będzie można mocniej rozbudować infrastrukturę, ale nie jest to tanie, więc ponownie chcemy wykorzystać te miejsca, które są oblegane, bo będziemy na tym punktować, a plansza zacznie się mocno wypełniać i nagle okaże się że pewnych istotnych miejsc brakuje, jak się nie załapaliśmy wcześniej.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: mat_eyo »

Czy ktoś z Was posiada instrukcję w formie elektronicznej i nadającej się do czytania? To na stronie roxley to jakiś żart, przynajmniej na moich urządzeniach mobilnych nie mogę tego sensie czytać. Jestem na wakacjach, z limitowanym dostępem do Internetu, ale z tego co szukałem, to widzę tylko tę nieczytelną wersję. Będę bardzo wdzięczny za pomoc, może być na pw ;)
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: vinnichi »

Również jeśli ktoś ma wersję elektroniczną poproszę PW.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: elayeth »

Wolf pisze: 15 wrz 2018, 21:52 No właśnie w tym rzecz, że widać, że nie grałeś. Birmingham jest bardziej mózgożerny, co do tego nie ma wątpliwości. Rozgrywki zajmują po prostu dłużej we wszystkich składach w jakich grałem bądź obserwowałem rozgrywkę, obojętnie czy grali nowi gracze czy starzy, potwierdzają to również wypowiedzi innych osób. Wynika to po prostu z większej ilości zależności.

Zakładasz też błędnie, że w Birmingham nie będziesz blokowany, bo plansza jest większa i jest więcej gałęzi przemysłu. Otóż będziesz i to niejednokrotnie. To nie jest typ gry, w którym budujesz się z daleka od innych i robisz swoje, bo tak się nie da wygrać. Musisz być blisko, musisz wykorzystywać to co robią inni, więc niejako samemu generujesz ścisk, a ciasnota jest na rękę, ale naturalnym skutkiem ubocznym będzie również to, że zarówno wielokrotnie otworzy się jakaś szansa, jak i to, że ktoś inny wykorzysta sytuację i zgarnie nam okazję sprzed nosa. W drugiej erze będzie można mocniej rozbudować infrastrukturę, ale nie jest to tanie, więc ponownie chcemy wykorzystać te miejsca, które są oblegane, bo będziemy na tym punktować, a plansza zacznie się mocno wypełniać i nagle okaże się że pewnych istotnych miejsc brakuje, jak się nie załapaliśmy wcześniej.
Ja w zasadzie podjąłem decyzję o zakupie Birmingham po obejrzeniu recenzji na "Granie w chmurach", gdzie w 7 minucie (klik) dwukrotnie pada stwierdzenie, że dla nowych graczy Birmingham będzie lepszy bo jest bardziej otwarty dając "plan B", co jest zdaniem recenzującego powszechnym trendem w nowszych projektach gier. Ponadto pada tam stwierdzenie, że Lancashire jest cięższy jeśli chodzi o ważność decyzji, są tam cięższe pojedynki itp... Zatem jeśli mam bardziej otwarty wariant do wyboru, w którym pojedynki i ich rezultaty mają mniejszy wpływ na wyniki to jestem za... i dlatego postanowiłem kupić. Czy będzie wystarczająco fajnie? Nie wiem. Przekonam się.
Jestem jednym z tych graczy, który szybciej podejmie decyzje mając do wyboru 5 ścieżek rozwoju, niż mając dwie, w której jedna daje dużo punktów, a druga naraża na stratę, gdzie w drugim przypadku wszystko zależy od tego co zrobi gracz po prawej. Brak kontroli sprawia, że się wieszam... ;)

Ktoś wcześniej pytał jaki wariant wybrać. Wiec ja napisałem jak ja podszedłem do wyboru... Nie mam zamiaru rozstrzygać również w grach, gdyż nie grałem w Birmingham. Oparłem się na różnych źródłach, a zwłaszcza na wspomnianym filmiku.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4631
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 1940 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: warlock »

Grałem 13 razy w starego Brassa i 5 razy w Bimingham i sequel jest cięższy, dłuższy i bardziej mózgożerny od pierwowzoru. Absolutnie nie zgadzam się z Piotrkiem, że Birmingham jest lepszy dla nowicjuszy. Kompletnie nie rozumiem opinii o "cięższych pojedynkach, ważniejszych decyzjach" w Lancashrie. Jak zaczniesz ścigać się o pierwszeństwo sprzedaży w Birmingham i dostęp do piwa na planszy to zobaczysz, co znaczy ciężki pojedynek ;).
dominGeS
Posty: 167
Rejestracja: 26 gru 2015, 16:43
Lokalizacja: Sadlinki woj.Pomorskie
Has thanked: 102 times
Been thanked: 19 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: dominGeS »

Hej,
Ktoś wie kiedy będzie do kupienia w sklepach Brass Birmingham w wer. en?
cpu
Posty: 97
Rejestracja: 19 cze 2013, 10:03

Re: Brass: Birmingham

Post autor: cpu »

Powinna byc w ciagu 2 tyg dostepna - takie mialem info z aleplanszowki i z gamelord. Jednak lepiej zakupic samemu w preoderze.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: vinnichi »

Na coolstuff.inc mają termin 19 września, więc pewnie i do nas zawita niedługo.
dominGeS pisze: 18 wrz 2018, 11:16 Hej,
Ktoś wie kiedy będzie do kupienia w sklepach Brass Birmingham w wer. en?
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: adalbert »

warlock pisze: 17 wrz 2018, 14:25 Absolutnie nie zgadzam się z Piotrkiem, że Birmingham jest lepszy dla nowicjuszy.
O ile recenzja na Granie w chmurach robi naprawdę świetną robotę, jeżeli chodzi o popularyzację obu tytułów, to w tym aspekcie również zupełnie się z nią nie zgadzam. Gra dłuższa i cięższa raczej nie jest lepsza dla nowicjuszy. Po ostatniej partyjce w Lancashire nowy gracz, któremu tłumaczyliśmy zasady, zaproponował kolejną partyjkę od razu (nie zagraliśmy, bo część musiała już iść do domu). Po Birmingham, aczkolwiek opinie o grze są pozytywne i w ogóle, jak dotąd czegoś takiego nie było. Po prostu ludziom przegrzewają się zwoje i muszą odpocząć. W ogóle jak spojrzałem na czas gry w Birmingham podawany na BGG (60-120 minut), to nie wiem. My staramy się zejść do 3 godzin - może w najbliższy czwartek się uda.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Wolf »

adalbert pisze: 18 wrz 2018, 12:31O ile recenzja na Granie w chmurach robi naprawdę świetną robotę, jeżeli chodzi o popularyzację obu tytułów, to w tym aspekcie również zupełnie się z nią nie zgadzam. Gra dłuższa i cięższa raczej nie jest lepsza dla nowicjuszy.
Ja jestem trochę pośrodku, bo zgadzam się, że Birmingham jest cięższy i dłuższy, ale jednocześnie widzę w tej wersji spory potencjał do spodobania się nowym "brassowiczom" z uwagi na to, że gra robi wrażenie większą ilością możliwości i to się po prostu podoba graczom.
adalbert pisze: 18 wrz 2018, 12:31W ogóle jak spojrzałem na czas gry w Birmingham podawany na BGG (60-120 minut), to nie wiem. My staramy się zejść do 3 godzin - może w najbliższy czwartek się uda.
To samo jest na pudełku i jest to absurdalne. Sądzę, że podany czas dotyczy wersji okrojonej: "introductory game", bo to jest zupełnie nierealistyczne, żeby to był typowy czas pełnej gry. Oczywiście zawsze da się skrócić i grać sprawniej, ale czas gry podawany na pudełku nie powinien być szacowany zarówno dla totalnych nowicjuszy jak i super wyjadaczy znających grę na pamięć, a nijak nie widzę jak typowa grupa mieści się w 2h. Mam wrażenie, że w tym względzie jest jakiś trend podawania krótszych czasów lub czasów dla krótszych wariantów, żeby zachęcić graczy, że gra nie trwa wcale długo.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: vinnichi »

A na 2 osoby jaki jest średni czas?
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 549 times
Been thanked: 281 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Atamán »

Co do czasu gry - bezpiecznie jest liczyć 1h na osobę. Mówię o takim spokojnym graniu, bez przesadnego pośpieszania, ale też bez przesadnego AP.

Zaniżanie czasu gry przez wydawców niestety jest zabiegiem mającym chyba zwiększyć sprzedaż. ;)

Dla przykładu: oryginalny Brass miał na pudełku informację o 2-3h (i powiedzmy, że te 3h były realne, gdy wszyscy grali sprawnie i znali grę). Nowe wydanie Brass: Lancashire, które od oryginału różni się tylko małymi drobiazgami też ma na pudełku 60-120, mimo że żadna ze zmian nie skraca czasu gry (no może 1min mniej tłumaczenia zasad).
mat_eyo pisze: 17 wrz 2018, 12:22 Czy ktoś z Was posiada instrukcję w formie elektronicznej i nadającej się do czytania? To na stronie roxley to jakiś żart, przynajmniej na moich urządzeniach mobilnych nie mogę tego sensie czytać. Jestem na wakacjach, z limitowanym dostępem do Internetu, ale z tego co szukałem, to widzę tylko tę nieczytelną wersję. Będę bardzo wdzięczny za pomoc, może być na pw ;)
Birmingham:
https://drive.google.com/file/d/0BxTZVf ... FNOUE/view
Lancashire:
https://drive.google.com/file/d/0BxTZVf ... F3VFk/view
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2018, 20:10 przez Atamán, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: vinnichi »

Nam "stary" Brass w rozgrywkach na 2 osoby schodził około 1,5h. Mam nadzieję że tutaj będzie tak jak piszesz do 2h
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 549 times
Been thanked: 281 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Atamán »

W obu grach jest taka sama liczba akcji w grze. Przy grze 2-osobowej jest to 38 akcji w fazie kanałów i 40 akcji w fazie kolejowej.
Teoretycznie więc czas gry da B:L i B:B powinien być taki sam. W praktyce ponoć w B:B gra się dłużej, bo decyzje są trudniejsze, bo gra oferuje 1 rodzaj biznesu więcej oraz zmienny setup działa przeciwko wypracowanym otwarciom.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1295 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham

Post autor: vinnichi »

dzięki za wstawienie insrtukcji
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: ghostdog »

Jak często w przeciągu trwania gry bierzecie pożyczkę? Mnie się zdarzyło chyba nie więcej niż 2-3 razy a potem już nie były potrzebne.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
hamish
Posty: 543
Rejestracja: 31 paź 2014, 19:49
Has thanked: 252 times
Been thanked: 113 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: hamish »

Wczoraj akurat grałem i wziąłem pożyczkę chyba 4 czy 5 razy, ale to dlatego, że zepsułem całkowicie początek. Nie ukrywam, że te pożyczki pozwoliły mi naprawić błędy z początkowej fazy i wyjść na swoje w końcówce.
Crivens! Whut aboot us, ye daftie!?
Sprzedam
Kupię
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Wolf »

ghostdog pisze: 22 wrz 2018, 09:48Jak często w przeciągu trwania gry bierzecie pożyczkę? Mnie się zdarzyło chyba nie więcej niż 2-3 razy a potem już nie były potrzebne.
Będzie to zależne od strategii i ilości graczy, ale 3 pożyczki w 1 erze to raczej norma (najczęściej grałem na 3 osoby). Jak dla mnie 2-3 na całą grę to ewidentnie mało. Na solidną rozbudowę w 1 erze potrzeba odpowiedniego kapitału, a w 2 erze nawet przy dobrym przychodzie niejednokrotnie będziemy wydawać bardzo dużo. Musiałbyś coś więcej napisać jak to rozgrywasz na 2-3 pożyczkach, żeby się można było do tego odnieść.
kinoji
Posty: 39
Rejestracja: 23 lut 2016, 18:17
Has thanked: 2 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: kinoji »

W moich grach też najczęściej przypadały po 2-3 pożyczki na osobę, ale zaznaczam, że daleko nam do Brassowych speców.

Po czwartej rozgrywce podniosłem ocenę z 9 na 10. Dwukrotnie grałem we dwoje, kolejne dwa razy w składzie 4-osobowym. Każda partia podobała mi się niesamowicie i obecnie Brass to najlepsza układanka, jaką mam w kolekcji. Uczucie budowania swojej sieci i satysfakcja z udanych ruchów są fenomenalne. Za jedyny mały minus uznałbym tylko czas rozgrywki przy większej ilości graczy - końcówka drugiej ery lubi się nieco przeciągnąć. Poza tym Birmingham to planszówkowa perfekcja.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 1517
Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
Has thanked: 43 times
Been thanked: 194 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Wolf »

No, ale napiszcie wtedy trochę dokładniej jak graliście, bo bez tego ciężko się merytorycznie odnieść w szczegółach, ja podawałem wcześniej przykład z konkretnymi przemysłami, które budowałem.
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: adalbert »

Nie rejestruję tego dokładnie, ale biorę przynajmniej 2 pożyczki w erze kanałów (jako jedną z pierwszych akcji i pod koniec) i przynajmniej 1 w erze kolei, tak więc co najmniej 3 w ciągu gry i uważam to za niezbędne minimum. Ilość pożyczek jest też do pewnego stopnia sytuacyjna - ostatnio np. wystawiłem żelazownię i od razu zarobiłem ok. 20 funciaków.
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 549 times
Been thanked: 281 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Atamán »

Ja też nie odnotowywałem liczby pożyczek, które brałem ja i inni gracze. Przy następnej grze spróbuję na to zwrócić uwagę. Jakbym miał tak intuicyjnie odpowiedzieć, to sądzę, że 3 pożyczki to minimum (2 w fazie kanałów, 1 w fazie kolei), ale standardem jest raczej 4-5. Jak pierwszy raz grałem w Birmingham to wziąłem ok. 6-7 pożyczek, ale to wynikało z tego, że miałem małą spiralę zadłużenia i punktowo skończyłem z wynikiem ok. 95 pkt, podczas gdy inni gracze mieli ok. 130.

Chyba za bardzo próbowałem powtórzyć schematy rozbudowy i rozwoju z Lancashire, ale w Birmingham jest chyba ciaśniej z kasą (na start jest mniej kasy, żelazo na start jest droższe, browary kosztują trochę drożej od portów, a pod koniec gry cena węgla potrafi poszybować w górę do cen wyższych niż w wersji klasycznej).
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1380
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: Brylantino »

Tak w ogóle, to wersja PL gry będzie się dziać na Śląsku i będzie się nazywać "Mosiundz"? :D
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: adalbert »

Ja bym tam nie miał nic przeciwko :)
czeczot
Posty: 1275
Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 29 times
Been thanked: 71 times

Re: Brass: Birmingham

Post autor: czeczot »

Mosiundz - Górny Śląsk i Mosiundz - Dolny Śląsk
ODPOWIEDZ