Warhammer Underworlds - cała seria (David Sanders)

[Rogue30]

To ja z innej beczki: gdzie można pograć w Warszawie? (i kiedy)
Są już jakieś zorganizowane grupy?

Jest grupa na fejsie Warhammer Underworlds: Warszawa. W najbliższą środę spotykamy się w StrefieMTG. (A indywidualnie, pisz na grupie).

[Jacek_PL]

Zastanawiam się ile trzeba trenować, żeby dojść do jakiś wyników w tej grze ? Dziś obejrzałem sobie filmik z serii traktującej o taktyce w tej grze i trochę mnie zaskoczyło ile to elementów może wpływać na rozgrywkę. Filmik był akurat o układaniu planszy na starcie i gdyby nie on to nawet bym się za bardzo nie zastanawiał nad taką kwestią. Dla mnie układanie planszy to był element urozmaicenia rozgrywki, a tymczasem okazuje się że nawet na tym etapie trzeba myśleć o tym jakie będzie najlepsze ułożenie planszy pod siebie lub przeciwko oponentowi. Coś czuję że jak wybiorę się na jakiś turniej to będę okupował podium od końca stawki

[Skywarden]

A rzucisz linka?

[IseeWinner]

I dlatego właśnie uważam, że ta gra jest świetnie zaprojektowana i przemyślana. Tyle taktycznych elementów i smaczków przy tak prostych i przejrzystych, łatwych do nauczenia zasadach. Nie znam innej planszówki, z którą mógłbym zestawić Shadespire. Niesamowicie świeża gra.

[Rocy7]

Zastanawiam się ile trzeba trenować, żeby dojść do jakiś wyników w tej grze ? Dziś obejrzałem sobie filmik z serii traktującej o taktyce w tej grze i trochę mnie zaskoczyło ile to elementów może wpływać na rozgrywkę. Filmik był akurat o układaniu planszy na starcie i gdyby nie on to nawet bym się za bardzo nie zastanawiał nad taką kwestią. Dla mnie układanie planszy to był element urozmaicenia rozgrywki, a tymczasem okazuje się że nawet na tym etapie trzeba myśleć o tym jakie będzie najlepsze ułożenie planszy pod siebie lub przeciwko oponentowi.

to akurat standard w wielu bitewniakach, przeniesiony na plansze . (Dla fanbojów, to nie była krytyka Shadespire - tylko stwierdzenie faktu, iż nie jest to jedyna gra, gdzie rozstawienie i teren wpływa na strategię i taktykę.).

[Jacek_PL]

A rzucisz linka?

A proszę Shadespire Tactics EP 1: How to Choose Your Board

Zastanawiam się ile trzeba trenować, żeby dojść do jakiś wyników w tej grze ? Dziś obejrzałem sobie filmik z serii traktującej o taktyce w tej grze i trochę mnie zaskoczyło ile to elementów może wpływać na rozgrywkę. Filmik był akurat o układaniu planszy na starcie i gdyby nie on to nawet bym się za bardzo nie zastanawiał nad taką kwestią. Dla mnie układanie planszy to był element urozmaicenia rozgrywki, a tymczasem okazuje się że nawet na tym etapie trzeba myśleć o tym jakie będzie najlepsze ułożenie planszy pod siebie lub przeciwko oponentowi.

to akurat standard w wielu bitewniakach, przeniesiony na plansze . (Dla fanbojów, to nie była krytyka Shadespire - tylko stwierdzenie faktu, iż nie jest to jedyna gra, gdzie rozstawienie i teren wpływa na strategię i taktykę.).

Z tym fanbojem to szargasz moją reputację, którą zdobywałem tyle lat nie grając w bitewniaki od GW (Chociaż był wyjątek, gra nazywała się Warmaster).

Powiem tak, przy pierwszym kontakcie z grą te dwie plansze wydawało się mało ciekawe, ale teraz okazuje się że naprawdę mogą dać wiele opcji. Trochę mnie to przeraża, bo jednak widzę że te kilka partii które rozegrałem to jednak niewiele mnie nauczyły, ale z drugiej strony jest też uczucie że gra ma jeszcze sporo do zaoferowania, a nie wyszedłem jeszcze poza podstawkę.

[Rocy7]

Z tym fanbojem to szargasz moją reputację, którą zdobywałem tyle lat nie grając w bitewniaki od GW (Chociaż był wyjątek, gra nazywała się Warmaster).

to z fanbojem nie było do Ciebie;)

[IseeWinner]

Rocy chyba jeszcze trochę za wcześnie dla tej gry by obrosła tzw "fanbojstwem"

[Błysk]

Zastanawiam się ile trzeba trenować, żeby dojść do jakiś wyników w tej grze ? Dziś obejrzałem sobie filmik z serii traktującej o taktyce w tej grze i trochę mnie zaskoczyło ile to elementów może wpływać na rozgrywkę. Filmik był akurat o układaniu planszy na starcie i gdyby nie on to nawet bym się za bardzo nie zastanawiał nad taką kwestią. Dla mnie układanie planszy to był element urozmaicenia rozgrywki, a tymczasem okazuje się że nawet na tym etapie trzeba myśleć o tym jakie będzie najlepsze ułożenie planszy pod siebie lub przeciwko oponentowi. Coś czuję że jak wybiorę się na jakiś turniej to będę okupował podium od końca stawki

To powalczymy razem. Ja mam problem z robieniem sensownych decków, mimo że tutaj to jest stosunkowo proste Chociaż w graniu przeciw mojej dziewczynie orkowie sprawdzają się świetnie (bez żadnych celów na utrzymanie celów, pełen atak).

[Deathhammer]

Gra jest głębsza niż się wydaje po pierwszym, powierzchownym zresztą wrażeniu Bardzo wiele zmiennych ma znaczenie dla wyniku rozgrywki, począwszy właśnie już od samego początkowego rozstawienia. Wydaje mi się, że dwie podstawowe kwestie, poza samym deckbuildingiem oczywiście, to zarządzanie ryzykiem oraz pozycjonowanie. Należy też zmienić mindset - tutaj zabijanie nie zawsze jest najprostszą i najlepszą drogą do zwycięstwa. System celów jest świetny i pozwala na zastosowanie różnorodnych strategii. Gra jest kapitalnym miksem losowości i taktyki, a niewielki czas gry tylko zachęca do rewanżu. Fajnie też, że produkt ten jest/będzie rozwijany. Szkoda tylko, że aby mieć pełne możliwości i potencjał w składaniu talii trzeba być na bieżąco z ekspansjami, które wychodzą, ale i tak ciężko by mi było zaproponować lepszy model wydawniczy. Na pewno nie czuje się dojony na kasę, zwłaszcza, że cena samej podstawki, jak i dodatków wydaje mi się bardzo przystępna, a to przecież nie tylko dodatkowe karty, ale i nowe, ciekawe frakcje - każda mająca zresztą inny styl gry, dla każdego coś miłego.

9/10, super mi się w to gra.

[Błysk]

A jak obstawiacie, ile będzie Fyreslayersów w bandzie? 3/4/5? Ja obstawiam, ze dadzą 4, ale bardzo chciałbym, żeby byli "elitarni" i było ich trzech jak Liberatorów.

[Rocy7]

Rocy chyba jeszcze trochę za wcześnie dla tej gry by obrosła tzw "fanbojstwem"

Chodzilo mi o fanbojow GW;)

[IseeWinner]

A są tu tacy? Fanboj to dosyć pejoratywne określenie.

Ale wracając do Shadespire, też obstawiam 4 krasnoludów, choć jak na razie najbardziej jestem ciekaw kolejnych stormcastów i khornów. Być może pierwsi doczekają się broni dystansowej (kusz) a drudzy podobno mają mieć figurkę flesh hounda.

[Rocy7]

Fanboj to dosyć pejoratywne określenie.

nie jest moją intencją obrażanie kogokolwiek. W moim ujeciu fanboy to człowiek patrzący przez różowe okulary na dany produkt/markę;)

Kiedyś sam byłem fanboyem Spartan Games, ale lata obserwacji ich błędów wydawniczych, skutecznie mnie z tego wyleczyły.

[Rogue30]

Ale wracając do Shadespire, też obstawiam 4 krasnoludów, choć jak na razie najbardziej jestem ciekaw kolejnych stormcastów i khornów. Być może pierwsi doczekają się broni dystansowej (kusz) a drudzy podobno mają mieć figurkę flesh hounda.

Dlaczego "być może" i "podobno"? To nie kusze tylko boltstorm pistols (też się nie znam na Age of Sigmar ).
Mnie martwi, że krasnoludy, to nie będą krasnoludy, tylko jakieś żałosne, tłuste gnomy biegające z gołymi dupami:
https://www.games-workshop.com/resource ... kers02.jpg
Plotki z Bell of Lost Souls mówią o czterech (z tym że o Skavenach mówili, że będzie sześć, a jest pięć).

[Wothan]

Co do krasnali, jak ich uwielbiam w starym WH, tak te w AoS są żałosne w tych pampersach. Choćby mieli zajebiste staty to i tak nie zamierzam nimi grać - po prostu mam awersję estetyczną. Ciekawe czym będą się różniły figurki? Bardzo tej frakcji nie widzę, ale może się mylę.
Co do innych frakcji to mam nadzieję, że każda dostanie drugi zestaw, na tyle odmienny, żeby chciało się go kupić nie tylko dla kart.

[raj]

Co za debil wymyślił takie krasnoludy?

[Rocy7]

Mnie martwi, że krasnoludy, to nie będą krasnoludy, tylko jakieś żałosne, tłuste gnomy biegające z gołymi dupami:

Co za debil wymyślił takie krasnoludy?

Co do krasnali, jak ich uwielbiam w starym WH, tak te w AoS są żałosne w tych pampersach. Choćby mieli zajebiste staty to i tak nie zamierzam nimi grać - po prostu mam awersję estetyczną.

tu sie zgodzimy Szkoda, juz snułem wizje szkieletów z boltstorm pistols.

[shaigan]

Trzeba poczekać na Kharadron Overlords, chociaż ja ich tez nie lubię, krasie najbardziej straciły na AoS.

[Błysk]

No starzy Slayersi byli lepsi, ale Ci nie są najgorsi (zwłaszcza ten szef jeżdżący na wielkiej jaszczurce jest spoko). Szkoda że fluff im zupełnie popsuli. Kharadron Overlords też mi mocno podeszli. Chociaż i starymi bym nie pogardził. Jestem fanem krasnoludów, więc nieważne w jakiej formie będą to i tak nimi będę grał. Czekam aż ich pokażą i wznoszę ciche modły o 3 modele, a nie 4 (stat per figurka ).

[Dabi]

Myślę, że będzie ich 4 jednak. Elitarność Stormcastów jest jakaś bardziej moim zdaniem podkreślana a Krasnale będą na poziomie tych Black orków. 3 modelowi mogą być Khornici nowi - 2 ciężkozbrojnych i bydlę drużynowe.
Bardziej mnie ciekawią ich sposoby na inspiracje.

[Błysk]

Myślę, że będzie ich 4 jednak. Elitarność Stormcastów jest jakaś bardziej moim zdaniem podkreślana a Krasnale będą na poziomie tych Black orków. 3 modelowi mogą być Khornici nowi - 2 ciężkozbrojnych i bydlę drużynowe.
Bardziej mnie ciekawią ich sposoby na inspiracje.

Zobaczymy... Mnie też i jeszcze staty. Bo bez tarcz biegają i zbroi, więc pewnie słaba obrona, ale co z resztą? HP więcej niż ork? Też wątpię.

[aryann]

Mnie martwi, że krasnoludy, to nie będą krasnoludy, tylko jakieś żałosne, tłuste gnomy biegające z gołymi dupami:

Co za debil wymyślił takie krasnoludy?

Co do krasnali, jak ich uwielbiam w starym WH, tak te w AoS są żałosne w tych pampersach. Choćby mieli zajebiste staty to i tak nie zamierzam nimi grać - po prostu mam awersję estetyczną.

tu sie zgodzimy Szkoda, juz snułem wizje szkieletów z boltstorm pistols.

Trzeba poczekać na Kharadron Overlords, chociaż ja ich tez nie lubię, krasie najbardziej straciły na AoS.

Jest dokładnie odwrotnie. Krasnoludy najbardziej zyskały na AoS. Ile można wałkować krasnoludów jako zgryźliwych kurdupli, którzy lubią pochlać i dać w mordę orkom? Ile znacie książek/gier/uniwersów gdzie krasoludy wszędzie są na jedno kopyto, różniące się tylko długością wąsa i ilością warkoczyków splecionych z brody? Szczerze już rzygam tolkienowskimi krasnoludami.
Jeśli miałbym wskazać jedną, najważniejszą zaletę AoS, to natychmiast odpowiadam, że jest to oryginalność/design ras, tak od strony estetycznej, jak i backgroundu. Rozumiem, że komuś może być tęskno do starego Warhammera, ale wtedy też odpowiadam - macie dziesiątki książek, kilka albo kilkanaście gier, pareset figurek z tego uniwersum, których nikt nie zabiera i dalej można sie nimi w domowym zaciszu ekscytować.
Byłbym naprawdę potężnie rozczarowany gdyby elfy AoS nie przeszły ciekawych modyfikacji na modłę krasnali. Złe elfy, mądre elfy, leśne elfy. Zapętlić i naparzać przez kolejne lata w grach, książkach, filmach. A i tak w ogóle to w AoS zostawili klasyczne krasnoludy. Nazywają się Dispossessed, ale nie spodziewałbym się ich prędko w Shadespire, o ile w ogóle.
https://www.games-workshop.com/en-PL/Wa ... 1040000%5D
Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że ludzie kupują AoS nie dla orków tolkienowskich, tylko dla Ironjawz. Nie dla rycerzy na koniach, tylko dla Stormcastów. Nie dla pijanych krasnali, tylko Kharadron Overlords w latających fortecach.

[aryann]

Myślę, że będzie ich 4 jednak. Elitarność Stormcastów jest jakaś bardziej moim zdaniem podkreślana a Krasnale będą na poziomie tych Black orków. 3 modelowi mogą być Khornici nowi - 2 ciężkozbrojnych i bydlę drużynowe.
Bardziej mnie ciekawią ich sposoby na inspiracje.

Zobaczymy... Mnie też i jeszcze staty. Bo bez tarcz biegają i zbroi, więc pewnie słaba obrona, ale co z resztą? HP więcej niż ork? Też wątpię.

Fyreslayers w bitewniaku mają mało Woundsów (HP). Nie gram nimi, ale z tego co zdążyłem zauważyć to większość piechoty ma też atak dystansowy (rzut toporem), co jest raczej unikalne, bo to nadal pełnoprawna piechota do walki krótkodystansowej. Pewnie będzie jakaś mechanika furii albo ignorowania obrażeń, bo choć mają mało Woundsów, to w bitewniaku mogą spróbować je ignorować.

[raj]

Jest dokładnie odwrotnie. Krasnoludy najbardziej zyskały na AoS.

bla bla bla... czytaj ze zrozumieniem, wszyscy narzekaliśmy na ESTETYKĘ figurek.
Te krasnoludy wyglądają jak utuczone gnomy w wielkich pieluchach, w dodatku pełnych.
Obrzydlistwo.