Great Western Trail (Alexander Pfister)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
kamilpr
Posty: 372
Rejestracja: 05 maja 2015, 19:48
Has thanked: 25 times
Been thanked: 14 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: kamilpr »

Gambit pisze:Kilka słów o Great Western Trail ode mnie.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Gambit lubie Twoje recenzje ale nie rozumiem czemu obniżasz ocene grze za to, że:
Jest za długa, mówisz nawet 3 godziny.Ja grając na 4 osoby nigdy nie przekraczam 1,5 godziny. Zawsze jak gra zbliża się ku końcowi żałuje ze to już koniec, bo chciałbym zrobić jeszcze kilka rzeczy :)
Obniżasz również ocenę za zbyt trudne tłumaczenie zasad. No ale skoro gra ma głębie, bo ma sporo zasad, różne smaczki to raczej oczywiste, że nie wytłumaczysz jej w 5 minut. Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
Awatar użytkownika
ChlastBatem
Posty: 1648
Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: ChlastBatem »

kamilpr pisze:
Gambit pisze:Kilka słów o Great Western Trail ode mnie.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Gambit lubie Twoje recenzje ale nie rozumiem czemu obniżasz ocene grze za to, że:
Jest za długa, mówisz nawet 3 godziny.Ja grając na 4 osoby nigdy nie przekraczam 1,5 godziny. Zawsze jak gra zbliża się ku końcowi żałuje ze to już koniec, bo chciałbym zrobić jeszcze kilka rzeczy :)
Obniżasz również ocenę za zbyt trudne tłumaczenie zasad. No ale skoro gra ma głębie, bo ma sporo zasad, różne smaczki to raczej oczywiste, że nie wytłumaczysz jej w 5 minut. Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
Dokładnie. To tak jakby zarzucać grze typu push your luck, że jest zbyt losowa.

Pamiętajmy też, że czas gry zależy od ludzi przy stole. W różnych grupach może to wypadać inaczej. Tak samo tłumaczenie zasad. Każdy ma większe lub mniejsze predyspozycje do szybkiego, dobrego i zrozumiałego tłumaczenia zasad. To samo tyczy się odbiorcy. Czy jest "kumaty", wyspany, czy nie gramy o 3 w nocy itp.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Pan_K »

Gambit pisze:Kilka słów o Great Western Trail ode mnie.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
A ja mam największe pretensje o Mombasę. Jak mogłeś nie docenić tego tytułu? :evil: :roll: :wink:
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1803 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Gambit »

kamilpr pisze:
Gambit pisze:Kilka słów o Great Western Trail ode mnie.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Gambit lubie Twoje recenzje ale nie rozumiem czemu obniżasz ocene grze za to, że:
Jest za długa, mówisz nawet 3 godziny.Ja grając na 4 osoby nigdy nie przekraczam 1,5 godziny. Zawsze jak gra zbliża się ku końcowi żałuje ze to już koniec, bo chciałbym zrobić jeszcze kilka rzeczy :)
Obniżasz również ocenę za zbyt trudne tłumaczenie zasad. No ale skoro gra ma głębie, bo ma sporo zasad, różne smaczki to raczej oczywiste, że nie wytłumaczysz jej w 5 minut. Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
Obniżam ocenę moich odczuć co do gry i chęci ponownego zagrania, a nie ocenę gry. To dwie różne rzeczy. Dopóki ludzie się do tego nie przyzwyczają, to będą mieli problem z moimi ocenami :)
Niejednokrotnie miałem sytuację z cyklu "Kurde, zagralibyśmy w GWT, ale już 23 i nie ma czasu". Gdyby GWT był kalibru gier, na które specjalnie się umawiasz, bo wiesz że zabiorą cały wieczór, nie byłoby tematu. Bo to taki feature wtedy. Ale nie jest. A mimo wszystko bywały momenty, kiedy jak juz wspomniałem nie wchodziło na stół, bo późno, albo "przedwcześnie" kończyło spotkania, bo część graczy była lekko wyprana umysłowo (i to niekoniecznie ludzie, którzy siadali do GWT po raz pierwszy). Mając te rzeczy na uwadze, choć uwielbiam tę grę, to jednak czasem nie wstawię jej do "grafiku" grania. Stąd 8,5. Co zresztą jest bardzo dobrą oceną, więc skąd oburzenie?
Tłumaczenie zasad nowym ludziom jest wkurzające, bo w wielu przypadkach muszę wytłumaczyć każdy budynek z osobna i upewnić się, że gość usłyszał i skumał. Dlatego irytuje mnie brak kart pomocy z budynkami, które można by rozdać i ta część z bani. Taka mała rzecz, skróciłaby czas tłumaczenia o połowę, jak nie lepiej. I to mi się nie podoba właśnie, że gra nie ułatwia wytłumaczenia, choć mogłaby.
Pan_K pisze:A ja mam największe pretensje o Mombasę. Jak mogłeś nie docenić tego tytułu? :evil: :roll: :wink:
Nie trafiła w moje gusta. Tak po prostu :)
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 940
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 333 times
Been thanked: 720 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Apos »

Gambit pisze:
kamilpr pisze:
Gambit pisze:Kilka słów o Great Western Trail ode mnie.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Gambit lubie Twoje recenzje ale nie rozumiem czemu obniżasz ocene grze za to, że:
Jest za długa, mówisz nawet 3 godziny.Ja grając na 4 osoby nigdy nie przekraczam 1,5 godziny. Zawsze jak gra zbliża się ku końcowi żałuje ze to już koniec, bo chciałbym zrobić jeszcze kilka rzeczy :)
Obniżasz również ocenę za zbyt trudne tłumaczenie zasad. No ale skoro gra ma głębie, bo ma sporo zasad, różne smaczki to raczej oczywiste, że nie wytłumaczysz jej w 5 minut. Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
Obniżam ocenę moich odczuć co do gry i chęci ponownego zagrania, a nie ocenę gry. To dwie różne rzeczy. Dopóki ludzie się do tego nie przyzwyczają, to będą mieli problem z moimi ocenami :)
Niejednokrotnie miałem sytuację z cyklu "Kurde, zagralibyśmy w GWT, ale już 23 i nie ma czasu". Gdyby GWT był kalibru gier, na które specjalnie się umawiasz, bo wiesz że zabiorą cały wieczór, nie byłoby tematu. Bo to taki feature wtedy. Ale nie jest. A mimo wszystko bywały momenty, kiedy jak juz wspomniałem nie wchodziło na stół, bo późno, albo "przedwcześnie" kończyło spotkania, bo część graczy była lekko wyprana umysłowo (i to niekoniecznie ludzie, którzy siadali do GWT po raz pierwszy). Mając te rzeczy na uwadze, choć uwielbiam tę grę, to jednak czasem nie wstawię jej do "grafiku" grania. Stąd 8,5. Co zresztą jest bardzo dobrą oceną, więc skąd oburzenie?
Tłumaczenie zasad nowym ludziom jest wkurzające, bo w wielu przypadkach muszę wytłumaczyć każdy budynek z osobna i upewnić się, że gość usłyszał i skumał. Dlatego irytuje mnie brak kart pomocy z budynkami, które można by rozdać i ta część z bani. Taka mała rzecz, skróciłaby czas tłumaczenia o połowę, jak nie lepiej. I to mi się nie podoba właśnie, że gra nie ułatwia wytłumaczenia, choć mogłaby.
Pan_K pisze:A ja mam największe pretensje o Mombasę. Jak mogłeś nie docenić tego tytułu? :evil: :roll: :wink:
Nie trafiła w moje gusta. Tak po prostu :)
Karta pomocy: polecam wydrukować sobie [to] i mieć jedną na stole w razie czego. Na początku przydatne, ale zauważyłem że gracze już w trakcie pierwszej gry łatwo przyswajają sobie ikonografię i nie zaglądają do karty pomocy.

Czas gry: zgadzam się, że bardzo dużo zależy od ludzi z którymi się gra. W jednej grupie każda rozgrywka na 4 osoby zamyka się w dwóch godzinach, w drugiej przez dwóch spowalniaczy pierwsza gra trwała 3 godziny. Partia dwuosobowa to około godzina.

Tłumaczenie: Ile Tobie zajmuje? Ze szczegółami tłumaczyłem zupełnie 3 nowym (w tym 2 casualowym) graczom pół godziny grę i to wystarczyło. Każdy gracz stwierdził, że GWT faktycznie nie jest trudny, tylko wystarczy przebrnąć przez zasady - tych trochę jest, ale są bardzo intuicyjne i jedno wynika z drugiego.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4597
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1879 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: warlock »

Niejednokrotnie miałem sytuację z cyklu "Kurde, zagralibyśmy w GWT, ale już 23 i nie ma czasu". Gdyby GWT był kalibru gier, na które specjalnie się umawiasz, bo wiesz że zabiorą cały wieczór, nie byłoby tematu. Bo to taki feature wtedy. Ale nie jest. A mimo wszystko bywały momenty, kiedy jak juz wspomniałem nie wchodziło na stół, bo późno, albo "przedwcześnie" kończyło spotkania, bo część graczy była lekko wyprana umysłowo (i to niekoniecznie ludzie, którzy siadali do GWT po raz pierwszy). Mając te rzeczy na uwadze, choć uwielbiam tę grę, to jednak czasem nie wstawię jej do "grafiku" grania. Stąd 8,5. Co zresztą jest bardzo dobrą oceną, więc skąd oburzenie?
Tłumaczenie zasad nowym ludziom jest wkurzające, bo w wielu przypadkach muszę wytłumaczyć każdy budynek z osobna i upewnić się, że gość usłyszał i skumał. Dlatego irytuje mnie brak kart pomocy z budynkami, które można by rozdać i ta część z bani. Taka mała rzecz, skróciłaby czas tłumaczenia o połowę, jak nie lepiej. I to mi się nie podoba właśnie, że gra nie ułatwia wytłumaczenia, choć mogłaby.
A jak to się ma do tego, że Mage Knight ma u Ciebie 9.5? :wink:
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: zakwas »

Apos pisze:
zakwas pisze:Ostatnią grę wygrałem pociągiem, nie kupiłem ani jednej krowy, zdecydowanie lepiej sprawdza się moim zdaniem pójście w kilka budynków na początku, głównie w te przeszkadzające przeciwnikom, zebranie nadmiarowymi robotnikami wszelkich stałych certyfikatów.
Interesujące z tymi krowami. Sądziłem, że trzeba mieć choćby kilka dokupionych, aby rozwinąć ekonomię. Ile kasy zarabiałeś po zrobieniu okrążenia i czy dostawałeś punkty ujemne na koniec gry za jakieś dyski położone w Kansas?
Tak, niemal zawsze stawiam pierwszy dysk w Kansas. Zarabiałem zawsze komplet kasy, bo stawiałem się za pociągiem, ostatni dysk poszedł na miejsce za 16 dolarów - 6 tymczasowych certyfikatów+3 stałe+7 za krowy. Nie ukrywam tez, że droga do Kansas trwała w moim przypadku niemal zawsze trzy ruchy - zatrzymywałem się tylko na budynkach ruszających pociąg i trzecim w zależności od potrzeb, zazwyczaj tym od zatrudniania robotników.
Apos pisze:
zakwas pisze:No i tempo inżynierów (czy jak się tam fioletowi nazywają w wersji PL) jest bardzo ważne - tak by w każdym ruchu wskakiwać na nową stację, nie marnując dwóch akcji na zjazd na bocznicę. ;)
Czyli nie zjeżdżałeś na bocznicę i nie zbierałeś bonusów ze stacji kolejowych oprócz tych z certyfikatami?
Zebrałem 4 z 5 stacji, w tym wszystkie z certyfikatami. Ciekawym combem jest opróżnienie czwartego inżyniera na stacji, a w następnej akcji budynku dokupienie go znowu i kupienie kolejnego o 1 dolar taniej - najlepiej zrobić to w miarę możliwości na ostatniej stacji, bo potem ztcp trzeba mieć właśnie tylu by skakać między stacjami.
cezner pisze: Ok, wygrałeś a ile zdobyłeś punktów?
Jeżeli dobrze pamiętam, to w tej grze około 90, ale ilość punktów nie ma znaczenia - wszystko zależy od tempa jakie narzucą współgracze. Bardzo często grając z moją narzeczoną mamy punkty w okolicach 50, bo szybko robimy kolejne dostawy omijając wiele budynków i tracąc na wielu płaszczyznach, ale przeciwnik nie pozwala grać wolniej. ;)
Awatar użytkownika
waadimch
Posty: 201
Rejestracja: 23 sty 2017, 20:37
Has thanked: 10 times
Been thanked: 16 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: waadimch »

Czyli swoimi akcjami poruszasz pociag i podbijasz certyfikaty , tak ?
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1803 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Gambit »

warlock pisze:A jak to się ma do tego, że Mage Knight ma u Ciebie 9.5? :wink:
Bo po pierwsze primo, to Mage Knight. Po drugie primo, to moja subiektywna ocena odczuć. A po trzecie primo ultimo, to Mage Knight :)
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

Gambit pisze:
warlock pisze:A jak to się ma do tego, że Mage Knight ma u Ciebie 9.5? :wink:
Bo po pierwsze primo, to Mage Knight. Po drugie primo, to moja subiektywna ocena odczuć. A po trzecie primo ultimo, to Mage Knight :)
Że co?! Naród żąda obiektywnych ocen i recenzji! ;)
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4597
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1879 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: warlock »

Gambit pisze:
warlock pisze:A jak to się ma do tego, że Mage Knight ma u Ciebie 9.5? :wink:
Bo po pierwsze primo, to Mage Knight. Po drugie primo, to moja subiektywna ocena odczuć. A po trzecie primo ultimo, to Mage Knight :)
Ja rozumiem - ale napisałeś długi wywód racjonalnie argumentujący dlaczego obniżasz ocenę GWT mimo, że cholernie Ci się podoba ;). Bo długie, bo męczące, bo ciężko to wytłumaczyć. Więc ja ten rzeczowy wywód odnoszę do Twojej ulubionej gry, która wszystkie te wady powiela po trzykroć ;). Ja bym Tomku po prostu nie próbował logicznie argumentować swojej opinii, skoro ta logika jest tak bardzo wybiórcza :mrgreen:
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1803 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Gambit »

warlock pisze:
Gambit pisze:
warlock pisze:A jak to się ma do tego, że Mage Knight ma u Ciebie 9.5? :wink:
Bo po pierwsze primo, to Mage Knight. Po drugie primo, to moja subiektywna ocena odczuć. A po trzecie primo ultimo, to Mage Knight :)
Ja rozumiem - ale napisałeś długi wywód racjonalnie argumentujący dlaczego obniżasz ocenę GWT mimo, że cholernie Ci się podoba ;). Bo długie, bo męczące, bo ciężko to wytłumaczyć. Więc ja ten rzeczowy wywód odnoszę do Twojej ulubionej gry, która wszystkie te wady powiela po trzykroć ;). Ja bym Tomku po prostu nie próbował logicznie argumentować swojej opinii, skoro ta logika jest tak bardzo wybiórcza :mrgreen:
To nie jest tak, że GWT podoba mi się powiedzmy na 9, ale obniżam mu ocenę do 8,5 bo to co powiedziałem. Tu po prostu wszystko razem sprawia, że mam takie, a nie inne odczucia, które przekładają się na 8,5. Zresztą przekładanie odczuć co do gry (nie mylić z oceną gry) na liczby nigdy nie jest i nie będzie proste.
Jeśli chcesz przyrównać te aspekty z MK, to proszę bardzo:
MK jest skomplikowany i ciężki do wytłumaczenia, bo to jest skomplikowana i pełna zasad gra. GWT jest prosty jak cholera, tylko sam z siebie nie pozwala łatwo się wytłumaczyć, chociażby z uwagi na brak karty pomocy. Ikonografia jest czytelna, ale jak się już ją pozna i się z nią oswoi. Na początku może być gorzej.
MK jest długi i należy do tych gier, na które trzeba się umawiać. I ja to rozumiem i przyjmuję do wiadomości. To taki feature tej gry. GWT wcale taki nie musi być, ale czasem bywa zbyt długi i zbyt męczący. I znowu jak na taką grę często "niepotrzebnie". Kiedy gram w GWT nie uważam, że bycie skomplikowaną kolubryną to jej "feature". Tu jest to dla mnie niepożądany efekt uboczny, który czasem występuje i mnie drażni.

I w końcu ostatnia uwaga. Jeśli jako recenzent, nie byłbym w stanie logicznie (z mojego punktu widzenia) uargumentować swoich odczuć, to powinienem rzucić recenzowanie w cholerę, bo nie nadawałbym się do tego. Jasne, dla osoby z boku połączenia pewnych argumentów mogą wyglądać idiotycznie, ale dla mnie takie nie są. Dla mnie mają sens, bo to moje prywatne subiektywne odczucia.

I jeszcze co do moich problemów z instrukcją. Mam taką zasadę podczas szukania "słabości" czegokolwiek. Jeśli przynajmniej jedna osoba stwierdzi, że coś może być niejasne, to jest duże prawdopodobieństwo, że to samo stwierdzi więcej osób.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4597
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1879 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: warlock »

Ok, teraz już wszystko jasne, dzięki Tomku :). I absolutnie zgadzam się co do tego, że tłumaczenie GWT to męczarnia. Niestety, gry które toną w ikonografii i w których wszystko leży przed graczami już od ruchu 1 są niesamowicie upierdliwe pod tym względem...
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1527
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 197 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Furan »

kamilpr pisze:Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
[offtop=on]Proponuję pograć w go, albo chociaż coś z trylogii kafelkowej Reinera. :P [offtop=off]
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum; Mundus Novus, Montana
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1803 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Gambit »

kamilpr pisze:Jakby można ja było wytłumaczyć w 5 minut to byś się nią tak nie zachwycał bo byłaby pewnie prosta i przewidywalna.
Z kartą pomocy, na której wypisane by były akcje budynków/plansz gracza i tym podobne, GWT tłumaczyłoby się góra 10 minut. A gra nic by dla mnie nie straciła. Wręcz przeciwnie.
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Dzisiaj po południu testuję tryb solo. Na razie (na poczekaniu) wymyśliłem takie zasady:
1. Jeden rząd pracowników na rynku pracy
2. 5 krów na targu
3. Maksymalnie 5 zatrzymań na budynkach (lub innych żetonach) w ciągu jednej tury (5 zatrzymanie kosztuje 2 talary)
4. Dwa cele startowe na ręce na początku gry
5. 10 losowanych niebezpieczeństw/namiotów na początku gry
6. Losowanie budynków neutralnych a potem trzech "swoich" z poziomu 1 (za darmo)
7. Dwóch dodatkowych wylosowanych pracowników

Celem jest jak największa zdobycz punktowa. Jeszcze przed grą widzę, że zwiększona jest losowość ale przetestuję. Czasami z braku laku można zagrać solo zwłaszcza, że czas rozgrywki wydaje się stosunkowo krótki.
Awatar użytkownika
siekan
Posty: 425
Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 4 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: siekan »

Jestem po pierwszej partii na 4 osoby. Genialna gra, wskakuje do mojego top 3, i czekam na wiecej!
Pierwszy gracz zakonczyl z wynikiem 116, praktycznie idac tylko w budynki i kupujac chyba 2 krowy tylko. Drugi byl gracz, ktory szybko powiekszyl swoja reke, poszedl i inzynierow i kolej. Zakonczyl na 115. Moja pierwsza rozgrywka i popelnilem kilka szkolnych bledow. Poszedlem w krowy, ale niezbyt przemyslalem ulepszenie akcji i tylko 87. Ostatni pol na pol krowy i budunki, ale troche nie wykorzysyal ich potencjalu i 54.
Genialna gra! Dluga, ale minuty uplywaja na tyle przyjemnie, ze zupełnie nie stawiam tego jako minus. Gry tego autora leca od razu na radar :)

Do konca tygodnia powinienem sie wyrobic z nagraniem tlumaczenia, jednak zrobie to w troche innej formie, aby bylo bardziej przystepne :)
Awatar użytkownika
michal2014
Posty: 273
Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
Has thanked: 11 times
Been thanked: 15 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: michal2014 »

buhaj pisze:Dzisiaj po południu testuję tryb solo. Na razie (na poczekaniu) wymyśliłem takie zasady:
1. Jeden rząd pracowników na rynku pracy
2. 5 krów na targu
3. Maksymalnie 5 zatrzymań na budynkach (lub innych żetonach) w ciągu jednej tury (5 zatrzymanie kosztuje 2 talary)
4. Dwa cele startowe na ręce na początku gry
5. 10 losowanych niebezpieczeństw/namiotów na początku gry
6. Losowanie budynków neutralnych a potem trzech "swoich" z poziomu 1 (za darmo)
7. Dwóch dodatkowych wylosowanych pracowników

Celem jest jak największa zdobycz punktowa. Jeszcze przed grą widzę, że zwiększona jest losowość ale przetestuję. Czasami z braku laku można zagrać solo zwłaszcza, że czas rozgrywki wydaje się stosunkowo krótki.
Tu masz bardzo fajny grywalny wariant solo jak chcesz sie pobawic sam. Testowałem kilka razy i fajnie biega.
https://www.youtube.com/watch?v=WA3SUMVVShM
_______________________________________
Michał
Moje Gry
Mój Archiwalny wątek sprzedażowy
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

michal2014 pisze:
buhaj pisze:Dzisiaj po południu testuję tryb solo. Na razie (na poczekaniu) wymyśliłem takie zasady:
1. Jeden rząd pracowników na rynku pracy
2. 5 krów na targu
3. Maksymalnie 5 zatrzymań na budynkach (lub innych żetonach) w ciągu jednej tury (5 zatrzymanie kosztuje 2 talary)
4. Dwa cele startowe na ręce na początku gry
5. 10 losowanych niebezpieczeństw/namiotów na początku gry
6. Losowanie budynków neutralnych a potem trzech "swoich" z poziomu 1 (za darmo)
7. Dwóch dodatkowych wylosowanych pracowników

Celem jest jak największa zdobycz punktowa. Jeszcze przed grą widzę, że zwiększona jest losowość ale przetestuję. Czasami z braku laku można zagrać solo zwłaszcza, że czas rozgrywki wydaje się stosunkowo krótki.
Tu masz bardzo fajny grywalny wariant solo jak chcesz sie pobawic sam. Testowałem kilka razy i fajnie biega.
https://www.youtube.com/watch?v=WA3SUMVVShM
Ekstra. Dzięki
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

buhaj pisze:Dzisiaj po południu testuję tryb solo. Na razie (na poczekaniu) wymyśliłem takie zasady:
1. Jeden rząd pracowników na rynku pracy
2. 5 krów na targu
3. Maksymalnie 5 zatrzymań na budynkach (lub innych żetonach) w ciągu jednej tury (5 zatrzymanie kosztuje 2 talary)
4. Dwa cele startowe na ręce na początku gry
5. 10 losowanych niebezpieczeństw/namiotów na początku gry
6. Losowanie budynków neutralnych a potem trzech "swoich" z poziomu 1 (za darmo)
7. Dwóch dodatkowych wylosowanych pracowników

Celem jest jak największa zdobycz punktowa. Jeszcze przed grą widzę, że zwiększona jest losowość ale przetestuję. Czasami z braku laku można zagrać solo zwłaszcza, że czas rozgrywki wydaje się stosunkowo krótki.

Póki co zagrałem solowo wg powyższych zasad. Zacząłem z 6 talarami. Grałem około godziny i uzyskałem 96 pkt. 6 razy byłem w Kansas. Grało się nieźle choć losowość sporo dała mi się we znaki - zwłaszcza w zakresie doboru pracowników.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2017, 17:51 przez buhaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

buhaj pisze: Puki co zagrałem solowo...
Ekhem...
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Bary pisze:
buhaj pisze: Puki co zagrałem solowo...
Ekhem...
:oops: . Same krowy ostatnio przeganiam więc się nie dziw :wink:
Awatar użytkownika
siekan
Posty: 425
Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 4 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: siekan »

Jeżeli ktoś jeszcze nie grał, a chciałby zobaczyć zasady - zapraszam :)
https://youtu.be/rCZ7Uk0-NFI
I moje krótkie podsumowanie :) może kogoś zainteresuje, a jak nie to.. to nie ;p
https://youtu.be/JUZfik5KN78
buhaj
Posty: 1036
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 837 times
Been thanked: 498 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Emocjonującą grę dzisiaj zagrałem w ten tytuł. Wygrałem 108 do 100 ale porażka wisiała na włosku. O wszystkim zadecydowała ostatnia runda. Ponieważ "poszedłem" w budynki to miałem sporą rozkminę co tu w tej ostatnie rundzie zrobić. Miałem na ręku 7 pkt za krowy (połowa tali przewinięta i moja jedyna 3 pkt krowa do wzięcia) przed sobą budynki z podbiciem certyfikatu na maXa i budynek z dostarczeniem towaru za cofnięcie pociągu. Poszedłem na ryzyko i podbiłem certyfikaty do 6 od razu przeszedłem na ten drugi budynek. Dostarczyłem towar do Frisco. Wziałem cel za dostarczenie towaru (5 pkt) do SF. I przewinąłem 2 karty na ostatnim budynku. Doszła niebieska krowa na rękę: 16 pkt i towar dostarczony. Uruchomiłem 10 pkt za miasta. Jednak to był fart bo jakby "niebieska" nie doszła to bym był w plecy i przegrał. W całej partii kupiliśmy z przeciwnikiem jedną krowę (ja - własnie tę "niebieską" :wink: ) i ona pośrednio zadecydowała o wygranej/przegranej :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3236
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Veridiana »

Druga recenzja na GF 8) Tym razem pisana.
ODPOWIEDZ