Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Sarseth »

Skid_theDrifter pisze:Cytujecie ten sam fragment, w którym, wydawało mi się, piszę dość wyraźnie: "2x zestaw (2x core i 1x każdy dodatek)"

albo 2xZ, gdzie Z=(2xC + 1xD)

czyli dokładnie to samo co Wy napisaliście. Może to jednak było mało czytelne jako wypowiedź, choć zasady logiczne języka niby zachowałem.
Spoiler:
Rzeczywiście tak pisałeś, ta dwójka mnie ominęła przed nawiasem. Wplatasz skomplikowane matematyczne działania w zwykłe zdania ;)

co do Ambusha, bardzo fajna karta, ale też bym ją widział jako "trap" trait. Non stop czekam na karty pułapek. Uniknięcie wroga, przejście kawałek i zastawienie pułapki, tak by wróg hunter wszedł w takową. Teraz jeszcze przyszedł mi do głowy może też jakiś bohater w następnej edycji, łowca czy coś. Co by mógł własnie z takich kart korzystać, ucieczka, pułapka i leci dalej. Albo nawet przekierowywania hunterów w inne strony niż bohaterowie, coś w stylu "decoyów" - pozostawione głośne radio
Rebel 6% (trójmiasto)
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Skid_theDrifter »

Sarseth pisze:Teraz jeszcze przyszedł mi do głowy może też jakiś bohater w następnej edycji, łowca czy coś. Co by mógł własnie z takich kart korzystać, ucieczka, pułapka i leci dalej. Albo nawet przekierowywania hunterów w inne strony niż bohaterowie, coś w stylu "decoyów" - pozostawione głośne radio
Dość zabawnie coś w tym stylu już istnieje - Wabik z Essex County Express za jeden punkt doświadczenia. Osobiście ani razu nie rozważałem dodania tej karty do swojej talii, ale też nie dość grałem w takim stylu żeby się wypowiedzieć bardziej treściwie. Zgadzam się z Tobą natomiast w pełni, że zbudowanie postaci wokół sztuczek byłoby ciekawe. Obecnie Mark Harrigan może używać wszystkich kart z cechą Taktyka poziomu 0, więc być może postać która chodzi nam po głowie mogłaby używać wszystkich Sztuczek...? Póki co jednak wszystkie zerowe Sztuczki mieszczą się w przedziale Wendy, więc niespecjalnie miałoby to sens. Oczywiście to wszystko rejon spekulacji i myślenia życzeniowego, ale miło by było zobaczyć postaci trochę łamiące klasę i zasady, jak na przykład nieuzbrojony Guardian, który bez broni ma bonus do walki na przykład. I tak do przyszłego roku nie mamy się co spodziewać zapowiedzi kolejnego cyklu i kolejnych badaczy, więc spekulacje i kręcenie młynka palcami to jedyne co nam pozostało w oczekiwaniu na kolejne paczki, które już niedługo!
Morsereg
Posty: 339
Rejestracja: 08 maja 2015, 18:12
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Morsereg »

rattkin pisze:Pozostaję niedomiennie pod wrażeniem kultury wypowiedzi kolegi Skida, którą to kasuje młodziaków jednego po drugim. Dobrze się to czyta.
ja osobiscie nie poczulem sie 'skasowany' przez Skida.
a co do mlodzika. chodzilo o wiek czy staz na forum?
jesli to pierwsze to nie do konca taki mlodzik ze mnie ;)

wiem, ze wyszla troche nekromancja ale nie wchodzilem na forum przez miesiac.
koniec offtopa z mojej strony
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Gatherey »

Jako, że coraz bardziej mnie ciągnie do tej gry to podpytam.

Przymierzam się do przeczytania książek, żeby się lepiej wczuć w temat. Teraz pytanie - jak jest z dodatkami? Duzy poslizg względem angielskich wersji? Chodzi mi o to, że jak mam grać w angielską wersję to wolałbym też czytac po angielsku.
Sarseth
Posty: 725
Rejestracja: 22 kwie 2016, 10:31
Has thanked: 32 times
Been thanked: 42 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Sarseth »

Gatherey pisze:Przymierzam się do przeczytania książek, żeby się lepiej wczuć w temat. Teraz pytanie - jak jest z dodatkami? Duzy poslizg względem angielskich wersji? Chodzi mi o to, że jak mam grać w angielską wersję to wolałbym też czytac po angielsku.
Poślizg? Że wydania paczek w Polsce? Generalnie to tak: pierwszy pack wychodzi szybciej w angielskiej (tak teraz było i CHYBA z Dunwichem), potem polskie już wychodzą przed angielskimi. Galakta ponoć dostaje wszystkie cykle od razu, tylko wydaje według kalendarza od FFG. Więc jak premiera jest załózmy 12 grudnia, to paczki polskie wyjdą 12 grudnia (ale Galakta musi je mieć u siebie), angielskie jakieś 4 dni później?. Angielskie muszą przypłynąc jeszcze do sklepów i każda pack oddzielnie przypływa (co zwiększa koszty angielskiej wersji niestety :( Ale dla mnie plusy angielskiej i tak wygrywają cenę). Natomiast pierwszy pack polski teraz z Carcossy miał tydzień albo więcej opóźnienia względem angielskiej wersji, bo był problem logistyczny. Natomiast, że zbieram angielską, już jakiś tydzień ją mam, a polska dopiero w tym tygodniu jest rozsyłana(była?)
Ale generalnie co do czytania Lovecrafta po angielsku, trzymam kciuki ;P Tylko przygotuj się na hardcore, próbowałem i w trakcie trzeciego opowiadania odpadłem (może jeszcze błąd zrobiłem, że czytałem chronologicznie według tego co napisał pierwsze, a nie np od ciekawszych). Skumałem się, że czasem czytałem, i dwudziestu słów pod rząd nie rozumiałem w tej jego starej angielszczyźnie i olewałem to i dalej 'czytałem', a w głowie miałem pustkę gdzieś indziej zupełnie ;P Tak jak czytam prawie wszystko inne po angielsku (chyba że polskich autorów książki), to tak Lovecrafta i Pratchetta nie dałem rady (z tym że książki Pratchetta to były pierwsze, które chciałem po angielsku przeczytać, brak skilla mocno wtedy w tym miałem).
Lovecrafta non stop mam na Kindlu w paczce ze wszystkimi jego dziełami, więc kiedyś jeszcze przeczytam. Ale chciałem ostrzec, że łatwe to nie jest, tym bardziej jak słucham podcastu Mythos Busters, to chłopaki też mówili, że generalnie ciężko im się to czyta.
Rebel 6% (trójmiasto)
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Skid_theDrifter »

Opóźnienia o ile się zdarzają na początku cyklu, o tyle faktycznie można je określić jako przypadki sporadyczne. Tym razem jednak mamy obsuw niemal czterech tygodni, bodaj najdłuższy jaki był, jednak od teraz wszelkie kolejne paczki cyklu mają rzekomo być na czas i jeśli wszystkie komentarze logistyczne są prawdziwe, nie ma powodu dla którego miałoby tak nie być.

Co się zaś tyczy książek, jeśli lubisz obcowanie z literaturą (w odróżnieniu od zwykłego czytania), strzelaj śmiało w oryginał. Ale jak chcesz tylko poczytać, lepiej sięgnąć po tłumaczenia z jednego prostego powodu: archaizmy. Jeśli się nie nawykło do czytania języka przedawnionego (a do tego jeszcze obcego przedawnionego), to te starsze elementy języka będą Cię wytrącać z lektury. Inaczej się czyta dla przyjemności poznania historii, inaczej jako badacz literatury, jeszcze inaczej jako jej koneser. Nie chcę Cię zniechęcać, po prostu chcę zasygnalizować, że jest tu coś do przemyślenia. Natomiast zupełnie nie łączyłbym tego jakie książki czytać w jakim języku względem wersji językowej gry - tutaj absolutna dowolność, bo uniwersum AH jest na oryginale ledwie oparte, podparte właściwie, więc też nie ma konieczności i potrzeby zachowania ciągłości i spójności terminologii literackiej. Żadne nawiązania Ci nie uciekną niezależnie od tego co wybierzesz, zapewniam.

Jeśli chcesz się poczuć bardziej na bieżąco z tym co teraz wychodzi, to zamiast po Lovecrafta sięgnij po "Króla w żółci" Chambersa - obecny cykl Szlaku do Carcosy do niego właśnie nawiązuje.
Mosber
Posty: 3
Rejestracja: 25 paź 2017, 06:04

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Mosber »

Na pewno nie będzie 1:1, bo z opisu wynika, że ma być tylko jeden "bohater" (badacz), wokół którego tworzymy talię. Osobiście spodziewam się zupełnie nowej mechaniki.
Ciekawe tylko, co to oznacza dla Władcy pierścieni - koniec serii, czy jednak FFG zamierza prowadzić dwa kooperacyjne LCG jednocześnie? Czytałem tu i tam, że ponoć w 2017 roku tracą licencję na WP. Być może nie chcą jej odnawiać, tylko pójść w zupełnie nowy tytuł.







gclub
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Gatherey »

Polskie tłumaczenia galakty są ok? Z okazji promocji chciałbym zacząć przygodę z tym tytułem i jako, że polska wersja jest troszkę tańsza to chciałbym się czegoś dowiedzieć nt. jej jakości.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: rattkin »

Są "ok", ale trochę się traci na subtelnościach, jak to zwykle. Dobrym przykładem jest najnowszy dodatek - Unspeakable Oath. W wolnym tłumaczeniu to "niewymawialna przysięga, przysięga nie do wymówienia, nie do wyrażenia słowami". Tłumaczenie Galakty to "Nieopisywalna przysięga". I dup, już znaczenie lekko zmienione, choć sens "niby" ten sam. Czemu? Nie wiem w sumie. Czy w języku polskim nie ma słowa "niewymawialny"?
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Arius »

rattkin pisze:Są "ok", ale trochę się traci na subtelnościach, jak to zwykle. Dobrym przykładem jest najnowszy dodatek - Unspeakable Oath. W wolnym tłumaczeniu to "niewymawialna przysięga, przysięga nie do wymówienia, nie do wyrażenia słowami". Tłumaczenie Galakty to "Nieopisywalna przysięga". I dup, już znaczenie lekko zmienione, choć sens "niby" ten sam. Czemu? Nie wiem w sumie. Czy w języku polskim nie ma słowa "niewymawialny"?

Mnie zaskoczyło przetłumaczenie misia na ukochany prezent.
No nie wiem. Po prostu nie wiem dlaczego, ale wywołało to u mnie negatywne emocje.
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Skid_theDrifter »

Z tym tłumaczeniem to jest tak, że jest. I jak jest, to ma być użyteczne. Czy jest wiernym tłumaczeniem? Niezbyt, ale też wierność oryginałowi w tłumaczeniu nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Jakie natomiast jest polskie tłumaczenie...? Bez polotu. Zwyczajnie. Nie znaczy że jest złe, w żadnym razie. Należy wziąć pod uwagę, że masa osób korzystająca z polskiej wersji nie zestawia każdego słowa z oryginałem. To tylko my, stare dziadki na niszowym forum porównujemy zachowanie znaczenia, sensu i odczucia.

Co jest natomiast ważne przy wybieraniu wersji, to pytanie dla kogo się to kupuje. "Dla siebie" - tylko dla siebie? Będziesz chciał to komuś pokazać, grać z kimś? A ten ktoś zna angielski i grał wcześniej w gry z dużą ilością tekstu po angielsku? Bo jak nie, polska wersja to zwyczajnie nie tylko lepszy strzał, to jedyna opcja.

Mówię o tym bo sam w pewnym momencie musiałem dokonać wyboru pomiędzy tym, czy doświadczenie chcę z kimś dzielić i zdecydowałem, że tak. Bo rachunek jest taki, że to mi daje więcej korzyści przy prezentowaniu gry i dzieleniu się grą z innymi. Przy czym ważna rzecz: to, że ktoś zna angielski na poziomie płynnej komunikacji nie oznacza, że będzie umiał grać w grę po angielsku i czerpać z tego satysfakcję. Może to odosobnione doświadczenie, ale nawet wśród ludzi anglojęzycznosprawnych (to nie jest prawdziwe słowo) łatwiej zachęcić do gry w rodzimym języku. Niektórym posługiwanie się językiem obcym za bardzo kojarzy się z pracą na przykład - i choć mi się to w głowie nie mieści, to znam takie przypadki.
Jakbym brał tylko dla siebie, wersja oryginalna. Jak chcesz się dzielić horrorem, poważnie przemyśl polską wersję, pomimo jej rozlicznych, aczkolwiek pomniejszych, wad.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: rattkin »

Skid_theDrifter pisze:Może to odosobnione doświadczenie, ale nawet wśród ludzi anglojęzęzycznosprawnych (to nie jest prawdziwe słowo) łatwiej zachęcić do gry w rodzimym języku. Niektórym posługiwanie się językiem obcym za bardzo kojarzy się z pracą na przykład - i choć mi się to w głowie nie mieści, to znam takie przypadki.
Z całym szacunkiem, ale brzmi to niewiarygodnie. Jeśli ktoś zna język i sprawnie się nim posługuje, to będzie z tego faktu chętnie korzystał - ostatecznie, u licha, nie spędził dziesiątek godzin na uczeniu się, by potem tego języka nie używać! Negatywne kojarzenie języka z pracą to już chyba ostatnie stadium frustracji wywołanej samą pracą (zmienić! język niczemu nie winien!). Wynika z tego, że chyba miałeś kontakt z ludźmi, którzy chwalą się większą znajomością języka, niż faktycznie posiadaną. To nawet nie musi być negatywny zarzut - czasem autentycznie może się "wydawać", że się językiem dobrze operuje, do czasu aż własnie trzeba go sprawdzić w boju w niekonwencjonalnej sytuacji.

Granie w gry obcojęzyczne, gdy znamy język zadowalajaco, to dodatkowy atut związany z obcowaniem z językiem i poznawaniem słownictwa (niesamowita zaleta). Jest natomiast jedna działka gier, które lepiej sprawdzają się w natywnym języku - wszelalkie gry skojarzeniowe, słowne (np. Codenames). To jest już niemalże "natywny" poziom myślenia w konkretnym języku i choć ten język pozyskując, można się tak bawić, to jednak mimo wszystko, przychodzi to z trudem.
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Skid_theDrifter »

rattkin pisze:Z całym szacunkiem, ale brzmi to niewiarygodnie. Jeśli ktoś zna język i sprawnie się nim posługuje, to będzie z tego faktu chętnie korzystał - ostatecznie, u licha, nie spędził dziesiątek godzin na uczeniu się, by potem tego języka nie używać!
Widzisz, problem w tym, że właśnie myślisz tak jak ja. Mi się to też wydaje logiczne i spójne, ale nie wszystkim, bo też nie wszyscy uczą się języka z pobudek wewnętrznych*. Dlatego napisałem, że sama znajomość obcego języka nie oznacza tego, że gra w grę w obcym języku będzie dawała satysfakcję. Dla wielu osób proces tłumaczenia w głowie jest świadomy i to ciężka praca. Znałem kiedyś gościa który przepracował w Niemczech ponad dekadę, a do dziś niemieckiego nie znosi i nie chce mieć z nim nic wspólnego (a nie jest germanofobem - po prostu nie lubi języka). Są tacy ludzie - nie wiem ilu ich jest, ale wiem, że są - i wiem, że komuś, kto języka angielskiego zaczął się uczyć tak jak ja: ze względu na to, że otwierał mityczne wrota do świata sztuki (książek, filmów, gier), ciężko to zrozumieć albo nawet się wokół tego okręcić.

*Wieki temu podczas moich pierwszych studiów, gdy byłem na drugim roku, magicznie w połowie semestru dołączył do nas młody ksiądz. Zapytany o to, jak to się stało, okazało się, że biskup oddelegował go do zrobienia doktoratu z logiki w trybie przyśpieszonym, więc miał obrabiać dwa lata zajęć każdego roku. Jestem pewien, że ten doktorat zrobił, ale nigdy nie zapomnę jego przygnębionej twarzy człowieka, który utracił kontrolę nad własnym życiem. To tak przy okazji tego, że można umieć, ale nie znaczy, że się radośnie korzysta.

EDIT:
rattkin pisze:czasem autentycznie może się "wydawać", że się językiem dobrze operuje, do czasu aż własnie trzeba go sprawdzić w boju w niekonwencjonalnej sytuacji.
To znowu inne rzeczy jeszcze, bo jak się ma oblatany język biznesu, to jeszcze nic nie znaczy dla normalnych konwersacji, a tym bardziej dla abstraktu gry. Ja na przykład miałem w drugą stronę, bo moje umiejętności językowe początkowo były nieprzydatne biznesowo. Przez lata naoglądałem się masy niby wykształconych i kulturalnych ludzi na sztywnych afterparty po spotkaniach, drętwych meetingach około-konferencyjnych - alkohol pomaga, ale nieznacznie, bo wtedy wiele rzeczy jest "fuck" i "fucking", co jest zabawne przez pierwsze 5 minut może, ale generalnie żenujące. Oczywiście, możemy powiedzieć, że ludzie którzy tak robią to symulanci którzy karierę w biznesie międzynarodowym zrobili na google translate, ale bezpieczniej chyba założyć, że przypadki są różne, a jak są różne, to w grę wchodzi szeroki wachlarz stopni znajomości i powodów tychże. Osobiście, prawie zawsze znajdowałem kogoś, z kim w takich sytuacjach można porozmawiać na poziomie i w ten sposób spędzić fascynujące godziny autentycznej wymiany kulturowej, ale zbyt wiele widziałem odmiennych przypadków, by myśleć, że jest tylko 1 i 0: albo się umie, albo nie.
Na to nałóż jeszcze abstrakt gry. Czasem po polsku niektórzy nie mogą zrozumieć gry, a jeszcze w obcym języku, z całym wachlarzem odrębnych abstraktów? Szczególnie jeśli nie są graczami, coś co warto podkreślić. My mamy już we krwi szereg zachowań i intuicji związanych z grami, ale jak ktoś ich nie ma i do tego ma jeszcze operować obcym językiem...? Jak się tak na to popatrzy to łatwiej zrozumieć, że coś, co mnie i ciebie ekscytuje, dla kogoś innego wygląda jak praca (bez pewności, czy "zwróci się" w formie frajdy).
Dlatego warto zawsze głęboko przemyśleć, dla kogo kupuje się gry: dla siebie, czy dla możliwie najszerszego grona swoich współgraczy. Ta druga opcja będzie często przeważać na rzecz polskiej wersji językowej.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2017, 18:50 przez Skid_theDrifter, łącznie zmieniany 1 raz.
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Zorak »

Wpadki były tylko w podstawce i pierwszym dużym dodatku. Po przeczytaniu FAQ juz wszystko staje się jasne. Od tamtej pory błędów w tłumaczeniu nie ma (ja nie znalazłem). Co do jakości tłumaczenia to imo jest fajnie, znam angielski ale oczywiście lepiej mi się gra w wersji polskiej, klimat czuć więc nie widzę powodów do narzekań. Dodatkowo wersja polska jest tańsza i chyba lepiej dostępna.
Jak masz okazje grać z kimś jeszcze kto nie zna super angielskiego bierz pl.
Jak nie jesteś fanatykiem który czyta Lovecrafta w oryginale to też pl.

Jak cię denerwują takie nieścisłości jak niewymawialna - nieopisywalna - weź angielska :D
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Wincenty Jan »

Posiadam skromną wiedzę co do tej karcianki , a od jakiegoś czasu co raz bardziej mnie kusi aby w nią zagrac. Domyślam się, że znajdę odpowiedzi na poniższe pytania na forum ale nie chcę przeszukiwać tylu stron.
Czy wystarczy jedna podstawka czu muszę kupić kilka na wzór np. L5R?
Jakbym kupował podstawkę to jakie najlepiej kupić rozszerzenia/dodatki (nie wiem jak to fachowo nazwać). Trzeba je kupować według kolejności wydawania?
Mniej więcej co ile wychodzą rozszerzenia?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: rattkin »

1 podstawka to demo, do wydajnego grania potrzebne dwie. Jeśli nie chcesz grać wydajnie (nie wszyscy chcą), możesz grać jedną.
To jest LCG, nie ma lepszych i gorszych dodatków, kupujesz wszystko jak leci. W przypadku AH kolejność ma znaczenie, jeśli chcesz grać kampanię - 7 dodatków stanowi bowiem logiczną całość połączoną w jedną historię, po kolei. Możesz oczywiście kupować też dla samych kart, nie przygód.
W tradycyjnym cyklu LCG mamy podstawkę i powtarzający się cykl (6 małych dodatków + 1 duży dodatek), w różnej kolejności, zależy od konkretnego tytułu. W AH przyjęto 1 duży + 6 małych, tj. duży otwiera przygodę, a ostatni z 6 małych ją kończy. Dodatki wychodzą średnio co 6 tygodni, ale ostatnio ten plan wydawniczy się trochę chwieje, zdarzają się dłuższe przerwy.
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Skid_theDrifter »

rattkin pisze:1 podstawka to demo (...)
Da się grać i czerpać satysfakcję z gry przy jednej podstawce, bo sam tak miałem przez pewien czas. Z dwoma podstawkami otwiera się gra+, z braku lepszego terminu. Jak się komuś gra spodoba to sam kupi drugi core, sam wychodzę z takiego założenia. Nie ma potrzeby robienia wrażenia wysokiej bariery wejścia, bo nie musi być ona wysoka. Często jak ktoś pyta o AH LCG to wszyscy mówią "2x core Panie, bo nie pojedziesz", co jest prawdziwe gdy kręci cię deckbuilding od startu, zanim nawet wiesz czy gra Ci się podoba. A jak ktoś nawet nie wie na czym polega budowa talii, to nic tu po nim? Jedno pudło to demo, z tym terminem się zgodzę, ale nie jest to lizanie cukierka przez szybę.

- kolekcjonerskie pudła do porządkowania kart;
- koszulki i albumy;
- kapsuły na żetony chaosu;
- drugi core;

Wszystkie te opcjonalne rzeczy są dla mnie nierozerwalną częścią obecnego doświadczenia AH LCG, ale TERAZ, a nie jak rok temu kupiłem jedno pudło na start. Bez nich da się mieć frajdę, bo sam ją miałem. Ale są opcjonalne tak długo, jak samemu się nie poczuje ich potrzeby.

Wincenty Jan,
Najlepiej zagrać u znajomego, albo kupić jedno pudło na próbę, zakupami martwić się później.

Formuła idealna jest taka: na jedną osobę grającą jednym badaczem 2x podstawka i 1x każdy dodatek z dowolnego cyklu, ale najlepiej zachować jakąś ciągłość chronologiczną wewnątrz cyklu ze względu na możliwość rozgrywania kampanii (ciągu scenariuszy z różnego rodzaju wyborami zmieniającymi rozgrywkę kolejnych scenariuszy).
W praktyce natomiast, 2x podstawka i 1x dodatki spokojnie obsłuży potrzebę dwóch osób/badaczy, jeśli każdy będzie w tym samym czasie grać innymi klasami - co warto robić, bo w ten sposób uzupełnia się słabości partnera. Jest to do tego stopnia skuteczne, że przy takiej kombinacji (2x podstawka i 1x dodatki) można nawet grać we cztery osoby, jeśli każdy zdecyduje się na inną klasę i dalej będzie miejsce na wybory co do tego, co ma być w każdej talii, więc jest całkiem nieźle.
Dodatki natomiast układają się w dwa cykle: Dziedzictwo Dunwich i Szlak do Carcosy.
Dziedzictwo jest już cyklem zakończonym, wszystkie jego części można dostać i jest kompletnym doświadczeniem.
Szlak do Carcosy jest obecnym cyklem, więc jeśli zdecydujesz się zacząć od tej linii dodatków, szykuj się na mniej więcej miesięczne odstępy pomiędzy kolejnymi pudełkami.
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Wincenty Jan »

Panowie serdeczne dzięki za odpowiedź na moje pytania! Pewnie kupię najpierw jedną podstawkę i zobaczę jak to wszystko działa. Chociaż jak siebie znam to zapewne nie skonczy się na jednym core :)
Mam nadzieje, że mechanika wyganrodzi mi tematykę , które do końca nie jest „moim światem”. :wink:
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Gatherey »

Wincenty Jan pisze:Panowie serdeczne dzięki za odpowiedź na moje pytania! Pewnie kupię najpierw jedną podstawkę i zobaczę jak to wszystko działa. Chociaż jak siebie znam to zapewne nie skonczy się na jednym core :)
Mam nadzieje, że mechanika wyganrodzi mi tematykę , które do końca nie jest „moim światem”. :wink:
Też miałem tak samo. Temat w sumie obojętny - nie interesowałem się nim nigdy. Jak wszyscy wszędzie polecali to do grania solo to zacząłem czytać książkę, dzisiaj jadę po podstawkę, a w przyszłym tygodniu dostaje cały pierwszy cykl, który zamówiłem, bo promki na Black Friday ... Także ten, miłego grania :D
idziol91
Posty: 202
Rejestracja: 13 paź 2013, 15:49
Has thanked: 7 times
Been thanked: 5 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: idziol91 »

Kupiłem core set. Przy przeliczaniu kart okazało się że mam tylko 118 kart badaczy (w instrukcji jest 119). Sprawdzałem z listą kart i wszystko się zgadza. Policzyłem też 1 kartę pomocy dla gracza, chyba że powinny być dwie w podstawce? Wtedy by się wszystko zgadzało.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 928 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: rattkin »

Lita Chantler :)
Gatherey
Posty: 896
Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 16 times
Been thanked: 47 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Gatherey »

Ja dzisiaj też odebrałem i znalazłem ją na spodzie drugiego decku. Przejrzyj karty, na bank będzie
idziol91
Posty: 202
Rejestracja: 13 paź 2013, 15:49
Has thanked: 7 times
Been thanked: 5 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: idziol91 »

No właśnie razem z nią i kartą pomocy mam 118. Sprawdzałem dwa razy, po kolei z listą kart i nie wiem czego mi brakuje... Czy karty pomocy powinny być dwie czy tylko 1?
Morsereg
Posty: 339
Rejestracja: 08 maja 2015, 18:12
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Morsereg »

powinny byc dwie karty pomocy, ktore wliczaja sie w limit 119 kart graczy (strona 3 instrukcji) a ktore nie maja numeru karty.
Zorak
Posty: 613
Rejestracja: 02 lip 2008, 01:22
Has thanked: 42 times
Been thanked: 49 times

Re: Arkham Horror: The Card Game (Horror w Arkham: Gra karci

Post autor: Zorak »

Lita jest sojusznikiem który znajduje się w kartach do pierwszego scenariusza (ikonka pochodni).
I to ona jest ta "brakujące" karta. Później pojawi się takich więcej. To tzw Atuty fabularne, traktowane jako karty gracza ale nie można ich zdobyć inaczej niż przez przejście scenariusza (Z odpowiednim wynikiem).
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
ODPOWIEDZ