Massive Darkness (Raphael Guiton, Jean-Baptiste Lullien, Nicolas Raoult)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
skadam
Posty: 168
Rejestracja: 29 lis 2011, 10:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 37 times
Been thanked: 1 time

Re: Massive Darkness

Post autor: skadam »

pan_satyros pisze:Niemniej sporo osób narzeka na ... niski poziom trudności...
Rzeczywiście na forum BGG można spotkać się z takimi opiniami ale ludzie próbują sobie z tym fantem jakoś radzić:
- modyfikacja toru MicroXP (spowolnienie rozwoju)
- inne traktowanie Mobów (każda jednostka Moba atakuje osobno)
- Treasure Chest stanowi jednostkę złota, a kartę Treasure danego poziomu można kupić za odpowiednia liczbę jednostek złota (jeśli jest się na danym poziomie)

Podejrzewam, że niedługo pojawi się jakiś wyważony house rule.
Do0ctor
Posty: 154
Rejestracja: 15 mar 2017, 19:12
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: Do0ctor »

skadam pisze:
pan_satyros pisze:Niemniej sporo osób narzeka na ... niski poziom trudności...
Rzeczywiście na forum BGG można spotkać się z takimi opiniami ale ludzie próbują sobie z tym fantem jakoś radzić:
- modyfikacja toru MicroXP (spowolnienie rozwoju)
- inne traktowanie Mobów (każda jednostka Moba atakuje osobno)
- Treasure Chest stanowi jednostkę złota, a kartę Treasure danego poziomu można kupić za odpowiednia liczbę jednostek złota (jeśli jest się na danym poziomie)

Podejrzewam, że niedługo pojawi się jakiś wyważony house rule.
To też zależy jak się trafi na początku. Jeśli wejdzie jakiś dobry MOB to może pozamiatać. Jeśli wejdzie słaby a nie padnie jakiś item to później gorzej. Boje się, że mogą być dwie skrajności. Albo za łatwo albo game over;)

Ale to trzeba pograć więcej żeby wyciągnąć średnią i konkretne wnioski.
Awatar użytkownika
lynwith
Posty: 242
Rejestracja: 27 sty 2015, 22:27
Lokalizacja: Katowice

Re: Massive Darkness

Post autor: lynwith »

Do0ctor pisze: To też zależy jak się trafi na początku. Jeśli wejdzie jakiś dobry MOB to może pozamiatać. Jeśli wejdzie słaby a nie padnie jakiś item to później gorzej. Boje się, że mogą być dwie skrajności. Albo za łatwo albo game over;)
Wczoraj udało się zebrać i stawić człowa wyzwaniu i mam podobne oczucia. Pierwsze dwie grupy MOBków totalnie nie trafiły itemów pomagających im w walce, co pozwoliło je szybko i bez problemów spacyfikować. Nie ukrywam, że raczej ustawiło to grę. Owszem niby graliśmy drugi z questów z podręcznika, więc to chyba takie wprowadzenie pod właściwą rozgrywkę (mam nadzieje) niż ogląd na poziom rozgrywki.

Ogólne wrażenia po wczorajszym graniu to :

- Całkiem przyjemnie poprowadzony rozwój postaci w ramach takiego drzewka umiejek (chociaż jakby było bardziej rozbudowane to bym nie narzekał :P)
- Gdy na planszy pojawi się jakiś Roaming Monster to ma się poczucie spotkania side-bossa, co również dla mnie jest plusem (przynajmniej jakieś wyzwanie było przy pierwszych takich potworach, bo później nasz łucznik Gigantycznego pająka miał na dwa hity ;] )
- Minusem, jak dla mnie był poziom trudności (ale jak pisałem wcześniej możliwe, iż to przez dobór jednego z podstawowych questów.)
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Pierwsza opinia PL z profilu facebook PrzyStole:
Gralismy w Massive Darkness !! :)

Co prawda raz ale to wystarczy zeby opisac poczatkowe wrazenia (wybaczcie ale chwilowo nie mam jak uzywac polskich znakow)

Wykonanie:
- jak zwykle cmon robi dobra robote, figurki super, tektura porzadna. Nie ma sie do czego przyczepic :)
- Karty klas - jest ich calkiem sporo ale sa troche nieczytelne. Po kilku minutach widzimy co grafik mial na mysli wiec czytelnosc sie poprawia
- kostki - wykonane porzadnie, standard u cmon'a

Przygotowanie rozgrywki:
- jak zwykle troche zajmuje w przypadku wersji z kickstartera. Trzeba to wszystko wyciagnac, rozlozyc, zastanowic sie kim gramy i jaka klasa. Ale to czesc gry wiec tego bym nie minusowal
- ukladanie scenariusza i wybor poczatkowy bronii jest juz calkiem szybki, tu nie ma problemu

Rozgrywka:
- Na poczatku mamy jasno okreslony cel, wiemy do czego dazyc i w jaki sposob. Jest oczywiscie kilka nieprzewidzianych spotkan po drodze ale tak wlasnie ma byc i dziala to bardzo dobrze
- mamy do wyboru tak naprawde 3 rozne akcje: ruch, atak oraz zmiana ekwipunku. Typów akcji mamy dostepnych 3 i robimy je w dowolnej kolejnosci. Akcja ruchu zbieramy tez skrzynki lezace na ziemi, artefakty oraz otwieramy drzwi
- wrogowie spawnuja sie po otwarciu drzwi, jest tu ciekawy mechanizm ktory match'uje karte wroga z karta przedmiotu, moze je tym samym wzmoznic a kara sprzetu to nagroda za pokonanie potwora.
- wrogowie spawnuja sie (przewaznie) w ilosci rownej ilosci bohaterow plus boss. Bosa mozemy zabic tylko po zabiciu minionow (tzn zabic bosa mozna tylko w osobej akcji, innej niz w tej w ktorej zabilismy ostatniego miniona). To akurat jest troche slabe bo bez zadnego uzasadnienia gra zmusza nas do zmarnowania czasami poteznego ataku.
- jezeli nie zabijemy wrogow (wszystkich, tzn calej grupy) to oddaja. I tutaj jest kolejna sprawa ktora nie bardzo mi sie podoba. Niewazne czy jest cala grupa (np. 4 miniony i 1 boss) czy tylko jeden boss - atakuje tak samo (tzn counteratack). To jest troche bez sensu ;)
walka - opiera sie na kostkach, mamy kostki z obrazeniami i shieldami. Generalnie walka jest dosc prosta, mamy skille z karty klasy ale one daja tylko kilka dodatkowych mozliwosci. Mamy tez 2 rodzaje "wzmocnien" - dodatkowe ikonki odpalajace skille.
- Walka ciag dalszy - rzucamy kostkami, dodajemy hity, odejmujemy tarcze i wychodzi nam wynik. Potwory maja rozne ilosci zycia jak 1, 2 czy 4. Trzeba je po prostu pozabijac :) W sumie nic specjalnego ;)
- Roaming monster - czasami na plansze wchodzi taki mini boss. Jest ich calkiem sporo i sa calkiem fajne. To duzy plus. Aloe minus dla retailowej wersji. Jest tam ich 6, niewiele. W wersji kickstarter jest ich chyba ponad 20

Podsumowanie: Nie porownywal bym tej gry do zombicide, od tego chciałem zacząć bo sam, w momencie trwania kampanii kickstarterowej, tak myślałem :) (Jak ktośby chciał porównać to jednak dla mnie zombicide jest troche lepszy ;))

Minusy:

- dość łatwa rozgrywka, nie mieliśmy sytuacji podbramkowych. Z tego co widzę to częsty zarzuć wobec tej gry w ostatnich dniach :)
- mało potworów na planszy a jest ich masa w pudle. Przez to że zabić je w miare łatwo na planszy są pustki
- kafelki są ładne ale dość podobne do siebie, dodatek (ale tylko z kicka) troche ratuje sytuacje
- Gra nie oferuje nic nowego w tym segmencie

Plusy:

- szybka rozgrywka (oprócz wybierania skilli, to troche trwa :))
- fajne figurki, dobra jakość wykonania
- system rozwoju postaci
- dobra dla początkujących dungeon crawlerowców ;)

Jak macie pytania to piszcie
źródło: https://www.facebook.com/PrzyStoleTV/po ... 0562235170
Awatar użytkownika
skadam
Posty: 168
Rejestracja: 29 lis 2011, 10:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 37 times
Been thanked: 1 time

Re: Massive Darkness

Post autor: skadam »

Słów kilka po pierwszej kilkugodzinnej przygodzie z Massive Darkness (Story Mode).
Bardzo ostrożnie podchodziłem do malkontenckich głosów z forum BGG. Główny zarzut z jakim się spotkałem, to że gra jest tak łatwa, że cała przyjemność wyparowuje. Bardzo chciałem, żeby było inaczej.

Wydaje mi się, że Massive Darkness w przeciwieństwie do Arcadii Quest promuje rozgrywanie pojedynczych scenariuszy, a Story Mode dodany jest na siłę. Wskazuje na to chociażby uporządkowanie zasad w instrukcji. W Arcadii Quest (Inferno) mamy opis zasad przy założeniu, że rozgrywamy całą kampanię, a dopiero na końcu podanych jest kilka różnic w zasadach w przypadku, gdy rozgrywamy pojedynczą przygodę. W Massive Darkness jest odwrotnie. Z czterdziestu stron instrukcji tylko dwie odnoszą się do zasad w Story Mode.

Co mnie boli?
- Sprawa "Levelowania". Instrukcja głosi: Heroes can only Equip and use Equipment cards matching the Quest’s Current Level or below oraz Once a Hero explores a tile with a Level token … that becomes the Current Level. Wynika z tego jednoznacznie, że będąc na kafelku z żetonem levelu czwartego możemy używać rzeczy z poziomu czwartego, co jest zupełnym absurdem, bo już w pierwszym Queście na ostatnim kaflu możemy używać uzbrojenia z poziomu czwartego (wszystkich poziomów kart jest 5, a wszystkich Questów 10). Jeszcze większym absurdem jest to, że rozpoczynając kolejny Quest, prawdopodobnie będziemy musieli wrócić do uzbrojenia poziomu niższego i dopiero idąc dalej „w las” można wracać do uzbrojenia które mogliśmy używać w poprzednim Queście.

- Przed każdym Questem następuje faza Town Market. Rozkłada się konkretną liczbę kart różnych poziomów i można zamieniać swoje karty z Inventory na te rynkowe. Można też zamienić karty na XP i tutaj instrukcja brzmi następująco: Discard 1 Equipment card from your inventory to get half of its Level (rounded up) in Experience Points (not Micro-XP). Wynika z tego, że sprzedając kartę pierwszego poziomu (nie mówiąc już o kartach wyższych poziomów) dostajemy 5x więcej doświadczenia, niż za pokonanie dopakowanego Miniona na ostatnim kafelku Questu. Szkoda zdrowia na katowanie potworów, lepiej zbierać skrzynie.

- Karty Door wskazują ile w danym pomieszczeniu znajduje się skrzyń ze skarbem (zazwyczaj 2-3). Wchodząc na takie pole i wydając 1 Movement Point zbiera się je od razu wszystkie, które następnie wymienia się na karty treasure odpowiedniego poziomu. Nawet przy sześciu graczach to dalej sklep ze słodyczami, a nie niebezpieczne podziemia.

- Karty Equipment dla kreatur to świetny pomysł, ale losowość zabija. Czasem kreatura na wysokim poziomie dostanie Potion (którego nie może użyć), a czasem tarczę która sumując się z jego obroną daje maksymalną liczbę kostek obrony.

- Osoba z tokenem pierwszego gracza w kolejnej rundzie aktywuje swojego bohatera jako ostatnia. Przy grze na sześciu bohaterów cholernie długo czeka się na swoją kolej w takim przypadku.

- Tutorial jest nudny jak flaki z olejem. Kilka osób chciało się po nim przesiąść na Arcadię. Zasadnicze Questy są ciekawsze.

Oczywiście dopuszczam możliwość, że coś pomieszałem i grałem wbrew regułom, ale na pierwszy rzut oka moje odczucia zgadzają się powszechną opinią i zarzutami. Pomimo tych wszystkich bolączek czas spędziłem bardzo przyjemnie i w związku z tym, że po jakimś czasie trzymaliśmy się zasady, że o levelu gracza i kartach jakich może używać decyduje jego maksymalny skill (w pierwszym Queście tylko 3 osoby zdecydowały się na skok na poziom 2) mieliśmy bardzo dużo gry nad stołem, bo z poziomu trudności super easy zrobił nam się nightmare i nie udało się wykonać pierwszego questa. Bardzo chętnie zagram jeszcze raz.

Zastanawiam się już jak można zmodyfikować zasady aby "naprawić" grę.
Massive Darkness to wielka piaskownica i da się tutaj jeszcze dużo zrobić.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Zastawiające są zmiany, które poczyniono po KS. Zasadniczo sprzedano nam inną grę.
Poniżej pdf z zasadami WIP o kilka najważniejszych screenów z tychże.
https://drive.google.com/folderview?id= ... FNqYXBleEU

Tak nam opisywali grę:
https://www.kickstarter.com/projects/cm ... ts/1605776
Tyle że teraz gra nie ma z tym niemal nic wspólnego. Shadow to nie ukrycie, wrogowie normalnie nas w nim widzą. Shadow działa ledwie jak zombicideowa cisza z bonusem.
KrzysiekL
Posty: 1180
Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 28 times
Been thanked: 51 times

Re: Massive Darkness

Post autor: KrzysiekL »

Pomysł się nie sprawdził, a gra już sprzedana, więc wydać trzeba...? ;)

Ja na pewno kilka razy zagram, a pózniej zobaczymy... szkoda, ze patrząc po opiniach może być duża podaż edycji KS na rynku... ;)


Sent from my iPad using Tapatalk
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Moja na szczęście już się zwróciła więc mogę spokojnie pograć. Właśnie rozkładany.
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Adam, naprawdę już jesteś w stanie ocenić czy zmiany są na dobre albo na złe ? Jeśli tak to gratuluję. Jesteś lepszy niż testerzy CMON. Zakładam, że zmianę zrobili po ograniu tytułu. Może mieli pojęcie co robią ;)
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

olsszak pisze:Adam, naprawdę już jesteś w stanie ocenić czy zmiany są na dobre albo na złe ? Jeśli tak to gratuluję. Jesteś lepszy niż testerzy CMON. Zakładam, że zmianę zrobili po ograniu tytułu. Może mieli pojęcie co robią ;)
O mój ulubiony argument ;) nie, nie jestem w stanie ocenić tych zmian, - gdybam sobie tylko dlaczego zmieniono grę po jej sprzedaży o 180 stopni. Jestem jednak w stanie powiedzieć czy przyjemnie spędziłem czas. I odpowiedź brzmi "eeee tak sobie". Było nudno, bez wyrazu i wyjątkowo wtórnie. Dziesiątki przedmiotów, do tego stopnia że w połowie byliśmy tak mocni, że nie było sensu rozkładać kolejnych skrzynek. Po 15 minutach zupełnie zatarly się specializacje postaci, bo tyle było skilli z przedmiotów. Do tego każdy może bez restrykcji nosić wszystko i ma takie samo hp.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2017, 10:14 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Nie odnoszę się do Twoich wrażeń z rozgrywki. Mój komentarz odnosił się do komentarza w zakresie zmiany zasad. Jeśli chciałbyś dalej ciągnąć wątek zasad to zamiast linków moglbys wypunktować wersję beta i finał to możnaby się odnieść po kilku rozgrywkach.

Na ten moment widzę tylko kwestię Shadow mode. W połączeniu z zarzutem, że jest za łatwo to moim zdaniem stara wersja i zabawa w chowanego jeszcze by ją ułatwiła?

Zresztą do zarzutów o łatwość wrócę po jeszcze kilku rozgrywkach, a nie po jednej partii. Na ten moment mam wrażenie,że dużo zależy od tego co wylosujesz z talii potworów i z talii skarbów. Może dzialac w dwie strony.

Dodam, że teraz Shadow mode stanowi opcję całkowitego ukrycia przed kontratakiem. Tutaj można się zabawić w chowanego, o ile układ planszy na to pozwoli.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2017, 10:21 przez olsszak, łącznie zmieniany 1 raz.
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Tak na szybko to osłabiono Moby i zdegradowano do HP bosa, ułatwiono pozyskiwanie przedmiotów, zmieniono Shadow mode. Przecież podałem screeny ;)
I podkreślam nie wiem czy te zasady byłyby lepsze, mówię tylko że kupowałem grę, w której obiecywano zupełnie inny typ rozgrywki (jak sami piszą "infiltration game" ).
Jeśli ktoś tak reklamuje grę, to mam prawo być zawiedziony, skoro sprzedał mi inny produkt. I nie musi mnie interesować że ten pomysł "nie działał" - uzbierali na jego fali kupę kasy.
From a gameplay perspective, Massive Darkness is as much of a dungeon crawler as an infiltration game. This is especially important as, for once, enemies don’t just wait behind a door for your heroes to open: they may patrol the corridors, appear from anywhere in the vicinity, and even ambush your party. You have to pick your fights wisely or risk being surrounded, outnumbered and outgunned.

By entering Shadow Mode, your Hero gets as discreet as possible in order to walk around undetected by the Darkness’ legions. The Shadow Mode can thus be used to evade detection from foes too powerful to fight in bright light. The enemies will then stand still or just walk by, granting your party access to the quest’s objectives… or an opening to strike them hard in their weak spots.
Co do kontrataków owszem częściowo stanowi - o ile uciekniesz poza LOS.
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Plus w enemy phase jesli jestes poza LOS i w Shadow to stwory idą w kierunku startowego miejsca. To tez element "gry w chowanego" :)
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

olsszak pisze:Plus w enemy phase jesli jestes poza LOS i w Shadow to stwory idą w kierunku startowego miejsca. To tez element "gry w chowanego" :)
Wiem - 2 razy w ciągu 5h się nam przydało. To jednak Ledwie skrawek dawnych zasad, będący niemal kopia tego co czyni cisza w zombicide. Nijak ma się do cienia.

Na logikę świata już bardziej bym to widział tak, że właśnie jak stoję w cieniu potwór idzie do mnie szybciej (skoro jest tworem ciemności to jest na nią wyczulony). Może to by balansowalo potęgę bohatera i czyniło z bonusów od cienia miecz obosieczny. Trzeba by sprawdzić.

edit/
nie wydaje się Wam dziwne, że liczba skarbów jest w danym quescie identyczna bez względu na liczbę graczy? Karta drzwi daje zawsze konkretną liczbę skrzyń, co przy 2 graczach topi nas w przedmiotach. Wrogowie też mają po jednej zawsze, więc koniec końców ten sam quest zagrany w 2 osoby jest znacznie prostszy od tego w 6, gdyż np. 15 kart dzielimy na 2 osoby i znacznie prościej możemy je transmutować.
przykład: po 2 pomieszczeniach lvl 1, gdzie było po 7 skrzyń mamy 14 itemkow + 4 startowe + 2 z wrogów = po 3 itemki 2 lvl na gracza jeszcze na 1 lvl będąc.
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Czy został zaadresowany temat braku pasującej podstawki do Lil Neda z SG? Standardowe są za małe. Jakaś ficjalna odpowiedz ?
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Massive Darkness

Post autor: Gizmoo »

KrzysiekL pisze:szkoda, ze patrząc po opiniach może być duża podaż edycji KS na rynku... ;)
No ja jeszcze czegoś takiego nie widziałem, żeby tak szybko po otrzymaniu paczek, tyle egzemplarzy zostało wystawionych na sprzedaż! No może drugim podobnym przypadkiem był B-Sieged: Sons of the Abyss. Tam też po mnóstwo rozczarowanych osób sprzedawało swoje pledże i do tej pory nie może się ich pozbyć.

Już na starcie kampanii MD, kręciłem nosem, że to wygląda na grę zrobioną na kolanie, ale myślałem, że jednak nie będzie tak źle. Niestety większość opinii potwierdza to, że gra nie była dokładnie przetestowana. Homerulesy nie powinny "naprawiać" gry. NIGDY. Powinny ją nieznacznie modyfikować, by CZĘŚĆ graczy miała z gry inne doznania. Tutaj dyskusje na BGG mają już absurdalną ilość homerulesów i z owymi zasadami - chcą grać WSZYSCY. :lol:

Nikt mi nie wmówi, że jeżeli jest potrzeba zmiany nawet drobnej zasady, by gra sprawiała radochę, to gra owa została gruntownie przetestowana. Nie została! Przy B-Sieged były te same zarzuty zresztą. Że gra została "doklejona" do sprzedaży figurek, a balans był totalnie rozchwiany.

Najgorsze - że ten trend się nie zmieni. I to nie tylko w przypadku CMON - inne firmy też chcą sprzedawać tony plastiku i "zmuszone" są na siłę doklejać do tego jakąś mechanikę. Dlatego coraz więcej firm kopiuje od innych (vide ostatnia kampania Dark Holds: Ancient Burrows, czy wcześniej - LOAD/RE-LOAD), a CMON kopiuje... od siebie. :lol:
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Spakowałem grę w połowie 3 zadania. Kompletna losowość. W 2 rundzie gry na 1 lvl miałem 21 XP! Po czym kilka rund i tak nas zabiło. Póki co nie wiem, co z tą grą zrobię, bo w 2 osoby z mojej perspektywy jest koszmarnie niezbalansowana :(
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Nie jestem jakimś wielkim recenzentem, potraktujcie to jako garść spostrzeżeń i tyle.
Postaram się również przybliżyć pewne szczegóły rozgrywek, aby była większa świadomość z czego wynikają moje przemyślenia.

Zagraliśmy w grę 5 razy:
Quest 1 - 3 osoby, ELias, Sibyl i Owen
Quest 2 - 2 osoby, Elias i Sibyl
Quest 3 - 2 osoby, Siegfried i Lil' Ned
Quest 4 - 2 osoby, Whisper i Bjorn
Quest 4 - 2 osoby, Whisper i Bjorn

Graliśmy w podstawkę plus wszyscy bohaterowie oraz potwory z szarego pudła z SG


Dla ludzi, którzy nie lubią dużo czytać od razu zaznaczę, że gra mi się podoba - mimo, że widzę kilka niedociągnięć nie będę tutaj histeryzował :)

Pierwszy Quest
Wydał nam się najłatwiejszy - może to sama jego konstrukcja, a może fakt, że była to pierwsza gra i niestety nie ustrzegliśmy się kilku, mających wpływ na przebieg rozgrywki błędów.
Kolejne questy graliśmy już kolejnego dnia po ponownej lekturze instrukcji. Graliśmy kilka godzin, ale było dużo doczytywania zasad i zastanawiania się co trzeba robić.
Na pewno graliśmy ostrożnie, wzmacniając postaci zarówno zabijaniem mobów, jak i eksploracją pomieszczeń i znajdowanymi w nich skarbów. Trochę doświadczenie z Zombicide BP.
W trakcie scenariusza udało mi się zginąć (grałem Sibyl) i druga postać też była blisko.
Trochę brakowało nam wrogów.

Drugi Quest
Zabić Pająka zanim wyjdzie z lochu. I tu już było lepiej! Presja czasu to jest to. Dodatkowo na pierwszym kaflu przyszedł do nas Agent z wydarzenia i po 3 rundach szły za nami 3 grupy potworów :)
Scenariusz nam się bardzo podobał.
Graliśmy bez osoby do walki wręcz czy bunkrowania, więc tym bardziej wskazana była ostrożność. Trzeba było z jednej strony się wzmacniać szukając skrzynek i lepszego ekwipunku, z drugiej strony zabijać potwory, aby łapać ekspa na skille, a z trzeciej kontrolować, ile mamy rund zanim pająk nam ucieknie i przegramy. Nie dość, że sam w sobie był mocny to doszła mu dobra karta dodająca zarówno do melee, jak i do defense.
Sama walka z pająkiem zaczęła się na dopiero na długiej prostej. Było to trochę hit and run, z próbami ogłuszania potwora, aby nie robił kontrataku dystansowego (3 czerwone kostki!!!). W sumie w zwycięstwie trochę pomógł nam sam pająk - w połowie prostej był token levelu i w efekcie wydarzenia pojawił się tam kolejny Guard, a pająk robiąc kontratak najpierw na Tomka, a potem na mnie ogłuszał nas i przyciągał na swoje pole. Dzięki temu wylądowaliśmy u niego na podstawce, a jako, że był już osłabiony to byłem w kolejnej rundzie (oczywiście po przetrwaniu jego ataku w fazie wrogów) wstać jedną akcją a w dwie kolejne go zabić, dzięki temu, że już miałem mocniejszy atak, a na dodatek miałem skill odbierający kostki obrony.


Trzeci Quest
Zbieranie 3 części artefaktu i osłanianie członka ekipy, którego nominowaliśmy do bycia wybranym ("The Chosen One"). U nas byłem to ja i moja postać - jedyna figurka bohatera bez podstawki tj. Lil' Ned.
Tutaj mieliśmy znów odczucie, że jest łatwiej. Nie na zasadzie, że to była bułka z masłem, ale lubię mieć poczucie istotności decyzji i czuć oddech wroga na plecach - innymi słowy, jakoś ciężko było nam zadać obrażenia a grając ostrożnie (osłona wybrańca), do ruchów podchodziliśmy bardzo taktycznie i to wystarczyło, że stwory nam mocniej nie zagroziły zanim nie zaczęliśmy ich kosić.
Tak, aby być zupełnie szczerym, w tym scenariuszu zdecydowanie pomógł nam też dobór kart - miksturki leczenia rulez! W każdym razie wrogowie nawet jak mogli nam zagrozić to mieliśmy fartowne rzuty ;)

Czwarty Quest cz.1
Bębny biją, gobliny szaleją - dzieje się ! Znowu upływ czasu. Jest jaskinia składająca się z 4 części i każda część jest zasypywana po jakimś czasie (odpowiednio 4,2,2,2 rundy, czyli co przekazania First Player Token). Na wstępie powiem krótko - zabardziarzyliśmy w niektórych miejscach zbyt długo oraz otworzyliśmy o jedne drzwi za dużo...
Przegraliśmy, bo nie mogliśmy się przedostać na kolejny kafel przez zbyt dużą ilość mobów wokół nas i na kaflach z nami(znowu efekt agenta) plus jako Bjorn nie mogłem dobrać dobrej broni i kończyłem scenariusz ze startowym toporem dwuręcznym i jedną czerwoną kostką oraz 2 mieczami ze skilla ;)

Przegraliśmy, ale nam się podobało - niefart z doborem itemów dla nas albo dobór fajnego itemu przez potwora, który ginie po chwili zasypany w części jaskini za nami (cudowny topór dwuręczny ;)) albo na tyle wzmacnia, że nie możesz zabić stwora i przez to jesteś zbyt wolny. Porażka na 3 kaflu z 4 dostępnych.

Czwarty Quest cz.2
Ta porażka tylko rozbudziła apetyt. Nie zmieniliśmy drużyny (jedynie Tomek powiedział, że stawia na Melee zamiast Ranged na Whisper).
Teraz od samego początku ustaliśmy najbardziej rozsądną marszrutę. Ten scenariusz to niestety kwestia dokonywania wyborów - nie możesz zwiedzać wszystkich pomieszczeń aby zabijać moby czy łapać skrzynki, bo potem nie starczy Ci czasu (szczególnie przy dodatkowych spawnach z eventów), aby zabić scenariuszowego bossa i uciec z jaskini zanim się zawali. Nawet itemy nam podeszły, ale niestety potworom też. Gwoździem do naszej trumny okazał się Dwarf Defender z dwuręcznym toporem, który dodawał mu dwie czerwone kostki ataku i chyba jeszcze coś do obrony - a kości obrony miał od razu 2 zielone. Zabrakło mi szczęścia, aby go zabić - dokładnie 1 hit więcej i miałbym zarówno lepszą broń, jak i on nie zabiłby mnie w kontrataku, a potem Tomka w normalnym ataku ;) W jednej rundzie straciliśmy oba wskrzeszenia, więc gra stała się już wybitnie trudna :) Niemniej jednak mieliśmy zapas czasu (w końcu 3 kafel, a dopiero 5 runda minęła). Niestety na starcie 4 kafla Tomek spotkał Roaming Monstera 4 levelu (Greater) w osobie Cun-Ha, który ma 3 zielone kości obrony i na bamach i diamentach rani atakującego... Tomek najpierw oberwał 2 x po 2 rany w dwóch atakach, a potem w fazie kontrataku dostał kolejne dwie i gra nas pokonała :D

Mieliśmy ochotę na 3 podejście, ale po 6 godzinach gry na czysto czas było wracać do domu.


PLUSY/CO MI SIĘ PODOBA
1) Wykonanie - jak zwykle pierwsza klasa. Jakość tektury jest tak znakomita, że tym razem mocno żałuję, że wziąłem plastikowe tokeny i chyba je sprzedam :) Kości świetne i na szczęście przez cap na ilości kości danego rodzaju nie potrzeba ich więcej niż dostarczone 12 sztuk.
2) Przygotowanie rozgrywki - najdłużej przed pierwszym scenariuszem. Potem wszystko na stole, więc kolejne scenariusze to już błyskawiczny setup. Jak jeszcze będę miał chęć i dorobię pojemniczki na karty to wyjęcie gry z pudełka i rozstawienie na stole będzie błyskawiczne - tokeny i plastikowe elementy już mam w plastikowym pojemniczku. Wszystko trwa dla mnie na ten moment dużo szybciej niż analogiczne przygotowania do Zombicide BP.
3) Wrogowie połączeni z kartami przedmiotów - czasami tworzy to naprawdę potężne kombinacje oraz zapewnia na dłuższą metę większą nieprzewidywalność.
4) Walki oparte na rzutach kości, które modyfikowane mogą być poprzez skille z umagicznieniami albo modyfikatorami do podstawowej, wynikającej z kart puli kości.
5) Skille danej klasy same w sobie - na razie mogę wypowiedzieć się tylko o postaciach, którymi grałem, ale każdą przyjmowałem taktykę zależną od klasy postaci. Bardzo mi się podobał barbarzyńca, który może zrezygnować ze zbroi, a za to dostaje kostki obrony i dodatkowe miecze, ale też Ranger (Sibil), gdzie ujmowałem kości wrogom, wymykałem się i operowałem na dystansie zabójczym łukiem albo oszczepami.
6) Scenariusze z upływem czasu - presja utrudnia grę, nie ma szwendania się w celu dopakowywania postaci na maxa.
7) Różnorodność wrogów i potworów wynikająca zarówno z kombinacji różnych kości, akcji walki, jak i umagicznień.
8) Genialne w swej prostocie LOS, a także zasady poruszania potworów.
9) System eventów i drzwi - przemyślane i bardzo sprawne.
10) Ginie jeden, przegrywamy wszyscy - bardzo jednoczy
11) system zbierania punktów jako drużyna ( z wyłączeniem minionów) - pozwala unikać przepychanek nad potencjalnymi trupami :)

Chyba tyle, może Tomek coś dopisze.


MINUSY/CO MI SIĘ NIE PODOBAŁO
1) Ilość potworów na planszy - Nie wiem czy można traktować to jako minus, bo z jednej strony to nie jest Zombicide i walka z hordami wrogów, ale z drugiej strony przy takiej ilości wrogów w pudełku, aż się prosi o ich większą obecność. Tutaj duża zależność od eventów oraz od pojawiania się agentów (oraz szybkości ich zabijania). Mogłoby być ich więcej w każdym scenariusz, ale też nie chciałbym powtórki ZBP. Dlatego tu mam mieszane uczucia.
2) Gra jest nierówna pod względem łatwości - moim zdaniem dużo zależy od:
a) czy w scenariuszu występuje presja czasu (tutaj pojawiają się sytuacje podbramkowe i zwiększa się istotność pojedynczych decyzji, a także ogranicza się powolne przeszukiwanie wszystkich
pomieszczeń, aby bardziej się dopakować)
b) dociąg mobów i to jakie te moby z kolei wyciągną karty ekwipunku - mogą się pojawić naprawdę zabójcze kombinacje
c) to jakie nam karty uda się zdobyć na mobach oraz ze skrzynek
d) kostki - cóż to gra losowa, wiele zależy od rzutów. Czasem nawet z wielu dobrych kostek wypadną mydła, a nie każda postać ma przerzuty.
Mieszane uczucia mam również co do:
e) modyfikatorów zabierających wrogom kostki - ja z instrukcji zrozumiałem, że zabieramy im dowolne kostki. Musimy jeszcze pograć, ale nie wiem, czy nie powinno się zabierać słabszej kostki, bo
mieliśmy sytuacje, gdzie potwór miał np. 2 niebieskie kości obrony i 1 zieloną (mocniejszą) - przecież wiadomo, że wywalę mu mocniejszą kostkę i tak samo zrobię jeśli mogę mu wywalić kostkę
ataku
f) ilości zdobywanego ekspa - to jak bardzo rozbudujemy nasze drzewko umiejętności bardzo determinuje łatwość przebijania się dalej w głąb scenariusza
g) ilości skrzynek ze skarbami - jedyny element, który nie skaluje się do liczby osób. Bardzo dziwne. Wygląda na niedoróbkę.


Myśl końcowa
Jak przy każdej grze, oprócz tego co niesie w sobie, wiele zależy od tego z kim się gra i z jakimi oczekiwaniami.
Ja czekając na tą grę chciałem otrzymać coś lepszego niż Zombicide BP:
1) Zombiaki nie będą motywem przewodnim, bo mnie to zupełnie nie kręci. Wziąłem BP, bo to klimat fantasy.
2) Dungeon crawlera, czyli bardziej taktycznej rozgrywki z grupami potworów niż walki z hordami germańskich oprawców
3) Rozwój postaci
4) Kampanię, która ma ręce i nogi (tego jeszcze nie oceniam, bo nie próbowałem)
5) Różnorodności wrogów
6) Większej różnorodności ekwipunku i poczucia, że z każdą bronią coś da się osiągnąć

Po tych 5 partiach uważam, że otrzymałem to co chciałem. Nawet jeśli zarzuty o łatwości się potwierdzą, jak zagram kolejne partię to już teraz widzę kilka opcji prostych modyfikacji, którymi to usprawnię (nie będę skreślał tytułu, tylko dlatego, że chce być całkowicie koszerny). Podobnie może być z ilością mobów. Obaj z Tomkiem świetnie się bawiliśmy i na pewno tytuł wróci wkrótce na stół jak czas pozwoli. Czuliśmy klimat postaci - dobieraliśmy ekwipunek i taktykę gry pod wybranych bohaterów.
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

pan_satyros pisze: bo w 2 osoby z mojej perspektywy jest koszmarnie niezbalansowana :(
Z mojej natomiast nie mam w ogóle takiego odczucia. Po Twoich komentarzach myślałem, że graliście w więcej osób i coś mi umyka :)
pan_satyros pisze:Zastawiające są zmiany, które poczyniono po KS. Zasadniczo sprzedano nam inną grę.
Poniżej pdf z zasadami WIP o kilka najważniejszych screenów z tychże.
https://drive.google.com/folderview?id= ... FNqYXBleEU

Tak nam opisywali grę:
https://www.kickstarter.com/projects/cm ... ts/1605776
Tyle że teraz gra nie ma z tym niemal nic wspólnego. Shadow to nie ukrycie, wrogowie normalnie nas w nim widzą. Shadow działa ledwie jak zombicideowa cisza z bonusem.
Odniosę się też do najczęściej poruszanej kwestii z Shadow mode. Zajrzałem do fragmentu, który zamieściłeś na google drive.
Zastanawiam się czym się różni obecnie działający mechanizm tj. że wrogowie Cię widzą jak mają do Ciebie LOS (tj. jesteś w ich strefie lub przez całą mapę w linii prostej) od tego co jest tam napisanej tj. "Wrogowie próbują Cię zlokalizować. Sprawdź ich linię widzenia. Zdejmij shadow tokeny ze wszystkich bohaterów stojących w tej samej strefie oraz ze wszystkich w linii widzenia.

Dla mnie obecne zasady są prostsze, a shadow tokeny były zbędnym "pitoleniem". W efekcie końcowym masz to samo, ale prościej. Tzn. dalej możesz wejść w ciemną strefę i zejść z LOS, aby uniknąć ataku. Strona 28 instrukcji punkt 1 i 2. Dla mnie one oznaczają, że jak wróg Cię nie widzi, a do tego nie jesteś w Light zone to masz na niego wyjebane. Jak wszyscy bohaterowie są w takich lokalizacjach to stwory kierują się na strefę startową.

Jeśli czegoś nie zrozumiałem w kontekście tego, że otrzymałeś zupełnie inną grę głównie przez Shadow Mode to bądź tak dobry i mi wytłumacz. Prosiłem o to kilka postów wyżej, ale odesłałeś mnie do źrodeł. Niniejszym zrobiłem to dla jednego wskazanego aspektu.

Pozdrawiam

P.s. dodatkowo przeczytałem większość update 22 - również osiągamy korzyści z ataków w strefach cienia - poprzez umiejętności aktywne tylko w takich strefach.
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Arius
Posty: 1402
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 289 times
Been thanked: 154 times

Re: Massive Darkness

Post autor: Arius »

olsszak pisze:
pan_satyros pisze: bo w 2 osoby z mojej perspektywy jest koszmarnie niezbalansowana :(
Z mojej natomiast nie mam w ogóle takiego odczucia. Po Twoich komentarzach myślałem, że graliście w więcej osób i coś mi umyka :)

Ująłbym to inaczej.
Rozgrywając w 2 osoby jeden scenariusz z 10 razy: może się okazać, że kilka pójdzie jak bułka z masłem, a kilka po prostu rozsmaruje nas po ścianach. A wszystko dlatego, że np. wylosuje się jakiś combos moba z przedmiotem. Albo jakiś rzut nieudany wpłynie na początek fatalnej sytuacji i poleci dalej.
Wydaje mi się, że przy graniu w większą ilość postaci scenariusze będą bardziej stabilne.

Generalnie gra jest spoko. Fajny motyw, że potwory mogą używać przedmiotów. Nie jest przewidywalna do bólu.
Jest potencjał przy tworzeniu scenariuszy. Najbardziej podeszły mi te, w których był limit czasowy. Tam trzeba naprawdę pochylić się na planszą, a nie bezmyślnie lecieć do przodu.

Co do postaci, to widać różnorodność. Karta z umiejkami, dobierane bronie. To fajnie różnicuje styl gry.

Jako, że jestem fanem kampanii i rozwoju postaci chętnie jeszcze poznam motyw kampanii.
Może dzięki temu gra mi jeszcze bardziej zaimponuje.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

W starych zasadach wróg widział tylko w Los do light zone, teraz widzi też w cieniu, stąd pisałem że cień to trąbka, a nie cień. Bo stojąc za rogiem to "realnie" i tak nie powinien mnie widzieć, więc jaka to sensacja i Shadow mode jak stoję za "Winklem". Do tego więcej przedmiotów wpada na aktywację oraz zmieniono, role Minionów do tarczy dla bosa - nie atakują jako takie. Serio wszystko Ci podałem jako wycinki po co to parafrazować?

Cieszę się że Ci się podobało, niemniej nie miałem sytuacji takich jak Twoje - widać loot i wrogowie zrobili swoje, a ja nie lubię gier które pozostawiają tak wiele w kwestii balansu dowolności. Już wolę gry mniej regrywalne.
olsszak
Posty: 1818
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 36 times

Re: Massive Darkness

Post autor: olsszak »

Adam,
cenię sobie Twoje zdanie, bo Twoje recenzje czytałem jak wracałem do planszówek :) Dlatego jestem mimo wszystko zdziwiony, że tak szybko chcesz skreślić ten tytuł :) Myślę, że daj mu szansę. Mam nadzieję, że to nie przypadek, że najlepiej się bawiliśmy w scenariuszach z presją czasu, ale to się jeszcze okaże. Mam wrażenie, że trochę za bardzo spieszyli się z dostarczeniem gry i mogły im umknąć jakieś niuanse i dlatego część osób nie jest zadowolona. Zobaczymy jakie będzie moje zdanie po Story mode - oby nie okazał się doklejony na siłę jak do ZBP, bo tutaj wiele sobie obiecuję.
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Hej no ja jej nie skreślam. Miałem po prostu dość po 3 sesjach totalnie rozchwianych z rzędu, to złożyłem ;)
Niemniej spodziewałem się gry gdzie wrogów będzie więcej niż nas I ważne będzie manewrowanie taktyczne w cieniu. Tytułowe Massive i Darkness hehe. Liczyłem na to po zapowiedziach i WIP. Wynik ostateczny okazał się trochę inny i też nie do końca mi to leży. Bo co innego kryć się w cieniu wśród patroli wrogów i monstr, a co innego korzystać z bonusa do ataku za stanie w "cieniu". Itd.
Może też wpływ ma fakt że ja jak kupuje KS nigdy od razu nie biorę SG, taki już recenzencki odruch Hehe, a kto wie czy one pozytywnie trochę nie wpływają (mimo że losowej dystrybucji dóbr, wrogów i miał kich eventów nie zmienią).
Awatar użytkownika
Wallenstein
Posty: 969
Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Massive Darkness

Post autor: Wallenstein »

Coś nie mogę znaleźć w zasadach.
Co zrobić z kartami GUARD i MONSTER po pokonaniu danej grupy/potwora? Wracają do odpowiedniej talii czy są odrzucane z gry?
Czy dodatkowe karty przeciwników po prostu wtasowuje się do odpowiednich talii, czy może na podmianę?
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6123
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 633 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Massive Darkness

Post autor: pan_satyros »

Wallenstein pisze:Coś nie mogę znaleźć w zasadach.
Co zrobić z kartami GUARD i MONSTER po pokonaniu danej grupy/potwora? Wracają do odpowiedniej talii czy są odrzucane z gry?
Czy dodatkowe karty przeciwników po prostu wtasowuje się do odpowiednich talii, czy może na podmianę?
ad1 Też się tego naszukałem - jest zaraz na samym początku w sekcji przygotowanie (czarna ramka) - odkładasz, a jak talie się wyczerpią - tasujesz.
ad2 Tak dokłada się, chociaż możesz sobie zrobić dowolny zestaw chyba, wedle uznania. O tym nic nie ma w oficjalnych zasadach niestety, nawet dodatki nie mają o tym słowa wzmianki, czy jakiejkolwiek karteczki z zasadami.

(btw. lepiej by było założyć wątek w dziale zasad)
ODPOWIEDZ