Hostage Negotiator (A. J. Porfirio)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4123
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 340 times

Hostage Negotiator (A. J. Porfirio)

Post autor: tomb »

Nie znalazłem osobnego tematu, a pojawiło się kilka pozytywnych opinii na forum. Czy ktoś może napisać coś o rozgrywce (długość, mózgożerność, trudność w wygraniu partii itd.)? Z czego wynika regrywalność i jak ją oceniacie? Co wnoszą dodatki?

Czy w sieci jest gdzieś schowana instrukcja? Nie udało mi się znaleźć.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Toomek
Posty: 496
Rejestracja: 29 sty 2015, 21:31
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Toomek »

Jeżeli chodzi o długość 15-20 minut. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że przy móżdżeniu może wyjść trochę dłużej. Jeżeli chodzi o mózgożerność to IMHO przeciętna - raczej jeżeli chodzi timing pewnych rzeczy, każdy plan mogą jednak zepsuć kostki. Jeżeli chodzi o pierwszego abductora to jest on raczej łatwy. Wygrałem 75% partii (ale jest on najłatwiejszy :) ). Regrywalność jest spora - w podstawce trzech porywaczy, dwóch z nich ma kilka żądan (grasz tylko na jednym), dodatkowo sporo kart terroru, które wprowadzają po każdej rundzie ułatwienia/utrudnienia. Dodatki wnoszą dodatkowych porywaczy - każdy z nich ma trochę inne zasady (zresztą w podstawce też) - o nich Ci nie mogę dużo napisać bo dopiero je zamówiłem :).

W Warszawie moge pokazac rozgrywkę, jeżeli by ktos chciał :)

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1105
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 49 times
Been thanked: 66 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: kamron6 »

http://www.vanrydergames.com/games/hostage-negotiator/ Instrukcje

Mnie ciekawi jak regrywalność w tym sensie, czy nie ma jednej słusznej metody i czy kości / karty terroru nie psują za dużo zabawy czasem?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Toomek
Posty: 496
Rejestracja: 29 sty 2015, 21:31
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Toomek »

Nie ma jednej słusznej metody bo sytuacja zmienia się dynamicznie i trzeba przełączać priorytety - czasami najważniejsze jest obniżenie poziomu zagrożenia, czasem punkty rozmowy, czy ekstrakcja zakładnika.

Karty terroru IMHO niczego nie popsują nawet uczulonym na losowość. Kary rzadko kiedy są wredne, a część z nich można zneutralizować rzutem kostką. Jeżeli chodzi o rzut kostką - one potrafią dużo zmienić i zmusić nas do porzucenia poprzednich planów. Jest to klimatyczne, ale czynnik losowy jest jednak spory. Można go trochę "temperować" kartą umożliwiającą przerzut kości.

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4123
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 340 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: tomb »

Toomek pisze:Jeżeli chodzi o rzut kostką - one potrafią dużo zmienić i zmusić nas do porzucenia poprzednich planów. Jest to klimatyczne, ale czynnik losowy jest jednak spory. Można go trochę "temperować" kartą umożliwiającą przerzut kości.
Przeczytałem instrukcję i jestem trochę zdziwiony, że trzeba osiągać konkretne wyniki na kościach. Mało możliwości przerzutu, nic nie da się zrobić ze złym rezultatem. Co prawda gra wydaje się dość dynamiczna i trzymająca w napięciu, ale rozczarował mnie powyższy mechanizm.
Zastanawiam się też, na ile niezbędne są dodatki, które do najtańszych nie należą. 60 kart za 160 zł to sporo, ale może trzeba.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Toomek
Posty: 496
Rejestracja: 29 sty 2015, 21:31
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Toomek »

Generalnie nie jest aż tak źle. Sukces to pola 5-6 (a większość gry rzucasz dwoma kostkami), przy wyniku 4 masz szansę modyfikacji wyniku. Jednak istnieje parę możliwości - można dodawać kostki, przerzucać część wyników lub anulować część porażek za pomocą kart. Ale faktycznie kostki nie dają jakichs modyfikatorów tylko przesądzają o sukcesie.

Ja dodatki zamówiłem po kilku grach. Jak przyjdą to napiszę czy warto :).

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1105
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 49 times
Been thanked: 66 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: kamron6 »

Czy kupując sklepową wersję dostajemy ludziki czy kosteczki :D ?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Toomek
Posty: 496
Rejestracja: 29 sty 2015, 21:31
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Toomek »

kamron6 pisze:Czy kupując sklepową wersję dostajemy ludziki czy kosteczki :D ?
Są żółte meble jako zakładników, nie ma tych fajnych meepli porywaczy.

Dzisiaj dla odmiany na cztery partię wygrałem tylko jedną. Wprowadziłem też drugiego porywaczy - ojca walczącego o pomoc medyczną dla swojego syna. W sumie jego zasady bardzo zmieniają taktykę, którą się obieramy :)
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: DarkSide »

tomb pisze:
Toomek pisze:Jeżeli chodzi o rzut kostką - one potrafią dużo zmienić i zmusić nas do porzucenia poprzednich planów. Jest to klimatyczne, ale czynnik losowy jest jednak spory. Można go trochę "temperować" kartą umożliwiającą przerzut kości.
Przeczytałem instrukcję i jestem trochę zdziwiony, że trzeba osiągać konkretne wyniki na kościach. Mało możliwości przerzutu, nic nie da się zrobić ze złym rezultatem. Co prawda gra wydaje się dość dynamiczna i trzymająca w napięciu, ale rozczarował mnie powyższy mechanizm.
Zastanawiam się też, na ile niezbędne są dodatki, które do najtańszych nie należą. 60 kart za 160 zł to sporo, ale może trzeba.
Każda kostka ma 2 ścianki sukcesu, 3 ścianki puste (porażka), 1 ścianka z ikoną kart.
Startujemy z 2 kostkami. Wypadnie 1 sukces to korzyść, 2 sukcesy to duża korzyść, 2 puste: porażka. Jeżeli wypadnie chociaż jedna ścianka z ikonami kart to można poświęcić 2 karty i przekuć to w sukces. Dodatkowo sa 2 karty, które umożliwiają przerzut kostki.
W dodatku, jeśli dobrze prowadzisz dialog z porywaczem, to dochodzi kolejna kostka. Z trzech kostek rozpatrujesz tylko 2 najlepsze wyniki. Ponadto są karty pozwalające rzucać większą liczbą kostek (do 5 max) a i tak rozpatrujesz tylko 2 najlepsze wyniki. Ta losowość jest naprawde na kontrolowanym poziomie.
Dużo myślenia, kombinowania, zwłaszcza jeśli uda się skonstruować fajne kombo. Duża regrywalność: z 21 kart terroru losujemy na starcie 10, do tego wspomniany element losowy, świetni 4 porywacze z dodatków. Ponadto na wewnętrznej stronie instrukcji znajdują się ciekawe wyzwania dla graczy, np.:
wygrana bez straty zakładnika, wyeliminowanie porywacza w czasie 3 pierwszych rund, w czasie jednej rundy obniżyc poziom zagrożenia o 4 lub więcej.
To świetna jednoosobówka.

p.s. Meeple porywaczy to chyba jakiś bajer, bo niczego nie robiłyby w grze.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Lothrain »

Meeple porywaczy to faktycznie tylko bajer :) Grałem wiele razy, także w pierwsze dwa dodatki i oba wprowadzają naprawdę wiele nowego - nowe karty przypisane tylko do konkretnego Abductora, albo nowe mechanizmy, jak w przypadku Bliźniaków. Po pewnym czasie ukształtowuje się pewien schemat rozpoczynania partii, ale zmienność wynikająca z przychodzących kart i rzutów kośćmi nie pozwala realizować jedynej słusznej strategii. Trzeba kombinować. Przypuszczam też, że obrana przeze mnie taktyka początkowa jest całkowicie odmienna od taktyk innych graczy. Bywa, że kości są bezlitosne, ale wtedy po 5 minutach nie ma kogo ratować i można spróbować raz jeszcze. Dla mnie bardzo fajna krótka jednoosobówka. Zdarzało mi się nawet zagrać w pracy 8)
Toomek
Posty: 496
Rejestracja: 29 sty 2015, 21:31
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Toomek »

Odnośnie taktyki - wydaje mi się, że kluczowe jest jak najszybsze odkrycie żądań, ale chętnie poznam inne taktyki ;)

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Lothrain »

A to już zależy od przeciwnika. Niekiedy nie odkrywam żądań, tylko jak najszybciej staram się dojść do trzech kostek i obniżyć do minimum ciśnienie porywacza, zwłaszcza tej laski z uczelni. Wtedy można ją skusić do szybkiego uwolnienia zakładników.
Awatar użytkownika
lesar
Posty: 594
Rejestracja: 11 cze 2011, 16:08
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 31 times

Re: Odp: Hostage Negotiator

Post autor: lesar »

Zdecydowanie, bo potem karty terroru nas punktują za brak ich dodatkowym zwiększeniem Threat Level.
"Zresztą zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes lepiej już kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej." - kasiarz Kwinto
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: DarkSide »

3 kostki to podstawa, ale jak szybko odkryjesz żądania to masz, co drugą turę 2 karty "Zapytanie o żądania", które można poświęcać i zamieniać w jeden ektra sukces (jeśli wynik rzutu na to pozwoli). Wówczas karta o wartości 3 pozwala szybko uwalniać zakładników. No i jak wykorzystasz kartę z pomniejszym żądaniem "Woda" (+1 kostka do końca konwersacji) + karta z żądaniem ucieczki (autobus), gdzie za 4 punkty konwersacji możesz zgarnąć dowolna kartę konwersacyjną ---> eliminacja porywacza praktycznie pewna*)

*) - choć raz zdarzyło mi sie wyturlać 4 puste ścianki :cry:
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1105
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 49 times
Been thanked: 66 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: kamron6 »

Czy dodatki wprowadzają choć trochę kart do puli ogólnej? Lub inaczej: jak się kupi dodatek to karty wykorzystuje się tylko z tym jednym porywaczem?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Lothrain »

Część kart wchodzi do pełnej puli. Na pewno wszystkie karty Escape i duża część kart zagrożeń.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4123
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 308 times
Been thanked: 340 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: tomb »

Po D-Day Dice, które mnie świetnie trzyma w napięciu rzutami kości, liczyłem, że trafiłem na kolejną jednoosobówkę z nerwem. Ale te piątki i szóstki nie dają mi spokoju.
Graliście może (np. na BoardGameArena) w Termopile? Tam też można żonglować szansami, ale mimo wszystko w którymś momencie dochodzi do sytuacji (i to często nie raz w jednej partii), że trzeba wyrzucić odpowiednio wysoki wynik na kostkach. I oczywiście zdarza się, że taki wynik nie trafia się nawet kilka razy z rzędu. Mnie to osobiście irytuje, zamiast elektryzować.
W D-Day Dice jednak jest kilka szans na ratunek, a tu niemal od razu wóz albo przewóz.
Ale tematyka oryginalna (choć nie powiem, żeby mi specjalnie leżała) i chyba fajnie skonstruowane dodatki (choć pieruńsko drogie) KUSZĄ.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
lesar
Posty: 594
Rejestracja: 11 cze 2011, 16:08
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 31 times

Re: Odp: Hostage Negotiator

Post autor: lesar »

kamron6 pisze:Czy dodatki wprowadzają choć trochę kart do puli ogólnej? Lub inaczej: jak się kupi dodatek to karty wykorzystuje się tylko z tym jednym porywaczem?
Z pierwszego dodatku można wykorzystać 5 kart terroru do puli ogólnej oraz trzy ciekawe karty konwersacji ale tym razem nie z porywaczem a jednym z zakładników, który znalazł sposób na kontakt z negocjatorem. Pozostałe karty terroru wtasowuje się do połowy podstawowych kart terroru w zależność jakim dodatkiem gramy, każda taka karta ma ikonę z porywaczem i z tej połowy i nowych odliczamy 10 kart + 1 pivotal event. Z jednego dodatku można dodać kartę ucieczki łódź. Dodatki urozmaicają rozgrywkę, polecam chodź drogie.
"Zresztą zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes lepiej już kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej." - kasiarz Kwinto
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2266
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 392 times
Been thanked: 1043 times
Kontakt:

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Leviathan »

Zapraszam do lektury recenzji Hostage Negotiator na Board Times.
Hostage Negotiator, czyli zostań policyjnym negocjatorem. Recenzja
Wysoko oceniam regrywalność. Z jednej strony dlatego, że mamy do dyspozycji trzech różnych porywaczy i przeciw każdemu z nich gra się inaczej. Mają różne żądania i różne zasady specjalne, więc do rozmów z każdym z nich trzeba zabierać się inaczej. Z drugiej także dlatego, że w trakcie każdej partii inne będą karty terroru, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć.

Gra jest prosta w obsłudze, ale nieprosto w nią wygrać. Siadając do tego tytułu musimy liczyć się z tym, że wielokrotnie poniesiemy sromotną porażkę. Regularnie ginąć będą zakładnicy, a porywacze wodzić nas będą za nos. Pod tym kątem gra na pewno nie jest realistyczna, ale to mi szczególnie nie przeszkadza. Wolę dobrą grę od dobrej symulacji.
Lubel
Posty: 628
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Lubel »

Czy ta gra jest mocno zależna językowo? Bo jak widziałem w recenzji na kartach jest trochę tekstu, ale czy w to dla osoby ze znajomością angielskiego na poziomie podstawowym da się grać? Jest może gdzieś instrukcja przetłumaczona ?
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2266
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 392 times
Been thanked: 1043 times
Kontakt:

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Leviathan »

Spokojnie da radę grać. Tekstu jest na tyle mało, że łatwo zapamietać działanie poszczególnych kart. Tłumaczenia, o ile się orientuję na razie brak.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1304 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: rastula »

Grac moze tak, ale kruczki w postaciach, wyjątki od zasad itp jednak są. Uważam że ta gra jest zależna językowo. Zależy co kto rozumie przez podstawową znajomość angielskiego. Instrukcja jest online, dasz radę przeczytać, graj..
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2810
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 833 times
Been thanked: 361 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: Gromb »

tak jak pisze rastula.
Mimo, że opisy są proste, to jednak niuanse mogą spowodować, że zagubimy się w grze. szczególnie, kiedy przychodzi końcówka i musimy pojmać porywacza lub go odstrzelić. Podstawowy angielski możne nie wystarczyć.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5593
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 772 times
Been thanked: 1205 times
Kontakt:

Re: Hostage Negotiator

Post autor: mat_eyo »

Dziś zagrałem dwa razy, przeciwko podstawowemu bandziorowi. Za pierwszym razem sromotna porażka, za drugim wygrana po dwukrotnym nasłaniu na niego SWATu ;)

Nie sądziłem, że kiedyś to przyznam, ale gry stricte solo też mogą być przyjemne ;)

Nie zgodzę się z zarzutami z kilku recenzji, że jest to czyste turlanie kostką. Wybory są i są bardzo ważne, znajdzie się też miejsce na taktykę i optymalizację ruchów. Jasne, nie jest to poziom optymalizacji jak u Rosenberga ;) ale w końcu ta gra trwa ~20 minut! Jak dla mnie miłe zaskoczenie, nie mogę się doczekać poznania 3 kolejnych złoczyńców (tak, kupując grę w ciemno wziąłem od razu z dodatkiem...)
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1105
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 49 times
Been thanked: 66 times

Re: Hostage Negotiator

Post autor: kamron6 »

Pff, ja kupując w ciemno kupiłem wszystkie dodatki i nie żałuję (no może nieco bo potem pojawiło się taniej na kickstarterze wraz z promoskami).
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
ODPOWIEDZ