Tyrants of the Underdark (Peter Lee, Rodney Thompson, Andrew Veen)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: Tyrants of the Underdark
Dokładnie. Negocjacje nie wynikają z zasad, tylko z typu rozgrywki i graczy. Tak czy inaczej, gorąco polecam
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
- Gambit
- Posty: 5226
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 522 times
- Been thanked: 1818 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Udało mi się dorwać tę grę, pograć w nią i zrecenzować. Zapraszam do oglądania
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
- EsperanzaDMV
- Posty: 1519
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 637 times
Re: Tyrants of the Underdark
W sumie to ten post będzie poniekąd częściowym powieleniem mojego komentarza pod filmem u Gambita, ale trudno
Mam na swojej wish-liście "Legend of Drizzt" z tego samego uniwersum Forgotten Realms (które uwielbiam) i chyba jednak skuszę się na tamtą grę. Wiem, że to zupełnie inne gry, inne mechaniki, ale jednak umiejscowienie akcji jest identyczne (Podmrok). W grach z Forgotten Realms interesuje mnie tylko i wyłącznie tematyka i klimat, a książki o Drizzcie mam wszystkie, które ukazały się w Polsce i w tamtej grze występują praktycznie wszystkie postacie z tej sagi. Na korzyść "Legend of Drizzt" przemawia cena - ok. 190zł vs. minimum 240-250zł za "Tyrants of the Underdark", dodatkowo z tego co widziałem to w "Legends of Drizzt" tych komponentów jest cała masa i stosunek ceny/jakości/ilości komponentów jest naprawdę dobry, moim zdaniem lepszy niż w TotU. Plus "LoD" posiada wariant solo oraz można go łączyć z Castle Ravenloft i Wrath of Ashardalon...
Generalnie ta gra także wygląda bardzo zacnie, jednak kolejność na mojej liście musi zostać zachowana i pierwszeństwo będzie miał Drizzt ale nie wykluczam, że "TotU" również się w końcu na mojej półce pojawi.
Mam na swojej wish-liście "Legend of Drizzt" z tego samego uniwersum Forgotten Realms (które uwielbiam) i chyba jednak skuszę się na tamtą grę. Wiem, że to zupełnie inne gry, inne mechaniki, ale jednak umiejscowienie akcji jest identyczne (Podmrok). W grach z Forgotten Realms interesuje mnie tylko i wyłącznie tematyka i klimat, a książki o Drizzcie mam wszystkie, które ukazały się w Polsce i w tamtej grze występują praktycznie wszystkie postacie z tej sagi. Na korzyść "Legend of Drizzt" przemawia cena - ok. 190zł vs. minimum 240-250zł za "Tyrants of the Underdark", dodatkowo z tego co widziałem to w "Legends of Drizzt" tych komponentów jest cała masa i stosunek ceny/jakości/ilości komponentów jest naprawdę dobry, moim zdaniem lepszy niż w TotU. Plus "LoD" posiada wariant solo oraz można go łączyć z Castle Ravenloft i Wrath of Ashardalon...
Generalnie ta gra także wygląda bardzo zacnie, jednak kolejność na mojej liście musi zostać zachowana i pierwszeństwo będzie miał Drizzt ale nie wykluczam, że "TotU" również się w końcu na mojej półce pojawi.
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
ToU można kupić za niecałe 200 złotych (np. w Planszostrefie z 9% rabatem z okazji dnia dziecka połączonym z 11% stałego rabatu, co daje 20% ). Też rozważałem przez długi czas Legend of Drizzt, z tych samych względów co Ty, ale w końcu padło na Lords of Waterdeep. Sporo czytałem o LoD i boję się banalnej mechaniki opartej na kostkach. W przypadku ToU obawiałem się natomiast, że połączenie budowania talii i kontroli obszarów będzie bardzo sztuczne, jednak tak nie jest. Świetna graEsperanzaDMV pisze:W sumie to ten post będzie poniekąd częściowym powieleniem mojego komentarza pod filmem u Gambita, ale trudno
Mam na swojej wish-liście "Legend of Drizzt" z tego samego uniwersum Forgotten Realms (które uwielbiam) i chyba jednak skuszę się na tamtą grę. Wiem, że to zupełnie inne gry, inne mechaniki, ale jednak umiejscowienie akcji jest identyczne (Podmrok). W grach z Forgotten Realms interesuje mnie tylko i wyłącznie tematyka i klimat, a książki o Drizzcie mam wszystkie, które ukazały się w Polsce i w tamtej grze występują praktycznie wszystkie postacie z tej sagi. Na korzyść "Legend of Drizzt" przemawia cena - ok. 190zł vs. minimum 240-250zł za "Tyrants of the Underdark", dodatkowo z tego co widziałem to w "Legends of Drizzt" tych komponentów jest cała masa i stosunek ceny/jakości/ilości komponentów jest naprawdę dobry, moim zdaniem lepszy niż w TotU. Plus "LoD" posiada wariant solo oraz można go łączyć z Castle Ravenloft i Wrath of Ashardalon...
Generalnie ta gra także wygląda bardzo zacnie, jednak kolejność na mojej liście musi zostać zachowana i pierwszeństwo będzie miał Drizzt ale nie wykluczam, że "TotU" również się w końcu na mojej półce pojawi.
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- EsperanzaDMV
- Posty: 1519
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 637 times
Re: Tyrants of the Underdark
Czyli jeśli dobrze rozumiem, też jesteś fanem Forgotten Realms i w dodatku grałeś we wszystkie te trzy gry (Legend of Drizzt, Lords of Waterdeep, Tyrands of the Underdark)? Możesz ja porównać pod kątem klimatu tego uniwersum?Yavi pisze:Też rozważałem przez długi czas Legend of Drizzt, z tych samych względów co Ty, ale w końcu padło na Lords of Waterdeep. Sporo czytałem o LoD i boję się banalnej mechaniki opartej na kostkach. W przypadku ToU obawiałem się natomiast, że połączenie budowania talii i kontroli obszarów będzie bardzo sztuczne, jednak tak nie jest. Świetna gra
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Nie, w LoD nie grałem Grałem w Lords of Waterdeep i Tyrants of the Underdark.EsperanzaDMV pisze:Czyli jeśli dobrze rozumiem, też jesteś fanem Forgotten Realms i w dodatku grałeś we wszystkie te trzy gry (Legend of Drizzt, Lords of Waterdeep, Tyrands of the Underdark)? Możesz ja porównać pod kątem klimatu tego uniwersum?Yavi pisze:Też rozważałem przez długi czas Legend of Drizzt, z tych samych względów co Ty, ale w końcu padło na Lords of Waterdeep. Sporo czytałem o LoD i boję się banalnej mechaniki opartej na kostkach. W przypadku ToU obawiałem się natomiast, że połączenie budowania talii i kontroli obszarów będzie bardzo sztuczne, jednak tak nie jest. Świetna gra
Obie to przede wszystkim mechanika, tego nie da się ukryć. W obu działa ona jednak świetnie. Bardziej klimatyczne wydaje mi się LoW, bo bardziej działa na wyobraźnię. Wszystkie karty mają fajne grafiki i jakieś tematyczne wstawki, ostatnio wymieniłem sobie kostki na meeple z naklejkami. W TotU skupiam się bardziej na rywalizacji, nie na klimacie. To mielenie talii i zdobywanie kontroli nad kolejnymi lokacjami. Bardzo przyjemne, ale nie czuć tam jakichś drowich sztuczek, spisków i wojen. Z drugiej strony gra pozwala na zabawę nad stołem, podpuszczanie innych do zaatakowania przeciwnika itp. Patrząc na mechaniki, to na półce można postawić pewnie wszystkie 3 i będą się uzupełniały
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
- Jiloo
- Posty: 2420
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 455 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Obejrzałem recenzję i bez zastanowienia zamówiłem kopię. Jakimś wielkim fanem D&D nie jestem, ale jestem maniakiem deckbuildingu. Trains, który łączy planszę i DBC lubię bardzo, więc czuję, że i TotU się przyjmie. Mam nadzieję, że lepiej niż Trains będzie działać na 2 osoby.Gambit pisze:Udało mi się dorwać tę grę, pograć w nią i zrecenzować. Zapraszam do oglądania
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Tak jak mówi Yavi - w planszostrefie musiałem coś dorzucić do zamówienia żeby mieć darmowy paczkomat (zamówienie na min. 200 zł)
- kaimada
- Posty: 1129
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 126 times
Re: Tyrants of the Underdark
Logika podpowiada GFP .tasil pisze:Gambit wspomina o polskiej edycji. Ktoś, coś ma więcej na ten temat?
- Jiloo
- Posty: 2420
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 455 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Ale Gambit wspomniał też, że gra ma być wydana. Bez zbierania funduszy na w.to. Nie wiem czy GF wyda z własnych funduszy taki duży tytuł.kaimada pisze:Logika podpowiada GFP .tasil pisze:Gambit wspomina o polskiej edycji. Ktoś, coś ma więcej na ten temat?
Z drugiej strony dogadali się z Gale Force Nine na Spartakusa.
Tapnięte | keep-disco-evil
- Jiloo
- Posty: 2420
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 455 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Odebrałem grę, opakowałem i na dzień dobry pierwszy zawód. Nie mogę zrozumieć dlaczego większość wydawców nie uznaje tego, że koszulkujemy gry? Przykłady fajnych insertów gdzie wchodzą karty z koszulkami to jakiś promil. Nie wspamne już o tym, że taki rozkład jest sam z siebie jakoś słabo przemyślany.
No nic, na szczęście nie insertem człowiek gra. A jak gra siądzie to zrobię sobie swój własny.
Tapnięte | keep-disco-evil
Spoiler:
Tapnięte | keep-disco-evil
Re: Tyrants of the Underdark
Ja wywaliłem tą wypraskę, karty poszły do deck boxów. Reszta w woreczka zabezpieczona. Fakt jednak pozostaje faktem chyba tylko UPPER Deck dba o to by wypraska mieściła karty w koszulkach.
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
- Jiloo
- Posty: 2420
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 524 times
- Been thanked: 455 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Zrobiłem podobnie, akurat miałem wolne pudełko Dragon Shield
Ale to i tak wkurza, bo producent nie pomyślał...
Upper Deck ma kartonowe inserty i ok - proste i działa. Bardzo podobnie jest w Resident Evil. W Core Worlds jest kartonowy z przegródkami i też daje radę. Ale czasem się nawet trafią fajne plastikowe inserty, bo jak ktoś chce to można. Arctic Scavengers jest mistrzowski pod tym względem, a Trains bardzo fajnie daje radę.
Ale to i tak wkurza, bo producent nie pomyślał...
Upper Deck ma kartonowe inserty i ok - proste i działa. Bardzo podobnie jest w Resident Evil. W Core Worlds jest kartonowy z przegródkami i też daje radę. Ale czasem się nawet trafią fajne plastikowe inserty, bo jak ktoś chce to można. Arctic Scavengers jest mistrzowski pod tym względem, a Trains bardzo fajnie daje radę.
- janekbossko
- Posty: 2612
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 68 times
Re: Tyrants of the Underdark
Dzięki wielkie za recenzję, tak jak się spodziewałem, jest to gra mocno w moim typie. Zastanawiam się tylko czy polować na angielską wersję czy czekać na potwierdzenie plotek i polską edycję.Yavi pisze:Recenzja Tyrantsów na Planszówkach we dwoje
Re: Tyrants of the Underdark
Kup angielską gra jest genialnaIrasArgor pisze:Dzięki wielkie za recenzję, tak jak się spodziewałem, jest to gra mocno w moim typie. Zastanawiam się tylko czy polować na angielską wersję czy czekać na potwierdzenie plotek i polską edycję.Yavi pisze:Recenzja Tyrantsów na Planszówkach we dwoje
Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Tyrants of the Underdark
Nie i niejanekbossko pisze:Wiadomo kiedy i kto to wydaje?
Jeśli nie masz presji, żeby zagrać teraz i już, to bym czekałIrasArgor pisze:Dzięki wielkie za recenzję, tak jak się spodziewałem, jest to gra mocno w moim typie. Zastanawiam się tylko czy polować na angielską wersję czy czekać na potwierdzenie plotek i polską edycję.Yavi pisze:Recenzja Tyrantsów na Planszówkach we dwoje
Tym bardziej, że podobno karty z dodatku różnią się trochę od tych z podstawki, może jest szansa, że w przypadku wydawania również polskiego dodatku da się tego uniknąć (o ile w ogóle pojawi się dodatek po naszemu).
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 68 times
Re: Tyrants of the Underdark
Wiesz z presją jak i wszelkimi pokusami można walczyć, z lepszym czy gorszym skutkiem . Ale skoro mówisz o tych różnicach w kartach to faktycznie zagryzę zęby i poczekam, bo to faktycznie jest problematyczne.Yavi pisze:Nie i niejanekbossko pisze:Wiadomo kiedy i kto to wydaje?
Jeśli nie masz presji, żeby zagrać teraz i już, to bym czekałIrasArgor pisze:Dzięki wielkie za recenzję, tak jak się spodziewałem, jest to gra mocno w moim typie. Zastanawiam się tylko czy polować na angielską wersję czy czekać na potwierdzenie plotek i polską edycję.Yavi pisze:Recenzja Tyrantsów na Planszówkach we dwoje
Tym bardziej, że podobno karty z dodatku różnią się trochę od tych z podstawki, może jest szansa, że w przypadku wydawania również polskiego dodatku da się tego uniknąć (o ile w ogóle pojawi się dodatek po naszemu).
- Gizmoo
- Posty: 4093
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2616 times
- Been thanked: 2541 times
Re: Tyrants of the Underdark
Zagrałem i przeżyłem... Niestety lekkie rozczarowanie. Żeby nie było - gra jest przyzwoita, ale:
1. Brakuje mi w niej emocji. Nie poczułem niczego, ani zaciętej rywalizacji, ani wyścigu o pola punktowe. Miałem wrażenie obcowania z klasycznym do bólu deckbuilderem, w którym ktoś - jakby dla wyróżnienia od innych - dodał planszę. Niby to mechanicznie hula, ale nie jest odkryciem Ameryki.
2. Interakcja niby jest, ale niewielka. Ot lekkie psucie szykom przeciwnikom. Oczekiwałem konfrontacji, masakry, skakania po odciętych głowach przeciwników, a dostałem - przepychankę w piaskownicy. Brakuje mi tu napięcia, niepewności każdej kolejnej tury. A początek gry - to już wyłącznie zabawa na własnym poletku. Byłem wręcz zaskoczony nudą i brakiem przeciwności losu. Przecież Podmrok to nieprzyjemne i niebezpieczne miejsce do diaska!
3. Brakowało mi spektakularnych comb, odjechanych sekwencji kart, które można wspominać z wypiekami na twarzy. Jest poczucie, że siła decku się powiększa, ale nie ma tu odjechanego "mielenia" kart, całkowitej zmiany sytuacji na planszy po jednej turze, przechylania szali zwycięstwa po wyjątkowo inteligentnym zagraniu. To chyba największy dla mnie zarzut. Deckbuilder, który się nie kręci, nie combi, nie ma spektakularnych ciągów kart, nie wymaga wyjątkowej uwagi w kolejności zagrywanych kartonów... Jest nudny.
4. Klimat jest... Umowny. Zdecydowanie więcej ma go... Lords of Waterdeep. Mechanika nie ma żadnego powiązania z Podmrokiem i Drowami. Równie dobrze na ilustracjach mogłyby być kolorowe krówki. Brakowało mi knucia, spiskowania, spektakularnej eliminacji przeciwników. Gdyby nie kapitalne ilustracje - byłoby naprawdę słabo. Część rozwiązań graficznych też do mnie nie przemawia. Design kart jest czytelny wprawdzie, ale odbiera grze klimatu.
5. Do samego końca nie bardzo widać kto wygrywa. Byłem przekonany, że jestem na szarym końcu stawki i skończę z najgorszym wynikiem punktowym... Tymczasem po podliczeniu punktów - ku mojemu zaskoczeniu - okazało się, że wygrałem. Podczas gdy inni skupili się na planszy - ja konsekwentnie rozbudowywałem swoją talię i to na kartach zgarnąłem najwięcej punktów (oczywiście nie tylko, ale karty stanowiły 60% mojego dorobku punktowego). Przepaść punktowa pomiędzy pierwszym (ja), a ostatnim miejscem (X) była spora, co było zaskakujące, bo byłem przekonany, że wygra X, tymczasem X był ostatni...
Reasumując - po pierwszej rozgrywce - przeżyłem rozczarowanie. Może dlatego, że oczekiwałem objawienia, może dlatego, że dałem ponieść się fali hype'u i nastawiony byłem na nieco inną grę. Dostałem produkt poprawny, działający i nawet przyjemny, ale pozbawiony większych emocji i wyprany z klimatu. Miałem wrażenie obcowania z klasycznym DB, który trochę na siłę chce się wyróżniać planszą.
Oczywiście są to wnioski po jednej zaledwie rozgrywce. Muszę zagrać jeszcze raz. Liczę na to, że zmienię zdanie i Podmrok wciągnie mnie jeszcze raz do swojego świata. Na razie, w skali BGG, wystawiam grze 7-mkę.
1. Brakuje mi w niej emocji. Nie poczułem niczego, ani zaciętej rywalizacji, ani wyścigu o pola punktowe. Miałem wrażenie obcowania z klasycznym do bólu deckbuilderem, w którym ktoś - jakby dla wyróżnienia od innych - dodał planszę. Niby to mechanicznie hula, ale nie jest odkryciem Ameryki.
2. Interakcja niby jest, ale niewielka. Ot lekkie psucie szykom przeciwnikom. Oczekiwałem konfrontacji, masakry, skakania po odciętych głowach przeciwników, a dostałem - przepychankę w piaskownicy. Brakuje mi tu napięcia, niepewności każdej kolejnej tury. A początek gry - to już wyłącznie zabawa na własnym poletku. Byłem wręcz zaskoczony nudą i brakiem przeciwności losu. Przecież Podmrok to nieprzyjemne i niebezpieczne miejsce do diaska!
3. Brakowało mi spektakularnych comb, odjechanych sekwencji kart, które można wspominać z wypiekami na twarzy. Jest poczucie, że siła decku się powiększa, ale nie ma tu odjechanego "mielenia" kart, całkowitej zmiany sytuacji na planszy po jednej turze, przechylania szali zwycięstwa po wyjątkowo inteligentnym zagraniu. To chyba największy dla mnie zarzut. Deckbuilder, który się nie kręci, nie combi, nie ma spektakularnych ciągów kart, nie wymaga wyjątkowej uwagi w kolejności zagrywanych kartonów... Jest nudny.
4. Klimat jest... Umowny. Zdecydowanie więcej ma go... Lords of Waterdeep. Mechanika nie ma żadnego powiązania z Podmrokiem i Drowami. Równie dobrze na ilustracjach mogłyby być kolorowe krówki. Brakowało mi knucia, spiskowania, spektakularnej eliminacji przeciwników. Gdyby nie kapitalne ilustracje - byłoby naprawdę słabo. Część rozwiązań graficznych też do mnie nie przemawia. Design kart jest czytelny wprawdzie, ale odbiera grze klimatu.
5. Do samego końca nie bardzo widać kto wygrywa. Byłem przekonany, że jestem na szarym końcu stawki i skończę z najgorszym wynikiem punktowym... Tymczasem po podliczeniu punktów - ku mojemu zaskoczeniu - okazało się, że wygrałem. Podczas gdy inni skupili się na planszy - ja konsekwentnie rozbudowywałem swoją talię i to na kartach zgarnąłem najwięcej punktów (oczywiście nie tylko, ale karty stanowiły 60% mojego dorobku punktowego). Przepaść punktowa pomiędzy pierwszym (ja), a ostatnim miejscem (X) była spora, co było zaskakujące, bo byłem przekonany, że wygra X, tymczasem X był ostatni...
Reasumując - po pierwszej rozgrywce - przeżyłem rozczarowanie. Może dlatego, że oczekiwałem objawienia, może dlatego, że dałem ponieść się fali hype'u i nastawiony byłem na nieco inną grę. Dostałem produkt poprawny, działający i nawet przyjemny, ale pozbawiony większych emocji i wyprany z klimatu. Miałem wrażenie obcowania z klasycznym DB, który trochę na siłę chce się wyróżniać planszą.
Oczywiście są to wnioski po jednej zaledwie rozgrywce. Muszę zagrać jeszcze raz. Liczę na to, że zmienię zdanie i Podmrok wciągnie mnie jeszcze raz do swojego świata. Na razie, w skali BGG, wystawiam grze 7-mkę.
- Gizmoo
- Posty: 4093
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2616 times
- Been thanked: 2541 times
Re: Tyrants of the Underdark
Trzy osoby. Talie - Drowy/Smoki.Toudi pisze:Gizmoo, w ile osób grałeś i jakimi taliami?
Podkreślam - nie mówię, że gra jest zła. To całkiem udany produkt, ale dla mnie to stanowczo za mało. Za mało FR i Underdark'u, za mało emocji i za mało kręcenia combosów. Dla mnie to średni deckbuilder i średnie area control. W obu gatunkach są duuużo lepsi przedstawiciele, a połączenie obydwu nie zrobiło z tego jakiejś mieszanki wybuchowej. Przykre dla mnie jest to, że ponownie wróciłem do lektury Trylogii Mrocznego Elfa i niestety w TOTU kompletnie zabrakło mi klimatu świata wykreowanego przez R.A. Salvatore. Niemniej czekam na kolejną rozgrywkę. Może moje krytyczne nastawienie nieco złagodnieje, choć powyższe wady raczej się nie zmienią przez inny dobór talii.
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times