Steampunk Rally / Odlotowy wyścig (Orin Bishop)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Steampunk Rally / Odlotowy wyścig (Orin Bishop)

Post autor: pinata »

Przydatne linki: Zasady i errata: Szczegóły erraty:
  • Blast Pipe [pdf] - ta część maszyny nie jest już aktywowana kostką, lecz otrzymuje ikonkę żarówki, czyli może być aktywowana tylko raz w rundzie. Poprawiona karta ma być dodawana do pierwszego rozszerzenia gry, które planowane jest na rok 2016. (Go Roxley!)
  • Poruszając pionek o kilka pól na raz nie można wykonać akcji na mijanych Challenge Spaces (to jest miejscach, gdzie np.: kupuje sie kostki za trybiki). Zasada ta nie dotyczy miejsc Glaciers (Lodowce, lokacja na opcjonalnym żetonie) i Crowds (Kibice, lokacja na planszy Hoverdome), które to akcje wykonywane są automatycznie.
  • W pierwszej rundzie gry pomijana jest Vent Phase (faza wentylacji).
Koszulki:
Przymierzałem koszulki Mayday USA Standard Purple oraz Chimera Orange i zdecydowałem się na te pierwsze. Pasują idealnie, chociaż czasami może wystawać ułamek milimetra karty (nierówno przycięta koszulka). Jeżeli ktoś chce mieć 100% pewność, że cała karta jest w folii, to pomarańczowe chimery mają 1-2 mm zapasu na wysokość i szerokość.

Jeden z użytkowników (poniżej) forum poleca również FFG American Standard (zielone).
Ostatnio zmieniony 04 sie 2016, 20:57 przez pinata, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

Wrzucam zdjęcie swoich kart zakoszulkowanych w Standard American od FFG
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

pinata pisze:
  • Blast Pipe - ta część maszyny nie jest już aktywowana kostką, lecz otrzymuje ikonkę żarówki, czyli może być aktywowana tylko raz w rundzie.
Dzięki za info. Stuningowałem swoje karty za pomocą papieru samoprzylepnego :)
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: pinata »

Jestem po pierwszej rozgrywce. Spostrzeżenie na gorąco: podczas gry odczuwalna jest samotność szalonego naukowca. Niestety.

Coś tam sobie budowałem, rzucałem kostkami i wprawiałem maszynę w ruch. Czasami coś z mojego ustrojstwa odpadło z brzdękiem, czasami cichutko eksplodowało. Obok mnie dwóch innych konstruktorów w pocie czoła przeżywało to samo. Ale (niestety) wszystko działo się symultanicznie, więc nie było specjalnej możliwości, aby obserwować i komentować nawzajem swoje poczynania.

Idea równoległych pasjansów nie jest mi ani obca, ani niemiła. Jednakże grając Steampunk Rally poczułem się nieco rozczarowany, że nikt nie zachwyca się moim opus magnum. Dlatego przychylam się do sugestii przeczytanej na BGG, aby podczas fazy wyścigu gracze łączyli się w pary, w których naprzemiennie stawaliby się widzami lub aktorami.

Nieco wydłuży to rozgrywkę, ale w mojej opinii może ona zyskać na jakości.

Dodatkowo dzięki takiemu rozwiązaniu można nawzajem weryfikować poprawność zagrań. No i lepiej poznać taktykę i możliwości przeciwnika.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

To samo czułem gdy w Roll for the Galaxy przyporządkowywałem kości do poszczególnych faz: czasem poprzez różne reassigny wychodziło mi coś, czego nikt nie znający moich kart by się nie spodziewał. I trochę było żal, że nikt nie jest świadkiem procesu myślowego - widać dopiero końcowy efekt, który nie pokazuje ogromu mojego geniuszu ;)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Fuser.exe »

Grałem dzisiaj i gra jest fenomenalna, nawet nie wiem co lepsze: mechanika czy wygląd. Napisze jutro wiecej.
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: pinata »

Moja ostatnia rozgrywka również była bardzo udana. Tym razem graliśmy bez presji czasu i poświęcaliśmy uwagę poczynaniom przeciwników. To całkowicie odmieniło grę, która z równoległego pasjansa zmieniła się w prawdziwe zmagania umysłów :)

Pokonujący trasę równym tempem wehikuł Alberto Santos-Dumonta został w ostatnim momencie doścignięty przez piekielną machinę Georgea W. Carvera.

Niestety, Carver swój heroiczny wysiłek przypłacił utratą prawie wszystkich części i jego machina nie zdobyła uznania zgromadzonej na mecie publiczności.


Fala kontrowersji, która przetoczyła się po ogłoszeniu wyników, wymogła na zawodnikach ogłoszenie wyścigu rewanżowego. Odbędzie się on niebawem, w tajemniczym obiekcie o nazwie Hoverdome.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

Jako, że jestem świeżo po dwóch partiach, napiszę parę słów na temat gry.

1. Zasady.
Do poznania zasad wystarczy jednokrotne przeczytania instrukcji, czy nawet obejrzenie któregoś z wielu filmików na YT. Zasady są naprawdę proste i po wytłumaczeniu ich czterem innym osobom w zasadzie nie było pytań. Mam też wrażenie, że nie popełniliśmy żadnego błędu w naszych rozgrywkach, bo i w sumie ciężko tu coś zrobić źle. Proste zasady, prosta mechanika.

2. Strona wizualna.
Gra robi wrażenie jakością komponentów i grafik. Kart jest wiele, ale niejedna potrafi zachwycić swoim wyglądem. Oczywiście, są to na ogół różne części maszyn ze slotami na kości, ale wykonanie ich jest wzorowe. To samo z innymi elementami. Przezroczyste kostki są bajeczne, koła uszkodzeń po prostu funkcjonalne, a modułowa plansza czytelna. Metalowych zębatek nie używaliśmy i pewnie używać nie będziemy - po początkowym kickstarterowym szale jest to chyba zbędny gadżet.

3. Mechanika.
Mimo początkowych wątpliwości - sprawdza się znakomicie. Najważniejsze jest stworzenie sobie silniczka, który będzie dostarczał kości oraz dopasowanie do niego części dających ruch i armor (bez tego drugiego daleko nie ujedziesz). Czarne karty wydarzeń wprowadzają dodatkowy element niepewności i interakcji, o brak której mocno się bałem. Na szczęście interakcji nie zabrakło - sytuacje, w których Fuserowi odpadało naraz 6 części maszyny były epickie :)

4. Grywalność.
Po pierwszej grze od razu zagraliśmy drugą (w cztery osoby). Byliśmy już trochę mądrzejsi i lepiej wiedzieliśmy "co się z czym je". O ile nasze pierwsze pojazdy pełne były przypadkowych kart, o tyle w drugiej partii czuć już było jakąś strategię. Ja np. poszedłem w całości w żółte kości (wylosowałem Edisona, który "pod żarówką" dostarczał dwie żółte kości i silnik, w którym można było zamienić do 4 żółtych kości na ruch). Dość szybko dobrałem kartę zamieniającą dwie żółte kości na inne żółte po kursie 2 (słownie: dwa) oczka i odtąd teoretycznie przy dobrym rzucie, z niczego mogłem mieć nawet 6 żółtych kości. Inwestowałem je w całości w ruch i pancerz, a losowane karty wymieniałem na zębatki. Potem dostałem jeszcze ION THRUSTERA (żółte kości - ruch o dwa za 5) i to w zasadzie tyle - musiałem się skupić w zasadzie tylko na sprawnym VENCIE.

Ale zauważyłem, że co gracz to inny pomysł na siebie. Dominował zwykle schemat 2-kolorowy, najsensowniejszy do ogarnięcia. Jedni szli w rozbudowę swoich maszyn, inni (jak ja) - w minimalizm, czyli mały sprawny silniczek, zapewniający co turę 4 pola ruchu i jakąś osłonę. Do tego czasem karty wydarzeń...

Sporo planowania było także na etapie wybierania kart (DRAFT). Trzeba było myśleć nie tylko o tym jaką kartę zatrzymać, ale jakiej nie dać oponentowi! Parę razy wybierałem mniej optymalne dla siebie karty tylko po to, żeby nie dać przeciwnikowi koloru, którgo potrzebował.

5. Emocje.
Myślałem początkowo, że każdy sobie będzie układał pasjansa, coś jak w "Pośród Gwiazd". Sprawdziło się to tylko w części, bo o ile każdy sam operował kostkami, to faza ruchu wzbudzała zwykle zrozumiałe emocje. No i wydarzenia - nigdy nie było wiadomo kto kiedy uderzy, a tych kart najmniej się odrzucało. Sytuacje, gdy ktoś musiał wysadzić swój pojazd w powietrze, wywoływały u reszty niekłamanego banana na twarzy ;)

6. Interakcja.
Okay, nie było jej bardzo dużo, ale i tak więcej niż myślałem. Już w samej fazie draftu trzeba było kombinować co można oddać, a czego nie wolno, no i do tego nieoczekiwane eventy. Serio, ta gra to nie jest pasjans - tu się naprawdę czuje obecność innych graczy.

7.Czas gry.
Między bajki można chyba włożyć zapewnienie o godzinnej rozgrywce. Pierwsza rozgrywka, z poznawaniem zasad zajęła nam ok.100 minut (5 osób), druga około 75-80 (4 osoby). Może i dałoby się zejść do godziny, ale to chyba w jeszcze mniejszym gronie.

8. Podsumowanie.
Świetna gra. Aż chce się grać dalej i dalej. Dwa razy byłem drugi (raz ex aequo), chociaż zwykle przez większość trasy prowadziłem. Tu naprawdę do końca nic nie wiadomo, są emocje, no i na koniec każdy rzuca na szalę wszystko co ma, nie patrząc, czy jego pojazd eksploduje :)

Zastanawiałem się trochę nad balansem - czy są postaci lepsze i gorsze. Po części skłaniam się do tezy, że tak - za pierwszym razem miałem "bazowo" generator "smooth move`a" i ani razu nie wpadłem na przeszkody terenowe. To aż trochę kłuło w oczy, chociaż nie wygrałem, więc... trudno wyczuć po dwóch rozgrywkach.

Pierwsza rozgrywka
Obrazek

Mój pojazd z drugiej gry
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Fuser.exe »

Uzupełniając: przede wszyskim KLIMAT. Jestem typowym euro graczem, w 99% procentach gier nie czuję żadnego klimatu, moglibyśmy grać w przekładanie książek w bibliotece i bawiłbym się tak samo. Ale tutaj klimat aż SIĘ WYLEWA. Naprawdę bierzemy udział w wyścigu, rozwiązanie samo w sobie banalne ale zapewnia mnóstwo frajdy. Nie jest to tor 'pierwszego aktu', 'drugiego aktu' itp. jak w Shakespearze, po prostu szalony wyścig. Klimat to też prawdziwi naukowcy, przyjemnie było grać Einsteinem chociaż moim zdaniem jest dość słaby. Absolutnie fenomenalne są kostki, aż chciało się je brać i rzucać. Moim zdaniem ta gra W OGÓLE nie jest losowa, już większy problem z losowością jest przy drafcie niż przy rzutach. Dobra maszyna przyjmie zarówno niskie, jak i wysokie rzuty, i nie raz i nie dwa martwiłem się rzucając 5 6 5 5. Zresztą, kostkę można przerzucić lub poprawić o jedno oczko za rozsądną cenę, w przeciwieństwie np. do Marco Polo, gdzie poprawienia wyniku o 1 nie zrobił chyba nikt przez dwie gry.

Kolejna sprawa to maszyna, którą trzeba budować bardzo rozsądnie i szukać kompromisów. Nie może być za mała, bo wybuchniesz. Nie może być za duża, bo karta dająca 1 uszkodzenie dla każdej częsci powyżej 6 Cię po prostu zarżnie. Mi akurat udało się z tego wyjść i wygrać, ale miałem bardzo ciekawy silniczek. Lepsze karty mają też tylko jeden slot do łączenia z innymi, nie można więc zebrać 5 dobrych kart i na nich jechać bo nie będziesz miał jak ich dołączyć. Gra zawiera też mechanizmy pozwalające podkładać nogę liderom i ciągnąć za uszy czerwone latarnie, więc na pewno nie będzie tutaj efektu kuli śniegowej.

No i clue gry: karty i silniczki. Karty wykonane są fantastycznie, chociaż nie było czasu na dokładne oglądanie bo gra jest mózgożerna. Tutaj pojawia się jedyny potencjalny minus: downtime. W pierwszej grze robiłem wszystko najszybciej, ale w drugiej trochę przeciągnałęm rozgrywkę bo zrobiłem dobre kombo i musiałem chwilę to analizować. Kilka razy cierpiałem, bo pasująca mi idealnie karta nie była w stanie połączyć się z resztą maszyny i nijak nie dało się tego dopasować. Raz dostałem 6 uszkodzeń i też chwilę mi zajęłó, żeby a) zdecydować, które karty chcę odrzucić b)sprawić, by pozostałe karty utworzyły maszynę. Jednak przy większym doświadczeniu na pewno będzie to szło sprawniej. Możliwości kombinowania przy silniczkach jest dużo, żeby nie powiedzieć aż za dużo. Ja przez całą grę dostawałem jedną niebieską kość, z niej robiłem dwie czewone, z jednej czerwonej dwie niebieskie, z drugiej czerwonej za każde 2 oczka jedną niebieską, następnie znowu z niebieskiej robiłem czerwoną, z czerwonej dwie niebieskie itp. aż na końcu nie miałem co z tymi koścmi robić. Można też iść w jeden kolor. Cały czas trzeba pamiętac o optymalnej ilości kart w maszynie i wolnych slotach na kolejne karty.

Podsumowując, gra jest fenomenalna, zarówno mechanicznie jak i wizualnie. 2 dni wcześniej podobną frajdę sprawił mi Vinhos, ale wcześnie długo długo nic. Mam wrażenie, że gra jest przemyślana w każdym calu, nie ma tu niepotrzebnych elementów czy zbędnych zasad, wszystko idealnie się zazębia i nie trzeba myśleć o zasadach tylko grać, grać i grać. Interakcja negatywna też jest świetnie zbalansowana, można komuś zaszkodzić ale nie można go zrujnować. Wprowadza to element niepewności i napięcia, nie możemy być niczego pewni ale jednocześnie możemy realizować swoją długofalową strategię. Gdybym miał jakiekolwiek pieniądze to na pewno bym ją kupił :D

Idealnie by było, gdyby ktoś puszczał przy wyjątkowo chamskich kartach śmiech psa z tej bajki, którą wkleił Curiosity :D
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Fuser.exe »

Zapomniałem dodać, że kart jest całe mnóstwo. Tor jest także dwustronny i trudniejsza strona wydaje się bardzo ciekawa i to będzie taka trochę 'druga gra' w tym samym pudełku. Dodatkowo gra jest idealnie wyprofilowana pod dodatki i ewentualne nowe reguły dla zaawansowanych graczy.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1804 times
Kontakt:

Re: Steampunk Rally

Post autor: Gambit »

Mogę tylko napisać, że to co wcześniej napisali Curiosity i Fuser.exe, to przenajświętsza prawda.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: kaszkiet »

Fuser.exe pisze:Raz dostałem 6 uszkodzeń i też chwilę mi zajęłó, żeby a) zdecydować, które karty chcę odrzucić b)sprawić, by pozostałe karty utworzyły maszynę.
Nie wiem czy dobrze interpretuję to, co napisałeś, ale jeśli z powodu uszkodzeń odrzucasz kartę w środku maszyny i w rezultacie kilka z nich "wisi w powietrzu" i nie ma połączenia z kabiną wynalazcy, to nie możesz ich z powrotem przyłączyć - one też odpadają.
Z resztą w taki sposób celowo odchudziłem swoją maszynę pod koniec gry.

Na razie grałem raz, więc wiele więcej od siebie nie dodam.
Gra wygląda świetnie. Ponieważ nie planuję się jej pozbywać, nie koszulkuję kart. One są tak zaprojektowane, że maszyna wygląda dużo lepiej gdy karty stykają się ze sobą. U Curiosity widać przerwy między częściami pojazdu, a na kartach są narysowane różnego rodzaju połączenia, które dopasowują się do siebie przy zetknięciu kart.
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: pinata »

kaszkiet pisze:[...]w rezultacie kilka z nich "wisi w powietrzu" i nie ma połączenia z kabiną wynalazcy, to nie możesz ich z powrotem przyłączyć - one też odpadają.
Nie odpadają. W dowolnym momencie można dowolnie rekonfigurować wehikuł oraz odrzucać części - nawet te ze środka.
kaszkiet pisze:[...] nie koszulkuję kart. One są tak zaprojektowane, że maszyna wygląda dużo lepiej gdy karty stykają się ze sobą.
Purpurowe chimery z Mayday (patrz pierwszy post) przylegają na tyle idealnie, że można łączyć karty bez odstępów.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: kaszkiet »

pinata pisze:
kaszkiet pisze:[...]w rezultacie kilka z nich "wisi w powietrzu" i nie ma połączenia z kabiną wynalazcy, to nie możesz ich z powrotem przyłączyć - one też odpadają.
Nie odpadają. W dowolnym momencie można dowolnie rekonfigurować wehikuł oraz odrzucać części - nawet te ze środka.
Dzięki za korektę - źle grałem. Na szczęście nie wygrałem dzięki mojemu oszustwu :)

Jeśli masz zdjęcie jak wygląda pojazd w koszulkach Mayday to wrzuć, proszę - chętnie zobaczę.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

pinata pisze:
kaszkiet pisze:[...] nie koszulkuję kart. One są tak zaprojektowane, że maszyna wygląda dużo lepiej gdy karty stykają się ze sobą.
Purpurowe chimery z Mayday (patrz pierwszy post) przylegają na tyle idealnie, że można łączyć karty bez odstępów.
Nerwica natręctw się odzywa? ;)

Odnośnie odrzucania, to można w dowolnej chwili rekonfigurować pojazd i odrzucać co się chce, wraz z całą kostkową zawartością. Raz miałem taką sytuację, że dobrałem identyczny element co już miałem wkomponowany w swój pojazd, z tym, że mój miał już na sobie 4 kości o wysokich nominałach. Co zrobiłem? Wywaliłem stary element i zastąpiłem go "nowym" - fabrycznie pustym :)

PS. Nie ma takiego koloru jak "purpurowy" :P
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2805
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: kaszkiet »

Curiosity pisze:
pinata pisze:
kaszkiet pisze:[...] nie koszulkuję kart. One są tak zaprojektowane, że maszyna wygląda dużo lepiej gdy karty stykają się ze sobą.
Purpurowe chimery z Mayday (patrz pierwszy post) przylegają na tyle idealnie, że można łączyć karty bez odstępów.
Nerwica natręctw się odzywa? ;)
Nie jest tak źle. Jest to raczej dążenie do zwiększenia wrażeń estetycznych :)
Swego czasu koszulkowałem wszystko, ostatnio robię to coraz mniej chętnie bo jednak fajniej mi się gra bez koszulek, więc szukam uzasadnień za jednym lub drugim podejściem i nie jadę z automatu :)
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: pinata »

Jeżeli ktoś nie ma gry, a chciałby sobie pokonstruować machiny, to pojawił się moduł Vassal-a.
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3640
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 54 times
Been thanked: 118 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: gafik »

Całkiem przyjemny ten Steampunk Rally. Maksymalnie losowy i ociera się o grę imprezową, ale jest frajda w budowaniu niedorzecznych machin i rozpędzaniu się nimi w nadziei dotarcia do mety zanim się rozpadną ;) Tylko ten draft, jakiś mało draftowy, bo nie ma jak tego zoptymalizować. Im więcej graczy tym słabszy draft. Graliśmy w szóstkę i w zasadzie można by było po prostu pobrać 4 karty bez draftu je wykorzystać i nic by się nie zmieniło.
Ogólnie zabawna gra.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

Maksymalnie losowy, a to dobre :)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Fuser.exe »

Myślę, że nie zrozumiałeś tej gry, po prostu.
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Steampunk Rally

Post autor: pattom »

Gra jest gdzieś do kupienia w Polsce ?
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 12 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: adikom5777 »

była, ale szybko się rozeszła
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: Steampunk Rally

Post autor: vinnichi »

pattom pisze:Gra jest gdzieś do kupienia w Polsce ?
http://www.planszomania.pl/rodzinne/860 ... Rally.html
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5457
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Rocy7 »

Czym sie przejawia interakcja w tej grze? Podbieranie czesci? Jest jakas interkacja negatywna? Wydaje mi sie, ze zaleznosc jezykowa nie jest duza? Czy wersje dostepne na rynku sa znacznie okrojone w stosunku do wersji z KS?
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8720
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 2319 times

Re: Steampunk Rally

Post autor: Curiosity »

Rocy7 pisze:Czym sie przejawia interakcja w tej grze? Podbieranie czesci? Jest jakas interkacja negatywna?
Interakcja przejawia się w dwóch aspektach:
- po pierwsze, poprzez zagrywanie Boost Cards, które możesz sobie gromadzić przez całą grę i w (prawie) dowolnym momencie używać. Wprowadzają one sporo negatywnej interakcji, pozwalają rozwalać przeciwnikom ich pojazdy, spychają ich na dalsze miejsca, zabierają kości itd.
- po drugie poprzez umiejętne przekazywanie kart kolejnemu graczowi. Widzisz, że zbudował silniczek oparty na żółtych kościach? Nie dawaj mu kart, za które może je zakupić.
Rocy7 pisze:Wydaje mi sie, ze zaleznosc jezykowa nie jest duza?
Napisy są w zasadzie tylko na Boost Cards, należy je zrozumieć, żeby móc zagrać. Niby można się zapytać innego gracza (zwłaszcza, gdy tą kartę od niego dostaniemy).
Rocy7 pisze:Czy wersje dostepne na rynku sa znacznie okrojone w stosunku do wersji z KS?
Do wersji z KS były dodane metalowe zębatki zamiast kartonowych, ale ja ich w ogóle nie używam, kartonowe są dla mnie lepsze. Natomiast druga zmiana to przezroczyste kości - w wersjach sklepowych są zwykłe i to moim zdaniem robi dużą różnicę.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
ODPOWIEDZ