Legend of the Five Rings: The Card Game LCG (B. Andres, E. Dahlman, N. French)

[rattkin]

Turniejowo nie są, ale jest taki zapisek:

Kod: Zaznacz cały

"Out-of-Box Play. When building decks for one player from a single core set, the minimum dynasty and conflict deck size is 30 cards. ".

Który właściwie nie ma większego zastosowania (out of box play nie jest nigdzie zdefiniowany ) i jest włożony zapewne tylko po to, żeby "uspokoić" tych, co tylko jeden coreset mają.

[kempy]

Turniejowo nie są, ale jest taki zapisek:

Kod: Zaznacz cały

"Out-of-Box Play. When building decks for one player from a single core set, the minimum dynasty and conflict deck size is 30 cards. ".

Który właściwie nie ma większego zastosowania (out of box play nie jest nigdzie zdefiniowany ) i jest włożony zapewne tylko po to, żeby "uspokoić" tych, co tylko jeden coreset mają.

Oficjalny program Launch Event wsparty odpowiednim (mizernym) zestawem turniejowym był/jest oparty o grę na 1 Core Set. Nie zmienia to faktu, że format 1CS 30/30 do d..y jest.

[Trolliszcze]

Ja tylko tak tu wrzucę: cały pierwszy cykl w sześć tygodni - paczki wydawane co tydzień, a nie co miesiąc. Dobrze, źle?

[kempy]

Ja tylko tak tu wrzucę: cały pierwszy cykl w sześć tygodni - paczki wydawane co tydzień, a nie co miesiąc. Dobrze, źle?

Widzę to tak:

Turniejowcy, szczególnie ci z rodowodem CCG'owym -> banan na twarzy.

Szwagry turniejowców, fani LCG, aspirujący do gry turniejowej -> konsternacja i analiza wyciągu bankowego.

Kuchenni wojownicy -> "zostanę przy podstawce, przy okazji zlikwiduję na koncie stałe zlecenie na pięć dyszek co miesiąc, przeglądnę cały pakiecik i na koniec kupię jeden dodatek z najładniejszą okładką."

[Darboh]

Powiem to tak. U mnie w NS spośród 10 osób chętnych do grania turniejowego pozostały 2.
To jest gorzej jak w ccg.

[Padre]

Ja tylko tak tu wrzucę: cały pierwszy cykl w sześć tygodni - paczki wydawane co tydzień, a nie co miesiąc. Dobrze, źle?

IMHO karkołomne. Jak udowodnili Amerykańscy Naukowcy (tm), karcianki finansują i utrzymują przy życiu gracze niedzielni. Model z nowym dodatkiem co tydzień nijak mi nie pasuje do takiej grupy docelowej, bo osoba, która poza graniem w L5R musi jeszcze iść do pracy, wynieść śmieci i kupić kalarepę, zwyczajnie nie nadąży. Już z Netrunnerem było ciężko a próg wejścia rósł z każdym miesiącem. Spodziewałem się, że FFG pójdzie w drugą stronę - kilka większych dodatków na rok łatwiej utrzymać w ryzach, łatwiej przyciągnąć "spóźnialskich", właścicielom sklepów też lżej ogarnąć kilka (zamiast kilkudziesięciu) oddzielnych suplementów.

Ale zobaczymy, IMHO taki plan wydawniczy zaspokaja potrzebę, która nie istnieje.

[rattkin]

Gracze niedzielni nie kupują dodatków - ich nie dotyczy ten problem. A jak juz bedą chcieli, to kupią w swoim tempie.

Pomysł dobry, bo szybko przestawia grę z "coresetowe nudy" w konkretną metę z większą ilością kart. I to jest ta potrzeba, która zostaje tu zaspokojona.

Ci, co rezygnują teraz, po prostu i tak nie byli graczami turniejowymi.

[Michał M]

Zastanawiałem się, czy zaczynać. Teraz już wiem, że nie chcę.

[Odi]

De facto taką zmianą FFG przyznaje się do pewnego błędu. Tak gracze turniejowi, jak i niedzielni, potrzebują większej puli kart już od samego początku. Kaleki core set tej potrzeby nie zaspokaja. Większa liczba CSów też nie, bo wzorów od tego nie przybywa. Tak naprawdę ten pierwszy cykl powinien być w wielkim core setowym pudle, a kolejne dodatki grupowane w kolejnych pudłach. No, ale skoro aktualny model przynosi dochody...

[tomb]

Dziwny pomysł. Jeśli krótko po starcie chcieli szybko dostarczyć pokaźną liczbę nowych kart, to po co zabawa w wydawanie paczuszek co tydzień. Nie lepiej rzucić wszystko na raz albo zacząć od dużego rozszerzenia?
Dla polskiej edycji to (jeszcze szybsza) śmierć.

Edycja:

De facto taką zmianą FFG przyznaje się do pewnego błędu.

Który to już LCG? Wolno im te żarna mielą...

[rattkin]

De facto taką zmianą FFG przyznaje się do pewnego błędu. Tak gracze turniejowi, jak i niedzielni, potrzebują większej puli kart już od samego początku. Kaleki core set tej potrzeby nie zaspokaja.

Właściwie tak. Chociaż nie nazwałbym tego błędem, co raczej po prostu niewygodną przypadłością. Bo nie ma na to dobrego rozwiązania bez strzelania sobie w stopę. Tutaj zaryzykowali eksperyment, bo wiedzą, że mają gorący towar na półce i jest większa szansa, że się uda.

Tak naprawdę ten pierwszy cykl powinien być w wielkim core setowym pudle.

Dziwny pomysł. Jeśli krótko po starcie chcieli szybko dostarczyć pokaźną liczbę nowych kart, to po co zabawa w wydawanie paczuszek co tydzień. Nie lepiej rzucić wszystko na raz albo zacząć od dużego rozszerzenia?

Nie, nie lepiej. Duże rozszerzenie nie daje takiej ilości kart, co cały cykl, poza tym nie wiadomo nawet jak mają wyglądać duże rozszerzenia. W modelu ANR tylko dwie frakcje dostawały karty, a nie wszystkie. Nie ma siły, żeby to mógł być osobny produkt, który dostałby zarówno sensowną ilość kart jak i cenę.

A paczuszki co tydzień są z oczywistych powodów logistycznych - nie zmieniając nic w pakowaniu, modelu sprzedaży, logistyce, itd. można prostym zabiegiem (wydawać szybciej) osiągnąć pewien korzystny efekt boostu mety. Tymczasem te same paczuszki będą sobie dalej w sklepach i gracze "zapóźnieni" będą mogli sobie je dokupować na swoich zasadach - te które chcą, wtedy kiedy chcą, i to wydając niewielkie sumy, a nie naraz $100.

Dla polskiej edycji to (jeszcze szybsza) śmierć.

No tak, ale to było wiadomo wiele miesięcy temu - chyba nikt nie czuje się zaskoczony?

[TTR_1983]

Załóżmy,że mam 1 CS i kupię cały cykl- te 6 paczek. Wtedy nadal potrzebuję 3 CS?

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

[rattkin]

LCGi FFG budowane są tak, że coreset ma zwykle silne, definiujące metę karty. Posiadanie dodatków dodaje nowe karty i zbliża talie do legalności (40-45 kart), ale pytanie "czy potrzebuję x coresetów" wciąż pozostaje zasadne. Odpowiedzi na nie każdy udziela sobie sam, analizując metę w której gra. Jeśli np. silne talie mają 3 kopie karty, która jest 1 w coresecie, to odpowiedź brzmi: tak, prawdopodobnie potrzebujesz, jeśli chcesz wygrywać z najlepszymi.

[Odi]

A paczuszki co tydzień są z oczywistych powodów logistycznych - nie zmieniając nic w pakowaniu, modelu sprzedaży, logistyce, itd. można prostym zabiegiem (wydawać szybciej) osiągnąć pewien korzystny efekt boostu mety.

Jasna sprawa. Może kiedyś dojdą wreszcie do tego, żeby te paczuszki zawijać w folię, naklejać cenę i sprzedawać jako komplet

[rattkin]

Cena byłaby raczej mało zachęcająca, dlatego wątpię by to się miało kiedykolwiek stać. Już teraz, gdy gracze proszą o zestawy "zbiorcze" kilku cykli w tył, gdy próbują sobie skompletować kolekcję, FFG odpowiada: "sorry, ale to się zupełnie nie kalkuluje". I w sumie wcale się nie dziwię. Bo wiadomo, że nie owiną tego taśmą i nie sprzedadzą razem, tylko musiałby to być nowy produkt, nowe opakowanie, itd. itp. A oni cały czas robią dodruki wszystkich paczek z cyklów, więc raczej nie ma miejsca sytuacja, gdzie przez wiele miesięcy, pack X jest zupełnie niedostępny. Nawet pierwsze dwa cykle Netrunnera, które właśnie wyrotowały, są obecnie w pełni dostępne.

[Jander]

Z punktu widzenia FFG to jest nieco ryzykowny (w dalszej perspektywie) pomysł, ale dobry. Zaleją rynek produktem, póki jeszcze trwa hype. Na pewno opierają tą decyzję na podstawie sprzedaży CS.
Jasne, niektórzy gracze się zrażą, ale można te dodatki kupować sobie co miesiąc albo tylko te które nam się bardzo podobają. To nie jest tak, że jak nie kupisz w dniu premiery to już jesteś do tyłu i będzie ci ciężko nadrobić.
Dalej - nie ma szans, żeby później utrzymali to tempo wydawnicze. Pojawi się deluxe zapewne z nową frakcją, a potem w okolicach przełomu 1/2 kwartału kolejny cykl. Tak samo wyparowało tempo z Arkham LCG. Po prawie roku od premiery mamy jeden cykl i dwa duże dodatki.

Załóżmy,że mam 1 CS i kupię cały cykl- te 6 paczek. Wtedy nadal potrzebuję 3 CS?

Będziesz miał dużą różnorodność, ale ograniczone możliwości deckbuildingu z kartami z CS. Moim zdaniem to byłby dobry zakup i jak będziesz chciał to w przyszłości sobie kupisz kolejne CS, zwłaszcza jak na rynku pojawią się używki. Nie ma co się spinać na te trzy core sety. Ważniejsze jest mieć z kim grać.

[Padre]

Gracze niedzielni nie kupują dodatków - ich nie dotyczy ten problem.

Jakby nie kupowali to by tych dodatków nie było. Same się przecież nie kupują.

[anion]

Gdyby ktoś potrzebował rozpisanych sugerowanych talii startowych na bazie jednego core set, ale w polskiej wersji językowej, to z poniższego linku można pobrać PDF, który po wydrukowaniu będzie idealnie mieścił się w pudełku.

https://megawrzuta.pl/download/97f84642 ... 942f9.html

Źrodło w oryginale (język angielski) znajduje się na stronie FFG pod tym linkiem:

https://images-cdn.fantasyflightgames.c ... ists_b.pdf

[hadrian]

Powiem to tak. U mnie w NS spośród 10 osób chętnych do grania turniejowego pozostały 2.
To jest gorzej jak w ccg.

Hej Darboh, skoro gra Wam się podoba, ale dla 80% lokalnej sceny tempo jest zbyt szybkie, to czy nie lepiej się wspólnie dogadać że kupicie to na przestrzeni 3-4 miesięcy zamiast 6 tygodni? I dalej grać jak dotychczas?

[aryss]

Szczegolnie ze wszystko wskazuje ze nastepny cykl bedzie dopiero pozna zima wiec i czasu na ogranie kupa.
Wczoraj mialem okazje pierwsze gry zagrac ( decki z 3 cs) i powiem szczerze niech juz wyjda te warpacki bo mala roznordnosc konflikt deckow jest ( zbyt duzo neutrali jest w tym cs ;/)

[stan29]

Szczegolnie ze wszystko wskazuje ze nastepny cykl bedzie dopiero pozna zima wiec i czasu na ogranie kupa.
Wczoraj mialem okazje pierwsze gry zagrac ( decki z 3 cs) i powiem szczerze niech juz wyjda te warpacki bo mala roznordnosc konflikt deckow jest ( zbyt duzo neutrali jest w tym cs ;/)

Szczególnie, że to FFG, więc równie dobrze kolejny cykl może wyjść za 3 miesiące i zostać wydany tak samo jak pierwszy. Myślałem, że idea LCG to między innymi niższy próg wejścia niż CCG. Wolę jeden warpack co miesiąc niż 1 cykl w ciągu 1,5 miesiąca, a potem przerwa. Chyba, że L5R LCG to kolejny tytuł, który ma być promowany przez ~2 lata, a potem hype na kolejną gierkę? Mam wrażenie, że turniejowi gracze przez duże T mają zbyt duże mniemanie o sobie jeśli uważają, że dodatki są dla nich. Znam kilku ogromnych fanów L5R, którzy mają rodzinę, dzieci i przede wszystkim pracę. Grają głównie w weekend i planują kupić każdy dodatek. Myślę, że pozostaną wierni grze w przeciwieństwie do niejednego studenciaka, który rzuci się na kolejny tytuł. Niektórzy czekali kilka lat na L5R LCG, myślę, że mogą poczekać kolejny miesiąc.

[rattkin]

skoro gra Wam się podoba, ale dla 80% lokalnej sceny tempo jest zbyt szybkie, to czy nie lepiej się wspólnie dogadać że kupicie to na przestrzeni 3-4 miesięcy zamiast 6 tygodni? I dalej grać jak dotychczas?

Fantastyczna uwaga i bardzo honorowe (see what I did there?) rozwiązanie "problemu". W praktyce, zadziała tylko, gdy wszyscy razem zgodnie klepną takie postanowienie. A w competitive communities zdarzają się Ci "bardzo chcący", którzy muszą przeć do przodu. Jeśli jakiejś grupie liczącej 10+ osób takie postanowienie by się udało, to już wtedy powinni zostać Hatamoto - za cierpliwość i wspomniany honor

Szczególnie, że to FFG, więc równie dobrze kolejny cykl może wyjść za 3 miesiące i zostać wydany tak samo jak pierwszy.

Na 99% tak nie będzie. Nie leżałoby to w długofalowym interesie FFG.

Myślałem, że idea LCG to między innymi niższy próg wejścia niż CCG.

Bardzo dyskusyjne. FFG chce tak to malować, w praktyce w MtG można całe życie grać taliami głównie z commonów, za sumaryczny koszt 100 pln, a w LCG jest dość binarnie: albo w domu: nieważne czym, albo na turnieju: absolutnie wszystkim. Wtedy nagle się okazuje, że dla LCGa z wieloma cyklami na karku, ten koszt urasta już pod 2k+.

Mam wrażenie, że turniejowi gracze przez duże T mają zbyt duże mniemanie o sobie jeśli uważają, że dodatki są dla nich.

Wg mnie masz mylne wrażenie. Dodatki są w przeważającej większości dla oddanych fanów danej gry (podobnie w grach planszowych), ergo kupowane są głównie (choć nie w całości rzecz jasna) przez graczy turniejowych/competitive. Wie o tym Cube, któremu właśnie pada Ashes, wie o tym Galakta, której jeden po drugim padają competitive LCGi i jest płacz do klientów, żeby chociaż 100 pudełek kupili na cały kraj, wie o tym i FFG. Gdyby teoria, że jest wiele osób, które kupują dodatki, była prawdziwa, te zakończenia produktów nie miałyby miejsca.

Dlatego żelazna logika w którymś tam z postów powyżej, że dodatki są powiązane z niedzielnymi graczami - niestety - do mnie zupełnie nie przemawia.

Znam kilku ogromnych fanów L5R, którzy mają rodzinę, dzieci i przede wszystkim pracę. Grają głównie w weekend i planują kupić każdy dodatek. Myślę, że pozostaną wierni grze w przeciwieństwie do niejednego studenciaka, który rzuci się na kolejny tytuł. Niektórzy czekali kilka lat na L5R LCG, myślę, że mogą poczekać kolejny miesiąc.

*planują*. W L5R granie też *planowało* wiele osób, a teraz jest fala zawodu na forach, że skoro pierwszy cykl od razu, to odpadajko. Także, no, planowanie i deklaracja intencji nie zawsze idą w parze z danymi, którem potem wydawca ma ze sprzedaży. To oczywiste, że znajdą się ludzie, którzy nie zapiszą się do sceny turniejowej, a mimo to będą kupować każdy dodatek. Ale wg mojej wiedzy, stanowią niewielki procent przychodów. Przeważający procent to sprzedaż podstawki, z okazjonalnymi spike'ami w postaci dużych dodatków. Jeśli dodatki kupuje, dajmy na to, 20% wszystkich osób, które kupiły podstawkę, to, mimo że to mikra wartość, biznes wciąż się opłaca, bo mamy efekt skali - to dodatki do popularnej gry, dość drogo wycenione i kupuje je nie 50 osób na całym świecie, tylko np. 5000. I wciąż jest w tym zysk.

Swoją drogą, ciekawe priorytety i wartości: "rodzinę, dzieci i przede wszystkim pracę"

[aryann]

wie o tym Galakta, której jeden po drugim padają competitive LCGi i jest płacz do klientów, żeby chociaż 100 pudełek kupili na cały kraj

Była taka sytuacja? Które LCG?

[rattkin]

http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.p ... 509#117509

Informację o 100 pudełkach mam z pamięci, chyba z jakiegoś ogłoszenia na ich stronie (którego może już nie być). Trochę jest tez u Tycjana - http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl/201 ... kiego-lcg/

[aryann]

Masakra. A jak człowiek chce mieć spokój i kupuje angielskie wersje to potem odsprzedać nie może. Tak źle i tak niedobrze.