Alchemicy / Alchemists (Matúš Kotry)

[Nidav]

Wczoraj zaliczyłem pierwszą partię trzyosobową z dodatkiem, więc pozwolę sobie na komentarz. Graliśmy ze wszystkimi modułami, bo w mojej stałej grupie wszyscy lubimy harde rozkminy, zatem po kolei to omówię.
Kapitał początkowy - bardzo zgrabny mini-dodatek, który już wprowadza ciężkie decyzje od początku gry. Dostałem kartę, dzięki której mogłem wziąć nieużywany artefakt z pierwszego etapu gry, za który płaci się spadkiem o 5 lub 7 na respekcie i dodatkowo dostałem kartę, dzięki której zgarnąłbym 5 respektu na koniec pierwszej rundy. Autentycznie zastanawiałem się, czy nie wziąć tego, ale zaczynałbym kompletnie bez składników, kart przysług czy pieniędzy. Fajna sprawa, w każdym razie, mieć takie możliwości od początku.
Duży ruch - coś, co dla mnie powinno być już w podstawowej wersji gry, więc miło, że chociaż w dodatku to uwzględnili. Przy podstawce wiedziałem już od początku kto jak będzie się ustawiał i praktycznie nic nie było mnie w stanie w tej materii zaskoczyć. Teraz już nie jest tak łatwo i trzeba to uwzględniać w turze, bo np. nie mając tych pieczęci od króla (autorytetu?) i widząc, że w następnej rundzie będą intratne pozycje wymagające zapłacenia tymi właśnie pieczęciami, trzeba iść na golema i ustawić się tak, żeby w ogóle tę pieczęć zgarnąć. Świetna sprawa i nawet jak będę nowych laików alchemicznych wprowadzał w świat alchemonów, zawsze będę ten moduł implementował do gry.
Królewska encyklopedia - tu się rozumie per se, że to dobra rzecz. Możliwość publikacji trzech nowych teorii sporo daje, chociaż zapewne bez Projektu "Golem" też bardzo by się sprawdzało - z Projektem trzeba znowu uwzględniać zdobycie pieczęci, jeśli chce się tam publikować. Podsumowując - bez fajerwerków, po prostu dobry dodatek.
Projekt "Golem" - czyli danie główne, zatem trzeba wspomnieć o paru rzeczach. To, co mi się podoba najbardziej, to biblioteka. Czasami trochę jest to loteria pod względem tego, co się pojawi na ekranie telefonu, bo skupiając się na dwóch składnikach i chcąc zweryfikować ich ostateczny kształt mogą się one długo nie pojawiać po kliknięciu "visit library". Ale po dwóch testach i dwóch wizytach w bibliotece byłem całkowicie pewien dwóch alchemonów i mogłem się publikować na pewniaka w drugiej turze, co mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Sam Golem jest w miarę ciekawym elementem, przy czym najwięcej jak dla mnie wprowadzają królewskie pieczęcie, bo i można dzięki nim iść do biblioteki, publikować w Królewskiej Encyklopedii albo kupić artefakt spod lady. Jeśli się wie, jakie alchemony zostały przypisane do którego składnika, to bezproblemowo można wydedukować jakie składniki obudzą golema po dwóch, maksymalnie trzech testach na nim. No i totalnie trzeba to zrobić przed końcem piątej tury, żeby dostać bonusowy respekt za nowe kafelki konferencji. Trzeba przyznać, że dodatek nastawiony jest raczej na zdobywanie kolejnej wiedzy o alchemonach i ciężej jest grać na pałę, czyli zrobię dwa testy, opublikuję dwie niepewne teorie, potem będę wspierał innych, sprzedawał mikstury i kupował artefakty. Przy teoriach można się jeszcze sugerować innymi graczami w momentach publikacji, ale już raporty względem golema to tylko i wyłącznie nasza broszka, a jak tego nie zrobimy, to przegraną mamy jak w banku.
Podsumowując - bardzo dobry dodatek. Wprowadza na tyle dużo, że na początku miałem lekki paraliż decyzyjny i potem skupiłem się na tym, na czym skupiać się nie powinienem, w efekcie zająłem zaszczytne, ostatnie miejsce. Sporo nowych możliwości, ale drobne potknięcie w decydującym momencie lub jakiś błąd w dedukcji skutecznie ukróci jakiekolwiek szanse na wygrane - przyjmując oczywiście, że inni gracze takich potknięć nie mieli. Wymaga jeszcze ogrania, ale na ten moment mam bardzo pozytywne odczucia z gry.

[mauserem]

....Podsumowując - bardzo dobry dodatek. Wprowadza na tyle dużo, że na początku miałem lekki paraliż decyzyjny i potem skupiłem się na tym, na czym skupiać się nie powinienem, w efekcie zająłem zaszczytne, ostatnie miejsce. Sporo nowych możliwości, ale drobne potknięcie w decydującym momencie lub jakiś błąd w dedukcji skutecznie ukróci jakiekolwiek szanse na wygrane - przyjmując oczywiście, że inni gracze takich potknięć nie mieli. Wymaga jeszcze ogrania, ale na ten moment mam bardzo pozytywne odczucia z gry.

buk zapłać dobry człowieku - mój portfel Ci tego nie wybaczy (eee.. i tak miałem kupić, tylko później)

[AkitaInu]

....Podsumowując - bardzo dobry dodatek. Wprowadza na tyle dużo, że na początku miałem lekki paraliż decyzyjny i potem skupiłem się na tym, na czym skupiać się nie powinienem, w efekcie zająłem zaszczytne, ostatnie miejsce. Sporo nowych możliwości, ale drobne potknięcie w decydującym momencie lub jakiś błąd w dedukcji skutecznie ukróci jakiekolwiek szanse na wygrane - przyjmując oczywiście, że inni gracze takich potknięć nie mieli. Wymaga jeszcze ogrania, ale na ten moment mam bardzo pozytywne odczucia z gry.

Cieszy mnie taka opinia, dobrze że już mam dodatek

A uważasz że mocno zwiększa regrywalność?

[Nidav]

Na pewno zwiększa, ale ciężko stwierdzić, czy mocno. Na pewno kapitał początkowy i duży ruch regrywalność zwiększą, bo dzięki innym surowcom na początku każdy będzie rzeźbił w czymś innym, więc powinno to ograniczyć sytuację, w której wszyscy w pierwszej turze robią praktycznie to samo (co u nas zdarzało się nagminnie). A dzięki zmiennym torom kolejności trzeba się dostosowywać do sytuacji na planszy jeszcze przed tym, jak ktokolwiek wykona ruch Jedna gra to za mało, by stwierdzić jak bardzo teraz regrywalni są Alchemicy (ale dla mnie byli już przy podstawce wystarczająco regrywalni), ale myślę, że jeśli nie zapewnią wystarczającego Ci poziomu replayablity, to przynajmniej spędzisz parę/paręnaście przyjemnych wieczorów i potem sprzedasz

[detrytusek]

Cieszy mnie taka opinia, dobrze że już mam dodatek

A uważasz że mocno zwiększa regrywalność?

Pograłeś już?

[AkitaInu]

Cieszy mnie taka opinia, dobrze że już mam dodatek

A uważasz że mocno zwiększa regrywalność?

Pograłeś już?

Na razie raz, za dużo gier do ogrania na raz

więć tak:

1. Dodatek z losowymi płytkami za miejsca startowe (nie pamiętam nazw dodatków więc będą opisowe )

- nie jest to upierdliwe, całkiem dobrze działa, różne nagrody - generalnie bez tego raczej nie ma co grać bo fajnie zmienia rozgrywkę

2. Dodatek ze startowymi surowcami

- nawet lepszy niż poprzedni można całkiem co innego robić na początku gry a nie wyścig po artefakt, zmiana surowca na kase, itp Tutaj dodatek daje wymierną regrywalność więć ten więcej na plus niż numer 1

3. Uniwersytet + książki+ "nocne" i "dzienne" odczynniki

- dodatkowe źródło punktów, opcja dla tych którzy nie mająmiksturek ale mają już sporo zmieszane, dodatkowy glejt - generalnie tego brakowało Opcja z nowymi publikacjami jest spoko ale są tylko 3 miejsca więc się trzeba śpieszyć, można je też podważać (można podwójne podważania robić o ile pamiętam). - dodatek też na plus, dość prosty do ogarnięcia, nie grać bez niego

- książki- jest ich mało w grze bez golema, z golemem troche więcej. Daje dość dużego kopa (jeżeli chodzi o wiedzę o alchemonach) ale przeważnie nic więcej, trzeba mądrze wybierać Mówi nam czy alchemon jest lunar albo solar. (a dokładniej mówi to nam o 4 losowych alchemonach)

A co one oznaczają ? :

Secret symbolism: Solar
alchemicals have 0 negative aspects or exactly 2.
(Think of it as two negatives canceling each
other.) Lunar alchemicals have 1 or 3 negative aspects.

Czyli:
Solarny ma 0 bądź 2 negatywne aspekty
Lunarny ma 1 bądź 3 negatywne aspekty

Co dalej to oznacza?

Jeżeli wiemy że coś jest solarne to nie jest lunarne, więć można wykreślić 4 z 8 alchemonów

Generalnie to wszystko z uniwerkiem (chyba to sie uniwerek nazywa) daje całkiem sporo możliwości


4. Golem - nie grałem więc się wypowiem.

Przeczytałem instrukcję ale bez rundy testowej się chyba nie obędzie albo przeczytania drugi raz - całkiem sporo nowych informacji. Ale ten dodatek wygląda najlepiej, sporo punktów można nabić na golemie, można też stracić


PODSUMOWANIE:

Jak będe grał to napewno z 3 dodatkami, jak ogarne 4 to pewnie też nim. Raczej nie widzę opcji powrotu do samej podstawki

Sorki za czasami chaotyczne zdania, pisze na szybko

[detrytusek]

Na razie raz, za dużo gier do ogrania na raz

Spoiler:

więć tak:

1. Dodatek z losowymi płytkami za miejsca startowe (nie pamiętam nazw dodatków więc będą opisowe )

- nie jest to upierdliwe, całkiem dobrze działa, różne nagrody - generalnie bez tego raczej nie ma co grać bo fajnie zmienia rozgrywkę

2. Dodatek ze startowymi surowcami

- nawet lepszy niż poprzedni można całkiem co innego robić na początku gry a nie wyścig po artefakt, zmiana surowca na kase, itp Tutaj dodatek daje wymierną regrywalność więć ten więcej na plus niż numer 1

3. Uniwersytet + książki+ "nocne" i "dzienne" odczynniki

- dodatkowe źródło punktów, opcja dla tych którzy nie mająmiksturek ale mają już sporo zmieszane, dodatkowy glejt - generalnie tego brakowało Opcja z nowymi publikacjami jest spoko ale są tylko 3 miejsca więc się trzeba śpieszyć, można je też podważać (można podwójne podważania robić o ile pamiętam). - dodatek też na plus, dość prosty do ogarnięcia, nie grać bez niego

- książki- jest ich mało w grze bez golema, z golemem troche więcej. Daje dość dużego kopa (jeżeli chodzi o wiedzę o alchemonach) ale przeważnie nic więcej, trzeba mądrze wybierać Mówi nam czy alchemon jest lunar albo solar. (a dokładniej mówi to nam o 4 losowych alchemonach)

A co one oznaczają ? :

Secret symbolism: Solar
alchemicals have 0 negative aspects or exactly 2.
(Think of it as two negatives canceling each
other.) Lunar alchemicals have 1 or 3 negative aspects.

Czyli:
Solarny ma 0 bądź 2 negatywne aspekty
Lunarny ma 1 bądź 3 negatywne aspekty

Co dalej to oznacza?

Jeżeli wiemy że coś jest solarne to nie jest lunarne, więć można wykreślić 4 z 8 alchemonów

Generalnie to wszystko z uniwerkiem (chyba to sie uniwerek nazywa) daje całkiem sporo możliwości


4. Golem - nie grałem więc się wypowiem.

Przeczytałem instrukcję ale bez rundy testowej się chyba nie obędzie albo przeczytania drugi raz - całkiem sporo nowych informacji. Ale ten dodatek wygląda najlepiej, sporo punktów można nabić na golemie, można też stracić


PODSUMOWANIE:

Jak będe grał to napewno z 3 dodatkami, jak ogarne 4 to pewnie też nim. Raczej nie widzę opcji powrotu do samej podstawki

Sorki za czasami chaotyczne zdania, pisze na szybko

No dobrze ale sam wiesz co myślimy o podstawce. Ja odniosłem wrażenie, że dalej musisz przede wszystkim mieszać i tu się nic nie zmieniło. Bez tego ani rusz. Pokomplikowali trochę to mieszanie (solar/lunar), dodali urozmaicenie z dodatku 1 i 2 ale koniec końców one wszystkie prowadzą do mieszania tylko może w innym tempie niż dotychczas. Zaprzecz proszę

[piton]

jak gracie z Golemem to generuje sporo punktów, można teraz trochę w Golema iść i nadrobić braki punktów w publikacjach. No ale trzeba i tak publikować, bo ujemne punkty w konferencjach są.
Golem jest skomplikowany i jest świetną łamigłówką. Naprawdę skumać to za pierwszym razem to duża sztuka.

Ten dodatek z biblioteką ułatwia odkrywanie aspektów (słońce/księżyc). Dodaje wyścig po pieczęcie. Fajne.

nadal to jest ta sama gra tylko więcej się dzieje, podstawowy mechanizm testowania i więcej testowania jest ten sam. Teraz po prostu jest więcej potencjalnych miejsc do punktowania i uzyskiwania wyników z testów. Dalej jak ktoś w pierwszym strzale ugotuje zupę, może pocałować innych w...
Nam się grało z dodatkami zdecydowanie lepiej, bo więcej się dzieje. Grałem narazie 2 razy z Golemem(wszystkim). Jak zagram z 5 to napisze czy się znudził.
Ogólnie bardzo dużo się dzieje, rozgrywki są zróżnicowane i trudniejsze, ale rdzeń gry do końca świata pozostanie ten sam. Pierwsze 5 gier w podstawkę było super, następne 5 już gorzej

Nam się dodatek spodobał, zobaczymy co dalej.

[AkitaInu]

jak gracie z Golemem to generuje sporo punktów, można teraz trochę w Golema iść i nadrobić braki punktów w publikacjach. No ale trzeba i tak publikować, bo ujemne punkty w konferencjach są.
Golem jest skomplikowany i jest świetną łamigłówką. Naprawdę skumać to za pierwszym razem to duża sztuka.

Ten dodatek z biblioteką ułatwia odkrywanie aspektów (słońce/księżyc). Dodaje wyścig po pieczęcie. Fajne.

nadal to jest ta sama gra tylko więcej się dzieje, podstawowy mechanizm testowania i więcej testowania jest ten sam. Teraz po prostu jest więcej potencjalnych miejsc do punktowania i uzyskiwania wyników z testów. Dalej jak ktoś w pierwszym strzale ugotuje zupę, może pocałować innych w...
Nam się grało z dodatkami zdecydowanie lepiej, bo więcej się dzieje. Grałem narazie 2 razy z Golemem(wszystkim). Jak zagram z 5 to napisze czy się znudził.
Ogólnie bardzo dużo się dzieje, rozgrywki są zróżnicowane i trudniejsze, ale rdzeń gry do końca świata pozostanie ten sam. Pierwsze 5 gier w podstawkę było super, następne 5 już gorzej

Nam się dodatek spodobał, zobaczymy co dalej.

W sumie nic dodac nic ujac

Wysłane z telefonu

[detrytusek]

To czekam na Wasze odczucia po 5/10 grach

[rafaelus]

Ale oczywiście, że nadal musisz przede wszystkim mieszać taki jest cel tej gry. Tak jak napisali poprzednicy teraz więcej się dzieje, a przede wszystkim jest więcej miejsc do punktowania i elementy zwiększające regrywalność. Golem dodaje niekoniecznie najłatwiejszą łamigowkę, w której trzeba testować składniki. Ogólnie testy i mieszanie, od tego nie uciekniesz

Ja z podstawką Alchemików miałem tak, że zachwycilem się grą od początku i grałem w nią bardzo często, co spowodowało, że mi się przejadla i wylądowała na półce na rok. Dodatek zdecydowanie odświeżył rozgrywkę, ale na razie zagrałem 3 razy w jednym tygodniu i robię sobie przerwę, bo nie chcę doprowadzić do tej samej sytuacji, co przy podstawce Wg mnie nie ma też sensu grać na dwie osoby, wtedy jest zbyt dużo luzu...

[piton]

Ale oczywiście, że nadal musisz przede wszystkim mieszać taki jest cel tej gry. Tak jak napisali poprzednicy teraz więcej się dzieje, a przede wszystkim jest więcej miejsc do punktowania i elementy zwiększające regrywalność. Golem dodaje niekoniecznie najłatwiejszą łamigowkę, w której trzeba testować składniki. Ogólnie testy i mieszanie, od tego nie uciekniesz

Ja z podstawką Alchemików miałem tak, że zachwycilem się grą od początku i grałem w nią bardzo często, co spowodowało, że mi się przejadla i wylądowała na półce na rok. Dodatek zdecydowanie odświeżył rozgrywkę, ale na razie zagrałem 3 razy w jednym tygodniu i robię sobie przerwę, bo nie chcę doprowadzić do tej samej sytuacji, co przy podstawce Wg mnie nie ma też sensu grać na dwie osoby, wtedy jest zbyt dużo luzu...

Ha! my mieliśmy tak samo zresztą koledzy wyżej pewnie też
na początku gra WOW, potem wdarł się schemat i w zasadzie wszystko robiło się mechanicznie/schematycznie bez poprzedniej fascynacji.

Teraz z Golemem zagraliśmy po długiej przerwie i znowu to samo fascynacja i zauroczenie.
Tylko już sobie wyobrażam schemat, bo już wiem jak Golema wybadać i jak powiązać informacje uzyskane tu czy tam do nowych elementów gry - narazie to teoria (oparta o podstawkę...) - pogramy więcej, dam znać.

W Alchemikach mi brakuje akcji równoległej do mieszania mikstur, ewentualnie czegoś co się będzie przenikać fabularnie. Nie mam konceptu na coś takiego, co by dało więcej swobody w działaniu i wprowadzało różnorodność. Miesza mi się wszystko
Dedukcja super, tylko 3/4 (więcej...) gry oparte jest na akcji zmieszaj składnik i wykorzystaj go tu, tam, siam, tak lub owak... Pewnie to nam doskwiera w tej grze. Tego autor narazie nie przeskoczył.
Może jeden gracz by mieszał mikstury, a drugi gracz tworzyłby składniki z proszku (mieszając?) - dam ropuchę za dwa piórka

[detrytusek]

W Alchemikach mi brakuje akcji równoległej do mieszania mikstur, ewentualnie czegoś co się będzie przenikać fabularnie. Nie mam konceptu na coś takiego, co by dało więcej swobody w działaniu i wprowadzało różnorodność. Miesza mi się wszystko
Dedukcja super, tylko 3/4 (więcej...) gry oparte jest na akcji zmieszaj składnik i wykorzystaj go tu, tam, siam, tak lub owak... Pewnie to nam doskwiera w tej grze. Tego autor narazie nie przeskoczył.
Może jeden gracz by mieszał mikstury, a drugi gracz tworzyłby składniki z proszku (mieszając?) - dam ropuchę za dwa piórka

Dokładnie o to mi chodzi. W podstawce nawet te przedmioty były bardzo mało urozmaicone. Tzn było ich mało, a część i tak było "bez polotu" bo dawały po chamsku punkty. Chciałbym żeby dodatek to o czym piszesz jakoś przeskoczył ale narazie tego w nim nie widzę.

[yarhma]

Pytanie do wariantu solo. Widziałem na BGG że jest taki projekt. Ktoś to próbował testować? I czy jest polska wersja tego modu?

[narandil]

ogloszenie: szukam dobrej duszy, która posiada i chętnie oddałaby zamiast wyrzucać puste żetony z Alchemików (te okrągłe, które wyciska się z trójkątów dedukcji): https://boardgamegeek.com/image/2495065/alchemists.


Oczywiście pokrywam koszt wysyłki

jakby ktoś coś to proszę o wiadomość na PW.
//koniec ogłoszeń

[donmakaron]

ogloszenie...

PW

To mi przypomniało o ważnej sprawie - orientuje się ktoś czy jeszcze gdzieś można dostać poprawione żetony do wtykania w planszę do pierwszej edycji? Kto to rozsyłał, CGE?

[hamish]

To mi przypomniało o ważnej sprawie - orientuje się ktoś czy jeszcze gdzieś można dostać poprawione żetony do wtykania w planszę do pierwszej edycji? Kto to rozsyłał, CGE?

Pisz do CGE przez ich stronę. Musisz podać nr gry (naklejka z kodem na wewnętrznej stronie pudełka) i opisać dokładnie w czym problem (wybierasz z menu kontekstowego element, którego reklamacja dotyczy). Po dniu, najpóźniej dwóch skontaktuje się z Tobą najprawdopodobniej Lenka z działu reklamacji i poprosi o więcej danych i poinformuje, że wyśle Ci to, czego potrzebujesz. Bardzo sprawnie to działa, bo ja dostałem te żetony, wraz z jedną matrycą, w niecały tydzień od napisania do nich.

[Bart Henry]

O, jakieś wymiany były? Mam grę jeszcze z przedsprzedaży polskiej wersji, więc pewnie mnie to też dotyczy. Chodzi o żetony z plusami i minusami?

[donmakaron]

O, jakieś wymiany były? Mam grę jeszcze z przedsprzedaży polskiej wersji, więc pewnie mnie to też dotyczy. Chodzi o żetony z plusami i minusami?

Tak, żetony z plusami i minusami. Mam pierwszą edycję angielską, gdzie niezbyt dobrze się mieszczą w otworach "tablicy". Nie wiem jak było w pierwszym wydaniu polskim.

[detrytusek]

O, jakieś wymiany były? Mam grę jeszcze z przedsprzedaży polskiej wersji, więc pewnie mnie to też dotyczy. Chodzi o żetony z plusami i minusami?

Tak, żetony z plusami i minusami. Mam pierwszą edycję angielską, gdzie niezbyt dobrze się mieszczą w otworach "tablicy". Nie wiem jak było w pierwszym wydaniu polskim.

W polskim wydaniu bodajże plusy się ładnie trzymają, a minusy wypadają. Wykrojnik ciął pod kątem (stożek), więc musiał być taki efekt.

[Fojtu]

O, jakieś wymiany były? Mam grę jeszcze z przedsprzedaży polskiej wersji, więc pewnie mnie to też dotyczy. Chodzi o żetony z plusami i minusami?

Tak, żetony z plusami i minusami. Mam pierwszą edycję angielską, gdzie niezbyt dobrze się mieszczą w otworach "tablicy". Nie wiem jak było w pierwszym wydaniu polskim.

W polskim wydaniu bodajże plusy się ładnie trzymają, a minusy wypadają. Wykrojnik ciął pod kątem (stożek), więc musiał być taki efekt.

W polskiej edycji i plusy i minusy są na obu stronach wykrajania, więc wystarczy zwracać uwagę, żeby brać taki, który ma pożadny znak na płackiej stronie i wtedy stożkowa ładnie wchodzi.

[detrytusek]

W polskiej edycji i plusy i minusy są na obu stronach wykrajania, więc wystarczy zwracać uwagę, żeby brać taki, który ma pożadny znak na płackiej stronie i wtedy stożkowa ładnie wchodzi.

Ja mam tak jak pisałem. Może potem coś poprawili.

[Mixthoor]

ALCHEMICY
Wiele opinii na temat tej gry jest zadziwiająco mylnych: artefakty zbyt potężne, efekt neutralny warzenia zostawiający nas daleko w tyle, niewiele możliwości ruchu, długi czas rozkładania elementów gry. Bynajmniej. Grę pokazałem swojej drugiej połówce na początku naszej przygody z grami planszowymi i nie sprawiło jej żadnych problemów ogarnięcie zasad. Obecnie rozgrywki kończą się minimalną przewagą punktową jednej lub drugiej strony. W grze jest wiele zasad, jednak dobrze przygotowany Mistrz Gry z łatwością wprowadzi nowe osoby do świata Alchemików.

Grę można wygrać bez korzystania z artefaktów - sprawdziłem tę możliwość w rozgrywce 3-osobowej. Gdy dopisze nam szczęście, już w drugiej rundzie możemy odkryć alchemon danego składnika. Następnie podczas kolejnych rund można skupić się na krzyżowaniu planów innych graczy, odkrywaniu kolejnych alchemonów, celowemu publikowaniu fałszywych teorii bądź przygotowaniu na konkurs warzenia mikstur. Cudownym momentem gry jest odkrycie alchemonu składnika i powrót do wyników naszych poprzednich testów, co owocuje odkryciem kolejnych alchemonów. Gdy po pierwszym warzeniu otrzymamy miksturę neutralną, już w trzecim warzeniu możemy znać aż 2 alchemony. Metod na rozwiązanie tajemnicy alchemonów jest wiele i od nas zależy, w jaki sposób najszybciej i najefektywniej do takiego rozwiązania dotrzemy.

Instrukcja podpowiada, że podczas gry osób zaznajomionych z mechaniką gry wraz z osobami nowymi, ci pierwsi mogą korzystać z mniejszej ilości składników dostępnych na początku rozgrywki i mistrzowskiego podważania teorii. Dzięki temu rozgrywka jest interesująca i wymagająca zarówno dla doświadczonych graczy, jak i tych świeżych.

Czas rozłożenia gry jest krótki (niecałe 5 minut), jeśli wszystko mamy poukładane i posortowane w workach strunowych. Osobiście współczuję osobom, które poświęcają aż 30 minut na przygotowanie elementów gry... Oprawa wizualna Alchemików jest przejrzysta, przepiękna, barwna, komiczna i solidna. Elementy tekturowe są bardzo twarde i grube, zaś kostki i ampułki błyszczące. Podczas rozgrywki można korzystać z aplikacji na systemach IOS, Andorid i Windows bądź wersji przeglądarkowej. Jeśli w pomieszczeniu jest zbyt ciemno, aby skanować składniki, można je dodać ręcznie z dostępnej puli. W grze podstawowej korzystanie z oprogramowania jest opcjonalne. Do gry wydany został oficjalny dodatek, który moim zdaniem jest wręcz obowiązkowy i warty swej ceny.

[Mixthoor]

KRÓLEWSKI GOLEM
Iście królewski dodatek składający się z 4 części:

- Pierwsze rozszerzenie "Kapitał Początkowy" zawiera sporą ilość kart, wykorzystywanych przy rozpoczęciu rozgrywki. Dzięki nim gracz może uzyskać większą ilość składników, punktów prestiżu, artefaktów bądź złotych monet niekiedy kosztem innych elementów. Wprowadza to różnorodność podczas pierwszej rundy i powoduje, że każdy gracz rozpoczyna grę z innym zestawem ekwipunku.

- Drugie rozszerzenie o nazwie "Duży Ruch" wprowadza różnorodność na polu wyboru kolejności wykonywania akcji. Składa się ono z kilku plansz podzielonych na rundy 1-2,3-4,5-6 i pozwala na losowe wprowadzanie zmian w systemie nagród za niższe bądź wyższe pozycje drabiny kolejności. Dzięki temu rozszerzeniu początek każdej rundy jest unikatowy.

- Kolejnym dużym pakietem jest "Królewska Encyklopedia", w której gracz ma możliwość publikowania teorii aspektów, zawartych w poszczególnych składnikach. Jest to świetna alternatywa dla osób, które mają wiedzę na temat poszczególnych aspektów, lecz brakuje im informacji dotyczących alchemonów. Podczas publikacji danej teorii gracz sam wybiera, jaki alchemon (kolor, znak) należy do konkretnego składnika. Dzięki temu publikowane teorie różnią się podczas kolejnych rozgrywek, a gracze mają jeszcze większe pole do popisu. Dodatkowo gracz ma dostęp do Królewskiej Biblioteki, w której może poznać rodzaj danego składnika: księżycowy lub słoneczny. Ułatwia to eliminację alchemonów podczas analizowania wyników badań i szukania tego właściwego.

- Ostatnim, najcięższym i najbardziej atrakcyjnym rozszerzeniem jest "Projekt Golem", w którym gracz ma możliwość ożywienia kamiennego monstrum. Do tego celu niezbędne jest analizowanie reakcji golema na działanie poszczególnych składników: bicie serca magicznej istoty, ulatywanie pary z uszu bądź zupełny brak reakcji. Następnie gracz musi przeanalizować wyniki eksperymentów i stwierdzić, czy dany aspekt powoduje określoną reakcję, czy też nie. Po każdym zakończonym badaniu, na koniec rundy gracz ma możliwość złożenia przed królem raportu postępu prac nad ożywianiem kamiennego monstrum, wartego wiele punktów na koniec gry.

Na potrzeby dodatku twórcy przygotowali nową wersję aplikacji, bez której ożywianie golema jest zupełnie niemożliwe. Największym testem tego rozszerzenia było sprawdzenie jego balansu w stosunku do pozostałych elementów gry (publikacja teorii dotyczących alchemonów i aspektów, kolekcjonowanie artefaktów, wygrywanie konkursu warzenia mikstur). Otóż można wygrać grę, skupiając się tylko na ożywianiu golema i składaniu prawidłowych raportów z prac nad jego ożywianiem, bez publikacji teorii, bez kupowania artefaktów, bez brania udziału w konkursie ostatniej rundy! Przetestowałem ten właśnie wariant w grze 3 osobowej - rozgrywka była emocjonująca i satysfakcjonująca, nie mówiąc już o dumie i uznaniu innych graczy.

"Królewski Golem" jest pakietem 4 fantastycznych rozszerzeń, które można dodawać stopniowo do każdej kolejnej rozgrywki. Instrukcja jest bardzo czytelna. Nie mogę się nadziwić sposobu, w jaki twórcy rozwinęli swoją grę. Gracz ma ogromne możliwości i pole do popisu, dzięki czemu Alchemicy stają się jeszcze bardziej emocjonujące i różnorodne. Z przyjemnością do nich wracam, a także ochoczo wdrażam nowych graczy. Dla fanów podstawowej gry, "Królewski Golem" jest obowiązkowy.

[Quille]

Wypróbowałam wczoraj tę grę. Bardzo chciałam w nią zagrać, bo słyszałam dużo pozytywnych opinii, więc w końcu wypożyczyłam i zagrałyśmy we dwójkę. Kumpelka też bardzo była "za", do tego stopnia, że zaklepała ją sobie jeszcze przed grą do swojej kolekcji, żebym jej nie ubiegła (staramy się nie mieć takich samych gier w kolekcji, skoro gramy zazwyczaj razem, we dwójkę czy to w większym gronie).

Po lekturze instrukcji (mimo że napisana w miarę przejrzyście) wydawało mi się, że będzie ciężko, ale jakoś poszło. Pierwsza partia to był taki rekonesans, uczyłyśmy się skanować składniki i robić dedukcję, więc przez pierwsze dwie tury dzieliłyśmy się całą wiedzą na zasadzie "czy dobrze myślę?". Co spowodowało bardzo wyrównany wynik na tym etapie, więc po drugiej rundzie już było "każdy sobie". Poszło całkiem nieźle, wygrałam głównie przez "Kredens" (dał mi aż 8 pkt, bo miałam 4 artefakty). "Prasa drukarska" kupiona z kartą przysługi (-1 złota do ceny) w drugiej rundzie też nie była bez znaczenia. Dzięki temu nie przeszkadzało mi, że kumpelka parę razy mnie zablokowała na polu sprzedaży mikstury.
Po pierwszej partii wrażenia były bardzo pozytywne.

Natomiast druga partia była już mega męcząca - co miało związek z tym, że grałyśmy w nieco dusznym lokalu, w którym głośno grała mocna muzyka. Od razu w drugiej turze opublikowałam teorię, mając w sumie tylko 25% szansy i nie mogąc się w pełni zabezpieczyć przed jej obaleniem, ale chciałam zgarnąć jak najszybciej stypendium. Po drugiej turze trąciłam sobie zasłonkę i wszystkie znaczniki z tabeli mi wypadło No "bajka", co do kilku nie dało się dojść gdzie były. Stąd też, wiedząc, że w dedukcji już strat nie nadrobię (mimo że kumpelka ze trzy razy na początku zrobiła miksturę neutralną, czyli miała na początek mniej informacji niż gdyby wyszła inna mikstura, choć oczywiście te informacje potem się przydały), przyjęłam inną taktykę, fakt nieco na oślep. Pomógł mi "Kufer wiedźmy", bo dzięki temu nie musiałam zbierać przez dwie albo trzy rundy składników. Niestety raz chciałam sprzedać miksturę bohaterowi, co okazało się kompletną porażką, bo wyszło co innego niż powinno wyjść zgodnie z moją tabelą - pewnie znacznik był źle włożony. Potem kumpela, myśląc chyba, że wszystko mam źle i blefuję, podważyła moją teorię - jedyną, której byłam pewna. Na szczęście jej się nie powiodło. No i potem, w ostatniej rundzie stwierdziła, że nie idzie w pokaz magiczny, tylko w podważanie i publikację. Niestety nie przewidziała tego, że podważenie jednej teorii, podczas gdy prawidłowy znacznik dla niej leży przy innej, nie pozwoli jej opublikować prawidłowego wyniku (rozumiem, że powinna podważyć obie? grałyśmy jako czeladnicy). A ja miałam zrobić dwie przeciwstawne mikstury, z których jedną tylko wiedziałam jak zrobić. Do drugiej miałam cztery składniki, w tym dwa takie same, więc wybrałam te, które dawały największe prawdopodobieństwo (ale nie 100%, bo nie wiedziałam jaki jest ich skład - trzy pola z ośmiu dla jednego były niewyeliminowane), ale się udało, więc zarobiłam punkty reputacji i finalnie wygrałam 2 punktami, mimo że nie znałam składu trzech składników, a kumpela miała prawidłowo wypełnioną całą tabelę. No i to ją trochę do gry zniechęciło, bo stwierdziła, że jest niesprawiedliwe. A i mnie trochę podziw przyćmiło, bo się okazało, że wygrałam tak naprawdę fartem.

Damy jej jeszcze jedną szansę w poniedziałek, może nasze mieszane uczucia miną.