Shadowrun: Crossfire (M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy, J. Schneider, R. Watkins)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Shadowrun: Crossfire (M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy, J. Schneider, R. Watkins)
Hej,
Shadowrun Crossfire
Myślicie, że to cudo będzie ogólnie dostępne w Polsce, czy raczej sklepy takie jak planszomania będą mieć w ofercie z terminem realizacji powyżej 30 dni (realizują świetnie ale kto chciałby czekać na już i tak przekładany od pół roku tytuł) ?
Wydaje mi się nieco słabsze od Shadowrifta ale za to Shadowrun zamiast bliżej nieokreślonego fantasy no i możliwość wyboru/rozwoju postaci.
Kooperacyjne deckbuildery jak na razie wychodzą świetnie więc zacieram ręce i.......... czekam jak na reprint cash and guns i dobry reprint
Mall of Horror.
Shadowrun Crossfire
Myślicie, że to cudo będzie ogólnie dostępne w Polsce, czy raczej sklepy takie jak planszomania będą mieć w ofercie z terminem realizacji powyżej 30 dni (realizują świetnie ale kto chciałby czekać na już i tak przekładany od pół roku tytuł) ?
Wydaje mi się nieco słabsze od Shadowrifta ale za to Shadowrun zamiast bliżej nieokreślonego fantasy no i możliwość wyboru/rozwoju postaci.
Kooperacyjne deckbuildery jak na razie wychodzą świetnie więc zacieram ręce i.......... czekam jak na reprint cash and guns i dobry reprint
Mall of Horror.
Re: Shadowrun Crossfire
Premiera sierpień. Chyba w tym roku zostaję w domu na urlopie... za dużo tych premier.
Wygląda przepysznie, ale poczekajmy na rulebooka.
Wogóle ostatnio deckbuldingów obrodziło jak grzybów po deszczu. Problem mam taki że tą mechanikę uwielbiam...
Wygląda przepysznie, ale poczekajmy na rulebooka.
Wogóle ostatnio deckbuldingów obrodziło jak grzybów po deszczu. Problem mam taki że tą mechanikę uwielbiam...
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Shadowrun Crossfire
Ja też, tyle że w grach z klimatem czyli Thunderstone czy nawet Ascension przed Dominion ale pazur, jak dla mnie, pokazała mechanika w Shadowrifcie a Shadowrun wydaje się mieć podobne założenia więc czekam....
Re: Shadowrun Crossfire
Myślę, że w Polsce na pewno będzie miał to REBEL co do innych sklepów to jak się jest stałym klientem na pewno ściągną
Ja zacieram już ręce lata całe prowadziłem Shadowrun RPG i uwielbiam ten świat a wychodzi na to, że ta karcianka będzie wyzwaniem. Wszystkie deckbulidery w które do tej pory grałem miały jak dla mnie zerowy poziom trudności (z wyjątkiem Thunderstone solo ) a już w szczególności te co-op. Czekam więc z niecierpliwością a będzie u nas pewnie we wrześniu
Ogromnym minusem jak dla mnie będą naklejki!! Ja nie wiem co (prócz oczywiście wyciągnięcia z naszej kieszeni pieniędzy) przyświecało twórcą by umiejętności wykupione za karmę zrobić w formie naklejek które oczywiście trzeba na stałe nakleić na kartę postaci a karty owe występują tylko x1. To jest po prostu głupie, tak jakby nie można było zrobić ładnych tokenów. No nic naklei się owe naklejki na jakąś dobrą tekturę wytnie i będą żetony jak znalazł
Niesmak jednak pozostanie.
Akurat będę sprzedawał Netrunnera więc lukę cyberpunkową o wiele lepiej (moim zdaniem) wypełni w mojej kolekcji Shadowrun
Ja zacieram już ręce lata całe prowadziłem Shadowrun RPG i uwielbiam ten świat a wychodzi na to, że ta karcianka będzie wyzwaniem. Wszystkie deckbulidery w które do tej pory grałem miały jak dla mnie zerowy poziom trudności (z wyjątkiem Thunderstone solo ) a już w szczególności te co-op. Czekam więc z niecierpliwością a będzie u nas pewnie we wrześniu
Ogromnym minusem jak dla mnie będą naklejki!! Ja nie wiem co (prócz oczywiście wyciągnięcia z naszej kieszeni pieniędzy) przyświecało twórcą by umiejętności wykupione za karmę zrobić w formie naklejek które oczywiście trzeba na stałe nakleić na kartę postaci a karty owe występują tylko x1. To jest po prostu głupie, tak jakby nie można było zrobić ładnych tokenów. No nic naklei się owe naklejki na jakąś dobrą tekturę wytnie i będą żetony jak znalazł
Niesmak jednak pozostanie.
Akurat będę sprzedawał Netrunnera więc lukę cyberpunkową o wiele lepiej (moim zdaniem) wypełni w mojej kolekcji Shadowrun
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
Re: Shadowrun Crossfire
Migdale - Netrunnera nic nie może zastąpić bluźnisz.
Shadowrifta tylko oglądałem w necie - jak widzę muszę nadrobić.
Jak sączenie klimatem w deckbuildingach to polecam High Command: Warmachine
Co do Shadowruna - rulebook prawdę Ci powie Monitorujemy kiedy się pokaże.
Shadowrifta tylko oglądałem w necie - jak widzę muszę nadrobić.
Jak sączenie klimatem w deckbuildingach to polecam High Command: Warmachine
Co do Shadowruna - rulebook prawdę Ci powie Monitorujemy kiedy się pokaże.
Re: Shadowrun Crossfire
W netrunnerze siedziałem od początku ale nastał już, jak dla mnie, jego koniec. Jak dla mnie za cukierkowy ten cyberpunk w stosunku do oryginału i w ogóle znudził mi się po prostu. Mechanika świetna i zjawiskowa ale i tak czas się z Netrunnerem pożegnać, zostaje przy SW no i Doomtown na horyzoncie Crossfire z tego co widziałem graficznie jest jak najbardziej ok jeśli wierzyć temu co czytałem klimat też podobno jest świetny. Teraz tylko czekać na rulebooka
PS. Proszę mnie nie kusić żadnym High Command
PS. Proszę mnie nie kusić żadnym High Command
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Shadowrun Crossfire
Darboh pisze:Migdale - Netrunnera nic nie może zastąpić bluźnisz.
Shadowrifta tylko oglądałem w necie - jak widzę muszę nadrobić.
Jak sączenie klimatem w deckbuildingach to polecam High Command: Warmachine
Co do Shadowruna - rulebook prawdę Ci powie Monitorujemy kiedy się pokaże.
Jeśli jesteś z Warszawy możemy zagrać w Rifta w jakiś dzień, w wielu miejscach można pograć w planszówki (chyba z rok nie byłem w agresorze na polibudzie ale głównie dlatego, że kiedy mam czas w weekend jadę grać w planszówki do znajomych w innym mieście)
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Shadowrun Crossfire
Migdał pisze:Myślę, że w Polsce na pewno będzie miał to REBEL co do innych sklepów to jak się jest stałym klientem na pewno ściągną
Ja zacieram już ręce lata całe prowadziłem Shadowrun RPG i uwielbiam ten świat a wychodzi na to, że ta karcianka będzie wyzwaniem. Wszystkie deckbulidery w które do tej pory grałem miały jak dla mnie zerowy poziom trudności (z wyjątkiem Thunderstone solo ) a już w szczególności te co-op. Czekam więc z niecierpliwością a będzie u nas pewnie we wrześniu
Ogromnym minusem jak dla mnie będą naklejki!! Ja nie wiem co (prócz oczywiście wyciągnięcia z naszej kieszeni pieniędzy) przyświecało twórcą by umiejętności wykupione za karmę zrobić w formie naklejek które oczywiście trzeba na stałe nakleić na kartę postaci a karty owe występują tylko x1. To jest po prostu głupie, tak jakby nie można było zrobić ładnych tokenów. No nic naklei się owe naklejki na jakąś dobrą tekturę wytnie i będą żetony jak znalazł
Niesmak jednak pozostanie.
Akurat będę sprzedawał Netrunnera więc lukę cyberpunkową o wiele lepiej (moim zdaniem) wypełni w mojej kolekcji Shadowrun
Jak jeszcze ktoś będzie "płakał" przez naklejki post prewencyjny:
Po 1 nie zagrasz pewnie tylu gier żeby dobic Karmę na uzupełnienie naklejek na 1 karcie postaci.
po 2 możesz je nakleić na coś sztywnego wyciąć, a w pudełku mieć kartkę z zapisanymi skillami, które będziesz układać na karcie na czas gry więc zamiast naklejek będą żetony
Po 3 na bgg jest jeszcze z milion sposobów na recykling naklejek itp.
Ja tam zrobię z nich żetony jesli uda mi się położyć łapska na tym apetycznym pudełku
Re: Shadowrun Crossfire
Niestety za daleko.Assaultmarine pisze: Jeśli jesteś z Warszawy możemy zagrać w Rifta w jakiś dzień, w wielu miejscach można pograć w planszówki (chyba z rok nie byłem w agresorze na polibudzie ale głównie dlatego, że kiedy mam czas w weekend jadę grać w planszówki do znajomych w innym mieście)
Re: Shadowrun Crossfire
Instrukcja do demoboxa
http://files.geekdo.com/geekfile_downlo ... 42b30c8618
http://files.geekdo.com/geekfile_downlo ... 42b30c8618
Re: Shadowrun Crossfire
Karty do Demoboxa. Drukować i grać, testować itp itd
http://files.geekdo.com/geekfile_downlo ... 348f2ff747
http://files.geekdo.com/geekfile_downlo ... 348f2ff747
Re: Shadowrun Crossfire
Link stracił ważność, ktoś ma może w swoich zasobach do udostępnienia?
Nieważne, jest na BGG.
Nieważne, jest na BGG.
Re: Shadowrun Crossfire
Wydrukowane i przetestowane
Dupy nie urywa jak to zapowiadali, natomiast gra się naprawdę dobrze. Mechanika zgrabna i prosta, kombinowania jest trochę, szczególnie planowania i współpracy - bez tego jak widzę nie da się wygrać. Dwie gry rozegrane na dwóch graczy i dwie porażki - lekko nie ma I tak chcę więcej w tygodniu dalsze testy.
Ogólnie jestem na tak
Dupy nie urywa jak to zapowiadali, natomiast gra się naprawdę dobrze. Mechanika zgrabna i prosta, kombinowania jest trochę, szczególnie planowania i współpracy - bez tego jak widzę nie da się wygrać. Dwie gry rozegrane na dwóch graczy i dwie porażki - lekko nie ma I tak chcę więcej w tygodniu dalsze testy.
Ogólnie jestem na tak
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Shadowrun Crossfire
Nakreślę jak wygląda to demo.
Na początek wybieramy rasę którą gramy: elf, człowiek, troll i ork. Zróżnicowanie polega na tym że każda rasa ma inne hp, startową liczbę kart (np ork 5, człowiek 4) i początkową ilość nuyjenów (czy jakoś tak) - chodzi o kasę. Następnie wybieramy rolę dla nas, czyli street samurai, decker, mage i face. Rola różnicuje nam deck startowy. W grze występują 4 rodzaje kolorów kart (do każdej profesji, zadające określony rodzaj obrażeń - do każdej profesji) Zróżnicowanie polega na tym że np. dla samuraja deck startowy zawiera 4 karty z ikonką broni (czyli rodzaj obrażeń) i po jednej z pozostałych klas - łącznie 7. Np. mag ma 4 karty many a pozostałych po jednej.
Następnie wykładamy przed gracza obstacles:
Górny pasek to tor postępu w walce z tym obstaclesem (przeszkodą) czyli ile obrażeń za pomocą kart należy mu zadać żeby go pokonać. Numerki na szaro to dowolne obrażenie. W górnym prawym rogu ilość nuyenów jaką się dostanie za pokonanie go, dalej kto on acz jest, keyword z jakiej rasy i ewentualna akcja. Albo efekt stały podczas gdy ta karta jest na stole, czasem efekt wejściowy lub wyjściowy. Istotny jest także kolor przeszkody. Jeżeli gracze w danej turze nie pokona tej kart - siepie ona w gracza - w dolnym prawym rogu krwisty kropek - tyle obrażeń. Są dwa decki tych kart o różnym stopniu trudności - które zapewne będą służyć do kreowania nowych scenariuszy i poziomów trudności.
Zaczyna gracz z najwyższym startowym hp. Po pierwsze ciągnie on kartę crossfire. I to jest dosyć istotna sprawa w grze, ponieważ te karty potrafią zrobić duże ciśnienie w poszczególnych turach. Zawierają one jakieś wydarzenie - działanie na daną turę, w większości szkodzące graczom. Np. po fazie akcji u każdego gracza dostaje on tyle obrażeń ile ma kart na ręce, albo przeszkody w konkretnym kolorze zadają więcej obrażeń, itp itd. Mają kilka efektów, niektóre z opóźnieniem wchodzące w grę i takie tam.
Więc pierwszy gracz odkrywa crossfire i zaczyna swoją turę. Najpierw zagrywa karty, kładąc karty przy przeszkodzie którego atakuje - oprócz swojego może także atakować - wspomagać walkę z przeszkodami innych graczy. Kolejna ciekawa sprawa to same karty. O ile startowe karty są bez akcji z samymi obrażeniami to kupowane już mają inne działania. Fajne jest to że mają podwójne działania, czyli inaczej zadziała u nas, a inne działanie będzie mieć u współgracza (assist).
Po zagraniu kart przydzielamy obrażenia do obstaclesów. Albo go rozwalamy i zabieramy kasę ,albo jeżeli w kolejności zadaliśmy jakieś tam obrażenia to na torze obrażeń przesuwamy wskaźnik w prawo (u siebie i na przeszkodach współgraczy w które strzelaliśmy). Istotne jest że te obrażenia trzeba zadawać po kolei, od lewej do prawej. Jeżeli obstacles przeżył to odwija nam i zadaje obrażenia jak na czerwonej kropce.
Teraz sprawdzamy ile kart mamy w ręce - jeżeli 3 lub mniej to ciągniemy 2 karty z decku. Teraz faza zakupów w black market. Na stole z decku black market wyłożone jest ciągle sześć kart które można kupić. Koszt ich jest w górnym lewym rogu. Co istotne po zakupie nie lecą do diskarda jak to normalnie w deckbiuldingach bywa, ale ida nam na ręke - czyli bijemy nimi w następnej turze.
To już koniec kończymy naszą rundę i zaczyna następny gracz po lewej.
Co można powiedzieć po tej demówce? Że na pewno gra ma potencjał do bycia dobrą pozycją. W wielu deckbuildingach początki bywają smętne - wszak tych kart trzeba nakupić żeby było czym grać. Tutaj tak nie ma, od pierwszej tury trzeba się spinać żeby pokonywać przeszkody bo życia ubywa. Tym bardziej cieszy kiedy kupi się jakąś dobrą kartę i już w następnej turze można nią przywalić w cholerstwo które nas chce ukatrupić. Podejrzewam że nie są to jeszcze wszystkie reguły i zasady, bo kilka pytań się pojawia, no ale jest to demówka
W mechanice rewolucji nie ma, co do strony fabularnej to klimat jest (co prawda nie taki jak w HH Warmachine ) i pytanie jakie będą w normalnej wersji te scenariusze i czy i jak będzie można je robić samemu.
Na początek wybieramy rasę którą gramy: elf, człowiek, troll i ork. Zróżnicowanie polega na tym że każda rasa ma inne hp, startową liczbę kart (np ork 5, człowiek 4) i początkową ilość nuyjenów (czy jakoś tak) - chodzi o kasę. Następnie wybieramy rolę dla nas, czyli street samurai, decker, mage i face. Rola różnicuje nam deck startowy. W grze występują 4 rodzaje kolorów kart (do każdej profesji, zadające określony rodzaj obrażeń - do każdej profesji) Zróżnicowanie polega na tym że np. dla samuraja deck startowy zawiera 4 karty z ikonką broni (czyli rodzaj obrażeń) i po jednej z pozostałych klas - łącznie 7. Np. mag ma 4 karty many a pozostałych po jednej.
Następnie wykładamy przed gracza obstacles:
Górny pasek to tor postępu w walce z tym obstaclesem (przeszkodą) czyli ile obrażeń za pomocą kart należy mu zadać żeby go pokonać. Numerki na szaro to dowolne obrażenie. W górnym prawym rogu ilość nuyenów jaką się dostanie za pokonanie go, dalej kto on acz jest, keyword z jakiej rasy i ewentualna akcja. Albo efekt stały podczas gdy ta karta jest na stole, czasem efekt wejściowy lub wyjściowy. Istotny jest także kolor przeszkody. Jeżeli gracze w danej turze nie pokona tej kart - siepie ona w gracza - w dolnym prawym rogu krwisty kropek - tyle obrażeń. Są dwa decki tych kart o różnym stopniu trudności - które zapewne będą służyć do kreowania nowych scenariuszy i poziomów trudności.
Zaczyna gracz z najwyższym startowym hp. Po pierwsze ciągnie on kartę crossfire. I to jest dosyć istotna sprawa w grze, ponieważ te karty potrafią zrobić duże ciśnienie w poszczególnych turach. Zawierają one jakieś wydarzenie - działanie na daną turę, w większości szkodzące graczom. Np. po fazie akcji u każdego gracza dostaje on tyle obrażeń ile ma kart na ręce, albo przeszkody w konkretnym kolorze zadają więcej obrażeń, itp itd. Mają kilka efektów, niektóre z opóźnieniem wchodzące w grę i takie tam.
Więc pierwszy gracz odkrywa crossfire i zaczyna swoją turę. Najpierw zagrywa karty, kładąc karty przy przeszkodzie którego atakuje - oprócz swojego może także atakować - wspomagać walkę z przeszkodami innych graczy. Kolejna ciekawa sprawa to same karty. O ile startowe karty są bez akcji z samymi obrażeniami to kupowane już mają inne działania. Fajne jest to że mają podwójne działania, czyli inaczej zadziała u nas, a inne działanie będzie mieć u współgracza (assist).
Po zagraniu kart przydzielamy obrażenia do obstaclesów. Albo go rozwalamy i zabieramy kasę ,albo jeżeli w kolejności zadaliśmy jakieś tam obrażenia to na torze obrażeń przesuwamy wskaźnik w prawo (u siebie i na przeszkodach współgraczy w które strzelaliśmy). Istotne jest że te obrażenia trzeba zadawać po kolei, od lewej do prawej. Jeżeli obstacles przeżył to odwija nam i zadaje obrażenia jak na czerwonej kropce.
Teraz sprawdzamy ile kart mamy w ręce - jeżeli 3 lub mniej to ciągniemy 2 karty z decku. Teraz faza zakupów w black market. Na stole z decku black market wyłożone jest ciągle sześć kart które można kupić. Koszt ich jest w górnym lewym rogu. Co istotne po zakupie nie lecą do diskarda jak to normalnie w deckbiuldingach bywa, ale ida nam na ręke - czyli bijemy nimi w następnej turze.
To już koniec kończymy naszą rundę i zaczyna następny gracz po lewej.
Co można powiedzieć po tej demówce? Że na pewno gra ma potencjał do bycia dobrą pozycją. W wielu deckbuildingach początki bywają smętne - wszak tych kart trzeba nakupić żeby było czym grać. Tutaj tak nie ma, od pierwszej tury trzeba się spinać żeby pokonywać przeszkody bo życia ubywa. Tym bardziej cieszy kiedy kupi się jakąś dobrą kartę i już w następnej turze można nią przywalić w cholerstwo które nas chce ukatrupić. Podejrzewam że nie są to jeszcze wszystkie reguły i zasady, bo kilka pytań się pojawia, no ale jest to demówka
W mechanice rewolucji nie ma, co do strony fabularnej to klimat jest (co prawda nie taki jak w HH Warmachine ) i pytanie jakie będą w normalnej wersji te scenariusze i czy i jak będzie można je robić samemu.
Re: Shadowrun Crossfire
Się dzisiaj rozpędziłem
Wydawcy zamieścili postacie które będą dostępne w podstawce gry - 32 postacie z krótką charakterystyką.
http://www.shadowruntabletop.com/category/crossfire/
edit: próbowałem ale nie udało mi się nic odczytać z tych kart.
Wydawcy zamieścili postacie które będą dostępne w podstawce gry - 32 postacie z krótką charakterystyką.
http://www.shadowruntabletop.com/category/crossfire/
edit: próbowałem ale nie udało mi się nic odczytać z tych kart.
Re: Shadowrun Crossfire
Dzisiaj już tylko dobra i zła wiadomość.
Dobra to taka ze gra ukaże się w sprzedaży 27 sierpnia.
Zła to cena. 60$
http://www.catalystgamelabs.com/2014/07 ... gust-27th/
Dostępny tez będzie pierwszy dodatek. 20 nowych runnerów, 4 (!) nowe karty i uwaga... 100 NAKLEJEK!
To pojechali po bandzie... Cena dodatku 15$. Za 100 naklejek.
Dobra to taka ze gra ukaże się w sprzedaży 27 sierpnia.
Zła to cena. 60$
http://www.catalystgamelabs.com/2014/07 ... gust-27th/
Dostępny tez będzie pierwszy dodatek. 20 nowych runnerów, 4 (!) nowe karty i uwaga... 100 NAKLEJEK!
To pojechali po bandzie... Cena dodatku 15$. Za 100 naklejek.
Re: Shadowrun Crossfire
Catalyst po prostu ma swoja marżę, wszystko co wypuszczają (od PDFów, do planszówek) jest dosyć drogie. Ale mają też stałą, solidną jakość.Darboh pisze:Zła to cena. 60$
To pojechali po bandzie... Cena dodatku 15$. Za 100 naklejek.
+ (BGG)
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Shadowrun Crossfire
W pewien sposób są, gdyż naklejki to skille postaci.
"tym gorzej dla faktów"
Mam lub chcę mieć
Mam lub chcę mieć
Re: Shadowrun Crossfire
Z naklejkami już ujdzie, jak się zrozumie filozofię gry. Czyli jak w rpg tworzysz postać i jedziesz nią do końca. Swojego lub jej.
I tu jest dla mnie kluczowy czynnik przemawiający za kupnem gry - czyli mechanika tworzenia nowych scenariuszy. Jak doczytałem kilka będzie w podstawce, a przechodzenie w kółko przeszkód hurtowo raczej nie będzie ciekawe. Z samego opisu tych scenariuszy rozumiem że będzie można je tworzyć tematycznie, bo z tego co czytałem to będzie tam scenariusz dotyczący walki z gangiem smoków która ma się kończyć walka z bossem, albo scenariusz polegający na ochronie NPC'a, gdzie do gry będzie się dokładało dodatkową postać której przeżycie będzie warunkowało ukończenie scenariusza itp itd.
Jeżeli ta strona będzie sensownie rozwinięta - to nie będzie na pewno mi żal tej kasy na tą grę Bo cała reszta daje radę, tylko brakuje tego jakiegoś jednego elementu.
I tu jest dla mnie kluczowy czynnik przemawiający za kupnem gry - czyli mechanika tworzenia nowych scenariuszy. Jak doczytałem kilka będzie w podstawce, a przechodzenie w kółko przeszkód hurtowo raczej nie będzie ciekawe. Z samego opisu tych scenariuszy rozumiem że będzie można je tworzyć tematycznie, bo z tego co czytałem to będzie tam scenariusz dotyczący walki z gangiem smoków która ma się kończyć walka z bossem, albo scenariusz polegający na ochronie NPC'a, gdzie do gry będzie się dokładało dodatkową postać której przeżycie będzie warunkowało ukończenie scenariusza itp itd.
Jeżeli ta strona będzie sensownie rozwinięta - to nie będzie na pewno mi żal tej kasy na tą grę Bo cała reszta daje radę, tylko brakuje tego jakiegoś jednego elementu.