Doomtown: Reloaded (Dave Williams, Mark Wootton)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2446
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 553 times
Been thanked: 271 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Markus »

Jeżeli DT jest zbyt prosty to poproszę o przykład trudnej karcianki. Ilość rzeczy jaką należy brać pod uwagę przy składaniu tali jest już spora :-)
Shakq
Posty: 25
Rejestracja: 14 lis 2014, 14:03

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Shakq »

Składanie talii, owszem, jest bardzo skomplikowane. Tyle że jak grałem ze znajomymi, to dawałem im talie złożone przeze mnie, tak więc tego aspektu złożoności gry nie doświadczyli. Co do rozgrywki, to jest trudna o tyle, że trzeba kombinować i opracować dobrą strategię, jednak ilość kontrolowanych kart, które leżą na stole jest do ogarnięcia dla większości ludzi. A np. w karciance Veto (w którą grywam, bo w przeciwieństwie do Doomtowna, scena turniejowa istnieje, mimo że przez 2 lata gra była praktycznie martwa, ale to tak na marginesie), po ostatnich zmianach w zasadach, często dochodzi do sytuacji, w których obydwaj gracze mają pod swoją kontrolą wystawionych po 20-30 kart na stole, z których większość posiada zdolności statyczne lub aktywowane, co sprawia że przez cały czas trzeba myśleć o kilkudziesięciu różnych zdolnościach, które można albo przeciwnik może użyć. Gdy początkujący grają zaawansowaną technicznie talią, zapominają zwykle o ponad połowie zdolności, które mogli odpalić, gdyby o nich pamiętali. Nawet lepsi gracze mają gdzieś tylko 70-90 procentową skuteczność w pamiętaniu o wszystkich rzeczach, które mogli zrobić i mogły ich uchronić od przegranej w danej sytuacji. Plus dochodzi kilkadziesiąt słów kluczowych, które są zapisane na kartach i które coś robią, ale nikt nigdy nie pomyślał by zapisać na karcie jakie mają działanie (a niektóre z nich miały strasznie złożone działania, których nikt nigdy wykorzystał, przez co zostały zapomniane i wykreślone ze zbioru zasad).
Nie chcę jednak przesadzać w ocenie, że to taka trudna karcianka. Zasady nie są trudne, dało je radę streścić na 10 stronach. Problemem jednak okazuje się dawanie graczowi zbyt wielkiej liczby zdolności, o których musi pamiętać. Z tego powodu podczas turnieju dla zainteresowanych rozpoczęciem gry, większość graczy grających na codzień w Grę o tron LCG stwierdziła, że to zbyt skomplikowane. A to był zaledwie turniej na demodeckach, nie a pełnych, profesjonalnych taliach. Tym niemniej poziom złożoności samych demodecków jest znacznie wyższy niż lata temu, gdy istniało coś takiego jak Veto: Konfrontacja będące bardzo prostym jak na teraz demem gry.
Tym niemniej, mimo wad, gra daje duże możliwości, zarówno w grze, jak i przy budowie talii (żadnych dwóch graczy nigdy nie grało takimi samymi taliami, bo każdy sarmata twierdzi, że wie lepiej jak zbudować talię w oparciu o daną strategię :)), a towarzystwo graczy jest jednym z najlepszych jakie spotkałem. Plus jest 7-9 osobowa scena turniejowa w Gdańsku, a to już coś czego o Doomtownie nie mogę powiedzieć.
I sorry za długiego posta, przez przypadek zacząłem pisać recenzję zamiast zwykłej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Valarus »

No i to by było na tyle, Panie i Panowie. AEG ogłosiło koniec Doomtowna. Oddają co prawda licencje dalej, ale nowy właściciel żadnych planów co do kontynuowania gry nie ma.

https://www.alderac.com/doomtown/2016/0 ... ff-sunset/

Szkoda i znowu okazuje się, że jedyną stabilną karcianką na rynku jest MTG:/
Awatar użytkownika
hsiale
Posty: 1263
Rejestracja: 14 paź 2012, 20:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: hsiale »

https://www.alderac.com/doomtown/2016/0 ... ff-sunset/

Ciekawe czy AEG proponując Czacha Games polskie wydanie wiedział już że zamykają serię.
Awatar użytkownika
kempy
Posty: 720
Rejestracja: 17 paź 2011, 16:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 84 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: kempy »

CEO AEG odbywa właśnie, sądząc po jego wpisach na FB, wycieczkę po Europie. Być może nawdychał się czegoś podczas rejsu po Bałtyku.

A na poważnie - nosz k...a m.c!

Szkoda gry bo fajna była, oryginalna taka w mechanice i uniwersum. Brakuje takich. Ileż można się w kółko podniecać Lannisterami, Spejs Marinsami, Mackowatym, Łukaszem Niebochodem czy Bilbo Bagoszem?

;/
Legend of the Five Rings CCG
- [ Sun and Moon Discord ] -

Oracle of the Void Database ◄
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2446
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 553 times
Been thanked: 271 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Markus »

Jeszcze niech ffg zamknie jakiegoś swojego LCG i format ECG/LCG wyląduje na śmietniku historii.
2 lata zbierania i karty do kosza? Bez jaj panowie.

No i Odi ma wreszcie kompletną karciankę :-)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: misioooo »

Jak to do kosza? To jak się wycofają z robienia dodatków to grać się już nie da? Toć to gorsze od CCG jest! Tam mając jakiś starter Magic the Gathering grałem nim ze 3 lata dobre, rekreacyjnie w domu :) I skoro takie LCG jest gorsze od CCG, to należy je wytępić!
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6452
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 583 times
Been thanked: 939 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Odi »

Nie mam kompletnej, bo nie zakupiłem dodatku z Indianami i Kung Fu wymiataczami. Niby myślę, żeby to zrobić, ale jak tylko zerknę na karty z tego dodatku, natychmiast mnie odrzuca. Brzydkie, klimatycznie odległe od Gomorry i ogólnie zupełnie nie mam na to chęci. No ale to zawsze dwie dodatkowe frakcje, a kilka kart z późniejszych dodatków już do nich mam....

Zresztą, może wybór Indian i Chińczyków na pierwsze duże rozszerzenie swoje dwa grosze dorzucił do porażki DT? Wszyscy chyba raczej czekali na wygrzebańców, pinkertonów, rangersów etc, a dostali Pocahontas i Jackie Chana.

Anyway, informacja jednak przykra. Spekulując sobie, może to właśnie jest górna granica sprzedaży? Podstawka i 3 cykle dodatków? Może zainteresowanie modelem ECG/LCG spada po dwóch cyklach, a gdyby karcianka była zapowiedziana jako skończony produkt, obliczony na te 500-600 wzorów kart, lepiej by się sprzedawała?
Chętnie porównałbym dane ze sprzedaży RFTG (z jego modelem podstawka plus 3 dodatki), Dominiona (duże pudło co jakiś czas) i systemu LCG (w wersji FFG i - nieco spokojniejszej - AEG). Ciekaw jestem gdzie są progi spadkowe sprzedaży.

Choć z drugiej strony - DT jest trudny. Specyficzne słownictwo, głębia składania talii. Ewidentnie gra dla graczy.
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2446
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 553 times
Been thanked: 271 times

Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Markus »

Do kosza" znaczy : wydawca nie daje pewności utrzymania gry przy życiu w długim okresie = gracze nie kupują bo tylko stracą kasę = śmierć formatu.
Dla mnie na ten moment DT to totalna wtopa kasy. Card pool tej gry chyba nie jest powalający a już ją zamknęli.
Awatar użytkownika
kempy
Posty: 720
Rejestracja: 17 paź 2011, 16:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 84 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: kempy »

Markus pisze:Jeszcze niech ffg zamknie jakiegoś swojego LCG i format ECG/LCG wyląduje na śmietniku historii.
2 lata zbierania i karty do kosza? Bez jaj panowie.
FFG zamknął już trzy swoje LCG tj. Warhammer: Invasion, Call of Cthulhu i A Game of Thrones 1.0. Jest wielce prawdopoodobne, że w przyszłym roku zakończy żywot albo Warhammer: Conquest albo Star Wars, żeby zrobić miejsce w portfelach na Legend of the Five Rings.

Ale wracając do DT:R.

To, że gra zostaje zamknięta nie oznacza, ze 10-ego października kart same się rozsypią. ;) Do tego czasu w sprzedazy ukażą się jeszcze 2 małe dodatki i jeden duży wprowadzający m.in. sześć nowych kart Outfit.

Dla chętnych pozostania w zwariowanym świecie Deadlands pozostaje nadal śledzenie fanowskiego projektu The Falling Rock, który doczekał się już ponad 20-stu małych dodatków. Od strony estetycznej wygląda to obiecująco, zobaczymy jak mechanicznie.

http://www.doomtown.fr/index.html

Doomtown: Reloaded można jeszcze próbować odkryć na jeden sposób tzn. w formacie Bicycle. Talie w Bicycle składa się z zachowaniem legalności prawdziwej talii zwykłych kart do gry czyli żadna wartość/kolor nie mogą się powtórzyć. Pod kątem mechaniki DT:R oznacza to, że bezużyteczne stają się wszelkie efekty Cheatin', ponieważ nie ma jak wyciągnąć nielegalnej ręki. Format ten był dosyć popularny w czasach CCG Deadlands a obecna pula kart w LCG daje już pole do manewru w tym temacie. Niewątpliwym plusem jest też to, że tak złożonym deckiem można zagrać w każdą klasyczną grę karcianą od wojny począwszy na pokerze skończywszy. :)

Życzę wszystkim udanej zabawy z DT:R po wsze czasu ponieważ gra jest niesamowicie oryginalna i zapewniam, że jeśli kiedyś uda wam się namówić jakiegoś żółtodzioba na partyjkę to nie raz usłyszycie donośny odgłos płaskiej dłoni uderzającej o czoło wyrażający zdziwienie, że taka rewelacyjna gierka tak szybko zmarła.
Legend of the Five Rings CCG
- [ Sun and Moon Discord ] -

Oracle of the Void Database ◄
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2446
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 553 times
Been thanked: 271 times

Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Markus »

Historię zamknięć LCG znam. Klaser z kompletną inwazją leży na półce :-).
Z perspektywy czasu widzę że lepszym modelem wydawania dla karcianek FFG byłoby 1 DUŻE pudło na 8 miesięcy niż to całe comiesięczne wydawanie małych paczek. Coraz bardziej boli rozciągnięcie jakiejś mechaniki na okres 6-7 miesięcy. Czeka się i czeka na poskładanie wszystkich elementów układanki
Awatar użytkownika
kempy
Posty: 720
Rejestracja: 17 paź 2011, 16:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 84 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: kempy »

Markus pisze:Z perspektywy czasu widzę że lepszym modelem wydawania dla karcianek FFG byłoby 1 DUŻE pudło na 8 miesięcy niż to całe comiesięczne wydawanie małych paczek. Coraz bardziej boli rozciągnięcie jakiejś mechaniki na okres 6-7 miesięcy. Czeka się i czeka na poskładanie wszystkich elementów układanki
Dobrze gada, polać mu. To skapywanie kart to jest właśnie jedna z wielu wad LCG, których akceptacja przychodzi mi z trudem. Jako weteran CCG'ów byłem przyzwyczajony do modelu 150+ kart na 3-4 miesiące, gdzie kmini się zaistniałe możliwości i gra się w ustabilizowanej mecie, jest czas żeby na spokojnie nacieszyć się wszystkimi kombinacjami. Później kolejna paczka wzorów itd. Zbierając LCG czujesz się jak właściciel gry, gdzie non stop dostajesz do ściągnięcia płatne DLC i robisz to często odruchowo bo po jakimś czasie okazuje się że tak naprawdę do Twojego ulubionego decku pasuje tam może jedna karta albo nawet żadna.
Odi pisze:Zresztą, może wybór Indian i Chińczyków na pierwsze duże rozszerzenie swoje dwa grosze dorzucił do porażki DT? Wszyscy chyba raczej czekali na wygrzebańców, pinkertonów, rangersów etc, a dostali Pocahontas i Jackie Chana.
Natywni z szamanami i klimatycznymi totemami oraz duchami przodków byli strzałem w dziesiątkę i sam nie wyobrażam sobie Weird West bez ich obecności. "Chińczycy" też wpisywali się w klimat dzikiego zachodu, ale ich wykonanie było nie do końca przemyślane. Rozumiem, że mechanicznie miało to być "jest nas dużo, bo jesteśmy tani i wszędzie nas pełno", ale samo wykonanie kung-fu okazało się być pomyłką. Wielu odniosło wrażenie, że do celów DT:R zaadaptowano po prostu na siłę zasady jakiejś minigierki, których AEG ma pewnie na podorędziu całkiem sporo. Wyszło jak wyszło.
Legend of the Five Rings CCG
- [ Sun and Moon Discord ] -

Oracle of the Void Database ◄
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Valarus »

Markus pisze:Do kosza" znaczy : wydawca nie daje pewności utrzymania gry przy życiu w długim okresie = gracze nie kupują bo tylko stracą kasę = śmierć formatu.
Dla mnie na ten moment DT to totalna wtopa kasy. Card pool tej gry chyba nie jest powalający a już ją zamknęli.
Nie broniąc Doomtowna, bo kart za dużo rzeczywiście nie ma - w tej chwili można chyba śmiało zakładać, że każdy nowy produkt w formacje LCG to wtopa kasy. Rynek wydaje się po prostu za mały, te gry umierają śmiercią naturalną błyskawicznie. Jeden Netrunner się jakimś cudem trzyma, ciekawe jak długo (bo jak dla mnie to tam już dawno nic oryginalengo nie pokazali, chociaż ja się pewnie nie znam). Takiej np. nowej Grze o Tron przyszłości nie wróżę. Chyba czas albo taki "skończony" model zaakceptować albo przestać grać w LCG.
Markus pisze:Historię zamknięć LCG znam. Klaser z kompletną inwazją leży na półce :-).
Z perspektywy czasu widzę że lepszym modelem wydawania dla karcianek FFG byłoby 1 DUŻE pudło na 8 miesięcy niż to całe comiesięczne wydawanie małych paczek. Coraz bardziej boli rozciągnięcie jakiejś mechaniki na okres 6-7 miesięcy. Czeka się i czeka na poskładanie wszystkich elementów układanki
Widzisz, dla mnie to też by było ok, ale to nasze subiektyne spojrzenie, bo nie gramy w te gry nałogowo. Jestem pewien, że osoby które grają w Netrunnera codziennie bardzo się jednak cieszą, z regularnego napływu nowych kart w małych odcinach, bo zawsze mają nowe zabawki do zabawy. A że "casual" nie nadąża nawet połowy kart ograć to inna sprawa.
kempy pisze:ale samo wykonanie kung-fu okazało się być pomyłką. Wielu odniosło wrażenie, że do celów DT:R zaadaptowano po prostu na siłę zasady jakiejś minigierki, których AEG ma pewnie na podorędziu całkiem sporo. Wyszło jak wyszło.
Sam u siebie zauważyłem, że po kupieniu nowych dodatków, nawet nie czytałem tekstu karty jeżeli było na niej magiczne słowo "technique". Straszna porażka to była mechanicznie jak dla mnie, zrobiona na siłę. Wystarczy spojrzeć, jak się techniki testowało - szukałeś karty o jak najniższej wartości, inaczej mogło się nie udać. Od samego początku zaś gra uczyła nas, że testy zdaje się ciągnąc kartę o jak najwyższej wartości. To niby szczegół, ale to się właśnie nazywa "nieintuicyjny design" i do grania wcale nie zachęca.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1533
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 184 times
Been thanked: 564 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Ayaram »

Valarus pisze:Widzisz, dla mnie to też by było ok, ale to nasze subiektyne spojrzenie, bo nie gramy w te gry nałogowo. Jestem pewien, że osoby które grają w Netrunnera codziennie bardzo się jednak cieszą, z regularnego napływu nowych kart w małych odcinach, bo zawsze mają nowe zabawki do zabawy. A że "casual" nie nadąża nawet połowy kart ograć to inna sprawa.
No tylko, że takie osoby własnie mają co grać. A jest cała masa osób, które LCG lubi, ale nie ma na nie aż tyle czasu. Dodatki co miesiąc, jak się gra raz w tygodniu to dużooo za szybko. Wszelkie karcianki tego typu nadają się generalnie do osób, dla których to jest główne/jedyne hobby. Karcianki dla normalnych ludzi! :evil:
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6452
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 583 times
Been thanked: 939 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Odi »

Może i szamani są ważną częścią tego uniwersum, ale fabularnie do obecnej historii niespecjalnie mi pasowali (a Chińczycy to już w ogóle). Co więcej, poziom ilustracji był niekiedy rozpaczliwy. Dodanie tych dwóch frakcji od razu na początku gry, mocno mój entuzjazm ochłodziło. A bez zakupienia dodatku frakcyjnego, w kolejnych dwóch małych dodatkach 5-7 kart na 21 stawało się praktycznie bezużytecznych. Dla mnie to był koniec kupowania DT.

Z tego względu myślę, że wprowadzenie tak bardzo odmiennej frakcji jak Chinczycy (tak mechanicznie, jak i klimatycznie), było bardzo ryzykowną decyzją. Mam wrażenie, że trzeba było najpierw mocniej podpromować klimat westernu, zanim udziwniło się go Kung Fu.
Awatar użytkownika
Qlaqs
Posty: 493
Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 7 times
Been thanked: 14 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: Qlaqs »

Lipa straszna... Trzeba dozbierać czego nie kupiłem :(
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Awatar użytkownika
kempy
Posty: 720
Rejestracja: 17 paź 2011, 16:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 84 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: kempy »

W związku z tym, że wygasła domena doomtown.pl, cała rodzima scenka przenosi się na FB oraz na naprędce ulepione subforum wadowickiej Gildii Fantastów.

https://www.facebook.com/groups/541928055919560/
http://www.rpgi.fora.pl/index.php?c=9 (gryzie się z gmail)
Legend of the Five Rings CCG
- [ Sun and Moon Discord ] -

Oracle of the Void Database ◄
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: SeeM »

kempy pisze:W związku z tym, że wygasła domena doomtown.pl, cała rodzima scenka przenosi się na FB oraz na naprędce ulepione subforum wadowickiej Gildii Fantastów.

https://www.facebook.com/groups/541928055919560/
http://www.rpgi.fora.pl/index.php?c=9 (gryzie się z gmail)
Nie mam Facebooka, a ostatnio kupiłem sobie dwa boostery i chciałbym zagrać. Gdzie teraz jesteście w Warszawie?
+ (BGG)
pvdel
Posty: 255
Rejestracja: 11 sty 2014, 22:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 101 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: pvdel »

Gramy w najbliższy czwartek w nowym Padbarze na Wierzbowej od ok. 17:30. Umawiamy sie na grupie na fb: Doomtown Warszawa. Jak nie masz fb, to możesz mi podesłać nr tel. na priv to będę wysyłał smsy jak będziemy grac.
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: SeeM »

pvdel pisze:Gramy w najbliższy czwartek w nowym Padbarze na Wierzbowej od ok. 17:30. Umawiamy sie na grupie na fb: Doomtown Warszawa. Jak nie masz fb, to możesz mi podesłać nr tel. na priv to będę wysyłał smsy jak będziemy grac.
A no to się miniemy, bo będę w Paradoksie.

Mi tam teraz pasuje zamknięcie cyklu Doomtowna. Dokupię z czasem cały set i stanowczo go nie sprzedam, tak jak zrobiłem z prawie kompletną Inwazją. Gra będzie mnie jeszcze nie raz zaskakiwać, czego po dwóch turniejowych latach Inwazji nie mogłem powiedzieć. Sporadycznie gram, na turniejach jestem rzadko, to i gra starczy na dużo dłużej.
+ (BGG)
django
Posty: 31
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:49

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: django »

Mimo obaw postanowilem spróbować i kupic gre ale jeszcze mam kikla pytan do wyjadaczy
1.Bede gral z bratem i czy 2 core sety wystarcza czy jednak moze po dwa na glowe czyli az 4? Zaznacze ze chcemy wejsc w gre na powaznie a nie tylko "do domowego grania"
2.Czy polecacie kupowac dodatki w jakiejs szczegolnej kolejnosci? Ja wymyslilem sobie to tak ze zaraz po podstawce kupie dodatek ktory oferuje nowe frakcje tak aby byl wiekszy wybor i zamiast 4 podstawowych bedziemy mieli juz 6 Dobry to pomysl?
3. Co jest w obecnej "mecie" w sensie czy jest jakis "poradnik" ktore karty sa must have dla danej frakcji ? Jakies topy itp
4. Podczas gry czuc ze kazda frakcja jest inna i specjalizuje sie w czyms innym czy moze raczej niezaleznie ktora wybierzemy gra jest bardzo podobna ?

To chyba tyle, przynajmniej narazie
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: rattkin »

W grze, która umarła, to chyba już nie może być mety, tylko status quo, po ostatnim dodatku.
django
Posty: 31
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:49

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: django »

Umarła? No to ladnie jeszcze dobrze nie zaczalem a juz trzeba konczyc.... Widocznie nadal jedyna sluszna karcianka jest mtg i netrunner
Awatar użytkownika
kempy
Posty: 720
Rejestracja: 17 paź 2011, 16:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 84 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: kempy »

rattkin pisze:W grze, która umarła, to chyba już nie może być mety, tylko status quo, po ostatnim dodatku.
No nie, umrze w październiku dopiero. :)

To raz.

A dwa, to można sobie zrobić drugą edycję dopuszczając stopniowo dodatki z Falling Rock.

Trzy. Powinno to wystarczyć na przeczekanie do pierwszych kart z DT: Harrowed.
Legend of the Five Rings CCG
- [ Sun and Moon Discord ] -

Oracle of the Void Database ◄
pvdel
Posty: 255
Rejestracja: 11 sty 2014, 22:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 101 times

Re: Doomtown powraca, czyli LCG od AEG

Post autor: pvdel »

1. 2 cs na początek starcza. Będziecie musieli unikać tych samych wartości, ale to jest spokojnie do zrobienia.

2. Kupujcie po kolei. Klauny są niegrywalne na samym core secie plus lepiej ogarnąć mechanikę a potem brać sie za nowe frakcje.

3. Nazwy decków i tak wam nic nie powiedzą. Popatrzcie na dtdb.co sobie.

4. Frakcje są dość wyraźnie rożne.
ODPOWIEDZ