Gringo
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Gringo
Jeśli ktoś przeoczył to jest nowa gwiazda na firmamencie imprezówek: Gringo (w oryginale Skull & Roses).
Wyjątkowo proste zasady. Każdy wykłada na stos przed siebie wybrany jeden z 4 zakrytych kafli (3 są ze słońcem, 1 z księżycem) tak długo aż ktoś nie zacznie licytacji. A licytuje się ile słońc jesteś w stanie odsłonić. Wygrasz licytację to odsłaniasz zaczynając obowiązkowo od własnych kafli, a potem to już czyje masz ochotę. Odsłonisz tyle co obiecałeś to dostajesz żeton tukana. Nie odsłonisz, bo trafisz na księżyc, to tracisz losowo jeden kafel. Wygrywa ten kto ma dwa tukany lub został jako jedyny w grze z kaflami.
Gra na blef i wyczucie intencji innych graczy (co też oni mogli położyć, czy to, że licytują znaczy, że dali słońce czy to podpucha). Jest imprezowo i wesoło. Wadą jest finał gdy ktoś zostaje z jedyną kartą bo po pierwszym jej odsłonięciu wiadomo co ma.
Do zalet należy też cena (<30). Gra do 6 osób, ale Granna gratis wysyła chętnym zestaw dla siódmego gracza, ale jeśli to za mała liczba to można spokojnie połączyć dwa zestawy.
Wyjątkowo proste zasady. Każdy wykłada na stos przed siebie wybrany jeden z 4 zakrytych kafli (3 są ze słońcem, 1 z księżycem) tak długo aż ktoś nie zacznie licytacji. A licytuje się ile słońc jesteś w stanie odsłonić. Wygrasz licytację to odsłaniasz zaczynając obowiązkowo od własnych kafli, a potem to już czyje masz ochotę. Odsłonisz tyle co obiecałeś to dostajesz żeton tukana. Nie odsłonisz, bo trafisz na księżyc, to tracisz losowo jeden kafel. Wygrywa ten kto ma dwa tukany lub został jako jedyny w grze z kaflami.
Gra na blef i wyczucie intencji innych graczy (co też oni mogli położyć, czy to, że licytują znaczy, że dali słońce czy to podpucha). Jest imprezowo i wesoło. Wadą jest finał gdy ktoś zostaje z jedyną kartą bo po pierwszym jej odsłonięciu wiadomo co ma.
Do zalet należy też cena (<30). Gra do 6 osób, ale Granna gratis wysyła chętnym zestaw dla siódmego gracza, ale jeśli to za mała liczba to można spokojnie połączyć dwa zestawy.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2013, 13:04 przez FortArt, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Co ciekawe, jeszcze niedawno było najtaniej w Empiku (pewnie dalej jest, bo mają teraz jakieś promocje) - chyba jedyny taki wypadek w historii.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- jenny70
- Administrator
- Posty: 170
- Rejestracja: 19 kwie 2012, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Hehe, a jeszcze taniej będzie wziąć zwykłą talię 52 kart i sobie zrobić Gringo karciane - to nawet 8 osób zagra z jednej talii
No ale fakt, klimat szlag trafi...
No ale fakt, klimat szlag trafi...
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Gringo
Akurat 5-6 graczy (nie mówiąc o 7-8) jest słabą liczbą do tej gry. Rozgrywka jest wtedy zdecydowanie za długa jak na party game. Optimum to 3-4 osoby.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gringo
13jenny70 pisze:Hehe, a jeszcze taniej będzie wziąć zwykłą talię 52 kart i sobie zrobić Gringo karciane - to nawet 8 osób zagra z jednej talii
Mam odmienne zdanie. Partie w 7 i 8 osób podobały mi się dużo bardziej niż te 4-osobowe. Więcej graczy do obserwacji, jest z kogo słoneczka wybrać. Partie nie trwały długo bo gracze wygrywali dwoma tukanami - przy tylu osobach strategia "dotrwam do końca" ma małe szanse powodzenia.jax pisze:Akurat 5-6 graczy (nie mówiąc o 7-8) jest słabą liczbą do tej gry. Rozgrywka jest wtedy zdecydowanie za długa jak na party game. Optimum to 3-4 osoby.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- jenny70
- Administrator
- Posty: 170
- Rejestracja: 19 kwie 2012, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Gringo
No nie wiem, ja mam znajomych, którym piki mylą się z treflami a kara z kierami...FortArt pisze:13jenny70 pisze:Hehe, a jeszcze taniej będzie wziąć zwykłą talię 52 kart i sobie zrobić Gringo karciane - to nawet 8 osób zagra z jednej talii
Ale zawsze można wziąć dwie talie
Mnie się też bardziej podobały te z liczną obsadą. Bardzo mnie kusi, żeby wykorzystać do tego talię/talie i przy najbliższej okazji zrobić typową imprezówkę....FortArt pisze: Partie w 7 i 8 osób podobały mi się dużo bardziej niż te 4-osobowe. Więcej graczy do obserwacji, jest z kogo słoneczka wybrać. Partie nie trwały długo bo gracze wygrywali dwoma tukanami - przy tylu osobach strategia "dotrwam do końca" ma małe szanse powodzenia.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Gringo
To już zależy od grupy. U mnie zawsze była - zmienna - grupka zdeterminowanych żeby zdobyć 2 tukany, ale zawsze zdarzała się wystraczająco liczna - też zmienna - grupka 'psujów'. W takich okolicznościach gra się strasznie wlecze. Zgaduję, że w statystycznej grupie też gracze będą przeskakiwali z roli zdobywcy do psuja i na odwrót i gra się będzie przeciągać. Oczywiście zawsze ktoś szczęśliwe może szybko zdobyć te 2 tukany...FortArt pisze: Partie nie trwały długo bo gracze wygrywali dwoma tukanami - przy tylu osobach strategia "dotrwam do końca" ma małe szanse powodzenia.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- MichalStajszczak
- Posty: 9428
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Poprzednim razem w Agresorze partia trwała chyba mniej niż 5 minut, bo zakończyła się już po 4 rundach. Wczoraj druga partia trwała około pół godziny, bo zakończyła się dopiero w 22 rundzie
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Gringo
Sympatyczna, estetycznie wydana "Skull & Roses", w niskiej cenie. Temat zamieniony, doklejony, ale równie dobry jak każdy inny. Gra na 4 osoby wydaje się optimum jeśli chce się w jakiś przewidywalny sposób wygrywać. Dalej to już duża przypadkowosć. Gra się dość przyjemnie, ale sama gra jest tak prosta, że nie wiem czy zniesie próbę czasu. Niemniej jednak, podobała mi się. W kategorii fillerów za grosze, spokojnie pozycja godna polecenia. No, chyba, że ktoś nie lubi Cejrowskiego
Re: Gringo
Grę kupiłem od razu jak się pojawiła. No bo i Cejrowski poleca, i kolejny produkt "odnowionej" Granny, i cena fajna.
Trochę na półce poleżała- jakoś nie było okazji, żeby zebrać wiekszą grupę a założyliśmy, że celujemy w skład 5-6 osobowy. No i jeszcze ostatnio zdołowała mnie recka w Gradaniu, gdzie chłopaki zjechali ją równo.
No i wreszcie wczoraj była okazja zagrać. Wcisnąlem ją w program trochę na siłę- bedzie 5 osób, to moze te 20 minut na sprawdzenie sie znajdzie. No i gra okazała sie całkowitym hitem wieczoru, wypierając ze stołu takie tuzy jak For sale, Coup, czy Dobble. Oczywiście w pudełku za dużo nie ma, oczywiście graficznie zrobiona przeciętnie (choc jakość kart/płytek jest rewelacyjna). Oczywiście więcej zgadywania i szczęścia niż dedukcji i czytania ruchów przeciwników. Co nie zmienia faktu, ze wszyscy (łącznie ze mną) byli zachwyceni. Juz dawno żadna gra nas tak nie ubawila.
Wady? Poza ww jeszcze to, że najfajniej gra się ryzykując. No i regularnie ci co sie najlepiej bawili odpadali z gry przed czasem lub zostawali z jedną kartą. I jak na szybki fillerek moze sie za bardzo przeciągnąć (na 5 gier jedną mieliśmy taką dluuugą, ze zaczynało to byc męczące. Ale mimo to było fajnie;) dobrze grać z ekipą którą się dość dobrze zna. Wtedy są szanse na to, żeby nie o ograniczyć szczęście na rzecz dedukcji, bo znając swoje zachowanie i mowę ciała ( i troche rownież strategie grania) mozna łatwiej trafić w słońce. Spodziewałem sie czegoś bardziej Coupowo-Cytadelowego a wyszło zdecydowanie Mafiowe (nie chodzi o podobieństwo gier tylko o przesłanki wykorzystywane do odgadniecia).
Bardzo polecam (zwłaszcza w takiej cenie).
Trochę na półce poleżała- jakoś nie było okazji, żeby zebrać wiekszą grupę a założyliśmy, że celujemy w skład 5-6 osobowy. No i jeszcze ostatnio zdołowała mnie recka w Gradaniu, gdzie chłopaki zjechali ją równo.
No i wreszcie wczoraj była okazja zagrać. Wcisnąlem ją w program trochę na siłę- bedzie 5 osób, to moze te 20 minut na sprawdzenie sie znajdzie. No i gra okazała sie całkowitym hitem wieczoru, wypierając ze stołu takie tuzy jak For sale, Coup, czy Dobble. Oczywiście w pudełku za dużo nie ma, oczywiście graficznie zrobiona przeciętnie (choc jakość kart/płytek jest rewelacyjna). Oczywiście więcej zgadywania i szczęścia niż dedukcji i czytania ruchów przeciwników. Co nie zmienia faktu, ze wszyscy (łącznie ze mną) byli zachwyceni. Juz dawno żadna gra nas tak nie ubawila.
Wady? Poza ww jeszcze to, że najfajniej gra się ryzykując. No i regularnie ci co sie najlepiej bawili odpadali z gry przed czasem lub zostawali z jedną kartą. I jak na szybki fillerek moze sie za bardzo przeciągnąć (na 5 gier jedną mieliśmy taką dluuugą, ze zaczynało to byc męczące. Ale mimo to było fajnie;) dobrze grać z ekipą którą się dość dobrze zna. Wtedy są szanse na to, żeby nie o ograniczyć szczęście na rzecz dedukcji, bo znając swoje zachowanie i mowę ciała ( i troche rownież strategie grania) mozna łatwiej trafić w słońce. Spodziewałem sie czegoś bardziej Coupowo-Cytadelowego a wyszło zdecydowanie Mafiowe (nie chodzi o podobieństwo gier tylko o przesłanki wykorzystywane do odgadniecia).
Bardzo polecam (zwłaszcza w takiej cenie).
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Protestuję, ja dałem jedynkę, pamiętam jakby to było wczoraj Dobra gra
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Gringo
To prawda, ale zachwytu to szczerze mówiąc nie pamietam;)kwiatosz pisze:Protestuję, ja dałem jedynkę, pamiętam jakby to było wczoraj Dobra gra
A Twój głos rozsądku utonął w krytyce Ciuńka i Windziarza z recki utkwiły mi w głowie głownie teksty o tukanach, argumenty, ze dobry produkt nie potrzebuje reklamy kogoś takiego jak WC, talii kart za 3zlote i (słusznej) krytyce klimatu
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Gringo
To w zamian odpowiem, że jeżeli nie masz zestawu dla siódmego gracza, to jest szansa, że Granna Ci go dośle jak do nich na maila uderzysz I wtedy masz siedem zwierząt dla siedmiu kontynentów - i sprawę o sprowadzenie zagrożenia katastrofy budowlanej, bo klimat nagle burzy sufity przez 7 kondygnacji
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Gringo
Grę kupiłem na święta szwagrowi, potem sam grałem ze znajomymi tym co akurat było pod ręką (najczęściej kartami z Cytadeli, gdzie karty królewskie służyła za słońca, a militarne za księżyc ). Fajny, szybki filler z masą śmiechu i emocji, które niestety się kończą, gdy ktoś odrzuca kafel księżyca - dany gracz traci większość emocji z gry, gdyż współgracze mogą bardzo szybko zorientować się, że dana osoba ma już same słońca. Być może nieco lepiej będzie gdyby zastąpić układ kafelków 4/1 na 5/2.
Generalnie gra dość sympatyczna, ale nudzi się na tyle szybko, że chyba jednak nie warto kupować jej jako osobnego tytułu, skoro można spokojnie rozegrać partię mając pod ręką talię kart, lub wykorzystując elementy z innych planszówek.
A teraz cool story bro: Jedna z koleżanek była zbyt łatwo 'odczytywana' przez resztę grupy. Stwierdziła, że od tego momentu będzie starać się myśleć, że odkłada kafel z innym symbolem niż w rzeczywistości, tak aby utrudnić nam zadanie. Wygrała licytację, mówi, że zacznie od tych których jest stuprocentowo pewna - odsłania swój kafelek, a tam księżyc Tak mocno wczuła się w strategię 'odwrotnego kafelka', że oszukała samą siebie
Generalnie gra dość sympatyczna, ale nudzi się na tyle szybko, że chyba jednak nie warto kupować jej jako osobnego tytułu, skoro można spokojnie rozegrać partię mając pod ręką talię kart, lub wykorzystując elementy z innych planszówek.
A teraz cool story bro: Jedna z koleżanek była zbyt łatwo 'odczytywana' przez resztę grupy. Stwierdziła, że od tego momentu będzie starać się myśleć, że odkłada kafel z innym symbolem niż w rzeczywistości, tak aby utrudnić nam zadanie. Wygrała licytację, mówi, że zacznie od tych których jest stuprocentowo pewna - odsłania swój kafelek, a tam księżyc Tak mocno wczuła się w strategię 'odwrotnego kafelka', że oszukała samą siebie
Gringo
Mam, mam. Antarktyda rządzi - gdy ma się ją w grze zmiana klimatu jest naprawdę porażająca.kwiatosz pisze:To w zamian odpowiem, że jeżeli nie masz zestawu dla siódmego gracza, to jest szansa, że Granna Ci go dośle jak do nich na maila uderzysz I wtedy masz siedem zwierząt dla siedmiu kontynentów - i sprawę o sprowadzenie zagrożenia katastrofy budowlanej, bo klimat nagle burzy sufity przez 7 kondygnacji
Re: Gringo
Ja mam pytanie? Czy zatem gracze wybierają sami sobie kafelki które wykładają czy je losują? Bo jak mi ktoś to pokazywał to losowaliśmy i totalnie mi to nie podeszło... czy zatem graliśmy źle?
Zawsze wybieram czerwone.
Moja skromna kolekcja
Moja skromna kolekcja
- MichalStajszczak
- Posty: 9428
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Źle. Oczywiście gracz moze losować kafelek, ale przepisy tego nie nakazują. Gracz wybiera, który kafelek ma położyć.b3r53rk3r pisze:czy zatem graliśmy źle?
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Gringo
Pozwoliłem sobie na "przetematowienie" gry lekko zmieniając pomysł kolegi Roberta. Teraz temat bardziej pasuje do imprezowego charakteru gierki.
Teraz zamiast wykladania żetonów i odgadywania jakiś słoneczek i księżyców jest stawianie piw i licytacja na to kto ile wypije. Bezalkoholowe jako oszukańcze oznacza porażkę.
Zamiast tukanów będą kapsle
Polecam, bardzo tanie komponenty
Spoiler:
Zamiast tukanów będą kapsle
Polecam, bardzo tanie komponenty
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.