Dziedzictwo: testament księcia de Crecy (M. J. E. Hendriks)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Na konwentach gdzie Portal ma stoisko i w ich sklepie internetowym można za friko dostać poprawione karty. Jeśli będziesz miał trudności z dostaniem poprawionej edycji, takie rozwiązanie może być też dobre.
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Dzięki za info.
Widzę jeszcze w swoim poście sprzed roku, zadałem pytanie i odnośnie poprawionych kart w 2-giej wersji gry, i poprawionej w niej instrukcji. Przeleciałem wzrokiem ten wątek, ale o instrukcji nic nie znalazłem. Jednak wtedy swoje pytanie na czymś musiałem oprzeć. Zatem - czy instrukcja też jest zmieniona/poprawiona w drugim wydaniu?
________________
edit:
... i czy stół 120 x 75 starczy na grę bez ścisku w 2 osoby?
Widzę jeszcze w swoim poście sprzed roku, zadałem pytanie i odnośnie poprawionych kart w 2-giej wersji gry, i poprawionej w niej instrukcji. Przeleciałem wzrokiem ten wątek, ale o instrukcji nic nie znalazłem. Jednak wtedy swoje pytanie na czymś musiałem oprzeć. Zatem - czy instrukcja też jest zmieniona/poprawiona w drugim wydaniu?
________________
edit:
... i czy stół 120 x 75 starczy na grę bez ścisku w 2 osoby?
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Bez ścisku to chyba nie. Ale powinniście się zmieścić.TV3 pisze:... i czy stół 120 x 75 starczy na grę bez ścisku w 2 osoby?
Jeśli chodzi o zasady to rozmiar pałaców jest bez znaczenia.admi99 pisze:Czy jest jakiś powód dlaczego karty dodatkowych pałaców są większe od wszystkich kart w grze ?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Czy ktoś już grał z nowym dodatkiem
przygarnę geeka :D zapraszam do grupy śląscy planszomaniacy :) https://www.facebook.com/groups/596625973748489/
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Bo to wyższy standard i rodziny narzekały, że w poprzednich jakoś mało miejsca mają... Jak w takim trzy córy wychować nie wspominając o trzech chłopakachadmi99 pisze:Czy jest jakiś powód dlaczego karty dodatkowych pałaców są większe od wszystkich kart w grze ?
- Shimrod
- Posty: 261
- Rejestracja: 10 cze 2015, 19:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 23 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Grał. Wrażenia pozytywne, ale bez rewelacji. Po jednej grze (dość późną porą) wydaje mi się że z dodatkiem trochę cierpi balans gry, może zmienię zdanie jak jeszcze potestuję.evenstar pisze:Czy ktoś już grał z nowym dodatkiem
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Miałam nadzieje, że troche zmniejszy losowość i da więcej strategicznych możliwości gdyż słyszałam, że ta gra jest bardzo losowa.
przygarnę geeka :D zapraszam do grupy śląscy planszomaniacy :) https://www.facebook.com/groups/596625973748489/
- Neoptolemos
- Posty: 1955
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 830 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Eee tam, losowa. Jest, ale na poziomie standardowej gry rodzinnej.
Ale też czekam na feedback, bo po Atlantydach nie zdziwiłbym się, jakby dodatek psuł balans :/
Ale też czekam na feedback, bo po Atlantydach nie zdziwiłbym się, jakby dodatek psuł balans :/
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Zacznijcie grać w szachyevenstar pisze:Miałam nadzieje, że troche zmniejszy losowość i da więcej strategicznych możliwości gdyż słyszałam, że ta gra jest bardzo losowa.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
To może dla odmiany najpierw zagramy a potem naprawiamy grę?evenstar pisze:Miałam nadzieje, że troche zmniejszy losowość i da więcej strategicznych możliwości gdyż słyszałam, że ta gra jest bardzo losowa.
Ja zresztą baaardzo chętnie dowiem się czemu to Testament jest taki losowy bo nie bardzo rozumiem (zgadzam się że jeśli nam nie pasuje umieralność dzieci/głów rodziny to można grać bez tych kart, ale reszta?). W czym Testament jest bardziej losowy od takich wychwalanych Zamków B.? Tournay? Bo to w zasadzie to ten poziom. Gra euro z tych lżejszych. W Zamkach B. są losowe żetony. W każdej rundzie. W każdej tak samo losowe. Czy ktoś marudzi że losowe? Nie. Bo to lżejsza gra więc to nie jest problem. To nie jest gra przy której się siedzi przez 3h i optymalizuje każdą możliwą drogę.
Jak ktoś ma ochotę pograć bez losu to może niech się przesiądzie na Caylusa, R&B czy wyżej wspomniane szachy.
Ja rozumiem, że to Portal ale takie zarzuty stają się coraz bardziej kuriozalne...
BTW: w dodatek nie grałem to się nie wypowiem.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 68 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Z tymi Zamkami to bez przesady, rozkład żetonów w każdej rundzie jest niezmienny (zawsze tyle samo miast, kopalni, wiedzy itd.), a w rozgrywce na 4 os., bez mini-dodatków, zobaczymy w trakcie gry wszystkie kafelki. Wówczas losowe jest tylko to, kiedy przyjdą, ale wciąż można planować. (Ale to tak tylko na marginesie, bo też mnie rozbawiło to "słyszałam, że". A ja słyszałem, że Ziemia jest płaska - są na to jakieś dodatki? )
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Z wyjątkiem tych czarnych na środku. Tu jest loteria
Ok, ich liczba jest znana (mówię o pozostałych żetonach teraz) ale nie wiesz co wyjdzie. W Testamencie masz zawsze tą samą liczbę kart ludzi - też nie wiesz co wyjdzie. Klecisz z tego co się da i tyle.
Zresztą nie chcę tutaj się jakoś bić co jest bardziej czy niej losowe i w jakim stopniu ale chodzi o pokazanie że "losowość" w tym segmencie gier to jednak nie dziwnego. I żaden Testamet tu nie odstaje.
Ok, ich liczba jest znana (mówię o pozostałych żetonach teraz) ale nie wiesz co wyjdzie. W Testamencie masz zawsze tą samą liczbę kart ludzi - też nie wiesz co wyjdzie. Klecisz z tego co się da i tyle.
Zresztą nie chcę tutaj się jakoś bić co jest bardziej czy niej losowe i w jakim stopniu ale chodzi o pokazanie że "losowość" w tym segmencie gier to jednak nie dziwnego. I żaden Testamet tu nie odstaje.
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 68 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Opinia o losowości Dziedzictwa wynika chyba głównie z mechaniki komplikacji przy porodzie, bo mimo wszystko w grach optymializacyjncyh jest czymś niespotykanym (i często zaskakującym dla graczy), że możesz coś stracić, bo tak - bo masz pecha i już. Natomiast zgadzam się, że bez tego losowość jest na standardowym poziomie jak na średnio-lekką grę euro.
EDIT: A co do czarnych kafli w ZB, to wg instrukcji w podstawce jest ich 40, na 4 os. rozkłada się 8 w rundzie, a więc 8x5 rund... Też powinny wychodzić wszystkie. Nie pamiętam, dawno nie grałem na 4 os. bez żadnych dodatków, ale chyba tak jest.
EDIT: A co do czarnych kafli w ZB, to wg instrukcji w podstawce jest ich 40, na 4 os. rozkłada się 8 w rundzie, a więc 8x5 rund... Też powinny wychodzić wszystkie. Nie pamiętam, dawno nie grałem na 4 os. bez żadnych dodatków, ale chyba tak jest.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
No ale przecież nierzadko komplikacje przy porodzie bywają korzystne dla gracza. Nie jest to losowość w stylu - ojej dobrałem komplikacje i przegrałem. To już bardziej mnie boli zalwew dziewczynek/chłopaków, czy innymi słowy dzieci płci jednej i tej samej co wszystkie karty na ręce. Ale to się zdarza rzadko i też trzeba się w porę pokapować co grozi i zmienić strategię, a nie trzymać na ręcę te cudne partie dla swoich przyszłych synów, których nigdy nie będzie.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Z głowy nie pamiętam a w Zamki gram raczej w 2-3 os. więc losu mam od groma bo część żetonów nie włazi w ogóle.
Co do czarnych to cóż... Nie liczę na nie nigdy to nie wiesz co wyjdzie - budynek, zwierzak, a może statek. A może nie
Co do Dziedzictwa to pisałem w pierwszym poście że można grać bez kart komplikacji i w ogóle to gry nie zubaża. Więc los to los w takich grach. Jest i albo się decydujemy i gramy albo zapisujemy do kółka szachowego
Co do czarnych to cóż... Nie liczę na nie nigdy to nie wiesz co wyjdzie - budynek, zwierzak, a może statek. A może nie
Co do Dziedzictwa to pisałem w pierwszym poście że można grać bez kart komplikacji i w ogóle to gry nie zubaża. Więc los to los w takich grach. Jest i albo się decydujemy i gramy albo zapisujemy do kółka szachowego
Z tego co pamiętam mamy możliwość wpływania na płeć dziecka. Czy mi się wydaje? (dawno grałem ale mam takie prześwity)czy innymi słowy dzieci płci jednej i tej samej co wszystkie karty na ręce.
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Myślę, że zdecydowanie z tego właśnie wynika. I na tym polu można co najwyżej dopatrywać się losowości w Dziedzictwie. Bo rzeczywiście - w ciągu gry ja wyciągnę 3 komplikacje, ty ani jednej - cóż, mój pech. Statystyka statystyką, ale znów tak wiele porodów nie ma, aby w trakcie jednej gry musiało się to wyrównać. Z drugiej jednak strony - komplikacja nie kładzie przecież całej gry. Jeden dzieciak mniej. Albo jedna kobita mniej.Trolliszcze pisze:Opinia o losowości Dziedzictwa wynika chyba głównie z mechaniki komplikacji przy porodzie
O reszcie losowości w ogóle szkoda gadać. Różne misje? Wyłożeni pod planszą główną Rosjanie z Hiszpanami zamiast Polacy z Prusakami? Należy dopasować swe działania do sytuacji, ot co.
Generalnie poziom losowości moim zdaniem nie wyższy niż w takim Stone Age czy innym Cesarskim Kurierze.
EDIT:
Owszem, mamy możliwość wpływu na płeć dzieciaka. Z tego co pamiętam jednak, wzrasta chyba wtedy prawdopodobieństwo wyciągnięcia komplikacji.
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Tzn nie do końca tylko poród. Jest jeszcze kwestia początkowych patronów, misji, przyjaciół i tego kto się rodzi, chłopiec czy dziewczynka. Ale to nie jest losowość na zasadzie rzutu kości, tu się człowiek dopasowuje do tego co daje los i nie ma sytuacji kiedy los pospuje ci rozgrywkę i z powodu złych kart przegrasz. Na wszystko jest tu sposób.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Tak, można grać bez komplikacji i nic się nie dziejejanekb pisze:Tzn nie do końca tylko poród.
Ej, no nie mówcie mi że patroni których dostajemy na początku rozgrywki to losowość... Dostajemy ich w setupie więc całą grę możemy dopasować żeby te kilka punktów więcej ugrać.janekb pisze:Jest jeszcze kwestia początkowych patronów
Tego nie pamiętam ale nie jest czasem tak, że losujemy 2 i bierzemy 1? Nie pamiętam dokładnie już. Niemniej grałem partie bez żadnej misji - da się wygraćjanekb pisze:misji
Tu jest wpływ na to. Jeśli w ogóle odrzucimy komplikacje to już w ogóle nie ma problemu.janekb pisze:chłopiec czy dziewczynka
Mi jeśli już, bardziej doskwiera losowanie pionków akcji przed każda fazą ale to już mówiłem Trzewikowi. Ja w chwilach słabości po prostu biorę sobie z żoną dodatkowy pion akcji i tyle. I nie traktujemy go jako kolor
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Tak, jak odrzucimy komplikacje, misje, patronów, przyjaciół itp to w ogóle nie będzie losowości. Czytanie że zrozumieniem z gry nie trzeba nic odrzucać. Wszystko jest spoko, po prostu są wybory i dopasowywanie się do nich. I to jest zaletą gry i ta losowość nie psuje przecież nic wręcz przeciwnie. Trzeba korzystać z tego co nam życie przynosi i używać tego jak najlepiej. Jak już cytujecie to z sensem bo ja tej grze niczego nie zarzucam.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Wiem. Nie zarzucasz. Tylko odniosłem się do tego bo pewnie takie właśnie głosy są. Bo jak nie te (przez Ciebie wymienione) to losu nie ma.
Czy wszystko jest spoko to już nie wiem - mnie, jak pisałem drażnią losowe pionki czasem. Ale to sobie zmieniam jak chcę pograć w wersję bardziej bezlosową. Wywalam wtedy też karty komplikacji i już.
Ja osobiście chciałem i naciskałem Trzewika żeby dał więcej tych kart żółtych po bokach (przywileje? - nie pamiętam) ale się uparł i nie dał. Zwiększyło by to losowość ale bez przesady. To lekkie i sympatyczne ma być przecież
Czy wszystko jest spoko to już nie wiem - mnie, jak pisałem drażnią losowe pionki czasem. Ale to sobie zmieniam jak chcę pograć w wersję bardziej bezlosową. Wywalam wtedy też karty komplikacji i już.
Ja osobiście chciałem i naciskałem Trzewika żeby dał więcej tych kart żółtych po bokach (przywileje? - nie pamiętam) ale się uparł i nie dał. Zwiększyło by to losowość ale bez przesady. To lekkie i sympatyczne ma być przecież
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Dziedzictwo: testament księcia de Crecy
Ja tam nigdy nic nie wywalałem, te pionki też fajnie, że tak to działa moim zdaniem. W życiu nie zawsze jest tak jak chcemy, a to trochę taki symulator rodziny