Discworld: Ankh-Morpork (Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
wirusman
Posty: 1972
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 83 times
Been thanked: 28 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: wirusman »

ko2a pisze:
wirusman pisze:Widzę ze Większość osób zgadza się z podniesieniem ceny. To niech robią tak wszystkie firmy. Jak jednej się udało to wszyscy tak zróbmy. I wszyscy będą zadowoleni., oprócz mnie.
skoro nie stac to nie kupuj. Kupi ktos inny. Jesli nie kupi to cena spadnie ;)
Tak zrobię, jedno osobowy strajk. Jedzeniówke ogłaszam.
ko2a
Posty: 761
Rejestracja: 08 gru 2014, 17:06
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 195 times
Been thanked: 22 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: ko2a »

Szkoda ze w podstawowce nie ma prostych zasad ekonomii przez to mamy takie zale na forum :(
Awatar użytkownika
beerbear87
Posty: 96
Rejestracja: 11 mar 2014, 17:34
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ankh-Morpork

Post autor: beerbear87 »

ko2a pisze:Szkoda ze w podstawowce nie ma prostych zasad ekonomii przez to mamy takie zale na forum :(
+1
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1341
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 123 times
Been thanked: 84 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: nahar »

Przeczytałem ostatnie 4 strony z bólem. Proszę modów o rozważenie wycięcia tego z tematu A-M np. do offtopic pt Co wynika z faktu, że w szkole nie ma mikroekonomii.

I polecam przeczytanie podlinkowanych materiałów Tomka Kopczewskiego z WNE UW. Może pomoże.
Ew tym co nie lubią UW mogę zaproponować materiały dr Bogusława Czarnego z SGH.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: Curiosity »

ko2a pisze:Szkoda ze w podstawowce nie ma prostych zasad ekonomii przez to mamy takie zale na forum :(
Czy możesz sobie darować takie teksty na forum? Chcesz tym pokazać, że jesteś mądrzejszy, czy pokazać, że inni są głupsi? Dziwię się, że aż tyle osób nie rozumie o co chodzi. Serio, trzeba pisać z Caps Lockiem?

Jasne, że wydawca (producent, ktokolwiek) może sobie robić z jego zabawką co mu się żywnie podoba. Jasne, że może chcieć zarobić. Czy ktoś to neguje? Jest to po prostu bardzo słaba zagrywka PR-owa i tyle. Aż tyle.

Co teraz osiągnął? Dominują komentarze neutralne i jest trochę negatywnych. A nie sądzę, żeby gier na magazynie miał dziesiątki, pewnie raczej kilkanaście sztuk. To teraz sobie wyobraź, że na tych kilkanaście sztuk robi promocję i sprzedaje je po 150-160zł. Jakie komentarze by przeważały? No właśnie.

Zrozum kolego, że ekonomia to nie wszystko, i nie zawsze jest nią sens kneblować innych. Szkoda, że nie uczą tego w podstawówce.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9428
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Ankh-Morpork

Post autor: MichalStajszczak »

Curiosity pisze:Moim zdaniem tak, bo wygląda to w ten sposób:
Wydawca wydaje grę i w budżecie zakłada sobie zysk z każdego egzemplarza na określonym poziomie - jest to różnica między kosztami produkcji a ceną hurtową. Czyli np. założyli, że wydrukują 1000 sztuk (koszt 50zł/szt.), sprzedadzą za 80zł (zysk 30zł na sztuce), czyli mają 30 x 1000 sztuk zysku. Jest to dla wydawnictwa opłacalne.
Więc skoro założyli, że zarobek 30zł na sztuce ich satysfakcjonuje, to dlaczego podnoszą cenę? Bo kalkulacje były błędne? Nie. Bo zarobili mniej niż oczekiwali? Też nie. Bo żerują na fanach?

Jasne, że wydawca (producent, ktokolwiek) może sobie robić z jego zabawką co mu się żywnie podoba. Jasne, że może chcieć zarobić. Czy ktoś to neguje? Jest to po prostu bardzo słaba zagrywka PR-owa i tyle. Aż tyle.Co teraz osiągnął? Dominują komentarze neutralne i jest trochę negatywnych. A nie sądzę, żeby gier na magazynie miał dziesiątki, pewnie raczej kilkanaście sztuk. To teraz sobie wyobraź, że na tych kilkanaście sztuk robi promocję i sprzedaje je po 150-160zł. Jakie komentarze by przeważały? No właśnie.
Ekonomia "praktyczna" różni się troszeczkę od przedstawianych w podręcznikach prostych modeli. Oczywiście wydawca robi zazwyczaj kalkulację, mniej więcej taką jak przytoczona, ale bywają przypadki, że końcowy efekt jest nieco inny niż założenia. Załóżmy, że do wydawcy zgłasza się klient (spekulant?) z ofertą "wezmę 1000 sztuk ale nie po 80 złotych, tylko po 70". Czy jeżeli wydawca sprzeda mu w tej cenie, to straci 10 tysięcy złotych? To zależy, jak na to spojrzeć. W stosunku do zakładanego zysku, ma oczywiście mniej, ale ma na pewno i szybko. A teraz sytuacja inna: po sprzedaniu 900 sztuk wydawca obniża cenę do 40 złotych, żeby szybko pozbyć się ostatnich 100 egzemplarzy. Teoretycznie na tych 100 sztukach stracił, ale gdyby jeszcze kilka lat leżały w magazynie, a potem część trafiło na śmietnik, to straciłby więcej. Oba te przykłady pokazują, że istotny jest czynnik czasu. Może nie wszyscy pamiętają, ale na początku lat 90-tych XX wieku była w Polsce hiperinflacja. Ja w każdym razie pamiętam, że po każdej nowej dostawie musiałem wtedy zmieniać ceny.
Czy podniesienie ceny na ostatnie egzemplarze Ankh-Morpork to dla Phalanxa "katastrofa wizerunkowa"? Nie sądzę. Oczywiście "przeważają negatywne komentarze". Ale z drugiej strony to czytelny sygnał na przyszłość. Jak będzie kończył się nakład kolejnej gry tego wydawcy, to trzeba zawczasu kupić, bo ostatnie egzemplarze mogą być droższe :D
ko2a
Posty: 761
Rejestracja: 08 gru 2014, 17:06
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 195 times
Been thanked: 22 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: ko2a »

MichalStajszczak pisze:
Curiosity pisze:Moim zdaniem tak, bo wygląda to w ten sposób:
Wydawca wydaje grę i w budżecie zakłada sobie zysk z każdego egzemplarza na określonym poziomie - jest to różnica między kosztami produkcji a ceną hurtową. Czyli np. założyli, że wydrukują 1000 sztuk (koszt 50zł/szt.), sprzedadzą za 80zł (zysk 30zł na sztuce), czyli mają 30 x 1000 sztuk zysku. Jest to dla wydawnictwa opłacalne.
Więc skoro założyli, że zarobek 30zł na sztuce ich satysfakcjonuje, to dlaczego podnoszą cenę? Bo kalkulacje były błędne? Nie. Bo zarobili mniej niż oczekiwali? Też nie. Bo żerują na fanach?

Jasne, że wydawca (producent, ktokolwiek) może sobie robić z jego zabawką co mu się żywnie podoba. Jasne, że może chcieć zarobić. Czy ktoś to neguje? Jest to po prostu bardzo słaba zagrywka PR-owa i tyle. Aż tyle.Co teraz osiągnął? Dominują komentarze neutralne i jest trochę negatywnych. A nie sądzę, żeby gier na magazynie miał dziesiątki, pewnie raczej kilkanaście sztuk. To teraz sobie wyobraź, że na tych kilkanaście sztuk robi promocję i sprzedaje je po 150-160zł. Jakie komentarze by przeważały? No właśnie.
Ekonomia "praktyczna" różni się troszeczkę od przedstawianych w podręcznikach prostych modeli. Oczywiście wydawca robi zazwyczaj kalkulację, mniej więcej taką jak przytoczona, ale bywają przypadki, że końcowy efekt jest nieco inny niż założenia. Załóżmy, że do wydawcy zgłasza się klient (spekulant?) z ofertą "wezmę 1000 sztuk ale nie po 80 złotych, tylko po 70". Czy jeżeli wydawca sprzeda mu w tej cenie, to straci 10 tysięcy złotych? To zależy, jak na to spojrzeć. W stosunku do zakładanego zysku, ma oczywiście mniej, ale ma na pewno i szybko. A teraz sytuacja inna: po sprzedaniu 900 sztuk wydawca obniża cenę do 40 złotych, żeby szybko pozbyć się ostatnich 100 egzemplarzy. Teoretycznie na tych 100 sztukach stracił, ale gdyby jeszcze kilka lat leżały w magazynie, a potem część trafiło na śmietnik, to straciłby więcej. Oba te przykłady pokazują, że istotny jest czynnik czasu. Może nie wszyscy pamiętają, ale na początku lat 90-tych XX wieku była w Polsce hiperinflacja. Ja w każdym razie pamiętam, że po każdej nowej dostawie musiałem wtedy zmieniać ceny.
Czy podniesienie ceny na ostatnie egzemplarze Ankh-Morpork to dla Phalanxa "katastrofa wizerunkowa"? Nie sądzę. Oczywiście "przeważają negatywne komentarze". Ale z drugiej strony to czytelny sygnał na przyszłość. Jak będzie kończył się nakład kolejnej gry tego wydawcy, to trzeba zawczasu kupić, bo ostatnie egzemplarze mogą być droższe :D
Szkoda ze nie ma 'lubie to':(
+1
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

Curiosity pisze: Co teraz osiągnął? Dominują komentarze neutralne i jest trochę negatywnych.
Z tego co widzę to dominują ekonomiczne komentarze czyli rozumiejące sprzedawcę.
Curiosity pisze: To teraz sobie wyobraź, że na tych kilkanaście sztuk robi promocję i sprzedaje je po 150-160zł. Jakie komentarze by przeważały?
Wg mnie żadne. Nie sądzę, żeby nagle się wylał strumień miodu na uszy wydawcy. Gra normalnie chodziła po 150 zeta, więc by sprzedał jak zwykle. Nikt by mu za to pomnika nie stawiał.

Generalnie to jest bardzo ciekawe bo jakoś nikt nie ciska kamieniami w Rebel-a za to, że ich ceny są przeważnie irracjonalne. Każdy rozumie, że taką mają politykę żeby nie wchodzić w szczegóły. Czy Rebel traci wizerunkowo? Nie sądzę.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: RunMan »

Również miałem nie włączać się w dyskusję, ale się złamałem... Jak dla mnie zagrywka z ceną również jest lekką wizerunkową wtopą, choć uważam że wydawnictwo ma całkowite prawo ustalać dowolną cenę dla własnej gry, w swoim własnym sklepie.
Co mnie denerwuję to sposób prowadzenia dyskusji przez część osób prophalanxowych. Padło kilka sensownych uwag, które najczęściej zbywane zostawały komentarzami w stylu "hurr durr nie mieli ekonomii w szkole". Dodatkowo niektóre z przytaczanych konktrargumentów są nieadekwatne i bez sensu, przykładowo
detrytusek pisze:Generalnie to jest bardzo ciekawe bo jakoś nikt nie ciska kamieniami w Rebel-a za to, że ich ceny są przeważnie irracjonalne. Każdy rozumie, że taką mają politykę żeby nie wchodzić w szczegóły. Czy Rebel traci wizerunkowo? Nie sądzę.
Hurtowe ceny gier Rebela są znacznie niższe, dzięki czemu w wielu sklepach ich gry chodzą po znacznie niższej cenie. Z racji swojej pozycji na rynku mają dostępność bardzo wielu gier, z którą konkurować może chyba tylko Planszostrefa. W sytuacji, gdy któraś mniej dostępna gra obecna jest w ofercie tylko tych dwóch sklepów ich ceny są przeważnie bardzo zbliżone. Natomiast nie zaobserwowałem sytuacji, aby tytuły wydane przez Rebel dostępne były tylko w rebelowym sklepie. Dodatkowo również nie zaobserwowałem sytuacji, w której będąc jedynym sklepem posiadającym jakiś konkretny tytuł w swojej ofercie, Rebel praktykował windowanie cen do góry. Zwłaszcza gdyby byłaby to ich własna gra. Stąd w jaki sposób przytoczenie tutaj przykładu Rebela nawiązuje do sytuacji z A-M?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

RunMan pisze: Hurtowe ceny gier Rebela są znacznie niższe, dzięki czemu w wielu sklepach ich gry chodzą po znacznie niższej cenie. Z racji swojej pozycji na rynku mają dostępność bardzo wielu gier, z którą konkurować może chyba tylko Planszostrefa. W sytuacji, gdy któraś mniej dostępna gra obecna jest w ofercie tylko tych dwóch sklepów ich ceny są przeważnie bardzo zbliżone. Natomiast nie zaobserwowałem sytuacji, aby tytuły wydane przez Rebel dostępne były tylko w rebelowym sklepie. Dodatkowo również nie zaobserwowałem sytuacji, w której będąc jedynym sklepem posiadającym jakiś konkretny tytuł w swojej ofercie, Rebel praktykował windowanie cen do góry. Zwłaszcza gdyby byłaby to ich własna gra. Stąd w jaki sposób przytoczenie tutaj przykładu Rebela nawiązuje do sytuacji z A-M?
A Ty kupujesz w cenach hurtowych czy detalicznych? Oczywiście w Rebelu nie zobaczysz kominów cenowych, a to dlatego, że większość jest na bardzo wysokim poziomie przez co nie widać irracjonalności pojedynczej ceny jak w przypadku AM. Ceny zbliżone nie oznaczają cen niskich, prawda? To, że Rebel "widząc" koniec nakładu na daną grę nie winduje ceny w kosmos nic nie zmienia ponieważ cały czas mieli cenę wysoką. Chyba nie będziemy jeszcze dyskutować co jest większym strzałem w stopę czy sprzedawanie w normalnych cenach i końcówki w horrendalnie wysokich czy sprzedawanie w wysokich przez cały czas bez podnoszenia ceny. Polityka firm jest podobna - zmaksymalizować zysk.
Widzę, że jednak dobrze zrobić sobie opinię jesteśmy drodzy bo wtedy ludzie przywykną i się nie czepiają niż robić takie akcje jak ta z AM. Jak dla mnie to krótkowzroczność no ale co ja tam wiem.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: RunMan »

Ależ znowu omijasz sedno problemu.

Nie piszę, że nigdy nie było takiej sytuacji, bo nie znam rynku tak dobrze, ale nie kojarzę aby gry wydane przez Rebel były dostępne tylko w ich sklepie, tj. nie ma sytuacji w której stoisz przed wyborem - albo nie kupię nówki w ogóle, albo kupię ją w "horrendalnie wysokiej" cenie. Tutaj mamy pierwszą różnicę.

Piszesz, że Rebel nie winduje cen gier, bo od początku są wysokie. Ale przecież ceny w firmowym sklepie Phalanxów są również "horrendalnie wysokie" - porównałem ceny kilku ich tytułów, z najtańszą ofertą i-szopa. W każdym przypadku było to 30-40zł różnicy. Co jest porównywalną, jeśli nie większą przebitką cenową niż w rebelowym sklepie. Z tego co pamiętam, gdy A-M było normalnie dostępne, to cena tytułu w ich firmowym sklepie również była wyższa niż najtańsze, dostępne oferty. W momencie gdy nakład się kończył, to już wtedy mieli cenę stosunkowo wysoką.

A więc mamy sytuację taką, w której Rebel sprzedaje gry drogo, ale nie przetrzymuje ich tak aby były dostępne tylko w ich sklepie, a jeśli już mamy taką sytuację to nie winduje ich cen w górę. U Phalanxów również jest drogo, ale są w tym momencie monopolistą na konkretny tytuł i wykorzystują to żeby podnieść cenę gry. Czy wciąż jestem krótkowzroczny, uważając że porównywanie tych dwóch sklepów nie jest zasadne?

Nie piszę, że windowanie ceny jest czymś etycznie niemoralnym, bo to bzdura. Firma ma pełne prawo oferować produkt po cenie jaka im się podoba, a to już potencjalni klienci zweryfikują przy pomocy swoich portfelów czy im się to podoba, czy nie. Niektórym taka sytuacja nie będzie przeszkadzać, u innych, co widać po tym temacie, wzbudzi pewne negatywne odczucia. Ja skłaniałbym się nieco ku odczuciom tej drugiej grupy, ale nie będę nad tym dyskutował, bo nie zamierzam nikogo przekonywać jak powinien się do tej sytuacji ustosunkowywać. Włączyłem się do rozmowy, bo uważam po prostu że przytoczony tutaj przykład Rebela jest nieadekwatny (co mam nadzieję uzasadniłem tym postem) i nieco dla nich krzywdzący.

I tak już na marginesie. Wiele wydawnictw ma swoje sklepiki, gdzie sprzedają swoje produkty po cenach wyższych, niż dostępne w innych sklepach. Sytuacja Rebela jest o tyle inna, że sklep w którym sprzedają swoje gry, to sklep duży, oferujący całą masę innych produktów. Może i ich ceny są wyższe, ale przecież nikt nie nakazuje kupować właśnie u nich - bo ich gry są szeroko rozpowszechnione w innych, tańszych sklepach. Nie wspominając już, że R ma program partnerski, konkursy w których można wygrać kupony rabatowe, które rozdawane są też przy innych okazjach, wydają za darmo elektroniczną gazetę o grach itd. - czy jakieś inne wydawnictwo prowadzi takie działania w swoich sklepach?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

RunMan pisze:...
Ale ja nigdzie nie piszę, że R. jest zły. Mają taką, a nie inną strategię i już. Tak samo jak P.
Porównałem ceny 3 gier i są identyczne. To, że R. daje gazetkę i konkursy i kupony rabatowe (5/10% ?) niewiele mi zmienia. Owszem ponoszą dodatkowe koszty - rozumiem to ale koniec końców gazetka nic tu nie da jeśli mnie stać nie będzie. Oczywiście, że firmy i ich sposób realizacji strategii się różnią ale ona sama ma cechy wspólne. Obie sprzedaż detaliczną traktują przy okazji i nie jest to ich główne źródło dochodu. Stąd też kosmiczne ceny bo z nikim nie starają się konkurować. R. to robi bardziej elegancko owszem ale aż tak daleko od siebie nie stoją by ich nie móc porównać.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: espresso »

Nie rozumiem tego ataku na Phalanx - oni w tej chwili już nie ustalają ceny rynkowej tej gry, mogą się co najwyżej do niej dostosować. Jeżeli gra na allegro chodzi po ~250zł, a w jednym tylko sklepie byłaby utrzymywana na poziomie 150zł, to łatwo sobie wyobrazić, jak szybko ktoś by wykupił za 150, żeby sprzedać na allegro za 250 (ewentualnie przetrzymać jakiś czas i sprzedać jeszcze drożej). Cena dla zwyczajnej osoby, która po prostu chce kupić tę grę, tak czy inaczej by wyniosła 250, z tą różnicą, że teraz ma wybór: kupić od wydawcy czy od prywatnej osoby z allegro (sklepy na allegro też wystawiają tę grę za ponad 200 zł). Przypominam, że mówimy o całkiem popularnym tytule, którego nakład kończy się ze względów licencyjnych, a nie z powodu słabej sprzedaży. Porównywanie z Rebelem kompletnie nietrafione, bo inaczej wycenia się gry, których kolejny nakład może pojawiać się regularnie, a inaczej "białe kruki".
smalco
Posty: 287
Rejestracja: 17 mar 2015, 14:06
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: smalco »

To nie jest atak na to konkretne wydawnictwo. Takie praktyki są strzałem w stopę .

Rabel jak i karzee znane.mi wydawnictwo na ceny przetwarzanie pudelkowe i dotyczy to różnych dziedzin nie tylko gier planszowych. Mają tak by nie konkurować ze swoimi hurtowymi nabywcami cenowo.

Tak dla przykładu podam że praktyka FFG i galaktyk co do wydawania dodatków jest bardzo odpychajaca.

Co do argumentów ekonomicznych i mikro ekonomicznych to podstawą handlu jest wizerunek i cena a nie cwsniactwo. Skoro gra wydana jest w cenie.pudelkowe do 160 to tak ma wydawnictwo je sprzedawać do końca chyba ze ma końcówkę nakładu i obniża nie zawyżanie cenę.


Jak już pisałem lubię to wydawnictwo ale nie spodobało ki sie to zagranie
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

Bardzo Cię proszę na przyszłość o poprawienie błędów przed wysłaniem posta bo ich liczba uniemożliwia czasem zrozumienie tekstu.
smalco pisze:Skoro gra wydana jest w cenie.pudelkowe do 160 to tak ma wydawnictwo je sprzedawać do końca chyba ze ma końcówkę nakładu i obniża nie zawyżanie cenę.
Właściwie to zdanie idealnie wszystko zamyka. Wydawnictwo ma moralny zakaz podnoszenia ceny ale na szczęście dostali zezwolenie na jej swobodne obniżanie. Tego nawet nie trzeba komentować.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9428
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Ankh-Morpork

Post autor: MichalStajszczak »

detrytusek pisze:nikt nie ciska kamieniami w Rebel-a za to, że ich ceny są przeważnie irracjonalne
Ceny w Rebelu są jak najbardziej racjonalne. Kilka lat temu była dyskusja, zatytułowana "Rynek planszówkowy od zaplecza - marże, ceny, itp.", w której podałem następujacy przykład:
MichalStajszczak pisze:Załóżmy, że jestem właścicielem sklepu i zamawiam u zagranicznego wydawcy 1000 egzemplarzy gry w polskiej wersji językowej, płacąc mu 25 euro za sztukę. Przy aktualnym kursie sprzedaży euro 4,52 i po doliczeniu podatku VAT, wychodzi 139 złotych. Mnożę to przykładowo przez 2 i w ten sposób uzyskuję cene podstawową 278 złotych. Dlaczego podwoiłem cenę zakupu? Otóż muszę uwzględnić rozmaite koszty. Po pierwsze koszt tłumaczenia i wydrukowania polskiej instrukcji. Nie jest on duży, ale pominąć go nie można. Dalej koszty logistyki - transport, magazynowanie, wydawanie z magazynu itd. Następnie koszty związane z obsługą sprzedaży i księgowością. Koszty promocji i marketingu (w tym egzemplarze dla recenzentów i do pokazywania na konwentach). A przede wszystkim koszt "pieniądza". Jeżeli biorę kredyt, to sprawa jest oczywista. Ale nawet jak wykładam własne środki, to przecież mogłyby zostać inaczej ulokowane i dawać profity. No i na koniec jeszcze jeden koszt, o którym mało kto pamięta - koszt ryzyka, że towar się nie sprzeda i będę go musiał oddać na makulaturę albo znacznie przecenić.
To, że ustaliłem cenę podstawową na 278 złotych nie oznacza, że faktycznie po tyle sprzedam. Bo stali klienci mają u mnie rabaty, więc w rzeczywistości kupują taniej. Ale tak czy inaczej sprzedać samodzielnie 1000 egzemplarzy stosunkowo drogiej gry nie jest tak łatwo. Dlatego oferuję grę innym sklepom, dając im np. 30% rabatu, czyli sprzedając w cenie 194,60. Tracę w ten sposób ponad 80 złotych w stosunku do tego, co bym zarobił, sprzedając samodzielnie, ale w istocie zyskuję. Bo przeciez zapłaciłem za grę 139 złotych, a sklep, który grę ode mnie kupuje, daje mi szybszy przypływ pieniędzy, zwalnia miejsce w magazynie i przejmuje część ryzyka niesprzedania gry. Dlaczego dałem "konkurencji" aż tak duży upust? Inaczej taki sklep by u mnie nie kupił, bo przecież dla wielu sklepów jedyną właściwie drogą zdobycia klienta jest zaproponowanie możliwie najniższej ceny - nawet gdyby miały sprzedawać po kosztach, to musi sprzedać taniej niż rynkowy lider - bo jeżeli nie, to czym ma konkurować? Jeżeli teraz taki sklep ma niewielkie koszty i zadowoli się marżą na poziomie 20%, to cena gry może wynieść u niego 233,50 czyli o 45 złotych mniej niż u mnie.
Gdyby Rebel ustalał ceny "racjonalnie" (według detrytuska) i np. do ceny zakupu dołożył nie drugie tyle, ale np. 40%, to dając innym sklepom 30% rabatu, musiałby sprzedawać poniżej kosztów zakupu. Musiałby więc dawać innym sklepom rabat znacznie niższy, powiedzmy 12%. Ale wtedy innym sklepom nie opłacałoby się handlować jego grami, bo musiałyby sprzedawać w cenie wyższej niż ma Rebel i nikt by od nich tych gier nie kupił.
smalco
Posty: 287
Rejestracja: 17 mar 2015, 14:06
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: smalco »

detrytusek pisze:Bardzo Cię proszę na przyszłość o poprawienie błędów przed wysłaniem posta bo ich liczba uniemożliwia czasem zrozumienie tekstu.
smalco pisze:Skoro gra wydana jest w cenie.pudelkowe do 160 to tak ma wydawnictwo je sprzedawać do końca chyba ze ma końcówkę nakładu i obniża nie zawyżanie cenę.
Właściwie to zdanie idealnie wszystko zamyka. Wydawnictwo ma moralny zakaz podnoszenia ceny ale na szczęście dostali zezwolenie na jej swobodne obniżanie. Tego nawet nie trzeba komentować.
Nie wiem jak u was w Pacaniwie, ale tu gdzie ja mieszkam jak masz inne zdanie to się nie wozisz po rozmówcy więc daruje sobie bo to nie to forum.

I tak dokładnie wizerunek i jeszcze raz wizerunek.

Żeby zluzować idę obejrzeć kolejną 50 gametroll. Głosowałem na Ankh Morpork.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

MichalStajszczak pisze:Gdyby Rebel ustalał ceny "racjonalnie" (według detrytuska) i np. do ceny zakupu dołożył nie drugie tyle, ale np. 40%, to dając innym sklepom 30% rabatu, musiałby sprzedawać poniżej kosztów zakupu. Musiałby więc dawać innym sklepom rabat znacznie niższy, powiedzmy 12%. Ale wtedy innym sklepom nie opłacałoby się handlować jego grami, bo musiałyby sprzedawać w cenie wyższej niż ma Rebel i nikt by od nich tych gier nie kupił.
Irracjonalne użyłem na porównanie cen detalicznych w R. i sklepie X zakładając, że sklep X (który jest spora szansa, że kupił tą grę od R.) ma ją np. 40% taniej. Ja sobie zdaję sprawę, że są koszty ale porównujemy ceny końcowe dla klienta. Sklep X też ma system rabatowy i też musiał ponieść wszystkie koszty o których pisałeś jeśli kupował grę od R. (ponieważ R. doliczył mu je do ceny).
R. wystawia tak wysokie ceny bo nie chce konkurować ze sklepami, którym sprzedał tą grę. Sprzedaż hurtowa jest dla nich ważniejsza. Stąd się bierze tak wysoka cena det. w stosunku do innych sklepów, a nie z ogromu kosztów o których pisałeś. Koszty ustalają jedynie próg wyjścia.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9428
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Ankh-Morpork

Post autor: MichalStajszczak »

detrytusek pisze:Irracjonalne użyłem na porównanie cen detalicznych w R. i sklepie X zakładając, że sklep X (który jest spora szansa, że kupił tą grę od R.) ma ją np. 40% taniej.
Nie wydaje mi się, by taka sytuacja była możliwa, (chyba, że procenty liczysz "w drugą stronę")
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

MichalStajszczak pisze: Nie wydaje mi się, by taka sytuacja była możliwa, (chyba, że procenty liczysz "w drugą stronę")
Mnie się jednak nie wydaje. :)
Pierwsza z brzegu...Dobble (wydawca Rebel)
R: 60 zł
Morgad: 39 zł
~35%
Jeszcze raz. Z punktu widzenia R. ich cena jest jak najbardziej racjonalna. Wynika choćby z przesłanek, o których pisałem wcześniej. Jednak z punktu widzenia klienta końcowego, który po prostu chce kupić grę cena 60 zł jak w sklepie obok jest za 39 może się wydawać irracjonalna. Tyle.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9428
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 504 times
Been thanked: 1442 times
Kontakt:

Re: Ankh-Morpork

Post autor: MichalStajszczak »

detrytusek pisze:Mnie się jednak nie wydaje. Pierwsza z brzegu...Dobble (wydawca Rebel)R: 60 zł Morgad: 39 zł ~35%
Ja pisałem, że niemożliwa jest sytuacja 40%, a Twój przykład pokazuje 35%
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: detrytusek »

W temacie głównym za wiele to na szczęście nie zmienia.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: Bea »

RunMan pisze: Co mnie denerwuję to sposób prowadzenia dyskusji przez część osób prophalanxowych.
Serio? A co powiesz o drugiej stronie, która serwuje epitety: prostactwo, wieśniactwo i spekulanci? :)
W ogóle się dziwię, że taki off top powstał, ale zawsze się ktoś musi znaleźć z pretensjami do świata, narzekając że gra jest dla niego za droga i że wydawnictwo śmiało mu złośliwie podnieść cene. A przecież jest taki wybór tańszych gier.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: Trolliszcze »

Tyle bicia piany, które moim zdaniem wynika z niezrozumienia tematu.
Wszystkie ceny gier są w pewnym sensie "zawyżone". Cena takiego produktu to zawsze wypadkowa kosztów jego produkcji i "obsługi" oraz gotowości klienta do rozstania się z pewną kwotą pieniędzy. Wydawca nie ustala ceny gry na poziomie, załóżmy, 100 złotych, bo myśli sobie: "Ojej, więcej to byłoby zdzierstwo". Ustala cenę tak, żeby A) zarobić; B) zachęcić klienta do kupna. Czyli nie za dużo, nie za mało. Gdyby wszyscy gracze byli gotowi od ręki i bez marudzenia płacić 300 złotych za grę, to gwarantuję, że mniej więcej tyle by własnie kosztowały - i żaden wydawca nie wyłamałby się nagle ze schematu z powodu swoich przekonań moralnych i troski o stan finansów hobbystów. "Duża" gra wydana na krajowym rynku kosztuje średnio 100-150 złotych (200 w przypadku pudełek napakowanych elementami, jak wszelkie Eldritche itd.), bo tyle ludzie są gotowi płacić. Gdyby takie G3 postanowiło "zrobić napad na nasze portfele" i wydać La Granję za 249,99, to pewnie by się na tytule przejechało, bo mało kto by kupił. I tylko dlatego gra kosztuje jakieś 149,99 - a nie dlatego, że ktoś tam nas wyjątkowo kocha.

Przykładów z naszego rynku jest wiele. Ot, chociażby Wojna narodów, która jest grą świetną, ale najwyraźniej dla wielu graczy nie AŻ TAK świetną, żeby płacić za nią tyle, ile kosztowała na początku.

Ferrari nie kosztuje tyle, ile kosztuje, bo jest niebotycznie droższe w produkcji od innych samochodów. Kosztuje tyle, bo tyle ludzie są gotowi płacić.
Torebki Louis Vuitton nie kosztują tyle, ile kosztują, bo są produkowane z jakichś super zaawansowanych technologicznie materiałów. Z punktu widzenia produkcji ich cena jest kompletnie nieuzasadniona - pewnie je robią jakieś małe chińskie rączki - ale tyle ludzie są gotowi płacić.
Tak samo jest z planszówkami, bo one też nie są niezbędne do życia. Kosztują tyle, ile kosztują, bo tyle jesteśmy gotowi za nie płacić. A ponieważ niektórzy są gotowi płacić 250 złotych za Ankh Morpork (to i tak promocja, wczoraj na Allegro używka poszła za 301), to właśnie tyle kosztuje.

Zgodzę się tylko z tym, że PR-owo mogło to słabo wyglądać, natomiast nie zgodzę się, że cokolwiek to zmieni. Ludzie się pozłoszczą, potupią nóżkami, a za tydzień zapomną i pobiegną po nową grę Phalanxów. I słusznie, bo ja np. lubię ich gry i życzę im dobrze :D
Awatar użytkownika
grabol
Posty: 439
Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 29 times
Been thanked: 43 times

Re: Ankh-Morpork

Post autor: grabol »

Dla mnie ta gra jest przeciętna i nie warta takich pieniędzy. Mimo wszystko potencjał kolekcjonerski ma dzięki zapowiedzianemu brakowi wznowienia, tematyce i osobie autora, stąd sądzę, że i w takiej cenie znajdzie nabywców i wyprzeda się do zera. Sam jakiś czas temu zapłaciłem za używane BI pana MW grube kokosy i byłem szczęśliwy, że udało mi się znaleźć.

Oczywiście można sobie poutyskiwać na wydawnictwo, które ewidentnie chce wykorzystać moment. Moim zdaniem, niezdecydowany potencjalny nabywca czytając wątek chciałby znaleźć informację czy warto płacić taki pieniądz i dlaczego nie, fan/kolekcjoner kupi nawet za 300.

Jeżeli chodzi o samo wydawnictwo, windowanie ceny byłoby bardzo nieeleganckie np. w przypadku gdy za pół roku ogłoszą, że mimo wszystko, w związku z licznymi prośbami graczy, wybłaganą zgodą u właściciela praw, w ogóle cały wszechświat dla Nas ruszyli i zdecydowali się jednak wystartować z nową kampanią na KS. Ale to tylko gdybanie...

Wysłane z mojego YOGA Tablet 2-1050L przy użyciu Tapatalka
ODPOWIEDZ